4103

Szczegóły
Tytuł 4103
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

4103 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 4103 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

4103 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

BRUNETTO LATINI SKARBIEC WIEDZY Ma�gorzata Frankowska-Terlecka, Teresa Giermak-Zieli�ska Spis tre�ci Wst�p................................... 14 Ksi�ga I 41 1. Ta ksi�ga nazywa si� �Skarbiec" i m�wi o pocz�tku wszystkich rzeczy 42 2. O filozofii i jej cz�ciach........................ 43 3. O trojakiej naturze wszystkich rzeczy, wed�ug teorii ......... 43 4. O tym, co si� powinno, a czego nie powinno si� czyni�, wed�ug praktyki 45 5. Dlaczego powinno si� czyni� pewne rzeczy, a innych nie, wed�ug logiki 46 6. Jak B�g stworzy� na pocz�tku wszystkie rzeczy............ 47 7. Jak wszystko powsta�o z nico�ci.................... 47 8. O dzia�aniu Natury........................... 48 9. O tym, �e w Bogu nie istnieje czas................... 48 10. O tym, �e w Bogu nie ma zmienno�ci ................ 49 11. Jak powsta�o z�o............................ 49 12. O naturze anio��w........................... 50 13. Nast�pnie jest mowa o cz�owieku................... 51 14. O naturze duszy............................ 52 15. O nazwach duszy i cia�a........................ 52 16. Pami�� i rozum............................ 53 17. Jak po raz pierwszy ustanowiono prawo............... 53 18. O prawie Boskim........................... 54 19. Jacy kr�lowie i jakie kr�lestwa by�y na pocz�tku........... 55 20. Pierwszy wiek �wiata......................... 55 21. Co dzia�o si� w drugim wieku .................... 56 22. O potomstwie pierwszego syna Noego................ 57 23. O potomstwie drugiego syna Noego................. 57 24. O potomstwie trzeciego syna Noego................. 57 25. O wydarzeniach trzeciego wieku �wiata............... 58 26. O kr�lu Ninusie i innych, kt�rzy po nim nast�pili.......... 59 27. O kr�lestwie Babilonu i Egiptu.................... 60 28. Kr�lowie greccy............................ 61 29. Kr�lestwo Sycjonii.......................... 61 30. O kr�lestwie kobiet.......................... 62 31. O kr�lestwie Argos.......................... 62 32. O kr�lach Troi............................. 62 33. Jak Eneasz przyby� do Italii...................... 63 34. Jak Eneasz zosta� kr�lem w Italii, a po nim jego syn......... 63 35. O rodowodzie kr�l�w Rzymu i Anglii................ 64 36. O Romulusie i Rzymianach...................... 64 37. O sprzysie�eniu Katyliny....................... 65 38. Jak Juliusz Cezar zosta� pierwszym imperatorem Rzymu...... 66 39. �ywoty kr�l�w Francji........................ 66 40. Jeszcze raz o trzecim wieku �wiata.................. 67 41. O czwartym wieku �wiata....................... 68 42. O pi�tym wieku �wiata........................ 68 43. O sz�stym wieku �wiata........................ 69 44. O Dawidzie - kr�lu i proroku..................... 69 45. O kr�lu Salomonie .......................... 70 46. O proroku Eliaszu........................... 70 47. O Elizeuszu.............................. 71 48. O Izajaszu............................... 71 49. O Jeremiaszu............................. 71 50. O Ezechielu.............................. 72 51. O Danielu............................... 72 52. O Achiaszu.............................. 72 53. OAbdiaszu.............................. 72 54. O Tobiaszu .............................. 73 55. O trzech m�odzie�cach........................ 73 56. O Ezdraszu.............................. 73 57. O Zorobabelu............................. 74 58. OEsterze............................... 74 59. O Judycie............................... 74 60. O Zachariaszu............................. 74 61. O Machabeuszach........................... 74 62. O ksi�gach �Starego Testamentu"................... 75 63. Tu zaczyna si� nowe prawo...................... 75 64. O rodowodzie Naj�wi�tszej Marii Panny............... 76 65. O Matce Bo�ej ............................ 76 66. O Janie Chrzcicielu.......................... 77 67. O �wi�tym Jakubie [synu Alfeusza]................. 77 68. O �wi�tym Judzie........................... 77 69. O �wi�tym Janie Ewangeli�cie.................... 78 70. O �wi�tym Jakubie [synu Zebedeusza]................ 78 71. O �wi�tym Piotrze........................... 78 72. O �wi�tym Pawle........................... 79 73. O �wi�tym Andrzeju ......................... 79 74. O �wi�tym Filipie........................... 79 75. O �wi�tym Tomaszu.......................... 80 76. O �wi�tym Bart�omieju........................ 80 77. O �wi�tym Mateuszu......................... 80 78. O �wi�tym Macieju.......................... 80 79. O �wi�tym �ukaszu.......................... 80 80. O �wi�tym Szymonie......................... 81 81. O �wi�tym Marku........................... 81 82. O �wi�tym Barnabie.......................... 81 83. O �wi�tym Tymoteuszu........................ 81 84. O �wi�tym Tytusie .......................... 81 85. O dziesi�ciu przykazaniach...................... 82 86. Jak ustanowiono pierwsze prawo................... 82 87. Jak chrze�cija�stwo umocni�o si� w czasach Sylwestra....... 83 88. Jak umocni� si� �wi�ty Ko�ci�.................... 84 89. Jak kr�l Francji zosta� cesarzem ................... 85 90. Jak cesarstwo rzymskie wr�ci�o do Italczyk�w............ 86 91. O cesarzu Berengarze......................... 87 92. O cesarzu Ottonie........................... 87 93. Jak tron cesarski dosta� si� Niemcom................. 89 94. O cesarzu Henryku.......................... 89 95. O wielko�ci Fryderyka........................ 90 96. O cesarzu i papie�u Innocentym................... 91 97. O cesarzu i Manfredzie........................ 92 98. O Manfredzie i kr�lu Karolu..................... 93 99. Jak natura wszystkich rzeczy opiera si� na czterech w�a�ciwo�ciach 95 100. O tym, jak wszystko powsta�o, i o wymieszaniu w�a�ciwo�ci. ... 96 101. O czterech w�a�ciwo�ciach cz�owieka i innych rzeczy....... 97 102. O czterech funkcjach, utrzymuj�cych zwierz�ta przy �yciu..... 98 103. 