Szukaj mnie wśród lawendy. Tom 1. Zuzanna okładka

Średnia Ocena:


Szukaj mnie wśród lawendy. Tom 1. Zuzanna

Cudowna Dalmacja Południowa, malowniczy Półwysep Pelješac, trzy siostry, trzy historie, trzy miłości. Czy można zapomnieć o zdradzie i niespełnionych obietnicach? Mówi się, że każdy zasługuje na drugą szansę, lecz czy takim dobrodziejstwem Zuzanna obdarzy Roberta?  Nie tak prosto przecież zamknąć karty przeszłości i napisać nową opowiadanie o wspólnym życiu.Zuzanna to pierwszy tom historii trzech dziewczyn w gorących chorwackich klimatach. Opowiadanie o tym, jak prosto i dynamicznie można zniszczyć wszystko, co w życiu najcenniejsze i jak ciężko później  to odzyskać.

Szczegóły
Tytuł Szukaj mnie wśród lawendy. Tom 1. Zuzanna
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2014
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Szukaj mnie wśród lawendy. Tom 1. Zuzanna w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Szukaj mnie wśród lawendy. Tom 1. Zuzanna PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • magdalena kierzkowska

    Książka ebook lekka i przyjemna, wciąga jak każda książka ebook Pani Agnieszki.

  • Agnieszka

    Książka ebook lekka i przyjemna.

  • Jolanta barkowsla

    Super Książka ebook już zamówiłam pozostałe części.polecam cała serię

  • Monika Wolska

    Gorąco zalecam wszystkie 3 książki 😊😊

  • Karolina

    Trzy siostry, trzy historie ...trzy miłości.. pięknie malownicze miejsca w których chciałoby się być razem z bohaterkami... Zuzanna to pierwszy z trzech tomów powieści po przeczytaniu którego nie da się nie sięgnąć po kolejne... Gorąco polecam...

  • Iwona Kielpinska

    Dla wszystkich lubiących książki z odrobiną romantyzmu lecz i także przygody i interesujących obrotów spaw. ŁATWO I PRZYJEMNIE NAPISANA . Zachęcam do lektury całych 3 tomów.

  • Joanna Małgorzata Rosołowska

    Kocham Polskich twórców - i ta mnie też nie zawiodła mimo że zamówiłam w ciemno

  • Estera Tomeczek

    Książki Pani Agnieszki są jednymi z niewielu, do których sięgam jeżeli chodzi o polskich autorów. Własną przygodę z tą autorką zaczęłam książką "Bez przebaczenia". Jednak trylogia "Szukaj mnie wśród lawendy" niczym jej nie ustępuje. Cudowna historia o pierwszej miłości, która mimo upływu czasu przetrwała i dojrzała. Książka ebook pokazuje, że nigdy nie jest za późno na miłość i, że niektóre miłości nigdy się nie kończą tylko czy Zuzanna zdoła wybaczyć?

