10045
Szczegóły |
Tytuł |
10045 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
10045 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 10045 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
10045 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Samuel Pepys
�
Dziennik T. II
Przek�ad Marii D�browskiej
Biblioteka Klasyki Polskiej i Obcej
Pa�stwowy Instytut Wydawniczy
Warszawa 1978
ROK 1666
�
1 stycznia. (Nowy Rok.) Wstali�my o 5 rano, ca�y dzie� a� do p�na �l�czeli�my z panami Tookerem i Gibsonem nad moim darem noworocznym dla sir W. Coventry�ego, czyli nad wielkim listem, w kt�rym wyk�adam najlepsz� metod� gospodarowania cz�ci� fundusz�w Marynarki przypadaj�c� na zaopatrzenie floty w �ywno��. Ja pisa�em, pan Gibson czyta� dyktuj�c, a pan Tooker przepisywa�. I tak nie jedz�c i nie pij�c, jak tylko raz o trzeciej, sko�czyli�my t� instrukcj�.
�
2 stycznia. Jeszcze od �witu do popo�udnia nad przepisywaniem mojej instrukcja dla p�atnik�w prowiantowych, a potem z sir J. Minnesem, panem Boremanem, pani� Turner, ale nade wszystko z moj� mi�� pani� Knipp �piewali�my i zazna�em doskona�ej rozkoszy s�uchaj�c jej �piewu, a zw�aszcza ballady szkockiej o Barbarze Allen. A na domiar naszej rado�ci sir J. Minnes by� w naj�wietniejszym humorze i takie �arty as figle maniami swymi stroi�, �eni nigdy wyborniejszej mimiki nie ogl�da� i najucieszniejszy z niego kompan, i doskona�ym by�by aktorem, je�liby nim, by� zosta�, a teraz jeszcze m�g�by doskona�ym by� nauczycielem aktor�w. P�nym wieczorem, wbrew mej ch�ci, musia�em ich po�egna�, lecz nim doszed�em do urz�du, tak mi si� �al zrobi�o, �em wr�ci� i napotka�em ich wracaj�cych do domu powozami, i siad�em do powozu, gdzie by�a pani Knipp, a �e by�o w nim pe�no, wzi��em j� na kolana i �piewa�em, a igra�em z jej piersi� i tak dowioz�em j� do jej domu, i dobranoc.
�
3 stycznia. Do 3 po po�udniu czyta�em raz jeszcze i poprawia�em m�j list do sir W. Coventry�ego w sprawie instrukcja dla p�atnik�w prowiantowych, kt�ry na koniec przez umy�lnego odes�a�em. Na kolacji w domu mia�em zn�w moj� mi�� kompani�, czyli pana Colemana z �on� pana Laneare, pani� Knipp i jej cierpkiego m�a, i dobr� mieli�my muzyk�, a m. in. pani Coleman �piewa�a moj� pie�� do s��w Odejd�, pi�kna, i my�l�, �e to dobra jest pie��, a oni te� j� bardzo chwalili.
�
4 stycznia. W urz�dzie ja i lord Brouncker przeciw sir W. Battenowi, sir J. Minnesowi li reszcie bronili�my sprawy sir W. Warrena i zawartej z nim umowy o kupno maszt�w; i przeparli�my ich, i przywiedli�my ich do zgody na to, com ja chcia�, bo co do lorda Brounckara, to po prawdzie, nie mia� �adnego interesu w tym, ku czemu zd��a�em.
�
5 stycznia. Z lordem Brounckerem i pani� Williams w czw�rk� zaprz�onym powozem do Londynu do domu lorda w Covent Garden. Ale, o Bo�e, co za gapienie si� na wielkopa�ski pow�z przybywaj�cy do miasta. I wsz�dzie od�wierni zginaj�cy si� przed nami w uk�onach, i takie b�agania �ebrak�w! Ale rozkosz� jest widzie� miasto zn�w pe�ne ludzi i sklepy zn�w si� otwieraj�ce, acz w Wielu miejscach widzi si� jeszcze po siedem i osiem na raz i wi�cej pozamykanych; ale jednak miasto jest ludne w por�wnaniu do tego, co by�o. My�l� o Starym Mie�cie, bo Covent Garden i Westminster s� jeszcze bardzo wyludnione, nie ma jeszcze Dworu ni pan�w. Do Whitehall do sir J. Cartereta, z (kt�rym rozmawiali�my o tym, czy dostaniemy jaki kredyt z mocy nowej ustawy. Na Gie�dzie spotka�em pana Povy�ego, kt�ry m�wi� mi, �e lord Bellasses skar�y si� na brak pieni�dzy dla Tangeru wini�c o to jego i mnie, lecz nie dbam o to b�d�c �wiadom, �e czyni�, co mog�. Potem z lordem Brounckerem do Greenwich i chwil� u niego, a za� do domu w nadziei, �e doczekam si� pani Knipp, ale nie mog�a przyby� i przys�a�a mi tylko miluchny list, na kt�rym podpisa�a si� �Barbara Allen�. Wi�c do domu i z braku towarzystwa � do mych papier�w, a� ci przysz�a malu�ka panna Tooker i zjad�a ze mn� kolacj�, a potem czesa�a mnie i da�a ze sob� czyni�, com jeno zechcia�.
6 stycznia. Wcze�nie rano do Cockpit do ksi�cia Albemarle, gdzie zasta�em sir J. Cartereta i ogl�da�em list, w kt�rym sir W. Coventry zachwala ksi�ciu Yorku moje pismo o metodach urz�dowania p�atnik�w prowiantowych. Potem z lordem Brounckerem do Greenwich na wielki obiad trzykr�lski z nadziej�, �e ujrz� pand� Knipp, do kt�rej napisa�em by� li�cik podpisuj�c si� �Dapper Dicky� w odpowiedzi na jej podpis �Barbara Allen�; lecz nie przyby�a, ch�opiec zasi�, kt�regom do niej posy�a� z listem, powiada, �e zasta� j� p�acz�c�; i my�l�, �e nie ona weso�ego �ycia z m�em, z tym przykrym drabem; tak tedy mieli�my przedni, ale melancholijny obiad nie widz�c jej mi�dzy nami. Po obiedzie do kart, ale dali mi zna�, �e moja �ona niespodzianie przyby�a i jest u mnie. Tedy ku niej. Przyjecha�a zobaczy�, co porabiam i czemu nie kwapi� si� z powrotem do Londynu, i nie bez racji mniema, �e chcia�bym si� nacieszy� towarzystwem pani Knipp, zanim wr�c�. Zabra�a ze sob� cz�� moich rzeczy, a ja wr�ci�em do kart, a za� wybierali�my Kr�la Migda�owego; a ja znalaz�szy w moim placku go�dzik, znak �otrostwa, cichaczem wcisn��em go w placek kapitana Cocke�a, z czego by�a niema�a uciecha, jako �e ludzie wiedz�, i� kupowa� go�dziki i muszkaty ze zdobyczy wschodnio-indyjskiej.
�
7 stycznia. (Niedziela.) Do kapitana Cocke�a, kt�ry powiedzia� mi, �e ma nowe trudno�ci z owym towarem zdobycznym, co mnie zmiesza�o i zatrwo�y�o. Powiedzia� mi nadto, �e lord Craven ma przyj�� na miejsce sir J. Cartereta, co nie mo�e by� prawd�. Ale obawiam si�, �e obie te familie: sir J. Cartereta i lorda Sandwicha, przysz�y do zupe�nego upadku. I ja b�d� musia� sta� ju� tylko na w�asnych nogach. Tedy do mego mieszkania, a zwa�ywszy, jak �ycie towarzyskie przeszkadza mi tu pracowa�, postanowi�em wyjecha� raczej dzi� ni� zostawa� bez celu do jutra. Przeto zebrawszy wszystkie moje rzeczy i po�egnawszy si� z gospodyni� i jej c�rkami, a drogo zap�aciwszy za czas, kt�ry tu sp�dzi�em (atoli spokojnie i w dobrym zdrowiu, wi�c nie narzekam), siedli�my z �on� i Mercerk� do �odzi i ku domowi. Lecz zanim opu�ci�em Greefniwich, przysz�a parni Knipp przeprosi�, �e wczoraj nie przyby�a, i skar��c si�, �e m�� diablo �le j� traktuje, ale �e za tydzie� b�dzie z nami w Londynie, tedy uca�owa�em j� i rozstali�my si�. W domu postanowili�my z �on� wy�o�y� nieco pieni�dzy na lepsze zas�ony i opony do naszej sypialni, a po kolacji, z wielk� rado�ci� w sercu, �em zn�w tu przyby� � do ��ka.
