Zranieni. Tom 2 okładka

Średnia Ocena:


Zranieni. Tom 2

Sidney i Peter. Czy ich miłość przetrwa konfrontację z trudną przeszłością? Powroty do domu wydają się łatwe. Jednak nie są takie dla Sidney. Jej matka umiera, a kobieta musi zmierzyć się z przeszłością i spojrzeć w oczy rodzinie, która pozostawiła ją samą w najgorszym momencie jej życia.  Nieświadomie Sidney wciąga Petera w własną przeszłość, gdy konfrontuje się ze swoim eks. Wszystkie najgorsze wspomnienia wracają, a jedyną osobą, która może ocalić dziewczynę, jest Peter. Czeka go jednak potyczka z jego swoimi demonami i z swoją rodziną.  Dla Sidney Peter jest gotów oddać wszystko, lecz czy zdoła jej wybaczyć? Oto drugi tom historii Sidney i Petera, która zachwyciła setki tysięcy czytelniczek na całym świecie. Przy tej książce pdf będziesz śmiać się przez łzy. Jeśli uwielbiasz historie o miłości, która nie mogła się wydarzyć, i o uczuciu, które zwycięży wszystko, ta książka ebook jest dla Ciebie. Ta opowiadanie nie pozostanie Ci obojętna!  Kolejny tom bestsellerowej serii „New Adult”!

Szczegóły
Tytuł Zranieni. Tom 2
Autor: Ward H.M.
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Editio
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Zranieni. Tom 2 w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Zranieni. Tom 2 PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Gonia

    Idealna książka ebook :) polecam... czyta się ją bardzo dynamicznie i po zakończeniu lektury pojawia się zapytanie - dlaczego tak dynamicznie się skończyła :)

  • rudablondynkarecenzuje

    Sidney i Peter próbowali złączyć własny los, jednak przeszłość do nich powróciła. Czy w takim przypadku wygrają? Czy zawalczą o własny los? Następny tom losów Sidney i Petera, którzy muszą stawić czoła nie tylko przyszłości, lecz też przeszłości. Oboje uciekli z domów, w których zamiast ciepłych wspomnień znajdowały się tylko te przykre. Jednak odnajdując siebie, odnajdują też szczęście, którego im brakowało. Powiem wam, że na obecną chwilę trudno mi wyrazić własne zdanie na temat książki, gdyż jest ono podzielone. Z jednej strony czuje niedosyt, że historia tej dwójki tak dynamicznie się skończyła. Jak dla mnie powinna zawierać choć kilka chwil z ich przyszłości. Natomiast z drugiej strony książka ebook ta pokazuje, że w imię miłości można znieść wszystko, nawet powrót do domu, w którym nie było się szczęśliwym. Pomimo tej podzielności to historia ta jest ciekawa, a przede wszystkim intrygująca aż do samego końca. Choć góruje tutaj złość i strach to odczuwa się tutaj też duże wsparcie od osób, u których by się tego nie oczekiwało. Czuć też delikatny flirt, który rozbawia do łez. Książka ebook sama w sobie jest wciągająca a także poruszająca do łez. Potrafi ona pochłonąć i oderwać człowieka od świata realnego na cały dzień, gdyż czyta się ją szybko. Opowiadanie w niej jest jednolita i spójna, co daje proste wyobrażenie zdarzeń znajdujących się w tej powieści. Moim zdaniem jest to książka, która powinna znaleźć się u wielu czytelników na półce. Moja ocena: 9/10

