Średnia Ocena:
Trylogia Silos. Tom 1. Silos
"Silos" to wyjątkowy sukces wydawniczy, który zamienił nieznanego autora, publikującego na swój rachunek w światową gwiazdę literatury science-fiction ze szczytów list bestsellerów New York Timesa. Po dużym sukcesie wydawniczym "Silosu" prawa do sfilmowania tej wyjątkowej powieści zakupił sam Ridley Scott, reżyser takich klasyków jak "Obcy" czy "Łowca androidów". "Silos", który został nazwany Igrzyskami Śmierci dla dorosłych, to wyjątkowe zaproszenie do niezwykle wykreowanej rzeczywistości, w której społeczność zamieszkuje w olbrzymim podziemnym silosie. Ta opowieść odkryje przed tobą prawdziwy labirynt tajemnic, tajemnic i kłamstw i sprawi, że będziesz pochłaniał ją w napięciu do ostatniej strony. W przyszłości, gdy Ziemia nieustanna się toksycznym pustkowiem, przetrwać zdołała ledwie garstka ludzi, zamieszkujących gigantyczny podziemny silos. Odcięci od świata zewnętrznego, wiodą życie pełne nakazów i zakazów, tajemnic i kłamstw. By przeżyć, muszą ściśle przestrzegać pewnych zasad. Niektórzy jednak się na to nie godzą. Ci stanowią największe niebezpieczeństwo – mają czelność marzyć i śnić, zarażać innych swoim optymizmem. Czeka ich łatwa i mordercza kara: zostaną wypuszczeni na zewnątrz.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Trylogia Silos. Tom 1. Silos |
Autor: | Howey Hugh |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Papierowy księżyc |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Trylogia Silos. Tom 1. Silos PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Enigmatyczny opis znajdujący się na czwartej stronie okładki powieści „Silos” wzbudza mieszane uczucia, jednak dopiero po lekturze tejże doceniam starania wydawnictwa o to by nie zepsuć czytelnikom zabawy z odkrywania świata przedstawionego na kartach tej książki. Moim zdaniem jest to jedna z najbardziej błyskotliwych historii literackich (przynajmniej biorąc pod uwagę pierwszy tom cyklu, lektura kolejnych jeszcze przede mną) ostatnich lat. Już pierwsze strony przynoszą całkiem interesujący zwrot akcji, który rozpala ochotę do dalszego zgłębiania sekretów podziemnego silosu. Zasady życia w silosie są proste, a jednak co jakiś czas pojawiają się buntownicy, próbujący zburzyć ten porządek. Jules żyje w spokojnych czasach i stara się nikomu nie wadzić. Kiedy więc szeryf silosu zostaje wysłany na „czyszczenie”, co w tamtejszym świecie oznacza śmierć, jest bardzo zdziwiona, że to właśnie ją typują na jego zastępczynię. Uległszy namowom ze strony Burmistrz, zgadza się na objęcie tej ważnej funkcji, lecz właśnie wówczas wszystko w silosie zaczyna się „sypać”, a wydarzenia zmierzają w nieprzewidzianym kierunku. „Silos” zdecydowanie jest powieścią rozrywkową, prostą i lekką w odbiorze, a z drugiej strony, według mnie, zaskakująco oryginalną. Pierwszy tom serii stawia więcej pytań, niż daje odpowiedzi, lecz (o dziwo) nie wywołuje to zniechęcenia i rozdrażnienia, a jedynie pobudza apetyt. Twórca (Hugh Howey) wykazał się olbrzymim wyczuciem, umiejętnie zachowując równowagę pomiędzy prezentowaniem świata 144 kondygnacyjnego podziemnego silosu, a ukazaniem rozwoju fabuły. I choć szybkość akcji, gdzieś na odcinku ¾ książki, zwalnia, to jednak całość robi świetne wrażenie, a zakończenie jest bardzo przemyślane i emocjonujące. Zbudowanie takiego zamkniętego świata nie było ciężkim zadaniem, jednak wymyślenie zasad, którymi powinien się rządzić, to już całkiem inny temat, który Howey rozwiązał wzorcowo. Jest to następna opowieść o władzy, która w imię wyższego dobra, trzyma w ryzach całą społeczność, jednak mimo powielania tego schematu, wydaje się że twórca stworzył coś zupełnie innego, i na większą skalę (choć, znowu, są to jedynie przypuszczenia ponieważ zostały mi jeszcze dwa tomy). Zmarnowano jak na razie potencjał zniszczonego świata bowiem niewiele jest wiadomości na temat tego jak wygląda „zewnętrze” poza silosem. Czytelnicy wiedzą jedynie tyle, że powierzchnia Ziemi jest skażona i mordercza dla wszelkiego życia, także cały akcent rozwoju fabularnego zostaje postawiony na wydarzenia rozgrywające się we wnętrzu, które na całe szczęście jest bardzo interesujące i pobudzające wyobraźnie. Trylogia ta jest debiutem literackim, tym bardziej więc urzeka sposób opowiadania tej historii. Twórca używa prostego lecz zarazem plastycznego języka, a jego opowiadanie jest płynna i logiczna. Bohaterowie są ciekawi i barwni, a nierzadko bardzo niejednoznaczni, choć mają jedną cechę wspólną, która jeszcze bardziej ich uwiarygodnia, jest nią naiwność, która może charakteryzować ludzi wychowanych w zamkniętych społecznościach, kierowanych rygorystycznymi zasadami. „Silos” jest powieścią, która bardzo wiele obiecuje, lecz również trudną do jednoznacznej oceny. Wyraźnie widać, że stanowi ona w całości wstęp do większej historii, która zostanie rozwinięta w kolejnych tomach. A jak się to wszystko potoczy… to się okaże. www.grabarz.net
Świat jest kompletnie inny. Ludzie żyją w dużym silosie, zgromadzeni na kilkudziesieciu piętrach. Prowadzą na pozór zwyczajne życie, lecz świat wokół jest groźny i nie mogą wyjść na zewnątrz. Silos podzielony jest na różnorakie działy, ponad wszystkim nadzór na burmistrz i szeryf. Każdy musi podporządkowywać się obowiązującym tu prawom i nakazom, by zachować harmonię w społeczeństwie. Niestety niespodziewanie zaczynają dziać się dziwne i niepokojące rzeczy. Śmierć zapukała w drzwi silosu, wprowadzając nutę niepokoju. Julliette od lat nie opuszcza Maszynowni. Jest dziewczyną pracującą, nie bojącą się żadnej pracy. Sumiennie wykonuje własne prace a także cieszy się dobrą opinią na jej temat. Po wizycie pani burmistrz i jej śmierci kobieta zostaje posądzona o knucie przeciwko silosowi. Zostaje wysłana na czyszczenie ekranów na zewnątrz z którego nikt nigdy nie wyszedł żywy. Jednak jej udaje się przeżyć, wzbudzając tym złość władz... Silos jest pełny intryg i tajemnic. Wojna jest blisko, zagrożenie czyha za rogiem. Świat wokół jest nieodgadniony, ludzie zostali od niego odcięci. Jak potoczą się dzieje ludzi? Komu można ufać, a kto jest intrygantem? Hugh Howey stworzył arcydzieło z gatunku sciene fiction, a "Silos" to pierwsza element trylogii. Wszystko w tej książce pdf jest doskonale zaplanowane, opisywane i wykreowane. Dużo wątków łączy się w spójną całość, a twórca z precyzyjną dokładnością omawia każdą scenę. Historia intrygująca, niepokojąca i zdumiewająca. Dopięta na ostatni guzik, udowadnia czytelnikowi, że twórca z całą pewnością zasłużył na taką sławę. Przyznam szczerze, że rzadko sięgam po literaturę tego gatunku, na początku zupełnie nie mogłam się wczytać i dopiero po kilkunastu stronach coś pękło. Po prostu nie mogłam oderwać się od tej książki, zadziwiała mnie w każdym rozdziale, wprawiała nie raz w osłupienie. Jestem pod dużym wrażeniem celności z jaką została napisana, oddaniu w najmniejszym szczególe. Cała historia w niej zawarta jest świetna, duże brawa dla autora, że wpadł na napisanie tak oryginalnej książki i na całe szczęście jej kontynuacji. Kolejne części tej serii już czekają u mnie na przeczytanie, a ja nie mogę doczekać się kiedy po nie sięgnę i mam nadzieję, że się nie rozczaruję. Szczerze zachęcam po jej sięgnięcie, ponieważ jeśli przekonała do siebie taką osobę jak mnie, która unikała tego gatunku jak tylko mogła, to na sto procent spełni oczekiwania największego fana sciene fiction.
