Narzeczona księcia okładka

Średnia Ocena:


Narzeczona księcia

Awanturnicza opowieść fantasy i romantyczna historia miłosna w jednym. Jeżeli jeszcze dodamy do tego błyskotliwy dowcip i kultową ekranizację z plejadą gwiazd, to mamy prawdziwy międzypokoleniowy bestseller.

Szczegóły
Tytuł Narzeczona księcia
Autor: Goldman Wiliam
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2018
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Narzeczona księcia w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Narzeczona księcia PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Ewelina Anna Chojnacka

    Na pierwszej stronie książki spisane jest, że.. Narzeczona księcia to typowa opowiadanie o wielkiej miłości i wielkiej przygodzie… Hm… Przykro mi, lecz nie zgadzam się z tym. Ten opis absolutnie nie wyraża prawdziwej głębi tego dzieła. Ja ujęłabym to raczej w ten sposób, że: Narzeczona księcia to kreatywna i jedyna w swoim rodzaju opowiadanie o nienormalnej miłości i jeszcze bardziej nienormalnej przygodzie, którą czytelnik pokocha za jej… Niezapomniany humor, sarkazm, kreatywność, emocje, oryginalność, niepowtarzalność, ponadczasowość itd. Itp. Jednym słowem za olbrzymią bombę śmiechu i potop szczerych łez szczęścia. Fabuła i styl: Fabuła książki jest… Pokręcona, zakręcona, przekręcona i odkręcona 🙂 Czyli jednym słowem – odlotowa! I to dlatego, że w tej zabawnej, nieco nienormalnej historii mamy: Jedną piękną, ale głupiutką niewiastę Trzech zbirów z promocji „3 w cenie 1” Księcia że skłonnościami psychopatycznymi A także Zorro w masce, lecz bez konia, za to z nadzieją na olbrzymią miłość. A wszystko to razem wzięte… Tworzy nam wielki, szalony chaos, który w powoduje w nas niekontrolowany wybuch szczerego śmiechu. Styl Pan Goldman jest skarkastyczny, groteskowy, zabawny i wypełniony niepowtarzalną aurą pozytywnej energii. Czytając „Narzeczoną Księcia” nie miałam czasu narzekać ani na nudę, ani również na brak dynamicznej akcji. Wszystko w tej pokręconej historii okazało się dla mnie tak wybitnie zabawne i nietuzinkowe, że nie potrafiłam przestać się uśmiechać nawet na krótką chwilę. Bohaterowie: Bohaterowie tej przezabawnej i szalonej baśni są naprawdę nieziemsko odjazdowi. Własną kreatywną osobowością, łamią wszystkie mi dotad słynne schematy powszechnej normalności i przeciętnego humoru. Buttercap – To kobieta o prześlicznej urodzie i zniewalającym spojrzeniu. Szkoda tylko, że w jej przypadku przysłowie ” Z ładnej miski się nie najesz” jest takie… prawdziwe i ponadczasowe. Mimo, że jej urok zajmuje najwyższe miejsce w rangingu lokalnych i światowych piękności, to jednak jej intelekt… Ups! Tu niestety, nie grzeszy ona zbyt wysoką notą bystrości. Książę Humperdincki – To książę z piekła rodem, którego pasją jest nie tylko dumanie ponad filozofią bólu, lecz i spędzanie wolnego czasu w niezapomnianym, pełnym emocji Zoo śmierci. Właściwie, to nie przeszkadza mu bycie starym kawalerem. W końcu posiadanie żony, zazwyczaj łączy się z wieloma ograniczeniami (nie można się wówczas bawić non stop maszyną tortur). Królestwo jednak potrzebuję potomka więc… Jeśli już trzeba się hajtnąć, to najlepiej z jakąś przepiękną dziunią, która być może doda mu kilka punktów popularności i bycia cool. Człowiek w czarni – To tak naprawdę piracki Zorro ze skłonnościami iście samobójczymi. Wielbi czuć na sobie oddech śmierci, smak zabójczej trucizny i miłosnej adrenaliny, która łamie jego serce na milion ostrych kawałków. Człowiek w czerni, chciałby być jak Pudzian w krainie szalonej fantasy, lecz niestety… to nie ta bajka i nie ten autor. Vizzini, Fezzik i Inigo– to trójka najniższej rangi zbirów, którzy własny nieudany skok raczej nie dopiszą do przestępczego CV. W tej sytuacji moją dwa wyjścia: Lub zgonić wszystko na życiowy pech, lub po prostu przekwalifikować się zawodowo ( i to na jakiś mniej tłoczny zawód). Vizzini powinnien raczej pracować w telewizji jako nieomylny wróżbita Vizzini, a nie jako szef dużego gangu zbiorów. Fezzik zamiast używać własnych sił jak bezmyślny tragarz, powinien raczej zatrudnić się jako ochroniarz w biedronce. Wówczas już nikt nie ośmieliby się ukraść książki z kosza wielkiej promocji. A Inigo… zamiast tańczyć ze szpadą w blasku samotności, powinnien raczej wysłać zgłoszenie do kolejnej serii „Tańca z gwiazdami”. Zatem chłopaki, głowa do góry. Jeszcze nie wszystko stracone. Uwierzcie w siebie, a czeka was świetlana, pełna sukcesów droga zawodowa. Szata graficzna: Okładka „Narzeczonej Księcia” jest nie tylko iście baśniowa, lecz i pełna królewskiej nuty. Czuć od niej aromat szalonej przygody, garść szczerej miłości a także szczyptę drogocennej pasji, która rozpala w nas wyobraźnię do granic wszelkich możliwości. Podsumowanie: „Narzeczona Księcia” to pełna humoru, przygody i miłosnej nuty przygoda, która zabierze nas w szaloną i niebezpieczną podróż po królestwie Florenu, gdzie książę i zagadkowy człowiek w czerni podejmą śmiertelną walkę o serce młodej, ślicznej dziewczyny.

