Dar morza okładka

Średnia Ocena:


Dar morza

Daria Cato zapamięta dzień własnych jedenastych urodzin na zawsze. Na plaży koło własnego domu w Karolinie Północnej znajduje wyjątkowy dar morza - noworodka. Nie udaje się ustalić pochodzenia porzuconej dziewczynki, a maleństwo wkrótce zostaje adoptowane przez rodzinę Darii. Lecz jej tajemnice stale dręczą Darię. Shelly wyrasta na niezwykłą, eteryczną kobietę. I choć minęło dwadzieścia lat Daria stale stara się ją chronić. Na prośbę Shelly, Rory Taylor, producent telewizyjny i przyjaciel Darii z dzieciństwa, przyjeżdża do miasteczka Kill Devil Hills , żeby zrobić program o zagadkowych okolicznościach jej narodzin. Pytania, które zadaje Rory, budzą niepokój w mieszkańcach Kill Devil Hills. Głęboko skrywane tajemnice tamtego lata wychodzą na jaw. Czy Shelly, Daria i Rory są przygotowani na odkrycie tajemnicy dziecka, "daru morza"? Prawda zawsze zmienia przyszłość. Czy pragnęłabyś poznać prawdę? "Chamberlain w swoim ostatnim romantycznym dreszczowcu stosuje przeskoki chronologiczne, które są eleganckie i mają doskonałe tempo... absorbujące". Publishers Weekly o Before the Storm"Powieść z toczącą się wartko akcją, która bada psychologiczną złożoność rodziny doprowadzonej na skraj wytrzymałości". Booklist o Secrets She Left Behind"Niezwykle utalentowana pisarka Diane Chamberlain odznacza się prawdziwie mistrzowskim metodą konstruowania frapujących, wielowątkowych opowieści, bogatych w dramatyzm i uczucie". RT Book Reviews"Diane Chamberlain jest pięknie utalentowaną pisarką! Każda jej następna książka ebook to prawdziwy klejnot". Literary Times"Chamberlain z olbrzymią zręcznością zgłębia naturę zbrodni serca". Publishers Weekly"Chamberlain z dużym talentem prowadzi akcję... Bogata narracja, która zasługuje na kluczowe miejsce w plażowej torbie". Kirkus Reviews"W tej powieści, podobnie jak w poprzednich, Chamberlain tworzy wciągającą historię, zaludnioną wyjątkowymi bohaterami". Publishers Weekly

Szczegóły
Tytuł Dar morza
Autor: Chamberlain Diane
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Prószyński Media
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Dar morza w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Dar morza PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Agnieszka Olek

    Książka ebook od pierwszych stron potrafi zainteresować czytelnika. Wielowątkowa niezbyt złożona fabuła zachęca do lektury. Lektura pozwala się zrelaksować a momentami przyciąga jak magnes. Niezła pozycja na letni wypoczynk czy długie zimowe wieczory.

  • Agnieszka Mazur

    Diane Chamberlain to autorka, która nie rozczarowuje wiernych czytelników. Sięgając po jej książki zawsze wiemy, że dostaniemy literaturę na tym samym, bardzo dobrym poziomie. Nie zwykły, płaski obyczaj, a lekturę wielowymiarową, trudną i skłaniającą do głębokich refleksji. "Dar morza" to następna warta uwagi pozycja w dorobku autorki.

  • Ania mama Alicji

    Warto zauważyć, ze Diane Chamberlain w własnych powieściach zawsze porusza bardzo kluczowe tematy. Tak więc ta książka ebook to nie taka sobie zwykła obyczajówka, ale lektura, która zmusza nas do przemyśleń. Skłania do głębszych refleksji na różnorakie tematy. Uwiadamia jak dużo zależy od nas samych, jak wielu rzeczy nie jesteśmy w stanie przemienić podejmując taką, a nie inną decyzję. Dużo sytuacji z przeszłości decyduje o tym jak będzie wyglądać nasza przyszłość.od momentu, w którym po raz pierwszy sięgnęłam po lekturę tej autorki - stałam się jej olbrzymią fanką. Szalenie podoba mi się kreacja poszczególnych bohaterów. Sposób przedstawienia różnorakich bardzo trudnych, a niekiedy nawet kontrowersyjnych tematów. Podoba mi się tempo w jakim autorka odkrywa przed nami wszystkie sekrety z przeszłości. Jestem pod wrażeniem niezwykłego talentu w snuciu dość skomplikowanych, lecz jakże cudownych historii. Podoba mi się to ciągłe trzymanie w napięciu, te emocje, które wręcz wylewają się z poszczególnych stron. Oj mogłabym tak wyliczać w nieskończoność! Ponieważ podoba mi się tu po prostu wszystko! Jestem zachwycona i chcę więcej!

  • Zakurzona Półka www.zakurzonapolka.pl

    Daria nigdy się nie spodziewała, że mając jedenaście lat, będzie miała wpływ na ludzkie życie. Przecież wówczas była tylko małą dziewczynką, na którą nikt nie zwraca uwagi, a starsze dzieci, w tym jej siostry, wolały bawić się z kimś w swoim wieku.Gdy więc dziewczynka na plaży znajduje noworodka, którego przynosi do domu tym samym go ratując, ludzie nazywają ją "superdziewczyną". Niespodziewanie staje się kluczowa i jest w centrum uwagi.Dwie dekady potem Daria stale jest "superdziewczyną" tym razem już dorosłą i ze swoim bagażem doświadczeń.Uratowana dziewczynka to Shelly. Teraz już dorosła kobieta, która w wyniku porodu czy również tego co ją spotkało jest trochę opóźniona. Choć potrafi zarówno zwyczajnie pracować jak i się komunikować, nie potrafi trafnie ocenić sytuacji, ani tym bardziej nie wie komu ufać, a komu nie. Po śmierci rodziców Daria opiekuje się Shelly i przez to cierpią wszystkie jej związki. Szczególnie dotkliwie odczuła ostatni, w którym jej narzeczony wręcz wymusił na niej oddanie Shelly do specjalnego ośrodka.Gdy wszystko powoli wraca do normy, na wyspie pojawia się Rory z synem, dawna miłość Darii, lecz również mężczyzna z telewizji od programu "Prawdziwe historie".Wkrótce okazuje się, że to Shelly go ściągnęła, żeby odkrył kto tak naprawdę jest jej matką i co stało się dwadzieścia lat temu na plaży."Dar morza" to już następna idealna książka ebook Autorki. Nie wiem jak to jest, lecz potrafi ona niesamowicie wprowadzić czytelnika w te wszystkie zawiłości historii. Tę, czytało się tak wspaniale, że naprawdę z trudem dało się od niej oderwać. Wszystkie wątki poboczne, które wydawały się na pozór nieważne, potem łączyły się w jedno, tworząc tę wyjątkową całość.To już następna książka ebook z klubu "Kobiety to czytają", która jest nie tylko wspaniała, lecz także prezentuje poświęcenie, oddanie i miłość, która przetrwa wszystko.Polecam!