103. O elemencie zwanym �orbis" ................. 98 104. Dlaczego �wiat jest okr�g�y i jak powsta�y cztery elementy .... 99 105. O naturze wody........................... 101 106. O powietrzu, deszczu oraz innych rzeczach znajduj�cych si� w po- wietrzu ............................... 101 107. O ogniu ............................... 104 108. O o�miu okr�gach.......................... 105 109. O wielko�ci Ziemi i nieba...................... 105 110. O firmamencie i biegu dwunastu znak�w zodiaku......... 106 111. O przej�ciu S�o�ca przez znaki zodiaku............... 107 112. Dzie�, noc, ciep�o i zimno...................... 108 113. O kr�gu dwunastu znak�w...................... 109 114. O r�nicy mi�dzy po�udniem a p�noc�............... 110 115. O wielko�ci S�o�ca i Ksi�yca.................... 110 116. O tym, jak Ksi�yc bierze �wiat�o od S�o�ca, i o za�mieniach ... 111 117. O w�a�ciwo�ciach Ksi�yca..................... 112 118. Tu si� obja�nia rachunek lat ksi�ycowych i s�onecznych, pierwszy dzie� �wiata, lata przest�pne, epakty i inne obliczenia zwi�zane z Ksi�ycem............................. 112 119. O znakach planet i obydwu gwiazd polarnych ........... 115 120. O naturze-jaka jest i jak dzia�a w rzeczach tego �wiata...... 116 121. Tu rozpoczyna si� opisanie �wiata i m�wi si� kr�tko o wszystkich krainach i o ziemiach zamieszkanych................ 118 122. O Azji, kt�ra le�y na wschodzie................... 118 123. O Europie.............................. 123 124. O Afryce............................... 127 125. Jak wybiera� ziemie uprawn�.................... 128 126. Gdzie nale�y stawia� dom...................... 130 127. Jak budowa� studnie i czerpa� wod� ze �r�de�........... 131 128. Jak budowa� cysterny........................ 132 129. W co zaopatrzy� dom........................ 132 130. O naturze zwierz�t, a najpierw o rybach............... 133 131. O krokodylu, zwanym te� cocatrix ................. 134 132. O waleniach............................. 135 133. O skorupiakach ........................... 135 134. O delfinie .............................. 136 135. O hipopotamie............................ 136 136. O syrenach.............................. 137 137. O w�ach............................... 137 138. O �mijach zwanych aspis...................... 138 139. O w�u z dwiema g�owami..................... 138 140. O bazyliszku............................. 139 141. O smokach.............................. 139 142. O w�u zwanym scytala....................... 139 143. O �mii................................ 140 144. O jaszczurkach............................ 140 145. O orle ................................ 140 146. O jastrz�biach............................ 141 147. Jak dobrze pozna� przymioty jastrz�bia............... 142 148. O krogulcach............................. 143 149. O soko�ach.............................. 144 150. O drzemlikach............................ 145 151. O zimorodku............................. 145 152. O ptaku zwanym ardea........................ 145 153. O kaczkach i g�siach......................... 146 154. O pszczo�ach............................. 146 155. O kalandrach............................. 147 156. Tu si� m�wi o go��biu........................ 148 157. O kruku ............................... 148 158. O wronie............................... 148 159. O przepi�rce............................. 149 160. Tu si� m�wi o bocianie ....................... 149 161. O �ab�dziu.............................. 150 162. O feniksie.............................. 150 163. O �urawiu.............................. 151 164. O dudku............................... 151 165. Ojask�ce.............................. 152 166. O pelikanie.............................. 152 167. O kuropatwach............................ 152 168. O papudze.............................. 153 169. O pawiu............................... 153 170. O turkawkach............................ 153 171. O s�pach............................... 154 172. O strusiach.............................. 154 173. O kogucie.............................. 155 174. O lwie................................ 155 175. O antylopie.............................. 156 176. O os�ach............................... 157 177. O wo�ach............................... 157 178. O owcach .............................. 158 179. O �asicach.............................. 159 180. O wielb��dach............................ 159 181. O bobrze............................... 159 182. O koz�ach i �aniach.......................... 160 183. Ojeleniach.............................. 160 184. O psach................................ 161 185. O kameleonie ............................ 162 186. Okoniach.............................. 162 187. O s�oniach.............................. 164 6 188. O mr�wkach.............................165 189. O hienie...............................165 190. O wilkach..............................166 191. Leucrocotta .............................166 192. Mantykora..............................167 193. O panterze..............................167 194. Parandrum..............................167 195. O ma�pach..............................167 196. O tygrysach.............................168 197. Okr�cie...............................168 198. Tu m�wi si� o jednoro�cu......................168 199. O nied�wiedziu ...........................169 200. Ostatni rozdzia� pierwszej ksi�gi ..................169 Ksi�ga II 171 1. Ta druga ksi�ga m�wi o naturze wad i cn�t pod�ug etyki....... 172 2. Tu rozpoczyna si� �Etyka", dzie�o Arystotelesa............ 172 3. O rz�dzeniu pa�stwem......................... 173 4. O trzech sposobach �ycia........................ 174 5. O dw�ch rodzajach dobra ....................... 174 6. O w�adzach duszy ........................... 174 7. O trzech rodzajach dobra........................ 175 8. O pierwszej w�adzy duszy....................... 176 9. O dw�ch rodzajach cnoty........................ 177 10. Jak w ludziach powstaje cnota.................... 177 11. W jaki spos�b cnota wynika z przyzwyczajenia........... 