Średnia Ocena:
Pustki
Końcówka jesieni była dzika i gwałtowna. Choć i tak tu, w Londynie, pogoda obeszła się z ludźmi łaskawie. Na północy zalało trakcje kolejowe, całe wioski topiły się w brunatnej, mętnej wodzie z okolicznych rzek. Ostatnio w mediach pojawiła się informacja o nagłym obsunięciu się ziemi w Coldbarrow. I o szczątkach dziecka, które przy tej okazji odnaleziono w starym domu u stóp klifu. Coldbarrow. Nie słyszał tej nazwy długo, prawdopodobnie od trzydziestu lat. Wrócił, musiał wrócić pamięcią do tamtych lat i do tego kawału dzikiego, śmiertelnie niebezpiecznego wybrzeża w północnej Anglii. Do martwych ust zatoki, napełniających się wodą dwa razy dziennie w rytm przypływów i odpływów tak, że pobliskie Coldbarrow stawało się odciętą od reszty lądu wyspą. Miejscowi mówili na nie – Pustki. A jednak od tak dawna nikt już nie wspominał Coldbarrow, a on sam ze wszystkich sił starał się o nim zapomnieć. Podświadomie zawsze jednak wiedział, że to, co się tam stało, prędzej czy potem musi wyjść na jaw… "Ta książka ebook jest nie tylko dobra, jest wspaniała. Niesamowita powieść." Stephen King
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Pustki |
Autor: | Hurley Andrew Michael |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo W.A.B. |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Pustki PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Książka ebook warta przeczytania- jest atmosfera grozy, osaczenia, czegoś nieuniknionego. Jest tajemnica. Jest zło. Jest zbrodnia. Serdecznie polecam, idealna lektura napisana przepięknym językiem.
Idealna książka, wciągająca, ciekawa, tajemnicza... Polecam!
Dawno już nie czytałam tak nieoczywistej i angażującej powieści. Skończyłam ją przedwczoraj i od tamtej pory wciąż zastanawiam się ponad tym, co wydarzyło się w Moorings [...] Czy stary dom na skraju lasu, do którego udają się bohaterowie, jest siedliskiem diabła? Czy posiadłość może być nawiedzona? Czy w legendzie o Alice Percy – rzekomej czarownicy na której okoliczny mieszkańcy dokonali samosądu – jest ziarno prawdy…? Moor to z angielskiego wrzosowisko, lecz ta nazwa zdaje się również ukrywać łacińskie mors czy francuskie mort – śmierć. Bez wątpienia jest to miejsce mroczne, skrywające dużo sekretów i niebezpieczne. Z pewnością czai się tu śmierć. Element z tych, którzy pojawią się w Moorings, już stamtąd nie wróci. [...]Pustki to opowieść o paru rodzajach wiary. Wierze dogmatycznej i fanatycznej. Wierze w metafizykę i nadprzyrodzoność. A także wierze w człowieka i tylko w niego. Z jednej strony despotyzm i przekonanie, że należy za wszelką cenę trzymać się przykazań i obrządków, z drugiej łączenie doktryny chrześcijańskiej z niemal pogańskimi rytuałami i gusłami. Do tego kapłan, który jako jedyny zdaje się zachowywać umiar, zdrowy rozsądek i ludzkie oblicze. Jak zapewne dużo opowieści z religią w tle, Pustki demaskują hipokryzję i wiarę pozorną, taką która rozpada się przy mocniejszym podmuchu wiatru. [...]Na pewnym poziomie jest to także opowieść obyczajowa o rodzinie. O braku akceptacji, odsuwaniu odpowiedzialności przez dorosłych i obarczaniu dzidziusia ciężarem nad siły. O piętnie, które zdaniem dominującej matki trzeba zmazać za wszelką cenę, zapominając o przyzwoitości i normalnej ludzkiej trosce. [...]To czego brakuje złemu pisarstwu w teorii literatury nazywane jest miejscami do wypełnienia, bądź pustymi (sic!) miejscami. W Pustkach jest dużo takich miejsc. I to jest właśnie wartościowa literatura. Taka, która prowokuje do myślenia. Która każe wyobrazić sobie pewne rzeczy, uzupełnić luki, postawić kilka hipotez, podyskutować z innym czytelnikiem, jak to czy tamto odebraliśmy… Proza Andrew Michaela Hurleya pozwala na swoją interpretację. Mało tego, domaga się jej od nas. [...]Fragmenty recenzji pochodzą z bloga Czepiam się ebooków