Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
W duszy bohaterów Dostojewskiego zawsze toczy się potyczka między dobrem a złem, lecz zenit osiąga ona właśnie w duszy głównego bohatera tej powieści, dziewiętnastoletniego Arkadiusza Wiersiłowa. Znajduje się on w okolicznościach, które czynią kłopot wyboru możliwym i nieuniknionym. Możliwość zawiera się w jego młodości, nieukończeniu procesu kształtowania osobowości. Nieuniknioność zawiera się w stanie już zaczętego rozpadu jego osobowości, moralnego i psychicznego. Pisarz pokazuje, jak formuje się ona przez chciwość, żądzę zysku i rozpustę. W dodatku młokos to młody chłopak, który miłuje swego ojca, lecz do końca nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, czy jest on bohaterem, czy łajdakiem.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Młokos |
Autor: | Dostojewski Fiodor |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Mg |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Wydaje mi się, że Młokos to najmniej słynna opowieść Dostojewskiego, jednak okazuje się, że każda z jego powieści uznawana jest za tą najlepszą, jeśli wierzyć opisom z okładek. Wiadomo, że każdy odbierze dany tytuł inaczej i co do tego nie mam żadnych wątpliwości, lecz śmiem wątpić, że wśród jego powieści można wybrać tę najlepszą. Młokos traktuje o potyczce toczącej się między dobrem i złem, a to oznacza dużo rozważań. Dziewiętnastoletni Arkadiusz, tytułowy Młokos, nie lubi być tak nazywany, uważa, że w tak poważnym wieku w jakim jest takie określenie jest niedopatrzeniem. U progu dorosłości stara się podejmować jak najlepsze decyzje, a także odnaleźć się wśród życia wyższych sfer, co wcale nie jest takie proste. Najbardziej jednak usiłuje ułożyć własne relacje z ojcem, którego zawsze idealizował i postrzegał poprzez pryzmat własnych wyobrażeń. Arkadiusz spisuje własną historię nie dla przyjemności innych, lecz dlatego, że jest pod wrażeniem wydarzeń, które miały miejsce. Nie jest to najprostsza w odbiorze książka, może ze względu na biograficzną formę i nerwowy styl charakteryzujący młodego człowieka. Oczywiście w powieści pojawia się dużo intryg, a całość opowiada o samotności, błędach jakie popełnia każdy człowiek i wyborach, jakie przed nim stoją, a także o żądzy pieniądza. Młokos to opowiadanie o dziejach rosyjskiej rodziny z wieloma intrygującymi bohaterami. Z klasykami sytuacja zazwyczaj ma się tak, że są to dość pokaźne książki, których czytanie mimowolnie zajmuje dużo czasu. Nie tylko ze względu na ilość stron, lecz też na język, który został w nich użyty. Wiadomo, że książki, które są wydawane teraz, są dla nas całkiem przystępne, bo bardzo nieźle znamy język, którego autorzy używają, jest on łatwy i prosty w odbiorze. Bardzo lubię sięgać po klasyki, jednak przeczytanie ich zawsze zajmuje mi dwa razy więcej czasu niż każda inna książka, po którą sięgam. Dokładnie tak samo było z Młokosem, niby książka ebook przełożona na mowa polski, który znam, a jednak jest on wyszukany, momentami miałam nawet trudności z odczytaniem niektórych słów. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo byłam ciekawa, jak potoczą się dzieje tytułowego młokosa. Młokos ze względu na formę biograficzną jest przesycony dość długimi opisami. I tu ponownie pojawia się kwestia sporna. Nie przepadam za zbyt długimi, monotonnymi opisami w książkach, bo sprawiają, że cała historia staje się trochę nużąca i czasami trudno przebrnąć przez te opisy. Kwestią sporną jest to, że zdaję sobie sprawę, iż w klasykach takie opisy były na porządku dziennym i tylko dlatego nie uznaję tego za minus powieści. Młokos nawet dla mnie był nieznaną powieścią Dostojewskiego, jednak wydaje mi się, że nie powinna być zapomniana. Podejrzewam, że dużo osób z przyjemnością przeczyta tę powieść, choć mi bardziej podobały się inne powieści Dostojewskiego to tę też będę nieźle wspominać.
