Trzydziestka okładka

Średnia Ocena:


Trzydziestka

Jeden najlepszych i najoryginalniejszych debiutów kryminalnych ostatnich lat! Akcja toczy się współcześnie. W małym, prowincjonalnym miasteczku, które lepsze czasy ma już za sobą, podczas własnych trzydziestych urodzin zostaje zabity Tomek, syn trzęsącego miasteczkiem i zwierzęco przywiązanego do stanowiska burmistrza. Rozpoczyna się śledztwo, w które zaangażowani są m.in. lokalny dziennikarz, policjantka po przejściach i rówieśnicy Tomka. Wszystko losy się tuż przed stołecznymi wyborami: chytrość na szczeblach władzy rośnie więc w zastraszającym tempie. Jedno jest pewne: po brutalnym zabójstwie syna burmistrza długo nikt nie zaśnie spokojnie… Zapytanie tylko, czy ktokolwiek spał spokojnie w miasteczku tuż przed morderstwem? "»Trzydziestka« uratowała mi życie w szpitalu. Tak się zaczytałem, że zapomniałem, jak bardzo jestem chory. Żak jest narodzonym mistrzem nawijki. Przykuwa uwagę czytelnika i nie puszcza do samego końca. Nerw, obserwacje, czarne poczucie humoru jak w najlepszych kawałkach polskiego hip-hopu, z którego twórca pomysłowo czerpie. Czysta radość czytelnicza!" Marcin Meller  "Szekspirowska – mówią o tej historii jej bohaterowie. I ciężko nie przyznać im racji. Żak zafundował im niebanalne dramaty, a do tego umieścił na niezwykle mrocznej scenie, jaką potrafią być gabinety włodarzy średniej wielkości miast. Tam to dopiero polityka potrafi być brudna – bez kontroli niezależnych od władzy mediów i gdzie każdy każdego zna. Też morderca." Justyna Suchecka  Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Szczegóły
Tytuł Trzydziestka
Autor: Żak Tomasz
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Trzydziestka w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Trzydziestka PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • loona

    Czy macie już własne trzydzieste narodziny za sobą czy przed? Tomek, jedyny syn burmistrza (a może raczej władcy), w własną trzydziestkę zostaje brutalnie zamordowany. Sprawca/y zadał mu trzydzieści ciosów nożem... Prócz postaci burmistrza, który wydaje się całkowicie rządzić miastem, poznajemy też policjantkę Iwonę a także dziennikarza Kubę. Ten ostatni, znał ofiarę w czasach nastoletnich. Czytając książkę ma się wrażenie, że dosłownie wszyscy są podejrzani... Na szczęście czyta się bardzo dynamicznie i łatwo, więc na rozwiązanie długo nie czekałam! Absolutnie zachwycający debiut! Takie kryminały chce czytać! Jedyny minusik jaki dam, to za dużą ilość wulgaryzmów. Nie są wprowadzone na siłę, a dopasowane do realiów powieści. Jednak czepiam się, ponieważ po prostu ich nie lubię i czegoś trzeba 😂 Zalecam wam bardzo i osobiście czekam na więcej kryminałów pana Tomka!

  • Janusz

    Czyta się jednym tchem. Doskonały audiobook. Zalecam

  • Karolina

    Niestety jeszcze dużo pracy przed autorem. Pogmatwane wątki przeplatają się z zawile budowanymi zdaniami. Ta opowiadanie jest zawieszona w bylejakości, gdzie twórca przedstawia perypetie wielu bohaterów wywlekając ich przywary na światło dzienne. Nie byłoby w tym nic gorszącego, jednak pachnie tu wylanym żalem na jednostki z zapyziałej mieściny, z której pochodzi autor. Odwaga czy głupota. W temacie okładki, trudno jest napisać coś dobrego, ponieważ jak sami zauważycie- wygląda jak szereg innych pozycji. Tu należy się gorzkie słowo dla grafika/projektanta..: "Może już czas na coś nowego niż następny zakrwawiony nóż na okładce?"

  • Anonim

    Super książka!! Młodego i początkującego pisarza. Polecam!!