�
9 stycznia. Do urz�du, gdzie�my si� pierwszy raz wszyscy zeszli od czasu zarazy. W domu na obiedzie stryj Tomasz, kt�remu wyp�aci�em reszt� pieni�dzy za ubieg�y rok.
�
10 stycznia. Na Gie�dzie dowiedzia�em si� ku memu strapieniu, �e zaraza wzros�a tego tygodnia z 70 na 89 wypadk�w. I o tym, �e burza rozproszy�a flot� sir Jeremiego Smitha, a trzy z jego okr�t�w powr�ci�y do Plymouth bez maszt�w. Je�li okr�ty z prowiantem s� poszwankowane, to b�dzie wielka strata dla za�ogi Tangeru . Do ksi�cia Albemarle, gdzie czyta�em bardzo �askawy list sir Coventry�ego o mojej pracy dotycz�cej p�atnik�w prowiantowych � i dziwna rzecz, jak wszystko, co jest pisane do tego ksi�cia Albemarle, ca�y �wiat mo�e czyta�, a i ten list Coventry�ego da� mi do czytania, ledwo mu go przynie�li i zanim sam go przeczyta�, a by�y w nim rzeczy, kt�re nie s�dzi�bym stosownym tak zaraz ka�demu pokazywa�; m. in. przeczyta�em tam o�wiadczenie sir W. Coventry�ego, �e b�dzie sekundowa� ksi�ciu Yorku w dochodzeniu winy rozgrabienia �up�w, com czyta� w pomieszaniu, jako �e to uderzy mocno w lorda Sandwicha. Okrom tego, i co minie jeszcze bardziej zalterowa�o, dowiedzia�em si�, �e ta przekl�ta ksi�na Albemarle zn�w mia�a jakoby m�wi� wobec dwudziestu pan�w, �e chcia�aby widzie� lorda Sandwicha pos�anym na morze, zanim wyjedzie do Hiszpanii, by�my si� przekonali, i czy potrafi naprawi� swoje tch�rzostwo; i �e zn�w powtarza to, com j� kiedy� s�ysza� m�wi�c�, �e je�liby jej pan m�� by� tch�rzem podszyty, to mo�e wys�aliby go te� na ambasadora, miasto by musia� zm�w na morze wyrusza�. Lecz jedn� dobr� rzecz tak�e powiedzia�a pomstuj�c na tych wszystkich kapitan�w strojnych w pi�ra i wst��ki, a �ycz�c sobie, i�by Kr�l wys�a� jej m�a na morze z dawnymi prostymi kapitanami, z kt�rymi s�u�y� niegdy�, a kt�rzy potrafi� okr�ty we krwi p�awi�, acz nie znaj� dworskich uk�on�w, jak dzisiejsi kapitanowie. Ale przykro mi patrze�, z jakim lekcewa�eniem ksi��� Albemarle wszystkie rzeczy sprawuje; i jak wbrew rozs�dkowi, aby wspomnie� tylko spraw� wyp�aty �o�du (kwitami, kt�ra b�dzie dokonywana, cho� wszystkie racje s� przeciw temu.
�
12 stycznia. Na Gie�dzie spotka�em pana Moore�a i wzi��em go do nas na obiad, a po obiedzie doszli�my w rozmowie do konkluzji, �e sprawa lorda Sandwicha bardzo �le stoi, a mo�e by� z nim jeszcze gorzej, o ile nie otrzyma przebaczenia za wszystko, co by� uczyni� w sprawie �up�w i pod Bengen, zanim wyjedzie do Hiszpanii. Za�y�em te� niema�ej sztuki, aby nam�wi� Moore�a, i�by sk�oni� Milorda do sp�acenia d�ugu memu krewnemu Tomaszowi Pepysowi, kt�ry d�ug wielkim na mnie ci��y brzemieniem, jako �e por�czy�em za Milorda na 1000 funt�w. Potem do urz�du, gdzie na ekstraordynaryjnym posiedzeniu naszej Rady czytana by�a moja praca o p�atnikach prowiantowych, kt�r� wszyscy przyj�li z dobr� wol� i uznaniem dla mej metody i trud�w, jakiem podj��. Tylko sir W. Penn, kt�ry musi przeczy� ka�dej rzeczy, a �adnej nie naprawi, wyst�pi� przeciw moim propozycjom z jakowych� racyj, kt�rych wyznaj�, nie mogli�my poj�� ani ja, ani lord Brouncker, ale na koniec i on z wielkim respektem, przyzna�, �e to jest najlepsza rzecz swego rodzaju, jak� kiedykolwiek b�d� s�ysza�. Na tym rozstali�my si�, a ja jeszcze do roboty, a za� do domu, gdzie moja biedna �ona pracowa�a ca�y dzie� jak ko� nad rozwieszaniem nowych zas�on w naszej sypialni.
�
14 stycznia. (Niedziela.) M�j nowy krawiec, pan Penny, przyni�s� mi nowy aksamitny p�aszcz, prosty, lecz bardzo pi�kny, a wnet przyniesie mi te� nowe odzienie z kamlotu. Kiedy poszed�, ja do moich papier�w, jako �em z�o�y� �lub, i� nie poca�uj� niewiasty i nie wypij� wina, p�ki ich nie doprowadz� do �adu, a spodziewam si� jutro mie� do tych dwu pociech okazj� b�d�c zaproszonym do Greenwich, do pana Boremana, gdzie pani Knipp ma �piewa�. W po�udnie zjedli�my drugiego z dwu m�odych �ab�dzi, przys�anych nam przez pana Shepleya jako dar noworoczny, a za� natychmiast zn�w do mego pokoju do roboty nad rachunkami Tangeru, kt�re jeszcze raz przerabiam, a tak�e nad pisaniem listu do ojca w sprawie Poli, o kt�rej teraz mog� ju� pomy�le�, bym j� postanowi� i co� za ni� da�, jako �e B�g Wszechmocny grosiwa mi przysporzy�; tedy w li�cie do ojca ofiaruj� si� da� jej na wiano 450 funt�w, co z 50, kt�re dosta�a od stryja, uczyni razem 500 funt�w. Proponuj� wi�c na jej m�a pana Harmana, tapicera, kt�rego bardzo lubi�, a dawniej lubi�em te� bardzo jego zmar�� �on�; kt�ry te� grzecznym i starannym w swym rzemio�le jest cz�owiekiem, nie m�wi�c, �e podoba mi si� i jego rzemios�o, i okolica, gdzie mieszka. Tego popo�udnia po ko�ciele przysz�a do nas moja mi�a cudna pi�kno�� ze sklepu w Nowej Gie�dzie � panna Batelier, przyprowadzona przez swoj� siostr�, znajom� naszej Mercerki. Siedzieli�my z ni� i gadali godzink� z niepomiern� przyjemno�ci�, a za� powabna ta istota odesz�a okazawszy si� i tym razem jedn� z najskromniejszych i najwdzi�czniejszych kobiet, jakie w �yciu widzia�em, a i moja �ona tego samego jest mniemania.
�
15 stycznia. Ca�e rano przy pracy, a po obiedzie z �on� powozem do pani Pierce i z ni� ku wieczorowi do Greenwich na zaproszenie pana Boremana, u kt�rego mieli�my si� weseli�, ta�cowa� i �piewa� z pani� Knipp. I tu spotka�o mnie najwi�ksze rozczarowanie, jakiegom kiedy b�d� w �yciu zazna�; du�e towarzystwo, dobra wieczerza i ca�a kompania w oczekiwaniu wielkich uciech, ali�ci wszystko zblad�o przez dziwactwo pani Knipp, kt�rej, lubo sama naznaczy�a ten dzie�, nie uda�o si� sk�oni� do przybycia. Na koniec siedli�my do kolacji, kt�ra, �e by�em w z�ym humorze i mi�so �le przyrz�dzili, zda�a mi si� najgorsz� ze wszystkich, jakie w �yciu jad�em. Bardzo p�no, ju� po kolacji, pani Knipp przysz�a jednak, ale nie przynios�o mi to �adnej rado�ci. A gdy si� wszystko sko�czy�o bez �piew�w ani ta�ca, poszli�my spa�; ja z chirurgiem Pierce�em w jednym ��ku i tylko tyle mieli�my uciechy, �e�my si� na�mieli, jak cienko dali nam si� przykry�, a� musieli�my spa� w gaciach i po�czochach, a na ko�drze pok�adli�my jeszcze nasz przyodziewek i p�aszcze.