  • zksiazkawreku

    Każdy z nas ma jakieś tajemnice. Takie, które są błahe, nic nie znaczące, lecz również takie, których wyjawienie może kogoś zranić. "Dar morza" to opowieść pełna tajemnic, jeden tajemnica pociąga za sobą kolejny. Jaka sekret jest pierwszoplanowa? Oczywiście sekret "pochodzenia"daru morza. Co znajdujemy na plaży? Muszle, szkiełka, bursztyny... Jednak jedenastoletnia Daria odnalazła coś bardziej wartościowego i niezwykłego, a mianowicie dziecko. Niestety nie udaje się odkryć jego tożsamości, dlatego dziewczynkę zaadoptowała rodzina Cato. Daria została uznana za bohaterkę a dziewczynka za dar morza.Przenosimy się dwadzieścia lat do przodu. Poznajemy Darię jako młodą, silną i niezależną kobietę, opiekująca się znalezioną siostrą Shelly. Usiłuje ją chronić przed złem całego świata, z tego również powoduje rezygnuje z życia prywatnego, nie pozwala jej na samodzielne decyzje. Boi się, że ktoś wykorzysta naiwność i łatwowierność jej siostry.Shelly, pomimo tego że jest szczęśliwa u boku Darii i wiecznie uśmiechnięta, zastanawia się, kim jest jej matka. Decyduje się napisać do znajomego Darii z czasów dzieciństwa, obecnie słynnego z programu "Prawdziwe historie" - Rory'ego Taylora. Ten zgadza się, i zaczyna dogłębne poszukiwania, z którego nie są zadowoleni mieszkańcy Kill Devil Hills, w tym także rodzina Shelly. Czyżby mieli coś do ukrycia? W okolicy pojawia się także zagadkowa Grece, która bardzo zbliża się do Rory'ego. Co ma wspólnego z całą historią? Może ona wie kto jest matką Shelly? To moje pierwsze spotkanie z twórczością Diane Chamberlain (i z pewnością nie ostatnie) i jakże udane. Opowieść porusza bardzo ważne, życiowe kwestie, a także kontrowersyjne w naszych czasach tematy (niestety nie mogę powiedzieć o tym więcej). Od samego początku dostajemy od autorki olbrzymią garść emocji i refleksji, następnie intrygi i tajemnicy. Od książki bardzo trudno się oderwać, szczególnie na końcu, gdy emocje sięgają zenitu. Opowieść jest napisana w sposób bardzo realistyczny i intrygujący, a bohaterowie są bardzo nieźle wykreowani, każdy z nich jest inny i prosto możemy poznać jego cechy charakteru.Diane Chamberlain w własnej powieści mistrzowsko dozuje napięcie. Ze strony na stronę dostarcza nam świeżych informacji, abyśmy sami poznali zakończenie, a gdy już jesteśmy pewni, że wszystko wiemy czeka nas niespodzianka. Książka ebook z pewnością skłania do refleksji i zastanowienia. Można tutaj dyskutować o pojawiającej się ze strony Darii nadopiekuńczości w stosunku do jej siostry. Czy oby to jest potrzebne? Czy Shelly naprawdę nie jest w stanie racjonalnie podejmować decyzji i oceniać sytuacji? Jednak z drugiej strony zachowanie Darii jest godne podziwu. Wydaje mi się, że niewiele osób zrezygnowałoby ze własnego życia, ze własnych potrzeb i marzeń, żeby zaopiekować się chorą siostrą. Podsumowując - "Dar morza" to idealna powieść, pełna sekretów i intryg, napisana bardzo prostych, "famililijnym" językiem, dzięki któremu nie zauważamy zmieniającej się ilości stron. To książka ebook o szukaniu prawdy, odpowiedzi na trudne pytania, które mogą zranić, a także o wybaczaniu i zrozumieniu drugiego człowieka. Zdecydowanie zalecam i daję 10 za wspaniałe zakończenie i umiejętność zaskoczenia.

  • Pinko

    Rodzimy się, trafiamy w ciepły kokon bezpieczeństwa matczynych ramion, dorastamy pod czujnym okiem zatroskanych rodziców. Jednak nie każde dzidziuś ma tyle szczęścia...W dniu własnych urodzin nastoletnia wtedy Daria Cato postanawia spędzić ranek na nieodległej plaży. A tam... znajduje porzuconego, zakrwawionego noworodka. Dwadzieścia lat potem historie krążące o tym niecodziennym darze morza ucichły, a Shelly wiedzie spokojne życie u boku przyszywanej siostry. Nie udało się odnaleźć kobiety, która zostawiła dzidziuś na pewną śmierć; siostry Cato nie poruszają tego tematu. Do czasu, aż w rodzinne strony powraca producent telewizyjny, Rory, najbliższy sąsiad Darii. Facet pragnie odnaleźć rozwiązanie tajemnicy sprzed lat, lecz... są ludzie, którzy wolą śmierć niż prawdę.Diane Chamberlain, autorka, której prawdopodobnie dużej części czytelników nie muszę przedstawiać. Od siebie dodam tylko tyle, że za każdym razem, gdy natrafię na jej powieść- wypożyczam, kupuję, cokolwiek. Ta dziewczyna bardzo mocno uplasowała się na mojej liście ulubionych pisarzy. Czy Dar morza jest równie dobry, co pozostałe jej literackie dzieci?Po przeczytaniu nad stu stron miałam już pewne typy, a wręcz czułam się nieco zawiedziona. No ponieważ jak to, nawet nie minęłam połowy książki, a tu już takie wyraźne rozwiązanie? A co z resztą stron? Lekko zniechęcona czytałam dalej, ale... najprościej rzecz ujmując, Diane Chamberlain po raz następny mnie zaskoczyła. Przewidywalność? No co wy. Nie w tym przypadku. Co z tego, że dużo spraw sugerowało bezpośredni udział w porzuceniu niemowlęcia niektórych z bohaterów? Wszystko, czego byłam niemalże pewna, runęło. I bardzo mnie to cieszy, gdyż to znak, że wysoki poziom został utrzymany.Zastanawiam się, czy znalazłam w tej pozycji jakieś wady. Nic karygodnego nie przychodzi mi na myśl, choć ilość przypadkowych spotkań w stylu "ojej, zupełnie nie miałam/ miałem pojęcia, że Cię tu spotkam!" (taa, jasne) zakrawa na lekki obłęd. Nic to. Książkę czyta się bardzo szybko, o tym, jak bardzo jest wciągająca nie muszę mówić- kto miał styczność z utworami tej autorki, ten wie. Kochani, Dar morza to nie tylko opowiadanie o cudem ocalonym dziecku, ale też o pościgu za swoją tożsamością, swoją historią. Autorka dotyka wielu problemów, mniej albo bardziej. Ujawnia mroki ludzkiej duszy, bestie, które wypuszczamy na świat. Anielskie oblicze to nie zawsze czyste sumienie... czas pokazuje, jak mało znamy bliskie nam osoby.Dar morza- książka, którą naprawdę warto przeczytać. Sądzę, że nikt z Was się nie zawiedzie.

  • knigoholiczka

    Powieści Diane Chamberlain porównywane są do tych pisanych przez Jodi Picoult. Ja tych dwóch pań nie zestawiałabym ze sobą, ale to prawda: ich książki cieszą się olbrzymią popularnością. Wywołują dużo emocji i poruszają kluczowe kłopoty społeczne."Dar morza" to opowieść niepozorna. Zupełnie nie spodziewałam się tego, co przeczytam (tym razem lekturę wybrałam w ciemno, nie czytając opisu, ponieważ wiem, że się nie zawiodę na ebookach pani Chamberlain), zostałam po prostu wgnieciona w fotel i nie ruszyłam się póki nie przeczytałam, nie skończyłam.Główną bohaterką jest Daria. Poznajemy ją w momencie, gdy jest małą dziewczynką i pewnego dnia wymyka się na plażę. To, co tam znajduje- ma bardzo wielki wpływ na życie rodziny Cato. Otóż odkrywa, że na plaży ktoś zostawił noworodka! Potem czytelnik przenosi się o niemalże dwadzieścia lat. Daria jest trzydziestolatką, która własny czas dzieli między pracę stolarza (i ratownika medycznego), a opiekę ponad Shelly, przybraną siostrą, dziewczynką cudem ocaloną przed śmiercią. To, co Shelly spotkało w przeszłości miało wielki wpływ na jej zdrowie. Mimo, że jest dwudziestolatką potrafi zachować się jak małe dziecko. Najbliżsi otaczają ją opieką i dają wsparcie. Ale czy to się okaże wystarczające?Jak się okazuje- młoda kobieta postanawia dowiedzieć się, kim jest, poznać własnych rodziców. Mimo kochających bliskich- chciała poznać prawdę. W tym celu do Devil Hills przyjeżdża jego zamierzchły mieszkaniec, dzisiaj producent telewizyjny. Rory ma za zadanie poszukać prawdziwych rodziców Shelly.Powiem jedno- jego przyjazd jest zapowiedzią dosyć interesujących wydarzeń.Bardzo, lecz to bardzo przypadła mi do gustu najwieższa opowieść Diane Chamberlain. Ta autorka ma talent, kiedy wydaje mi się, że w jej ebookach już nic nie jest w wstanie mnie zachwycić- to muszę przemienić zdanie bowiem w kolejnej porusza taki temat i wzbudza emocje najgłębiej skrywane.Polecam.