  • Ósemkowy Klub Recenzenta

    Sama się sobie dziwię, że minęło tak wiele czasu od momentu, kiedy ostatni raz czytałam książkę autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Uwielbiam dosłownie każdą jej powieść. Wczoraj rano chwyciłam do ręki pierwszy tom "Szukaj mnie wśród lawendy" i... przepadłam.Zuzanna jest typową bizneswoman. Sprawia wrażenie wiecznie opanowanej, chłodnej profesjonalistki, która mało kogo dopuszcza do siebie. Dla niej liczy się tylko praca i stąpanie coraz wyżej po szczeblach kariery. Pewnego dnia dostaje propozycję, żeby na kilka dni wybrać się do Chorwacji, gdzie od lat mieszka jej młodsza siostra. Chociaż z początku nie jest z pomysłu zadowolona (bo przecież firma), los sprawia, że decyduje się na wyjazd, który ma być odskocznią od korporacyjnego życia. Zuza jeszcze nie wie, jak dużo ta wycieczka zmieni...Pani Agnieszka Lingas-Łoniewska jest moją ulubioną autorką. Po trylogii "Zakręty losu" już wiedziałam, że przeczytam absolutnie każdą książkę, jaką napisze. Dopóki co idzie mi w tym kierunku całkiem nieźle, ponieważ zdaje się, że zostały mi tylko dwa tytuły do nadrobienia. Uwielbiam ten styl, fabułę, bohaterów, po prostu wszystko. Trafia to do mnie w stu procentach.Wracając do "Szukaj mnie wśród lawendy". Ta książka ebook jest napisana tak fantastycznie, że nie można się od niej oderwać. Ktoś mógłby powiedzieć, że to historia o miłości, jakich pełno. Może i jest pełno powieści o miłości (a raczej na pewno), lecz ta ma w sobie coś, co przyciąga. Coś, co nie jest oklepane i tandetne. I to właśnie lubię najbardziej.Moje osobiste wrażenia po przeczytaniu są takie, że zaczęłam mieć nadzieję na to, że życie, chociaż nierzadko takie niesprawiedliwe i nieszczęśliwe, nierzadko zmienia się w to, o którym każdy marzy. Pełne miłości i radości. W to warto wierzyć i tego się trzymać. Historia idealna z przepięknymi widokami w tle.Teraz biorę się za drugi tom, ponieważ zakończenie pierwszego nie da mi spać po nocach :) Merryźródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com

  • lola285

    Po raz pierwszy zawiodłam się na pozycji tej autorki,przeczytałam niemal wszystkie książki pani Agnieszki i ta mnie totalnie rozczarowała.Ogólnie nie jest zla,dobra na wakacje,ale po tej autorce naprawdę mozna spodziewać się lepszych utworów.Drugi tom zdecydowanie lepszy.I choc mnie nie powaliło na kolana,to i tak czekam na 3 część.

  • Recenzje Kiti

    Agnieszka Lingas-Łoniewska to autorka kilkunastu książek, z których dużo stało się bestsellerami. Sama przeczytałam niemal wszystkie powieści pisarki. Tym razem postanowiłam skusić się na pierwszy tom chorwackiej trylogii.Zuzanna od lat nie miała partnera. Jej całe życie to praca w korporacji, od rana do wieczora. Nie miała nawet dużo czasu, by spotykać się ze własnymi siostrami - bliźniaczką Zofią i najmłodszą Gabrysią. Liczyła na to, że szef zaproponuje jej stanowisko wspólnika firmy. Przez kolegów była postrzegana jako bezwzględna osoba, dla której liczy się tylko praca i wyniki. Do czasu...Od czasu do czasu lubię przeczytać opowieść obyczajową. Przez przypadek w bibliotece siostra trafiła na tę opowieść pisarki i postanowiła ją dla mnie wypożyczyć. Przeczytałam i tyle. Podczas lektury nie odczułam większych zachwytów. Jest to lekka, dość przewidywalna lektura, w której przeszłość ma wielki wpływ na teraźniejszość. Praktycznie wszystkie trzy siostry poszukują oddanego wybranka ich serc i być może im się to uda.Owszem, pojawia się kilka momentów z przeszłości, które mogą zaskoczyć, jednak tak naprawdę są wręcz nierzeczywiste, przynajmniej moim zdaniem. Uważam, że jest to literatura kobieca dla osób, które chcą się zrelaksować po trudnym dniu i oderwać od własnych zajęć. Lektura naprawdę nie zajmuje dużo czasu - jakieś dwie godziny, a styl autorki jest wyjątkowo przystępny.,,Szukaj mnie wśród lawendy. Zuzanna" to pierwszy tom trylogii chorwackiej. W bibliotece jestem już zapisana na drugi tom, który także przeczytam. Myślę, że skuszę się również na zwieńczenie serii. Niemniej, jak na razie nie zamierzam kupować jej na własność. Publikację zalecam osobom niewymagającym, które chcą przyjemnie spędzić czas z tą powieścią.Moja ocena: 4,5/6

