Wróbelek z kości okładka

Średnia Ocena:


Wróbelek z kości

Subhi jest uchodźcą. Narodził się w obozie w Australii. Ma dziewięć lat i jedyne życie, jakie zna, to życie za drutami. Lecz każdej nocy śni o morzu, śpiewających wielorybach i wolności. Przyjaźń z Jimmy, dziewczynką z drugiej strony drutów, pozwala im obojgu znaleźć odwagę i siłę, żeby dokonać wyborów, które mogą przemienić wszystko. To napisana piękną prozą powieść, która magię łączy z brutalną realnością. "Wróbel z kości" to opowieść o wielkiej przyjaźni, sile ludzkiego ducha, o tym, że każdy z nas może pomóc drugiemu człowiekowi. Poruszająca, cudowna historia o smutku, przyjaźni i nadziei.

Szczegóły
Tytuł Wróbelek z kości
Autor: Fraillon Zana
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Poradnia K.
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Wróbelek z kości w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Wróbelek z kości PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Pobierz PDF

Nazwa pliku: Depresja - - 5 - Tajemnica - Strona 2 - Wattpad.pdf - Rozmiar: 1.07 MB
Głosy: -1
Pobierz

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Monika Lewandowska

    Bardzo trudno było mi zebrać się do pisania recenzji tej książki. "Wróbelek z kości", to mocna i wstrząsająca lektura, która pozostanie ze mną na dłużej. Bohaterem książki jest dziewięcioletni chłopiec. Subhi nie zna innego świata poza murami obozu dla uchodźców. To tu zresztą przyszedł na świat. Nie ma chwili, by nie tęsknił za swoim ojcem i nie wyczekiwał ponownego z nim spotkania. Pewnego dnia chłopczyk poznaje dziewczynkę zza muru - Jimmy. Pomiędzy dzieciakami zaczyna rodzić się ogromna przyjaźń. Gdy Jimmi prosi Subhi o przeczytanie książki, razem przenoszą się w zupełnie inny świat, pełen marzeń i wiary. Książka ebook Zany Fraillin napisana jest idealnym i niezwykłym językiem, który kontrastuje z trudną i przejmującą tematyką powieści. W momencie gdy wychodziła na naszym rynku wydawniczym, mam wrażenie temat uchodźców coraz bardziej był wyciszany. Jakiekolwiek zdanie macie na temat uchodźców i ich przyjmowania w naszym państwie uważam, że powinniście zapoznać się z tą powieścią. To nie jest historia przepełniona ideologią i próbami przedstawienia nam konkretnego światopoglądu. To historia dzieci, mających nieszczęście przyjść na świat w rzeczywistości, która mam wrażenie dla nas, teraz jest niewyobrażalna. Całość podana z niemal reporterską rzetelnością. Zdecydowanie i całkiem poważnie zalecam Wam tę niesamowitą lekturę. Nie tylko młodzieży, choć im w szczególności. www.kochamciemojezycie.blogspot.com

  • Singielka xxo

    http://intheheavenofbooks.blogspot.com/2017/09/65-wrobelek-z-kosci-zana-fraillon.html Tęskniłam za książką, która wbije się w moją psychikę i zostawi coś po sobie. "Wróbelek z kości" jest... mistrzostwem psychologicznym. Nie tylko opowiada o rzeczywistości XXI wieku. To też myśli, osobiste przeżycia bohaterów. Subhi to dziecko. Może w waszej głowie pojawił się teraz obraz uśmiechniętego dziesięciolatka na placu zabaw. Jednak Subhiego nie można ot tak minąć na ulicy. Ponieważ Subhiego nie było jeszcze nigdy na zwyczajnej ulicy. Subhi nie może wyjść na plac zabaw. Nie ma kumpli w swoim wieku. Subhi narodził się w obozie dla uchodźców. Przed przeczytaniem książki uważałam, że dobrze, że jest coś takiego jak obozy dla uchodźców. Mogą mieszkać tam ludzie, którzy w swoim państwie nie czują się bezpiecznie. Może to powszechnie wiadomo, może to tylko ja byłam tak niedoinformowana. Uchodźcy nie mają prawa wyjść z obozu. Obóz to dla Subhiego cały świat. Ludzie dostają tam naprawdę mało jedzenia, które na dodatek nie wiadomo z czego jest zrobione. Strażnicy traktują ich jak śmieci. - przybłędy, których nikt nie chce. Z książki wynika, że matka Subhiego ma coś na kształt depresji. Mało mówi, nie je, nie pije. Siostra, Queeny, mało interesuje się bratem. Chłopakowi zostało niewielu ludzi, którym może ufać. Jednym z nich jest jego kilka lat starszy przyjaciel. Eli robi czasami rzeczy, których Subhi nie rozumie. Kolejnym z jego przyjaciół jest Harvey. Jest to tak zwany "kurtkowiec", czyli jeden ze strażników. Jako jeden z naprawdę nielicznych jest bardzo miły dla całego obozu, zwłaszcza dla dzieci. Jest jeszcze jedna rzecz, która pozostała Subhiemu, prawdopodobnie nawet najważniejsza. Nadzieja i wyobraźnia. Subhi wierzy, że ojciec wysyła mu prezenty. Subhi nie przejmuje się zębem odnalezionym w obiedzie. Subhi słyszy szum morza w muszli. Subhi rozmawia ze swoim zabawkowym kaczorkiem. Chłopczyk w pewnym momencie poznaje dziewczynkę. Udaje mu się dostać kilka kroków za ogrodzenie, gdzie ukryci w krzakach zaczynają czytać książkę napisaną przez mamę Jimmy. Jimmy jest bowiem dziewczynką zza ogrodzenia. Książka ebook pokazuje, jak wiele może poczuć dziecko, nie rozumiejąc wszystkiego. Jak wiele potrafi sobie wyobrazić, aby rzeczywistość nie wydawała się taka zła.