  • joasiaaa

    O twórczości Diane Chamberlain słyszałam wiele. Wśród przeczytanych na innych blogach opinii, w głównej mierze przeważały te, zachwalające zmysł obserwacji autorki, pisarską wrażliwość czy w końcu mistrzowską umiejętność konstruowania frapujących, wielowątkowych opowieści. Warto w tym miejscu też dodać, że sama miałam okazję poznać próbkę niesamowitego talentu autorki w jej genialnej książce pdf „Dobry ojciec”, którą swego czasu recenzowałam na własnej stronie. Nic więc dziwnego, że wraz z kolejną premierą jej książki, nastawiłam się znowu na niezapomnianą, wspaniałą historię, podbudowaną porcją niezapomnianych emocji. Czy „Dar morza” faktycznie zaskarbił sobie moje serce? Czy okazał się swoistym darem dla mojej czytelniczej duszy?Cała opowiadanie zaczyna się w momencie, gdy jedenastoletnia Daria Cato, podczas porannego spaceru brzegiem morza, znajduje malutkie zawiniątko: nowo narodzone dziecko, pozostawione samotnie na plaży. Dzielna i odpowiedzialna dziewczynka zabiera noworodka do domu, gdzie następnie relacjonuje dokładnie bieg zdarzeń miejscowej policji. Nikt nie zdaje sobie jednak sprawy, że Daria ukryła jeden mały szczegół, który mógł mieć ważne znaczenie w prowadzonym przez lokalne służby śledztwie. Dziewczynka, nazwana symbolicznie Shelly, zostaje adoptowana przez rodzinę Darii, a sekret jej pochodzenie pozostaje w dalszym ciągu niewyjaśniona. Dwadzieścia dwa lata później, dorosła już Daria Cato, w dalszym ciągu mieszka w rodzinnym domku ponad morzem, w Kill Devil Hills, gdzie jej dni, prócz pracy zawodowej, wypełnione są przede wszystkim troskliwą opieką ponad dorosłą już Shelly. Dziewczyna w rzeczywistości nie posiada swojego życia osobistego, wszystkie własne działania ograniczając pod dyktando potrzeb Shelly. Tym bardziej, że dziewczyna, na skutek niewielkiego uszkodzenie mózgu, będącego wynikiem porzucenia małej Shelly na zimnej plaży, ma kłopot z realną oceną sytuacji, jest zbyt naiwna i ufna, prosto ją też zranić. Nic więc dziwnego, że w momencie, gdy do Kill Devil Hills przybywa słynny producent filmowy, zamierzchły przyjaciel Darii – Rory Taylor, który planuje rozwiązać zagadkę porzucenia przed laty małej Shelly, dziewczyna ma wątpliwości, co do słuszności jego działań. Daria nie tylko nie chce prowokować dawno uśpionych demonów przeszłości, do bolesnego obnażenia prawdy, co przede wszystkim obawia się, że objaśnienie pochodzenia Schelly, może zranić jej najmłodszą siostrę. Bezowocne działania Rory’ego Taylora napotykają jednak dużo przeszkód, a przede wszystkim nie cieszą się zainteresowaniem mieszkańców miasteczka, którzy sprawiają wrażenie, jakby ukrywali przed facetem ważne informacje…Diane Chamberlain znowu w własnej powieści porusza tematy moralnie skomplikowane, trudne do prostego zakwalifikowania w kategorii jednoznacznego niezła i zła. Autorka podejmuje ważne dla społeczeństwa wątki, które stopniowo, z niesamowitym znawstwem ludzkich uczuć i emocji, rozwija w własnej książce. Bardzo przypadła mi do gustu szczegółowa, nieźle zaprezentowana sylwetka charakterologiczna głównej bohaterki – Darii, która prócz stałej troski o najmłodszą siostrę, musiała też zmierzyć z demonami przeszłości, które ograniczały ją jako człowieka. Zagadkowa, komplikowana z każdą kolejną stroną fabuła, sprawia, że czytelnik nie jest stanie oderwać się od książki, do momentu rozwiązania wszystkich, zajmujących jego uwagę tajemnic. Odnoszę jednak wrażenie, że „Dar morza” to nie ta sama, mądra Diane, którą miałam okazję poznać za sprawą wybitnej historii przedstawionej w „Dobrym ojcu”. W najwieższej powieści Chamberlain serwuje bowiem czytelnikom kilka naiwnych, po trosze mocno naciąganych faktów, jakby w trakcie pisania, sama autorka chciała ułatwić sobie drogę do szybszego zakończenia całej historii, utorować mniej wyboistą ścieżkę do rozwiązania tajemnicy porzuconej Shelly. Przykład? Podczas lektury wielokrotnie zadawałam sobie pytanie, jak ciężarna nastolatka, pod masą obszernych ubrań, jest w stanie ukryć własną ciążę przed całą rodziną? Małym, jednak mającym wpływ na końcową ocenę niedociągnięciem, w całej konstrukcji powieści, było też niewiarygodne, naiwne wręcz zakończenie całej historii, które jakby wyrwane było wprost z brazylijskich telenowel. Odnoszę wrażenie, że autorka na siłę chciała skomplikować całą opowiadanie tak, by żaden czytelnik nie był w stanie wymyśleć podobnego rozwiązania. „Dar morza”, mimo paru widocznych wad, pozostaje stale bardzo ciekawą, emocjonującą lekturą, którą czyta się w ekspresowym tempie. Autorka po raz następny podejmuje tematykę, która w społeczeństwie obwarowana jest do dzisiaj murem milczenia. Dla mnie Diane Chamberlain stale pozostaje ulubioną autorką powieści obyczajowych, wiodąc w prym w tworzeniu i snuciu historii o prawdziwym życiu. Serdecznie polecam!

