Krakowski rynek dla chłopców i dziewczynek okładka

Średnia Ocena:


Krakowski rynek dla chłopców i dziewczynek

Jeśli zwiedzać krakowski rynek, to tylko z Michałem Rusinkiem. Przechadzkę okrasi żartem, poczęstuje obwarzankiem i nie pominie w opisie gołębia na Mickiewiczowskiej głowie. Przedstawi słynne postaci, budynki nakreśli z wdziękiem, wysłucha hejnału na nowo, wskaże pobliską studzienkę. I najistotniejsze – odda nastrój tego miejsca. I to tak, że każde dzidziuś będzie ciągnąć tam mamę i tatę na rodzinną przechadzkę, aby dotknąć, usłyszeć, zobaczyć te cuda i dziwy na swoje oczy!Zbiór wierszy rozbierający na części pierwsze, drugie i trzecie najsławniejszy rynek w Polsce. Dzięki ilustracjom Iwony Całej czytelnik nie tylko poznaje rynek poprzez skupienie uwagi na poszczególnych jego elementach, ale także uczestniczy w gwarnym życiu, obserwując wciąż zmieniające się otoczenia.

Szczegóły
Tytuł Krakowski rynek dla chłopców i dziewczynek
Autor: Rusinek Michał
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literatura
Rok wydania: 2018
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Krakowski rynek dla chłopców i dziewczynek w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Krakowski rynek dla chłopców i dziewczynek PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Artur Miarczyński

    Bardzo fajna książka, która wprowadza w przystępny sposób młodego czytelnika w Krakowską starówkę. Łatwy, krótki tekst pozwala dzidziusiowi samemu przeczytać książkę. Ładne ilustracje. Zalecam przed wycieczką do Krakowa i nie tylko. :)

  • Przeczytali - blog

    Bajki dla dzieci powinny uczyć i bawić - to właśnie możemy doświadczyć przy okazji czytania Krakowskiego rynku dla chłopców i dziewczynek. Cudownie ilustrowana książka ebook na pewno zachwyci każdego małego szkraba, tak jak to miało miejsce z moim synkiem. Zapraszam do przeczytania całej recenzji a także obserwowania bloga -> http://przeczytali.blogspot.com/2015/11/krakowski-rynek-dla-chopcow-i.html

  • Fasolka76

    Mądry wierszowany spacer po rynku. Dzieci były rozbawione, zaciekawione i zaskoczone trafnością żartobliwych skojarzeń.A szukanie ukrytych obwarzanków sprawiło im dużo radości.Polecam, szczególnie krakuskom, którzy lubią dzieci zabierać na spacer właśnie ulicami ryku.

  • olejnik78

    Na krakowskim rynku gwar. Wszystkie języki świata przebijają się przez gruchanie gołębi i unoszą na ich skrzydłach w górę. Śmiechy, dyskusje, flesze aparatów i pstrykanie migawki. Turyści i tubylcy. Zapatrzeni w plan miasta, witryny sklepów, w niebo. Rowery, dorożki i samochody dostawcze. Jeśli na taki spacer zabierzecie najnowszą książkę Michała Rusinka „Krakowski rynek dla chłopców i dziewczynek” to zapewniam was, że będzie zabawniej i ciekawiej. Moim zdaniem nie ma nic lepszego niż opowieść dzieciakom o świecie rymowanymi wierszykami, te zapadają w pamięć maluchów jak żadne inne słowo spisane. Tak wiec proszę: szesnaście utworów przybliżających małym odkrywcom najbardziej charakterystyczne miejsca rynku. Słynne postaci, budynki, kwiaciarki, kawiarnie, szumiący w oddali hejnał, szturchającego buławą lajkonika. Czemu jedna z wież kościoła Mariackiego jest wyższa? Jakie kwiaty sprzedają kwiaciarki? Czym są zagadkowe Sukiennice? Czemu hejnał niespodziewanie się urywa? Dlaczego wszędzie są obwarzanki? Czy Kościół świętego Wojciecha zniknie? Co robi gołąb na głowie Mickiewicza? I czy Smok Wawelski lubi kawę?Bardzo interesujący zestaw wierszyków okraszonych idealnym żartem. Nie tylko dla dzieci, jak to w przypadku Rusinka bywa. Twórca bez wątpienia zna Kraków doskonale, a obserwowane przez lata miejsce omówił z sentymentem, lecz również nie powstrzymywał się od punktowania pewnych zjawisk i kąsani dorosłych czytaczy. Lubię Rusinka za to, że w własnych ebookach dla dzieci, nie traktuje małych czytelników jak słodkich maleństw, nie unika niełatwych słów i momentów i potrafi bardzo naturalnie przyjąć perspektywę dziecka. Jego pióro odkrywa na nowo zapomniane, przypomina, wyjaśnia, odświeża i niezmiennie bawi.Książkę opakowano w ilustracje Iwony Całej, które całkowicie mnie zauroczyły. Doskonale oddają atmosferę i nastrój, jaki panuje na rynku, a dodatkowo sprowokowały nas z córką do układania swoich historyjek i dopowiadania. Zwiedzanie przez czytanie i rymowanie, długo w głowie malca pozostanie!