  • Magnolia044

    „Szukaj mnie wśród lawendy. Zuzanna” to pierwszy tom otwierający cykl „Szukaj mnie wśród lawendy” zwany także serią „Chorwacką” autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. W trylogii poznajemy dzieje sióstr Skotnickich po kolei: Zuzanny, Zofii a także Gabrieli. Każda z nich posiada jakieś niewyjaśnione sekrety a także niedopowiedzenia z przeszłości. Każda tworzy oddzielną i zagmatwaną historię. Zuzanna główna bohaterka tej powieści (o niej troszkę później). Zofia jest bliźniaczą siostrą Zuzanny, klasyczna „kura domowa”, małżonka Adama, matka dwójki dzieci. Gabrysia, najmłodsza i najbardziej zwariowana. Singielka, z nieznanych nam do tej pory przyczyn, rozeszła się ze swoim partnerem i życiową miłością - Ivem, razem posiadają synka Daria. Przyznam się, że wcześniej miałam już styczność z prozą Pani Agnieszki, w jej dorobku znajdziemy kilkanaście tytułów, jak w przypadku pozostałych książek, tak i teraz się nie zawiodłam.Zuzanna jest najstarsza z sióstr Skotnickich. Piękna, dziewczyna o bujnych kształtach z burzą rudych włosów. Zamknięta w sobie, ze własnych uczuć nie zwierza się nawet siostrom. Przed szesnastoma laty została skrzywdzona przez mężczyznę, własną pierwszą młodzieńczą miłość, co przez kolejne lata ukształtowało ją na osobę zimną, nie potrafiącą zawrzeć żadnego nieustannego związku. Jest dyrektorem sprzedaży w wielkim koncernie farmaceutycznym. Można śmiało rzec, że jest pracoholiczką i tego samego oczekuje od podwładnych. Współpracownicy, krótko mówiąc boją się jej, jest wymagająca, posiada ognisty temperament, dąży do wyznaczonego celu.„(...)Praca była dla niej wszystkim, kobieta żyła nią, żyła firmą. Wiedziała, jak mówią o niej podwładni – Żyleta. Taką miała ksywkę i wcale nie sądziła tego określenia za obraźliwe. Taka właśnie była: ostra, bezkompromisowa i zawsze lojalna. Korpozwierzę. To ona, Zuzanna Skotnicka.”Robert Jakubowski, jest facetem po trzydziestce, bardzo przystojny, niebieskooki i nieźle zbudowany. Samotnie wychowujący nastoletnią córkę - Basię. Matka dziewczynki zostawiła ją pod opieką ojca w niecały tydzień po porodzie, a sama wyjechała do własnej matki za granicę. Robert nie posiada swojego życia osobistego, ciągle tylko praca, dom i ukochana córka. Nawet nie myśli o nieustannym związku. Stale żyje przeszłością, nie może sobie darować błędów wówczas popełnionych.„Wiem tylko jedno. Basia to moja radość. A ty – moja wieczna tęsknota. Moje przekleństwo. Mój wyrzut sumienia. I moja jedyna miłość.”Zuzanna wspólnie z Zofią, Adamem i jego współpracownikami wyjeżdżają w tygodniową podróż do Chorwacji. Adam chce w ten sposób świętować szesnastolecie istnienia firmy „Ad-Soft”. Zuza na lotnisku zostaje przedstawiona jednemu z kumpli Adama – Robertowi. Okazuje się, że Ci bardzo nieźle się znają. Wraz z bohaterami powieści zwiedzamy słoneczny Dubrownik, Trpanj, Pelješac, Orebić. Poruszamy się krętymi drogami, podziwiamy morską panoramę, leżymy na słonecznej plaży. Poznajemy historię z przeszłości, która poróżniła Zuzannę i Roberta. Jedna nieuwaga, zła decyzja, olbrzymia duma, brak zaufania i rozmowy potrafią zniszczyć życie. Ludzie nierzadko podejmują złe decyzje, za które ponoszą wysoką cenę.Pomimo tego, że nierzadko płaczę przy ebookach Pani Agnieszki, to zawsze z przyjemnością sięgam po kolejną. Jestem wierną wielbicielką i prawdopodobnie już tak pozostanie. Autorka posiada lekkie pióro, książki czyta się dynamicznie i przyjemnie. W „Szukaj mnie wśród lawendy. Zuzanna” odkrywamy czym jest wybaczanie drugiemu człowiekowi, jak na nowo budować zaufanie, które kiedyś zostało naderwane, a także jak dzięki szczerej rozmowie można dużo wytłumaczyć i zrozumieć. Zakończenie jest raczej do przewidzenia, lecz w żadnym wypadku nie umniejsza to powieści. Autorka potrafi budować atmosferę a także tak operować wydarzeniami, że kończąc książkę, natychmiastowo chciałoby się sięgnąć po następny tom. W następnej części dogłębnie poznamy historię Zofii. Jedyne ponad czym ubolewam to ilość storn, jak dla mnie opowieść jest stanowczo za krótka. Muszę jeszcze wspomnieć, że dodatkowym atutem książki jest prześliczna oprawa graficzna całej „Chorwackiej” serii. Polecam.