  • Maadziuulekx3

    Woda to nieokiełznany żywioł. Raz spokojne, a raz wzburzone. Potrafi zniszczyć wszystko co stanie na jej drodze i nie tylko. Woda to również życie, skrywa na dnie różne, interesujące tajemnice, które czasami wyrzuca na brzeg. Pewnego dnia po nocnym sztormie na plaży pojawia się małe zawiniątko...Daria Cato wielbiła obserwować jak piasek i morze codziennie zmienia własny kolor i fakturę. Zawsze ponad ranem, gdy jeszcze wszyscy spali wybiegała na plażę chłonąć jej uroki. W dniu jedenastych urodzin jak każdego dnia wybrała się na plażę. Przeszukując muszle skrzypłoczy natrafia na noworodka połączonego pępowiną z łożyskiem. Szok i niedowierzanie odbiera jej racjonalne myślenie, jednak po opadnięciu emocji decyduje się zabrać niemowlę do domu. Od tamtej pory nieustanna się lokalną bohaterką. Zostają wszczęte poszukiwania matki. Mija dużo miesięcy, nikt nie zgłasza się po dziecko, dlatego rodzina Darii postanawia adoptować dziewczynkę. Od tamtej pory Shelly jest oczkiem w głowie Darii.Dwadzieścia dwa lata później, trzydziestokilkuletnia Daria mieszka z siostrą i razem zajmują się uratowaną dziewczynką. Shelly nie dostrzega w otaczającym świecie żadnego zagrożenia, jest ufna względem ludzi. Dlatego Daria na każdym kroku stara się ochronić adoptowaną siostrę przed czyhającym złem. Shelly za wszelką cenę chce odnaleźć własną biologiczną matkę. Postanawia nawet wysłać list do słynnego producenta telewizyjnego w nadziei, że pomoże jej w odnalezieniu kobiety. Nie wie jednak, że rozgrzebywanie starych ran nie jest dobrym metodą na poznanie prawdy. Czy Shelly będzie szczęśliwa? Nie dowiecie się jeżeli nie przeczytacie. Dawno temu miałam styczność z twórczością Diane Chamberlain, jednak do teraz żadna opowieść nie przyciągnęła mnie tak bardzo w własne sidła jak ,,Dar morza". Jedno spojrzenie na piękną i zagadkową okładkę sprawiło, że bez wahania sięgnęłam po tę ciekawą powieść. Od samego początku autorka porywa nas w wir wydarzeń, nie pozwalając się ani na moment zatrzymać. Akcja prze do przodu, a my razem z nią. Czy warto odkrywać coś co przeminęło? Rozdrapywać zasklepione rany tylko dlatego by poznać prawdę? Przed bohaterkami staje nie lada wyzwanie. Czy przetrwają to co im szykuje los? Czy sekrety i kłamstwa zmienią relacje pomiędzy nimi? Czy będą szczęśliwe?Książka jest dopracowana, spójna, nie mamy problemu w odnalezieniu się w treści. Dzięki tajemnicom, sekretom, ciągłej akcji nie jesteśmy w stanie ani na moment się znudzić. Za wszelką cenę chcemy poznać jak potoczą się dalsze dzieje naszych bohaterek. Diane podrzuca nam mylne tropy zmuszając nas do myślenia z czego nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć od razu na nurtujące nas pytania. To niezapomniane przeżycie z którym trzeba się zapoznać. Możemy także zaobserwować relację pomiędzy Darią, a Shelly. Zajrzeć w głąb ich życia, poznać ich emocje, przeżycia, myśli, rozterki co bardziej przybliża nas do tych interesujących bohaterek. Jeszcze nie raz powrócę do historii Darii, do tej tajemnicy, którą zapewniła mi autorka i do tych interesujących bohaterów, którzy tak jak my skrywają pewne sekrety. Gorąco polecam.

  • Bookendorfina Izabela Pycio

    Idealny pomysł na fabułę książki i poruszone w niej wątki psychologiczne. Autorka umiejętnie podsyca czytelniczą ciekawość, z wyczuciem dozuje emocje, intrygujące fakty z przeszłości bohaterów, nieoczekiwane wydarzenia, sugestie odnośnie prawdopodobnych kierunków rozwoju akcji. Zakończenie powieści zaskakujące, choć element czytelników może już wcześniej trafić na właściwy trop. Bohaterowie ciekawie wykreowani, czasami drażni brak konsekwencji w ich zachowaniu, wytłumaczeniem mogą być nieoczekiwane okoliczności i presja, którym muszą stawić czoło. Brakowało mi konsekwencji w dialogach, niekiedy zbyt pobieżnych i nieadekwatnych do sytuacji. Jednakże "Dar morza" to niezła powieść, która chwyta za serce, nakłania do zadumy, lecz przede wszystkim uzmysławia jak bardzo wykreowany przez nas obraz bliskich może różnić się od rzeczywistego. Czytając opowieść utwierdziłam się w przekonaniu, że każdy z nas zasługuje na prawdę, która nawet najgłębiej i najstaranniej ukryta i tak ujrzy światło dzienne, zazwyczaj w najmniej oczekiwanym momencie.Bohaterowie przyjmują, że idealnie rozumieją i znają motywy postępowania członków rodziny, a okazuje się, że nie dysponują elementarną wiedzą na ich temat. Nieznajomość najbliższych, ich sekretów i sekretów, nie wynika z braku miłości, akceptacji i zrozumienia drugiej osoby, lecz wskazuje na nieumiejętność odebrania właściwych sygnałów, nadopiekuńczość, toksyczną miłość, poświęcenie swoich marzeń i pragnień dla niezła innych. Życie rodziny Cato zmienia się wraz z adopcją dziewczynki odnalezionej na plaży. Shelly otaczana jest miłością, dorasta w radosnej atmosferze. Jej decyzja o poznaniu biologicznych korzeni wzbudza wielki niepokój i niechęć do tego pomysłu wśród jej bliskich, według których pewnych spraw z przeszłości nie powinno się ujawniać. Więzi rodzinne i zaufanie względem członków rodziny zostają wystawione na ciężką próbę. Czy Shelly uda się uporać z bolesną prawdą o swoim pochodzeniu? W jaki sposób wiedza o nim może wpłynąć na postrzeganie przez nią świata i na dalsze dzieje jej najbliższych? Jak dalece powinniśmy ingerować w życie drugiego człowieka w imię troski i miłości? Dlaczego najtrudniej nam zdobyć się na szczerość względem tych, których kochamy najbardziej, czy dlatego, że nie pragniemy ich ranić, a może z powodu konieczności odkrycia wielu przykrych i niewygodnych kart z swojego życia? bookendorfina.blogspot.com

