Muskając aksamit okładka

Średnia Ocena:


Muskając aksamit

Anglia, schyłek XIX wieku. W uporządkowane życie Nancy Astley, córki sprzedawcy ostryg, nagle wkracza Kitty Butler, gwiazda wodewilu. W pościgu za marzeniami Nancy opuszcza rodzinną miejscowość i wraz z nową przyjaciółką wyrusza na podbój Londynu, gdzie wkrótce sama staje na scenie… „Muskając aksamit” to historia o poszukiwaniu – miłości, szczęścia i tożsamości, też seksualnej. Ma ono wymiar uniwersalny: po drodze Nancy dozna wielu upokorzeń, straci niewinność, ale zyska wgląd do swojej duszy a także świadomość własnych potrzeb i pragnień, co pozwoli jej wreszcie odnaleźć szczęście. Jest to też idealna opowieść historyczna, autorka niesłychanie dokładnie przedstawia społeczne tło epoki a także mentalność ludzi, których przysłowiowa wręcz pruderia skrywała perwersyjne skłonności.

Szczegóły
Tytuł Muskając aksamit
Autor: Waters Sarah
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Prószyński Media
Rok wydania: 2016
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Muskając aksamit w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Muskając aksamit PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anna Pruska

    Sarah Waters to autorka powieści historycznych. Bohaterkami jej ebooków są kobiety. Głównymi postaciami lesbijki. Już to czyni ją pisarką kontrowersyjną. Czytelnik może się spodziewać moralnego szoku. Powinien być nań przygotowany. W większości nie jest.Lubię pisarstwo Sarah Waters. Urzekł mnie jej styl i sposób narracji. Zupełnie nie przeszkadza mi, że bohaterkami czyni osoby o odmiennej orientacji seksualnej. Robi to ze smakiem tworząc intrygującąfabułę. Tak również jest w przypadku powieści „Muskając aksamit”. Akcja rozgrywa się w XIX –wiecznej Anglii. Nancy Astley, córka sprzedawcy ostryg poznaje gwiazdę wodewilu, Kitty Butler. Zauroczona podąża jej śladem. Opuszcza rodzinny dom, by wyjechać razem z Kitty i dzielić z nią los. Gotowa na dobre i złe u boku gwiazdy, której kariera z dnia na dzień nabiera tempa. Ubóstwia Kitty. Ta zaś odwzajemnia uczucie Nancy. Więź łącząca te dwie młode dziewczyny jest cudowna i czysta. Czytelnikowi zupełnie nie przeszkadza, że to miłość między dwiema młodymi kobietami. Tak jest w części pierwszej.W drugiej części czytelnik dostaje sporą dawkę opisów scen erotycznych w nie najlepszym wydaniu. Mówiąc kolokwialnie druga element szokuje, budzi niesmak. Myślę jednak, że dla całości historii, którą chciała nam opowiedzieć Sarah Waters jest ona niezbędna.Niestety nie można jej pominąć. I choć główna bohaterka, Nancy Astley sięgając dna, upokorzona i odrzucona traci wszystko to czytelnik oddycha z ulgą. W trzeciej części znów może poczuć przyjemność zagłębiania się w dzieje nietuzinkowej bohaterki, jaką stworzyła wybitna Sarah Waters.„Muskając aksamit” to tytuł przenośnia. Czytelnik odkrywając jego znaczenie będzie co najmniej zdziwiony. Możliwe, że zszokowany, zniesmaczony…A nie powinien…POLECAM BEZPRUDERYJNYM, TOLERANCYJNYM, KTÓRZY POTRAFIĄ DOCENIĆ KUNSZT PISARSKI SARAH WATERS.