  • Wiesława Huńka-Żurawińska

    W czystej formie grafomania. Początkowo czytałam z uwagą, po połowie przelatywałam wzrokiem. Książkę wyrzuciłam do śmietnika, nie mając odwagi "podać dalej" jak zwykle czynię. Nigdy więcej!

  • Mirror of soul

    „Szukałem cię, Mała Zu. Szukałem cię wśród lawendy. I znalazłem.”Trylogia „Szukaj mnie wśród lawendy” przedstawia nam historię trzech sióstr – Zuzy, Zofii i Gabrieli. Każdą z tych opowieści łączy pierwszoplanowy wątek miłosny, zagadkowy i malowniczy Półwysep Pelješac a także lawenda... wiele lawendy.W tym tomie poznajemy bizneswomen Zuzannę i to właśnie z jej perspektywy przedstawiona jest akcja. Jednak autorka wprowadza również momenty, w których to możemy zapoznać się z siostrami bohaterki, jak i facetem z przeszłości kobiety. Ten zabieg umożliwia nam bliższe poznanie innych postaci a także ich życia. Fajnie, ponieważ po tytule myślałam, że będziemy mogli poznać bliżej tylko jedną z sióstr a dwie pozostałe tylko z jej opowieści i kolejnych tomów. A tu takie miłe zaskoczenie.Akcja powieści rozgrywa się we Wrocławiu i oczywiście w Chorwacji. Miałam przyjemność kiedyś odwiedzić to państwo, lecz akurat nie te rejony opisane przez pisarkę. Mimo to, dzięki dokładnym i barwnym opisom miejsc – czułam się, jakbym znała to miejsce i odwiedziła je już kilka razy. Ahhh jakbym chciała zwiedzić Dalmację przez tą powieść! Mądry pomysł, by zaprosić czytelnika w podróż po tych cudownych regionach pełnych lawendy.„Nie ma czegoś takiego jak znak od losu, przeznaczenie. Sami kreujemy własną rzeczywistość. I sami ponosimy odpowiedzialność za własne czyny.”W tym tomie autorka stawia na samą miłość i ponadczasowe przysłowie, że „stara miłość nie rdzewieje”. Nie znajdziemy tu więc za wiele dramatu a co dopiero sensacji czy zaskakującej czytelnika akcji. To jest romans... rzekłabym, że bardzo przewidywalny romans. I to jest jeden z minusów tej powieści – po ebookach Pani Agnieszki zawsze spodziewam się zaskoczenia, czegoś oryginalnego, co mnie zachwyci. No i niestety tutaj się zawiodłam, ponieważ choć książka ebook jest niezła – nie powala.Główna bohaterka – Zuza – to najstarsza z sióstr. Spodobała mi się kreacja tej "Żylety" i może dlatego, że też jestem perfekcjonistką i pracoholiczką (średnia w szkole przecież się sama nie pojawi) potrafiłam ją zrozumieć. Spodobała mi się również postać zakręconej Gabrieli, która potrafiła rozśmieszyć i naładować człowieka pozytywną energią i optymizmem.Fajnie, że autorka "podzieliła" trylogię na historię każdej z sióstr, ponieważ wszystkie Skotnickie są naprawdę fajnymi kreacjami i przyjemnie będzie poznać każdą z nich z osobna.„Nasza bytność na tym świecie jest niczym innym, jak sumą takich ułamków radości, które należy pielęgnować i przypominać sobie o nich, kiedy tylko znajdziemy ku temu sposobność.”Lawenda – kocham tę roślinę! Dlatego, gdy zobaczyłam tę okładkę, miałam zachwyt w oczach. Tyyyle lawendy! Grafik napisał się idealnie. Choć według mnie fajnym pomysłem okazałyby się zapachowe strony, które jeszcze bardziej dodawałyby lawendowego klimatu... Wówczas na pewno przedłużałabym lekturę tej książki...Po warsztacie jaki ma Pani Agnieszka spodziewałam się więcej tajemniczości i zaskoczenia. Niestety ta książka ebook okazała się słabsza od tych, które dotychczas czytałam. Zazwyczaj każda opowieść spod pióra autorki wywoływała u mnie kilka (lub wodospad) łez – ta pozycja po zakończeniu po prostu się skończyła. Z pewnością przewidywalność końca tej historii miała w tym własny udział.Mimo iż autorka wprowadza magię i klimat lawendy, którą uwielbiam – pozycja ta to w miarę łatwy romans bez żadnych większych zagmatwań a także zwrotów akcji... Nie mówię, że jest zła – jest po prostu średnia. I wydaje mi się, że każdy wielbiciel twórczości Pani Agnieszki może ciut się zawieść – dlatego warto podejść do powieści, jako lektury lekkiej i prostej. Tym którzy nie czytali jeszcze żadnej powieści autorki może przypaść bardziej do gustu.Jeśli miałabym oceniać – jak dla mnie warto sięgnąć po powieść. W końcu każda książka ebook Pani Agnieszki uczy nas czegoś i wprowadza w magiczny i niepowtarzalny klimat.Ja z chęcią sięgnę po kolejną element – opowiadanie o Zofii. Lecz nie będę już wymagać tego, co dotychczas proponowała nam autorka. Tak prawdopodobnie będzie najbezpieczniej. A chodzą słuchy, że dwójka lepsza od jedynki...Zanurz się w chorwackich klimatach i szukaj, poszukaj miłości wśród lawendy!