  • redgirlbooks

    Subhi jest dziewięcioletnim chłopcem, który mieszka w obozie dla uchodźców. Narodził się tu i nie zna innego życia. Mieszka w nim wraz z matką i siostrą, wszyscy skazani na niepewny los. W zamknięciu, z dala od cywilizacji. Chłopczyk żeby zapomnieć o trudach życia w nim, uruchamia własną wyobraźnię. Nocne niebo przynosi mu upominki od ojca, a gumowa kaczka prowadzi z nim rozmowy. Jedynym jego przyjacielem jest Eli, lecz wkrótce zostaje przeniesiony do innego sektora. Jimmy utraciła matkę, która pozostawia jej książkę. Jednak dziewczynka nie potrafi czytać. Pewnego dnia podchodzi pod ogrodzenie obozu dla uchodźców i poznaje Subhiego, którego prosi o przeczytanie pierwszej opowieści. Pomiędzy chłopcem i dziewczynką nawiązuje się więź przyjaźni. ''Wróbelek z kości'' to na pewno inna historia od tych, które miałam okazję przeczytać. W czasach, kiedy kłopot uchodźstwa jest dość ogromny, gdzie każdy ma różnorakie opinie, ta opowiadanie pozwala spojrzeć na ten kłopot z innej perspektywy. Z perspektywy dziecka, które nigdy nie miało okazji spróbować czekolady, które czasem musiało kłaść się z pustym brzuszkiem. Dziecka, które własnymi oczami widziało tyle zła ze strony ''kurtkowców'', a jednak stale nie przestawało marzyć i snuć własnych opowieści. Ludzie są podzieleni na za i przeciw sprowadzaniu uchodźców. Ja również się boje, lecz ta książka ebook pozwoliła mi spojrzeć na to z innej strony. Ja też mam dzieci i jako matka nie chciałabym, żeby przechodziły przez coś takiego. Żaden człowiek, ani tym bardziej dzidziuś nie zasługuje na taki los. Musi być jakieś wyjście z tej sytuacji. ''Wróbelek z kości'' to historia o miłości i przyjaźni, lecz też o nadziei. Prosty, dziecięcy mowa nie każdemu może przypaść na początku, lecz potem tego się nie zauważa. Świat dzidziusia jest łatwy i takie jest też myślenie chłopca, a jednak jego słowa są dość dojrzałe jak na jego wiek. Autorka potrafiła wpleść trochę szczęścia w ponurą rzeczywistość Subhiego, którego matka była nieobecna. Pokazała, że nawet w tak dramatycznej sytuacji, dzidziuś potrafi łapać okruchy szczęścia. Niestety autorka nie skupiła się na postaciach, przez co jak dla mnie były mało wyraziste. ''Wróbelek z kości'' to wzruszająca opowiadanie o ludziach, którzy tak naprawdę zamiast żyć wegetują. O tym, że większość zamyka oczy na to, co się dzieje. Ponieważ tak jest łatwiej, ponieważ tak jest prościej. Jednocześnie ta książka ebook dostarcza dużo genialnych słów, które zapiszą się w naszych sercach na długo. red girl books recenzje