  • Zatracona w słowach

    Anglia, schyłek XIX wieku. W uporządkowane i ułożone życie Nancy Astley córki sprzedawcy ostryg z małej mieściny nagle wkracza ekscentryczna i przebojowa Kitty Butler gwiazda wodewilu. Pomiędzy kobietami nawiązuje się nić porozumienia, która z czasem przeradza się w przyjaźń. W pościgu za lepszą przyszłością i marzeniami Nancy po namowach ze strony przyjaciółki wyrusza razem z nią na podbój Londynu, gdzie wkrótce sama staje na scenie...Po zaskakującym i wciągającym „Za ścianą ” postanowiłam, że w miarę możliwości zapoznam się z innymi ebookami Pani Waters. Kiedy nadarzyła się okazja sięgnięcia po wznowienie jej debiutanckiej powieści pod tytułem „Muskając aksamit”, nie wahałam się długo i byłam z tego powodu bardzo szczęśliwa. Niestety, nawet teraz, gdy mniej więcej już sobie wszystko uporządkowałam, moje odczucia odnośnie do tej powieści są stale dość mieszane.Powieść dzieli się na trzy części, które bardzo się od siebie różnią. W pierwszej poznajemy Nan, jej rodzinę i warunki, w jakich żyje. Jako córka sprzedawcy ostryg jest przyzwyczajona do ciągłej pracy i poświęceń. Żyje skromnie, jednak nie skarży się na własną sytuację, a wręcz jest wdzięczna za nieliczne chwile wolności, podczas których zazwyczaj wybiera się z siostrą do teatru. Podczas jednego z takich wypadów trafia na występ Kitty Butler, która w niezrozumiały dla Nancy sposób zaczyna ją intrygować. Kobieta jeszcze nie wie, jak bardzo młoda gwiazda wpłynie na jej życie. Ta element powieści wypada bardzo obiecująco, czytelnik wdraża się w fabułę, otoczony senną aurą nadmorskiej miejscowości, która z czasem ustępuje przed gwarem i szumem londyńskich ulic. Wszystkie wydarzenia w tej części książki opisywane są bardzo spokojnie, wszystko dopiero nabiera tempa, prowadząc nas do dość dramatycznego zwrotu wydarzeń, który zamyka tę element powieści.Chciałabym móc napisać, że dalej było tylko lepiej, a „Muskając aksamit” dorównuje „Za ścianą”, lecz niestety nie mogę. W drugiej części książki fabuła przybiera dość nieoczekiwany kierunek. Autorka skupiła się w niej na opisaniu realiów wiktoriańskiego Londynu a także o niełatwej sytuacji dziewczyn zarówno materialnej, jak i obyczajowej. Przez tę element przewijają się też rozwleczone i męczące opisy wewnętrznych przeżyć i fizycznych doznań, które niestety zachęcały mnie do dalszego czytania. Ostatnia element jest zdecydowanie najgorsza z wszystkich trzech. Mam wrażenie, że książka ebook została napisana tak, a nie inaczej, żeby zaszokować i zwrócić na siebie większą uwagę. Nie jest to jednak opowieść dla każdego, co trzeba mieć na uwadze, sięgając po nią. Wymaga ona od czytelnika pewnej wrażliwości i tolerancji a także otwartości na przedstawione w niej wydarzenia i emocjonalny bałagan głównej bohaterki. W „Muskając aksamit”, co jest zdecydowanie największym plusem tej powieści, na szczęście nie zabrakło pięknego i wyrafinowanego stylu Sarah Waters, którym oczarowała mnie podczas lektury „Za ścianą”. Autorka posługuje się lekkim piórem, kreśląc niesamowicie realistyczne i plastyczne opisy, które sprawiają, że czytelnik jest w stanie zobaczyć oczami fantazji wszystkie rozgrywające się wydarzenia. Sarah Waters w przeciwieństwie do wielu innych twórców zwraca szczególną uwagę na szczegóły i detale, które dodają jej powieściom autentyczności i głębi.„Muskając aksamit” to książka ebook o tolerancji, poszanowaniu odmiennych poglądów i zachowań a także o poszukiwaniu samego siebie. Muszę przyznać, że trochę zawiodłam się na tej powieści, lecz trzeba mieć na uwadze, że jest to debiut autorki i ja potraktowałabym go raczej jako wstęp do jej twórczości, niezbyt udany, lecz do przebrnięcia. Mimo wszystko stale bardzo chętnie tak jak zakładałam, sięgnę po inne książki tej autorki, które mam nadzieje okażą się lepsze od „Muskając aksamit”.http://someculturewithme.blogspot.com/2016/02/niczym-aksamit.html

