Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
"Krew Elfów", trzeci tom sagi o Wiedźminie. Geralt wraz z Ciri osiadają w wiedźmińskiej warowni. Tam Dzidziuś - Niespodzianka uczy się jak walczyć, jak radzić sobie z mieczem i przeciwnikiem, lecz Ciri ma również inne umiejętności, które przerażają nawet Vesemira. Przy jej magicznych zdolnościach pomoc czarodziejki okazuje się niezbędna.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Wiedźmin. Tom 3. Krew elfów |
Autor: | Sapkowski Andrzej |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | SUPERNOWA-Niezależna Oficyna Wydawnicza NOWA |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Polecam. Super książka, fajnie pisana. Tak słyszałam od brata. Sama planuje przeczytać, jak znajdę czas.
Kupiłam ją w prezencie dla chłopaka. Jest nią zachwycony, tak samo jak dwoma poprzednimi. Gorąco polecam.
Idealna książka. Jak każda tego autora. Zalecam całą serię.
fgtttttttttttttttttttttjmfggggggggggggggggggggggggggggg
zalecam
Idealna książka! Naprawdę zalecam każdemu całą sagę
mój syn jest zachwycony gorąco zalecam do czytania
Uwielbiam Wiedźmina i generalnie pisanie Sapkowskiego. Myślę, że tej sago nie trzeba specjalnie reklamować.
„Krew elfów” jest pierwszym „właściwym” tomem sagi Andrzeja Sapkowskiego. Istnieją dodatkowe dwa zestawy opowiadań, których akcja ma miejsce przed zdarzeniami ze wspomnianej książki – „Ostatnie życzenie” a także „Miecz przeznaczenia”. Podczas ich lektury miałam wrażenie, że o dużo bardziej doceniłabym je po przeczytaniu całej sagi, jednak to założenie okazało się błędne. Dzięki znajomości prequeli, czytanie „Krwi elfów” było czystą przyjemnością pełną niespodzianek, bo znałam historie i bohaterów kryjących się za pozornie nic nieznaczącymi wzmiankami. Bardzo zalecam zacząć przygodę z Geraltem właśnie od tych dwóch zbiorów, dzięki którym możemy zobaczyć wydarzenia z pierwszego tomu w wiele szerszej perspektywie. Wyjaśniają również one jedną z najistotniejszych i najbardziej tajemniczych kwestii – kim jest i skąd w tym wszystkim wzięła się Ciri? Po lekturze pierwszego tomu odnoszę wrażenie, że cykl Sapkowskiego jest nie tyle sagą o wiedźminie, co sagą o świecie wiedźmina. W „Krwi elfów” znajdujemy opis sytuacji z wielu różnorakich punktów widzenia – począwszy od małej Ciri, przez Kapitułę Czarodziejów po władców nieodległych królestw – przez co następuje w nim precyzyjne, a przy tym wyjątkowo interesujące nakreślenie obecnego położenia politycznego. To właśnie wspomniany kryzys polityczny wydaje się być głównym bohaterem powieści, nie Geralt. Mamy o dużo większą wiedzę na temat obecnej sytuacji niż dużo z postaci, co czyni ich przygody jeszcze bardziej interesującymi. Czytając wiedźmina doszłam do wniosku, że Sapkowski pisze go ze względu na swoją potrzebę, a nie na czytelnika. Jest to olbrzymią zaletą. Zaprasza nas on do wysłuchania ciekawej opowieści i niezależnie od tego jaką decyzję podejmiemy, i tak ją opowie, nawet gdyby siedział sam w pustym pokoju. Nie stosuje niedrogich chwytów i nie dostosowuje treści historii do czytelnika, bo to właśnie jego historia, co (poza samą osobą Sapkowskiego) jest dodatkowym gwarantem solidnej konstrukcji świata i fabuły. Sapkowski posługuje się wyjątkowo zwięzłym, filmowym językiem, co zaznaczyłam już w mojej recenzji „Ostatniego życzenia”. Nie jest to jednak jedynym czynnikiem dzięki któremu „Krew elfów” jest tak krótka – twórca zawiera w niej tylko to, co absolutnie niezbędne dla zrozumienia fabuły. Na pierwszy rzut oka można to uznać za wadę, jednak dzięki przemyślanemu doborowi poszczególnych elementów przez autora wcale tak nie jest. Tak okrojona forma oszczędza czytelnikowi niepotrzebnych dłużyzn – jest krótko, zwięźle i na temat. A przy tym wyjątkowo ciekawie, bo przebiegu niektórych „oczywistych” zdarzeń możemy się tylko domyślać, co zostawia otoczkę tajemniczości. Nie musimy przebijać się przez sześciuset stronowe monstrum i czytać nudnych, i nikomu niepotrzebnych opisów krajobrazu albo sytuacji, które nie wnoszą do fabuły absolutnie nic. Każdy z elementów jest tak samo (czyli bardzo) interesujący. Jest jeszcze jeden fragment który niezmiernie mnie ucieszył – objaśnienie zasad działania magii. Stale nie jest ono dla mnie wystarczająco wyczerpujące, jednak i tak prezentuje w tym temacie więcej niż treść prequeli. W „Ostatnim życzeniu” a także „Mieczu przeznaczenia” wiemy bardzo niewiele na temat magii, a czarodzieje i czarodziejki wydali mi się stanowczo zbyt potężni względem reszty społeczeństwa. „Krew elfów” rozwiała moje wątpliwości, pokazując jak ogromnie trudne jest opanowanie magii i ile lat ciężkiej pracy zajmuje dojście do mistrzostwa na poziomie czarodziejki Yennefer. Bardzo zalecam zapoznanie się z sagą o Geralcie. Nawet jeśli nie lubiecie fantastyki, myślę że warto przeprosić się chociaż z jednym ze zbiorów opowiadań, żeby zobaczyć i poznać styl Sapkowskiego. Wszak nie da się zaprzeczyć, że wiedźmin jest uznawany za klasykę gatunku. I słusznie.