16 stycznia. Zostawiwszy damy w ��kach, pojecha�em do Londynu i do urz�du, a na obiad przyby�y �ona i pani Pierce, dla kt�rych, maj�c g�ow� nabit� interesami, zapomnia�em obiadu w domu (przygotowa�. Atoli jako� �w obiad zjedli�my, a by�a te� Kate Joyce; przysz�a si� poradzi� w sprawie m�a, kt�ry chce rzuci� sw�j szynk; mo�e bym temu by� i rad, ale odradza�em im to, jako �e nie jest on cz�owiekiem, co by umia� �y� pr�nuj�cy, a na urz�d si� nie nadaje. Okrutnie jestem poruszony wiadomo�ci� o wzmaganiu si� morowej zarazy; od pocz�tku jej pojawienia si� jeszczem si� tak t� plag� nie zasmuci�, jak tym razem; skoro bowiem nie wygas�a w tak p�nej zimowej porze roku, musimy si�, nie bez racji, obawia�, �e mordowa� nas b�dzie na przysz�e lato. Og�em liczba zgon�w by�a w tym tygodniu 375, a z zarazy � 158.
�
17 stycznia. P�nym wieczorem konno po ciemku do Dagenhams na �yczenie lorda Crewa i g��wnie dla rozmowy, jak� chcia� ze mn� mie� w sprawach lorda Sandwicha; chcia� wiedzie�, com uczyni� dla nak�onienia Milorda, i�by doprasza� si� przebaczenia za swoje b��dy w rzeczy owych �up�w i tak�e w sprawie bitwy pod Bergen, i za wszystkie sprawy zesz�oroczne. Albowiem jest obawa, �e Parlament na najbli�szej sesji rzuci si� przeciw niemu, jak i przeciw innym osobom. Lord Crew, tak samo jak i ja, kontent jest, �e Milord wyszed� ze s�u�by morskiej; wszelako ubolewa nad okoliczno�ciami, w jakich do tego przysz�o. Potem kolacja (lady Wright bardzo mi�a), do pacierzy z ca�� famili� i pogadawszy O g�upstwach � panem Filipem Carteretem � spa�.
�
18 stycznia. Wsta�em przede dniem i dosiad�szy konia � do Londynu, dok�d przyby�em przed otwarciem urz�du, ali�ci we drzwiach znalaz�em zatkni�t� kartk� zapraszaj�c� mnie na kolacj� do pa�stwa Pierce, gdzie ma by� pani Knipp, kt�ra ju� przyby�a do swego domu w Londynie. Tedy wieczorem pojechali�my z �on� i Mercerk� i bardzo by�o weso�o, �piewali�my i ta�czyli z wielk� uciech�; grzeczn� mieli�my kolacj� i tak sp�dzili�my czas do drugiej w nocy, a za� pomy�lnie przybyli�my powozem do domu, chocia� noc by�a czarna jak smo�a.
�
22 stycznia. Do Greenwich dla zabrania jeszcze stamt�d papier�w Urz�du, a potem do Deptford, gdzie czekaj�c na lorda Broun ckera sp�dzi�em godzin� rozmawiaj�c z Willem Howe�em o lordzie Sandwichu i jego tera�niejszym szale�stwie, �e patrzy tylko swych uciech, a daje rz�dzi� sob� Cuttance�owi ku wielkiemu niezadowoleniu innych komandor�w. W po�udnie na koniec lord Brouncker przyby�, ale zapomnia� kluczy od skrzyni lorda Sandwicha, kt�r� mieli�my w mieszkaniu sir J. Cartereta otworzy� i w kt�rej przypuszczalnie znajduj� si� owe klejnoty holenderskiego wiceadmira�a przez Howe�a z rabunku kupione i kt�re musia� zwr�ci�. Po powrocie do Londynu, do tawerny �Pod Koron�� ko�o Gie�dy, gdzie po raz pierwszy od czasu morowego powietrza zebra�o si� Kr�lewskie Towarzystwo Naukowe. Dr Goddard mapas� nas gadanin� w obronie w�asnej i swych koleg�w lekarzy, kt�rzy opu�cili miasto w czasie zarazy, m�wi�c, �e wi�kszo�� ich pacjent�w te� wyjecha�a, tedy mieli wolny wyb�r zosta� albo wyjecha�.
�
23 stycznia. Dobra ponad wszelkie oczekiwania nowina o spadku zgon�w, kt�rych by�o 272, a w tym z zarazy 79. Tedy z ulg� poszed�em dzisiaj spa�. Najw�cieklejsza burza szala�a ca�� noc i ranek.
�
24 stycznia. Mimo wichru i deszczu � wedle umowy � z lordem Brounckerem ku wybrze�u, ale �adna ��d� nie mog�a wyp�yn��, jako �e burza trwa�a. Tedy do Tower, a potem do urz�du i doczekawszy, �e si� troch� uspokoi�o, wod� do Deptford do domu sir J. Cartereta, gdzie czeka� na nas W. Howe; otworzyli�my skrzyni� i ujrzeli�my owe mizerne rubiny, o kt�re by�o tyle i gwa�tu, �e o mia�o nie zgubi�y Williama Howe�a, acz nie bardzo tego �a�uj�, gdy� jest on pysznym i z�ej natury cz�owiekiem. Oko�o 200 malu�kich kamieni i troch� pi�ma (kt�rego woni, dziwna rzecz, nie mog�em wyw�cha�), oto wszystko, co�my znale�li. Tedy zamkn�li�my skrzyni� i ja z lordem Brounckerem nie �mi�c powraca� cz�nem, jako �e wiatr zn�w si� rozszala�, poszli�my pieszo do Londynu. Lecz, o Bo�e, po jakim brn�li�my b�ocie, a wiatr tak silny, �e w polu. wiele razy nie mogli�my uj�� przeciw niemu, gdy� odrzuca� nas w ty�. Niebezpiecznie by�o i�� tak�e ulicami, bo ceg�y i dach�wki lecia�y z dom�w, tak �e ca�e ulice by�y niani pokryte; ca�e kominy, ba, ca�e domy by�y w paru miejscach przez wiatr zwalone.
�
25 stycznia. W urz�dzie zasadzi�em moich ludzi do t�giej pracy, a�eby mi wygotowali r�ne rzeczy dla przed�o�enia ich w Hampton Court, dok�d Kr�l i ksi��� Yorku maj� zjecha� na przysz�� niedziel�. Jest ju� pewne, �e kr�l Francji wypowiedzia� nam wojn�, a B�g jeden wie, jak ma�o jeste�my do niej przygotowani.
�
27 stycznia. Rano pisa�em w domu list do pana Gaudena w sprawie zaleg�o�ci w prowiantowaniu floty. Potem do urz�du, kr�tko na obiad do domu i zn�w do urz�du, gdziem sposobi� si� do zdania sprawy ksi�ciu Yorku i panu Coventry�emju o wszystkim, a te� i o interesach Tangeru. Nad tym do trzeciej rano, a na koniec � spa�.
�
28 stycznia. (Niedziela.) Wsta�em oko�o 6, a odziawszy si� w m�j aksamitny (p�aszcz, naj�tym powozem do lorda Brounckera ze wszystkimi moimi papierami. I z nim, jego karet� w cztery konie, ku Hamptom Court. Tam zastali�my sir J. Mimnesa i sir W. Baittema w gospodzie, gdzie izby dla nas naj�li, a i obiad przedni ju� na nas czeka�. Po obiedzie na Dw�r, lecz Kr�l i Ksi��� obradowali z panami; tedy chodzili�my tam i sam; nie by�o z nami pa�, za czym, jak s�dz�, wi�cej zdzia�amy. Gdy Rada si� odby�a, Kr�l wyszed� ku nam i przyst�pi�em do uca�owania jego r�ki, a on bardzo mile za r�k� mnie u�cisn��. Uca�owa�em te� r�k� ksi�cia Yorku, kt�ry dla mnie by� bardzo uprzejmy, a tak samo i sir W. Coventry. By� tam i lord Sandwich, biedaczysko! Bardzo melancholicznej by� twarzy i o to nawet nie dba�y, �e mu w�sy na g�rnej wardze bardziej poros�y ni� zazwyczaj. Wzi��em go nieco na stron�, by si� dowiedzie�, gdzie i kiedy m�g�bym si� z nim spotka�; powiedzia�, �e najlepiej u niego na kwaterze i �eby nas nikt razem, chodz�cych nie widzia�. Na com si� ch�tnie zgodzi�; i Wielki Bo�e, w jakim�e by�em pomieszaniu! Bom nie �mia� chodzi� z sir W Coventrym z obawy, �e Milord albo sir J. Carteret mnie z nim zobacz�; ani z �adnym z tych obu z obawy, �e sir W. Coventry to postrze�e. Zeszli�my potem z Kr�lem i Ksi�ciem na jeden z dziedzi�c�w pa�acu, a Kr�l sam z siebie podszed� ku mnie i rzecze: �Panie Pepys, dzi�kuj� panu za dobr� s�u�b� przez ca�y zesz�y rok i upewniam pana, �e bardzo to sobie bior� do serca. � A ksi��� Yorku oznajmi� mi, �e czyta� z przyjemno�ci� m�j dyskurs o p�atnikach i �yczy�by sobie, i�by to by�o urz�dzone wedle moich wskaz�wek. Tak od rozmowy do rozmowy, a� wyszli�my daleko w pole. Za czym uda�em si� na kwater� do lorda Sandwicha, kt�regom zasta� bardzo melancholicznym. Zrazu nie by� kontent z mojego zachowania si� wobec sir J. Cartereta, lecz uspokoi�em go i przywiod�em do tego, i� sam przyzna�, �e mam do zagrania trudn� gr�. A co do pro�by o przebaczenie, to rzek�, i� to rzecz i niewczesna, i niepotrzebna, jako �e Parlamentowi g�by tym si� nie zamknie, a co do Kr�la, to jego �yczliwo�� i �aska i bez tego s� pewne. Tedy do gospody i spa�em t�go, lecz z umys�em szalej�cym pomi�dzy rado�ci� ze s��w Kr�la, Ksi�cia i sir W. Coventry�ego a �alem dotycz�cym po�o�enia lorda Sandwicha i jak trudno ani b�dzie okazywa� w jego sprawie nie czu�o��.