  • Anonim

    „Until November” Aurora Rose Reynolds, Editio Red Ucieczka. Przede mną nieznane. Dokąd zmierzam? Czy znajdę tam dom? Co mnie tam czeka? Czy się odnajdę? Wędrówka, już widać jej kres. Tam bezpieczna przystań jest. Ból – już nie pamiętam czym on był. Zapomnienie, szczęście – stan, który mną włada. Jedno spotkanie – ono życie me na nowo układa. Krótkie spojrzenie wystarcza – przepadam. Ponad pragnieniem swym już nie władam. Zatracam się. Zapominam co złe. Ale ono pamięta mnie. Nachodzi nie proszone. Grozi, sieje własny strach. Czy przetrwam? Czy ocaleje? Czy ma przystań jeszcze istnieje? November nie czuję się bezpieczna w Świeżym Jorku. Po tym jak została pobita wyjeżdża zostawiając swą przeszłość wraz z matką za sobą. Przeprowadza się do ojca, który chociaż w jej życiu jest od nie dawna, stał się dla niej bardzo ważny. Pragnie zacząć świeży epizod w swej historii. Świeża praca, nowe obowiązki. Wydaje się to idealne, lecz też doskonałym wydaje się Asher, z który w niezbyt miły sposób zaczyna znajomość. Facet nie odpuszcza, chce roztoczyć własny piękno ponad November i na siłę chce wtargnąć do jej życia. Zagadkowe okoliczności sprzyjają i udaje się mu to. Lecz czy ze swoim zaborczym charakterem uda mu się utrzymać przy sobie November? Zgadnijcie na strony powieści i przekonajcie się . Autorka przeniosła nas do świata, gdzie mężczyźni są kobieciarzami, gdzie w mogą mieć każda, lecz kiedy zaczynają chcieć tej jedynej, wszystko inne idzie w zapomnienie. Lecz nie zawsze prosto porzucić przeszłość. Niekiedy ona pamięta dłużej o nas, niż my o niej. Asher gdy spotyka November zaczyna o nią walczyć, pragnie jej, a z takiemu pragnieniu nie da się przeciwstawić. Czy istnieje miłość od pierwszego wejrzenia? W rodzinie Ashera tak i ma ona silną moc. Wyzwala niepohamowane instynkty w mężczyznach, a dziewczyny przeraża to. Czy November podda się temu co sam również czuje? Przeczytajcie koniecznie. Opowieść ta jest napisana w przyjemny sposób, może i trochę przesłodzona, lecz niekiedy jest to potrzebne. Żeby nie było za słodko, autorka wprowadza momenty, w których o emocję nie trudno. Bohaterowie również nie są idealni, denerwują, wkurzają, lecz przez to są bardziej realni. Sprawdźcie czy i Was wyprowadzą z równowagi

  • KobieceRecenzje365

    „Sidney i Peter. Czy ich miłość przetrwa konfrontację z trudną przeszłością?” Choroba matki zmusiła Sidney do powrotu do domu. Kobieta nie była z tego powodu zadowolona, ponieważ powrót do rodzinnego domu, to dla niej konfrontacja z bolesną przeszłością, a i także z rodzicami, którzy zostawili ją samą w najtrudniejszym momencie jej życia. Teraz już Sidney nie jest sama, ma u własnego boku Petera, w którym się zakochała. Jednak i Peter nie do końca był z nią szczery, a prawda, którą jej wyjawił, następny raz zburzyła spokój dziewczyny. Na całe szczęście facet był nieustępliwy i postanowił towarzyszyć Sidney w tej niełatwej podróży, by następny raz ocalić ją przed obrzydliwą przeszłością. Peter także walczył ze własnymi demonami, a lekarstwem na nie była jego miłość do tej upartej kobiety. Czy wspólnie odnajdą szczęście? Czy powrót do domu będzie dla Sydney ostatecznym rozrachunkiem z przeszłością? O tym przekonajcie się sami. „H.M. Ward ma na koncie niemal 13 milionów sprzedanych ebooków z serii opowiadającej o rodzinie Ferro. Jest wielokrotnie nagradzaną i niekwestionowaną liderką wśród pisarek według m.in. „New York Timesa”, „Forbesa”, „Wall Street Journal”, „Digital Book World”. Pracuje niezależnie i samodzielnie publikuje własne powieści.” Jeżeli czytaliście recenzję poprzedniego tomu, to wiecie, że miałam do niego kilka zastrzeżeń i liczyłam na to, że w drugim tomie nie będę musiała wytykać tego samego. Na całe szczęście ta element okazała się wiele lepsza od własnej poprzedniczki i czytając nie musiałam, czasami zgrzytać zębami. Oczywiście to dalej romans napisany według utartych schematów, który miejscami był dość przewidywalny, lecz na całe szczęście autorka potrafiła mnie także zaskoczyć. Naprawdę było kilka takich momentów, których w ogóle się nie spodziewałam i jest to wielkim plusem. Znaczna przemiana zaszła także w bohaterach i na całe szczęście Sidney już mnie nie irytowała. Nie raz potrafiła wziąć sprawy w własne ręce, co ukazało ją w zupełnie innym świetle. Ogromna przemiana zaszła także w Peterze, który po odkryciu przed Sidney własnych tajemnic, pokazał zupełnie inną twarz. Teraz był z niego prawdziwy samiec alfa, dla którego najistotniejsze było bezpieczeństwo ukochanej kobiety. Spodobała mi się ta jego świeża twarz i myślę, że postać Peter'a skradnie serce niejednej z Was. W tej części autorka postawiła na dużą dozę humoru i uwierzcie mi na słowo, że słowne walki pomiędzy bohaterami nie raz wywołają uśmiech na Waszych twarzach. Sama momentami śmiałam się jak głupia, lecz ja już tak mam. Jest jedna rzecz, do której muszę się przyczepić, mianowicie chodzi o objętość książki. Według mnie powinna być ona dłuższa, ponieważ czasami miałam wrażenie, że wszystko pędzi na łeb na szyję, a naprawdę były momenty, w których scena moim zdaniem powinna być dłuższa. Sto stron więcej i byłabym w pełni usatysfakcjonowana. Niemniej jednak oceniam książkę nieźle i idealnie spędziłam przy niej czas. Mam nadzieję, że i Wam przypadnie do gustu historia Sidney i Petera, ponieważ to historia o prawdziwej miłości i przeznaczeniu, które dopada człowieka w najmniej oczekiwanym momencie. Za możliwość przeczytania książki dziękuję Editio Red.