Sagę o wiedźminie odkryłam przypadkiem. Zaskoczyła mnie z paru powodów. Najpierw językiem, bogatym i zróżnicowanym. Potem kompozycją, zarówno opowiadań jak i dalej: poszczególnych tomów. Najpiękniej skonstruowana jest Wieża Jaskółki. Dużo wątków, przebogata galeria postaci, plastyczność i malowniczość wizji. Historia i bohaterowie są z krainy fantasty, lecz czytając Wiedźmina kontaktu z rzeczywistością się nie traci, dobro jest dobrem, a zło jest złem. I najważniejsze: dystans i poczucie humoru delikatnie przenikające strony powieści. Przeczytałam z olbrzymią przyjemnością.
Każdą kolejną element czytam z dużym zaciekawieniem co będzie dalej?! Pomimo iż grałem we wszystkie 3 części Wiedźmina na komputerze to czytanie książki jest jak wejście do innego świata, świata gdzie człowiek może sobie wyobrazić, że tam jest. To mój 3 tom ale wiem, że chcę mieć w własnej kolekcji wszystkie części i mam nadzieje, że mój syn też będzie chciał poznać ten świat i chętnie mu w tym pomogę zakładając rynsztunek Wiedźmina, wskakując na Płotkę i gnając przez łąki, lasy, pola, opowiadając co sam poznałem, przeczytałem. Gorąco polecam.
Dużo nie trzeba pisać. Po prostu Sapkowski- geniusz. Żałuję, że tak późno zaznajomiłem się ze światem Wiedźmina.
Klasyka. Co tu wiele mówić, pozycja obowiązkowa. Polecam.
Od tej części nie prosto się oderwać. Wszystko jest wyjątkowe.
Fani fantasy mogliby życzyć sobie czytania tylko takich ebooków jak seria o Wiedźminie. Oto następna wersja idealnej fantasy w wydaniu Andrzeja Sapkowskiego. Wiedźmin jako bohater jest jednym z moich ulubionych postaci w literaturze, szczególnie tej z kręgu fantasy. Wiedźmin wykreowany jest wyjątkowo barwnie i w kunsztowny sposób, tak jak to tylko Andrzej Sapkowski potrafi. Jest to opowieść którą można się tylko zachwycać. Podobnie jak poprzednie części, także Krew Elfów ma w sobie dużą dozę uroku, plastyczności, jest bardzo wciągająca i ogólnie przyjemna w lekturze. Jeśli ktoś nie czytał Sapkowskiego, niech żałuje.
Naprawdę polecam. Książka ebook bardzo wciągająca. Akcja toczy się dynamicznie i szybko fajnie się czyta.
ciepła bułeczka, idealnie się czyta zaskakujące zwroty akcji
To już 3 element z serii Wiedźmin ,którą bardzo nieźle się czyta .Ocena:5/5
Następna już trzecia oferta sagi o Wiedźminie. Ja jestem po lekturze wcześniejszych dwóch części, które mnie zachwyciły. Nie mogłem nieprzeczytać kolejnej. Oczywiśćie w dalszej kolejnosci poznajemy przygody tytułowego Wiedźmina- Geralt z Rivii a także Ciri, nastoletniej dziewczyny, która w wyniku wojny straciła rodzinę i tron. Przygody głównych bohaterów osadzone sa oczywisćie w niesamowitym świecie fantasy, w kótrym wszystko za chwilę może się wydarzyć. Ja jestem oczarowany całą serią ksiażek. Już nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po kolejne częśći.
Co tu wiele pisać, rewelacja. Jeśli przeczytaliście tom 1 i 2, to z całą pewnością sięgniecie po kolejne. Z całego serca polecam.