�
29 stycznia. Rano znowu na Dw�r, gdzie Rada Kr�lewska zasiada�a, a i ksi��� Albemarle by� z nami; moje propozycje przesz�y z wielkim sukcesem, cho� sir W. Penn i tu im oponowa� jak dure�; przyszed� i lord Sandwich ju� w po�owie narady i nic nie m�wi�, a siedzia� tak, jak wszed�, na szarym ko�cu, ale nikt go siedzie� nie prosi�, tylko ja moje krzes�o mu poda�em, a mnie inne przynie�li. Po naradzie i po obiedzie w gospodzie rozjechali�my si�: ja z panem Evelynem, kt�regom spotka� i z kt�rym po drodze �wietna rozmowa, a zw�aszcza zaprz�tn�� mnie dyskursem o szpitalu, kt�ry zamy�la otworzy� dla rannych i chorych marynarzy, co bardzo pochwalana, i b�d� si� stara� wspiera� to przedsi�wzi�cie, gdy� to rzecz warta zachodu i po�yteczna, i oszcz�dzi wydatk�w. Tak przybyli�my do Clapham do pana Gaudena, gdzie po�egnali�my si� z panem Evelynem; nocowa�em w najlepszym pokoju niby ksi���.
�
30 stycznia. Wsta�em i po�egnawszy domownik�w (Gauden wyjecha� z domu przede mn�) wyruszy�em (z Clapham) do Londynu, gdzie miasto zasta�em �wi�tuj�cym uroczy�cie rocznic� zamordowania Kr�la. Tedy najpierw do naszego ko�cio�a, gdziem by� pierwszy raz od czasu wyjazdu z miasta w czas morowej zarazy, i przerazi�em si� widz�c na cmentarzu ko�cielnym tyle nowych grob�w, w kt�rych ludzi zmar�ych z zarazy pochowano. Okrutnie by�em tym poruszony i my�l�, �e sporo czasu minie, zanim tam znowu p�jd�. Potem do domu do �ony, kt�r� zasta�em niedomagaj�c� w ��ku, ale wsta�a i pokazywa�a mi rzeczy, kt�re kupi�a dla domu i siebie, ja zasi� opowiedzia�em. jej, jak rzeczy stoj� ze mn�; o pomy�lnej dla mnie �askawo�ci Kr�la i Ksi�cia i o niebezpiecznym dla minie upadku dom�w sir J. Cartereta i lorda Sandwicha.
�
31 stycznia. Do urz�du, gdzie mieli�my nadzwyczajn� sesj� w sprawie wyp�aty �o�du kwitami. Potem na Gie�d�, sk�d przywioz�em do domu mego krewnego Tomasza Pepysa, tokarza, a gdy przyszed� wedle umowy pan Moore, wyr�wna�em z nim d�ug lorda Sandwicha, kt�rego uda�o mi si� nak�oni�, aby przyzwoli� sp�aci� to pieni�dzmi otrzymanymi za towar z �up�w wojennych. Tym sposobem z wielk� ulg� pozby�em si� obawy, �e musia�bym sam zap�aci� owe 1000 funt�w (za kt�re por�czy�em) w razie �mierci Milorda lub jego ruiny maj�tkowej, albo jeszcze wi�kszego, Bo�e bro�, upadku jego znaczenia. Potem do ksi�cia Albemarle, kt�ry powiedzia� mi, �e sir W. Coventry przyby� do miasta i chce mnie widzie�. Tedy do Whitehall, alem go nie znalaz�, acz, ku mojej rado�ci, ludzi do�� si� tam krz�ta, jako �e Kr�l powzi�� rezolucj� przyby� jutro do miasta.
�
1 lutego. �ona pojecha�a do swych rodzic�w, kt�rych nie widzia�a od czasu przed morow� zaraz�. Ja ca�e rano z panem Coventrym, pierwszy raz od czasu zarazy przyby�ym do urz�du. Po obiedzie do sir Roberta Vinera, u kt�rego z�o�y�em 2000 funt�w maj gotowizny z tym, �e mog� ich za��da�, kiedy zechc�.
�
2 lutego. Lord Sandwich przyby� do Londynu z Kr�lem i ksi�ciem Yorku, o czym dowiedziawszy si� poszed�em do niego i zasta�em go w dobrym humorze, z czegom rad. Po po�udniu w urz�dzie nadzwyczajna sesja w sprawie przedstawienia ksi�ciu Yorku rejestru d�ug�w Marynarki.
4 lutego. (Niedziela.) Pierwszy raz od czasu morowej zarazy do ko�cio�a razem z �on�; a to g��wnie, �eby pos�ucha�, jak Mills b�dzie m�wi� swoje pierwsze po powrocie do miasta kazanie; i oczekuj�c, jak b�dzie si� kaja�, �e pierwszy opu�ci� parafi�, zanim ktokolwiek z niej uszed�, a teraz czeka�, a� wszyscy popowracaj�; ale wyt�umaczy� si� z tego marnie i kr�tko, a kazanie mia� z�e. By� mr�z, a wczoraj spad� �nieg i pokry� groby na ko�cielnym cmentarzu, przeto nie tak si� ju� ba�em id�c pomi�dzy nimi. Po powrocie do domu powiedziano mi, �e moja ciotka Jamesowa umar�a z przyczyny kamienia.
�
6 lutego. W urz�dzie zeszli�my si� dla narady nad raportem dla ksi�cia Yorku o d�ugach Marynarki, nad czym siedzieli�my do trzeciej po po�udniu.
�
9 lutego. Wcze�nie rano do sir Filipa Warwicka, kt�ry bardzo by� mi rad i nader uprzejmy. Wieczorem w domu kolacja, na kt�r� zaprosi�em pi�ciu Houblon�w, znakomitych kupc�w imaj�cych mi przysposobi� i wys�a� dwa okr�ty z �ywno�ci� dla Tangeru. Ale g��wn� okazj� do tego przyj�cia by� nasz przyjaciel pan Hill, kt�ry wszed� z Houblonami w sp�k� i jedzie w ich interesach do Portugalii.
�
10 lutego. Tego dnia przyszed� do urz�du sir Tomasz Harvey, kt�ry przez ca�y czas morowego powietrza nie pokaza� si� ni w mie�cie, ni w urz�dzie. Przyj�li�my go zimno i odszed� przed ko�cem naszych zatrudnie�. P�nym wieczorem do domu i do ��ka, ale od paru miesi�cy zacz��em chrapa� we �nie; czym jestem bardzo poruszony i nie wierni, jak na to poradzi�.
�
11 lutego. (Niedziela.) Wczoraj heroldowie kr�lewscy proklamowali w imieniu Kr�la wojn� z Francj�. Jeste�my zak�opotani, co si� dzieje z flot� sir Jeremiego Smitha, kt�rej cz�� uszkodzona w grudniu przez burz�, a odt�d �adnej o niej wie�ci.