178 12. O tym, czego cz�owiek pragnie.................... 178 13. Jak cz�owiek staje si� sprawiedliwym ................ 179 14. Jakie cnoty powstaj� z przyzwyczajenia............... 179 15. O cnocie-czym jest i jaka jest.................... 179 16. Jeszcze o tym samym......................... 180 17. Tu si� naucza, jak poznawa� cnot�.................. 181 18. Jak cz�owiek czy ni dobro i z�o.................... 182 19. O m�stwie............................... 185 20. O czysto�ci.............................. 186 21. O szczodro�ci............................. 187 22. O wielkim ge�cie........................... 188 23. O wielkoduszno�ci.......................... 188 24. O gniewie i �agodno�ci........................ 190 25. O tym, co przystoi w towarzystwie.................. 190 26. O prawdzie i jej przeciwie�stwach.................. 190 27. Jak mo�na oceni� cz�owieka po jego zachowaniu.......... 191 28. Tu m�wi si� o sprawiedliwo�ci.................... 192 29. Jeszcze raz o tym samym....................... 193 30. O cnocie moralnej i intelektualnej .................. 194 31. O dzia�aniu duszy........................... 195 32. O m�stwie............................... 196 33. O czysto�ci.............................. 196 34. O �agodno�ci ............................. 196 35. Jeszcze o szczodro�ci......................... 197 36. Jeszcze o wielkoduszno�ci...................... 197 37. Jeszcze o towarzystwie........................ 197 38. Jeszcze o sprawiedliwo�ci....................... 197 39. Wady moralne............................. 199 40. O przyjemno�ci............................ 199 41. O czysto�ci.............................. 201 42. O sta�o�ci............................... 201 43. O przyja�ni.............................. 202 44. O w�adzy ............................... 204 45. O przys�ugach............................. 207 46. Jeszcze o przyjemno�ci........................ 209 47. O szcz�ciu.............................. 212 48. Jeszcze o tym samym......................... 214 49. O rz�dzeniu pa�stwem........................ 214 50. Tu ko�czy si� ksi�ga Arystotelesa i rozpoczyna nauka o wadach i cnotach............................... 215 51. O trzech rodzajach dobra....................... 216 52. Tu mistrz dowodzi, �e cnota jest najlepszym ze wszystkich d�br . . 216 53. Tutaj Tuliusz m�wi o cnotach..................... 219 54. Co sk�ania cz�owieka do praktykowania cnoty............ 220 55. Podzia� cnoty na dwie cz�ci..................... 221 56. O czterech cz�ciach cnoty moralnej................. 221 57. O pierwszej cnocie, czyli roztropno�ci................ 222 58. Jeszcze o roztropno�ci......................... 223 59. Jeszcze o tej cnocie.......................... 224 60. O przewidywaniu........................... 224 61. O przezorno�ci ............................ 225 62. O czym trzeba pami�ta�, zanim si� zacznie m�wi�, a najpierw o oso- bie m�wcy.............................. 226 63. Jak rozpozna� prawd� i k�amstwo .................. 228 64. Zwa�aj, do kogo m�wisz....................... 230 8 65. Zwa�aj, z jakiego powodu zabierasz g�os...............232 66. Rozwa�, jak powiniene� m�wi�....................233 67. Kiedy najlepiej jest przem�wi�....................234 68. O poznaniu..............................235 69. Nauczanie tych, kt�rym brakuje wiedzy...............235 70. Jeszcze raz o roztropno�ci.......................237 71. O drugiej cnocie, to znaczy o umiarkowaniu.............237 72. Jeszcze o umiarkowaniu........................238 73. O przyjemno�ciach i pragnieniach..................238 74. O umiarze...............................239 75. O przyzwoito�ci............................242 76. O czysto�ci..............................243 77. O przyjemno�ci, jak� daje rozwi�z�o��................244 78. O wstrzemi�liwo�ci.........................245 79. O panowaniu nad trzema pozosta�ymi zmys�ami...........246 80. O pow�ci�gliwo�ci ..........................246 81. O m�stwie...............................248 82. O wielkoduszno�ci..........................249 83. O ufno�ci...............................250 84. O pewno�ci i strachu.........................251 85. O wielkim ge�cie w czasie pokoju..................254 86. O wielkim ge�cie w czasie wojny...................254 87. O sporze mi�dzy wojn� i pokojem..................256 88. O sta�o�ci...............................256 89. O cierpliwo�ci.............................257 90. Jeszcze o m�stwie...........................258 91. Tutaj jest mowa o czwartej cnocie, czyli o sprawiedliwo�ci.....258 92. O surowo�ci, kt�ra jest pierwsza cz�ci� sprawiedliwo�ci......261 93. O s�dziach...............................262 94. O hojno�ci, kt�ra stanowi drug� cz�� sprawiedliwo�ci.......262 95. Nauka dawania............................262 96. O odwdzi�czaniu si� .........................265 97. Jeszcze o hojno�ci...........................267 98. O pobo�no�ci.............................268 99. O przywi�zaniu............................270 100. O niewinno�ci............................270 101. O mi�osierdziu............................271 102. Co pomaga przyja�ni ........................272 103. Jak winni�my kocha� naszych przyjaci�..............272 104. O prawdziwej przyja�ni.......................273 105. O przyja�ni dla korzy�ci.......................274 106. O przyja�ni dla przyjemno�ci.................... 275 107. O szacunku.............................. 275 108. O zgodzie .............................. 276 109. O wsp�czuciu............................ 277 110. O dw�ch rodzaj ach wyrz�dzanego z�a................ 277 111. O zaniedbaniu, jakiego dopuszczaj� si� sprawiedliwi........ 278 112. Jak zachowa� w�a�ciwa miar� w sprawiedliwo�ci.......... 278 113. O por�wnaniu cn�t.......................... 279 114. O dobrach cia�a ........................... 280 115. O dobrach Fortuny.......................... 281 116. O pierwszym dobru Fortuny, czy li bogactwie............ 281 117. O poddanych............................. 