Tytułowy młodzik, dziewiętnastoletni Arkadiusz Wiersiłow omawia historię własnych pierwszych kroków w szrankach życia. Otwarcie dzieli się z Czytelnikami własnymi losami rodzinnymi, postępowaniem, zamiarami i intymnymi doświadczeniami. Twórca w ,,Młokosie" pokazuje zawiłe relacje rodzinne a także relacje ojca z synem. Prawnym ojcem Arkadiusza był Makary Iwan Dołgorukij, były sługa dworski Wiersiłowów, a prawdziwym ojcem Andriej Pietrowicz Wiersiłow. Matką była Zofia Andrejewna, młoda dworka, która w wieku osiemnastu lat wyszła za mąż za pięćdziesięcioletniego Dołgorukija. W pół roku po ślubie na wieś przyjechał Wiersiłow i ,,tak jakoś" wyszło, że spłodził syna z Zofią. Gdy sprawa wyszła na jaw wykupił Zofię od Makarego i woził ją niemalże wszędzie ze sobą, a jeśli nie mógł jej zabrać zostawiał u krewnej Tatiany Pawłowny. Z tego związku urodziła się jeszcze dziewczynka i chorowity chłopczyk. Między Makarym Iwanowiczem a Wiersiłowami wytworzyły się dziwne stosunki rodzinne. Makary raz do roku przyjeżdżał w odwiedziny na tydzień a także pisał co jakiś czas listy z pozdrowieniami. Arkadiusz rozważa, jak mogło dojść do kontaktu intymnego ojca z matką, jak rozwinęła się ich miłość, jak matka mogła po ślubie z Makarym oddać się Wiersiłowowi skoro była dobra, łagodna i bezbronna, a do tego przez całe życie rozumiała, że kontakt z Wiersiłowem przyniósł jej zgubę. Ojciec Arkadiusza wywarł na niego duży wpływ, lecz nawet po wielu latach pozostał pod wieloma względami zagadką. Wiersiłow był zawsze dumny, pyszny, zamknięty i lekceważący w stosunku do syna, którego traktował stale jak żółtodzioba. W ciągu własnego życia raz był zamożny, a innym razem żył biednie. Utracił trzy fortuny i już w wieku dwudziesty pięciu lat owdowiał. Dzieci z pierwszego małżeństwa, a także te z nieprawego łoża zostawiał na wychowanie u krewnych. Arkadiusz nie chciał być samotny, jak przez większość dzieciństwa i na list ojca, żeby przyjechał do Petersburga i objął prywatną posadę u starego księcia, natychmiastowo opuścił Moskwę i udał się do rodziny. Choć ojciec się nim nie zajmował stale śnił o nim. ,,Każde moje marzenie od wczesnego dzieciństwa było mu poświęcone. Zaczynało się od niego i w ostatecznym rezultacie sprowadzało się do niego. Nie wiem, czy go nienawidziłem, czy kochałem-ale on wypełniał sobą całą moją przyszłość, wszystkie moje plany życiowe..." W Petersburgu Arkadiusz zaczął dostrzegać, jak naprawdę wyglądają relacje w jego rodzinie, która akurat znajdowała się w bardzo niełatwej sytuacji materialnej. Matka pracowała, siostra szyła dla klientów i tylko Wiersiłow próżnował, grymasił i stale miał dosyć drogie przyzwyczajenia, a jego sposób bycia był despotyczny. Arkadiusz widział ojca w glorii chwały, wytwornego i wielkiego, lecz niespodziewanie po zderzeniu z rzeczywistością jego wyobrażenia prysły. Zrobiło mu się z tego powodu smutno. Ojciec utracił blask, zestarzał się, jednak ku zaskoczeniu Arkadiusza sprawiał wrażenie jeszcze bardziej ciekawego. Syn zastanawiał się z jakiego powodu odwrócili się od ojca wszyscy wpływowi ludzie, z którymi utrzymywał łączność przez całe życie. Musiał poznać całą prawdę o nim i lub go uznać, lub ostatecznie odepchnąć od siebie. Nie było to takie łatwe, ponieważ ojciec był mu drogi. Fiodor Dostojewski idealnie ukazał w powieści zderzenie młodzieńczych wyobrażeń, ideałów z brutalną rzeczywistością dorosłego życia. Portret psychologiczny Arkadiusza jest mistrzowski i widać, jak toczy się w jego duszy potyczka między dobrem a złem, jak kształtuje się jego osobowość, jak budzi się żądza zysku i rozpusty. Arkadiusz urąga kobietom, nie lubi ich, nagość go brzydzi po incydencie, gdy wraz z kolegą pił alkohol i musiał stanąć w obronie nagiej kobiety, która przebywała razem z nimi i została zaatakowana szpicrutą przez Lamberta. Stwierdza, że nie będzie się uganiał za kobietami, ale gdy wzbogaci się, to one będą tłumnie przychodzić do niego i proponować wszystko co mogą. Jak się zachowa, gdy spotka kobietę, która spowoduje przyśpieszone bicie jego serca? ,,Młokos" to wymagająca skupienia lektura zawierająca studium młodości i rozwoju dziewiętnastowiecznego chłopca, którego osobowość jeszcze nie ukształtowała się całkowicie i ma on możliwość wyboru drogi życiowej. Jak każdy młody człowiek popełnia błędy i uczy się na nich, nabiera szlifów w zapasach z życiem i musi dokonywać niełatwych wyborów. Czy wybierze dobrze? Sprawdźcie sami:) http://magiawkazdymdniu.blogspot.com