  • błogoksiąg

    Bywają takie dni, kiedy z kubkiem herbaty w rękach rozmyślam ponad dziejami kobiet. Wyobrażam sobie jak wyglądałoby moje życie w latach, kiedy płeć cudowna nie miała zbyt dużo do powiedzenia, a jej jedynym zajęciem było wychowywanie dzieci i dogadzanie wybrednemu mężowi. Zastanawiam się wówczas ponad tym, czy wytrzymałabym w takiej rzeczywistości, jak wyrażałabym siebie w czasach, kiedy nikt nie zwracałby uwagi na to co chcę powiedzieć?Muskając aksamit, książka ebook Sary Waters w pewnym stopniu odpowiada na moje pytania. To książka ebook dotykająca tematów, o których jeszcze ciężko rozmawiać w części krajów.Książka ma według mnie bardzo ładną okładkę. Niewiele powieści zachwyca mnie od tej strony. Lecz dobre rzeczy nie kończą się w tym przypadku na okładce, potem jest równie dobrze.XIX wiek, dwie bohaterki. 18-letnia Nancy, która mieszka w małym miasteczku i czuje, że jej życie nie daje jej spełnienia, mimo że tak naprawdę dopiero się zaczyna a także artystka Kitty, która przebiera się za chłopca i stara się kierować w życiu „męskimi zasadami”. Początkowo Nancy jest tylko wielbicielką występów Kitty. Kiedy artystka zwraca na nią uwagę i zaprasza do własnej garderoby życie obydwu dziewczyn zmieni się diametralnie. Kobiety połączy nie tylko wspólna praca a także przeprowadza do Londynu, gdzie będą tworzyły duet na scenie.Sarah Waters stworzyła książkę, która zadziwia i fascynuje. Niewielu pisarzy decyduje się obecnie na zamieszczanie obszernych opisów świata w własnych książkach, Waters robi to świetnie, dzięki czemu możemy poczuć klimat wiktoriańskiego Londynu.Bardzo polubiłam Nancy. Obserwowanie jej potyczki o znalezienie swojej tożsamości w czasach, kiedy dziewczyny były jej pozbawione sprawiało, że czytaniu towarzyszyło mi dużo emocji. Kibicowałam Nancy kiedy dążyła do sukcesu i spełnienia. Niestety, nie wyszło do końca tak, jak tego chciała. Młoda dziewczyna dynamicznie odnalazła się na szczycie i jeszcze szybciej z niego spadła.Sarah Waters stworzyła opowieść wyjątkową z wielu powodów. Początkowo podchodziłam do niej z pewnym dystansem, okazało się, że niepotrzebnie. To postać wielowątkowa, która jednocześnie omawia poszukiwania swojego ja bohaterki a także w bardzo przyjemny i dokładny sposób przedstawia kłopoty i sytuację jaka panowała w XIX wieku.

  • Dominika Fijał

    Debiutancka opowieść Sarah Waters "Muskając aksamit" przenosi nas na koniec XIX wieku do Anglii. Gdzieś na prowincji w gospodzie z ostrygami pracuje dorastająca Nancy. Pomaga rodzicom, lecz marzy o innym świecie. Zwłaszcza oczarowuje dziewczynę rewia, a zwłaszcza jedna z artystek - Kitty. Nancy jest zafascynowana aktorką śpiewającą w męskim przebraniu. W końcu jednak Kitty zauważa Nancy i zaprasza ją do garderoby. Kobiety zaprzyjaźniają się, lecz wkrótce okazuje się, że łączy je coś więcej. Jak potoczy się ten związek młodych kobiet?Okazuje się, że Sarah Waters nie tylko idealnie potrafi omawiać uczucia. Zobaczymy jak wygląda Anglia u schyłku XIX wieku oczyma dziewczyny o odmiennej orientacji płciowej, choćby jakie stereotypy i przesądy panują. Widzimy świat pełen nierówności. dziewczynom odmawia się nie tylko podstawowych praw, lecz również posiadania pragnień cielesnych. Jeśli je okazuje, oznacza to jedno - rozwiązłość.Sarah Waters korzystając ze stylu wiktoriańskiego, opowiada o miłości lesbijskiej i poszukiwaniu szczęścia a także własnego miejsca w świecie. Warto zwrócić uwagę na to, jak idealnie pisarka omawia detale. Powstaje historia uniwersalna, osadzoną w innej epoce i jednocześnie pełna emocji.

