Średnia Ocena:
Matka swojej córki
Poruszający portret matki widzianej oczami córki, która również jest matką.Nina po śmierci męża zostaje sama. Dzieci usamodzielniły się, a świat zdaje się o niej zapomniał. W obronie przed samotnością wychodzi znowu za mąż za Lucjana, mężczyznę z bagażem doświadczeń i przyzwyczajeń. Chce być tak kochana jak bohaterki filmów, nie odmawia sobie prawa do bycia kobietą. Maluje na czerwono usta, jest świadoma swego ciała, ma tęsknoty, z których nie umie, a może nie chce się wyzwolić. Czy małżeństwo jest w stanie uszczęśliwić Ninę, która marzy o wielkiej miłości? To też opowiadanie o Joannie – córce, która z niechęcią spogląda na poczynania matki. Nie widzi, że bagaż życia i doświadczeń Niny jest przepełniony. Nic więc dziwnego, że stało się to, co się stało…"Wszystko o mojej matce" – opowiadanie o nadziei, zrozumieniu i wybaczeniu. Dwie historie: matki i córki, Joanny i Niny. Kobiet, które nie potrafią żyć obok siebie, kobiet, które nie potrafią żyć bez siebie…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Matka swojej córki |
Autor: | Żytkowiak Iwona |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Matka swojej córki PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Iwona Żytkowiak jak zwykle porusza trudne tematy i tworzy mocną historię, w której nie znajdziemy ekwilibrystycznych zwrotów akcji, lecz która przykuje nas do lektury na dwa wieczory. O tym się nie mówi, takie kłopoty stanowią raczej temat tabu, uważane za zjawisko marginalne. Czy jednak tak jest naprawdę? Alkoholikiem człowiek staje się przecież powoli, wcale tego nie zauważając, a później przychodzi problem, z którym trudno nam sobie poradzić i demony tkwiące w środku zaczynają atakować ze zdwojoną siłą. Bohaterka książki Ilony Żytkowiak jest matką, żoną, kobietą, bojącą się samotności. To właśnie przed nią, po śmierci męża, ucieka w drugie małżeństwo z Lucjanem. To jednak nie rozwiązuje kłopotów Niny, która powoli zaczyna tracić kontrolę ponad swoim nałogiem. Alkoholik przecież myśli, że idealnie się maskuje, że nikt nie zauważy. Prawda jest jednak zatrważająca. Autorka nie skupia się jednak tylko na problemie alkoholizmu, lecz podejmuje także temat przemocy seksualnej w małżeństwie, co nierzadko jest bagatelizowane przez otoczenie. Z tego powodu można powiedzieć, że opowieść jest mroczna i przepełniona bólem. Tę samą historię widzimy oczyma dwóch kobiet, należących do dwóch różnorakich pokoleń, matki i córki, których dzieje są nierozerwalnie ze sobą splecione. Nina i Joanna są całkowicie różne, lecz nie potrafią bez siebie żyć. Ta historia prezentuje jak życie, postępowanie matki może wpływać na życie córki, jej wybory. Ta relacja nie jest prosta, ma dużo wad, lecz miłość jest bezinteresowna i wymaga czasami zrozumienia a także wybaczenia. „Matka własnej córki” to nieźle napisana opowieść obyczajowa, którą czyta się błyskawicznie. Lektura zmusza do myślenia, lecz czasami ma się wrażenie, że autorka na tych kilkuset stronach chciała powiedzieć nam zbyt dużo. Być może to zamierzony zabieg, by zintensyfikować przekaz całej historii, ponieważ w tej opowieści nic nie jest proste: ani uczucia, ani relacje, ani tym bardziej codzienne życie. Warto przeczytać i przefiltrować przez swoją wrażliwość.
„Matka własnej córki” Iwony Żytkowiak jest książką, której nie da się czytać szybko.Nie czuje się potrzeby. To opowieść głęboko psychologiczna. Mój ulubiony gatunek literacki. Fabuła książki wyjątkowo prawdziwa. Bohaterki, matka i córka również. Nina to stale cudowna kobieta, mimo, że młodość ma już za sobą. Matka dorosłych dzieci, babcia wnukom. Wdowa. Za życia męża ubóstwiana przez niego. Zawsze elegancka, gustownie ubrana, dbająca o własny wygląd. Niczym jedna ze sławnych gwiazd. Chce wyglądać jak one i chce być kochana jak one. Po śmierci męża nie może sobie poradzić z samotnością. Sięga po alkohol. Po piwie, po kieliszku, wreszcie po „małpce” świat wydaje się być znośniejszy. Nie umie być sama. Decyduje się na małżeństwo z facetem wiele starszym od siebie. Doświadczonym i z bagażem przyzwyczajeń. Drugi mąż, Lucjan nie spełnia jej oczekiwań. Nina coraz częściej sięga po alkohol. Jeszcze się ukrywa przed najbliższymi, zaprzecza jakoby piła. Coraz trudniej jednak przychodzi jej ukryć nałóg. Córka Joanna jest świadoma uzależnienia własnej matki. Zjawia się u niej na każde zawołanie. Nie rozumie jej jednak. Sama ma niezbyt udane małżeństwo. W pamięci stale ma niezrozumienie ze strony matki. Ważny również jest w jej głowie obraz Niny, która zawsze żyła tak, jakby świat powinien kręcić się wokół niej. „Matka własnej córki” Iwony Żytkowiak to opowieść o niegdyś pięknej, stale ze śladami filmowej urody, starzejącej się kobiety, która nie umie pogodzić się z upływem czasu i braku adoracji. To też książka ebook o relacjach pomiędzy matką a córką. Bardzo kluczowych dla obu. Córki zwykle bywają tatusiowe. Czy Joanna będzie w stanie pomóc matce, którą miłuje i z którą więź jest oczywista? „Matka własnej córki” Iwony Żytkowiak to opowieść wybitna. Angażuje czytelnika emocjonalnie i zachwyca narracją pomimo trudnego tematu. Literatura cudowna w dosłownym znaczeniu. Chciałoby się tylko takie czytać, ponieważ właściwie tylko na takie warto poświęcać własny czas. GORĄCO POLECAM!