  • Monika Szulc

    William Goldman jest znanym scenarzystą, który wielokrotnie był nagradzany, zdobył też Oscara. W swoim dorobku ma kilka powieści. Do najbardziej słynnych zalicza się „Narzeczona Księcia”. Książka ebook wydana po raz pierwszy w 1973 r. została zekranizowana i doczekała się paru wydań. Wydawnictwo Jaguar postanowiło wydać ten klasyk i kiedy zobaczyłam zapowiedzi, wiedziałam, że muszę przeczytać tę powieść. Buttercup jest zwykłą dziewczyną, która bez pamięci zakochuję się w Westley’u, jednak los jest okrutny i młodzian dynamicznie ginie (tak wszyscy myślą), a kobieta postanawia już nigdy się nie zakochać. Z każdym dniem Buttercup jest piękniejsza, co wzbudza zainteresowanie nie tylko mieszkańców wioski. Sam następca tronu postanawia się z nią ożenić, jednak do ślubu nie dochodzi. Kobieta zostaje porwane przez trójkę intrygujących mężczyzna, w pogoń za porywaczami wyrusza zagadkowy facet w czerni i orszak księcia Humperdinck. Książka ebook jest dziwna, pokręcona i momentami kompletnie niezrozumiała. Zacznę od obszernej przedmowy, która może być interesująca dla tych, którzy już znają tę historie. „Narzeczoną księcia” czytałam po raz pierwszy i wstęp był nie tylko jednym dużym spoilerem, to dodatkowo, w moim odczuciu, nie wnosi nić do tej historii. Liczyłam na sporą dawkę humoru, jednak nie wszystko mnie bawiło. Liczne wtrącenia autora w tekście też nie należały do moich ulubionych fragmentów. Z takim zabiegiem już się spotkałam w „Mojej Lady Jane”, gdzie narrator bezpośrednio zwraca się do czytelnika i to było uroczę. Tu? Nie zrobiło ta na mnie wrażenia, a niektóre uwagi autora były długie i kompletnie nie na temat, co bardzo mocno mnie rozpraszało. Sam twórca zaznaczył, że można te elementy pominąć i przyznaję, że nie wszystkie doczytałam do końca, ponieważ były dla mnie zwykłymi zapychaczami i to nic nieznaczącymi. Narracja przypomina opowiadanie snutą do snu i sam narrator, czy również autor, wielokrotnie podkreśla, że on nie jest autorem tej powieść, tylko ją skraca. Tak jak wspomniałam, przydługi wstęp i dziwne uwagi autora, trochę stłamsiły początek tej historii, który jest płytki i absurdalny. Wyznanie miłości przez Buttercup nie wzbudziło we mnie żadnych emocji. Im dalej w las, TYM LEPIEJ! Muszę uczciwie przyznać, że książka ebook całkowicie mnie nie rozczarowała, z każdym kolejnym epizodem czytało mi się coraz lepiej. Lubię zabawę emocjami, tutaj te emocje nie są tak wyraźne, ponieważ trudno coś brać na serio i większość scen należy przyjąć z przymrużeniem oka (lub nawet dwóch). Akcja jest prawdopodobnie największym atutem, ponieważ z każdą stroną nabiera tempa, co niezmiernie mnie ucieszyło. Duży plus za Iniga, Vizzinia i Fezzika. Początkowo mdłe postacie z czasem nabierają charakteru i z prawdziwą przyjemnością poznawałam ich losy. Narrator przeskakuję z miejsca na miejsce i zdradza przeszłość bohaterów. W ramach czasowych też można się nieco zagubić, lecz nie prowadzi to do jakiś większych pomyłek. Tak naprawdę to Buttercup najbardziej mnie rozczarowała, ponieważ niczym mnie nie zaskoczyła, a jej charakter mnie nie urzekł. Opowieść z pozoru łatwa i wiele na nią narzekam, jednak liczne pojedynki, dynamiczna akcja i nieźle uknuta intryga sprawiły, że całkiem nieźle spędziłam czas z bohaterami. Jak dla mnie „Narzeczona Księcia” to przyjemne i niewymagające czytadło dla fanów klasyki. 6/10