  • Recenzje Ami.

    Już po lekturze "Złodziejki" byłam bardzo entuzjastycznie nastawiona do innych ebooków Waters, a zwłaszcza do tej pozycji, bo jest ona uważana za jedną z lepszych autorki i dużo osób mi ją polecało. Poza tym "Muskając aksamit" to debiut Sarah Waters. Jednak o ile "Złodziejka" całkiem kupiła moją czytelniczą duszę, ponieważ było w niej wszystko to, czego oczekuję od porządnej powieści, tak w przypadku "Muskając aksamit" już nie mogę tego powiedzieć. Być może ma na to wpływ fakt, że fabuła jest wręcz zdominowana przez nurt LGBT. Owszem, zdaję sobie sprawę z tego, że Sharah Waters jest zdeklarowaną publicznie lesbijką, jednak "Muskając aksamit" zawiera prawdopodobnie największą dawkę erotyzmu w wykonaniu dziewczyn z jaką miałam do czynienia. Zwłaszcza w przypadku powieści historycznej... Jednego jednak nie można jej odmówić - z pewnością jest to książka ebook dzielna i nie dla każdego! Wymaga pewnej tolerancji i otwartości na momentami szokujące wyznania głównej bohaterki, pełne erotycznych podtekstów rozmowy, czy sceny kobiecego seksu, które - co tu oszukiwać - ociekają wręcz perwersją.Co do samej budowy, to podobnie jak w przypadku "Złodziejki", ta książka ebook też podzielona została na części. Pierwsza naprawdę mnie zachwyciła, kolejne już niestety mniej. Nie zrozumcie mnie źle, Sarah Waters naprawdę potrafi idealnie pisać i opowiadać interesujące historie, ba!, ona robi to wręcz fenomenalnie, a przy tym barwnie omawia emocje, uczucia czy bliskość, tylko chwilami odnosiłam dziwne wrażenie, że "Muskając aksamit" zostało spisane by zaszokować, bądź wywołać poruszenie w literackim światku. Co nie zmienia faktu, że to nie tylko trudna opowieść o miłości lesbijskiej, lecz również przede wszystkim książka ebook o poszukiwaniu swojej tożsamości (zwłaszcza seksualnej) a także tolerancji, poszanowaniu poglądów i sposobu życia. Nie brakuje tu także tęsknoty za szczęściem, akceptacją, czy zwykłą przyjaźnią. Poza wątkiem homoseksualnym, "Muskając aksamit", to też pochłaniająca opowieść historyczna, w której autorka z niezwykłą dbałością o szczegóły, wręcz fenomenalnie przedstawia społeczne tło epoki: od wiktoriańskich konwenansów, przez bunt emancypantek i artystyczny półświatek, a w nim szalone i barwne opisy rewii, mody, czy skandali obyczajowych i pruderyjnego zakłamania. Całość - podobnie jak w przypadku "Złodziejki" - napisana jest lekkim stylem, w którym można znaleźć interesujące opisy wewnętrznych rozterek i całego bałaganu emocji. Podsumowując: "Muskając aksamit" to inteligentna, wciągająca i wielowymiarowa opowieść o poszukiwaniu samego siebie, pokonywaniu granic i łamaniu tabu. To drobiazgowo naszkicowany obraz epoki, z wszelkimi detalami i psychologicznymi niuansami plus wciągający wątek kryminalny, a także miłość, lecz nie ta "normalna", a ta malująca się w trochę "innych" barwach. Czy jesteście na nią gotowi, a może raczej - gotowe? Decyzję pozostawiam wam.

