Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Były już: radość, spokój i beztroska. I niespodziewanie los zabrał to wszystko, co cudowne i pełne podziwu. Pozostały tylko wspomnienia…Skomplikowany związek Witolda i Basi rozpoczął się, kiedy oboje byli zaledwie dziećmi. Dziewczynka, której rodzice nie potrafili poradzić sobie nawet z swóim życiem, nieoczekiwanie trafia do zupełnie obcych ludzi, którzy podjęli się opieki ponad nią. Po latach dorosła już Basia stale zdaje się zagubiona w otaczającym ją świecie, a jej jedyną podporą jest niezmiennie Witek. Do akcji jednak nagle wkracza przeznaczenie i burzy całe szczęście zakochanych. Kiedy nie można już cofnąć tragedii, kiedy za późno na zmiany w życiu, kiedy nie przydadzą się dyplomy najlepszych szkół ani poważne stanowisko w świecie dyplomacji, Witold wraca pamięcią do wspomnień, gdy zauroczony nietuzinkową osobowością dorastającej Basi wyczekiwał uczucia: na zawsze i aż do śmierci.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Byłaś moim niebem |
Autor: | Litwicka Barbara |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Replika |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Pewnego dnia, w domu dziewięcioletniego Witolda pojawia się dziewczyna z małą córeczką. Chłopczyk zafascynowany sprężystymi lokami dziecka a także jego wesołą naturą, nie do końca rozumie co się dzieje. Jest szczęśliwy, kiedy po rozmowie dorosłych mała Basia zostaje z nimi. Okazuje się, że matka dzidziusia nie ma swojego lokum, nie pracuje, mąż od niej odszedł, a ona sama ma lekkomyślne podejście do życia. Rodzice Witolda, którzy bardzo pragnęli mieć córkę, proponują opiekę ponad dzieckiem póki dziewczyna nie ustabilizuje się na każdej płaszczyźnie swego życia. „Byłaś moim niebem” to opowiadanie o bezgranicznej miłości i tęsknocie za bliską osobą. Książka ebook jest jednocześnie smutna i radosna, wprowadza w nieco nostalgiczny nastrój. Barbara Litwicka ukazała życie Witolda, w sposób, w którym czytelnik ma okazję poznać jego dzieje z czasów dzieciństwa i gdy jest już dorosły. Basia, jako mała dziewczynka, jest śliczną istotą, która wprowadza życie do domu Witolda. Natomiast jego wspomnienia z tego okresu są piękne, niewinne, beztroskie. Pomiędzy dwójką dzieci zaczyna się rodzić uczucie niemalże od pierwszego wejrzenia. Początkowo jest ono infantylne, platoniczne, niezrozumiałe dla nich, z czasem jednak przeradza się w coś głębszego i bardziej skomplikowanego. Szkoda tylko, że książka ebook momentami została zbyt przesłodzona. Mdliło mnie od uprzejmości i zdrobnień bijących z każdej strony. Basia została wykreowana na cudowną, uwielbianą przez wszystkich postać. Wszystkich nieświadomie owinęła sobie wokół palca. Oczywiście była również piękna, silna, zdolna i niezależna, wręcz chodzący ideał. Witold natomiast od dzidziusia zachowywał się jak dziadek. Cała rodzina mimo czasów teraźniejszych zachowywała się jakby żyła w czasach średniowiecza. Pokojówka zwracała się do własnych pracodawców: „mój pan, moja pani” jakby była niewolnicą, a nie gospodynią domową. Jak na mój gust, autorka wprowadziła w fabułę za wiele dramatyzmu, opowieść ze stałego, umiarkowanego tempa niespodziewanie przeistoczyła się w prawdziwy galop wydarzeń, przez co zyskuje nieco kiczowaty charakter. Nie mogę odstawić książki na półce, nie wspominając o Józefinie – matce Basi. Rzeczą niewyobrażalną jest dla mnie zostawienie swojego dzidziusia u obcych ludzi, pozwolenie by ktoś inny je wychowywał, doprowadzenie do tego, by zapomniało kim są jego prawdziwi rodzice. To przykre, że takie rzeczy dzieją się w realnym świecie. Jedynie czego potrzebuje taka mała istota, to miłość, a tak nierzadko jej nie dostaje. Dzieci są porzucane, lądują w domu dziecka, w rodzinach zastępczych… albo po prostu na ulicy. W obliczu takich wizji, Basia miała szczęście, że trafiła do odpowiedzialnych i rozsądnych ludzi. Mimo, że Józefina jest fragmentem fikcji literackiej, to mam ochotę wejść do książki, wstrząsnąć nią porządnie i zapytać co robi ze swoim życiem. Początek powieści przedstawia piękną, życiową historię. Mimo, że życie czasami rzuca kłody pod nogi, to nigdy nie wolno się poddawać. Tego przykładem jest Ludomira – niania, która zajmowała się dzieciakami i domem w Białym Dworku. To zdecydowanie moja ulubiona postać występująca w „Byłaś moim niebem”. Choć miałam kilka zastrzeżeń, to dzieło Barbary Litwickiej było dla mnie miłą lekturą na dwa jeszcze długie, zimowe wieczory. Zalecam ją damskiej części czytelników jako niezobowiązujący umilacz czasu.