W ostatnich paru latach na polskim rynku pojawiło się dużo serii dotyczących postapokalipsy i antyutopii. Wśród tych najbardziej słynnych można wymienić Igrzyska Śmierci, Niezgodną, czy Więźnia Labiryntu. I o ile seria Collins zrobiła na mnie wielkie wrażenie, tak kolejne wydały mi się wtórne i poruszające te same problemy. Jedną z tego typu ebooków jest też trylogia Silos, która przykuła moją uwagę już jakiś czas temu, lecz dopiero niedawno nadarzyła się okazja, aby ja poznać. Ziemia nieustanna się toksycznym pustkowie, na którym nic nie ma prawa przeżyć... Przetrwała zaledwie garstka ludzi, którzy zamieszkują gigantyczny i samowystarczalny podziemny silos. Żeby utrzymać w ryzach jego mieszkańców, twórcy silosu przed laty opracowali szereg nakazów i zakazów, tajemnic i kłamstw. Każda jednostka, która ma inne poglądy i nie zgadza się z ustalonym porządkiem, jest po cichu likwidowana, bądź wysyłana na czyszczenie, które polega na wyjściu na zewnątrz. Jules jest być może ostatnią osobą, którą spotkała taka kara, bo zapoczątkuje ona pewną głęboka zmianę... Jak widać po powyższym opisie, Howey zastosował schemat słynny z wielu innych ebooków o podobnej tematyce, jak chociażby te wymienione na samym początku. Mamy ustalony porządek, który nie do końca jest niezły i sprawiedliwy, lecz generalnie sprawdzał się przez ostatnie dziesiątki lat. Aż niespodziewanie pojawia się jednostka, która się z tym nie zgadza i chce to zmienić, skończyć z czyszczeniem, kłamstwami i sekretami. To pociąga za sobą dość nieoczekiwane konsekwencje. W tak przedstawionej fabule próżno doszukiwać się elementów, które by odróżniały Silos od wielu innych książek. Jednak w trakcie czytania tej książki nie miałem poczucia, że mam do czynienia ze znanym schematem, bo służy on tylko jako podwaliny do swojej historii, która ma być świetną rozrywką, prostą w odbiorze, a jednocześnie skłaniać do refleksji. Jednocześnie opowieść Howey'a jest idealnym opisem działania dużego i samowystarczalnego silosu, w którym każdy człowiek wykonuje określone zadania, poszczególne piętra mają inne funkcje, a wszystko zostało przedstawione z dużą dozą prawdopodobieństwa. Oczywiście, miejscami przydałoby się więcej szczegółów dotyczących funkcjonowania silosu, aniżeli tylko lakoniczne sformułowania, lecz jak na debiutancką opowieść jest całkiem dobrze. Akcja powieści została poprowadzona z punktu widzenia paru postaci, nierzadko jednocześnie, co pozwala to spojrzeć z wielu stron na te same wydarzenia. Co więcej, twórca bardzo wiele czasu poświęcił bohaterom, a w zasadzie ich kreacji. Mamy okazje poznać ich myśli, przemyślenia, plany i wizje świata. Możemy doświadczyć jak stopniowo narastają w nich uczucia potyczki i buntu z niesprawiedliwym systemem. Przez to chwilami akcja jest dość nierówna - mamy bardzo emocjonujące wydarzenia, a w następnym rozdziale więcej przemyśleń i rozważań jednego z bohaterów. Mnie osobiście zupełnie to nie przeszkadzało, bo twórca płynnie przechodził między tymi fragmentami. Jak się prosto domyślić, główną bohaterką jest Jules, która jest katalizatorem zmian czekających silos. Nie jest nastolatką, ale dojrzałą kobieta, z całym bagażem doświadczeń, niekoniecznie pozytywnych, i swoimi wartościami, które wyznaje. Jest osobą o silnym charakterze, która nie poddaje się, ale walczy do końca i nie zgadza się na panujący porządek w silosie. Choć z początku nie wydawała się nikim specjalnym, ot zwykłą pracownicą, to z czasem ogromnie ją polubiłem za jej niezłomność, hart ducha i upór w dążeniu do celu. Opozycją do tej bohaterki jest Bernard - szef działu IT. Jest on bezgranicznie pochłonięty wizją społeczeństwa, które ma chronić za wszelką cenę, nawet jeśli wymaga to wielu ofiar. Niestety, poznajemy go głównie przez pryzmat innych osób, przez co jawi się on jako wyjątkowo zagadkowy i skryty. Oczywiście, nie są to jedyne postacie, które będziemy mieli jeszcze okazję poznać, lecz te dwie najważniejsze. Liczba bohaterów nie jest również przesadnie duża, co pozwala lepiej skupić się na tych paru postaciach, jak też na samej wizji silosu. Moje największe zastrzeżenia budzi kwestia odbierania fal radiowych. Ciężko mi cokolwiek na ten temat powiedzieć, aby nie zdradzić nic istotnego, lecz generalnie ich odbieranie między betonowymi piętrami silosu powinno być dość uciążliwe, nie mówiąc już o ich odbieraniu poza nim. Tymczasem w powieści bohaterowie nie mają z tym żadnego problemu. Silos jest ponad wyraz udaną powieścią łączącą fragmenty post-apokaliptyczne z antyutopią, która choć bazuje na słynnych schemacie fabularnym, to nie ma poczucia wtórności. Zaś info jakich dowiadujemy się pod koniec książki spowodowały, że nie mogę się doczekać lektury kolejnej części. Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Papierowy Księżyc! hrosskar.blogspot.com