281 118. O pieni�dzu............................. 283 119. O w�adzy............................... 285 120. O s�awie............................... 286 121. Por�wnanie d�br cia�a i duszy.................... 287 122. Sp�r mi�dzy uczciwo�ci� i po�ytkiem................ 287 123. O cnocie kontemplacyjnej...................... 291 124. O �wi�tych m�ach ......................... 292 125. O przykazaniach........................... 292 126. O wierze............................... 292 127. O mi�osierdziu............................ 293 128. O nadziei............................... 293 129. O ludziach prawych......................... 294 130. O grzechach............................. 294 131. O grzechach �miertelnych...................... 295 132. Oto ostatnie pouczenie w tej ksi�dze................ 295 Ksi�ga III 297 1. Tu rozpoczyna si� ksi�ga o dobrej wymowie ............. 298 2. O retoryce................................ 299 3. O pi�ciu cz�ciach retoryki....................... 301 4. O dw�ch sposobach wypowiedzi: ustnym i listownym........ 302 5. O sporach powsta�ych ze s��w napisanych............... 303 6. Wszystkie spory powstaj� z czterech powod�w............ 303 7. O sporze dotycz�cym w�a�ciwo�ci czynu............... 304 8. Na co m�wca powinien zwr�ci� najwi�kszy uwag�.......... 305 9. Co to jest sporna sprawa i jak nale�y ustanowi� strony........ 306 10. O dw�ch rodzajach m�wienia, proz� lub rymami.......... 307 11. Tu ko�czymy m�wi� o inwencji i zaczynamy rozdzia� o uk�adzie . . 307 10 12. O czterech sprawach, jakie m�wca winien rozwa�y�, zanim powie lub napisze sw� mow� ....................... 309 13. Jak rozszerzy� sw� mow� na osiem sposob�w............ 310 14. O cz�ciach mowy i o tym, jak m�wca powinien uk�ada� swe s�owa 312 15. O sze�ciu cz�ciach mowy wypowiadanej ustami.......... 313 16. O pi�ciu cz�ciach list�w, jakie ludzie pisz� i wysy�aj� jedni do drugich ............................... 313 17. Nauka o uk�adaniu wst�p�w stosownie do r�norodno�ci przedmiotu 314 18. O dw�ch rodzajach wst�pu, ukrytym i jawnym............ 315 19. Jaki wst�p jest odpowiedni do tematu szlachetnego......... 315 20. Jaki wst�p jest odpowiedni do tematu budz�cego sprzeciw ..... 315 21. Jaki wst�p jest odpowiedni do tematu po�ledniego.......... 315 22. Jaki wst�p jest odpowiedni do tematu w�tpliwego.......... 316 23. Jaki wst�p jest odpowiedni do tematu niejasnego .......... 316 24. O trzech sprawach niezb�dnych dla ka�dego wst�pu, kt�ry nie mo�e by� dobry bez jakiejkolwiek z nich................. 316 25. Nauka, jak wzbudzi� �yczliwo�� u s�uchaczy ............ 316 26. Nauka, jak wzbudzi� u s�uchaczy ch�� wys�uchania naszych s��w . 317 27. Nauka, jak wzbudzi� pragnienie poznania naszych s��w....... 318 28. O wst�pie ukrytym.......................... 318 29. Jaki powinien by� wst�p, kiedy przedmiot nie podoba si� s�uchaczom 318 30. Jaki powinien by� wst�p, kiedy s�uchacze wierz� twemu przeciwni- kowi ................................. 320 31. Jaki powinien by� wst�p, kiedy s�uchacze s� zm�czeni i wyczerpani 320 32. Og�lne pouczenia dotycz�ce wszystkich wst�p�w.......... 320 33. O siedmiu wadach wst�pu, a najpierw o wadzie pospolito�ci .... 321 34. Tu mistrz daje przyk�ad dla lepszego obja�nienia tego, co powiedzia� wcze�niej.............................. 321 35. Mowa Juliusza Cezara ........................ 322 36. Jak mowa Cezara zgadza si� ze sztuk� retoryki ........... 324 37. S�d Katona.............................. 325 38. Jak mowa Katona zgadza si� ze sztuk� retoryki........... 328 39. O drugiej cz�ci mowy, czyli o opowiadaniu............. 329 40. Mowa, kt�ra wykracza poza sw�j przedmiot............. 329 41. O mowie wyg�aszanej dla zabawy i przyjemno�ci.......... 329 42. O mowie na temat spraw publicznych ................ 330 43. Jak przemawia� zwi�le........................ 330 44. Jak opowiada� zrozumiale ...................... 331 45. Jak opowiada� w spos�b prawdopodobny .............. 332 46. O b��dach opowiadania........................ 332 47. O trzeciej cz�ci mowy, czyli o podziale............... 333 11 48. O pierwszej cz�ci podzia�u...................... 333 49. O drugiej cz�ci podzia�u....................... 334 50. O czwartej cz�ci, czyli o argumentacji................ 335 51. O argumentach, jakimi m�wca dowodzi s�uszno�ci swych s��w . . . 336 52. O w�a�ciwo�ciach osoby jako o �r�dle argumentacji......... 336 53. O w�a�ciwo�ciach rzeczy....................... 338 54. O dw�ch rodzajach argument�w................... 341 55. O argumentach koniecznych..................... 341 56. O argumencie prawdopodobnym................... 342 57. O argumentach dalekich i bliskich.................. 344 58. O argumentach dalekich ....................... 344 59. O argumentach bliskich........................ 346 60. O pi�tej cz�ci mowy, czyli o odparciu argument�w przeciwnika . . 348 61. O odpieraniu argument�w przeciwnika przez zaprzeczenie argu- mentu prawdopodobnego ...................... 349 62. O odpieraniu argument�w koniecznych ............... 351 63. O odpieraniu wniosku......................... 353 64. Jak odpiera� b��dne argumenty.................... 354 65. O czwartym odpieraniu argument�w, polegaj�cym na przedk�adaniu racji r�wnie silnych jak racje przeciwnika lub jeszcze silniejszych 357 66. O sz�stej cz�ci, czyli o zako�czeniu................. 357 67. O podsumowaniu........................... 358 68. O budzeniu oburzenia......................... 359 69. O wzbudzaniu lito�ci......................... 361 70. O r�nicy mi�dzy autorami list�w i m�wcami oraz o zako�czeniu . 363 71. Kiedy mowa mo�e sk�ada� si� z mniej ni� sze�ciu cz�ci...... 363 72. O tych cz�ciach mowy, kt�rych miejsce jest sta�e.......... 364 73. O rz�dzeniu pa�stwem........................ 364 74. O w�adzy i jej podporach....................... 365 75. Jakiego cz�owieka powinno si� wybiera� na pana i w�adc� ..... 366 76. W jaki spos�b powinno si� wybiera� w�adc�............. 368 77. Tu wyja�nia si�, jaka powinna by� forma listu............ 369 78. W jaki spos�b pan powinien podj�� decyzj� przyj�cia lub odrzuce- nia urz�du .............................. 