  • Klaudia Grabowska

    Zapraszam do zapoznania się z całą recenzją: http://zaczytanawniesamowitychksiazkach.blogspot.com/2018/01/198-zranieni-2-h-m-ward-prawdziwa-miosc.html#more <3 ,,Zranieni 2" to kontynuacja najwspanialszej czytelniczej przygody, w którą wyruszyłam w obecnym roku. Cudowna aż do granic serca, poruszająca do ostatniej strony, zachwycająca własną magią i hipnotyzująca tajemnicami. H. M. Ward stworzyła jedną z najładniejszych historii, jakie spotkałam w literaturze. Opowiadanie o dwójce poturbowanych ludzi, których przeszłość sprawia, iż życie wymyka się im z rąk, usiłujących zapanować ponad swoimi nieokiełznanymi uczuciami a także broniących się przed prawdziwą miłością, a zarazem osobach przekraczających granice i walczących o wspólną przyszłość - skradła moje serce a także sprawiała, że bałam się poznać zakończenie, bo zdawałam sobie sprawę, że ich dzieje pozostawią we mnie olbrzymią pustkę. ,,Zranieni 2" różnią się od pierwszego tomu, bo czytelnik ma okazję poznać głównych bohaterów z innej strony, może dostrzec przemianę, która urodziła się w ich sercach, odkryć tajemnice, których się nie spodziewał a także zachwycać się tym, jak potoczyła się ich historia. Sidney i Peter przeszli olbrzymią przemianę, która pozwoliła im stanąć do potyczki o wspólną przyszłość. Autorka zadziwia wykreowaną przez siebie fabułą, która zaskakuje na każdym kroku. Nie zliczę, ile razy na mojej twarzy gościł szeroki uśmiech, gdy śledziłam ich losy, które w pewnym momentach rozbrajały mnie powagą i namiętnością, a kiedy indziej doprowadzały do śmiechu, szczególnie w okresie podróży studentki i byłego wykładowcy, do których dołączyć zaskakujący kompan. H. M. Ward stworzyła zabawną, poruszającą, romantyczną historię, która czeka, aż ją odkryjecie! ,,Ruszam wolno, z sercem w gardle. Nie miałam pojęcia przez co przechodził Peter, i sprowadzenie go tutaj było najgorszą rzeczą, jaką mogłam zrobić." ,,Zranieni 2" ukażą wam zaskakującą przemianę Sidney i Petera, którzy wspólnie muszą zmierzyć się z demonami przeszłości, bo tylko tak, mogą pogodzić się z tym, co było i spojrzeć z nadzieją w przyszłość. Oszałamiająca, namiętna, intrygująca powieść, która od samego początku skradła moje serce. Jeśli szukacie nietuzinkowej, poruszającej, a zarazem zabawnej pozycji, która sprawi, że oderwiecie się od rzeczywistości i poszybujecie wysoko nad swoje horyzonty, to historia Sidney i Petera okaże się dla was doskonałym rozwiązaniem. Polecam!