�
12 lutego. Przyszed� pan Caesar, lutnista, co uczy gra� mego pacholika. Nie widzia�em go od czasu, kiedy zaraza si� zacz�a, lecz on by� przez ca�y ten czas w Westminster i opowiada, jak ludzie �miele tam sobie poczynali, kiedy powietrze najwi�cej si� sro�y�o, i jak biegali jeden za pogrzebem drugiego, a chorzy siedz�c w oknach tchn�li zara�onym oddechem w twarze przechodz�cych zdrowych.
�
14 lutego. (Dzie� �w. Walentego. ) Z panem Hillem do nowego pa�acu, kt�ry buduje sobie Lord Kanclerz (Dunkiersld Dom), i ze strachem wlaz�em na szczyt jego wie�y, sk�d najwspanialszy widok, jaki w �yciu mym ogl�da�em; pa�ac Greenwich naprzeciw tego to nic i we wszystkich rzeczach pi�kny to pa�ac i pot�nie pod ka�dym wzgl�dem budowany. Wieczorem �ona z Mercerk�, pann� Batelier i pani� Knipp pojecha�y do matki Mercer na ta�ce, a byli tam te� Will Howe i Laud Crisp. Ja zasi� by�em z panem Hillem u malarza Halesa, kt�ry jego portret maluje; a tak dobrze go uda� i tak mi si� ten portret podoba, �e postanowi�em natychmiast mie� portrety �ony i m�j jego p�dzla, jako �e mistrzowsk� ma r�k�.
�
15 lutego. �ona nie wr�ci�a na noc do domu. Tedy w po�udnie z urz�du po ni� do pani Mercer, a za� z ni�, Mary Mercer i pani� Knipp do malarza Halesa, kt�ry zaraz wzi�� si� do portretu �ony w postaci, w jakiej widzieli�my portret lady Peters, czyli jako �wi�t� Katarzyn�. A p�ki j� malowa�, ja z Mercerk� i pani� Knipp �piewali�my. Niebawem przysz�a i pani Pierce z moim imieniem na piersiach i oznajmiaj�c mi si� jako moja �Walentyna�, co b�dzie mnie kosztowa�o troch� grosza. Tego wieczora dowiedzieli�my si�, �e flot� sir J. Smitha widziano w Maladze, co dobr� jest wiadomo�ci�.
�
16 lutego. M�wi�em dzi� sam na sam z lordem Sandwichem o jego sprawach, a zw�aszcza o sprawie towar�w zdobycznych, kt�rej przykro�ciami zdaje si� by� ju� bardzo znu�ony i m�wi, �e na to, co z nich wzi��, ma pozwole�stwo i rozgrzeszenie kr�lewskie, a codo reszty, nie obawia si�, aby mog�o mu by� dowiedzione, �e wzi�� cokolwiek wi�cej. Wieczorem chodzi�em po ogrodzie z moim pisarzem Hayteirem radz�c nad wyborem m�a dla Poli; przebierali�my mi�dzy wszystkimi naszymi pisarzami, ale �aden z nich nie zda� mi si� odpowiednim dla niej. Na koniec przyszed� mi na my�l syn pana Gaudenai i musz� to rozwa�y�.
�
17 lutego. Dowiedzieli�my si�, �e flota sir Jeremiego Smitha jest bezpieczna w Kadyksie.
�
18 lutego. (Niedziela.) Le�a�em d�ugo, rozmawiaj�c z �on�, m. in. o tym, �e Pola musi do nas przyjecha� i by� tu troch�, i�by nabra�a �wiatowej og�ady. Potem b�d�c w mie�cie wst�pi�em do mego ksi�garza po ksi��k�, pisan� dwadzie�cia lat temu o proroctwie na tera�niejszy rok, w kt�rej liczb� 1666 wyk�ada si� jako besti� apokaliptyczn� i Antychrysta zwiastuj�c�.
�
19 lutego. U ksi�cia Yorku z reszt� naszej braci, a potem do lorda Sandwicha zobaczy� lorda Hinchingbroke, po kt�rym z opowiadania innych tyle oczekiwa�em, �em dozna� zawodu, acz istotnie grzeczny z niego panicz, ale nic z tego, com o nim trzyma�, nie okaza�o si� ani w osobie, ani w rozmowie, jednak nie chc� mu nadto przygania�, p�ki go lepiej nie poznam. Stamt�d do Izby Skarbowej i od urz�du do urz�du, �eby pchn�� naprz�d spraw� puszczenia w obieg moich talon�w, i na tym strawi�em ca�y ranek. W po�udnie do ksi�garza w Paul�s Churchyard zam�wi� tyle ksi��ek, aby z tymi, co ju� kupi�em, by�o ich razem za 10 funt�w. Tylem sobie bowiem pozwoli� wyda� teraz na ksi��ki. Po obiedzie, zostawiwszy �on� u malarza Halesa, do Lorda Podskarbiego, gdzie z sir Carteretem i sir Minnesem, przed�o�yli�my stan d�ug�w Marynarki, kt�re s� wielkie, a braku pieni�dzy na ich pokrycie nikt nie skrywa, jako �e mog� nam da� 1 500 000 funt�w, gdy nasze wydatki i d�ugi si�gaj� 2 300 000 funt�w. Dowiedziawszy si�, �e Kr�lowa przyby�a z Haimpton Caurt, poszed�em do Whitehall i widzia�em j� graj�c� w karty z damami Dworu, ale nie by�o �adnej z naszych wielkich pi�kno�ci. Atoli rad by�em widz�c Kr�low� dobrze si� maj�c� i powabnie wygl�daj�c� i zda si�, �e wi�cej ma w sobie �ycia ni� wprz�dy, a to pewnie od kiedy wszyscy jawnie m�wi�, �e poroni�a; o czym dr Clerke m�wi� mi wczoraj, �e wszystko, co zrzuci�a, okaza�o si� doskonale takie samo jak u ka�dej kobiety sposobnej rodzi� dzieci.
�
20 lutego. Do urz�du, gdzie m. in. propozycja pana Evelyna o publicznym szpitalu by�a czytana i wszyscy si� na ni� zgodzili, tedy w po�udnie wzi��em go do domu na obiad, gdy� bardzo stoj�
o utrzymanie z nim znajomo�ci znajduj�c go zawsze cz�owiekiem najwyborniejszego humoru i bardzo uczonym. Malutka panna Tooker, �liczne dziecko, przyby�a do nas z Greenwich i musia�em da� na ni� �onie 20 szyling�w, by j� troch� przewioz�a po mie�cie. A sam do Westminster, gdzie dowiedzia�em si�, �e Betty Lane (pani Martin) wr�ci�a. Nie widzia�em jej od czasu zarazy. Tedy spotka�em si� z ni� �Pod �ab�dziem�, a za� do jej mieszkania i tam da�a ze sob� czyni�, com jeno chcia�. A potem prosi�a mnie o po�yczenie 5 funt�w pod zastaw z�ota, com jej przyobieca�. Wieczorem k�ad�em si� spa� cokolwiek zatrwo�ony, �em by� z pani� Lane w dwu domach, w kt�rych by�a zaraza.
�
21 lutego. Z sir J. Minnesem jego kolask� do Whitehall rozmawiaj�c po drodze o moim bracie Janie, dla kt�rego szukam poparcia, jako �e b�dzie wnet magistrem sztuk wyzwolonych i napisa� do mnie list po �acinie, �e chce przyj�� �wi�cenia kap�a�skie. Do ksi�cia Yorku, kt�ry m. in. przyni�s� ksi�g� wielkiej staro�ytno�ci o zwyczajach naszej Marynarki przed stu laty i po�yczy� nam j� do przeczytania. Potem do Gresham College, gdzie dobra lekcja pana Hooke�a o pil�niarstwie.
�
23 lutego. Z W. Howe�em do lorda Sandwicha, kt�ry nocowa� dzi� w swoim domu na Lincoln�s Inn Fields. Mieli�my pi�kny spacer poranny ulicami, zn�w bardzo ludnymi. U Milorda dom pe�en go�ci, kt�rzy przyszli si� z nim po�egna�, gdy� tymi dniami wyrusza do Hiszpanii. Rad by�em, kiedy przyszed� i pan Coventry, aczkolwiek �wiadom jestem, �e to tylko taki gest uprzejmo�ci. Nie mog�c w tej ci�bie z Milordem si� rozm�wi�, obieca�em, �e w niedziel� przyjad� do Cranbourne, sk�d ma wyje�d�a�. Potem do malarza Halesa, u kt�rego zacz�ty portret �ony podoba mi si�, ale sko�czony ju� portret pana Hilla ani krztyn� nie tak, jak mi si� podoba�, gdy by� w robocie; co mi� zmiesza�o i zacz��em pow�tpiewa�, czy portret lady Peters, na kt�rego mod�� �onin ma by� malowany, jest istotnie jego p�dzla. Nad wieczorem pani Knipp przyby�a odwiedzi� moj� �on�. Tedy sp�dzi�em wiecz�r na rozmowie z ni� i na �piewach ucz�c j� mojej pie�ni Odejd�, pi�kna, kt�r� cudnie �piewa�a, i zda si�, �e to bardzo dobra jest pie��. Potem zabawia ta mnie recytuj�c niekt�re swoje albo inne role z teatru, co doskonale jej sz�o, i opowiada�a mi o wszystkich praktykach teatru i aktor�w i we wszystkich wzgl�dach �wietne z niej towarzystwo. Tedy weseli�em si� ca�y wiecz�r w domu tym bardziej ochoczo, �e to moje urodziny, sko�czy�em 33 lata, za co chwa�a Bogu, �em ich do�y� w tak dobrej kondycji co do zdrowia i dostatku.
