Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
W międzynarodowej wyprawie na K2 pod kierownictwem prof. dr Karla Herrlighoffera udział wzięli m.in.: Jerzy Kukuczka, Tadeusz Piotrowski (Polska). 8 lipca 1986, ok. godz. 18:30, po 5 dniach wspinaczki Jerzy Kukuczka i Tadeusz Piotrowski stanęli na wierzchołku K2 po zdobyciu środka południowej ściany nową drogą (Polish Line, do tej pory nie powtórzoną w całości). Do ataku szczytowego po biwaku na wys. ok. 8200 m, gdzie skończył się gaz, w obawie przed zmrokiem ruszyli na lekko, bez śpiworów puchowych i namiotu. Podczas zejścia zwykłą drogą, na której niżej znajdują się obozy innych wypraw, w pogarszającej się pogodzie musieli jeszcze dwukrotnie biwakować, na wysokości ok. 8300 i 7900 m, mając do ochrony już tylko cienką płachtę biwakową, pozbawieni jedzenia i picia. Niedługo po wyruszeniu z drugiego biwaku, wskutek awarii raków wspinaczkowych, na zalodzonym odcinku, tuż poniżej zwieńczenia Żebra Abruzzów, Tadeusz Piotrowski obsunął się wprost na partnera, który nie był w stanie go zatrzymać przed dalszym upadkiem, spadł w przepaść i zginął. "(...) Przede mną wznosi się góra, o której marzyłem przez dużo lat. Teraz przybrała realne kształty. Z młodzieńczych mrzonek i męskich fascynacji, ze snów i pragnień, nieustanna się rzeczywistością. Mam ją wreszcie przed oczyma: olbrzymią, wspaniałą, wyzywającą. Wznosi się w niebo na zawrotną wysokość - śmigła piramida skrzesanych skał, opancerzonych lodem i pokrytych odwieczną bielą śniegów. Nieme wyzwanie rzucone zgromadzonym tutaj ludziom. A jednym z nich jestem ja. Jakże niepozorni jesteśmy w jej obliczu, karły zaledwie na jej monumentalnym tle. A zgromadziło się nas, jej potencjalnych poskromicieli, całe mrowie."
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | K2 1986 |
Autor: | Piotrowski Tadeusz |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Stapis |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Wspomnienia dość już odległe, lecz nieźle że są. Nie zapominajmy o wybitnych wspinaczach, ktorzy może nie byli tak miedialni jak inni