  • Zatracona w słowach

    Daria miłuje morze, szum fal i piasek przesypujący się pomiędzy palcami. W dniu własnych jedenastych urodzin postanawia wymknąć się z domu jeszcze przed świtem, by podziwiać wschód słońca. Podczas spaceru po plaży natyka się na porzuconego noworodka. Nie udaje się odkryć tożsamości odnalezionej na plaży dziewczynki, dlatego rodzina Cato postanawia adoptować dziecko, które uważa za dar od morza.Dwadzieścia lat potem Shelly jest młodą i pełną energii kobietą, którą Daria stale pragnie chronić. Wspomnienia jednak nie dają porzuconej tuż po narodzeniu dziewczynie spokoju. Decyduje się na śmiały krok, którym jest napisanie listu do Rory'ego Taylora – przyjaciel Darii z dzieciństwa, który prowadzi program telewizyjny zajmujący się rozwiązywaniem zagadek. Na prośbę Shelly facet powraca do zaułka, by odkryć tożsamość jej biologicznej matki. Jednak jak się okazuje nikt prócz Shelly nie jest pozytywnie nastawiony do tego pomysłu. Zarówno siostry kobiety, jak i dawni sąsiedzi pragną zniechęcić Rory'ego do poszukiwań, a Shelly do porzucenia tego pomysłu? Co ukrywają? Jak potoczyły się wydarzenia tej nocy, której Shelly przyszła na świat?O twórczości Diane Chamberlain słyszałam same dobre opinie i nie mogłam się powstrzymać przed sięgnięciem po „Dar morza”, który zainteresował mnie opisem i oczarował piękną okładką. Nie jest to najwieższa opowieść tej autorki, bo książka ebook została napisana piętnaście lat temu, jednak to nie był dla mnie żaden problem, wręcz przeciwnie, ucieszyłam się, że sięgnę po jedną z pierwszych ebooków tej autorki i z zapałem zabrałam się do czytania.Najbardziej wyrazistym fragmentem tej książki są bohaterowie zarówno główni, wokół których skupia się cała akcja, jak i drugoplanowi, którzy byli raczej tłem dla rozgrywających się wydarzeń, jednak nie zostali pominięci. Najbardziej wyeksponowaną postacią jest Daria, czyli główna bohaterka, na początku dziewczynka, która odnalazła na plaży niemowlę, potem dziewczyna opiekująca się najmłodszą siostrą. W niektórych momentach bardzo prosto dostrzec jej zagubienie we swoich myślach, bo Daria sama nie wie, czego pragnie. Jest za to przekonana, że musi chronić własną siostrę przed całym światem, pragnie niczym nie zamartwiać siostry, żeby Shelly mogła być spokojna i szczęśliwa. Zmaga się jednak z swoimi kłopotami i trudnościami, które stoją jej na drodze do szczęścia. Diane Chamberlain stworzyła pełnowymiarowych, ciekawych i niesamowicie realistycznych bohaterów, do których, jak przypuszczam każdy czytelnik zapała sympatią. Autorka bardzo umiejętnie i stopniowo buduje napięcie. Czytając książkę czuje się wyraźnie, jak wzrasta nasze zainteresowanie i zapał, z jakim przewracamy każdą kolejną stronę. Diane Chamberlain udało się zbudować klimat charakterystyczny dla powieści, których akcja rozgrywa się w małych miasteczkach owianych tajemnicą. Fabuła książki skupia się na odkryciu tożsamości matki Shelly, co jest głównym wątkiem, jednak autorka rozwinęła też jeden z wątków poboczny, którym jest historia Grace – zagadkowej kobiety, która jednego dnia wkracza w życie naszych bohaterów i robi spore zamieszanie w relacjach pomiędzy nimi. Miałam nadzieję, że wszystkie niejasności, które pojawił się podczas lektury, zostaną wyjaśnione w zakończeniu i tak się rzeczywiście stało, chociaż oczekiwałam też, że zostanę zaskoczona i zwalona z nóg, gdy poznam w końcu rozwiązanie tajemnicy, skrywanej przez karty „Daru morza”. Zaskoczona zostałam, jednak nie do końca pozytywnie. Mam wrażenie, że Diane Chamberlain chciała wywrzeć na czytelniku jak największe wrażenie tworząca zawiłą i skomplikowaną intrygę, która miała mieć takie samo rozwiązanie. Gdy sekret została w końcu rozwikłana, wcale nie rozwiało to mgły, która osnuła nasze myśli. Wszystko zostało tak poplątane i splecione w tak zawiły sposób, że potrzeba było chwili, abym mogła sobie wszystko poukładać.„Dar morza” okazała się bardzo dobrą książką, którą czytałam z olbrzymią przyjemnością. Sama byłam zaskoczona, jak dynamicznie udało mi się ją skończyć i jak wciągnęła mnie historia Shelly a także sióstr Cato. Pomimo zakończenia, które trochę mnie zawiodło, jest to stale warta uwagi książka, która na pewno przypadnie do gustu fanom powieści obyczajowych, a także wielbicielom Diane Chamberlain. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, które skutecznie zachęciło mnie do sięgnięcia po inne jej książki. http://someculturewithme.blogspot.com/2016/01/cienie-przeszosci.html

  • limonka

    Ponownie to zrobiła, a ja powinnam była się na to przygotować, w końcu u niej to nic nowego. Diane Chamberlain po raz następny wystrzeliła mi piąchą w twarz, znienacka, niepostrzeżenie i wręcz... elegancko. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodła - i bardzo dobrze! Tego rodzaju przewidywalność zupełnie mi nie przeszkadza."Dar morza" to historia kobiety, która jako jedenastoletnia dziewczynka odnalazła na plaży porzuconego noworodka. Od tej chwili dzieje Darii i malutkiej Shelly łączą się nierozerwalnie - rodzina Darii adoptuje porzucone maleństwo i obdarza ją miłością i oddaniem.Mijają lata - w Kill Devil Hills życie płynie swoim rytmem, względnie spokojnie. Wielu jego mieszkańców, w tym Daria i Shelly, zmaga się ze własnymi swoimi demonami, co nie wydaje się być niezwykle nadzwyczajne. Ot, dorosłość i los, który nierzadko bywa przewrotny.Wszystko ma się zmienić, gdy na listowną prośbę Shelly do miasteczka przylatuje Rory Talor, przyjaciel Darii z dzieciństwa, aktualnie słynny producent telewizyjny. Rory decyduje się spełnić prośbę Shelly i podjąć próbę odnalezienia jej prawdziwej matki. Gdy sprawa wychodzi na jaw, Daria nie jest tym faktem zachwycona, obawia się bowiem, że odkrycie prawdy o matce Shelly może być dla tej kobiety wyjątkowo trudne.Jeżeli coś u Chamberlain wydaje się być oczywiste, można być niemalże pewnym, że wcale tak nie będzie. "Dar morza" nie jest tu wyjątkiem. Ta książka ebook zmusiła mnie do refleksji ponad samą sobą, ponad swoimi reakcjami i ponad tym, jak zachowałabym się, gdyby sytuacja zmusiła mnie do podjęcia niezwykle niełatwych decyzji. Chamberlain tworzy bohaterów z krwi i kości, skomplikowanych, pełnych wątpliwości i najróżniejszych uczuć, a przez to tak bardzo ludzkich."Dar morza", jak wszystkie inne czytane przeze mnie dotychczas powieści Chamberlain, przeczytałam niemalże jednym tchem, niecierpliwie wyczekując każdej wolnej chwili, którą mogłabym jej poświęcić. Zresztą nie tylko ja. Moja mama po jej przeczytaniu napisała mi tylko dwa słowa: "Muszę ochłonąć". Rzeczywiście jest po czym.

