Recenzje

• Hrosskar

  2018-03-20

  Myślę, że serii Artefakty nikomu nie trzeba przedstawiać, bo obecnie liczy ona już 10 tytułów i na dobre zagościła na polskim rynku wydawniczym, ciesząc się dużą popularnością. Christopher Priest to brytyjski pisarz science fiction, posiadający na swoim koncie dużo prestiżowych nagród i uhonorowań. Choć dużo z jego dzieł powstało dość dawno, to dopiero niedawno polscy czytelnicy mieli okazję poznać jego książki. Tak jest m.in z Odwróconym Światem wydanym w 1974 roku - w serii Artefakty jest to pierwszy polski przekład. Helwad Mann osiągnął wiek 650 mil - jest w przybliżeniu 18-latkiem. Po osiągnięciu tego wieku musi wybrać do jakiego cechu chce należeć w poruszającym się mieście. Owe miasto przemierza zrujnowany świat po torach, które wciąż trzeba układać i usuwać. Nie może się ani zatrzymać, ani na chwilę zwolnić, bo zostałoby w tyle za "optimum" a skutki byłyby katastrofalne. Dołączenie do cechu Badaczy Przyszłości dużo zmienia w życiu Helwarda - nie tylko opuszcza Ochronkę, gdzie przebywał od urodzenia, ale także zyskuje dostęp do tego co znajduje się poza samym miastem. W związku ze własnymi zadaniami Badacza Przyszłości wyruszy na zewnątrz i bynajmniej nie jest tam wcale bezpiecznie. Panuje tam anarchia, dookoła są rozsiane wrogo nastawione wioski, w których ludzie są ubodzy i niewykształceni, co we frustracji prowadzi do ataków na samo miasto i ludzie je zamieszkujących. Gdyby tego było mało z każdym rokiem w mieście jest coraz mniej ludzi, a w połączeniu z rosnącymi opóźnieniami w układaniu torów, może doprowadzić zostania w tyle za "optimum" i tym samym do upadku miasta... Dzieci i młodzież do mniej więcej 650 mili ich życia, nie poznają żadnych ważnych szczegółów dotyczących funkcjonowania miasta i świata po za nim. Posiadają jedynie ogólnikową wiedzą, która może się przydać w każdym z cechów, które mogą wybrać. W związku z tym Helward poznaje wraz z czytelnikiem zasady funkcjonowania miasta a także dowiaduje się co znajduje się po za nim. Zatem przez jakiś czas zarówno Helward jak i czytelnik mają mgliste pojęcie o bardzo wielu rzeczach i nie do końca wiadomo po co miasto musi się przemieszczać, zwłaszcza na początku książki. Jednak w miarę trwania nauki głównego bohatera w cechu, stopniowo poznajemy wszystkie ważne szczegóły i wyłania się z nich klarowny obraz. Przyznam, że taki sposób narracji niezwykle mi się spodobał, bo Priest nie objaśnia czytelnikowi wszystkiego od razu, ani tym bardziej nie przytłacza go. Każda informacja jest podawana w odpowiednim momencie, co wyszło bardzo naturalnie.Przemieszczeniu się miasta i jemu samemu twórca poświęca niewątpliwie najwięcej uwagi. Wręcz pokuszę się o stwierdzenie, że to ono jest głównym bohaterem książki a nie Helward. Praktycznie każda scena omawia, bądź prezentuje codzienne życie mieszkańców tego miasta - w jaki sposób funkcjonuje, jak produkuje się żywność, układa się tory a także co znajduje się po za nim. Niestety to pociąga za sobą fakt, że choć Helward jest głównym bohaterem, to nie mogę powiedzieć bym go poznał bardzo dobrze. Przyzwoicie owszem, ale i tak mam wrażenie, że jest to poznanie bardzo powierzchowne. Pozostali bohaterowie, nawet jeśli występują dość często, jak małżonka Helwarda, to można powiedzieć o nich jeszcze mniej - raptem kilka słów. Postaci są zatem dość słabo wykreowane i bardzo trudno poczuć z nimi bliższą więź. Twórca w ten sposób wydaje mi się, że chciał skupić uwagę czytelnika na wizji miasta i świata a bohaterowie odgrywają w jego powieści rolę drugoplanową. Odwrócony Świat to ciekawa, acz niepozbawiona wad wizja przemieszczającego się miasta, które wciąż musi być w ruchu. To właśnie jemu twórca poświęca najwięcej uwagi a nie bohaterom, chcąc w ten sposób niejako wyeksponować przedstawianą przez siebie wizję. Książka ebook Priesta choć to dość krótka około 300 stronicowa książka, to w pewien sposób zapada w pamięci i bardzo nieźle wkomponowuje się w tematykę serii Artefakty. Polecam!hrosskar.blogspot.com