  • Mirror of soul

    „Szukałem cię, Mała Zu. Szukałem cię wśród lawendy. I znalazłem.”Agnieszka Lingas-Łoniewska to wrocławska autorka, która w swoim dorobku pisarskim ma już dużo powieści. W jej ebookach w głównej mierze zawarte są historie miłosne, lecz czasem wplata do nich też wątki sensacyjne czy fantastyczne.Zuzanna Skotnicka to ostra i bezkompromisowa dyrektor generalna. Żyleta. Korpozwierzę. Pracoholiczka. W jej świecie nie ma miejsca na sprawy towarzyskie, czy rodzinne spotkania – liczy się tylko praca i pokazanie jak perfekcyjna może być. Jednak w chwili gdy jej szef oznajmia, że to nie ona zostanie partnerem korporacji, dostrzega cały zmarnowany czas a także poświecenie... Postanawia wiec ulec prośbie najmłodszej siostry – Gabrieli – i wypocząć wraz z siostrami na malowniczym Półwyspie Pelješac. Wszystko wydaje się piękne, do momentu w którym dziewczyna nie dostrzega własnej dawnej miłości... Miłości do której wracała każdego dnia... Co wydarzy się w Chorwacji? I czy ta historia zakończy się happy endem?„Czasami człowiek się pomyli. Szuka kogoś, znajduje, a później okazuje się, że to była pomyłka. Fałszywa i pełna kłamstw.”Panią Agnieszkę znam i kocham za kilka powieści, zwłaszcza jedyny i niepowtarzalny „Brudny świat”, który to zajął całe moje serce a także do którego porównuję inne książki spod pióra tej pisarki.Trylogia „Szukaj mnie wśród lawendy” przedstawia nam historię trzech sióstr – Zuzy, Zofii i Gabrieli. Każdą z tych opowieści łączy pierwszoplanowy wątek miłosny, zagadkowy i malowniczy Półwysep Pelješac a także lawenda... wiele lawendy.W tym tomie poznajemy bizneswomen Zuzannę i to właśnie z jej perspektywy przedstawiona jest akcja. Jednak autorka wprowadza również momenty, w których to możemy zapoznać się z siostrami bohaterki, jak i facetem z przeszłości kobiety. Ten zabieg umożliwia nam bliższe poznanie innych postaci a także ich życia. Fajnie, ponieważ po tytule myślałam, że będziemy mogli poznać bliżej tylko jedną z sióstr a dwie pozostałe tylko z jej opowieści i kolejnych tomów. A tu takie miłe zaskoczenie.Akcja powieści rozgrywa się we Wrocławiu i oczywiście w Chorwacji. Miałam przyjemność kiedyś odwiedzić to państwo, lecz akurat nie te rejony opisane przez pisarkę. Mimo to, dzięki dokładnym i barwnym opisom miejsc – czułam się, jakbym znała to miejsce i odwiedziła je już kilka razy. Ahhh jakbym chciała zwiedzić Dalmację przez tą powieść! Mądry pomysł, by zaprosić czytelnika w podróż po tych cudownych regionach pełnych lawendy.