�
24 lutego. Do 3 w urz�dzie, a potem z panem Hillem do malarza Halesa, gdzie zasta�em �on�, Mercerk�, pani� Knipp i pani� Pierce, tedy weselili�my si� i �piewali, ale zgryz�em si� widz�c portret �ony nie tak podobnym, jak oczekiwa�em, lecz to pewnie dlatego, �e jeno cz�� twarzy jest sko�czona.
�
25 lutego (Niedziela.) �ona wsta�a przed 4, by mie� czas na przystrojenie si�, a ja przed 5. O sz�stej powozem w cztery konie, kt�ry wczoraj zam�wi�em, wyjechali�my do Cranboune. Przybyli�my o jedenastej i zastali�my wszystkich na kazaniu w kaplicy pa�acowej. Po nabo�e�stwie, mile powitani przez ca�e towarzystwo, siedli�my po spo�u z wszystkimi do obiadu. Opr�cz Milorda byli tam: lord Hinchingbroke, pan Sidney (m�odszy syn lorda Sandwicha), pan Filip Carteret i jego matka, pani Jemima i lady Slaning (z domu panna Carteret). Po obiedzie do parku i ja z Milordem odstawszy od kompanii m�wili�my o jego sprawach. Potem lady Carteret nie chcia�a nas pu�ci� z domu na noc, tedy ca�y wiecz�r z m�odymi, kt�rzy nu� ciska� w siebie poduszkami, a za� inne figle stroi�, i na takich szale�stwach czas zeszed� do p�nocy. Po�o�yli�my si� z �on� spa� w przechodnim pokoju, ale �le�my spali z przyczyny ha�as�w.
26 lutego. Wstali�my oko�o 5 rano, a o 6 Milord po�egna� si� mile z ca�� kompani� i ruszy� w drog�. My za� zostali�my jeszcze i sp�dzi�em par� godzin rozmawiaj�c z lady Jemim� (c�rk�), z lady Slaning, a na koniec ze starsz� lady Carteret, kt�r� uspokoi�em co do los�w m�a i rozproszy�em jej obawy, jakobym nie by� mu ju� przyjacielem. O 9 siedli�my do powozu i �egnani z najuprzejmiejsz� serdeczno�ci�, pojechali�my do Windsor. Tam pokazano nam, gdzie Henryk VIII i lady Jane Seymour, i nasz ostatni Kr�l Karol I s� pochowani. Dr Childe wprowadzi� nas do kaplicy, gdzie przyniesiono nam poduszki, aby�my siedli w stallach, a ch�opiec z ch�ru poda� nam tekst i nuty chora�u, kt�ry dla nas tylko samych by� �piewany. Potem ogl�dali�my pa�ac podziwiaj�c wytworno�� i pomys�owo�� ozdobnych komnat i bram; najromantyczniejszy to bodaj zamek na �wiecie. A widok z balkonu komnat Kr�lowej, a tarasy i aleje w parku! Wielki Bo�e! niema�o�my si� im dziwowali, gdy� s� z pewno�ci� najcudniejsze na �wiecie. Bez miary ukontentowani, a i �ona wszystkim by�a zachwycona, co jeszcze przyda�o mi rado�ci, rozdawszy sporo pieni�dzy tym i owym ze s�u�by, pojechali�my z drem Childe�em do gospody na obiad, a za� wyruszyli�my z doktorem do Eton. Tam zostawi�em �on� w powozie, a sam z doktorem do kolegium, gdzie wszystko bardzo cudne. Czyta�em tam wiersz De Peste i inne wiersze uczni�w, i bardzo by�y dobre, lepsze, jak my�l�, ni� te, kt�re pisa�em, kiedy by�em w szkole. Pili�my piwo kolegium, bardzo zacne, a potem na ��gi za szko�� i przypatrywali�my si� grom �ak�w. Owo tedy, gdy zwa��, jak� manier� tu przyjecha�em kolas� we cztery konie, ze s�u�b� i pann� do towarzystwa, jak okazale by�em goszczony, jak potem do Windsor i wszyscy widzieli, �e�my tam byli, jak sta� mnie by�o na to, bym da� ka�demu co�kolwiek za owe starania ko�o mnie, jak potem wraca�em do domu przy pi�knej pogodzie, wolny od obaw i trosk, to my�l�, �em powinien mie� si� za szcz�liwego i widzie� w tej godzinie �ycia najfortunniejsz� okazj�, w jakiej cz�owiek mo�e si� znale��; i gdy zazwyczaj podejmujemy trudy w oczekiwaniu przysz�ych wyg�d i pomy�lno�ci, nauczy�em si� oto za�ywa� szcz�cia w tera�niejszo�ci i napawa� si� t� konsyderacj�, a nie cieszy� si� tylko my�lami o przysz�ym dostatku zapominaj�c o uciechach obecnej chwili.
28 lutego. (�roda Popielcowa. ) W Whitehall spotka�em sir Filipa Warwicka i rozmawiali�my o melancholicznym stanie interes�w Pa�stwa, gdzie jeden na drugiego wilkiem patrzy, a wszystkie rzeczy razem wzi�te wygl�daj� z�owrogo. A ta nowa ustawa, miasto przysporzy� nam pieni�dzy, odj�a nam wszelk� mo�no�� ich wydostania. Wyznaczyli�my inny dzie� na powa�n� (rozmow� o sprawach Marynarki i po�egnali�my si�. Ja do Westminster, gdzie zawo�a�a na mnie z kramu Betty Lane, tedy kupi�em u niej wst��ek, a za� z ni� jak zawsze do jej mieszkania. Potem do domu, gdzie zasta�em pani� Knipp i obiadowali�my w jej najmilszym na �wiecie towarzystwie. Wieczorem zn�w do pani Lane, kt�rej po�yczy�em 5 funt�w, i czyni�em z ni�, com jeno chcia�, ale postrzegam, �e ona zesz�a zupe�nie na ladaco, tak �e niebezpiecznie z ni� si� zadawa�, nie chc� te� jej widywa� przez jaki� czas.
�
2 marca. Wsta�em, jakem ostatnio postanowi�, przed 7 rano, i do urz�du, gdzie do po�udnia a co wi�cej, zasadzi�em �on� i Mercerk�, by mi liniowa�y papier na ksi�gi dla p�atnik�w prowiantowych, z czym b�dzie du�o roboty, ale zarobi� sporo grosza, w kt�rej nadziei t�go si� przyk�ada�y do pracy. Po po�udniu do Lorda Podskarbiego i do sir Filipa Warwicka, z kt�rym godzina dobrej rozmowy o stanie finans�w Marynarki. Wieczorem przyszli na kolacj� pan Hill i pan James Houblon, kt�ry szepn�� mi do ucha, �e postanowi� z bra�mi wyp�aci� mi 200 funt�w, je�li im pomog� do wystawienia dwu albo trzech okr�t�w dla Tangeru. Pi�kna suma i pewnie j� dostan�, a spodziewa�em si� mniej. W tej dobrej kompanii do p�na, a za� po�egnali�my pana Hilla i w samej rzeczy �al mi z ca�ego serca, �e nas opuszcza, gdy� jest wielkiej warto�ci cz�owiekiem. Bo�e, daj mu pomy�ln� podr� i powodzenie w interesach. Tak wi�c rozstali�my si� i poszli�my z �on� spa�, przygn�bieni utrat� przyjaciela.
�
3 marca. Do malarza Halesa i asystowa�em �onie, gdy j� malowa�. I teraz bardzo mi si� ten portret zdaje dobry i b�dzie bardzo podobny, i pi�kne to dzie�o sztuki. Alle Hales skar�y si�, �e z jej nosem wi�cej mia� roboty ni� z innych ca�� twarz�, i w samej rzeczy cudnie go utrafi�.