• Magdalena Senderowicz

  2018-03-20

  W wydawnictwie MAG po „Uczcie wyobraźni” przyszła pora na serię „Artefakty”. „Odwrócony świat” to jedna z powieści wchodzących w jej skład, choć żeby wszyscy niewtajemniczeni mieli pełną świadomość to napiszę, że każda książka ebook stanowi odrębną historię i została napisana przez innego autora. Christophera Priesta do tej pory nie znałam, więc prosto wywnioskować, że było to moje pierwsze spotkanie z jego twórczością. Przepadam za szeroko pojętą fantastyką, dlatego bardzo chętnie sięgnęłam po tę opowieść i nie żałuję wyboru. Chociaż nie jest to opowieść idealna, która całkowicie by mnie oczarowała, to jednak warto się z nią zapoznać.Ruchome miasto zwane Ziemią przemierza świat po torach, które trzeba wciąż przebudowywać w taki sposób, żeby miasto nie oddaliło się zbytnio od tak zwanego „optimum”. Nie jest to praca łatwa, bowiem wymaga ciągłego układania i usuwania torów, a do tego jest oczywiście wymagane zaangażowanie i siła wielu mężczyzn. Jeżeli równowaga nie zostanie zachowana, miasto wpadnie w miażdżące pole grawitacyjne i jego mieszkańcy zginą. Oczywiście władze utrzymują to w ścisłej tajemnicy, żeby ludzie mogli żyć spokojnie. Niestety, są i tacy, którzy zaczynają coś przeczuwać… tym bardziej, że miasto zaczyna niebezpiecznie zwalniać, a jego populacja maleje.Na szczególną uwagę zasługuje świat stworzony przez Priesta. Jest rozpatrywany w kategoriach przeszłości i przyszłości, które związane są z zaburzonymi fluktuacjami czasowymi. Na południu czas przyspiesza, na północy zwalnia. Grupa mieszkańców zwanych Badaczami Przyszłości ma możliwość opuszczania miasta i poznawania jego bliskiej okolicy, która nazywana jest właśnie przyszłością. Okazuje się, że świat poza jest na własny sposób intrygujący, lecz zupełnie inny niż ten, który ludzie Ziemi znają od urodzenia. Dochodzi tam do pewnych zmian i anomalii, też w przypadku tamtejszego społeczeństwa, jednak ludzi z ruchomego miasta to nie dotyczy. Oni są jedynie obserwatorami, lecz należy pamiętać o tym, że na zewnątrz nie jest bezpiecznie, bowiem żyją tam tukowie – ludzie prymitywni, którzy szykują się do ataku i napaści.Niestety nie dowiadujemy się zbyt wiele o tym, w jaki sposób miasto powstało, otrzymujemy jedynie informację, że jego funkcjonowanie opiera się o dyrektywę Destaine’a, który był jego założycielem. Jest ona w pewnym stopniu przedstawiona przez autora, lecz osobiście nie czułam nagminnej potrzeby, żeby się w nią zagłębiać. Chwilami odnosiłam wrażenie, że twórca sam miesza się w własnych wizjach, lecz takie sytuacje są możliwe tylko wtedy, kiedy zacznie się w bardzo wnikliwi sposób analizować całą powieść. Zdecydowanie nie do tego dążyłam, bowiem miałam ochotę na rozrywkę, a nie dogłębne analizy.Historię opisaną przez Priesta poznajemy z punktu widzenia Helwarda Manna, młodego chłopaka, który postanawia zostać Badaczem Przyszłości. Na jego przykładzie widzimy też po części sposób, w jaki działa miasto, i tym razem mam na myśli nie jego przemieszczanie się, lecz raczej samo społeczeństwo. Widać, że każda grupa ludzi musi mieć konkretny plan i hierarchię, która sprawia, że system działa. Nie inaczej jest w przypadku ruchomego miasta opisanego przez Priesta. Sami bohaterowie są moim zdaniem nieco słabo wykreowani. Na pierwszy plan zdecydowanie wysuwa się pomysł na „odwrócony świat”, a bohaterowie są tylko jego uzupełnieniem. Oczywiście koniecznym, lecz zdecydowanie nie przyszło mi się z nimi zżyć w żadnym stopniu.„Odwrócony świat” być może nie jest książką, która wbije czytelnika w fotel i nie możemy się po niej spodziewać pędzącej akcji, lecz z pewnością nie można jej zarzucić tego, że jest to historia bez wyrazu i nieciekawa. Ma w sobie kilka elementów, na które zdecydowanie warto zwrócić uwagę, a nie ukrywam, że nieźle spędziłam czas z tą powieścią. Christopher Priest stworzył dzieło, które w pewnym stopniu urzeka swoim klimatem i fabułą, a także dopracowanym językiem, który sprawia, że opowieść tę czyta się dynamicznie i przyjemnie. To książka ebook interesująca i interesująca, z którą naprawdę warto się zapoznać, a na drobne niedociągnięcia z łatwością można przymknąć oko.www.bookeaterreality.blogspot.com

