Jak podróżować z łososiem okładka

Średnia Ocena:


Jak podróżować z łososiem

Czy byliście już zmuszeni do włożenia wędzonego łososia do minibarku w waszym pokoju hotelowym? Albo do zainstalowania nowego programu komputerowego przy wykorzystaniu trzytomowej instrukcji dołączonej przez producenta? A może zrezygnowaliście z zażycia łagodnego leku ze względu na straszne ryzyko, które według jego ulotki występuje w „pewnych przypadkach”? A może kupiliście za 59 dolarów Pulse Trainer, który nałożony na palec zadzwoni, gdy będzie groził Wam zawał? Jeżeli odpowiecie „tak”, na któreś z tych pytań, rozpoznacie na stronach tej książki przygody człowieka „dzisiejszego”, czyli następny wybór wspaniałych felietonów Umberta Eco. Ważna jest przy tym wyraźna przemiana tonacji tych tekstów: o ile te z lat 90-tych są dowcipne i nieraz pokpiwają z mniej istotnych, choć nierzadko bardzo dokuczliwych aspektów naszej codzienności, to felietony pisane już w świeżym tysiącleciu mają charakter zdecydowanie poważniejszy, podobnie jak poruszane w nich problemy. Część z tych felietonów znamy z pierwszych „Zapisków na pudełku od zapałek”, lecz jest również element po raz pierwszy prezentowana polskiemu czytelnikowi.

Szczegóły
Tytuł Jak podróżować z łososiem
Autor: Eco Umberto
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Oficyna Literacka Noir sur Blanc
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Jak podróżować z łososiem w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Jak podróżować z łososiem PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Tadeusz Wilk

    Każda książka ebook profesora, to dla mnie pozycja obowiązkowa. Wspaniałe podręczniki życia, spisane przepięknym językiem.

  • monweg

    Umberto Eco dał się poznać jako ceniony w kręgach akademickich semiotyk, mediewista, filozof i słynny na całym świecie pisarz. Narodzony w Alessandrii Eco ukończył studia na Uniwersytecie Turyńskim, w którym w 1954 obronił doktorat z filozofii. Jako profesor wykładał na uniwersytetach florenckim i bolońskim, był członkiem honorowym Kellogg College przy Uniwersytecie Oksfordzkim. Jego teksty dotyczące semiotyki, literatury, mediów, średniowiecza czy sztuki wchodzą w kanon lektur studenckich na uczelniach wszystkich kontynentów. Udowodnił, że napisanie bestsellera jest możliwe, jeśli trzymać się pewnych z góry ustalonych zasad, czego dowodem było wydane w 1980 roku Imię róży, najbardziej słynna opowieść w dorobku Eco i największy sukces wydawniczy. Na podstawie książki powstał znany film z Seanem Connery’m w jednej z głównych ról. Kolejne powieści włoskiego intelektualisty były tylko potwierdzeniem talentu pisarskiego Eco, który skonstruował wciągające fabuły, będące jednocześnie wyzwaniem intelektualnym. Prócz prac naukowych, esejów i powieści, Eco był także autorem felietonów ukazujących się w mediolańskim tygodniku „l’Espresso”, których wybór odnalazł się w wydanym niedawno tomie Jak podróżować z łososiem. Zacznę od tego, co było dla mnie największym zaskoczeniem. Umberto Eco zawsze kojarzył mi się z erudycją, niezwykłą kulturą, wyrafinowanym stylem i intelektualną grą. W moich oczach był to poważny badacz i pisarz, krytykujący w zdecydowany, choć nierzadko zawoalowany sposób głupotę. Nie spotkałam się wcześniej z jego felietonami i cieszę się, że wreszcie je poznałam. Poczucie humoru Eco powaliło mnie na kolana. Pisarz fenomenalnie wyśmiewa absurdy, które dostrzega w otaczającym go świecie i robi to nierzadko za pomocą groteski. Płakałam ze śmiechu podczas lektury i nie mogłam się nadziwić, że to ten sam Eco, którego znam choćby z Imienia róży czy Cmentarza w Pradze. Jak podróżować z łososiem stanowi zestaw tekstów bezlitosnych i piekielnie zabawnych, w których możemy dostrzec zupełnie inną twarz semiotyka z Alessandrii, twarz dużego prześmiewcy. Tytułowy tekst w mniejszym stopniu dotyczy łososia, a skupia się na komputeryzacji i zagrożeniach, które ze sobą niesie. Eco trafia do hotelu, w którym rządzi system komputerowy, a pracownicy obiektu są mu całkowicie podporządkowani i zdają się nie korzystać z swoich mózgów. Ponadto, niemal żaden z tych pracowników nie mówi w języku, który można by uznać za uniwersalny, co powoduje chaos komunikacyjny. Wszystko to składa się na totalnie absurdalną historię, która stanowi swoistą przestrogę. Zestaw ma charakter poradnika, czy również raczej antyporadnika. Twórca stara się pokazać czytelnikom metody na uniknięcie niechcianych sytuacji, ale konkluzją większości tekstów jest to, że zderzenie z absurdem systemu może okazać się nieuniknione. Świat, który Eco tworzy w felietonach wydaje się postawiony na głowie, lecz choć jest mocno przerysowany, nie sposób nie dostrzec wielu prawidłowości, na które twórca zwraca uwagę. Bez wątpienia śmiech, który towarzyszy czytelnikowi podczas lektury, przypomina trochę śmiech przez łzy, a humor ma odrobinę złowrogi charakter i autoironiczny wydźwięk, ponieważ w końcu w jakimś stopniu śmiejemy się z siebie. Każdy felieton składający się na tom Jak podróżować z łososiem jest literacką perełką i aż szkoda, że zestaw tekstów ma tak niewielką objętość. Kolejne opowieści łyka się wręcz bez mrugnięcia okiem, a przerwy w lekturze powodowane są nie zmęczeniem czy niechęcią do treści, lecz seriami niekontrolowanego chichotu, a czasem nawet złośliwego rechotu. Jestem przekonana, że nie będziecie zawiedzeni, sięgając po felietony Umberto Eco; gwarantuję, że czytając nie znudzicie się. Bardzo gorąco polecam.

