Św. Jan od Krzyża - Dzieła
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Św. Jan od Krzyża - Dzieła |
Rozszerzenie: |
Św. Jan od Krzyża - Dzieła PDF Ebook podgląd online:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd Św. Jan od Krzyża - Dzieła pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Św. Jan od Krzyża - Dzieła Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.
Św. Jan od Krzyża - Dzieła Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:
Strona 1
Św. Jan od Krzyża
DZIEŁA
Spis treści
PISMA MNIEJSZE
POEZJE
I. O Trójcy Przenajświętszej
1. O Trójcy Przenajświętszej
2. O udzielaniu się Trzech Osób Trójcy Świętej
3. O stworzeniu świata
4. O Wcieleniu
5. O narodzeniu
6. Nad rzekami Babilonu
7. Pieśń duchowa
8. Znam dobrze Źródło
9. Noc ciemna
10. Pasterz
11. Żywy płomień miłości
12. Żyję nie żyjąc w sobie
13. Wszedłem w nieznane
14. Lot miłości
15. Glosa o rzeczach Boskich
16. Glosa druga
17. O Słowie Bożym
18. Całość doskonałości
II. Słowa światła i miłości
1. Prolog
2. Sentencje
3. Zasady miłości
4. Wskazówki, które przechowała M. Magdalena od Ducha Świętego
5. Wskazówki zachowane przez Marię od Jezusa
Strona 2
6. Podstawy doskonałości
7. Modlitwa duszy rozmiłowanej
8. Przestrogi
a) przeciw światu
b) przeciw szatanowi
c) przeciw samemu sobie i podstępom zmysłowości
9. Cztery wskazówki dla pewnego zakonnika, by mógł osiagnąc doskonałość
10. Stopnie doskonałości
11. Ocena ducha i modlitwy
III. Góra Karmel, czyli Góra Doskonałości
DZIEŁA WIĘKSZE
IV. Droga na górę Karmel
1. Założenie
2. Strofy
3. Prolog
KSIĘGA PIERWSZA
(Noc czynna zmysłów)
W tej księdze jest mowa o tym, co to jest “noc ciemna" i jak koniecznie trzeba przejść przez nią, aby dojść
do zjednoczenia z Bogiem. W szczególności objaśnia się “noc ciemną zmysłów" i pożądań oraz szkody,
jakie one duszy wyrządzają
Rozdziały
1. Przytacza pierwszą strofę. Mówi o dwóch różnych nocach, przez które przechodzą osoby duchowe,
według dwóch części człowieka: niższej i wyższe j. Objaśnia następującą strofę
2. Objaśnia, co to jest ta “noc ciemna", przez którą przeszła, jak mówi, by dojść do zjednoczenia. Mówi
o jej przyczynach
3. Mówi o pierwszej przyczynie tej “nocy" to jest o wyzbyciu się pożądania wszystkich rzeczy. Podaje
przyczynę, dlaczego się nazywa
4. Udowadnia konieczność przejścia duszy przez “ciemną noc zmysłów", którą jest umartwienie
pożądania, by mogła dążyć do zjednoczenia z Bogiem
5. Posługując się powagą Pisma świętego, udowadnia w dalszym dągu, że dusza koniecznie musi przejść
przez tę „noc” umartwienia w pożądaniu wszystkich rzeczy, by mogła iść do Boga
6. Mówi o dwóch głównych szkodach, jakie pożądania wyrządzają duszy. Pierwsze z nich nie
dopuszczają dobra do duszy, drugie wprost jej szkodzą
7. Mówi jak pożądania męczą duszę. Na potwierdzenie przytacza porównanie i dowody z Pisma
świętego
8. Mówi o tym, jak pożądania zaciemniają i zaślepiają duszę
Strona 3
9. Mówi, jak pożądania brudzą duszę. Na potwierdzenie przytacza porównania i dowody z Pisma
Świętego
10. Omawia, w jaki sposób pożądania “oziębiają i osłabiają" duszę w cnocie
11. Udowadnia, że dusza, aby mogła dojść do zjednoczenia z Bogiem, musi koniecznie wyzbyć się
wszelkich, nawet najmniejszych pożądań
12. Daje odpowiedź na inne pytanie: jakie pożądania wystarczają, by wyrządzić duszy wspomniane wyżej
szkody
13. Mówi o sposobie zachowania się duszy, by mogła wejść w tę “noc zmysłów"
14. Objaśnia drugi wiersz strofy
15. Objaśnia pozostałe wiersze wspomnianej strofy
KSIĘGA DRUGA
(Noc czynna ducha)
Mówi o najbliższym środku zjednoczenia z Bogiem, którym jest wiara. Mówi więc o drugiej części
omawianej już nocy, czyli “nocy ducha". Zawiera się ona w drugiej strofie, niżej podanej
Rozdziały
1. Podaje założenie tej księgi
2. Zaczyna objaśniać tę drugą część, czyli przyczynę “nocy", którą jest wiara. - Potwierdza dwoma