„Nie ma czegoś takiego jak znak od losu, przeznaczenie. Sami kreujemy własną rzeczywistość. I sami ponosimy odpowiedzialność za własne czyny.”W tym tomie autorka stawia na samą miłość i ponadczasowe przysłowie, że „stara miłość nie rdzewieje”. Nie znajdziemy tu więc za wiele dramatu a co dopiero sensacji czy zaskakującej czytelnika akcji. To jest romans... rzekłabym, że bardzo przewidywalny romans. I to jest jeden z minusów tej powieści – po ebookach Pani Agnieszki zawsze spodziewam się zaskoczenia, czegoś oryginalnego, co mnie zachwyci. No i niestety tutaj się zawiodłam, ponieważ choć książka ebook jest niezła – nie powala.Główna bohaterka – Zuza – to najstarsza z sióstr. Spodobała mi się kreacja tej "Żylety" i może dlatego, że też jestem perfekcjonistką i pracoholiczką (średnia w szkole przecież się sama nie pojawi) potrafiłam ją zrozumieć. Spodobała mi się również postać zakręconej Gabrieli, która potrafiła rozśmieszyć i naładować człowieka pozytywną energią i optymizmem.Fajnie, że autorka "podzieliła" trylogię na historię każdej z sióstr, ponieważ wszystkie Skotnickie są naprawdę fajnymi kreacjami i przyjemnie będzie poznać każdą z nich z osobna.„Nasza bytność na tym świecie jest niczym innym, jak sumą takich ułamków radości, które należy pielęgnować i przypominać sobie o nich, kiedy tylko znajdziemy ku temu sposobność.”Lawenda – kocham tę roślinę! Dlatego, gdy zobaczyłam tę okładkę, miałam zachwyt w oczach. Tyyyle lawendy! Grafik napisał się idealnie. Choć według mnie fajnym pomysłem okazałyby się zapachowe strony, które jeszcze bardziej dodawałyby lawendowego klimatu... Wówczas na pewno przedłużałabym lekturę tej książki...Po warsztacie jaki ma Pani Agnieszka spodziewałam się więcej tajemniczości i zaskoczenia. Niestety ta książka ebook okazała się słabsza od tych, które dotychczas czytałam. Zazwyczaj każda opowieść spod pióra autorki wywoływała u mnie kilka (lub wodospad) łez – ta pozycja po zakończeniu po prostu się skończyła. Z pewnością przewidywalność końca tej historii miała w tym własny udział.Mimo iż autorka wprowadza magię i klimat lawendy, którą uwielbiam – pozycja ta to w miarę łatwy romans bez żadnych większych zagmatwań a także zwrotów akcji... Nie mówię, że jest zła – jest po prostu średnia. I wydaje mi się, że każdy wielbiciel twórczości Pani Agnieszki może ciut się zawieść – dlatego warto podejść do powieści, jako lektury lekkiej i prostej. Tym którzy nie czytali jeszcze żadnej powieści autorki może przypaść bardziej do gustu.Jeśli miałabym oceniać – jak dla mnie warto sięgnąć po powieść. W ko

