Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
„Dziennik badante, czyli Italia pod podszewką” to zapiski autorki, która odkryła urok tego państwie dzięki wyjazdowi w prozaicznym celu – poszukiwaniu pracy. Włochy nie tylko ją zafascynowały, lecz sprawiły, że nieustanna się osobą, która uważa, że nigdy nie jest na nic za późno. Ani na naukę języka, ani na miłość czy ciekawość świata. Czytelnik dowie się z książki dużo na temat różnorakich zwyczajów i obyczajów Włochów. Italia jest bowiem krajem bardzo ciekawym, pełnym niespodzianek i ciekawostek nieznanych turystom. Idealnym uzupełnieniem treści są kulinarne przepisy włoskiej kuchni.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dziennik badante |
Autor: | Kleinert Lucyna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Idealna książka ebook opisująca realia, co prawda parę ładnych lat temu, lecz myślę, że w tej kwestii dużo się nie zmieniło :) Autorka ukazuje zarówno blaski jak i cienie własnego pobytu we Włoszech. Ja skupiłam się na tych blaskach :) Idealnie się czyta, nie jest nudna a przy tym jest dużo interesujących przepisów na smakowite dania, dość łatwych do wykonania. Książeczka jest w miarę gruba, ja lubię takie, które się zbyt dynamicznie nie kończą :) I w dodatku prześliczna okładka, inna niż wszystkie, zdecydowanie najpiękniejsza :) Zalecam gorąco !!!
Ebooków o tematyce włoskiej jest zatrzęsienie. Przeczytałam ich bardzo wiele, lecz żadna z nich nie była tak prawdziwa jak dziennik badante. Napisało ją życie, ponieważ przecież pomysł na książkę powstał wiele potem i to właśnie wyróżnia ją spośród tych wszystkich innych . Niesamowite jest dla mnie to, że Lucia wykonuje tam ciężką pracę, zmaga się z prozą dnia codziennego , a ma w sobie nieprawdopodobną wrażliwość na otaczający ją świat. I umie cudownie go opisać. Czyni to tak sugestywnie, że z łatwością odbywam z nią wszystkie spacery po ślicznych uliczkach , podziwiam fontanny na skwerkach, smakuję z nią figi , sączę winko, zachwycam się Górą , spaceruję z psem Figaro na ul. Lisa. Czuję smak prawdziwej Italii, takiej jakiej nie znam, a przecież bywam tam niemal każdego roku. Lucia dzieli się z nami prawdziwym życiem tam i robi to nie tylko interesująco, lecz i subtelnie, lirycznie i humorystycznie.
W swoim dzienniku pokazuje nam kulisy własnej pracy, podpowiada interesujące przepisy kulinarne i pokazuje niezwykłe, włoskie plenery. Lucia pokochała Włochy i …Włocha (zwanego w dzienniku po prostu „P.”) – i wcale się jej nie dziwię :) Oczarowały ją bajkowe miasteczka pełne zakamarków i wąskich uliczek, z fontannami i rynkiem, gdzie toczy się życie. Dużo zwiedzała, odkrywała lokalne święta i festyny, zwyczaje Włochów, intensywnie uczyła się języka, lecz też idealnie się tam czuła. Cała relacja Lucii jest bardzo osobista, lekka i przyjemna, pełna barwnych opisów, lecz przy tym bardzo szczera i otwarta. Opowieść Lucyny Kleiner przypominała mi trochę książki Frances Mayes. Bardzo miło mi się ją czytało, chłonęłam włoskie klimaty jak gąbka :)Jeśli ciekawią Was Włochy widziane oczami Polki – zachęcam do lektury książki i zapraszam do odwiedzin bloga Autorki - luciabloxitalia.blox.pl