Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Wiosna 1939 roku, Paryż. Wojna wisi w powietrzu. Amerykański reporter przyjeżdża, by przeprowadzić wywiad z miejskim katem. Młody człowiek ma w głowie dokładny scenariusz rozmowy, ostatecznie jest profesjonalistą. Nie podejrzewa, że w jego planach coś mógłby zmienić starszy pan, który co prawda przez całe lata wykonywał dość krwawą profesję, lecz tak naprawdę nie ma pojęcia czego oczekuje przeciętny czytelnik gazety. Autor zadbał, żebyśmy otrzymali wysmakowaną opowieść, która jest jednocześnie ważnym głosem w dyskusji nie tylko o karze głównej, lecz wszelkich zinstytucjonalizowanych formach zabijania i naszym przyzwoleniu na nie. Kameralna apokalipsa w mieszkaniu na trzecim piętrze paryskiej kamienicy uświadamia, że od pytań o źródła powszechnej hipokryzji nie ma ucieczki.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Mędrzec kaźni |
Autor: | Kowalski Tomasz |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Mg |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Niepozorna, z niezbyt wyróżniającą się okładką, dość krótka. A tak dobra, że prawdopodobnie mam kolejnego kandydata do książki roku. Z jednej strony czyta się to idealnie i dynamicznie (choć nie za szybko, ponieważ Kowalski idealnie waży poczytność i poetyckość), a z drugiej przejmująco i refleksyjnie. Polecam.A po nieco dłuższą recenzję zapraszam na Nerw Słowa:http://nerwslowa.blogspot.com/2016/07/ksiazka-niepozorna-rewelacja-czyli.html
"Mędrzec kaźni" jest mroczną opowieścią o śmierci i różnorakiej jej rodzajach. Historia kar śmierci jest bardzo długa i bogata, twórca podjął się tego tematu i omówił go ponad wyraz wnikliwie i interesująco. Kara śmierci jest najwyższą z kar za popełnione zbrodnie, dlatego budzi u większości ludzi wielkie emocje i wątpliwości natury etycznej. Tomasz Kowalski po mimo tego podjął się opisania i w pewien sposób wyjaśnienia istoty kary śmierci. Form zabijania jest wyjątkowo wiele, a ludzkość jest w tej materii wyjątkowo pomysłowa. Podczas lektury przyjdzie nam się o tym dobitnie przekonać.Paryż wiosną roku 1939 jest miejscem groźnym i niespokojnym, gdyż wisi ponad nim ponure widmo wojny. Poznajemy amerykańskiego dziennikarza, który planuje przeprowadzić nietypowy wywiad, jeden z najbardziej osobliwych w jego karierze. Przeprowadzić rozmowę z katem nie jest prosto, gdyż zadawane zapytania muszą być taktowne, a jednocześnie budzące w czytelniku artykułu ciekawość. Starszy pan, który trudni się zawodem niemalże tak starym jak świat może jeszcze bardzo zaskoczyć młodego dziennikarza. Plany Amerykanina mogą zostać nieoczekiwanie zweryfikowane.Książka nie jest dla każdego i podczas lektury należy uzbroić się w mocne nerwy. Opisy są sugestywne i wpływają na wyobraźnię, a twórca posługuje się bardzo obrazowymi opisami. Temat poruszany przez autora nie należy do lekkich, dlatego sięgając po tą książkę weźcie to pod rozwagę. Zasądzenie kary śmierci zawsze budzi nie małe kontrowersje, a Tomasz Kowalski omówił liczne wątki drastycznie i dosadnie. Akcja jest dynamiczna i nie pozwala czytelnikowi się nudzić. Pozycja ta wciągnęła mnie od pierwszej do ostatniej strony. Ani przez moment się nie nudziłem, mało tego, klimat lektury został ze mną na długo po zakończeniu czytania. Co oznacza, że książka ebook mi się spodobała. Z pewnością sięgnę po kolejne książki autora, bo stwierdzam, że warto."Mędrzec kaźni" to książka ebook głęboka i miejscami przerażająca, realistycznie przekazująca dzieje wielu ofiar kar śmierci. Lektura należy do mocnych, a twórcy należą się spore brawa za pracę włożoną w napisanie tej książki. Opisy gilotyn i procesu towarzyszącemu egzekucją potrafią wywołać gęsią skórkę na całym ciele. Książka ebook trzyma w napięciu do samego końca, a podjęcie się tematu kary śmierci sprawia, że nie można przejść obok tej książki obojętnie. Ludzkie barbarzyństwo i okrucieństwo nie zmieniło się od wieków i na razie nie zanosi się żeby coś miało się przemienić w tej materii. Książka ebook zmusza do zastanowienia się i przemyślenia wielu kwestii. Polecam.
