Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Czy znasz już wikinga Tappiego i mieszkańców Szumiącego Lasu?Wiking Tappi miłuje Szepczący Las i własnych przyjaciół. Lecz od ostatniej przygody w Lodowej Zatoce marzy stale o dalekich podróżach. Buduje więc z przyjaciółmi okręt i razem z Chichotkiem rusza na wyprawę po Szumiących Morzach.Na morzu spotyka ich dużo niesamowitych przygód. Poznają również świeżych przyjaciół, choćby trolla Burczka, wieloryba Zadumka, olbrzyma Głazka i elfkę Świetliczkę. Na ich drodze staje także zły czarodziej Torgul a także wielki smok Naburmulak. Wówczas robi się odrobinę groźnie… Na szczęście jednak Tappi ma duże serce i wielu przyjaciół, dzięki którym z każdej opresji wychodzi cało.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Podróże Tappiego po Szumiących Morzach |
Autor: | Mortka Marcin |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zielona Sowa |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
zalecam zakupy w empiku przez internet. Dynamiczna realizacja zamówienia, oszczędność czasu a także dodatkowe rabaty.
Następna pozycja z serii o Tappim - Wikingu i jego przyjaciołach.Serdecznie polecam, ponieważ to naprawdę bardzo niezła lektura dla dorosłych i dzieci.
"Podróże Tappiego po Szumiących Morzach" to idealna rozrywka tak dla dzieciaków, jak i ich rodziców. Idealny styl, bez przeintektualizowanych zwrotów, interesujące, lecz niepozbawione ciepła przygody sympatycznego wikinga Tappiego są niewątpliwie jedną z tych książek, do których będziemy wracać. Gdyby tylko jeszcze czarno-białe ilustracje zastąpić kolorowymi obrazkami, to byłoby doskonale - lecz w życiu podobno nie można mieć wszystkiego, cóż, może to i dobrze, że nie można! :)
Mój synek wielbi słuchać przygód Tappiego. Polecam.
Następna element przygód Tappiego urzekła mnie prawdopodobnie nawet bardziej od poprzedniej. W moim odczuciu losy się w niej więcej, bohaterowie co rusz muszą się z kimś mierzyć (a plejada przeciwników jest bardzo bogata - czarodziej, Kraken, smok, trolle...), szukać prostych rozwiązań do niełatwych kłopotów (zaznaczmy, że czytelnik nie uświadczy tu bezmyślnej przemocy). Za każdym razem pokazują odbiorcom, że więcej można "ugrać" będąc życzliwym dla innych. Bardzo cenna lekcja dla dzieciaków i dla tych starszych (o ile o tak nieskomplikowanej prawdzie zapomnieli).No i zwariowałam, odnalazłam własnego ulubionego bohatera, totalnego "number one" w świecie Tappiego! Pewnie prosto się domyślić, że nie chodzi mi o dwóch głównych bohaterów, o Kruka Paplaka również nie (choć jest to mądrze skonstruowana postać. Gadatliwy okrutnie, nieraz bezmyślnie kłapiący dziobem, a mimo to idealny przyjaciel.).
Niezliczone przygody Tappiego są fantastyczną lekturą dla każdego małego miłośnika opowieści o groźnych wyprawach, magicznych stworzeniach i dzielnych bohaterach nie lękających się stanąć w obronie słabszych. Lektura napisana jest zrozumiałym językiem. Niejednokrotnie twórca zwraca się w niej bezpośrednio do odbiorcy, co jest moim zdaniem ciekawym pomysłem, tłumacząc mniej zrozumiałe rzeczy.Książka pełna jest fantastycznych baśniowych stworów, które jak magnez przyciągają dzieci rozbudzając ich wyobraźnię i zachęcając do czytania. Maluch znajdzie w niej również na wstępie malunki wszystkich bohaterów a idąc dalej kilka czarnobiałych sympatycznych ilustracji, które uprzyjemnią czytanie. Całość podzielona jest na epizody dzięki czemu wszystko wydaje się być poukładane i uporządkowane. Warta uwagi jest też solidna oprawa. Moim maluchom bardzo spodobała się ilustracja z okładki, która też zachęciła je do zajrzenia w karty książki. Moim dzieciakom lektura bardzo się spodobała.