dowodami, że jest ona ciemniejsza niż pierwsza i trzecia
3. W jaki sposób wiara jest dla duszy “ciemną nocą". - Uzasadnia to dowodami, przykładami i obrazami
z Pisma świętego
4. Mówi ogólnie, że dusza, o ile to od niej zależy, winna być w ciemnościach, by wiara mogła ją pewnie
prowadzić do najwyższej kontemplacji
5. Objaśnia, co to jest zjednoczenie z Bogiem. - Przytacza porównanie
6. Objaśnia, jak trzy cnoty teologiczne udoskonalają trzy władze duszy i jak sprawiają mrok i próżnię w
tych władzach
7. Rozważa, jak wąska jest droga wiodąca do żywota wiecznego. Ci więc, co chcą nią postępować
muszą być ogołoceni i uwolnieni od wszystkiego. - Zaczyna mówić o Ogołoceniu rozumu
8. Wykazuje ogólnie, że żadne stworzenie ani żadne pojęcie rozumowe, nie może być najbliższym
środkiem do zjednoczenia z Bogiem '
9. Jak wiara jest dla rozumu najbliższym i odpowiednim środkiem, przez które dusza może dojść do
zjednoczenia z Bogiem w miłości. Potwierdza to cytatami obrazami z Pisma świętego
10. Podaje rozróżnienia pomiędzy wszystkimi pojęciami i poznaniami, jakie umysł objąć może
11. O przeszkodach i trudnościach, jakie mogą wyniknąć z pojęć umysłowych, otrzymanych w sposób
nadprzyrodzony przez ukazanie się ich zewnętrznym zmysłom cielesnym. Jan dusza powinna się
wobec nich zachować
12. Mówi o naturalnych pojmowaniach wyobrażeniowych. Objaśnia je i dowodzi, że nie mogą one być
właściwym środkiem do zjednoczenią z Bogiem. Wskazuje, jakie szkody przynoszą, jeśli dusza nie
odrywa się od nich
13. Podaje znaki, które zauważyć winien w sobie człowiek duchowy, by mógł poznać, kiedy powinien
Strona 4
opuścić rozmyślanie i rozumowanie, a przejść do stanu kontemplacji
14. Uzasadnia potrzebę tych trzech znaków i wskazuje na ich nieodzowność, by dusza mogła postępować
naprzód
15. Objaśnia, że przy wejściu w ogólne poznanie kontemplacyjne postępujący powinni jeszcze
posługiwać się nieraz rozmyślaniem naturalnym i działaniem władz przyrodzonych
16. Mówi o pojmowaniach wyobrażeniowych, pojawiających się w fantazji w sposób nadprzyrodzony.
Wskazuje, że nie mogą one służyć duszy na najbliższy środek zjednoczenia z Bogiem
17. Wyjaśnia cel i sposób postępowania Boga w udzielaniu duszy dóbr duchowych za pośrednictwem
zmysłów. Odpowiada na wątpliwość, która się w związku z tym nasunęła
18. Mówi o szkodach, jakie niektórzy mistrzowie życia duchowego mogą wyrządzić duszom przez
niewłaściwe kierownictwo, odnośnie do wspomnianych wizji. Wskazuje, że choćby wizje te
pochodziły od Boga, mogą jednak w błąd wprowadzić
19. Wyjaśnia i udowadnia, że choć widzenia i mowy pochodzące od Boga same w sobie są prawdziwe,
to jednak my możemy się co do nich mylić. - Potwierdza to świadectwami z Pisma świętego
20. Dowodzi świadectwami Pisma świętego, że słowa Boże, mimo iż są zawsze prawdziwe, nie zawsze
są pewne we własnych przyczynach
21. Objaśnia, że Bóg, chociaż odpowiada niekiedy na to, o co Go prosimy, nie podoba sobie w używaniu
takich sposobów. Udowadnia, że chociaż Bóg zgadza się i odpowiada, to jednak często gniewa się z
tego powodu
22. Rozwiązuje pewną wątpliwość, mianowicie czemu nie wolno teraz w Starym Zakonie pytać Boga
sposobem nadprzyrodzonym, skoro to dozwolone było w Starym Zakonie. Uzasadnia to
świadectwami św. Pawła
23. Zaczyna mówić o pojmowaniach rozumowych, które przychodzą drogą czysto duchową. Wyjaśnia,
czym one są
24. Mówi o dwóch rodzajach widzeń duchowych, udzielających się sposobem nadprzyrodzonym
25. Mówi o objawieniach i ich istocie. Podaje pewne rozróżnienie
26. Mówi o poznaniu umysłowym nagich prawd. Dowodzi, że są ich dwa rodzaje i poucza, jak dusza
wobec nich powinna się zachować
27. Mówi o drugim rodzaju objawień, czyli o odkrywaniu ukrytych tajemnic. Wyjaśnia, kiedy one
prowadzą do zjednoczenia z Bogiem, a kiedy są przeszkodą. Przestrzega, że szatan łatwo może przez