  • Agnieszka Kubicka

    Bardzo ciepła książka ebook na zimowe wieczory. przypomina, że życiowe dylematy i miłość dotyczy każdego z nas. Nieważne jest to czy się zdarza i ciągle trwa, czy o nas zapomina, żeby o sobie przypomnieć po długich latach nieobecności. Polecam. ja przeczytałam w ciągu jednego popołudnia:)

  • Solutio

    Kocham, kocham, kocham tą książkę. Przeczytałam już dwa razy i w dalszym ciągu nie mogę nasycić się cudownymi chorwackimi obrazami pojawiającymi się w książce. Fabuła wciąga a całość po prostu nieźle się czyta. Z olbrzymią ochotą sięgnę po kolejną element by poznać kolejne dzieje sióstr.

  • Fishergy

    Każdy, kto zetknął się z twórczością tej Pani, na pewno idealnie wie, czego spodziewać się po tej powieści. Jak zwykle czyta się to wszystko błyskawicznie, lektura wciąga, a całość trwa dokładnie tyle, ile powinna. Jest przede wszystkim "życiowa" i idealnie wypełnia wolny czas.

  • ejotek

    Pamiętam moment, kiedy na blogu Agnieszki Lingas-Łoniewskiej czytałam o urlopie w Chorwacji. Pamiętam jak dziś, gdy wspominała o rodzących się w głowie pomysłach dotyczących nowej książki z fabułą osadzoną właśnie w tym kraju. Czas płynie jak szalony i z planów zrodziła się całkiem realna i namacalna książka. Z olbrzymim napięciem oczekiwałam na krakowskie Targi Książki, bo to wówczas właśnie liczyłam na przygarnięcie jej do mojej biblioteczki. A że klimat Chorwacji pachnącej lawendą potrafi skutecznie odpędzić jesienną chandrę to uważam, że aktualny czas jest idealny na oddanie się lekturze.Zuzanna Skotnicka ma trzydzieści trzy lata, mieszka we Wrocławiu i pracuje jako dyrektor sprzedaży w koncernie farmaceutycznym. W jej życiu najistotniejsze są wyniki, tabele, analizy i miliony cyferek. Z powodu własnego pracoholizmu jest nawet nazywana "Żyletą". Czyżby z powodu tego, że jest wymagająca, konkretna i konsekwentna? Zuza nie ma życia prywatnego, jest singielką, jednak wspomina własną miłość sprzed szesnastu lat? Dlaczego pozostała ona tylko bolesnym wspomnieniem? Co wydarzyło się dużo lat temu, że Zuzanna stale nie odnalazła sobie partnera?Zuzka ma jednak dwie siostry: bliźniaczkę Zosię a także najmłodszą od nich o trzy lata Gabrysię a także przyjaciółkę Kaśkę. Jednak żadna z nich nie mieszka we Wrocławiu, co właściwie daje bohaterce możliwość do spędzania całego dnia w pracy. Zosia wraz z rodziną mieszka w Warszawie, Kaśka w Krakowie a Gabrysia w Chorwacji właśnie. Aż niespodziewanie najmłodsza siostra wpada na pomysł, jak wyrwać pracoholiczkę na urlop. Plan jest taki, że bliźniaczki przyjadą do niej wraz z Adamem (mężem