  • Charlotte Andell

    Zamknij oczy i wsłuchaj się w dźwięku. Powiew wiatru, krzyk mew i szum fal. Spacerujesz brzegiem morza, a mokry piasek klei się do Twoich stóp. Niespodziewanie zauważasz coś na piasku. Jeszcze nie wiesz, że to znalezisko będzie miało wpływ na Twoje całe życie.W dniu własnych jedenastych urodzin, Daria Cato znajduje na plaży niemowlę. Tożsamości dziewczynki nie udaje się ustalić, i zostaje ona zaadoptowana przez rodzinę Darii. Po dwudziestu latach, na prośbę Shelly, do miasta przyjeżdża Rory Taylor producent słynnego programu. Facet ma za zadania rozwiązać tajemnicę pochodzenia Shelly. Kawałek po kawałku, tajemnice miasteczka wychodzą na jaw. Tylko czy wszyscy są gotowi na poznanie prawdy?O Diane Chamberlain słyszałam naprawdę wiele dobrego. Nie mogłam doczekać się spotkania z jej twórczością, więc kiedy tylko na moim czytniku pojawił się "Dar morza" czym prędzej zabrałam się za czytanie.Autorka posługuje się naprawdę pięknym lecz i bardzo plastycznym językiem. Diane Chamberlain idealnie wie, jak pobudzić wyobraźnię czytelnika, bo w mgnieniu oka z mojego ulubionego kącika do czytania, przeniosłam się w piaszczystą okolicę Kill Devil Hills. Mimo to, początek szedł mi dość opornie, ze względu na wolno rozwijającą się akcję. Jednak z każdą kolejną stroną, wraz z świeżymi tajemnicami a także odkrytymi kartami robiło się coraz ciekawiej.Diane Chamberlain miała naprawdę niezły i dość oryginalny pomysł na fabułę. Z pozoru wydaje się to być zwykła obyczajówka, takich jakich dużo w bibliotekach i księgarniach, jednak dynamicznie przekonałam się, że autorka nadaje temu gatunkowi zupełnie nowego znaczenia. Nie wiedziałam, że o zupełnie codziennych sprawach można pisać w tak..niesamowity? Zaskakujący? Prawdopodobnie po prostu nie istnieje doskonały przymiotnik opisujący to, co Chamberlain tworzy za pomocą prostych słów."Mogę wybaczyć każdemu wszystko - odparła Shelly z przekonaniem. Ksiądz Sean zawsze powtarzał, że umiejętność wybaczania jest najcenniejszą cechą, jaką człowiek może się odznaczać."Jak wielokrotnie wspominałam w recenzjach, uwielbiam poznawać charakter bohaterów. Zwykły rzut oka to dla mnie za mało. Mimo, że narracja prowadzona jest w trzeciej osobie, autorka naprawdę się postarała, by jej bohaterowie nie byli papierowi. Nadała im głębie, charakterystyczne cechy, lecz także niezwykłą realność. Moją ulubienicą jest definitywnie Shelly. To idealna wykreowana postać i kiedy o niej myślę, robi mi się ciepło na sercu. Bardzo polubiłam też Darię - jej poświęcenie dla Shelly jest niebywałe. Dziewczyna dba o podopieczną jak o swoją córkę i naprawdę imponowała mi własną troskliwością.Mogłoby się wydawać, że "Dar Morza" to same plusy. Niestety tak nie jest, a minus jest dla mnie naprawdę ogromny, co wpływa diametralnie na ocenę. Zakończenie należy do jednych ze słabszych jakie czytałam. Sama końcówka jest bardzo przewidywalna a po drodze autorka wydaje się potykać i niepotrzebnie splątywać historie. Wydaje mi się, że Diane Chamberlain bardzo chciała zaskoczyć czytelnika lecz dla mnie, zamiast dużego WOW był tylko niesmak a także rozczarowanie. Koniec książki to bardzo ważny element, a autorka niestety przekombinowała."Dar morza" to niezła opowieść obyczajowa i na pewno spodoba się wszystkim fanom tego gatunku. Ja styl pisania Chamberlain pokochałam, aczkolwiek na razie nie sięgnę po jej inne książki.

  • malaikatyang

    Myślałam, że nikt, żeden twórca poza Jodi Picoult i Lisą Scottoline, nie jest w stanie tak bardzo mnie wzruszyć, wciągnąć w treść książki, zaskoczyć i zostawić z niedosytem.Dwadzieścia dwa lata po tym, jak 11-letnia Daria na plaży odnajduje niemowlę, do sąsiadującego domu przyjeżdża jej dziecięca miłość, Rory. Facet jest producentem telewizyjnym i do Kill Devil Hills przyjeżdża na prośbę Shelly, dziewczyny, którą matka porzuciła na pewną śmierć na brzegu morza. W całej okolicy, tylko Rory i Shelly chcą poznać prawdę i dowiedzieć się, kto jest matką dziewczyny. Autorka co chwilę wręcz podrzuca nam nowe tropy do rozwiązania zagadki i mimo iż kilka razy jesteśmy niemalże pewni, że teraz to już nic nas nie zaskoczy, a pani Chamberlain zdradziła za dużo, zakończenie zaskakuje całkowicie.Pierwsza ksiażka tej autorki, jaką przeczytałam, lecz zdecydowanie nie ostatnia.

  • Artemis Shelf

    Mnie nie boli ręka czy noga, tylko wszystko. Ciało, głowa i serce. Bolą mnie, ponieważ nie wiem, kim jest moja prawdziwa matka.Wiem, że pani Chamberlain zyskała już dużo czytelniczek na całym świecie. Nie mam żadnych wątpliwości, że uwielbienie dla jej twórczości nie wzięło się z niczego. Natomiast jeśli mam być szczera po wieli świetnych recenzjach liczyłam, że książka ebook ta powali mnie na kolana. Tego niestety nie zdołała zrobić.Tytuł: Dar morzaAutor: Diane ChamberlainWydawnictwo: Prószyński i S-kaDaria Cato kończy jedenaście lat. Tego dnia budzi się bardzo wcześnie przed wszystkimi domownikami. Wyrusza na plażę w poszukiwaniu muszelek. Jednak na brzegu znajduje coś znacznie bardziej cenniejszego - noworodka. Przerażona nie wie, jak zareagować. Postanawia jednak zabrać dzidziuś ze sobą, ratując mu tym samym życie. Noworodek o nieznanej tożsamości zostaje adoptowany przez rodzinę Cato.20 lat później...Rory Taylor wraca na stare śmieci aby wraz z synem spędzić "wspaniałe" wakacje. Przy okazji chce nakręcić program telewizyjny na temat noworodka znalezionego na plaży, który żyje i ma się nadzwyczaj dobrze. Aktualnie nazywa się Shelly jest piękną kobietą, którą stale opiekuje się jej starsza siostra Daria Cato.Niestety zrobienie programu na temat Shelly okazuje się wyjątkowo problematyczne, nawet dla osoby która kiedyś zamieszkiwała te okolice. Rory zadaje mnóstwo pytań i napotyka na coraz twardszy mur. Miasteczko pilnie strzeże własnych tajemnic. Mówi się, że lepsza jest najgorsza prawda od najlepszego kłamstwa, lecz czy na pewno? Raz ujawniona sekret zostaje z nami na zawsze i zmienia naszą przyszłość nieważne, że nie jesteśmy na to przygotowani...Kocham cię (...) lecz nie mogę zrobić tego, o co mnie prosisz.Autorka we idealny sposób wykreowała bohaterów. Tutaj nie ma przypadkowych postaci. Każdy bohater ma swoje korzenie. Przebył samodzielnie drogę, która ukształtowała go w określony sposób, co bardzo wpłynęło na jego późniejsze życie. Rozwodzi się, trudno pracuje, wtrąca się w życie innych ludzi, ponieważ takie jest jego zadanie. Nic nie robi przypadkowo. Znajduje się w odpowiednim miejscu i zdecydowanie nie jest zbędny. Nie ma bohatera, którego po prostu można wykreślić z powieści bez uszczerbku dla niej. Co jest wspaniałe.Historię ze względu na jej wielowątkowość poznajemy z punktu widzenia różnorakich bohaterów, co także jest bardzo trafnym zabiegiem. Sprawia to, że możemy wczuć się w konkretną postać i nawet jeśli nie zgadzamy się z jej działaniami, to chociaż znamy jej motywy.Uczucie podkradło się, kiedy nie patrzyłem. Przepraszam, że byłem ślepy.Powieść Dar morza zdecydowanie jest wielowątkowa. Autorka przez całą książkę wodzi czytelników za nos, raz przybliżając ich do prawdy, raz oddalając, chociaż jak się okazuje na końcu niemal wcale nas do niej nie prowadziła. Na pewno na docenienie zasługuje fakt, że Chamberlain udało się zakończyć wszystkie wątki, nie pogubiła się w chronologii i nigdzie nie utknęła, co wcale w tak zawiłej powieści nie jest proste.Niestety nie przypadł mi do gustu styl pisania autorki. Początkowo był jakiś toporny, dopiero w połowie się do niego przyzwyczaiłam. Brakowało mi w nim eteryczności.(...) samobójstwo jest słuszną rzeczą, jeśli je popełnisz, by ocalić inną osobę...Dar morza to wielowątkowa opowieść o poszukiwaniu swoich korzeni i o konsekwencjach jakie to może za sobą pociągać. Na końcu książki autorka zamieściła zapytania do dyskusji, co wydaje mi się bardzo ciekawym pomysłem. Szczególnie, że o tej książce pdf naprawdę warto dyskutować.Jednak tak jak wspomniałam ta opowieść nie powaliła mnie na kolana. Być może sprawił to styl autorki, być może zbytnia wielowątkowość. W każdym razie książkę zdecydowanie zalecam i aby być poprawną politycznie nie tylko panią, lecz także i zainteresowanym nią panom. Pozostaje tylko jedno pytanie, które muszę zadać na końcu tej recenzji:Czy na miejscu jedenastoletniej Darii zabrałabyś obcego noworodka do własnego domu?

