Zombie.pl okładka

Średnia Ocena:


Zombie.pl

Polskie zombie w natarciu! Karol Szymkowiak miał wszystko. Pieniądze, piękną żonę, wspaniałego synka. Właśnie otworzył nową restaurację w Gdańsku i przypieczętował sukces suto zakrapianą imprezą. Kolejny poranek przyniósł jednak coś więcej niż tylko potężnego kaca. Polskę opanowała epidemia zombizmu. Żywe trupy, których przysmakiem jest ludzkie mięso, sieją krwawy terror i spustoszenie na ulicach Gdańska. Jedyną szansą Karola na przetrwanie jest dołączenie do grupki nielicznych ocalałych, którzy schronili się w kościele parafii Świętego Wojciecha na Zaspie. Czy ktoś z nich pomoże mu dotrzeć do rodziny w Poznaniu? Czy zaufanie i pomoc to puste pojęcia w świecie pogrążonym w koszmarze, gdzie nie obowiązują już żadne wartości? Podróż do stolicy Wielkopolski stanie się makabryczną szkołą przetrwania i mrożącą krew w żyłach przygodą.

Szczegóły
Tytuł Zombie.pl
Autor: Cichowlas Robert, Radecki Łukasz
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Zysk i S-ka
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Zombie.pl w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Zombie.pl PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Joanna Slęga

    Nie, nie i jeszcze raz nie! Nikomu nie zalecam tej książki i nie jestem w stanie zrozumieć tak wysokich ocen. Książka ebook dłuży się jak stara guma od gaci, postacie są płaskie i bez charakteru. Po przeczytaniu ciągle nie mam pewności czy to groteska czy co, ponieważ to do niczego nie podobne. Styl twórców nijaki, "Zombie.pl" bardziej męczy niż sprawia frajdę. Rozumiem, że tematyka książki raczej nie należy do ambitnej literatury lecz to jest po prostu żenujące.

  • Reanes

    „Robert Cichowlas i Łukasz Radecki śnią we dwóch takie koszmary, jakie nie przydarzają się innym polskim autorom horrorów. Czytajcie ich... i krzyczcie ze strachu.- Graham Mastertom”, to ja zasugerowałam się tym tak bardzo, że nie zrozumiałam ironii. Momentami miałam ochotę cisnąć książką gdziekolwiek i faktycznie krzyczeć, lecz absolutnie nie ze strachu. To byłby wrzask frustracji i zawodu. Miało się czytać lekko i przyjemnie. Miało być posypane szczyptą humoru. Miało być dla wielbicieli Z, zalecane z czystym sumieniem. MIAŁO, lecz nie jest. Książkę odłożyłam z największą przyjemnością. Wielbiciele Z trzymajcie się od tego z dala. Optymistycznie zanudzicie się na śmierć. To nie są żadne „Polskie zombie w natarciu!”, to marna krzyżówka Hounds The Last Hope i smrodu w gaciach. He, he?

  • monika florczak

    Bardzo niezła książka. Wciągająca da się przeczytać w jeden wieczór. Zalecam każdemu i nie mogę doczekać się kolejnej części!!

  • Natalia Nowakowska

    Zombie-ostatnio bardzo modny temat, także w literaturze. A jak wypada on w polskim wydaniu? Również byłam interesująca i dlatego sięgnęłam po książkę panów Cichowlasa i Radeckiego. Nie ma co, jest to opowieść bardzo obrazowa i napisana z dużą dozą plastyczności. Realistyczne opisy przyprawiają o zawrót głowy i pozostają w pamięci. Polski duet całkiem nieźle poradził więc sobie z tą tematyką. W Zombie.pl nie brakuje również napięcia, akcja staje się z czasem coraz bardziej porywająca dla czytelnika. Być może ktoś powie, że temat zombie jest trochę ograny, jednak w tym wydaniu bardzo mi się podobało i poruszyło mi wyobraźnię.

  • Kristi

    Bardzo niezła książka. Początkowo czytałem i trochę byłem sceptyczny bo trudni mi było się przekonać do polskich realiów i zombie. Wcześniej czytałem wersje zagraniczne gdzie łatwiej się można było sobie wyobrazić zombi w wielkich przestrzeniach Hiszpanii czy USA. Bardzo fajnie autorzy wprowadzili w polskim wydaniu nowe wątki a sam koniec jest również bardzo zadziwiający ............................. CZEKAM JAK NAJSZYBCIEJ NA KONTYNUACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • KZTK

