Avengers i X-Men. Axis okładka

Średnia Ocena:


Avengers i X-Men. Axis

Red Skull, nazistowski łotr dążący do zagłady mutantów, wykorzystuje telepatyczne moce Charlesa Xaviera, by zalać świat falą nienawiści. Avengers i X-Men jednoczą się, żeby go powstrzymać, lecz ceną zwycięstwa okazuje się odwrócenie charakterów. Dobrzy stają się źli. Wybuch wojny pomiędzy X-Men a Avengers, którym brutalnie przewodzi świeży Kapitan Ameryka, wydaje się tylko kwestią czasu. Kto uratuje świat przed zagładą, gdy wszyscy bohaterowie zmienią się w złoczyńców?

Szczegóły
Tytuł Avengers i X-Men. Axis
Autor: Remender Rick
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Egmont Polska Sp. z o.o.
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Avengers i X-Men. Axis w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Avengers i X-Men. Axis PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Wkp

    WSZYSTKO WYWRACA SIĘ DO GÓRY NOGAMI Luty to czas, kiedy na polski rynek trafiają dwa Marvelowskie eventy. Pierwszym z nich jest kontynuacja idealnej „Anihilacji” – „Anihilacja: Podbój”, drugim niniejszy, „Axis”. Crossover przygód Avengers i X-Menów, którzy muszą stawić czoła potężnemu wrogowi. I chociaż ze wszystkich wydanych w ramach Marvel Now eventów ten jest najsłabszy, to stale proponuje solidną porcję dobrej, bezpretensjonalnej zabawy i pochłania się go z olbrzymią przyjemnością. Red Skull, wróg z przeszłości Kapitana Ameryki, nazista i szaleniec, wpadł na chory plan eksterminacji mutantów. Zmiana Genoshy, niegdysiejszego ich raju, w jeden duży obóz koncentracyjny to jednak dla niego za mało. Zdobywszy ciało Charlesa Xaviera i przejąwszy jego mózg, a co za tym idzie telepatyczne zdolności, zaczął siać zawiść na całym świecie. Jakby tego było mało stał się świeżym wcieleniem Onslaughta, potężnego bytu zrodzonego z mroków umysłów Xaviera i Magneto, który przed laty niemalże doprowadził do zagłady bohaterów Marvela. Do potyczki z nim stają dwie ekipy – X-Men i Avengers. Niedawno obie starły się w wojnie, w której życie utracił Xavier, teraz muszą funkcjonować ramię w ramię. Lecz nie długo. Kiedy za sprawą Red Onslaughta wszystko zostaje wywrócone do góry nogami, a dobrzy bohaterowie stają się źli, Mściciele i Mutanci znów występują przeciw sobie. Nadzieja na ocalenie świata gaśnie, lecz czy nie pojawi się świeża szansa na odmienienie losów tego konfliktu? Każdy kij ma przecież dwa końce, a skoro dobrzy stali się źli, co stało się ze złymi? Jeśli miałbym do czegoś porównać „Axis”, bez dwóch zdań byłby to „Zemsta złowieszczej szóstki” wydana w nr. 8-9/1993 polskiego „Amazing Spider-Mana”. Dlaczego, zapytacie. Każdy, kto czytał tamten komiks z miejsca zauważy, że oba ani fabularnie, ani graficznie nie mają ze sobą nic wspólnego. A jednak to tylko pozory. O tamtej historii w setnym zeszycie Pająka Arkadiusz Wróblewski spisał „Najwięcej gwiazd gościnnych, najbardziej niesamowite zdarzenia i tempo akcji łatwo z filmu Johnyy’ego Woo. Może brak w tym głębi psychologicznej i jakiejkolwiek logiki przyczynowo-skutkowej, lecz zabawa jest przednia!”. I tak również jest z tym solidnej grubości albumem. Cała plejada Marvelowskich gwiazd, zarówno tych dobrych, jak i złych, szybkie tempo, szalone wydarzenia, zero głębi, lecz rozrywkę „Axis” proponuje znakomitą. Ten event to zresztą trochę taka historia, która stale tkwi w latach 90. Pamiętacie tamtejsze opowieści tego typu? W sumie to właśnie wówczas miało miejsce pierwsze potyczka z Onslaughtem. Tutaj, podobnie jak w tamtym okresie, twórcy proponują nam pełną akcji opowieść, gdzie role się odwracają. Źli stają się dobrzy, dobrzy źli, równowaga zostaje zachwiana, a ponad wszystkim unosi się cień potężnego wroga. Do tego Rick Remender, scenarzysta całej opowieści, postanowił sięgnąć do opowieści, która zapoczątkowała Marvel Now, kończąc jednocześnie pewien etap w historii tego wydawnictwa, „Avengers kontra X-Men”. Tu właśnie dochodzi do kolejnego potyczki pomiędzy tymi drużynami, a choć całość nie ma tak dużych konsekwencji, jak „AvX”, warto jest poznać „Axis”. To w końcu taki komiksowy blockbuster, lecz w dobrym tego słowa znaczeniu. Czołowi bohaterowie, widowiskowe walki, akcja pędząca na złamanie karku. Szata graficzna idealnie do tego pasuje, ponieważ w większości mamy tu do czynienia z realistycznymi, szczegółowymi rysunkami takich gwiazd, jak Adam Kubert, Leinil Francis Yu i Jim Cheung (swoją droga pracowali oni przy „AvX”). Gorzej wypada prostsza kreska Terry’ego Dodsona, lecz to już kwestia gustu. Jako całość „Axis” pozostawia po sobie całkiem przyjemne wrażenie i ochotę by sięgnąć po tie-iny, a tych na szczęście na rynku nie brakuje. Jeśli chcecie dobrej, niezobowiązującej rozrywki w stylu kinowych hitów, na pewno się nie zawiedziecie. Szczególnie jeśli tak, jak ja jesteście fanami nie tylko Marvela, lecz przede wszystkim X-Menów i z sentymentem wspominacie lata 90. i to co działo się wtedy na amerykańskim rynku komiksowym.