  • Katarzyna

    Idealna książka, którą pochłonęłam w ciągu kilkugodzinnej jazdy pociągiem. Diane Chamberlain, autorka, której ebooków do tej pory nie czytałam (choć słyszałam o nich dużo dobrego) porusza temat, którego analogie można znaleźć w każdej rodzinie, w życiu większości osób. Bowiem każdy człowiek (bez względu na rasę, płeć, wiek) jest obarczony przeszłością, skrywa w swoim wnętrzu tajemnice, sekrety, którymi nie chce albo nie może z nikim się podzielić. Nierzadko są to tajemnice, sprawy, których lepiej nie ruszać bo mimochodem można obudzić drzemiące demony przeszłości. Już sam początek Daru morza jest wyjątkowo mocny, a póżniej (zgodnie z kultowym powiedzeniem mistrza napięcia Hitchocka) napięcie tylko rośnie. Pewnego dnia 11-letnia dziewczynka znajduje na plaży niemowlę. Zdarzenie to, choć samo w sobie poruszające, zdeterminuje także dalsze dzieje zarówno niemowlęcia, jak i nastolatki, która przejmuje ponad nim opiekę. Czas pokaże, jak niełatwa była to decyzja, jak brzemienna w skutkach i na jak dużo ludzkich losów wpłynęła.Diane Chamberlain stworzyła niezwykłą historię, która nie ukrywam, z pozoru może wydawać się maksymalnie infantylną. Jednak już pierwsze epizody książki uświadamiają czytelnikowi, iż wcale taką nie jest,, że nie ma w sobie nic z taniego, ckliwego powieścidła, czytadła, jakich wiele. Autorce udało się tak wyważyć proporcje, tak dobrać słowa, ubrać nimi emocje, iż powstała książka ebook niezwykła, niesamowicie chwytająca za serce. Co istotne, cała historia (mimo faktu, iż jest ona dosyć nieprawdopodobna) została przedstawiona w sposób maksymalnie ją uwiarygadniający. Fabula jest zręcznie prowadzona, ozdobiona licznymi fałszywymi tropami (tak, niczym w kryminale) i nasycona niesamowitą dawka emocji.Trochę kiepskie jest zakończenie, spodziewałam się czegoś...bardziej spektakularnego. Mimo tej drobnej wady, minusa, gorąco zachęcam do lektury Daru morza. To było moje pierwsze spotkanie z prozą Diane Chamberlain, lecz z pewnością nie ostatnie. Koniecznie muszę sięgnąć po inne książki jej autorstwa.

  • aaagusiek

    Daria Cato, w dniu własnych jedenastych urodzin, znajduje na plaży koło własnego domu w Karolinie Północnej nieprawdopodobny dar morza: porzuconego noworodka. Pomimo usilnych starań, tożsamości maleńkiej dziewczynki nie udaje się odkryć i zostaje ona adoptowana przez rodzinę Darii. Pomimo upływu czasu tajemnice, które skrywa dziewczynka, stale dręczą Darię. Teraz, dwadzieścia lat później, odnaleziona niegdyś Shelly jest niezwykłą, eteryczną młodą kobietą, którą Daria za wszelką cenę stara się ochraniać, zwłaszcza, że po wyrzuceniu na brzeg, kobieta ma lekkie uszkodzenie mózgu. Kiedy jednak Rory Taylor, przyjaciel Darii z dzieciństwa, a obecnie producent telewizyjny, wraca, by na prośbę Shelly zrobić program o okolicznościach jej przyjścia na świat, w miasteczku Kill Devil Hills zachodzi dziwaczna zmiana. Im więcej pytań zadaje Rory, tym większy niepokój ogarnia małą społeczność, ponieważ ściśle chronione tajemnice i grzechy tamtego lata zaczynają wydobywać się na światło dzienne. Na domiar złego w miasteczku pojawia się dziwaczna kobieta, Grace, która mocno interesuje się Shelly. Sekret dziecka, tego „daru morza”, zostaje więc, element po fragmencie ujawniana, a jest to tajemnica, na spotkanie z którą nikt zainteresowany – ani Shelly, ani Daria, ani nawet Rory – nie jest przygotowany. Prawda zawsze bowiem zmienia przyszłość. Czy warto pragnąć poznać ją za wszelką cenę?Diane Chamberline jest autorką, która już wielokrotnie udowodniła, że potrafi złapać czytelnika za serce i nie ma co ukrywać, że w "Darze morza" także to robi. Już z krótkiej noty zamieszczonej na okładce książki czytelnik wnioskuje, że dostanie porządną dawkę emocji i dynamiczną, zagadkową fabułę. No ponieważ kto nie chciałby poznać historii wyrzuconej przez morze, zagadkowej dziewczynki, w dodatku rozgrywającej się w zamkniętym społeczeństwie małego miasteczka? Ja na pewno, własnie taki klimat lubię! Już odkąd zobaczyłam zapowiedź tego utworu byłam na tak i nie mogłam doczekać się momentu, w którym zabiorę tę książkę do łóżka i przeczytam. Jeśli chodzi o fabułę "Daru morza", to muszę przyznać, że choć jest to książka ebook mocno problematyczna, to czyta się ją bardzo miło i płynnie. Nie będę pisać o akcji nic więcej, aby nie zepsuć Wam przyjemności lektury, lecz mogę zapewnić, że dostaniecie porządną dawkę emocji, cudownie omówiony splot zagadkowych zdarzeń i idealnie wykreowane postaci. Wielu z nich naprawdę polubiłam, a na dodatek są bardzo realistyczni. Chamberline ma wyjątkowo lekkie pióro, przez co, nawet czytając o poważnych tematach, czytelnik nie czuje się przytłoczony, a wręcz przeciwnie. Z każdą kolejną stroną odczuwa głód poznania dalszych losów bohaterów tej magicznej historii. Każdy z nich musi bowiem mierzyć się z demonami przeszłości, przez co książka ebook wciąga już od pierwszych stron, a autorka skrupulatnie podsuwa nam kolejne rozwiązania zagadki z przeszłości, tylko po to, by zaraz wykonać obrót o 180 stopni i dynamicznie je rozwiać. Lubię książki, w których szybka fabuła sprawia, że nie jesteśmy w stanie odłożyć ich nawet na moment. "Dar morza" jest właśnie taką książką. Potrafi tak mocno potrząsnąć i zaintrygować, że nie sposób oderwać się od czytania. W dodatku nie jest banalną historyjką o miłości, lecz książką poruszającą kluczowe tematy. Ponieważ kto nie chciałby dowiedzieć się więcej o własnej rodzinie i pochodzeniu? W dzisiejszych czasach nic już nie jest pewne. Jedynie zakończenie wydaje mi się być trochę "nagięte" do fabuły książki i mało rzeczywiste, lecz prawdopodobnie własnie takie musiało być, aby porządnie zaskoczyć! Podsumowując więc, jeśli macie ochotę na lekturę niesztampowej i wzruszającej historii o małej, Bogu ducha winnej, dziewczynce, najwieższa opowieść Chamberline jest utworem właśnie dla was. Ja tę autorkę po prostu uwielbiam i za każdym razem wypatruję jej świeżych utworów na księgarnianych półkach. Gwarantuję, że historia zagadkowej Shelly pochłonie was bez reszty, a na dodatek sprowokuje do przemyśleń. No ponieważ czy warto rozpamiętywać wydarzenia z przeszłości, zamiast cieszyć się tym, co przeżywamy obecnie? Polecam!

