To twoja książka?

Recenzje

• erka

  2018-03-21

  Malleus Maleficarum to traktat o magii z XV wieku, w którym dominikanin Kramer snuje własne rozważania na temat roli czarownic w świecie, jak się ustrzec przed wiedźmami, jak odkryć czy podejrzana ma konszachty z Szatanem i podobne. Omawia tu też tortury jakimi najlepiej poddać biedne kobiety. Nic nie mogło uwolnić raz posądzonej kobiety. Ponieważ lub ginęła od wymyślnych tortur, lub płonęła na stosie, a już metoda wodna zupełnie pozbawiała ją jakichkolwiek szans na ratunek. Dzieło to doczekało się kilkunastu wydań i było słynne niemal jak Biblia. Do czego zmierzam? Do moich rąk trafiła całkiem niedawno książka ebook „Institor. Kto pierwszy podpali stos”. Poznajemy tu dzieje właśnie Kramera i jego popleczników, tuż po wydaniu znanego „Młota” Mamy tą szczególną możliwość żeby zagłębiać się w zapiski dominikanina, w których to osobnik ów przedstawia własną wizję świata, w której wprost się roi od zła wszelkiego, najczęściej jest to zło nadprzyrodzone. Ten człowiek nie zdawał sobie zapewne sprawy, że największym złem była jego pościg za złem, że tak to ujmę. Kramer ciekawie omawia nie tylko własne dylematów, ponieważ wyrzutów sumienia nie ma żadnych, lecz i przedstawia przekrój przez piętnastowieczne społeczeństwo. Które w swoim zacofaniu i zabobonie biło praktycznie o głowę inne wieki. Lecz to nie jedyny temat książki. Przenosimy się w czasy współczesne i poznajemy pewnego człowieka, który usilnie poszukuje legendarnych pamiętników Kramera. Lecz czy te pamiętniki istnieją? I dlaczego pewne osoby zdają się nie dopuszczać go do odkrycia rzeczonych zapisków? Zachęcam do lektury. Opowieść sama w sobie jest ciekawa. Jednak zabieg książki w książce pdf jest dosyć nierzadko spotykany. Twórca całkiem ciekawie przedstawił nam sylwetkę Kramera, ówczesne duchowieństwo, zwykłych ludzi i świat wokół. Przesądy i zabobony były tak powszechne, że żaden głos rozsądku nie mógł się wybić nad tą wrzawę. Podsumowując całkiem ciekawa historia, z którą warto się zaznajomić. Niechlubne czasy polowania na czarownice, ukazane w ciekawej powieści. Twórca udanie połączył tutaj fakty z fikcją i praktycznie zatarł granicę pomiędzy tym co wymyślił, a co jest już historią. Polecam.

• zolzowata_franca

  2018-03-21

  Nie jestem zbyt biegła w historii, tym niemniej jestem nią (jakby tu to najprościej ująć?) zainteresowana. Nie przesiaduję ponad konkretnym okresem i nie studiuję go, lecz posiadam wystarczający zakres wiedzy historycznej, by podjąć dyskusję. Powiedzmy "liznęłam" wszystkie epoki po trochu. Jest to o tyle dobre, że każda z ebooków historycznych wpadająca w moje ręce jest dla ciekawa, poszerzająca moje horyzonty. Palenie dziewczyn na stosie to temat o którym wie każdy, choćby tylko kojarzył czarownice z Łysą Górą i miotłą albo widział je w bajkach. Kiedy "Institor" autorstwa Adama Larda pojawił się u mnie poczułam, że będzie ciekawie. 600 stron które wciągają i puścić nie chcą. Czary jakieś? Z końcem roku 1517 w Lyonie spalono na stosie trzy kobiety. O zbadanie sprawy został poproszony słynny inkwizytor Heinrich Kramer, twórca Malleus Maleficarum, Młota na czarownice. Dziewczyny rzekomo przelatywały ponad jeziorem - na miotłach! Śledztwo bardzo drobiazgowe, nie pozbawione argumentów siłowych, po wykonanej próbie wody, doprowadziło je na stos. To tylko trzy spośród kilkuset dziewczyn spalonych na stosie dzięki wnikliwym śledztwom Heinricha Kramera. 500 lat później, jesienią w roku 2017, czeski historyk Jan Gutman pojawia się w Lyonie w zakonie dominikanów, by porozmawiać z przeorem , ojcem Rogerem. Jan Gutman szuka informacji o Heinrichu Kramerze, pragnie przeszukać dostępne notatki z uwagi na możliwość znalezienia prywatnych zapisków inkwizytora. Tyle z treści, myślę, że na tyle ciekawa, że warto jej poświęcić własny czas wolny. Opowieść to koktajl złożony z faktów historycznych przemieszanych z fikcją. Ja laik pogubiłam się, co jest prawdą, a co wymysłem autora. Wiem na pewno, że twórca inkwizytorowi wydłużył na własne potrzeby życie. Z informacji jakie znalazłam wynika, że Kramer zmarł w 1505 roku. Rzecz jasna w dalszej części powieści pojawi się dużo tajemnic, a trup będzie ścielił się gęsto. Historia kontrowersyjnego inkwizytora jest interesująca też ze względu na lata w których żył. Poparcia udzielili mu trzej kolejni papieże: Sykstus IV, Innocenty VIII a także Aleksander VI. Lekkie pióro Adama Larda nadało tej historii, osadzonej w ponurych czasach średniowiecznej Europy klarowności i nieszablonowości. Nawet momenty, które mniej mnie interesowały czytało się chętnie i z ciekawością. Widać, że twórca bardzo zaangażował się w przestudiowanie historii Kramera. Zalecam wszystkim, ponieważ to nieźle napisana historia godna uwagi.

• lali2

  2018-03-21

  Koniecznie należy przeczytać!Chętnie dowiedziałabym się coś o autorze....

• Anonim

  2018-03-21

  Zgadzam się. Dostałam już nieco wcześniej tę książkę, przed premierą i muszę powiedzieć, że już dawno nie czytałam czegoś równie świeżego i mocnego. Jestem w połowie. Nic nie wiem tylko o autorze. Jowita Krantz

• Anonim

  2018-03-21

  Niezła powieść, zapowiadali ją dość długo. Interesujące misterium i pomysł na opisanie średniowiecznego szaleństwa procesów o czary z głównym bohaterem Kramerem, słynnym inkwizytorem. Lecz książka ebook ma coś jak ukryte dno. I formę oryginalną, ponieważ losy się i wówczas i dziś. Trochę droga, lecz warto, ponieważ ma niemal 600 stron, w dodatku idealnie wydana, zalecam