    „Polskę opanowała epidemia zombizmu. Żywe trupy, których przysmakiem jest ludzkie mięso, sieją krwawy terror i spustoszenie na ulicach Gdańska. Jedyną szansą Karola na przetrwanie jest dołączenie do grupki nielicznych ocalałych, którzy schronili się w kościele Świętego Wojciecha na Zaspie. Czy ktoś z nich pomoże mu dotrzeć do rodziny w Poznaniu? Czy zaufanie i pomoc to puste pojęcia w świecie pogrążonym w koszmarze, gdzie nie obowiązują już żadne wartości? Podróż do stolicy Wielkopolski stanie się makabryczną szkołą przetrwania i mrożącą krew w żyłach przygodą.” – ponad wyraz ciekawy opis od razu przyciągnął mój wzrok tak samo jak stylizowana okładka. Jako wielbiciel zombie nie mogłem przepuścić takiej okazji, tym bardziej, że motyw ten w rodzimej literaturze jest coraz chętniej wykorzystywany. Czy pomysłowy naród jakim jesteśmy poradzi sobie z prawdziwą apokalipsą? Czy w tym zamieszaniu będzie jeszcze czas na moralne czyny? Na wszystkie nurtujące was zapytania odnajdziecie odpowiedzi w książce pdf „Zombie.pl”.Podczas apokalipsy, czy każdej innej katastrofy w społecznościach, które przeżyły, wyłaniają się z czasem jednostki dominujące, które kierują tłumem. W tym tytule nie jest inaczej, gdyż napotykamy na naszej drodze trzy różnorakie obozowiska: Chrześcijanie, Słowianie a także Wojsko wiodą tutaj prym. Prócz nich zapewne istnieją jeszcze wolni strzelcy, samotni ocaleni, ale o ich losach nie dowiadujemy się wiele. O liderach wspomnianych ugrupowań można jedynie powiedzieć, iż są charyzmatyczni, oddziaływają na tłum własną mową, kierując nim wedle swoich upodobań. Pomysł jaki przedstawili autorzy nie jest nowatorski, wręcz przeciwnie oklepany i nudny. Podczas lektury czułem, że już gdzieś spotkałem coś podobnego. To ogromna wada, ale nie dyskwalifikuje tytułu.Z kolei olbrzymim plusem jest sposób w jaki zostały przedstawione przypadkowe osoby. Ludzkie odruchy i zachowania opisywane są po mistrzowsku. Widmo zagłady i apokalipsy zombie odciska własne piętno na psychice każdej postaci. To ważna sprawa, bowiem potyczka nieumarłych z tabunem kukieł w ubraniach nie była by już tak spektakularna, prawda?Jak w każdej historii, tak i tu mamy do czynienia z głównym bohaterem. Jest nim Karol Szymkowiak, ale takie jednoznaczne określenie nie jest na miejscu. To raczej jedna z ważniejszych postaci, choć to głównie u jego boku przeżywamy naszą przygodę. To osoba o wyrazistych poglądach, silnym kręgosłupie moralnym, posiadająca cel w życiu, którym jest odszukanie zaginionej rodziny. Karol podczas tej przygody przeżywa widoczną metamorfozę, która zmienia jego nastawienie do otaczającego świata i towarzyszy. Osobiście bardzo go polubiłem, jego niezłomność i mocny charakter sprawiły iż spoglądałem na tę postać z uznaniem, a co więcej jego zachowanie potrafiło zmobilizować towarzyszące mu osoby. Nietrudno się domyślić, że Karol nie jest jedynym żywym człowiekiem i bohaterem powieści, ale specjalnie powstrzymam się od ich wymieniania. W końcu trwa apokalipsa zombie i resztę ocalałych będziecie musieli poznać sami.Świat po którym będziemy się poruszać to nieźle słynna nam Polska, choć nie wszystko zostało oddane z całkowitym realizmem, czy szczegółowością. Takie zagranie dodaje dynamiki, a także smaczku podczas lektury. Bardzo polubiłem odmieniony Gdańsk, czy Malbork pomimo, że nigdy tam nie byłem. Taka wycieczka krajoznawcza z apokalipsą zombie w tle zapiera dech w piersi.Najsłabszym fragmentem całego tytułu jest niestety fabuła. Dotychczasowy, zwyczajny świat legł w gruzach zaledwie w jedną noc. Nie wiadomo co i nie wiadomo jak. Widać brak innowacyjnego myślenia, sztampowa realizacja niekorzystnie wpływa na lekturę. Ogromna szkoda, gdyż niewykorzystany potencjał tego dzieła bardzo boli. Akcja również nie należy do najszybszych, jest powolna jak zombie, wręcz monotonna. Szczerze powiedziawszy w niektórych momentach byłem znudzony. Pomimo minusów można dopatrzeć się jakichś pozytywnych aspektów. Fabuła jest o dziwo spójna, nie licząc samej infekcji.„Zombie.pl” to książka ebook z niewykorzystanym potencjałem, która jest ciekawą odskocznią od poważniejszych tytułów. Jest w niej dużo błędów, ale posiada także swoiste plusy. Zalecam w szczególności wszystkim wielbicielom nieumarłych. Ta lektura na pewno wzbogaci waszą wiedzę na ich temat.Ocena : 6/10Krzysztof Chodara ( Artius )

