Fot. Kosycarz 1. Niezwykłe zwykłe zdjęcia okładka

Średnia Ocena:


Fot. Kosycarz 1. Niezwykłe zwykłe zdjęcia

329 zdjęć wybranych z miliona....Tuż po II wojnie w 1945 roku Zbigniew Kosycarz przyjechał na Wybrzeże i zrobił tutaj pierwsze zdjęcia. W grudniu tego roku ukaże się zapowiadany, a przez wielu oczekiwany album obejmujący element jego dorobku fotograficznego. Ten album "Fot. Kosycarz -zdjęcia zwykłe i niezwykłe” to nad 60 lat historii na zdjęciach ojca i syna, czyli Zbigniewa i Macieja Kosycarzy. Historii związanej z Gdańskiem, Gdynią, Sopotem i Pomorzem. Zdjęcia pokazują nie tylko duże i słynne wydarzenia, lecz głównie życie codzienne ludzi, ich stroje, zabawę, pracę, a także miejsca, które tak się zmieniły w ciągu lat, że gdyby nie podpisy pod zdjęciami, to ciężko byłoby je rozpoznać. Dużo fotografii ogląda się z uśmiechem na twarzy, lecz nie brakuje również takich wywołujących zadumę. Na pewno dużo sytuacji i wydarzeń przedstawionych na stronach tego albumu jest częścią naszych wspomnień z minionych lat. Pierwsze fotografie to rok 1945. Słup ogłoszeniowy jeszcze z niemieckimi plakatami, na które naklejone już są pierwsze polskie. Zniszczone miasto i budzące się życie - te jak i pozostałe z lat 60, 70 i 80 do lat 90 to fotografie Zbigniewa Kosycarza, niestrudzonego kronikarza Pomorza. Przełom XX i XXI wieku to nierzadko bardzo podobne sytuacje i miejsca , lecz widziane już obiektywem aparatu i okiem Macieja Kosycarza. To trudne zadanie, żeby spośród ogromnej liczby przekraczającej milion zdjęć zrobionych przez ojca i syna, wybrać te najlepsze, te które najbardziej oddają klimat poszczególnych lat. Być może dlatego tak długo czekaliśny na ten album. Na decyzję o jego wydaniu niewątpliwie wpłynął sukces wystawy "Gdańsk - zwykłe miasto w obiektywie ojca i syna” . Była pokazywana nie tylko w Gdańsku, lecz też w Budapeszcie, Mostarze, Belgradzie, Holbaek w Danii, Kaliningradzie i Kalmarze, a otrzymała bardzo miłe i życzliwe opinie osób, które widziały fotografie na wystawie, a niektóre z nich rozpoznały się na starych fotografiach. Element zdjęć z tej wystawy wykorzystanych zostało w albumie, lecz zdecydowana większość to inne, nierzadko nie prezentowane jeszcze fotografie. Na pewno jest dużo osób, które z nieukrywanym zainteresowaniem zajrzą do książki, w której odnajdą czas i miejsca, nostalgię, zabawę, zdarzenia, to co było i jest, lub już przeminęło a na zawsze pozostało zatrzymane w kadrze .

Szczegóły
Tytuł Fot. Kosycarz 1. Niezwykłe zwykłe zdjęcia
Autor: Kosycarz Maciej
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Kosycarz Foto Press KFP
Rok wydania: 2011
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Fot. Kosycarz 1. Niezwykłe zwykłe zdjęcia w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Fot. Kosycarz 1. Niezwykłe zwykłe zdjęcia PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Oskar Janicki

    Niesamowita książka, która w obrazach prezentuje historię nie tylko wybrzeża. Fantastyczny wybór zdjęć zrobionych przez dużego artystę, który stał się dokumentalistą tamtych czasów. Książkę ogląda się z olbrzymim przejęciem i fascynacją. Dla mnie to wyjątkowa podróż w czasie, którą mogę powtarzać w nieskończoność.

  • Beata

    Ksiazka ze zdjeciami Kosycarza jest jak najwspanialsza podroz do wlasnych korzeni. Po raz pierwszy spotkalam sie z nia u rodziny, tak bardzo zachwycily mnie umieszczone w niej zdjecia, ze nie moglam oderwac od nich wzroku. Oczywiscie teraz sama zbieram zbiory ksiazek Kosycarza i razem z mezem bawimy sie w poszukiwanie słynnych twarzy. Zalecam wszystkim kochajacym wlasne miasto i nie tylko.