370 79. O tym, co pan powinien uczyni�, kiedy przyjmuje urz�d....... 371 80. Co pan powinien czyni� w drodze.................. 372 81. O r�norodno�ci miast........................ 373 82. Co pan powinien czyni�, przybywszy do miasta........... 374 83. Co panu wypada czyni�, kiedy ju� z�o�y przysi�g� ......... 377 84. Od czego powinien pan zacz�� swe panowanie............ 378 85. Jakich s��w napomnienia winien pan u�y� wobec swych urz�dnik�w 378 12 86. Jak pan powinien uczci� swego poprzednika............. 379 87. Jak podesta powinien zwo�ywa� rad� miasta............. 379 88. Jak podesta powinien uczci� obcych pos��w i wys�annik�w..... 380 89. Jak podesta powinien wysy�a� swoich pos��w............ 381 90. Jak podesta powinien wys�uchiwa� spor�w i adwokat�w...... 381 91. Jak podesta powinien post�powa� wobec przest�pstw........ 382 92. Jak podesta powinien skazywa� i uniewinnia� oskar�onych..... 383 93. Jak podesta ma czuwa� nad dobrami komuny ............ 383 94. Jak podesta winien dba� o dobro w�asnego domostwa i ludzi .... 384 95. Jak w�adca powinien s�ucha� m�drych doradc�w .......... 384 96. O niezgodno�ci mi�dzy tymi, kt�rzy pragn�, by si� ich l�kano, i ty- mi, kt�rzy chc� by� kochani .................... 385 97. O jakich sprawach podesta powinien pami�ta� w czasie sprawowa- nia swego urz�du.......................... 386 98. O tym, czego podesta musi unika� w swoim post�powaniu..... 387 99. Czego podesta musi unika� w post�powaniu wobec komuny .... 388 100. Co w�adca winien czyni� w czasie wojny.............. 389 101. Og�lne pouczenie o urz�dzie podesty................ 390 102. Jak powinno si� wybra� nowego w�adc� .............. 390 103. Jak podesta powinien przygotowa� si� do zako�czenia swego pa- nowania ............................... 391 104. Jak powiniene� przem�wi�, zebrawszy ludzi w ostatnim dniu spra- wowania urz�du ........................... 391 105. Jak powiniene� pozosta� w mie�cie dla zdania sprawy ze swego urz�du................................ 392 13 Wst�p �Niechaj�e ludzie przysz�o�ci m�wi� sobie, otwieraj�c nasz dykcjonarz: taki by� w�wczas stan nauk i sztuk pi�knych; niech dorzucaj� swoje odkrycia do odkry� przez nas zanotowanych i niechaj historia umys�u ludzkiego i jego dzie� kroczy poprzez wieki a� ku najbardziej odleg�ym epokom; niech Encyklopedia stanie si� sanktuarium, gdzie wiedza ludzka mog�aby znale�� schron przed groz� czas�w i prze�om�w."1 Powy�szy cytat ze wst�pu d'Alemberta do Encyklopedii francuskiej dobrze oddaje przekonanie tw�rc�w tej najs�ynniejszej w dziejach encyklopedii o roli i znaczeniu dzie�a tego typu. S�ownik rozumowany nauk, sztuk i rzemios�, odpowiadaj�c w pe�ni na zapotrzebowanie epoki, rozpoczyna wielk� seri� encyklopedii gigant�w, takich jak Encyclopaedia B�tannica, Brockhaus czy Larousse, a my dzisiaj nawet nie umieliby�my sobie wyobrazi� braku tych najrozmaitszych wydawnictw encyklopedycznych. Ten swoisty encyklopedyzm sta� si� niew�tpliwie istotnym sk�adnikiem naszej cywilizacji. Encyklopedie by�y zawsze bardzo zwi�zane z czasami, w kt�rych powstawa�y, odzwierciedla�y wyobra�enia, pogl�dy i wiedz� ludzi w tych okresach. Kszta�t encyklopedii, ulegaj�cy zmianom w kolejnych epokach, odbija� jednocze�nie zmiany zachodz�ce w nauce i kulturze. Niestety, trzeba przyzna�, �e znajomo�� dziej�w encyklopedii, rozumianych jako pewien typ dzie� naukowych, pozostawia dzisiaj bardzo wiele do �yczenia. Najlepiej znana jest historia powstawania s�ynnego dzie�a encyklopedyst�w francuskich, uwa�anego za bezpo�redniego prekursora wsp�czesnych encyklopedii. Dzie�o to doczeka�o si� niezliczonej ilo�ci najrozmaitszych opracowa�, pozostawiaj�c w cieniu, nie zawsze zas�u�onym, ca�y d�ugi szereg ksi�g wcze�niejszych, kt�rych autorzy mieli r�wnie� ambicj� przedstawienia ca�o�ci wsp�czesnej im wiedzy. A chocia� tw�rcy S�ownika rozumowanego... uczynili to w spos�b najdoskonalszy, to jednak na ich osi�gni�cia z�o�y�y si� niew�tpliwie do�wiadczenia wiek�w minionych. Spory w tym udzia� mieli r�wnie� autorzy �redniowieczni. Nale�y si� wprawdzie zastanowi�, czy istotnie do ich dzie� mo�na stosowa� termin �encyklopedia", termin ten bowiem pojawi� si� dopiero w XVI stuleciu, a znaczenie, kt�re dzi� mu odpowiada, tak�e nie jest to�same z zakresem poj�cia �redniowiecznego dzie�a o typie encyklopedycznym. Poniewa� jednak dla u�atwienia okre�la si� powszechnie t� nazw� nie tylko dzie�a �redniowieczne, lecz nawet i staro�ytne, wi�c i my b�dziemy jej tu u�ywa�. LPrzek�ad Julii Hartwig 14 W �redniowieczu my�l encyklopedyczna dwukrotnie �wi�ci�a szczeg�lny triumf: na pocz�tku - podczas w�dr�wek lud�w, oraz w XIII stuleciu - z�otym wieku scholastyki. W pierwszym okresie powsta�y encyklopedie Kasjodora (ok. 490 - 585), Izydora z Sewilli (ok. 560 - 636), Bedy (ok. 672 - 735), Hrabana Maura (ok. 776 - 856). Czas powstawania tych dzie�, wieki V - IX, by�a to epoka niespokojna i krwawa, wali� si� dawny porz�dek i powoli, opornie zaczyna� si� rodzi� nowy �ad. Spraw� istotn� by�o wtedy ocalenie i zachowanie dorobku my�li staro�ytnej. Ko�ci� podczas dzia�alno�ci greckich i �aci�skich ojc�w opar� si� ostatecznie na syntezie filozoficzno-teologicznej. Podstaw� tej syntezy by�o za�o�enie, �e istnieje jedna m�dro�� chrze�cija�ska, jednocz�ca w sobie filozofi� -wiedz� o sprawach ludzkich, i teologi� - wiedz� o sprawach boskich. Chodzi�o tu tylko o tak� filozofi�, kt�ra nie by�aby sprzeczna z tekstami Pisma �wi�tego. Sprawa by�a wielkiej wagi - przekre�lenie ca�ego dorobku intelektualnego �wczesnej cywilizacji lub zachowanie go, to znaczy w��czenie do tworz�cych si� i krzepn�cych prawd wiary. W takim uk�adzie my�l o jedno�ci prawdy - nawet je�eli t� jedno�� mia�a stanowi� prawda Boska razem ze �ci�le jej podporz�dkowan� i ca�kowicie od niej zale�n� prawd� ludzk� - by�a my�l� wyj�tkowo istotn�. Pierwsi encyklopedy�ci �redniowieczni w dzie�ach swych praktycznie uratowali przed zag�ad� pewn� cz�� spu�cizny staro�ytnych i na tym g��wnie polega ich znaczenie historyczne. Inaczej wygl�da sprawa z encyklopediami XII i XIII wieku. W�a�nie w tych stuleciach okre�lone warunki polityczne, gospodarcze i kulturalne, przemiany