  • Iwona_S

    Przeszłość upomina się o Sidney i Petera, chociaż oni woleliby zapomnieć o niej raz na zawsze. Kobieta postanawia powrócić do własnego rodzinnego miasta, by spotkać się z chorą matką. W tej niełatwej podróży towarzyszy jej nie kto inny jak Peter, który też musi załatwić rodzinne sprawy. Jednak zanim wybiorą się do rodzinnego miasta Sidney, facet opowiada jej o własnej przeszłości, która wprawia ją w osłupienie i sprawia, że kobieta zastanawia się ponad sensem ich związku. Czy Sidney i Peter uporają się z przeszłością? H.M. Ward to amerykańska autorka, która ma na swoim koncie serię Ferro Family, w skład której wchodzą inne cykle: Zranieni, The Arrangement a także Stripped opowiadające o losach braci Ferro. „Zranieni” to pierwsza opowieść tej autorki przetłumaczona na mowa polski. Może nie wyczekiwałam z utęsknieniem na drugi to serii, jednak byłam interesująca co tym razem zgotowała dla głównych bohaterów autorka. Tym razem H.M. Ward odbiega trochę od utartych schematów, których było pełno w pierwszej części i serwuje czytelnikom kilka niespodzianek. Niezmiennie fabuła kręci się wokół Sidney i Petera, którzy muszą zmierzyć się z demonami przeszłości, jednak pojawia się kilka smaczków, dzięki którym opowieść jest znacznie lepsza od poprzedniej. Przede wszystkim zawdzięcza to mniejszej przewidywalności, lecz też humorowi i relacji Sidney z najstarszym bratem Ferro – Seanem, której daleko było do ideału. Jednak o ile cała opowieść mi się podobała, to zakończenie niczym mnie nie zaskoczyło, przez co cała historia trochę utraciła w moich oczach. W drugiej części autorka skupiła się na bohaterach – nie tylko na uczuciu ich łączącym, lecz też na ich przeszłości, dzięki czemu możemy ich lepiej poznać. Sidney przeszła metamorfozę – z cichej, spokojnej i zamkniętej kobiety nieustanna się kobietą, która potrafi postawić na swoim i jeżeli trzeba, to walczy jak lwica, zaś Peter nie przemienił się. Stale był dla kobiety opoką, wspierał ją w jej zmaganiu się z przeszłością i w tym samym okresie starał się uporządkować własną. Jednak to nie oni wyróżniają się najbardziej w tej powieści, ale świeża postać – Sean Ferro, najstarszy brat Petera. Drań, który po trupach dąży do celu, jednak coś w jego sposobie bycia sprawiło, że go polubiłam i nie pomyliłam się w jego ocenie. Z chęcią przeczytałabym serię poświęconą temu bohaterowi! Po „Zranionych” nie miałam za wielkich oczekiwań wobec kontynuacji. Może to i dobrze, ponieważ mile się zaskoczyłam, gdyż drugi tom serii jest znacznie lepszy od poprzedniego. Jest ciekawiej, więcej nieprzewidywalnych zwrotów akcji i bohaterowie w końcu są wyraziści. Czyta się dynamicznie i przyjemnie, a niektórym może dostarczyć dużo emocji. Całą serię oceniam pozytywnie. Opowiada o miłości i zaufaniu, a przede wszystkim o tym, że czas leczy rany i czasami warto powalczyć z demonami przeszłości, by móc zacząć nowe, lepsze życie. _________ https://ja-ksiazkoholik.blogspot.com/2018/01/hm-ward-zranieni-2.html