  • erka

    W własne narodziny 11-letnia dziewczynka, znajduje ponad brzegiem morza noworodka. Chociaż, znalezisko, mocno ją przeraziło, postanawia ocalić oseska.Od tego czasu, mieszkańcy osady, w której mieszka dziecko, zaczynają nazywać je"Superdziewczyną". Rodzice Darii, postanawiają je adoptować.Od samego początku, dziewczyna, stara się, ze wszystkich sił, żeby chronić to maleństwo.Nawet, gdy mija 20 lat, Daria, stale nie pozwala jej na jakiekolwiek samodzielne działanie.Dziewczyna, ma lekkie uszkodzenie mózgu, być może, spowodowane, jakąś sytuacją na miejscu jej odnalezienia.Dodatkowo nawarstwiają się różnorakie dodatkowe kłopoty.Przy Shelby, kręcą się różnorakie podejrzane osoby,a ona sama postanawia, odnaleźć swoją, matkę i dowiedzieć się czemu ją porzuciła na pastwę losu.Jak już parę osób nadmieniło, finał tej opowieści, nie jest taki, jakiego oczekiwałem, a to na pewno plus. Podsumowując, książka, lekka i przyjemna, jednak traktująca o niełatwych i czasami, nie zbyt przyjemnych sprawach.Diane pisze językiem, może nie prostym, lecz jej styl, nie jest też, przesadnie złożony, z jakichś cudownych zdań.Ot, czytadło, na pięć wieczorów.Oczywiście, "Kobiety, to czytają", nic mi do tego.

  • KAtarzyna Sapierzynska

    Do tej pory nie wiedzieć czemu unikałam jak ognia powieści Diane Chamberlain.Wydawało mi się, że autorka tworzy poczytne, ckliwe romansidła, książki zdecydowanie nie dla mnie.Nic bardziej mylnego."Dar morza" okazał się powieścią łączącą w sobie sekrety przeszłości, trudne wybory, dużą dawkę emocji a także interesująco nakreślone sylwetki bohaterów.Akcja książki toczy się w Kill Devil Hills, miejscowości położonej ponad samym oceanem. Jest to miesce urokliwe, klimatyczne,ale też niebezpieczne. Mieszkańcy podczas sztormu za każdym razem muszą się ewakuować i przeczekać zagrożenie.Przed laty jedenastoletnia Daria, mieszkanka Morskiej Chaty znajduje na plaży noworodka, czym prędzej zabiera go do domu i dzięki jej szybkiemu działaniu malutkiej dziewczynce udaje się przeżyć. Niestety nie jest całkowicie zdrowym dzieckiem, jej mózg został w nieznacznym stopniu uszkodzony, przez co małej Shelly ciężko przychodzi nauka, a w dorosłym życiu jest nieco infantylna i mało samodzielna. Dziewczynkę adaptują rodzice Darii, a ona sama staje się dla niej bardziej matką niż siostrą. Wśród mieszkańców Daria nazywana jest superdziewczyną, bohaterką.W dorosłym życiu zostaje ratowniczką medyczną, a po śmierci rodziców przejmuje całkowitą opiekę ponad Shelly. Praktycznie praca i opieka ponad siostrą powodują, że Daria rezygnuje z swojego życia prywatnego.Zmienia się to jednak gdy do Kill Devil Hills przyjeżdża Rory Tylor, były sąsiad rodziny Cato, a obecnie twórca programu telewizyjnego"Prawdziwe historie".Rory przyjeżdża na wakacje,ale także na prośbę Shelly, która prosi go o odszukanie prawdziwej matki, tej która po porodzie ją porzuciła. Kobieta chce poznać własne korzenie.Sprawa nie jest prosta. Element mieszkańców nie pamięta faktów sprzed dwudziestu lat, a ci, co pamiętają nie za bardzo chcą o tym mówić. Rory odnosi wrażenie, że niektórzy nie chcą, by prawda ujrzała światło dzienne.Czy mimo trudności prawda zostanie ujawniona? Co prócz starych wspomnień połączy Darię i Rory'go?Muszę przyznać, że książka ebook mimo moich wcześniejszych i w sumie nieuzasadnionych obaw bardzo mi się podobała. Jest napisana nieskomplikowanym stylem, napięcie budowane jest stopniowo, a fabuła jest bardzo intrygująca. Całość zachęciła mnie do zapoznania się z innymi powieściami autorki,co niewątpliwie wkrótce uczynię.

  • kasiek87

    Pewnego lata, po tygodniu brzydkiej pogody, po burzy, jedenastolatka – akurat są jej urodziny, idzie zobaczyć wschód słońca, nagle znajduje dzieciątko, z jeszcze nieodciętą pępowiną. W przypływie odwagi, heroizmu, a może zgodnie ze swoim instynktem ratownika Daria ratuje dziewczynkę, niesie ją do domu. Sekret pochodzenia dzidziusia Shelly, jest jedną z tych, do których przywykła cała okolica. Któraś dziewczyna, typów jest sporo, narodziła i uciekła. Tymczasem mija 22 lata, okazuje się, że Shelly jest nieco opóźniona w rozwoju, lecz Daria opiekuje się nią troskliwe, uważając, że gdy odnalazła dzidziuś na plaży, wzięła za nie odpowiedzialność. Nikt nie bierze pod uwagę, że Shelly chce znać własne pochodzenie. Pisze do znajomego z dzieciństwa, który prowadzi program o tajemnicach, meandrach ludzkiego życia. Prosi go, żeby znalazł jej rodziców. Rory przyjeżdża do miejsca, które było stałą wakacyjną destynacją. Teraz jest poraniony, rozstał się z żoną, nie może dogadać się z synem, a jeszcze wszyscy zdają się potępiać to, że grzebie w historii. Na horyzoncie, niby przypadkiem pojawia się tajemnicza, acz cudowna niewiasta.Ta książka ebook trzyma w stałym napięciu, tak naprawdę autorka jest mistrzynią budowania napięcia, w pewnym momencie miałam sztorm myśli, ciągle gdybałam, jakie jest wyjaśnienie, co się stanie, jak było naprawdę. Nawet się popłakałam, tak ta książka ebook jest wzruszająca również. Mamy i historię miłosną, niewyjaśnioną tajemnicę, i świetne tło obyczajowe.Bardzo przeżywałam tę książkę, przez cały czas trwania powieści autorka niepodzielnie skupiła moją uwagę i sprawiała, ze chciałam więcej i więcej. Chociaż niekiedy Shelly mnie irytowała i Rory zasłużył na cios, a Daria wydaje się kryształowa i na objaśnienie pewnej sprawy wpadłam niemal od razu, więc nie mogę powiedzieć, że ta książka, to sto procent i gwarantowany deszcz nagród. Nie! Lecz rzeczy idealne bywają nudne. Łojeju, lecz sztampą poleciałam, lecz taka prawda : P ta książka ebook nie jest nudna. Bynajmniej. Lubię obyczajówki, ja kocham takie książki, które mają dużo warstw, nie są jednoznaczne, bohaterowie są soczyści.Jak nie lubię ebooków, ekran męczy mi oczy, a telefon nie jest rewelacyjną opcją, tak, ta książka ebook mnie przykuła do tego stopnia, że niemal jednym tchem połknęłam.Polecam!!No i ta okładka. Zabierzcie mnie tam!!