  • Joanna Zakrzewska

    Ta książka ebook odstaje trochę od jej poprzednich, nie ma w niej zaskakujących zwrotów akcji jak w "Złodziejce", grozy i beznadziei sytuacji jak w "Za ścianą" czy "Pod osłoną nocy". Porusza tematykę związków homoseksualnych pomiędzy dziewczynami /jak to zwykle u Waters.../, lecz tak naprawdę jest o wyzwoleniu kobiet, stopniowym nabywaniu praw społecznych i politycznych, przyjaźni i wsparciu w niełatwych chwilach.

  • Heather

    Obawiam się, że Sarah Waters może pozostać autorką niedocenianiom, a szkoda, ponieważ warsztat pisarski ma ogromny. Pisze jak mało kto, czaruje słowem i maluje przed czytelnikiem wizualny obraz rozgrywanych scen. Każda jej książka ebook to wielka przygoda nie tylko do świata bohaterów, lecz i wewnątrz czytelnika. Autorka lubi detale, szczegółowo oddaje się opisom miejsc i wydarzeń. Owszem, może to czasami wydać się nużące, lecz nie w historii, która wyszła spod pióra Waters, ponieważ ona jak mało kto potrafi zaintrygować każdym opisem. Jednak jest również minus jej twórczości - chociaż nawiązuje do fizycznej miłości, nie zawsze potrafi ubrać to w odpowiednie słowa i momentami ucieka w słownictwo, które jest po prostu nie na miejscu. "Muskając aksamit" to mądra, wielowartościowa opowiadanie o kobietach i dla kobiet. Jednak nie wszyscy docenią jej historię. Musicie pamiętać, że to przede wszystkim opowieść o wyzwoleniu kobiet, łamaniu granic i sięganiu tematów tabu. Miłość maluje się tutaj w zupełnie innych barwach, gdzie dziewczyny poznają wzajemnie własne uczucia i kierują je w stronę płci pięknej. Opowieść zalecam przede wszystkim dzielnym czytelnikom, którzy nie boją się świeżych tematów i wyzwań, ponieważ ta książka ebook jest właśnie w pewnym sensie wyzwaniem. Jakim? Musicie przekonać się sami.