  • Karolina MAREK

    Gdy siadałam do pierwszego tomu to robiłam to raczej bez oczekiwań. Ot cienka książeczka na kilka godzin dobrej zabawy. Tytuł sugerował troszkę dramatu, lecz powiedzmy sobie czego mogłam się spodziewać po 200 stronach? Może mój błąd, ponieważ przywykłam już do ksiąg a nie książek, lecz zazwyczaj coś w tym jest. A jednak byłam mile zaskoczona. Okazało się, że objętość to nie wszystko, a autorka dała mi coś więcej. Stąd również nie mogłam darować sobie dalszych losów dwójki bohaterów. Sidney i Peter - dwójka ludzi szukających własnego miejsca na ziemi. Cudowna kobieta i niezwykły mężczyzna. Obje po przejściach starają się nie zgubić w meandrach losu. Trafiają na siebie w niecodzienny sposób, a ich znajomość przeradza się w coś więcej. Zarówno ona jak i on to czują, lecz starają się nie zepsuć przyjaźni jaka pomiędzy nimi się nawiązała. Peter postanawia pomóc Sidney uporać się z traumą i razem z nią chce jechać do umierającej matki. Chce ją wspierać, ponieważ powrót w rodzinne strony jest dla niej bardzo ciężki. Tyle, że nim do tego dochodzi postanawia otworzyć się przed dziewczyną, a to co jej wyznaje powoduje, że pomiędzy nimi powstaje ogromna wyrwa, a ich znajomość zawisa na włosku choć oboje wiedzą, że życie bez drugiego to nie będzie życie tylko wegetacja. I choć Sidney pewna jest, że poradzi sobie sama to okazuje się, że jest w błędzie, a jedyną osobą, która może jej pomóc jest właśnie Peter. Tyle, że on musi zmierzyć się z swoimi demonami, a przede wszystkim z rodziną. On zrobił by dla niej wszystko, oddał by za nią życie. Lecz czy zdoła wybaczyć fakt, że ważniejsze wydaje się być dla niej jego nazwisko i chłopczykowi publiczna, a nie to jakim go poznała? A czy ona przyzna przed sobą, że Peter się myli i to na nim jej zależy, a ta cała powłoczka to tylko wytłumaczenie dla swojej niepewności co do własnego życia i zachowania? I choć mogła bym powiedzieć, że ta książka, a raczej zawarta w niej historia to nic nowego, ponieważ mogła bym to zrobić to przyznam, że nie mam na to ochoty. Choć mam za sobą coś podobnego to nie czytało mi się tak lekko, miło i ... pouczająco. Autorka poruszyła tu coś co trafiło w moje serce i do mojego umysłu. I choć po części pewnie nie na to Ward chciała zwrócić uwagę to u mnie ona padła właśnie tam. Nie będę poruszać tego wątku, ponieważ to osobista sprawa, lecz dziękuję za rzucenie okiem na pewną sprawę. Rzucenie nim z całkiem innej strony. A książkę zalecam na oderwanie się od codzienności. Nie zajmie dużo czasu, a jak dla mnie robi pozytywne wrażenie. Ocena z punktu widzenia gatunku, a nie książki na tle wszystkich innych. Więcej na: www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

