Recenzje

• Marta mama chłopców - Książeczki synka i córeczki

  2018-03-20

  Ta opowiadanie okazała się naprawdę wzruszająca. Młodzi czytelnicy z pewnością nie poczują takiego czegoś, jednak ja jako mama próbowałam sobie wyobrazić, że to moje dzidziuś jest samo, tak daleko od domu, że ja odchodzę od zmysłów nie wiedząc co się z nim dzieje... Straszne naprawdę. Oczywiście chodzi mi teraz o to uczucie, że ona jest takie straszne i aż ma się ochotę pobiec i przytulić swoje dzidziuś z radości, że jest całe i zdrowe :) Przyznam, że po lekturze tej książki mam olbrzymią ochotę poznać inne części z przygodami Madiki i jej siostrzyczki. Może nie jest to książka ebook typowo chłopięca, a przecież u mnie w domu mam dwóch chłopców, jednak moje dzieciaki także słuchały tej opowieści z dużym zainteresowaniem, szczególnie starszak. Widać było, że go to wciągnęło i był interesujący co dalej stanie się z Lisabet i czy wróci bezpiecznie do domu. Lecz ciii ;) Nie mówcie Nikodemowi, że coś takiego napisałam. Przecież według jego mniemania jest już za duży, w szczególności na książki dla dziewczyneczek ;) Lecz piszę i piszę, a przecież z pewnością jesteście ciekawi wyglądu tej książki. Śpieszę opowiedzieć Wam o niej chociaż kilka słów. Mamy tutaj format A4, sztywną okładkę, średnią ilość tekstu i masę kolorowych, bardzo ładnych, interesujących ilustracji. Całość nie tylko pokazuje się świetnie, lecz także idealnie i dynamicznie się ją czyta. Bardzo mi się spodobała ta książka. Jest ładna, ciekawa, wciągająca, pouczająca, wzruszająca. Z przyjemnością poznam inne przygody tej małej bohaterki. Zalecam ogromnie, szczególnie teraz na zimowy czas pasuje wręcz doskonale :)