Green Kitchen. Zielono & zdrowo okładka

Średnia Ocena:


Green Kitchen. Zielono & zdrowo

Co może wyniknąć ze zderzenia różnorakich dwóch światów kulinarnych? Dbającej o jakość produktów, ale nie rezygnującej z mięsa Luise a także Davida – niezdrowo odżywiającego się wegetarianina (tak, są tacy!) – miłośnika makaronów, pizzy i słodyczy…Efektem ich wspólnych kulinarnych poszukiwań okazał się idealny blog „The Green Kitchen Stories” a także książka, dzięki której odkryjemy bogactwo zup, sałatek, soków i przekąsek, prostych do przyrządzenia, lecz pełnych smaku i fantastycznie podanych.

Szczegóły
Tytuł Green Kitchen. Zielono & zdrowo
Autor: Vindahl Luise, Frenkiel David
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Buchmann
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Green Kitchen. Zielono & zdrowo w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Green Kitchen. Zielono & zdrowo PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Agnes21

    Bardzo niezła książka! Interesujące przepisy, czytelne opisy i bardzo ładne zdjęcia. Wyjaśnienia odnośnie produktów. Warto ją zakupić. To początek mojej wege drogi lecz zapowiada się interesująco. Bardzo zalecam tą książkę ponieważ pozwala odkryć nowe smaki i wykorzystanie produktów.

  • Book Loaf

    Moja kulinarna osobowość mieści się w pojęciu fleksitarianizm: nie przepadam za mięsem, choć nie rezygnuję z niego całkowicie. Żywieniowo identyfikuję się zarówno z Davidem, jak i Luise - autorami książki, szwedzko-duńską parą mieszkającą z córeczką Elsą i synkiem Isakiem w Sztokholmie. Eksperymentują w kuchni wegetariańskiej od wielu lat i całemu światu słynni są jako autorzy bloga kulinarnego Green Kitchen Stories. Ich pierwsza książka ebook ukazała się w Polsce pod koniec wakacji.Nie muszę prawdopodobnie nikogo przekonywać, że ten tytuł to jedna z lepiej wydanych ebooków kucharskich. Minimalistyczna i bardzo oszczędna, pozbawiona zbędnych zapychaczy, naturalna. Zupełnie, jak przepisy, które znajdziemy w środku. Zawsze warto przejrzeć spis treści, zanim podejmie się decyzję o zakupie. Dla mnie podział na posiłki jest bardzo praktyczny, ułatwia przeglądanie książki, kiedy szukam dania odpowiadającego moim potrzebom.Pierwszy epizod to niezbędnik początkującego wegetarianina; autorzy wymieniają w nim wszystkie interesujące składniki zrównoważonej diety bezmięsnej. Dalej m.in. element poświęcona przekąskom i posiłkom łatwym do zapakowania, muffiny, tarty czy sałatki. Warto też więcej czasu poświęcić nierzadko niedocenianym przez ludzi napojom. Mówi o znaczeniu wody dla organizmu, lecz jak można ją "doprawić"? Jesienią idealnie sprawdzi się na przykład czaj z orzechami i masalą, herbata słodka, aromatyczna i doskonale rozgrzewająca w chłodniejsze dni.Najważniejsza sekcja to ta, w której znajdziemy przepisy na pyszne, sycące obiady. Bo uwielbiam kasze, szczególnie zachwyciła mnie zupa gryczana z imbirem - na pewno zrobię ją w tym miesiącu nie jeden raz. Z kolei przepis na pulpeciki z soczewicy to idealny pomysł na obiad "na wynos", do podgryzania przy biurku w bardziej pracowite dni. Wygląda na to, że znajdę tu wszystko, czego mi potrzeba.. i dużo więcej.Skandynawski minimalizm widoczny w fotografii naprawdę przekonał mnie do tej książki. Prócz wielu przepisów na przepysznej i wartościowe posiłki, w "Green Kitchen" czytelnik łasuch i esteta znajdzie luźno powiązane z treścią zdjęcia, które jednak idealnie dopełniają całości. Zrobiłam się głodna od samego patrzenia, a w głowie aż kotłuje mi się od pomysłów obiadowych na kolejne tygodnie. Byłoby cudownie, gdybym dała radę skorzystać z pomysłów na śniadania, lecz prawdopodobnie zostawię sobie tę przyjemność na weekendy. Zalecam osobom doceniającym urok i prostotę zdrowej kuchni.Recenzja z: www.book-loaf.blogspot.com