Mędrzec kaźni to książka ebook o znacznej głębi, w której twórca Tomasz Kowalski zaciekawia nas współczesnymi paradoksami. Tematyką książki jest kara śmierci, jej sens, istota widziana oczami paryskiego kata a prezentowana z perspektywy jego doświadczeń nabytych w okresie wieloletniego doświadczenia. Starszy Pan opowiada ze szczegółami o własnej pracy, w sposób dokładnie przemyślany i przygotowany. Poznajemy go jako ciepłego staruszka, osobę budząca zaufanie, perfekcyjną w codziennych pracach i konsekwentnie dążąca do zrealizowania własnych zamierzeń. Słuchaczem , odbiorcą wypowiedzi jest amerykański reporter francuskiego pochodzenia, który przyjeżdża do państwie przodków poznać te historie. Młody Amerykanin jest przedstawicielem pokolenia konsumpcyjnego, które żyje w państwie prawa, gdzie prawo jest łamane i egzekwowane i jest to naturalna kolej rzeczy. Jest przedstawiony jako przedstawiciel pokolenia myślącego stereotypowo i nie zagłębiającego się w filozofię istnienia. Konsumpcjonizm, łatwe utarte reguły postępowania są fragmentem charakterystyki postaci dziennikarza.Przedmiotem rozważań jest kara śmierci, którą twórca książki zaprezentował w wielu wymiarach. Podstawowym wymiarem wydaje się być jej istota i próba rozważań na temat jej zasadności. Czy możemy zabijać w imię prawa? Czym takie zabijanie różni się od popełniania przestępstwa? Każdy dokonując zabójstwa ma jakiś cel, kto ma prawo osadzać, czyj cel jest słuszny? Te i inne zapytania pojawiają się w tekście, w którym za pomocą dialogu dziennikarza z katem, twórca stara się zaprezentować różnorakie racje. Innym wymiarem jest poznanie emocji, które towarzyszą karze śmierci. Kat knuje misterny plan, w który wciąga dziennikarza i czytelnika po to żeby jak najdokładniej można było odczuć emocje i doznania towarzyszące egzekucji z perspektywy skazańca. Może zabrzmi to w tym miejscu nietaktownie, lecz ta cześć książki jest fascynująca, elektryzująca i absorbująca zmysły. Trzeba przyznać, że twórca oddał atmosferę tego zdarzenia bardzo realistycznie. Książka ebook jest ciekawą pozycją. Prowokuje i zmusza do refleksji. Przejrzysty układ, krótkie rozdziały, przyjazna czcionka, czy starannie wykonana twarda oprawa zachęcają do czytania. Ciekawym aspektem jest to, że większa cześć książki rozgrywa się między dwoma bohaterami, co wcale nie umniejsza jej charyzmy, wręcz przeciwnie występowanie tylko dwóch postaci pozwala skupić się na istocie prezentowanego problemu- karze śmierci, i nic tego nie rozprasza.Ocena 10/10 Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl
Mędrzec kaźni to książeczka niewielkich rozmiarów, o ograniczonej do minimum akcji, za to starająca się poruszyć kwestie, na które nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Twórca nie usiłuje tego zrobić - lecz daje impuls do samodzielnego myślenia, niewielki co prawda. Nie przedstawia opinii, które nie byłyby mi już znane, wręcz przeciwnie - to przeniesienie do jednego pomieszczenia, ograniczenie do kilkugodzinnej rozmowy wniosków szeroko powszechnych, a i bohaterowie dalecy są od tego, by zostać z czytelnikiem na dłużej. Nie ma tu nic spektakularnego, lecz uważam, że to dość zajmujący obrazek; dynamiczna i krótka lektura, która bardzo chciała być moralitetem, a została jego próbką. Przeczytałam