  • werka777

    Peter wykłada na stół wszystkie karty. I choć traci w oczach ukochanej, dla mnie stale pozostaje tym bohaterem, w stronę którego przechyla się szala zwycięstwa. Momentami naprawdę podziwiałam jego cierpliwość dla Sidney, która podobnie jak w pierwszej części nie zyskała całkowitej mojej sympatii. Lekkomyślna, wyolbrzymiająca niektóre problemy, wręcz irytująca, z pewnością dała mi się we znaki. Choć jak widać nie są to bohaterowie idealni, cieszę się że wzbudzili we mnie jakieś emocje, ponieważ nie ma nic gorszego niż papierowe i mdłe osobowości. Akcja powieści to nie tylko zawirowania uczuciowe bohaterów. Pomimo niewielkiej objętości książki autorka wepchnęła w tę historię dużo różnorakich wątków. Pojawia się motyw podróży z całkiem zabawnymi perypetiami, jest rodzina Petera na czele z jego bratem i jest również groźny ex, który napatoczy się po drodze. Nie brak humoru, ponieważ pomimo dramatów przeszłości opowieść okazuje się całkiem lekką lekturą, która miewa momenty monotonii- na szczęście dynamicznie przemijające. Pierwszy tom okazał się oszczędny, jeśli chodzi o namiętność. I tutaj autorka nie sypie mocnymi scenami, choć wyczekującym zbliżeń czytelnikom uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że druga element pod tym wobec okazuje się nieco odważniejsza od własnej poprzedniczki. Nie jest to obowiązkowa pozycja do zaliczenia dla fanów romansów. Nie jest to książka ebook na długie, zimowe wieczory, a raczej na jeden wieczór, lub precyzyjniej – na dwie, trzy godziny. Krótka, niezła, lekka z bardzo słodkim zakończeniem i poziomem odrobinę przerastającym pierwszą część, a to ze względu na fakt, że wyzwoliła we mnie jakieś emocje. Nie odradzam i nie namawiam. Czytałam lepsze i gorsze książki, tę uznając za przeciętną. Wam pozostawiam zaś wybór sięgnięcia po historię ukrytą pod tym tytułem. https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2018/01/zranieni-2-hm-ward-kim-tak-naprawde.html#more

  • Anonim

    W II cz. Zranionych w pełni ukazuje przemianę głównych bohaterów, postanawiają razem udać się do domu rodzinnego Sidney, żeby mogła pożegnać się ze własną trudno chorą matką. To ciężki czas dla dziewczyny i zarazem długa podróż, podczas której odwiedzają także rodzinę Petera. To wówczas Sidney dowiaduje się, że Peter Ganz to właściwie Peter Ferro, członek jednej z najbogatszych rodzin, nie do końca postępujących właściwie i zgodnie z planem, lecz decyduje się, zaufać mu po raz ostatni. Poznaje jego brata - Seana, który choć bezwzględny okazuje się być dobrym człowiekiem. Obserwuje młodą kobietę, ale w jej oczach widzi miłość, jaką darzy ona Petera. On także bardzo ją kocha, oświadcza się, a ona zgadza się, by zostać jego żoną, razem postanawiają zamieszkać w domu, podarowanym im prze Seana. To jedna z cudownych chwil w życiu Sidney, wyzwaniem staje się dla niej spotkanie z matką, która wybacza jej, że opuściła rodzinny dom, jednocześnie przepraszając, że nie starała się zrozumieć ją i jej relacji z Deanem, który bardzo ją skrzywdził. Peter wspiera Sidney po śmierci matki, a ona z każdym dniem czuje się coraz lepiej. Bardzo zalecam obydwa tomy Zranionych, są to książki spisane łatwym językiem. Niosą ze sobą dużo przesłanek, ukazują prawdziwą miłość ludzi, niegdyś skrzywdzonych teraz szczęśliwych. Warto po nią sięgnąć, nawet w taki mroźny dzień jak dziś. Bookolover

