Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Gdy w 1951 roku Heinrichowie przyjechali do Ameryki, ojciec Bernda był już dojrzałym facetem i uznanym przyrodnikiem. Nierzadko rozmawiał z żoną o życiu, które przed II wojną światową i tuż po niej wiedli razem najpierw w Polsce, później w Niemczech. Opowieści o baśniowym domu w lesie, o Starym Świecie i tropikalnych krajach, do których Gerd Heinrich wyprawiał się w młodości, zapadły młodemu Berndowi głęboko w pamięć. A ich najbardziej zagadkowym bohaterem był chrapiący ptak, przedstawiciel gatunku, który uważano za wymarły, a na którego poszukiwanie wyruszył kiedyś ojciec.Bernd Heinrich opowiada, jak kształtowały się jego stosunki z ojcem i jak wyglądała codzienność na farmie w Maine, która nieustanna się domem dla emigrantów z Europy. I co przesądziło o tym, że poszedł w jego ślady, został uznanym przyrodnikiem, autorem wielu książek, w których z olbrzymim znawstwem i pasją przybliża swoim czytelnikom fascynujący świat przyrody.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Chrapiący ptak. Rodzinna podróż przez stulecie biologii |
Autor: | Heinrich Bernd |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarne |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Piękna wędrówka przez inny, cudowny świat.
Zakochałam się w tej książce, w jej autorze - jego sposobie snucia opowieści, osobowości, uporze i podejściu do przyrody. Z zafascynowaniem czytałam o jego udanej próbie przedzierzgnięcia się z "konusa z lasu" w sportowca, a w rozbawienie wprawił mnie pomysł pomalowania wieży ciśnień na terenie znienawidzonej szkoły na pamiątkę własnej w niej obecności a także - iście "psychologiczne" - podejście do wypełniania formularzy aplikacyjnych na studia, w wyniku czego niemal wszystkie uczelnie nie były zainteresowane jego kandydaturą na studenta. W kwestii podejścia do przyrody poczułam niesamowitą nić porozumienia, mimo iż twórca w latach młodzieńczych wybierał jaja i pisklęta z gniazd, a także uśmiercał ptaki. Jak jednak spisał po latach, w parze z zapędami myśliwskimi szło uwielbienie dla nieszczęsnych stworzeń i świadomość, że "wiedza jest ważna, a nie da się jej zdobyć niedrogim kosztem".Pełna recenzja pod adresem: http://poczytajka.blogspot.com/2016/07/niegasnacy-zachwyt-swiatem-bernd_17.html
Jeszcze nie skończyłem czytać, lecz na chwilę obecną książka ebook jest jak porywająca opowieść awanturnicza. Z początku czytało się ją topornie (fakt, że czytałem z doskoku, małymi fragmentami), lecz dynamicznie się wciągnąłem. Polecam!