Mędrca kaźni w godzinkę, z przyjemnością i niewielkim uśmiechem na ustach. Nie potrafię jednoznacznie określić, na ile zakończenie jest zaskakujące, a na ile nie - części się domyśliłam, epilog wzbudził nawet moje zadowolenie. To dziełko małe i zgrabniutkie - a ja nie potrafię mówić o nim inaczej jak zdrobnieniami, chociaż nie dlatego, że sądzę je za głupie. Nie, wręcz przeciwnie, temat poruszony przez Tomasza Kowalskiego jest ważny i wierzę w to, że może on trafić swoim przekazem do wielu czytelników. Dla mnie to zaledwie dryfowanie na powierzchni tematu, lecz cieszę się, że twórca nie usiłował na siłę wrzucać w usta własnych bohaterów zbyt śmiałych, patetycznych przemówień. Dyskusja przechodzi od tematu historii gilotyny przez obowiązki pracy kata, rozważania na temat kary śmierci, w końcu również zapytanie o istnienie siły wyższej, prawo ludzi do sądzenia innych. Zakres szeroki, lecz ubrany w lekkie, zręczne słowa; oferta omówienia tematu zajmująca.Pełna opinia: http://pannakac-pisze.blogspot.com/2016/04/medrzec-kazni-tomasz-kowalski.html
Paryż. 1939 rok. Steven Mulford, młody nowojorski reporter przeprowadza własny pierwszy poważny wywiad z paryskim katem, który zawodowo ściął głowy niemal czterystu osobom. Wywiad ma zrobić wrażenie na amerykańskich czytelnikach, którzy poszukują sensacji i krwi, a reporter liczy na awans. Gdy spotyka się z Thierry Jakobem ma z góry zaplanowaną rozmowę i pytania, dzięki którym chce osiągnąć zamierzony efekt. Zawodowy kat na emeryturze okazuje się miłym, eleganckim i elokwentnym panem koło siedemdziesiątki, który lubi porządek i dba o najmniejsze detale. Przez długi czas przygotowywał się do rozmowy z reporterem i ma wszystko zaplanowane, lecz jego wizja jest zupełnie odmienna od tej planowanej przez Mulforda.,,Żadnych uproszczeń. Żadnych kompromisów. Przyszły czytelnik musi sobie zadać trud dotknięcia ludzkiej strony tego zawodu. A w nim musi zobaczyć filozofa, mędrca kaźni, znawcę ludzkiego gniewu, niepohamowania i okrucieństwa. To nie jest rozmowa o wypieku croissantów, lecz o zbrodni, krwi i nieszczęściu."Czytając ,,Mędrca kaźni" odczuwałam ciągły niepokój, jakby za chwilę miało się stać coś niespodziewanego i złego. Mulford stopniowo zmieniał własne nastawienie do kata, a rozmowa, którą sobie wcześniej zaplanował całkowicie go zaskoczyła. Spodziewał się zdziecinniałego staruszka, a nie wytrawnego i wyrafinowanego gracza. Coraz bardziej fascynował się rozmową, która zmierzała w niebezpieczne rejony. Dialog stopniowo nabierał większego tempa i makabreski, by na koniec całkowicie zaskoczyć.Autor przypomniał historię gilotyny i jej twórcy doktora Guillotina, nawiązał do zdarzeń związanych z Rewolucją Francuską, gdy ludzie ścinani byli masowo. Zaprezentował mechanizm działania gilotyny i wypadki towarzyszące egzekucjom, przygotowania do egzekucji, jej przebieg i przeżycia skazańca. Książka ebook zawiera czarno - białe zdjęcia powiązane z tekstem.Książka Tomasza Kowalskiego to głos w dyskusji o karze śmierci, formach zabijania zgodnie z prawem, na które godzą się społeczeństwa. To ,,historia ludzkiego barbarzyństwa", lecz również rozmowa o sumieniu, empatii i ludzkiej naturze. Pobudza do zadawania pytań i refleksji. Jestem bardzo zadowolona z lektury i zalecam ją innym.