  • Kamila Idziaszek

    "Wróbelek z kości" to powieść, która porusza bardzo trudny, aczkolwiek kluczowy temat. Szczególnie teraz kiedy dużo krajów zmaga się z kłopotem wciąż napływających uchodźców. Zana Fraillon wykazała się olbrzymią odwagą, decydując się na opisanie sytuacji jaka panuje w obozach dla uchodźców. "Wróbelek z kości" to historia wymyślona, oparta jednak na nazbyt aż dotkliwych faktach, dlatego nie ciężko wyobrazić sobie, że gdzieś tam na świecie istnieją ludzie podobni do głównych bohaterów tej książki. Recenzowanie takich pozycji zawsze jest trudne, bo trudno jest ocenić twórczość, nie biorąc pod uwagę własnych swoich przekonań. Postaram się jednak jak najlepiej przekazać wam info o tej powieści. Zapraszam zatem do zapoznania się z dalszą częścią recenzji. Subhi przebywa wraz z mamą i siostrą w obozie dla uchodźców. Chłopczyk narodził się w obozie i nie zna innego życia. Jego metodą na przetrwanie w tej wyjątkowo niełatwej rzeczywistości jest wyobraźnia. Subhi myślami przenosi się w zupełnie inne miejsca i usiłuje poradzić sobie z trudnymi zasadami panującymi w obozie. Pewnego dnia w jego życiu pojawia się Jimmie, dziewczynka spoza tego strasznego miejsca. Od tego momentu spotykają się i wspólnie poszukują drogi do wolności. Jak zakończy się historia chłopca, który nigdy nie wyszedł poza obozowy drut? Fabuła książki jest bardzo interesująca i tak jak już wcześniej wspomniałam - porusza bardzo kluczowy temat, który dotyczy wielu ludzi. Muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie czytałam powieści o tym co losy się w obozach dla uchodźców, dlatego z chęcią zabrałam się za lekturę. To co znalazłam na kartach "Wróbelka z kości" mocno mnie zaskoczyło i zasmuciło, bo warunki jakie panują w obozach są przerażające. To straszne, że w takich miejscach przebywa dużo dzieci, a niektóre z nich już się tam urodziły i nawet nie znają innego świata. Głównym bohaterem książki jest mały Subhi, który nie do końca radzi sobie z obozową rzeczywistością. Już od pierwszych stron poczułam do niego olbrzymią sympatię i miałam nadzieję, że los będzie dla niego łaskawszy. Niestety, jak to nierzadko w życiu bywa, chłopczyk nierzadko pakuje się w problemy i przez to coraz bardziej sobie szkodzi. Historia, którą opisała Zana Fraillon skłoniła mnie do głębszych refleksji i do zastanowienia się jakie rzeczy codziennie dzieją się na świecie. Na co dzień nikt z nas nie myśli o tym, że są miejsca, w których panują tak okropne warunki. Dopiero takie książki jak "Wróbelek z kości" uzmysławiają nam jak smutna jest prawda. Mowa jakim posługuje się autorka jest prosty, a nawet dziecinny, choć oczywiście mnie to nie zaskoczyło, bo całą historię poznajemy z perspektywy małego chłopca. Opowieść objętościowo jest niewielka - ma trochę nad dwieście stron, lecz przekaz jaki zawiera w zupełności wystarcza, żeby nazwać tę lekturę wyjątkowo wartościową. Podsumowując - "Wróbelek z kości" to opowieść wyjątkowa, która ukazuje smutną rzeczywistość. Autorka w lekki sposób poruszyła bardzo trudną kwestię i idealnie oddała warunki jakie panują w obozach dla uchodźców. Cieszę się, że miałam okazję zapoznać się z tą pozycją i przekonać się, że istnieją autorzy, którzy mają odwagę pisać o kontrowersyjnych tematach.

 