  • edik

    Zachwycona dziejami tytułowej "Złodziejki" zdecydowałam, że w miarę możliwości przeczytam wszystkie książki tej autorki. Bardzo spodobał mi się rys obyczajowy epoki, dokładnie zarysowany klimat i zwroty akcji, a przede wszystkim idealnie wykreowane postacie kobiece: delikatne, a jednak uparte w dążeniu do celu, w epoce tak zdominowanej przez mężczyzn. Słowem, byłam oczarowana. Później książkę przeczytali inni członkowie mojej rodziny, i o dziwo, także im się spodobała. To dlatego, gdy nadarzyła się okazja przeczytania kolejnej książki tej autorki pt. Muskając aksamit bardzo, bardzo się ucieszyłam. Teraz, po skończonej lekturze, uczucia mam trochę mieszane. Dlaczego? O tym poniżej. Fabuła powieści ponownie zabiera nas do XIX- wiecznej Anglii. Stopniowo wchodząca w życie ludzi rewolucja obyczajowa cichcem dociera także na prowincję i wywraca życie Nan Astley do góry nogami. W większych i pomniejszych teatrach triumfy świętuje wodewil, specyficzna mieszanka kabaretu i farsy, suto oprawiona śpiewem, tańcem i pantomimą. Nan, której całym życiem są ostrygi i praca przy nich, chłonie atmosferę tych przedstawień. Kiedy jednak widzi na scenie genialną i niepowtarzalną Kitty Butler, już wie, że od tej pory nic nie będzie dla niej takie samo. Początkowa fascynacja osobą Kitty, zmienia się w głęboką zażyłość pomiędzy dwoma dziewczętami, co zaprowadzi je na większe sceny Londynu. Tam, po wstępnych sukcesach, będą musiały dokonać wyboru, który zdeterminuje ich przyszłe życie. Początkowo miałam w planach ocenić Muskając aksamit bardziej surowo. Dlaczego? Po lekturze Złodziejki miałam bardzo wysokie wymagania. Sarah Waters ma doktorat z tej dziedziny literatury, posłużył on zresztą jako jako inspiracja do jej kolejnych powieści. Myślę, że to właśnie dlatego autorka wie, o czym pisze i robi to naprawdę dobrze. Pamiętam, że długo zachwycałam się Złodziejką. Najbardziej podobało mi się to, że do samego końca nie było wiadomo, kto kogo oszuka i wywiedzie w pole, a delikatnie zarysowany wątek miłości dwóch kobiet, był subtelny i wyrafinowany. Tymczasem w Muskając aksamit sytuacja przedstawia się nieco inaczej. Opowieść jest podzielona na trzy części. Pierwsza nieco spokojna i senna przedstawia rodzinną miejscowość Nan i jej stopniowe dorastanie do decyzji, by w imię miłości opuścić dom. Kończy się nieco dramatycznie, zaś w drugiej części fabuła przybiera dość nieoczekiwany kierunek. Pomijając dość liczne sceny erotyczne, można tu dużo dowiedzieć się o samej epoce i w sumie trudnej wtedy sytuacji obyczajowej i materialnej kobiet. Natomiast trzecia element to kompletny spadek formy. Historia pada na pysk i ciągle irytuje głupotą i brakiem woli do działania głównej bohaterki. O ile na początku Nan miała jeszcze trochę ikry, o tyle z czasem, ma jej coraz mniej. Co gorsza w ogóle nie wyciąga wniosków ze własnych doświadczeń. Jest bezwolna i brakuje jej pomysłu na samą siebie. A funkcjonuje tylko wtedy, gdy jest z kimś. To dlatego byłam zawiedziona. Lecz pozwoliłam emocjom opaść i przede wszystkim spojrzałam na datę wydania tej powieści. Jest to debiut tej autorki z roku 1998 i nie można go porównywać ze idealnie dopracowaną i przemyślaną fabularnie Złodziejką, która powstała 4 lata później. Wiadomo, że z czasem zmienia się perspektywa autora, on sam dojrzewa, a z nim jego pomysły. Zatem myślę, że Muskając aksamit można potraktować jako wstęp do literackiej przygody z prozą Sarah Waters i za nic w świecie nie można się zniechęcać pewnymi wpadkami i niedociągnięciami. Złodziejka jest po prostu genialna, a kolejne powieści autorki, mam nadzieję, równie dobre. Zaś Muskając aksamit ma własne zalety i minusy i najlepiej pamiętać o plusach, a na minusy spoglądać z przymrużeniem oka. Dlatego mając na uwadze plusy, a więc atmosferę kabaretu, wyzwolenie seksualne dziewczyn i ich dążenie do wolności i możliwości kochania tego, kogo się samemu wybierze a także poszukiwanie swojej drogi w życiu, zalecam lekturę niniejszej powieści, przypominając, że to debiut i tak właśnie należy go oceniać.

