Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Chciałam bezwstydne ukryć spojrzenie,w rysunek aktu zaplotłam dłonie,twarz mą piekący oblał rumieniec,zapulsowały miło skronie.Nocna sukienka upadła miękko,jakby ciągnięta nieznaną siłą,dotknęłam ust twych włosami, rękąi przykucnąwszy, się nachyliłam.Uniosłam głowę z niemym oddaniem,by ładną, godną uczynić chwilę,nad sobą chłodny ujrzałam ranek,zaspane jeszcze pierwsze motyle.fragment wiersza "Noc Świętojańska"
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dotyk porannej zorzy |
Autor: | Wawrzonek Adam |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Warszawska Firma Wydawnicza |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.