Obie książki o Bubie to może nie galeria postaci, lecz Kosmowska stawia na jakość, nie na ilość, co przekłada się na relacje pomiędzy czytelnikiem a bohaterem. Buby nie da się polubić – jej prostolinijność, serdeczność i autentyzm przyciągają każdego. Równie dużym zainteresowaniem cieszy się dziadek dziewczyny, którego, nie przesadzając, mogę nazwać jednym z najlepiej wykreowanych bohaterów. Jego precyzjyjne riposty rozbawiają, czasami szokują, prawdomówność przyprawia o ciarki, ponieważ dziadek Buby mówi łatwo z mostu. I dla bohaterów lepiej byłoby chyba, gdyby kłamał, mógłby ich wtedy oszczędzić 😊 Wiadomo jednak, że tam humor i ciepło, gdzie dziadek Buby.Więcej: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2016/12/przedstawiam-bube-mistrzynie-ogora.html