  • Meggie

    Dom zazwyczaj kojarzy się bardzo pozytywnie, jako bezpieczne miejsce, do którego chętnie się wraca. Dla Sidney powrót w rodzinne strony oznacza zmierzenie się z swóim strachem i wspomnieniami o wydarzeniach, które chciałoby się wymazać z pamięci. To również spotkanie z rodziną, która ją zawiodła i pozostawiła samą w najtrudniejszym momencie. Czy czas leczy rany? Przekona się o tym szybciej niż myślała. Na szczęście towarzyszy jej Peter, chociaż pomiędzy nimi nie układa się tak, jak powinno. Po przeczytaniu pierwszego tomu pozostał mi pewien niedosyt, którego przyczyną było zbyt mało emocji wywołanych przez lekturę a także momentami irytująca główna bohaterka. Trzeba jednak przyznać, że czas spędzony z lekturą minął bardzo szybko. Z ciekawością sięgnęłam po tom drugi, by przekonać się, co dalej spotka bohaterów. Czy okazał się lepszy? Druga element to udana kontynuacja. W moim przekonaniu lepsza od poprzedniczki. Byłam w stanie bardziej zrozumieć Sidney i dzięki temu lepiej wczuć się w sytuację. Potrafiła mnie zaskoczyć i pokazała siłę charakteru, o którą wcześniej bym jej nie podejrzewała. Peter pozostaje niezmienny, lecz w pozytywnym tego słowa znaczeniu. To taki filar, wsparcie w niełatwych chwilach i z pozoru oaza spokoju. W tym tomie mamy możliwość poznania jego relacji rodzinnych, charakteru i czynników, które wpływały na jego kształtowanie. Nieźle mi się wydawało podczas czytania poprzedniego tomu, że ta postać skrywa jeszcze pewną tajemnicę. Jaką? Tego Wam nie zdradzę. No i jest jeszcze Sean i jego historia. Fabuła w pewnych miejscach jest przewidywalna, lecz w innych zaskakuje. Głównie opiera się na sytuacji Sidney i powrocie do domu a także zmierzeniu się z demonami przeszłości, które czasem uśpione, lecz stale krążą wokół, powodując niepokój i przygnębienie. Nie da się przemienić przeszłości i naprawić błędów, lecz można próbować zaakceptować to, czego i tak nie da się zmienić. Spróbować po prostu być szczęśliwym. Zakończenie napawa optymizmem, ukazując że warto mieć nadzieję na lepsze jutro i zawalczyć o szczęście. Zakrętów życiowych nie brakuje i ciężko przewidzieć, co przyniesie przyszłość, dlatego również warto cieszyć się teraźniejszością i postarać się nie zadręczać tym, co było. Nie jest to jednak takie proste. Czy Sidney się powiedzie? „Zranieni 2” to książka ebook na chwilę, przy której czas płynie dynamicznie i sympatycznie. Kontynuacja losów Sidney i Petera zaciekawia i wzbudza więcej emocji, niż miało to miejsce w tomie pierwszym. To książka ebook o miłości i zaufaniu, o toksycznych relacjach i bolesnych przeżyciach, po których trudno pozytywniej spojrzeć w przyszłość, lecz warto to zmienić. Zawsze jest niezły moment na nowy, niezły początek. http://ksiazki-moj-maly-swiat.blog.pl/2017/12/09/zranieni-2-h-m-ward/

  • iniewiesznic

    „Kiedy pierwszy raz próbowałam przespać się z Peterem, posunęłam się najdalej w swoim życiu. I nawet wówczas przeczuwałam, że mi kolosalnie odbije. Bycie dotykaną w ten sposób jest jak dotykanie jego blizny. Nie ma sposobu, aby zapomnieć, co mi się przytrafiło.” "Zranieni 2" - zapraszamy do nowej recenzji ! http://zapiski-ksiazkoholiczki.blogspot.com/2017/12/h-m-ward.html