Książeczka skierowana jest przede wszystkim do dzieci w wieku wczesnoszkolnym, choć z pewnością spodoba się także starszym przedszkolakom. W jej skład wchodzi dziewięć powiązanych ze sobą opowieści, a każda z nich zawiera jasno sprecyzowany morał. Wikinga po prostu nie da się nie polubić, a jego przygody uczą dzieci zasad właściwego postępowania. Podobnie jak w pierwszym tomie podkreślona jest wartość przyjaźni a także fakt, że naprawdę warto być dobrym i uprzejmym. Mali czytelnicy przekonają się, że nie wszyscy nieznajomi są tym, za kogo się podają i że nigdy nie wolno przyjmować od nieznanych osób żadnych słodyczy (choćby były to najlepsze miodowe ciasteczka!).Wydanie książki znowu mnie oczarowało. Ilustracje autorstwa Marty Kurczewskiej, które widać na niemal każdej stronie, są po prostu przeurocze – obok szerokiego uśmiechu Tappiego nie można przejść obojętnie, podobnie jak obok słodkiego, choć tchórzliwego Chichotka, czy zadziornych, złych wikingów. Polecam!
Tappi wraz z reniferem wyruszył w podróż morską na statku, który pomogli mu zbudować przyjaciele. Tym razem także czekało na nich dużo przygód, a także świeży pasażer, którego los odmienił się dzięki dwójce przyjaciół. Nie zabrakło także niehonorowych stworzeń, które pragnęły oszukać Tappiego, czy złego czarnoksiężnika, który był na niego zły i chciał się zemścić. Czy mu się to udało i jakie miał ku temu powody? Co jeszcze czekało Tappiego i jego załogę? O tym przeczytajcie już sami. Książkę przeczytałam z o dużo większą przyjemnością, niż poprzednią. Przywykłam już do stylu autora, więc lektura tej pozycji była dla mnie przyjemnością. Same przygody bohaterów były także ciekawsze i bardziej rozbudowane. Podobały mi się znacznie bardziej, niż te z Szumiącego Lasu.
„Podróże Tappiego po Szumiących Morzach” nie są kolejną książką zapychającą wolny czas. Przygody wikinga i jego przyjaciół uczą i bawią, bardzo miło się o nich czyta. Rodzice i dzieci powinni być zadowoleni. Myślę, że najlepszy wiek czytelnika to 5-8 lat. Starsi będą zmęczeni morałami, a młodsi brakiem obrazków. Z czystym sercem mogę polecić tę książkę wszystkim, którzy nie wiedzą co sprezentować maluchowi na przełomie przedszkola i podstawówki.
Książeczka ta jest naprawdę niesamowicie interesująca i jakże zabawna. Mały czytelnik na pewno od samego początku zapała sympatią do Tappiego. Jego nie da się po prostu nie lubić. Jest on wyjątkowo miły, uczynny i sympatyczny. Bez problemu nasze dzieciaki mogą brać z niego przykład. I choć jego chęć podróżowania jest naprawdę wielka i nieraz przynosi mu to problemy to zawsze bez wyjątku potrafi sobie z nimi poradzić. Oj tak jest on wyjątkowo zaradny :)Moim zdaniem jest to fajna lektura, po którą bez zastanowienie mogą sięgać zarówno chłopcy jak i dziewczynki. Bardzo podoba mi się tutaj to, że narrator nierzadko zwraca się do własnego czytelnika pytając go o coś albo wyjaśniając mu różnorakie rzeczy. Dzięki temu nadze dzidziuś będzie miało wrażenie, że książka ebook ta jest skierowana właśnie do niego. Całość pokazuje się naprawdę ładnie, uważam że Wasze dzieciaki nie będą zawiedzione, a wręcz przeciwnie, spędzą przy tej książce pdf przyjemnie czas. Zalecam :)