Zosi), który w lawendowym państwie planuje zorganizować jubileusz firmy. Nie byłoby o czym pisać, gdyby Zuza jednak do Chorwacji nie poleciała. Jak udało jej się wyrwać z pracy tuż przed ważnym podsumowaniem sprzedażowym? Tego nie zdradzę, lecz zdradzę za to inny kąsek - Zuza nie wie, że wyjazd ten namiesza znacznie w jej życiu uczuciowym. W firmie Adama pracuje bowiem ktoś, kogo dziewczyna zna i do kogo ma olbrzymi żal. Facet ten jest za to w innej sytuacji - wie, że rudowłosa piękność pojedzie z nimi, jednak nie wie jak podjąć próbę rozmowy z nią? Kim dla Zuzy jest ten człowiek? Czy uda mu się nawiązać rozmowę? Jak na jego widok zareaguje Skotnicka? Oj, będzie się działo....Dotychczas miałam okazję poznać dwie książki autorki i obie zasiały we mnie chęć do poznawania dalszej twórczości Agnieszki. Jednak ani "Łatwopalni" ani "Zakład o miłość" nie były spisane tak dojrzałym językiem, o okolicznościach przyrody nie wspominając! Czytając historię Zuzanny, niemalże czułam oszałamiający aromat lawendy a oczami fantazji widziałam fioletowe połacie kwiatów. Fabuła osadzona w pięknej Chorwacji porwała mnie i dała namiastkę wakacji. A dodam, że nie miałam jeszcze okazji zwiedzania tego państwa.Muszę szczerze przyznać, że początek książki dość brutalnie wywołał we mnie zapytanie "Czy to na pewno jest opowieść Łoniewskiej?" W porównaniu do dotychczas poznanych ebooków autorki leniwe wręcz pierwsze strony zasiały we mnie niewielką niepewność, czy żeby jest to książka, która zdoła mnie porwać...? Lecz jak przystało na autorkę kolejne strony i epizody rozpostarły nade mną skrzydła idealnej polskiej powieści a napływające emocje nie pozwalały na odłożenie lektury na półkę.Niniejsza publikacja jest pierwszym tomem trylogii o trzech siostrach, o ich życiu, problemach i miłościach. Każdy tom dotyczy innej kobiety, choć w już w pierwszym dostajemy zarys i przedsmak tego, o czym przeczytamy w przyszłych. Autorka, by wprowadzić czytelnika w klimat powieści, zdradza już małe "smaczki" z przeszłości Zosi i Gabrysi. A już totalnym zaskoczeniem okazał się dla mnie element tomu drugiego na końcu książki! Zatem jeśli lubicie twórczość Agnieszki Lingas-Łoniewskiej nie przegapcie jej najwieższej trylogii. A co jeśli nie lubicie albo nie znacie? Może to właśnie ta seria zdoła Was zachęcić do czytania. Ja w każdym razie polecam.

  • Ania

    Wszystkie miłośniczki ebooków Agnieszki Lingas-Łoniewskiej będą zadowolone.Przeczytałam ją niemalże jednym tchem i nie kolejnych części .Szkoda,że dzieje sióstr nie znalazły się w jednej powieści.Teraz trzeba tak długo na kolejną element .