�
5 marca. Wiadomo�� ca�kiem pewna, �e kr�l Danii zdeklarowa� si� po stronie Holendr�w i b�dzie ich wspomaga�.
�
6 marca. Wieczorem b�d�c u sir W. Battena spotka�em tam lorda Brounckera i pani� Williams i zapragn�li, cho� nigdy ich do tego nie zobowi�zywa�em ani tym bardziej moja �ona, zobaczy� m�j dom i nawiedzi� moj� �on�, co im te� pokaza�em, i przyj��em ich winem i chi�skimi pomara�czami (od czasu wojny wielka rzadko��); tak si� zdarzy�a, �e w domu by�o bardzo schludnie, mog�em si� nim pochlubi� i rzeczywi�cie bardzo im si� podobali:, Po ich odje�dzie ja jeszcze do urz�du, a p�nym wieczorem do domu na kolacj� i spa�. Umys� mam w okrutnym pomieszaniu, czy nie �ci�gn��em na siebie gniewu sir W. Coventry�ego, �e nie odwiedzi�em go od czasu jego przybycia do miasta, co jest wielkim b��dem, o kt�rego z�e skutki musz� dr�e�, p�ki si� z nim nie zobacz�, czyli do jutra, je�eli B�g pozwoli.
�
7 marca. Wsta�em wcze�nie i do St. James my�l�c, �e sir W. Coventry tam spa�, lecz nocowa� w Whitehall i poszcz�ci�o mi si� z nim tak, jak tylko mog�em pragn��. Po godzinie rozmowy o sprawach publicznych wyszli�my i chodzili z godzin� po Galerii z Kobiercami; sam ze siebie zacz�� rozmow� o nieszcz�liwych zatargach mi�dzy nim a lordem Sandwichem i od pocz�tku do ko�ca przebieg� wszystkie przypadki, w kt�rych r�nymi czasy lord Sandwich �ci�ga� ma siebie i gromadzi� niezadowolenie; i ze wszystkiego mi si� wyt�umaczy� bardzo zacnie, i w samej rzeczy wierz�, i� post�puje tak, jak m�wi. A za� ja oczy�ci�em si� z jakiejkolwiek stronniczo�ci w sprawach sir J. Cartereta (kt�rego histori� sir W. Coventry tak�e ca�� przebieg�) m�wi�c, �e pomimo moich z nim prywatnych stosunk�w dbam tylko o interesa Kr�la, na co rzek� tylko, �e mi we wszystkim wierzy i upewnia, �e ma o mnie t� sam�, co zawsze, dobr� opini� i t� sam� �ywi ku mnie mi�o��. A gdym powiedzia�, �em sobie samemu nieufny, czy przyszed�szy z jego �aski do takich, jakie mam, dochod�w, nie mog� by� s�usznie pom�wionym, i� nie zas�uguj� si� tyle, ile bym winien, upewni� mnie. i� nie s�dzi, abym dostawa� za wiele, i �e na to, co mam, zas�u�y�em tak dobrze jak �aden cz�owiek w Anglii. Ca�a ta rozmowa uradowa�a moje serce i uspokoi�a mnie, bom by� w nie lada melancholii, boj�c si� jego nieprzychylno�ci z racji rozd�wi�ku mi�dzy nim a lordem Sandwichem i sir J. Carteretem; alem dozna� zupe�nej satysfakcji i wyszed�em wcale innym cz�owiekiem, i za �ask� Bosk� nigdy ju� tego nie postradam przez g�upot�, z jak� zaniedbywa�em odwiedza� go i pisywa� do niego.
�
9 marca. Do Cockpit z wizyt� do ksi�cia Albemarle i ku wielkiej mojej rado�ci zasta�em go tak samo dla mnie uprzejmym jak wprz�dy, co do czego popad�em by� w wielkie zw�tpienie, bom od d�u�szego czasu i jego zaniedba� nawiedza�; ale naprawiwszy to teraz, nigdy wi�cej nie �cierpi�, �eby mi si� rzeczy tak zale�a�y, jakem do tego dopu�ci� ostatnimi czasy, nie do�� dbaj�c o niego i o sir W. Coventry�ego. Potem wod� do Deptford, gdzie dokonali�my pomiar�w nowego statku pana Castle�a, czego celem by�o, i�bym potrafi� Kr�lowi co� oszcz�dzi� na wymiarach okr�t�w, sam wypraktykowawszy, jak mierzy si� okr�ty. Wieczorem do domu sir W. Battena, dok�d i pani Knipp przyby�a, tedy weso�o zeszed� nam wiecz�r. �piewa�em z ni� i Bo�e odpu��, ustawicznie postrzegam, �e nie mog� ca�kiem przem�c mojej natury, lecz zawsze przyjemno�� ceni� sobie nad wszystko, acz wpo�r�d uciech z odraz� od nich odwracam si� ku mej pracy, zaniedbywanej w gonitwie aa (rozkosz�. Wszelako nie mog� na to poradzi�, �e jakiekolwiek mia�bym sprawy czy interesy, wszystkie musz� zej�� z drogi przed muzyk� i kobiet�.
�
10 marca. Do urz�du, gdziem siedzia� do po�udnia. W domu zasta�em pani� Pierce i pani� Knipp. Weso�o zjedli�my z nimi obiad, a potem wzi��em je powozem do Nowej Gie�dy, gdzie kupi�em pani Pierce, jako mej �Walentynie�, tuzin par r�kawiczek i par� jed wabnych po�czoch, a pani Knipp, dla kompanii, sze�� par r�kawiczek. Potem do Halesa, lecz nie by�o go w domu, tedy do ciastkarni podle niego i kazali�my sobie da� do karet wybornych ciast, i odwioz�em panie do domu Pierce�a. Potem do urz�du, gdziem do p�nej godziny pisa� listy. Prawd� m�wi�c, to nadto sobie pob�a�am w przyjemno�ciach, ale wiem, �e to jest pora �ycia ku temu stosowna, i postrzegam, �e wi�kszo�� ludzi, kt�rym powodzi si� w �wiecie, zapomina za�ywa� uciech w czasie zbierania maj�tku i odk�ada to do czasu, gdy go ju� b�d� mieli, a wtedy jest ju� za p�no, by z niego mie� jak�kolwiek uciech�.
�
12 marca. Po obiedzie przyszli wuj i wujenka Wight, kt�rych nie widzia�em od czasu zarazy, ale wujenka jest g�upi�, zrz�dn� i szpetn� bab�. Przyj�li�my ich godnie, a ona ustawicznie papla�a o swoim strachu przed zaraz�; tedy po kr�tkim gadu-gadu zostawi�em olch, a sam do urz�du, gdzie siedzia�em do p�na w noc. Tego dnia dowiedzia�em si�, �e m�j stryjeczny dziad Talbot Pepys umar� w zesz�ym tygodniu. Okrom tego wiadomo��, �e sir Jeremi Smith jest w Kadyksie, a Mings przy uj�ciu �aby.
�
14 marca. Od 6 do 8 rano z panem Povym, wedle umowy, kwitowali�my si� z naszych rachunk�w tangerskich. Potem, u ksi�cia Yorku. Po obiedzie u Halesa ogl�da�em portret �ony, kt�ry mi si� okrutnie podoba, i mia�em przyjemno�� widzie�, jak on robi niebo k�ad�c ciemne t�o i rozja�niaj�c je tu i tam wedle woli. Potem sam w pola za alej� Gray�s Inn, czytaj�c drog� mi ksi��k� lorda Bacona Faber Fortunae. Wieczorem do pani Pierce, gdzie dobra kompania: moja �ona, Mercerka, pani Knipp, pani Worship z c�rk�, aktor Harris i panna Barbara Sheldon, kt�ra przyby�a, by sp�dzi� tydzie� z moj� �on�. Tedy muzykowali�my i ta�cowali, �piewali i wieczerzali, a po kolacji zn�w do �piewu i do ta�ca, i tak do 1 w nocy.
�
17 marca. Do Halesa i zap�aci�em mu 14 funt�w za portret �ony i 1 funta 25 szyling�w za ram�. A prawd� m�wi�c, my�l�, �e portret wart jest tyle. Tego dnia i ja zasiad�em do portretu i my�l�, �e namaluje mi dobry. Obiecuje, �e b�dzie tak dobry jak i �onin, i chce go mie� w p�cieniach, tak �e omal nie skr�ci�em karku patrz�c sobie przez rami� i przyjmuj�c postaw�, w jakiej mnie chce malowa�.