  • booksofmeworld

    Nie wiem, co takiego jest w stylu Sarah Waters, że nie można się oderwać od jej powieści. Czytając Złodziejkę autorki byłam zachwycona tym, jak zręcznie posługiwała się słownictwem, jak manewrowała pomiędzy akcją a intrygą. Czytając Muskając aksamit po raz następny byłam zachwycona światem, do którego mnie przeniosła.Nancy mieszka z rodziną, jej ojciec prowadzi niewielką knajpkę z ostrygami, w której prowadzeniu kobieta mu pomaga. Wydaje jej się, że oporządzanie ostryg to wszystko, co jej do szczęścia potrzebne. Pewnego dnia wybiera się wraz z siostrą do teatru, gdzie ma wystąpić Kitty Butler, dziewczyna występująca w roli dandysa. Nancy od samego początku jest zauroczona dziewczyną, chodzi na każdy jej występ. W końcu dochodzi do zapoznania kobiet, a z czasem Nancy zostaje jej garderobianą i ich znajomość przeradza się w przyjaźń. Kitty oferuje by Nancy z nią wyjechała do Londynu, a ona oczywiście zgadza się bez zastanowienia. Ich relacja przeradza się w coś więcej niż przyjaźń, Nancy przestaje być garderobianą, a staje się towarzyszką na scenie. Wszystko zaczyna się psuć, gdy Kitty nie chce otwarcie przyznać się do własnych uczuć, chce wszystko zachować w tajemnicy i postanawia wyjść za Waltera, mężczyznę odpowiedzialnego za jej występy. Nancy ucieka, popada w marazm i w przebraniu faceta trafia na ulicę, gdzie obsługuje innych mężczyzn, do czasu aż poznaje pewną kobietę, która zabiera ją do własnego domu.Z początku historia rozpoczyna się bardzo spokojnie, nic nie wskazuje na to, co ma się wydarzyć później. Choć akcja nie toczy się w zawrotnym tempie to autorka wszystko opisała w tak magiczny sposób, że nie można się od lektury oderwać. Wydarzenia opisywane w dalszej części książki są niekiedy tak wstrząsające, że nie sposób nie zastanawiać się, co by się zrobiło na miejscu bohaterki. Może niektóre reakcje Nancy były przesadzone, ponieważ przecież mogła wrócić do rodzinnego domu i tam ułożyć sobie jakoś życie, lecz wówczas całość nie byłaby aż tak intrygująca.Sarah Waters w własnej książce pdf po raz następny porusza temat związków homoseksualnych i temu jak musieli sobie radzić ludzie w czasach, gdy było to nie do pomyślenia. Niektóre wątki mogą wydać się odpychające, a zachowanie opisane przez autorkę myślę, że i w dzisiejszych czasach nie zostałoby przyjęte ze spokojem. Jednak całość odzwierciedla to, co nierzadko nawet teraz w dobie tolerancji nie jest przez wielu akceptowane. Fakt ukrywania się czy odrzucenia przez niektórych członków rodziny nie wydaje się być niczym nowym.Akcja po raz następny zwalnia na samym końcu, gdy Nancy zaczyna sobie jakoś układać życie. Trochę mi to nie pasowało do reszty kontrowersyjnej treści i wydało mi się aż za spokojne. Konfrontacja, której wyczekiwałam (a o której nie mogę zbyt dużo napisać aby nie zdradzić ważnych wątków) nie była tak burzliwa, jak się spodziewałam. Zabrakło tej iskry, która wywołałaby dużo emocji i mogłaby wprowadzić trochę zamieszania.Twórczością autorki jestem zafascynowana, a jej dzieła, które nie należą do najcieńszych, spisane są przystępnym mową i w tak interesujący sposób, że nawet nie wiadomo kiedy kończy się czytać powieść.