  • Czytaczyk

    William Goldman zrobił coś, czego sobie nawet nie wyobrażałam. Stworzył fikcyjnego pisarza S. Morgensterna, któremu przypisał „Narzeczoną księcia". William wspomina własne dzieciństwo i czasy, gdy to ojciec streszczał mu ciężką i niewygodną dla dzidziusia lekturę tak, żeby była ona ciekawsza i przyjemniejsza. W książce pdf „autorstwa” S. Morgensterna są zawarte osobiste dopiski Goldmana. Ta zawiłość przyprawia mnie o zawrót głowy. W 1987 roku nakręcono jej ekranizację, która aktualnie wzbudza zachwyt i zdaje się być ponadczasową produkcją. W rolach głównych zostali obsadzeni: Cara Elwesi Robin Wright. Osobiście nie miałam jeszcze okazji obejrzenia filmu, jednak mam w planach nadrobienie tego. W książce pdf naprawdę wiele się dzieje. Trudno wyłuskać jakieś mało znaczące i ogólnikowe informacje, które miałyby przybliżyć w jakiś sposób fabułę. Obecny jest tutaj prawdziwy miszmasz wątkowy. Można tutaj znaleźć coś z fantastyki, romansu, powieści przygodowej, komedii, baśni, wszechobecna jest też polityka. Wstęp jest dość obszerny i obfituje w detale i szczegółowe informacje, które momentami niemiłosiernie nudzą. Jednak starczy przebrnąć przez tę mozolną akcję, aby zaraz zostać porwanym przez wartką akcję z zaskakującymi obrotami sytuacji. Twórca z lekkością posługuje się piórem, które jest przystępne dla czytelnika. Ujawnia się też jego specyficzny, lecz urzekający humor. Dużo sytuacji było wprost przekomicznych. Bohaterowie zostali nieźle wykreowani, prosto jest ich odróżnić, nie zlewają się. Jednak odniosłam wrażenie, że twórca troszkę przedobrzył i przerysował ich. Główna bohaterka doprowadzała mnie do szału. Została wykreowana na takie typowe słodko-głupiutkie dziewczę. Nieszczęśnica co chwilę sprowadza na siebie kłopoty. Odnośnie reszty bohaterów, zapałałam do nich sympatią. Trudno mi jednoznacznie zdefiniować tę książkę. Nie czytałam niczego podobnego. Lecz moje ogólne wrażenia są pozytywne. Książka ebook po ospałym początku całkowicie wciąga, pozostawia po sobie kaca.