• bombowiec124

  2018-03-20

  Mądra seria, w której pokazywane są książki wchodzące do kanon literatury fantastycznej. Pierwsza klasa!

• Triskel

  2018-03-20

  "Odwrócony świat" autorstwa Christophera Priesta to porywająca i posępna lektura. Priest, pisarz już kultowy po raz następny prezentuje własny kunszt pisarski. Zabierając własnych czytelników w niezapomnianą i zaskakującą podróż. Opowieść zaliczono do serii Artefakty, jednej z moich ulubionych. Książką zawiera dużo mądrości i wieloznacznych przesłań, które potrafią przykuć uwagę czytelnika. To wstrząsająca opowieść dająca dużo do myślenia, potrafiąca do głębi poruszyć czytelnikiem. Psychodeliczny klimat nie odstępuje ani na moment podczas lektury, tworząc jedną z najbardziej szokującym ebooków SF jakie zdarzyło mi się przeczytać.Po wielkich torach posuwa się upadające miasto, które musi ciągle układać i rozbierać tory, którymi się porusza. Gdyby doszło do zatrzymania zostanie zmiażdżone przez potężne pole grawitacyjne. Pozostawienie za sobą optimum może mieć opłakane skutki, które mogą oznaczać dla mieszkańców jedynie śmierć. Władza stara się utrzymać ten fakt przed obywatelami w tajemnicy, sprawiając, że żyją oni na tykającej bombie. Po mimo zakrojonej na szeroką skalę dezinformacji ludzie i tak powoli domyślają się prawy. Gdy w pomiędzy okresie miasto cały czas zdaje się zwalniać...Książka już od pierwszych stron mnie zaciekawiła i sprawiła, że w prost nie mogłem się oderwać od lektury. Christopher Priest napisał się idealnie i przedstawił swoim czytelnikom pozycję nietuzinkową i wielowątkową. Idealnie wykreowany świat intryguje, wciągając, z każdą przewróconą stroną. Bohaterowie zdają się prawdziwi, co sprawia, że całość czyta się lekko. Postać Helwarda Manna najbardziej przypadła mi do gustu i z olbrzymią ciekawością czytałem o jej dalszych losach. Autor, aż do samego końca utrzymuje czytelnika w niepewności, odnośnie tego, dlaczego miasto jest w takiej niełatwej sytuacji. Sprawiając, że w mgnieniu oka przewracamy ostatnia stronę. Po zakończeniu lektury odczuwany lekki niedosyt i mamy ochotę na więcej. Priest pisze świetne książki i z pewnością jeszcze nie raz po nie sięgnę."Odwrócony świat" pisana jest idealnym i bogatym językiem, akcja jest stosunkowo szybka, a wizja świata oryginalna i przekonująca. To właśnie świat poniekąd podobny do naszego tak przyciąga. Nie pozwalając oderwać się od czytania. To doskonała powieść, którą wielbiciele Christophera Priesta powinni jak najbardziej przeczytać. Mnie ta książka ebook usatysfakcjonowała i sprawiła, że z pewnością przeczytam kolejną książkę z serii Artefakty. Opowieść obfituje w barwny język, gdzie wielowątkowa fabuła zaskakuje co i rusz. Wprawiając nie raz czytelnika w osłupienie, dostarczając wielu niezapomnianych i silnych wrażeń. Serdecznie polecam.