  • Katarzyna

    Pisarka po raz następny stanęła na wysokości zadania. Przede wszystkim dlatego, iż udało jej się stworzyć opowieść wyjątkowo klimatyczną, ala XIX-wieczna klasyka.Poza tym mądrze wprost oddała wszystkie szczegóły. Najmniejszy drobiazg, najbłahsza czynność, prozaiczny posiłek opisywane przez Waters to wręcz majstersztyk, prawdziwe literackie skarby.Co istotne, prócz drobiazgów, rzeczy, przedmiotów związanych z życiem bohaterów, autorka omawia wyjątkowo drobiazgowo dużo form savoir vivre, norm społecznych, zachowań w danej sytuacji.Pisarka porusza w książce pdf także tematykę miłości homoseksualnej. Robi to jednak w sposób delikatny, bez epatowania seksem, czy wulgarnością. Owszem, w książce pdf znajdziemy kilka "łóżkowych" scen, lecz jest ich niewiele i daleko im do pornografii, o której szerzenie niektórzy oskarżają pisarkę. Poza tym wiele ciekawsze, a i ważniejsze są wewnętrzne przemiany bohaterki, jej przemyślenia. Nancy przechodzi bowiem kilka etapów - od niebotycznie nudzącej się panny z prowincji, córki zwykłego sprzedawcy, poprzez gwiazdę scen Londynu, aż do..a tego nie zdradzę:). Nie będę wam odbierać przyjemności wynikającej z poznania treści książki.Podobnie, jak w przypadku Złodziejki, dużo w tej opowieści zagadek, tajemnic. Są one jednak zupełnie inne niż, w przypadku najlepszej moim zdaniem powieści angielskiej pisarki.Waters udało się stworzyć bardzo dobrą książkę. Jest to nie tylko ciekawie opowiedziana historia i panorama życia społecznego będąca przekrojem przez najróżniejsze warstwy społeczne. To także, a może przede wszystkim, idealna opowiadanie o poznawaniu życia, zagłębianiu się człowieka w własne wnętrze, o szukaniu szczęścia, drogi do niego, nauce rozpoznawania owego szczęścia.Zachęcam do lektury.

  • Bookendorfina Izabela Pycio

    "Kiedy skracała moje loki... było tak, jakby nie obcinała mi włosów, ale kawałek po kawałku uwalniała skrzydła, które zdążyły zarosnąć skórą..."Książka o tolerancji, poszanowaniu poglądów, zachowań i sposobu życia, także w sferze seksualnej. Cudowna i plastyczna opowieść obrazująca proces odnajdywania swojej tożsamości, konieczność swobody w wyrażaniu samego siebie, wyjścia z ukrycia krępujących więzów obyczajowych, postrzegania świata według swoich norm, a także dojrzewania i zdobywania doświadczeń życiowych, nierzadko przykrych i bolesnych. Nie brakuje tu tęsknoty za akceptacją, przyjaźnią i miłością, lecz też łapaniem chwil szczęścia, zachwytu, zauroczenia, prawdziwych przeżyć. A w tle Londyn schyłku dziewiętnastego wieku, rewie, wodewile, moda, zamglone ulice, kontrast biedy i przepychu, skandale obyczajowe, pruderyjne zakłamanie, społeczne wykluczenia, potyczka o prawa dziewczyn i ruch związków zawodowych. Z pewnością książka ebook dzielna i nietuzinkowa, choć nie dla każdego, wymaga pewnej wrażliwości, zrozumienia i otwartości na momentami szokujące wyznania głównej bohaterki i erotyczne sceny.Nance Astley, opuszcza rodzinny dom i rusza w pogoń za swoimi pragnieniami i fascynacjami. Siedemnastoletnia kobieta odkrywa świat, który ją mami i przyciąga, chwyta w pułapkę powierzchownego piękna. Przykre i bolesne wydarzenia współkształtują jej psychikę. Uczy się poznawać siebie, definiować swoje oczekiwania, satysfakcjonujące przyjemności i wyobrażenia szczęścia. Czy uda jej się spełnić własne marzenia? Czy odnajdzie drogę do stabilnego i pełnego życia? A może podąży inną ścieżką? Jakie koszty poniesie w procesie określania swojej tożsamości? Jaka miłość zagości w jej sercu? Autorka bardzo umiejętnie kreśli wyraziste i przekonywujące portrety dziewczyn rezygnujących z swoich oczekiwań, ukrywających skłonności lesbijskie i żyjących w tradycyjnym modelu związku. I dla odmiany, bohaterki ceniące swobodę wyrażania siebie i własnych namiętności, poszukujące aprobaty w oczach innych, aktywne, lecz tylko we swóim zamkniętym gronie. Od wszystkich postaci bije wyjątkowo silne pragnienie normalności życia, bez społecznego napiętnowania i wyśmiewania. Lecz czy kiedykolwiek odmienność seksualna spotka się z szerszym społecznym zrozumieniem i akceptacją? Z pewnością opowieść "Muskając aksamit" jest cennym głosem w tej walce. bookendorfina.blogspot.com