uzewn�trznione w najdoskonalszej formie w szybkim rozwoju miast, sprzyja�y zainteresowaniom naukami �wieckimi, zw�aszcza przyrodniczymi. Miasto �redniowieczne odegra�o kapitaln� rol� w ca�ym �wczesnym rozwoju spo�ecznym i cywilizacyjnym. Rozw�j handlu i gospodarki pieni�nej, rozszerzenie horyzont�w my�lowych na skutek coraz cz�stszego kontaktu z partnerami o odmiennej kulturze i obyczajach, trze�wo�� i realizm ocen - to wszystko nie mog�o pozosta� bez wp�ywu na ca�okszta�t �redniowiecznego sposobu my�lenia. Stulecia XII i XIII to czasy, w kt�rych szczeg�lny triumf �wi�ci idea uniwersalizmu. Uniwersalizm ten ma swoje �r�d�a w ideologii chrze�cija�skiej i �ywych w �redniowieczu ideach teokratycznych, znajduj�cych sw�j najlepszy wyraz w ha�le: B�g przekaza� Piotrowi rz�dy nie tylko nad Ko�cio�em powszechnym, ale i nad ca�ym �wiatem. St�d wyp�ywa wielka wizja jednego spo�ecze�stwa, w kt�rym wszystkie pa�stwa zjednocz� si� pod przewodnictwem papie�a, tak samo, jak wszystkie nauki ��cz� si� w jedn� m�dro�� pod przewodnictwem Pisma �wi�tego. Niezale�nie od zmiennych los�w papie�y i w�adc�w �wieckich, niezale�nie od tego, �e nikomu z nich nie uda�o si� idei uniwersalistycznych w pe�ni wcieli� w �ycie, jest faktem, �e idee te by�y w�wczas szczeg�lnie �ywe i w du�ym stopniu rzutowa�y na r�ne dziedziny �ycia, a zw�aszcza �ycia umys�owego. Powstaje wtedy swoista forma jedno�ci - uniwersytety, wielkie wszechnice wiedzy, 15 zwi�zane z �wczesnym rozwojem miast. W miastach zrodzi�y si� r�wnie� gildie kupieckie i cechy rzemie�lnicze. Tak�e w my�li naukowej i filozoficznej w XII, a przede wszystkim w XIII stuleciu dominuje tendencja do uj�� ca�o�ciowych. Przekonanie, �e nie ma �adnej nauki, kt�ra nie by�aby cz�ci� filozofii, odzwierciedla si� w licznych w�wczas podzia�ach nauk. Opr�cz nich swoistym odzewem na idee uniwersalistyczne jest pewien typ dzie�, kt�rych autorzy d��� do ca�o�ciowego przedstawienia wybranej problematyki, do syntetycznego potraktowania tematu. Mowa tu o summach -gatunku, kt�ry osi�ga sw�j rozkwit w XIII w. i szczyt w Summie teologicznej �wi�tego Tomasza z Akwinu. Jednak�e summa to nie encyklopedia i trzeba wyra�nie odr�ni� ducha encyklopedyzmu od ducha uniwersalizmu i syntezy. Ten pierwszy si� po cz�ci z drugiego wywodzi, ale nie jest z nim to�samy. Idea encyklopedyzmu trzynastowiecznego zawiera bowiem pewien dodatkowy sk�adnik, jej tylko w�a�ciwy. Jest nim tendencja do upowszechniania wiedzy. Encyklopedie trzynastowieczne nie s� dzie�ami naukowymi i nie s� - tak jak summy - adresowane do elity intelektualnej: forma i j�zyk encyklopedii s� przyst�pniejsze i prostsze od j�zyka traktat�w filozoficzno-naukowych. �Jak�e� n�dznym jest ogl�da� codziennie rzeczy dla nas stworzone i nie wiedzie�, czym one s�, tak jak nie wiedz� tego nierozumne bydl�ta." Tak pisa� w pierwszej po�owie XII w. pewien opat do Honoriusza, autora traktatu encyklopedycznego rozpoczynaj�cego ca�y szereg dzie� p�niejszych i b�d�cego wzorcem dla wielu z nich. Wyra�one w cytowanym zdaniu przekonanie o tym, �e nieznajomo�� �wiata i jego zagadek jest czym� poni�aj�cym cz�owieka i r�wnaj�cym go ze zwierz�tami - przekonanie, kt�re wtedy zaczyna�o dopiero si� upowszechnia� - mo�na uzna� za jeden z powod�w pojawienia si� na nowo, po kilkuwieko-wej przerwie, dzie� encyklopedycznych w XII i XIII stuleciu. Dzie�a te w�a�nie maj� za sw�j g��wny cel przedstawi� obraz �wiata, ca�� dost�pn� w�wczas wiedz�, w przyst�pnej formie tym, kt�rzy pragn� wiedzie�, ale nie maj� odpowiedniego wykszta�cenia ani dost�pu do ksi�g naukowych. W tych czasach zmienia si� sytuacja w Europie Zachodniej. Wyprawy krzy�owe, rozw�j miast i handlu rozszerzaj� coraz bardziej horyzonty poznawcze �wczesnego cz�owieka. Ogl�danie obcych kraj�w, ludzi o innych obyczajach, odmiennych ro�lin i zwierz�t, wreszcie nie znanych zjawisk przyrody budzi ciekawo��, pragnienie poznania tego nowego �wiata i jednocze�nie lepszego przyjrzenia si� �wiatu w�asnemu. Pewn� rol� odgrywaj� r�wnie� wzgl�dy praktyczne -�atwiej trafi� do Ziemi �wi�tej, znaj�c geografi�, �atwiej handlowa� z mieszka�cami innych krain, znaj�c ich j�zyk i zwyczaje. Pierwsze encyklopedie b�d� przede wszystkim odpowiedzi� na ten g��d wiedzy. Ale to nie wszystko. Na Zach�d coraz cz�ciej i w wi�kszej liczbie docieraj� nie znane dot�d dzie�a o nowych dla �wczesnych umys��w tre�ciach. Coraz liczniejsze przek�ady na �acin� dzie� Arystotelesa i innych Grek�w oraz dzie� uczo- 16 nych arabskich powoduj� zetkni�cie si� z filozofi� przyrody, z odmiennymi pogl�dami na �wiat, jego powstanie i struktur�, oraz na samego cz�owieka. Ta wiedza zalewa Zach�d i Zach�d zaczyna si� w niej gubi�, przy czym dodatkowym utrudnieniem jest fakt, �e nie wszystko w niej jest zgodne z zasadami wiary. Do ch�ci poznania do��cza si� wi�c pragnienie uporz�dkowania nowych wiadomo�ci i odniesienia ich do wiedzy dotychczasowej. Temu pragnieniu wychodzi naprzeciw Ko�ci�, zaniepokojony zbytnim nap�ywem �poga�skiej" wiedzy. Zakonni autorzy powstaj�cych w�wczas encyklopedii podejmuj� kolejne pr�by uporania si� z nowymi �r�d�ami w taki spos�b, aby nie zagra�a�y one podstawom religii. Encyklopedie te by�y przeznaczone w zasadzie dla prostego duchowie�stwa: model niewykszta�conego, a gorliwego w wierze duchownego przestaje si� sprawdza� w sytuacji, gdy w ca�ym spo�ecze�stwie nast�puje pewne przetasowanie warto�ci. Wiedza zaczyna wi�c zajmowa� w�r�d duchowie�stwa wy�sz� pozycj�. Do�� szybko jednak kr�g odbiorc�w tych dzie� poszerza si�. Przyst�pna forma i budz�ca �ywe zainteresowanie zawarto�� sprawiaj�, �e opr�cz prostego kleru si�gaj� po nie r�wnie� mniej wykszta�ceni klerkowie, a stopniowo i laicy nie maj�cy �adnego otrzaskania z wiedz� uniwersyteck�. Przedstawmy teraz w kr�tkim zarysie histori� gatunku encyklopedycznego na podstawie wybranych najciekawszych encyklopedii XII i XIII stulecia. Zaczniemy od Honoriusza, zwanego w dawniejszej literaturze przedmiotu, chyba bezpodstawnie, Honoriuszem z Autun. Dzia�a� on w pierwszej po�owie XII stulecia. Prawdopodobnie by� kap�anem i nauczycielem w klasztorze w Ra-tyzbonie. Ratyzbona by�a