  • Czasem tak jest...

    Hmmm... niezwykle trudno jest mi określić co czułam czytając "Narzeczoną księcia". Zaczęło się od ziewania, a skończyło na niedosycie. W każdym razie wiem, że powinnam zacząć lekturę w dzień, kiedy to mój umysł pracuje jeszcze na zwyczajnym poziomie. Zazwyczaj pisanie recenzji rozpoczynam od przedstawienia charakterystyki głównych bohaterów. Dzisiaj będzie inaczej, ponieważ rozpocznę od ogólnego zarysu książki, a bohaterów prawdopodobnie omawiać szczegółowo nie będę wcale. Moje czytanie rozłożyło się w czasie. Rozpoczęłam późnym wieczorem i kiedy tak starałam się przebrnąć przez pierszy długi wstęp, który omawia bardzo humorystycznym mową skróciony życiorys autora i kilka perypetii z jego udziałem, oczy zaczęły mi się same zamykać. Normalnie mój umysł nie mógł "przerobić" tych wszystkich informacji, mimo, że opisywane były w zabawny sposób. Miałam przed oczami tylko nawiasy, nawiasy i nawiasy. Chwilami myślałam, że "Narzeczona księcia" składa się wyłącznie z nawiasów. Tego wieczoru odpuściłam, z zamiarem powrotu rano i tak było... powróciłam, a tam... następny długi wstęp! Tym raziem jednak było łatwiej. Kiedy już przebrniemy przez wstępy, ropoczyna się historia jak z bajki o księżniczkach. Piękna, aczkolwiek nieco głupiutka księżniczka chwilę po śmierci swego narzeczonego, godzi się na ślub z następcą tronu. Niestety nie dane jej jest cieszyć się narzeczeństwem, gdyż zostaje uprowadzona przez trójkę delikwentów. Oczywiście za porwaną wyrusza pogoń i... cień... Od tej chwili rozpoczyna się przygoda, w której twórca nie pozwala bohaterom na najmniejszą chwilę odpoczynku. Trzeba przyznać, że twórca ma bardzo specyficzne i oryginalne poczucie chumoru. Pisze bardzo lekko i przyjemnie, chwilami wręcz można "umrzeć ze śmiechu", a jednak jakoś jego styl do mnie nie przemawia. Prawdopodobnie za wiele tego śmiechu jak dla mnie, a bohaterowie są przerysowani, przez co historia robi się nienaturalna. Kontrast postaci jest ogromny, jak też sposób ich opisu. Lubię kiedy w powieściach jest smutno wtedy, kiedy tak być powinno i wcale nie bawią mnie ironiczne dopiski. Prawdopodobnie można powiedzieć, że nie mam poczucia chumoru - rzeczywiście, angielskiego nie mam. Muszę jednak przyznać, że twórca ma spory potencjał, ponieważ aby napisać coś tak dziwacznego i popadać w takie skrajności, trzeba mieć niezwykłe pióro. Miłość omówiona jest w dużym stylu, podniośle, a już za moment główna bohaterka to takie sobie glupiutkie dziewczę. Kontrast, kontrast i jeszcze raz kontrast. Podsumowując - nie jest i nie będzie to moja ulubiona powieść, lecz warto było sięgnąć po "Narzeczoną księcia" z powodu jej oryginalnego stylu, w jakim została napisana. Czytelnicy lubujący się w udziwnieniach na pewno polubią się z lekturą. Cudowna i klimatyczna okładka też spodoba się zapalonym fanom książek.