�
18 marca. (Niedziela.) Do ko�cio�a, a po obiedzie � do Westminster przy pi�knej, suchej pogodzie (cho� wszyscy narzekaj� na brak deszczu) i do pani Martin, z kt�r� u�y�em sobie przez czas, gdy jej m�� poszed� po wino dla nas. Biedak, rad by na nie wiem jakie trudy, by�em da� mu miejsce p�atnika, o co si� postaram. Ona zasi� rzek�a mi w sekrecie, �e Betty Howlett, moje mi�e serde�ko, kt�rem zwyk� nazywa� moj� drug� �on�, wysz�a za m�odszego syna pa�stwa Michell (kt�rego starszy brat, jej przeznaczony, umar� z zarazy) i �e b�d� mieszkali blisko mnie na Thames Street. Z tym do domu, gdzie jeszcze nad rachunkami, a potem spa�. Sir Krzysztof Mings wr�ci� z Hamburga nic tam nie zdzia�awszy, okrom �e przywi�z� nam Mika cybuch�w do fajek.
�
19 marca. Obiadowali�my z sir J. Mimnesem u lorda Brounckera i pani Williams, a po obiedzie z Minnesem do Kr�lewskiego Teatru, gdzie wszystko zabar�o�one, bo powi�kszaj� scen�. B�g wie, kiedy zaczn� zn�w gra�, alem poszed�, by zobaczy�, jak to tam jest za scen�, i garderoby, i maszyny; i rzeczywi�cie warte to (by�o widzenia. Ale patrze� na te wszystkie stroje i t� mieszanin� rzeczy, jakie tam by�y � tu drewniana noga, tu ko� na kiju, tu kryza, tu korona � to cz�owiek p�ka ze �miechu. Ale zn�w, je�li pomy�le�, jak oni cudnie pokazuj� na scenie przy �wiecznikach, a jakie to biedne stworzenia, gdy im si� bli�ej przypatrze�, nie bardzo mi�a to my�l. Potem do sir W. Warrena, kt�ry radzi� mi by� ogl�dnym w rzeczach mego Urz�du, a mam w�a�nie zamys�y, by w nim wiele ulepszy�, bo s�dz�, �e nasz Urz�d znajdzie si� teraz w bardzo niebezpiecznych opa�ach, jako �e Parlament wnet si� zbierze i b�d� pewnie od nich ��dali pieni�dzy, a my b�dziemy w stanie zda� tylko bardzo n�dzn� liczb� z tego, co�my ju� dostali. Dzisiejszego wieczora sir J. Carteret powiedzia� mi, �e lord Brouncker, na kt�rego dobr� wol� rachowa�em jak na niczyj� inn�, zwr�ci� jego uwag� na to, ile ja godno�ci piastuj� i �e cho� jestem pracowitym cz�owiekiem, ale �e i dla najpracowitszego Marynarka wystarczy, Pepys Samuel by wszystek czas mu, poch�on��; co mnie bardzo poruszy�o, ale wraz i pod�eg�o do coraz a coraz wi�kszej pilno�ci i staranno�ci. Tego dnia otrzyma�em od ojca list, w kt�rym pisze mi, �e tam na wsi imaj� konkurenta dla Poli, cz�owieka niebiednego, ale kt�ry ��da za ni� 600 funt�w i 100 po urodzeniu pierwszego dziecka. Przychyla�bym si� (ku temu, ale �ona go zna i m�wi, �e to pijak, szpetnej urody, �le wychowany prostak wiejski, tedy b�d� jeszcze pr�bowa� z Harmanem.
�
23 marca. Id�c rano do mojej gotowalni spotka�em na schodach ma�� pann� Tooker, kt�ra, jak si� okaza�o, przyby�a do nas wczoraj na par� dni, o czym nie wiedzia�em. Alem si� ucieszy� z jej przybycia, bo �liczne z niej dziecko, a teraz wyrasta ju� na kobietk�. O 6 wed�ug umowy do Halesa, kt�ry t�go spracowa� si� dzi� nad moim portretem. Stamt�d do Westminster w kilku sprawach i �Pod �ab�dzia�, gdzie kaza�em poda� sobie troch� mi�sa na obiad, a po obiedzie radowa�em si� Sar�. Potem do Westminster Hali, gdzie pani Michell powiedzia�a mi z wielk� rado�ci�, �e ma�a Betty Howlett wydana ju� za jej m�odszego syna, co mi si� zda�o dziwne, �e tak pr�dko dosta� po bracie zmar�ym z zarazy i �on�, i sklep � oboje przeznaczone tamtemu; co wi�cej, pono dziewka mia�a powiedzie�, ze kocha�a tego tera�niejszego wi�cej ni� owego zmar�ego, kt�ry z dawna by� z ni� zar�czony. Kontent jestem z tego ma��e�stwa, a zw�aszcza �e b�d� mieszka� opodal nas i b�d� m�g� widywa� od czasu do czasu Betty, kt�r� od ma�ej dziewuszki zwyk�em by� nazywa� moj� drug� �on� i kt�ra bardzo jest urodziwa. Do Antoniego Joyce�a po odpowied� Harmana w sprawie Poli, atoli bardzom si� zmiesza�, gdy� on ��da teraz 800 funt�w, lubo przedtem nigdy si� nie targowa� o wiano i przystawa� na 500 funt�w. To mi si� nie podoba, chocia� nie mog� mie� mu za z�e, je�li spodziewa si�, �e za inn� dostanie wi�cej.
�
24 marca. Ca�e rano w urz�dzie, a w po�udnie przyszed� do nas na obiad Antoni Joyce, kt�remu da�em ostateczn� odpowied� dla Harmana, �e nie dam za siostr� wi�cej ni� 500 funt�w, przy czym nadmieni�em, �e trafia nam si� dobra partia dla niej na wsi. Ku czemu teraz coraz bardziej a bardziej sam si� sk�aniam i b�d� si� stara� przywie�� to do skutku. Potem na Komisj� do Spraw Tangeru z ksi�ciem Yorku, gdzie dosy� uczyni�em wszystkiemu, om by� powinien, a za� do urz�du, gdzie do p�nocy, a na koniec do domu i spa�.
�
25 marca. (Niedziela i dzie� Matki Boskiej. ) Na obiedzie brat �ony, po kt�rego pos�a�em, by mu oznajmi�, �e chc� mu da� miejsce w Marynarce i wys�a� go na morze, na co nieborak ch�tnie przysta�, i b�dzie to dla niego dobry awans, acz hazardowny. Po obiedzie do mych rachunk�w tangerskich i nad tym do kolacji, a po kolacji zn�w nad tym samym �l�cza�em, ale �e pomiesza�em, nie wiem jakim sposobem, prywatne moje rachunki z publicznymi, ma�o nie oszalej� widz�c, jak trudno to rozwik�a�.
�
26 marca. W trybie nadzwyczajnym zebrali�my si�: sir W. Coventry, lord Brounoker i ja w sprawie ustanowienia urz�du dla wyp�acania �o�du kwitkami, w kt�rej sprawie zbyt wielki przestw�r zostawiony dla oszukiwania Kr�la na �o�dzie dla marynarzy. Potem do grawera zam�wi� piecz�� dla owego urz�du. Widzia�em tam najcudniejsze wyroby tego rzemios�a, jakiem kiedy b�d� w �yciu ogl�da�, tak co do subtelno�ci jak male�ko�ci rytych i wyt�aczanych wiz� rank�w, i musz� zaprowadzi� tam �on�, aby to zobaczy�a. Stamt�d do tawerny �Pod Papieskim God�em�, gdzie obiadowa�em z (kapitanem Tayloirem i �otrem Barounckerem, a niebawem przyszed� i sir W. Coventry i bardzo by�o weso�o, a z ka�dym dniem znajduj� wi�cej racyj, by sir Williama Coventry�ego mie� w coraz wi�kszym powa�aniu. Potem na jego �yczenie sam do sir J. Cartereta, kt�rego zasta�em w wielkiej trosce o miejsce w urz�dzie, a jak my�l�, i w obawie upadku, jako �e sir W. Coventry srodze na niego si� zawzi��. I tu pierwszy raz mia�em lekcj� znakomitego przyk�adu, jak cz�owiek dzi� tak wielki, �e nic, zda si�, nie mo�e go naruszy�, jutro mo�e by� obalony i zdruzgotany, a najmniejsze uchybienie b�dzie mu wytkni�te, na kt�re wprz�dy nikt okiem nie �mia�by rzuci�; i jak ten, do kt�rego wczoraj nikt nie �mia� si� przybli�y�, dzi� tak jest gi�tki jak wy�e� i oto posy�a po mnie, i m�wi ze mn� z najwi�ksz� potulno�ci�, i nastawia ucha moim r