Czytając kolejne powieści, które wyszły spod pióra Fiodora Dostojewskiego, utwierdzam się w przekonaniu, że pisarz ten, jak żaden inny potrafił własną historię przedstawić tak, że na długo pozostaje w pamięci. Nie tylko rozterki bohaterów, ich smutki i radości, lecz i tło wydarzeń, czasy w których zdecydował się osadzić własną opowieść. Niewielu to potrafi, więc z tym większą chęcią sięgam po kolejną pozycję, którą wyraził swoim talentem. "Młokos", lub "Młodzik", to jedna z mniej słynnych powieści Dostojewskiego. Arkadiusz ma 19 lat i wprost nie znosi, kiedy go nazywać Młodzik. W jego, jakże poważnym wieku, takie określenie to jakieś niedopatrzenie, lub obraza osób które go tak nazywają. Życie w wyższych sferach wcale nie jest takie łatwe i wolne od troski, jakby mogło się wydawać. Dodatkowo bohater stara się unormować własne relacje z ojcem. Jego życie to pasmo, praktycznie samych porażek. Pewne wydarzenia sprawiają, że jego egzystencja jeszcze bardziej się komplikuje. Chłopak stacza się w dołek moralny, w którym najistotniejsza jest chciwość i dwulicowość. To co nieuniknione zdaje się zbliżać do bohatera olbrzymimi krokami. Zachęcam do lektury. Cudownie napisana powieść, którą najlepiej czytać niespiesznym rytmem. Uwagi dotyczące stylu pisarstwa tego autora, moim zdaniem są nie na miejscu. Tutaj każde zdanie jest na swoim miejscu. Nic tu nie jest przypadkowe, czy błahe. Osobowość bohatera i jego stopniowa zmiana idealnie przedstawiona. Należy czytać i polecać, ponieważ warto.
Jeśli wierzyć opisom z tyłu okładek książek, każda z powieści Dostojewskiego jest w pewien spośród najlepsza spośród jego dokonań. A to najdojrzalsza, a to najbardziej zgłębiająca psychikę, to znów najbardziej słynna i ceniona. „Młokos” według zapowiedzi stanowi szczyt rozważań ponad potyczką toczącą się między dobrem i złem. W przypadku innego autora do podobnie szumnych określeń można by podchodzić ostrożnie, lecz Dostojewski to klasa sama w sobie. Dlatego zamiast powątpiewać, przyjmuję takie słowa za zainteresowaniem. I chociaż wybór spomiędzy jego utworów tego najlepszego na dowolnym polu dla mnie osobiście jest niemożliwy, każde z dzieł rosyjskiego mistrza sądzę za coś naprawdę wspaniałego. Arkadiusz ma dziewiętnaście lat, lecz nie znosi bycia młodzikiem. Młokosem. U progu dorosłości, stale miotając się w podejmowaniu decyzji, stara się odnaleźć w życiu i pośród wyższych sfer. Przede wszystkim jednak stara się odnaleźć w relacjach z swóim ojcem. Intrygi, kłopoty i pech splatają się tutaj w nierozerwalną całość. Arkadiusz, jako młody, nieukształtowany człowiek, chce wyrwać się ze własnego życia, a jednocześnie nie chce brać za nie odpowiedzialności. Rozdarcie to powoduje wewnętrzny konflikt niezła i zła… Kiedyś spotkałem się z określeniem, że Dostojewski nie był wcale takim dużym pisarzem. Twórca tego przeczytanego gdzieś tekstu przekonywał, że jego mądrala nie objawiał się ani w warstwie tekstowej (bo pisarz ponad materią nie do końca panował), ani stylu, ani również w prostych fabułach, a trafności przedstawianych wniosków i psychologii postaci. Z tymi wnioskami i psychologią się zgodzę, lecz za nic nie przyznam racji reszcie jego wywodu. Ponieważ Dostojewski pisał po prostu pięknie, widać to idealnie w zderzeniu ze współczesną literaturą, która najwyraźniej zapomniała o literackich wartościach, a snute przez niego fabuły, choć niespieszne i pozbawione akcji (w „Młokosie” szybkość pojawia się dopiero bliżej finału powieści) były równie trafne, jak portrety bohaterów. I taka również jest ta powieść. Może mało znana, lecz na pewno nie mniej warta poznania, niż chociażby „Zbrodnia i kara”. Historia młodzika spisana przez Dostojewskiego, który w owym okresie młodzikiem dawno już nie był (a właściwie zbliżał się już niebezpiecznie do krańca swego życia) uderza dojrzałością. I prześlicznie malowanym wewnętrznym rozdarciem Arkadiusza, a także ukazaniem konfliktu pokoleń. Śmiało można określić, ze ten młokos za sprawą własnej niedojrzałości, staje się jedną z najdojrzalszych postaci, jakie wykreował rosyjski mistrz. To, w połączeniu z trafnością całej treści, podane w przepięknym stylu najlepszych klasyków literatury, daje opowieść wartą polecenia każdemu.