• Ciacho

  2018-03-20

  Christopher Priest to mało słynny w naszym państwie brytyjski twórca fantastyki naukowej. Możecie go kojarzyć z książki "Prestiż", lecz większość osób pewnie prędzej zetknęło się z kapitalnym filmem Christophera Nolana, który jest jej ekranizacją i naprawdę warto go sobie obejrzeć. Książki jednak nie czytałem. Poznałem za to w zeszłym roku "Rozłąkę", o której bardzo pochlebnie pisałem, ponieważ była to zdecydowanie jedna z najlepszych 55 pozycji przeczytanych przeze mnie w 2015 roku. Historia alternatywna o dwóch braciach bliźniakach, o podobnej sportowej pasji, zakochanych w jednej kobiecie, których rozdzieliła wojna. Ujmująca, tragiczna i fantastyczna książka, która pojawiła się w znanej Uczcie Fantazji i bardzo serdecznie ją zalecam każdemu. Ucieszył mnie fakt, gdy w zapowiedziach wydawnictwa Mag pojawiła się informacja o kolejnej książce pdf Priesta. Jednakże "Odwrócony świat" pojawił się tym razem nie w Uczcie Wyobraźni, a pod szyldem Artefaktów, z cyferką 9 na grzbiecie książki. Jak twórca wypadł tym razem?Zaczyna się całkiem ciekawie. Helward Mann to liczący sobie 650 mil (około 18-19 lat) młody człowiek, który zostaje uznany za dorosłego i musi ożenić się z wybraną mu kobietą, aby zyskać na uznaniu i wieść lepsze życie wśród społeczeństwa w mieście. Życie w mieście to jednak coś nad samą egzystencję, trzeba sobie zasłuży, żeby w nim mieszkać. Wiążę się to z pewnym rytuałem. Helward musi uczestniczyć w ceremonii przyjęcia do jednego z cechów najwyższej rangi, których jest sześć. Wybiera cech Badaczy Przyszłości, do którego przynależał niegdyś jego ojciec. Składa uroczystą przysięgę, zapewnia, że będzie jej przestrzegać, po czym zostaje wysłany poza mury miasta, gdzie będzie musiał pracować fizycznie, pomiędzy innymi przy ciągłym wykopywaniu i układaniu torów, aby miasto mogło się stale przemieszczać. Poza murami nie jest jednak bezpiecznie. Miasto otaczają ruiny, występuje anarchia, zachodzą dziwne i zagadkowe zjawiska, które ciężko zrozumieć, a także żyją niewykształceni, nieświadomi i niebezpieczni ludzie (Tukowie), którzy atakują miasto i jego mieszkańców przebywających na zewnątrz. Dodatkowy kłopot stanowi zmniejszająca się populacja tej ruchomej cywilizacji i coraz bardziej zwalniające tempo przemieszczania się miasta po torach, co może doprowadzić do upadku, jeśli całkowicie się ono zatrzyma.Zagłębiając się w książkę Priesta otrzymujemy kolejną wizję świata, który wygląda inaczej od naszego i działa na nieco odmiennych zasadach. Akcja rozgrywa się gdzieś koło roku 2200, świat jest jałowy i zrujnowany, czas płynie różnie w zależności od pobytu (bliżej północy zwalnia, na południu przyspiesza), czynniki fizyczne niektórych postaci ulegają zmianie przez co dziwnie się przeobrażają (co zależy od pewnych prawidłowości), występuje pole translateracji, które ma bardzo ważny wpływ na postrzeganie przez społeczeństwo otaczającego go świat i jego odczuwanie.Istnieje również przemieszczające się miasto Ziemia, które zapewnia niejako bezpieczeństwo przed zagrożeniami z zewnątrz. Za jego poprawne funkcjonowanie odpowiada sześć różnorakich cechów, lecz nie będę się rozpisywał na temat każdego z nich, ponieważ o tym poczytać możecie sami. Najistotniejsze jest ciągłe przemieszczanie się w stronę optimum (im bliżej się go znajdują tym lepiej), bo miasto to jeden duży system kabli i torów ciągle wykopywanych i układanych na nowo. Funkcjonowanie opiera się na dyrektywie założyciela, czyli Destaine'a, o którym wiadomo tak naprawdę niewiele. Wiadomo za to, że miasto ciągle rozpacza na niedobory wody i ludności (częściej rodzą się chłopcy, więc dziewczyny spoza miasta stają się jakby materiałem przetargowym, aby utrzymać pewien poziom demograficzny) i muszą produkować syntetyczne jedzenie, które nie jest rarytasem. Do tego ciągle wisi ponad nim ryzyko zatrzymania, co doprowadziłoby do całkowitej katastrofy, względem czego ciągle szkoleni są nowi uczniowie do różnorakich cechów, aby do tego nie doprowadzić.(...)Reszta recenzji na: http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2016/02/odwrocony-swiat-chirstopher-priest.html