  • Ewelina Anna Chojnacka

    Moja opinia: Zranieni... Na dnie duszy. Porzuceni... Na dnie serca. Złączeni... Raną bólu. Połączeni... Siłą miłości. Czy Sidney i Peter odnajdą w sobie siłę żeby móc być razem? Czy ich miłość będzie w stanie pokonać przeciwności okrutnego losu? Fabuła: Zakazana miłość... Nauczyciel i jego uczennica... Traumatyczna przeszłość... I nadzieja, która rozjaśnia mrok w sercu. To wszystko już było, a jednak... Schemat ten stale jest aktualny i pełen niezapomnianych emocji. Nic więc dziwnego, że pochłonęłam tę serię w iście ekspresowym tempie. Tak się zaczytałam w przygodach Sidney i Petera, że nie mogłam oderwać się od tej historii nawet na krótką chwilę. Styl: Styl autorki jest bardzo lekki, przyjemny, aczkolwiek momentami trochę zbyt monotonny. Jednak ta mała wada, w żadnym wypadku nie powoduje u czytelnika uczucia nudy. Historia Sidney i Petera jest tak interesująca i wypełniona magią wrażeń, że czyta się ją z zapartym, pełnym emocji tchem. Bohaterowie: Muszę pochwalić warsztat literacki Pani H. M Ward. Autorka wykreowała własnych bohaterów w sposób nie tylko bardzo emocjonalny, charyzmatyczny a także barwny, lecz i także wyjątkowo realistyczny a także wciągający. Niezaprzeczalnie, Sidney i Peter mają w sobie to coś, co sprawia, że na długo pozostają w naszych książkowych wspomnieniach. Szata graficzna: Szata graficzna tej serii jest bardzo charyzmatyczna i pełna nietuzinkowych emocji. Przyciąga wzrok czytelnika, nie tylko olśniewającym pięknem dziewczyny z okładki, lecz i także jej magicznym spojrzeniem, które ukrywa w sobie życiową tajemnicę miłości. Podsumowanie: Seria "Zranieni" to fascynująca i pełna niezapomnianych emocji historia, która pochłonie Cię nie tylko siłą własnej szczerej miłości, lecz i także mocą własnej nadzei, która pomaga głównym bohaterom w próbie pokonania traumatycznej przeszłości.

  • Klaudia Mordarska

    Ciągle od czegoś uciekamy. Trzymamy się z daleka od przeszłości z obawy, że powróci ze zdwojoną siłą i po raz następny złapie w własne sidła. Tyle że to nieuniknione. Nie da się cofnąć tego, co już się zdarzyło. Powiedziałabym, że jedynym dobrym wyjściem jest pogodzenie się z tym wszystkim i świeży początek. Nie wolno uciekać. Czy to kiedykolwiek przyniosło zamierzone skutki? Owszem, lecz na wyłącznie krótką metę. Lecz czy warto? Może nadszedł czas na ostateczną konfrontację? To typowe new adult. Dwójka mocno doświadczonych przez los młodych ludzi i bezustanne próby naprawienia swojego życia. Nowe początki, bolesne wspomnienia z przeszłości i bariery przeszkadzające we wzajemnych zbliżeniach. Do tego problematyczna rodzina, która momentami zdecydowanie potrafiła utrudnić życie. Jednakże lekki styl pisania autorki sprawił, że czytało mi się dynamicznie i bardzo przyjemnie. Bohaterowie zostali zdecydowanie bardziej dopracowani niż w pierwszym tomie. Muszę przyznać, że Peterowi w końcu udało się skraść moje serce. W duecie ze swoim bratem Seanem dostarczyli mi niemałą dawkę rozrywki. Jeśli chodzi o Sidney, to z ciekawością obserwowałam jej zmagania z ciężkimi zdarzeniami z przeszłości, które ciągle ją prześladowały. Nieustanna się odważniejsza i stanowcza, pragnęła stawić czoło temu, co nieuniknione. Wątek romantyczny był ważnym fragmentem fabuły. Nie zabrakło intensywnych uczuć, pościgu za miłością, lecz także paru nieco zbyt cukierkowych momentów. Odniosłam wrażenie, że to działo się zdecydowanie za szybko, szczególnie w ostatnich kilkunastu stronach. Lecz mimo wszystko byłam zaintrygowana tym, jak potoczą się dzieje Petera i Sindey. Główne pytanie, jakie przychodzi na myśl, to czy zasłużyli sobie na swoje szczęśliwe zakończenie... A jak było? Podsumowując, Zranieni 2 to lekka i pełna humoru opowiadanie o zmaganiu się z demonami przeszłości i przekraczaniu swoich ograniczeń. To także historia miłości dwójki młodych ludzi, którzy nigdy nie powinni zbliżyć się aż tak bardzo. Czytało mi się bardzo dynamicznie i przyjemnie. Może nie jest to nic wybitnego, lecz podobała mi się zdecydowanie bardziej niż pierwszy tom. Polubiłam bohaterów, momentami nawet wybuchałam śmiechem. Myślę, że powinna trafić w gusta wielbicieli new adult. To pozycja doskonała na jeden wieczór!