Wróbelek z kości PDF transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

Strona 1 Przeglądaj Społeczność 0 Szukaj Twórz Wypróbuj Premium Zaloguj się Załóż konto // Depresja // przez Piesseqq . & " Głosuj Udostępnij ' ( ) * + , - 6 - Sen? ! 1.3K " 76 # 16 przez Piesseqq Po chwili przyszła odpowiedź: Uraraka- Zaraz będziemy :) Dziękuję - odpisałem. Usiadłem po turecku. Kończąc moje myśli na temat zdrajcy. - pip! Pip! - usłyszałem auto przed sobą. Podszedłem do niego i wsiadłem. Później Jem kolację u Uraraki i jej mama zaczęła pytać: - Czemu nie jesteś u siebie? - - Twoi rodzice nie będą się martwić? - na co posmutniałem. - Mamo. - powiedziała głośno Uraraka i na nią popatrzyła. - Tak? - spytała się. - Jestem sierotą. - wziąłem oddech i powiedziałem. - Oh. Przepraszam. - orzekła mama Uraraki. - Nie szkodzi. - uśmiechnęłem się. - Będę już się kłaść. - wstałem i poszedłem umyć talerzk. - Dobrze, Uraraka też powinnaś się położyć. - orzekła jej rodzicielka. $ 1 - Dobrze, dobranoc. - uśmiechnęła się dziewczyna. - Dobranoc. - poszła do innego pokoju. - Deku-kun? - podeszła do mnie i mnie przytuliła. - Tak? - popatrzyłem na bronzowo-włosą dziewczynę. - Nie będziemy mieli tajemnic okey? - przytuliła mocniej. - Oczywiście. - odwzajemniłem przytulasa. - To dobrze. - po chwili puściła mnie. - chodźmy już spać. - pociągnęła mnie za nadgarstek do jej pokoju. Pokój dziewczyny był mały. Miał tylko biurko, szafę i małe łóżko z fioletową kordłą oraz materac. Weszliśmy do pokoju i zacząłem się rozglądać. Wyglądał na typowy pokój nastolatki. - Dobranoc Deku-kun. - powiedziała uśmiechając się. - Dobranoc U~Uraraka. - powiedziałem nie pewnie siadając na materacu. - dziękuję, że nadal tak samo się zachowujesz. - spojrzałem na niczego świadomą dziewczyne. - ? - popatrzyła że zdziwieniem na mnie. - Nie musisz, tylko to mogę zrobić. - powiedziała cichutko. Jest miła i słodka oraz pomocna. Mama by ją polubiła. Pomyślałem patrząc w zatrumioną Urarake. O czym ja myślę!? Spokojnie po prostu się połóż. Wszędzie pustko a wręcz czarno. Zobaczyłem małego Kacchana że łzami. Od razu pobiegłem do malucha z pytaniem: - Wszystko dobrze? - podałem rękę maluszkowi. - Głupi Deku że qiurkness ma być bohaterem. Ha! - chłopak spowodował wybuch prosto na mnie przez co znikł dosłownie. - Watashi ga kita*. Pojawił się All Might zaraz przede mną. - Zawiodłeś tyle razy nie tylko mnie. - powiedział pokazując na ciemne ale nie czarne sylwetki. - Czekaj! - krzyknąłem w jego strone. - A~All Might. - uciszyłem się na widok innych a najbardziej na widok mnie, ale innego. - Witaj Izuku Midoryio. - powiedział czerwono oki ja. - K~Kim j~jesteś? - spojrzałem na niego z strachem. - Ja tylko twoją tarczą. - uśmiechnął się na ostanie słowo. - Tarczą? - - Może wolisz cień. - pokazał rany po zacięciach na rękach i twarzy. - Pewnie dalej nie wiesz o co chodz. - opuścił ręce. - No nie wiem. - odpowiedziałem ze strachem. - Raczej nie pamiętasz każdego ciosu, co nie. - uśmiechnął się lettko.. - Można powiedzieć że jestem tą złą stroną. - $ 2 - Złą? Cios? Nie mam pojęcia o czym mówisz. - dotknął mnie, wyrzucając na około 2 metry. Naglę rozjaśniało się i zobaczyłem biały sufit. Od razu usiadłem. - Eh to tylko koszmar. - odetchnąłem z ulgą. - Która godzina? - wziąłem telefon i zobaczyłem. 5:32 3 - wiadomości Ciekawe kto do mnie pisał? Pomyślałem przy tym klikając na wiadomości. – Dzieńdoberek Izuku – Jak tam sen –? Kim jesteś – odpisałem nerwowo. I skąd masz mój numer – – Och to ja twój przyjaciel. $ 1 Czyli? – – dowiesz się w swoim czasie. A kiedy? – odpisałem szybko. Czyli teraz nawet wszyscy mają mój numer. Przecież dałem numery tylko Urarace, Iidzie, Todorokiemu i. Nie musiał zdrajca im powiedzieć. Wstałem i poszedłem załatwić sprawy fizjologiczne. _______________________________ Wiem krótkie ale brak mi weny Bayõ Robię książkę mojej oc (z bnha) Mam kiedyś publikować? Na serio tu jest 500 słówek. Taka nagroda $ 12 Czytaj dalej % & Dodaj " Głosuj ' ( ) * + , Anime_Fanka , lis 08 To ja Odpowiedz ch1varly , sie 03 "orzekła jej rodzicielka" to brzmi rodem z jakiegos filmu Odpowiedz Zobacz Więcej - Spodoba ci się także Pamiętasz mnie jeszcze, Kacchan?~ … Big Explosion (BakuDeku) ! 25.4K 2K ! 15.6K 1K "Nie możesz zostać bohaterem." Bakudeku Słowa te ciągle odbijały się echem w jego Nic dodać, nic ująć. głowie, choć minął już szmat czasu, od kiedy je usłyszał. Izuku Midoriya, najpotężniej... Płatne Opowiadania Wypróbuj Premium Pobierz aplikację Język Autorzy Przystań dla opowiadań. Odkryj|teraz Biznes Praca Prasa Zaloguj się ZałóżWarunki konto Prywatność Pomoc © 2020 Wattpad /