W życiu rodziców przychodzi taki moment, kiedy ich dzidziuś zaczyna intensywnie zadawać pytania. Jest to kluczowy etap rozwoju dziecka, dlatego nie powinniśmy malucha zbywać byle jakimi odpowiedziami. Powinniśmy postarać się zaspokoić ciekawość dziecka, przekazać mu wiedzę odpowiednią do wieku, jak też zachęcić do zgłębiania ciekawego je tematu. Książka ebook "Dlaczego ... Wielcy odpowiadają na zapytania małych" może okazać się w tym czasie bardzo pomocna. Zawiera ona nad 100 pytań zadanych przez dzieci z przedszkoli i szkół podstawowych, na które odpowiedzieli eksperci w danej dziedzinie. O co pytały dzieci?Dlaczego krew jest czerwona, a nie błękitna?Jak powstają sny?Skąd się bierze wiatr?Dlaczego dostaję czkawki?Dlaczego nie możemy się sami połaskotać?Dlaczego lwy ryczą?Dlaczego słońce jest takie gorące?Skąd wiadomo, że każdy płatek śniegu jest inny?Dlaczego woda jest mokra?Dlaczego siuśki są żółte?Z czego zrobiona jest tęcza?Czy gdyby krowa nie puszczała bąków przez cały rok, a później puściła jednego wielkiego, to wyleciałaby w kosmos?i o dużo innych, trudniejszych i łatwiejszych do wytłumaczenia spraw.Pytania jak sami widzicie nie były proste. Autorzy poszczególnych odpowiedzi postarali się o to, by w możliwie najłatwiejszy sposób odpowiedzieć na nie, a przekazywaną wiedzę wzbogacić przykładami. Nie raz odpowiedzi okrasili też humorem. Wszystko po to, by dzieciakom ułatwić i uprzyjemnić zdobywanie wiedzy, a także rozbudzić w nich zapał do rozwijania zainteresowań.Na końcu książki zamieszczono specjalny dział, zawierający wcześniej opisywane pytania, tym razem na wesoło. O to, by rozbawić czytelnika postarali się komicy i satyrycy. Czy im się to udało? Oceńcie sami :) ***Powiem szczerze, że książkę "Dlaczego ... Wielcy odpowiadają na zapytania małych" przeczytałam z olbrzymią przyjemnością i uśmiechem na twarzy :) Dowiedziałam się z niej wielu interesujących rzeczy, nawet o krowie. Po mimo to, wiem, że jeżeli Wiki w przyszłości zada mi zapytanie równie pomysłowe, jak te pokazywane w książce, będę miała kłopot z udzieleniem sensownej odpowiedzi. Wiem również, co w takiej sytuacji mogę zrobić. Po co dawać dzidziusiowi wymijające odpowiedzi, lub odsyłać do taty, dziadka, cioci ... Są przecież książki :) Starczy powiedzieć "chodź, razem poszukamy odpowiedzi", otworzyć książkę czy to na indeksie, czy na spisie treści i wspólnie zagłębić się w wiedzę w niej zawartą. Dzięki temu, dzidziuś nie tylko pozna odpowiedź na nurtujące je pytanie, lecz nauczy się też szukania odpowiedzi niekoniecznie w internecie, choć oczywiście tego źródła też nie wykluczam.Nie oceniaj książki po okładce :)Jakbym przeglądała internet, czy również półki księgarni w poszukiwaniu ciekawej książki, "Dlaczego ... Wielcy odpowiadają na zapytania małych" normalnie ominęłabym. Okładka książki nie podoba mi się, a jej tytuł jest na tyle nieczytelny, że w pierwszej chwili nie mogłam go ogarnąć. Słynne wszystkim powiedzenie, nie oceniaj książki po okładce, w tym przypadku idealnie pasuje. Dlatego nie skreślajcie tej książki póki nie przeczytacie chociaż jednej z nad stu odpowiedzi w niej zawartych. To lektura na prawdę warta przeczytania.