  • Katarzyna

    Kilkanaście minut temu skończyłam czytać i tak się zastanawiam...co ja mogę napisać o czymś takim, o takim arcydziele? Obojętnie co napiszę, będę się czuła niczym profan. Książka ebook ta to zestaw 45 felietonów o najróżniejszej długości i tematyce, które Eco przez lata publikował w L’Espresso. Każdy z felietonów ma inną tematykę. Jednak wszystkie skupiają się na tym, jaki jest człowiek, jaka jest/staje się ludzkość, co losy się z nami samymi i otoczeniem. Wszystko to ukazane inteligentnie, sardonicznie, z przymróżeniem oka i pięknie przezabawnie. W trakcie lektury jeszcze mocniej odczułam stratę, pustkę, jaką uczyniła śmierć pisarza. Felietony mnie rozbawiły, niektóre tak, że kilkakrotnie dosłownie popłakałam się ze śmiechu. Wspaniała, cudowna, mistrzowska, niesamowicie inteligentna książka. Daje ona nam obraz świata zabawnego, lecz jednocześnie przerażającego. Dowiemy się, jak to po włosku: zdementować dementi, przeżyć w chaosie mediów, zdobyć wtórnik skradzionego prawa jazdy i wielu innych arcyciekawych rzeczy. Przepiękna jest instrukcja...jak grać Indianina :) Polecam. A tytułowy felieton o tym, jak podróżować z łososiem, lecąc z Londynu przez Sztokholm, przechowując zakupioną rybę w hotelowej lodówce...no nawet nie wiem co napisać..cudo, arcydzieło. Eco jednak był niesamowicie inteligentnym, pogodny człowiekiem, pisarzem-erudytą i do tego miał cięte pióro i niewyobrażalne poczucie humoru. Polecam.Oprócz doskonałej, inteligentnej rozrywki porcja wiedzy o samym nieodżałowanym Umberto Eco.

  • Beata Igielska

    Felieton to tylko pozornie prosta forma. Łamią sobie na nim pióra nawet wytrawni pisarze. Na szczęście nie należy do nich Umberto Eco. Jego zestaw „Jak podróżować z łososiem”, wydany przez Nor sur Blanc, to uczta duchowa dla fanów gatunku. Element utworów zawartych w tym zbiorze to teksty powstałe w ostatnim ćwierćwieczu XX wieku i opublikowane w słynnych „Zapiskach na pudełku zapałek”. Pozostałe felietony po raz pierwszy zostały zaprezentowane polskiemu czytelnikowi w formie książkowej. Całość układa się w barwną mozaikę, w której twórca jawi się jako mistrz dowcipu, ostrej satyry i inteligentnej puenty. Nieraz prezentuje świat w krzywym zwierciadle, w którym warto się przejrzeć, gdyż można zobaczyć w nim różnorakich ludzi i samego siebie. Eco żongluje tematami, sięgając i po proste, życiowe kwestie, bliskie każdemu śmiertelnikowi, i po kłopoty złożone, związane z literaturą, historią, polityką a także filozofią. Znajdziemy tu m.in. czytelnicze a także bibliotekarskie porady, rozważania na temat wypoczynku, robienia zakupów, podróżowania, korzystania z Internetu, zdobywania przyjaciół i robienia sobie wrogów a także lansowania się w tzw. dużym świecie. To wyjątkowe felietony, w których pisarz łączy pozornie błahą treść i przyziemne kłopoty z erudycyjnymi refleksjami, bogatymi kontekstami artystycznymi, naukowymi przykładami i odniesieniami do współczesnej sceny politycznej. Eco kpi z różnorakich bufonów, nowobogackich i biorących udział w wyścigu szczurów. Bezlitośnie wyśmiewa konsumpcjonizm i pościg za sławą. Szydzi z zacofania, lecz i z nowoczesności na siłę. Nie pozostawia również suchej nitki na konwenansach i stereotypach. W niektórych tekstach odnajdujemy pochwałę życia w zgodzie z swóim sumieniem, życia pełnego pasji, opartego na kontakcie ze sztuką, przy czym twórca wyraźnie oddziela sztukę wysoką od komercji. Wyjątkowa jest zdolność pisarza do rozwijania szczegółów. Nawet w trwającej zaledwie kilka sekund migawce z życia Eco potrafi dostrzec ważne, ponadczasowe kwestie. Umiejętnie przechodzi od jednego tematu do drugiego, a liczne dygresje, na które sobie pozwala, stanowią jedną z najmocniejszych stron jego felietonów. Kim jest twórca zbioru „Jak podróżować z łososiem”? Na pewno bystrym obserwatorem i mistrzem słowa, który z ziarnka pisaku potrafi zbudować pustynię. Towarzyszenie mu w tym procesie i śledzenie jego skrzących się dowcipem, ironią, błyskotliwych wywodów to prawdziwa uczta duchowa nie tylko dla fanów jego twórczości. W tekstach z tego zbioru każdy może znaleźć coś dla siebie. To utwory, które czyta się z olbrzymią przyjemnością i do których chce się wracać, tym bardziej, że spisane są lekko, lecz kunsztownie. A to prawdziwa rzadkość! BEATA IGIELSKA