w�wczas dzi�ki irlandzkim mnichom, kt�rzy si� w niej osiedlili, miastem, gdzie nie tylko modlono si� i zajmowano sprawami religii, ale r�wnie� rozwijano rozmaite sztuki i rzemios�a, zr�cznie ��cz�c ze sob� Boskie i ludzkie nauki. Takie �rodowisko sprzyja�o inicjatywie, jak� podj�� Honoriusz, aby prostemu duchowie�stwu, a mo�e i niekt�rym pobo�nym i �akn�cym wiedzy laikom, udost�pni� podstawow� wiedz� o �wiecie, kt�r� zawar� w traktacie De imagine mundi (O obrazie �wiata). Ta pierwsza w�a�ciwie encyklopedia nowych czas�w odpowiada�a na g��d wiedzy, wywo�any wi�ksz� ni� dot�d ruchliwo�ci� ludzi i stykaniem si� ich z nie znanymi dotychczas zjawiskami. Dzie�o to jest niewielkiej obj�to�ci i sk�ada si� z trzech ksi�g. Ksi�ga pierwsza zawiera wiadomo�ci z geografii, fizyki, meteorologii, astrologii i astronomii, ksi�ga druga dotyczy czasu, a trzecia jest kr�tk� kronik� wydarze� od upadku szatana do czas�w wsp�czesnych Honoriuszowi. Nazwa �wiata (mundus) wywodzi si� - zdaniem Honoriusza - od s�owa mo-tus (�ruch"), �wiat bowiem jest w nieustannym ruchu. Jak skorupka otacza bia�ko, tak niebo otacza ca�y �wiat. Odpowiednikiem bia�ka jest czysty eter, ��tka - powietrze. Powietrze za� obejmuje tkwi�c� w �rodku �wiata ziemi�, tak jak ��tko zawiera w sobie zarodek. 17 Po takich kr�tkich wprowadzaj�cych informacjach uzupe�nionych wyliczeniem czterech element�w - ognia, powietrza, wody i ziemi -jako podstawowych sk�adnik�w ca�ej rzeczywisto�ci, Honoriusz przechodzi do om�wienia Azji, Europy i Afryki. Zaczyna, od Azji, gdy� tam w�a�nie mie�ci� si� raj ziemski, z kt�rego wyp�ywaj� cztery g��wne rzeki �wiata: Nil, Ganges, Tygrys i Eufrat. W Indiach �yj� przedziwne monstra - ludzie o psich g�owach, z jednym tylko okiem, ludzie bez g��w, z oczyma na ramionach, a nosem i ustami na piersiach. Cz�� geograficzna ko�czy si� opisem Piek�a. Bardzo realistycznie uj�ty rozdzia� o piekle, maluj�cy groz� rzek piekielnych, rozmaitych miejsc zion�cych ogniem i siark�, z pewno�ci� mo�e by� potraktowany jako szkic do obrazu piek�a, zawartego w Boskiej komedii Dantego. Po opisaniu ziemi Honoriusz omawia dalej kolejne elementy, a nast�pnie kwestie astronomiczne. M�wi�c o planetach, wspomina r�wnie� o cudownej muzyce sfer, nies�yszalnej dla ludzkiego ucha. Dalej opisuje niebo, firmament, gwiazdy i komety, a ko�czy pierwsz� ksi�g� zdaniami o niebie �wi�tych i anio��w oraz o niebie nieb, gdzie zamieszkuje sam B�g. W drugiej ksi�dze Honoriusz zajmuje si� podzia�em czasu. Zgodnie z tradycj� chrze�cija�sk� wylicza sze�� wiek�w �wiata, wpisuj�c dzieje cz�owieka w ramy historii �wi�tej. Ksi�ga trzecia jest kr�tk� list� wydarze�, rozpoczynaj�c� si� od upadku pierwszego archanio�a, u�o�on� wed�ug podanych w poprzedniej ksi�dze wiek�w historii biblijnej, a doprowadzon� do czas�w Honoriusza. Poziom wiadomo�ci zawartych w De imagine mundi jest niski w por�wnaniu z dwunastowiecznym stanem wiedzy. Ponadto dominuje uj�cie religijne: o czymkolwiek autor m�wi - o regionach ziemi, biegu planet, zdarzeniach historycznych - wsz�dzie spotykamy poj�cia z kr�gu wiary chrze�cija�skiej. Na ziemi mie�ci si� raj ziemski, w jej �rodku - piek�o. Rozwa�ania o astronomii przerywaj� informacje o siedzibach anio��w i demon�w. Poza tym widoczne s� u Honoriusza zainteresowania etymologiczne, tak charakterystyczne dla pierwszych encyklopedyst�w wczesnego �redniowiecza. A jednak mimo wszystkich niedoskona�o�ci De imagine mundi wyra�nie odcina si� od swych pierwowzor�w z poprzednich stuleci i mo�e by� traktowane jako pierwsza encyklopedia nowej epoki, zapowied� nast�pnych dzie� tego typu, znacznie ju� dojrzalszych i doskonalszych w formie i tre�ci. Honoriusz daje bowiem obraz �wiata zwarty i sp�jny, w sumie bardziej realistyczny ni� ten, kt�ry ukazywa�y dawne encyklopedie. Symbol i alegoria schodz� u Honoriusza na daleki plan, a i etymologia zajmuje stosunkowo mniej miejsca ni� u jego poprzednik�w. Korzysta� te� z wi�kszej liczby �r�de� ni� oni. Bior�c za� pod uwag� cel popularyzacyjno-dydaktyczny, jakim kierowa� si� Honoriusz, trzeba przyzna� mu niew�tpliwy talent w tej dziedzinie. Dzie�o ma jasn� kompozycj�, pisane jest stylem prostym, chwilami barwnym, mog�o dotrze� do najprostszych nawet duchem 18 i umys�em czytelnik�w. A �e tak by�o, �wiadczy nies�ychana wprost poczytno�� dzie�a: wielka liczba r�kopis�w, t�umaczenia na j�zyki narodowe, wreszcie liczne �lady jego lektury u p�niejszych autor�w. Zupe�nie odmiennego typu jest dzie�o Hugona ze �w. Wiktora, urodzonego oko�o 1096 roku zakonnika, teologa i wyk�adowcy w opactwie �w. Wiktora w Pary�u, zmar�ego tam�e w 1141 roku. Dzie�o to, zatytu�owane Didascalicon, czyli De studio legendi (O nauce czytania), jest w�a�ciwie podr�cznikiem dla zakonnik�w, ucz�cym ich, jak si� pos�ugiwa� wszystkimi cz�ciami filozofii, aby dzi�ki nim doj�� do nauki najdoskonalszej - teologii. Zgodnie z zamierzeniami autora mia�o to by� dzie�o wyk�adaj�ce szeroko poj�t� sztuk� czytania, pierwszego stopnia na drodze do znacznie doskonalszej, zdaniem �wczesnych teolog�w, sztuki medytacji. Niew�tpliwie i tu w jaki� spos�b wyra�a si� jednak �redniowieczny idea� encyklopedyczny, co chocia�by streszcza znane zdanie Hugona: �Ucz si� wszystkiego, p�niej zobaczysz, �e nic nie oka�e si� zbyteczne." A wi�c w pierwszych trzech ksi�gach Hugo wyk�ada wszystkie nauki filozoficzne, stanowi�ce m�dro�� ludzk�, a w trzech nast�pnych omawia prawid�a studiowania Pisma �wi�tego. Niew�tpliwie najcenniejsza w dziele Hugona jest jego klasyfikacja nauk, chyba po raz pierwszy tak starannie i systematycznie opracowana. Jest ona odpowiedzi� na pojawiaj�c� si� w�a�nie w�wczas potrzeb� usystematyzowania i uporz�dkowania nowej wiedzy. Hugo dokonuje tej systematyzacji, podkre�laj�c wyra�nie dawn� hierarchi� nauk z teologi� na pierwszym miejscu, ale jednocze�nie wprowadza zgodnie z duchem epoki nowe umiej�tno�ci, kt�re dot�d nie zajmowa�y oficjalnego miejsca w klasyfikacjach nauk. Dzieli on ca�o�� wiedzy na teori� -dociekanie prawdy (sk�ada si� ona z teologii, matematyki i fizyki); praktyk� -dziedzin� obyczaj�w; mechanik� - sztuk� na�ladowcz�, obejmuj�c� umiej�tno�ci