Gdy przychodzi czas sesji, czas przygotowań, by zaliczyć przedmioty, znika czas na czytanie książek. Wszystko wówczas odchodzi w odstawkę. Przyjemności idą na bok na rzecz nauki i zaliczeń. Dlatego przez ten okres krucho u mnie z czytaniem. Gdy patrzę na ten stale rosnący stos, chce mi się wyć z frustracji, że zamiast oddawać się przyjemnościom w postaci czytania książki, która zabierze mnie do przyjemnego świata, muszę zgłębiać tajniki zaliczeń. W wolnej chwili uda mi się przeczytać ze dwa rozdziały, lecz czekam z niecierpliwością na koniec tego wszystkiego. Ostatnio w moje ręce trafiła bardzo niezwykła lektura. Gdy tylko zwróciłam na nią uwagę, mój wzrok natrafił na piękną okładkę. Kobieta hipnotyzuje oczami, nie sposób przejść obok niej obojętne. Czytelnik od razu zwróci na nią uwagę, ponieważ wyróżnia się z tłumu. Chociażby tymi niesamowitymi oczami, które przeszywają na wskroś, zagłębiają w duszę i mówią ,,weź mnie. Przeczytaj moją opowieść". W środku książka ebook także zachwyci własną treścią, nieźle skonstruowaną i przemyślaną fabułą. Witold ma szczęśliwe dzieciństwo, kochającą rodzinę. Pewnego dnia jego sielanka zostaje zachwiana po przybyciu nieznajomej dziewczyny z dzieckiem pod rodzinny dach. Od pierwszego spojrzenia na małą Basie w sercu Witolda kiełkować zaczyna nieznane do tej pory dla niego uczucie. Dziewczynka wnosi do życia całej rodziny dużo szczęścia i radości. Jednak wszystko, co dobre kiedyś się kończy. Zagłębiając się w lekturę płynęłam po odmętach powieści. Zatrzymywałam się choć na chwilę, by przyjrzeć się bogato skonstruowanym, żywym, barwnym bohaterom, którzy zaskarbili sobie moje serce. Z zapartym tchem obserwowałam ich poczynania, decyzje jakimi się kierowali. Ta opowiadanie przelała we mnie dużo emocji. Przedstawiła inną perspektywę miłości, z jaką wcześniej nie miałam styczności. Pomimo upływającego czasu miłość Witolda do Basi nie przemieniła się przez dużo lat mimo, że los zupełnie inaczej pokierował ich życiem. I to dla mnie jest piękne. Siła miłości do drugiej osoby nie zniszczy zupełnie nic, lecz czy na pewno? Autorka poruszyła również bardzo interesujące kwestie związane z macierzyństwem, relacjami międzyludzkimi, bólem, rozpaczą po utracie ukochanej osoby, a także pogodzenie się z jej odejściem. Na początku miałam trudność z odnalezieniem się w treści. Książka ebook nie posiada rozdziałów, dlatego momentami gubiłam się w fabule. Jednak, gdy udało mi się ponad wszystkim zapanować dostrzegłam potencjał lektury. Przenosimy się w przeszłość, autorka przedstawia nam prawdziwy świat, nie ubarwia go, ale przedstawia takim, jakim jest naprawdę. Mądra, przestrzegająca przed niewłaściwymi wyborami, a przede wszystkim umila miło czas. Czytając tę książkę, czytelnik przenosi się do życia bohaterów, ma wrażenie, jakby akcja powieści toczyła się tuż za ścianą, jakby był jej częścią. To opowiadanie z którą warto się zapoznać. Nie nudzi, a wręcz zachwyca własną treścią, napisana lekko, przez co czyta się ją w bardzo szybkim tempie. Pozwoli choć na chwilę zapomnieć o otaczającym świecie, o obowiązkach, wyścigu szczurów. Poruszy serce, pobudzi wyobraźnię, szare komórki do intensywnego myślenia, przepełni duszę wyjątkowym ciepłem. Gorąco polecam.