Najpierw jest zbrodnia. Później sąd, wyrok. Zabił, zamordować i jego. Kara śmierci, którą ktoś przecież musi jednak wykonać. Kat. Sankcjonowany prawnie zabójca czy człowiek prawa, niezbędny i godzien szanowania? Prawda leży tam, gdzie przekonania, lecz gdzie leży ta prawda ogólna? I jak tu być mądrym w obliczu kaźni?Wiosną roku 1939, wiosną niespokojną od wojennych obaw wywoływanych zapędami Hitlera, zjawia się w Paryżu młodym amerykański reporter Steven Mullford. Przełożeni wysłali go by przeprowadził wywiad z katem, Thierrym Jakobem. W głowie ułożony ma konkretny scenariusz rozmowy, jaka odbyć ma w niewielkim mieszkaniu kata. Konkretne pytania, konkretne tory. Rzeczywistość dynamicznie jednak weryfikuje jego plany, kiedy po wymienieniu zaledwie paru zdań przekonuje się, że to wcale nie on rozdaje tutaj karty. Na dodatek w mieszkaniu znajduje się coś, co skrywa się za czarną zasłoną tajemnicy. Coś, co wyjątkowo intryguje Stevena. Coś, co Thierry obiecuje odsłonić, w swoim czasie…To nie jest książka ebook dla wszystkich i zabierając się do recenzji czuję się w obowiązku przestrzec o tym, co wrażliwszych. Już sam temat do łagodnych nie należy, rozważania ponad karą śmierci i każdym rodzajem śmierci, jaką sankcjonują przepisy prawa zawsze budzić będzie kontrowersje, w jedną to czy drugą stronę. Lecz nie o to chodzi. Treść i owszem, jest drastyczna, a napięcie potrafi sięgać zenitu (szczególnie w scenach przekonania się… nie, lepiej zamilknę, niech czeka na Was niespodzianka), lecz twórca posunął się jeszcze o krok dalej. Chciał zapewnić kurację szokową i udało mu się to osiągnąć, dodając powieści realizmu poprzez zilustrowanie jej, wśród ilustracji tych zamieszczając fotografie ściętych głów ofiar gilotyny. Czy to zabieg uzasadniony, można się spierać. Nie można jednak spierać się w kwestii znaczenia i mocy ”Mędrca kaźni”. Jego głębi i przerażającej prawdziwości.„Mędrzec…” to, można prawdopodobnie tak rzecz, bardzo czarny zestaw prawd i anegdot spod szubienicy. Spod gilotyny. Zza krzesła elektrycznego. Aż chce się zacytować Strachy na Lachy: „Wspinałeś się na stryczek, stałeś przy elektrycznych krzesłach”. Ponieważ tak właśnie, wraz z każdym faktem, z każdą ciekawostką i relacją, wspina się Steven na specyficzny szafot prawd o ludzkiej hipokryzji. A czytelnik towarzyszy mu w tej drodze, niby podsłuchujący tą swoistą spowiedź, aż do samego końca, kiedy wszystkie karty zostaną wyłożone i… Sięgnijcie i przekonacie się, co następuje po tym wielokropku i co kryje się w naturze każdego z nas. Zaręczam, że warto. Z przerażeniem, z bólem, lecz z i satysfakcją – czytelnik wychodzi z tego spotkania sponiewierany, lecz nie bez refleksji. Polecam, choć raczej tym, którzy mają w sobie dość odporności.
Pozycja Tomasza Kowalskiego, to niedługa, powieść, przybliżająca nam wywiad, jaki pewien reporter przeprowadza z katem Jacobem.Wszystko rozgrywa się w Paryżu, w 1939 roku.Wojna wisi w powietrzu, a atmosfera jest niesamowicie ciężka i depresyjna.Młody dziennikarz, ma ułożony w głowie plan całego wywiadu, jednak okazuje się, że kat, mimo własnej krwawej profesji, nie ma pojęcia, czego oczekują czytelnicy gazetyTak się zaczyna ta powieść.Rozmowa, która miała według dziennikarza, nie różnić się od wcześniej przeprowadzonych, po pewnym okresie wymyka się spod kontroli i reporter stanie przed zadaniem, o którym nawet nie myślał wybierając się na ów wywiad. Największy plus tej powieści, to mądrze skonstruowane dialogi, które, jak ktoś zauważył, doskonale nadawałyby się, żeby przełożyć je na sztukę teatralną.Sztywna forma wywiadu, dynamicznie zamienia się w formę wymiany poglądów na temat moralności i stosowności aplikowania skazańcom kary śmierci.Czy stosując ją, w naszym mniemaniu, wymierzając sprawiedliwość, nie jesteśmy przypadkiem po tej samej stronie, co dajmy na to morderca?Całości dopełniają sugestywne i nieco makabryczne białoczarne fotografie.