konieczne cz�owiekowi do �ycia (takie, jak np. rolnictwo, my�listwo, tkactwo), oraz logik�, kt�rej zadaniem jest nauka poprawnego m�wienia i rozumowania. Bardzo istotnym osi�gni�ciem Hugona jest wprowadzenie do podzia�u filozofii sztuk mechanicznych jako w zasadzie r�wnorz�dnych cz�ci. Trudno przeceni� wp�yw Didascaliconu na p�niejszych autor�w. I chocia� kr�g jego czytelnik�w by� chyba odmienny od kr�gu czytelnik�w typowych encyklopedii XIII w., to jednak z pewno�ci� wszyscy autorzy tych encyklopedii mieli w r�ku dzie�o Hugona i korzystali z niego w mniejszym lub wi�kszym zakresie. W ko�cu XII stulecia powstaje traktat encyklopedyczny zatytu�owany De na-turis rerum (O istotach rzeczy). Autorem jego by� Anglik Aleksander Neckam, mleczny brat Ryszarda Lwie Serce, p�niejszy uczony opat w Cirencester. To stosunkowo niewielkiej obj�to�ci dzie�o jest w�a�ciwie, zgodnie z wyra�onymi w prologu intencjami autora, traktatem moralnym, maj�cym wyprowadzi� czytelnik�w �z ciemno�ci niewiedzy ku �wiat�u wiecznemu". Pocz�tkowe rozdzia�y 19 wprowadzaj� nas w podstawowe zagadnienia zwi�zane z powstaniem i budow� �wiata. Nast�pne przedstawiaj� wszystko, co znajduje si� w powietrzu, wodzie i na ziemi, a wi�c ptaki, ryby, metale, ro�liny, kamienie szlachetne, zwierz�ta i wreszcie cz�owieka. Cz�owiek om�wiony jest wszechstronnie - on sam, potrzebne mu do normalnej egzystencji zwierz�ta domowe, ogr�d, uprawy rolne i zabudowania gospodarcze, r�ne rzemios�a. Kilka rozdzia��w zawiera obraz cz�owieka w spo�ecze�stwie, ostatnie m�wi� o jego wadach i wyst�pkach, z kt�rymi powinien walczy�. Nie ma prawie w De natu�s rerum �adnego tematu, oboj�tnie z jakiej dziedziny, kt�ry nie by�by rozwa�any r�wnocze�nie w aspekcie moralnym i religijnym. Na przyk�ad ostryga, bezpieczna w swej skorupie, lecz po jej otwarciu nara�ona na czyhaj�ce na ni� z zewn�trz wszelkie niebezpiecze�stwa, jest symbolem �ycia zakonnego. Tok wyk�adu Neckam obficie urozmaica opowie�ciami i anegdotami zaczerpni�tymi z mitologii, literatury, obiegowych historii i folkloru, co dla nas dzisiaj ma pewn� warto�� historyczno-obyczajow�, ale w�wczas oddala�o De natu�s rerum od encyklopedycznych traktat�w o celach dydaktycznych. I prawdopodobnie ta zbytnia fascynacja symbolik� moraln� u Neckama, po��czona z brakiem zaufania do nowej wiedzy i zainteresowa� intelektualnych, przes�dzi�a o sprawie poczyt-no�ci jego dzie�a. Niewielka liczba r�kopis�w, znikome �lady u�ytkowania jego dzie�a przez p�niejszych autor�w �wiadcz� o tym, �e czytelnicy dobrze u�wiadamiali sobie te mankamenty De natu�s rerum. Natomiast braku poczytno�ci nie mo�na z pewno�ci� zarzuci� dzie�u franciszkanina Bart�omieja Anglika, zatytu�owanemu De prop�etatibus rerum (O w�a�ciwo�ciach rzeczy). By�a to najpopularniejsza encyklopedia XIII wieku. Jej autor, �yj�cy w pierwszej po�owie stulecia, ju� nie odwraca si� od nowych nauk w stron� moralno-religijnych poucze�, lecz pragnie prostym braciom ze swego zakonu przekaza� wiedz� opart� w do�� znacznym stopniu na nowych �r�d�ach i pogodzon� z religi�. Tre��, podobna jak u Neckama, zosta�a jednak potraktowana w spos�b najzupe�niej odmienny i ta odmienno�� zadecydowa�a o nies�ychanym wprost powodzeniu De prop�etatibus rerum u czytelnik�w wsp�czesnych autorowi i �yj�cych w p�niejszych wiekach. Jeszcze w XVI stuleciu studiowano gorliwie encyklopedi� Bart�omieja, a szekspirolodzy wiedz�, �e wiele fragment�w o tre�ci przyrodniczej w dramatach Szekspira wywodzi si� w�a�nie z niej. Czytaj�c to dzie�o nawet dzisiaj, mo�na �atwo doj�� do wniosku, �e jego popularno�� w �redniowieczu by�a w pe�ni uzasadniona: traktat Bart�omieja mo�na uzna� za prawie idealny wzorzec gatunku, w czym wielk� zas�ug� mia� niew�tpliwy talent pedagogiczny angielskiego franciszkanina, a by� mo�e r�wnie� i fakt, �e w latach, kiedy jego dzie�o powstawa�o, zaczyna� dominowa� w nauko-wo-filozoficznym pi�miennictwie styl �cis�ego, logicznego my�lenia, styl scho-lastyczny, wyra�aj�cy si� mi�dzy innymi w zami�owaniu do przejrzystych sche- 20 mat�w i precyzyjnych rozr�nie�. W dziele Bart�omieja wyrazi�o si� to przede wszystkim w zaprojektowaniu znakomicie czytelnego planu ca�o�ci. Ka�da z dziewi�tnastu ksi�g, z kt�rych sk�ada si� encyklopedia, zaopatrzona jest w przedmow� wprowadzaj�c� og�lnie w temat ksi�gi. Autor rozpoczyna od om�wienia substancji niematerialnych - Boga i anio��w - oraz duszy ludzkiej, stanowi�cej ju� przej�cie do �wiata materialnego. Nast�pnie omawia wszechstronnie cz�owieka, po nim kolejno wszelkie byty nale��ce ju� w pe�ni do �wiata zmys��w. Na uwag� zas�uguje ksi�ga po�wi�cona geografii -jedna z najlepszych i najciekawszych cz�ci encyklopedii. Bart�omiej opiera si� tu w du�ym stopniu na w�asnych obserwacjach i wiarogodnych relacjach innych ludzi. Opisuje poszczeg�lne kraje, nie zapominaj�c o scharakteryzowaniu ich mieszka�c�w. W rozdziale po�wi�conym Francji sk�ada ho�d Pary�owi, miastu, gdzie sam zdobywa� wiedz�, jako g��wnemu centrum wszelkiej m�dro�ci. Zakres tematyczny De prop�etatibus rerum jest bardzo rozleg�y, chocia� w zasadzie ograniczony do tematyki przyrodniczej. Dodatkowym walorem encyklopedii jest jasny, prosty, a jednocze�nie �ywy styl. A chocia�, zw�aszcza w ksi�gach opisuj�cych kamienie, ro�liny i zwierz�ta, Bart�omiej powtarza bezkrytycznie sporo obiegowych, niezgodnych z prawd� opinii, to jednak w sumie daje w swym dziele bardzo dobrze i przyst�pnie uj�ty ca�okszta�t najwa�niejszych wiadomo�ci o �wiecie na podstawie dzie� nowszych i lepszych ni� te, z kt�rych korzystali jego poprzednicy. Mniej wi�cej w po�owie XIII wieku powsta�y dwa dzie�a encyklopedyczne pi�ra dw�ch przedstawicieli zakonu dominika�skiego: jedno napisa� Flamand-czyk Tomasz z Cantimpre, drugie - Francuz Wincenty z Beauvais. Zanim w �rodowisku dominika�skim dokona�a si� wielka chrze�cija�ska adaptacja filozofii arystotelesowskiej, kt�r� rozpocz�� Albert Wielki, a uko�czy� Tomasz z Akwinu, w tym w�a�nie �rodowisku uznano r�wnie� za potrzebne odpowiednie pokierowanie coraz �ywszymi w�r�d zbyt ma�o wykszta�conych zakonnik�w zainteresowaniami now� wiedz�, a zw�as