  • Magazyn Liter

    magazynliter.blogspot.comGdańsk. Karol Szymkowiak, właściciel restauracji, właśnie zrobił interes życia razem z menagerem i przyjacielem Jankiem Handke. Obaj, żeby uczcić sukces, wybierają się na całonocną imprezę. Następnego dnia bohater budzi się z olbrzymim kacem. Jednak świat już nie jest taki sam, jakim go widział dnia poprzedniego... Przyjaciela nie ma w pokoju, linie telefoniczne zostały zerwane, na zewnątrz cała plaża obsiana jest trupami, a w tle tylko ta zwiastująca nieszczęście cisza.Na początku jest dezorientacja. Później - panika. Następnie strach spowodowany myślą, co może się dziać z żoną Zuzanną i synkiem Filipem będących obecnie w Poznaniu. Szymkowiak jest zmotywowany i zdeterminowany, by dotrzeć do ukochanej i jego jedynego, jeszcze młodego dziecka.Błąkając się po Gdańsku i jak najskuteczniej omijając konfrontacji z krwiożerczymi bestiami, bohater poznaje grupę ukrywającą się w kościele. Lecz czy ta grupa okaże się odpowiednią i godną zaufania? Karol Szymkowiak wyrusza w trasę po własną ukochaną rodzinę. Jednak nikt nie powiedział, że droga do Poznania będzie prosta, bowiem świeży świat - świat rządzony teraz przez żywe trupy będzie wymagał nie tylko bezmyślnego zabijania, lecz i odparcia empatii, by dowodzenie mógł przejąć zdrowy rozsądek...W książce pdf od samego początku nie ma świadomości, w jaki sposób powstała i rozprzestrzeniła się zaraza. Zawarte są spekulacje, jednak żadna nie została potwierdzona. Zastosowana tajemniczość przyciąga. Oj, i to bardzo! Autorzy - Robert Cichowlas a także Łukasz Radecki nie każą długo czekać na przebieg i rozwój wydarzeń. Wpierw lekkie zapoznanie się z sytuacją a także bohaterami, później już nie ma zmiłuj - wchodzisz świat sponiewierany przez zombie.Podczas czytania nie ma czegoś takiego jak oszczędność względem obrzydliwych opisów wnętrzności. Są za każdym razem, gdy pierwszoplanowa rola przypadnie zombie. Zwisająca gałka oczna, wylewające się flaki, wystające kości - zwyczajny porządek rzeczy. Nie brak przy tym oczywiście przekleństw, które wypełniają całość akcji.Będąc jeszcze przy początku książki martwiłam się, że zombie będą tylko nazywane normalnie, czyli: "zombie", "żywe trupy" czy "truposze". Jednak to wszystko bezpodstawnie, bo potem ochrzczono ich specyficznymi nazwami - człapacze (wolniejsze) a także rozszarpywacze (agresywne i poruszające się zwyczajnym tempem).W trakcie wgłębiania się bardziej w fabułę, panorama otoczenia postrzegana przez Karola Szymkowiaka, drastycznie się zmienia. Piękne, nie tak dawno podziwiane, przeinacza się w ewentualny atak zombie. Zabieg ten zmusza wręcz do odczuwania tego samego, co bohater. Strach, współczucie, nadzieja, determinacja, troska, nieufność - wszystko.Duet Cichowlas-Radecki sądzę za najlepszy! Należą im się same pochlebstwa. Nie można przyczepić się do jakiejkolwiek rzeczy, nawet drobnostki. Tym bardziej zasługują na uznanie, że nawiązują do rzeczywistości; podczas czytania spotyka się opisy trupów, które są, np. ubrane w bluzę z napisem "WSRH" i symbolem nożyczek albo Motörhead. Było to bardzo miłym zaskoczeniem. Z czystym sumieniem powiadam - książka ebook "Zombie.pl" jest idealna i jedyna w swoim rodzaju. Nie dość, że wciąga, to i z pewnością cudownie będzie wyglądała na półkowej kolekcji, by później mogły do niej dołączyć kolejne części, ponieważ tak, to na pewno nie jest koniec historii Karola Szymkowiaka!

  • Klaus69

    Dla mnie rewelacja, wartka akcja bez przekolorowań.... Gnębi mnie tylko jedno zapytanie - ciąg dalszy nastapi???