  • KittyAilla

    Ta książka ebook jest inna od wszystkiego, co do tej pory czytałam. Postanowiłam ocenić ją jedynie za tę element właściwą, czyli historię Buttercup a także Westley'a, bo pierwszy wstęp przetrwałam do momentu wejścia do muzeum, drugi do decyzji o skracaniu książki, a objaśnienie do Dzidziusia Buttercup naprawdę przekartkowałam. Nie przepadam za takimi częściami książki, które zajmują ponadto tyle kartek. Rozumiem jednak, że teoretycznie także są fragmentem historii: Goldman wymyśla pisarza Morgesterna i to jemu przypisuje autorstwo Narzeczonej księcia. Opowiada o tym, że on jedynie skraca tę powieść. I tyle by mi wystarczyło. Naprawdę wstawki o synu, żonie czy później wnuku sprawiły, że wolałam od razu przejść do opowieści, jaką obiecuje opis. Styl autora przypomina mi takie gawędziarstwo: jest pełen anegdotek, buduje napięcie i przywołuje na myśl balladę. Zdarza się, że uderza w ton humorystyczny albo melodramatyczny. Opowiadanie bardzo mi się podobała, lecz niektóre komentarze naprawdę były zbędne. Cała książka ebook ma również znamiona satyry i celowego przerysowania pewnych elementów. Bardzo odpowiadały mi nawiasy, były głównym źródłem humoru. Typowa opowiadanie o wielkiej miłości i wielkiej przygodzie - z pewnością mamy tutaj i jedno, i drugie. Miłość jest omówiona w sposób podniosły, może pokonać wszelkie przeszkody. Przygoda trwa nieprzerwanie, ponieważ gdy wydaje nam się, że wszystko się układa, niespodziewanie zostajemy zbici z tropu. Nie oznacza to, że książka ebook jest nieprzewidywalna, lecz jej lekka schematyczność nie razi w oczy i nie przeszkadza. To opowiadanie dla opowieści, wręcz bajka, którą przyjemnie się czyta bez względu na drobne wady. Dodatkowym plusem jest narracja. Poznajemy różnorakie perspektywy a także historie - nie tylko Buttercup i Westley'a, lecz także Inigo, Fezzika a także księcia. Świat został stworzony bardzo prosto, a zarazem nie mamy dokładnie określonego czasu akcji. Dodatkowy pierwszy epizod Dzidziusia Buttercup dopełnia historię, choć wprowadza również dodatkowe zapytania o dzieje bohaterów. Tym, co od razu rzuciło mi się w oczy, były imiona - Buttercup (kto nazywa dzidziuś Jaskrem?), Inigo czy Fezzik. Musiałam się do nich przyzwyczaić. Na szczęście charaktery postaci są tak nieźle zbudowane, że nie nastręczało trudności rozpoznawanie ich także po cechach szczególnych. Buttercup to bohaterka, można by powiedzieć, tragiczna. Non stop rozdzielana z ukochanym, podejmując błędne decyzje, sprowadza na siebie a także nieszczęście. Bywa bardzo naiwna, kolejnym razem stając się bardzo praktyczna. Westley to Pan Doskonały - chłodno myślący, potrafiący dopasować się do sytuacji, ponadto przystojny. Wymarzony przyszły mąż! Najbardziej polubiłam jednak Inigo a także jego historię, motywację do nauki. Ten czarodziej szpady potrafił poruszyć moje serduszko. Śliczny jest także Fezzik a także jego hobby - wielbi on rymy. Książę i Hrabia to może nie aż tak czarne charaktery, jakbym sobie tego życzyła, lecz pasują do opowieści. Podsumowując, pomijając kilkudziesięciostronicowe wstępy, bardzo spodobała mi się Narzeczona księcia a także pierwszy epizod Dzidziusia Buttercup. To zdecydowanie awanturnicza opowiadanie o miłości, wojnie a także przygodzie. Zawiera w sobie wyjątkowe fragmenty fantasy (np. Cudotwórcę) a także szybką akcję. Zdecydowanie zalecam powieść!