  • Aleksandra

    Niewielkie miasto. Władza trzymająca rękę na pulsie. Zbliżające się wybory. Układy i pieniądze. Podporządkowanie się wyższym, silniejszym nie mając wyboru. Znacie ten schemat? Niejednokrotnie pojawiał się w literaturze. Czy tak się losy naprawdę? Z pewnością tak, skądś się czerpie inspiracje 😉 Wszystko to, co napisałam wyżej, znajduje się w debiutanckiej powieści Tomasza Żaka. Będąc szczerą, trudno mi uwierzyć, że jest to debiut. Czytało się tak, jakby twórca wypuścił już kilka niezłych ebooków i idealnie się czuł w roli pisarza. Styl jest na pewno inny, ciekawy, choć nie każdemu przypadnie do gustu. Znajdziemy tu różnorakie porównania, nawiązania do hip-hopu czy literatury. Niektórych może razić ilość niecenzuralnych słów, lecz nieważne czy ktoś jest szychą czy zwykłym obywatelem. Ludzie klną jak szewce. Na pewno zostala oddana autentyczność różnorakich sytuacji i za to brawa. Książka ebook zaczyna się od morderstwa syna burmistrza i dalej przedstawia nam, jak cała machina polityczna i układy trzymają miasto w ryzach. Kto i po co przyczynił się do zabójstwa? Och, zdziwicie się. Twórca ukazuje nam rozterki, dramaty ludzkie, kroki jakie stawiają i ich konsekwencje. Wszyscy się znają i każdy spisuje we swóim interesie. Napisałabym "jakie to polskie", lecz przecież nie tylko u nas tak się losy 😉 Według mnie jest to naprawdę interesujący debiut, warty przeczytania o ile ktoś lubi tego typu książki, ponieważ rozumiem, że nie każdemu przypadnie do gustu 😉 Ja polecam!

  • Ogród_książek

    Nie będę Wam pisać o fabule. Ja chcę napisać o moich wrażeniach. Myślałam, że dostałam do ręki komedię kryminalną a dostałam o dużo więcej. Ja tej książki nie czytałam ją ja zjadłam, pożarłam a właściwie połknęłam na raz. Twórca zafundował mi genialną rozrywkę. Małe miasteczko a w nim układy i układziki, za progiem wybory samorządowe a tu zabójstwo syna uznanego polityka. Akcja mknie w zastraszającym tempie i co chwilę odkrywamy nowego ,,trupa" w szafie. Czyta się to rewelacyjnie. A bohaterowie po prostu palce lizać. Twórca z olbrzymią lekkością pisze o mało przyjemnych sytuacjach, okrasza to humorem, idealnymi skojarzeniami. Całość wyjątkowo błyskotliwa i niebanalna. Do tego jeszcze te bezcenne dialogi... No uwielbiam chłopa za to co zrobił. Zdecydowanie czekam na kolejne powieści i gratuluję tak genialnego debiutu 🔥🔥🔥

  • ananke144_czyta

    Rekomendacja Marcina Mellera na okładce zrobiła własne :) Musiałam sprawdzić, czy @tomasz_zak_30 to faktycznie narodzony mistrz nawijki. I jak to jest z tymi szekspirowskimi dramatami w jego debiucie kryminalnym, którego premiera będzie 24 marca. I tak - stwierdzam z całym przekonaniem - faktycznie jest trochę jak u Szekspira, a twórca to nie tylko mistrz nawijki, lecz również mistrz dialogów pełnych czarnego humoru i podrasowanych dodatkowo sporą ilością mięsa a także mistrz rozkładania na czynniki pierwsze małomiasteczkowej mentalności. A książka ebook po głębszej refleksji powoduje załamanie systemów operacyjnych w mózgu- w sensie pozytywnym oczywiście :) . Twórca to baczny obserwator ludzkich ułomności i zręczny architekt. Zręcznie poustawiał pionki na planszy, kilka z nich w międzyczasie zrzucił, kilka poprzesuwał. Skrupulatnie wyreżyserował i spisał scenariusz całego przedsięwzięcia. Wyszło dobrze, trochę jak u Tarantino, trochę jak u Smarzowskiego... Bardzo dosadnie, obrazowo, trochę dresiarsko, trochę ambitnie, lecz bez zbędnego patosu i zadęcia. Portret ludzi z małego miasta jest idealny- średnio ambitni, względnie inteligentni, ze średnią pracą i partnerem życiowym (który tylko wkurza), z dzieciakami (bo tak trzeba). Na tym tle kilka jednostek bardziej ambitnych, które mierzą wyżej. Są jednak, jak Ikar (lecą wysoko i zamierzają tylko zwiększać pułap, no i myślą, że nie spadną). Wisienka na torcie? Portret Burmistrza- Króla- z żoną która jest dla niego jak drogi zegarek, z bezwzględnością konieczną, jadący do celu czołgiem po trupach i lubiący kasę jak Sknerus Mc Kwacz a także upajający się własną władzą. . Może jest tutaj parę rzeczy przerysowanych, a autora w równym stopniu inspirują dzieła klasyków, jak i teksty ulicznego rapu. A niektóre dialogi są jak gadki pomiędzy ziomalami pod osiedlowym monopolowym. To wszystko jest jednak ciekawe, przemyślane, nowoczesne i trafiające w punkt, dosadne i momentami brutalne. Małomiasteczkowi przejrzą się w tej książce, jak w krzywym zwierciadle. Polecam- https://www.instagram.com/ananke144_czyta/

  • Edyta

    Przeczytałam dwa razy, bardzo wciągająca! Kryminał jak żaden inny! Zalecam nie tylko wielbicielom gatunku.