nie uwodzić
28. Mówi o słowach [wewnętrznych], które w sposób nadprzyrodzony mogą się udzielać duchowi.
Objaśnia jakie są ich rodzaje.
29. Mówi o pierwszym rodzaju słów, które czasami tworzy sobie duch skupiony. Podaje ich przyczyny i
wskazuje, że mogą być dla duszy zarówno pożyteczne, jak i szkodliwe
30. Mówi o słowach wewnętrznych, jakie formalnie słyszy duch sposobem nadprzyrodzonym.
Przestrzega przed niebezpieczeństwami, na jakie mogą one duszę narazić. Zachęca do ostrożności,
aby nie dać się przez nie oszukać
31. Mówi o słowach substancjalnych, jakie duch odbiera wewnętrznie. Podaje jaka jest różnica między
tymi słowami a słowami formalnymi. Wskazuje na korzyści, jakie one przynoszą. Podaje rady co do
wyrzeczenia się i w ogóle co do ustosunkowania się do nich duszy
32. Omawia doznania, jakie rozum odbiera z uczuć wewnętrznych, powstających w duszy sposobem
nadprzyrodzonym. Podaje ich przyczyny. Wskazuje, jak dusza powinna się do nich ustosunkować,
ażeby jej nie przeszkadzały na drodze do zjednoczenia z Bogiem
Strona 5
KSIĘGA TRZECIA
(Noc czynna ducha, pamięci i woli)
Omawia oczyszczenie pamięci i woli przez noc czynną. Podaje naukę jak dusza powinna się zachować co
do pojmowań w kręgu tych dwu władz, aby mogła dojść do zjednoczenia z Bogiem w obu tych władzach,
w doskonałej nadziei i miłości
Rozdziały
1. [Podaje założenie tej księgi]
2. Mówi o naturalnych pojmowaniach pamięci. Poucza, jak pamięć powinna się z nich opróżniać, ażeby
dusza mogła zjednoczyć się z Bogiem według tej władzy
3. Mówi o trzech rodzajach szkód, na jakie narażona jest dusza, jeżeli nie zaciemni się co do
wiadomości i rozważań pamięciowych. Omawia tutaj pierwszą szkodę
4. Mówi o drugiej szkodzie, jakiej dusza może doznać od szatana, jeśli pójdzie drogą naturalnych
pojmowań pamięci
5. Mówi o trzeciej szkodzie, jakiej doznaje dusza przez szczegółowe, naturalne pojmowanie pamięci
6. Mówi o korzyściach przychodzących dla duszy z zapomnienia i opróżnienia z wszelkich myśli i
pojęć, jakie może posiąść sposobem naturalnym w zakresie pamięci
7. Mówi o drugim rodzaju pojmowań pamięciowych. Są to wyobrażenia i poznania nadprzyrodzone
8. Mówi o szkodach, jakie sprawują w duszy wiadomości o rzeczach nadprzyrodzonych, jeśli się nad
nimi zatrzymuje. Objaśnia, jakie są te szkody
9. Mówi o drugim rodzaju szkód, tj. o niebezpieczeństwie miłości własnej i próżnej zarozumiałości
10. Mówi o trzeciej szkodzie, jaką dusza może ponieść ze strony szatana z wyobrażeniowych pojmowań
pamięci.
11. Mówi o czwartej szkodzie, jaka grozi duszy z wyraźnych, nadprzyrodzonych pojmowań pamięci.
Szkoda ta utrudnia zjednoczenie
12. Mówi o piątej szkodzie, wynikającej dla duszy z form i pojmowań wyobrażeniowych,
otrzymywanych sposobem nadprzyrodzonym. Polega ona na tym, że dusza ma o Bogu niskie i
niewłaściwe pojęcie
13. Mówi o korzyściach, jakie dusza odnosi, odrzucając pojmowania wyobrażeniowe. Odpowiada na
niektóre zarzuty i objaśnia różnicę, jaka zachodzi pomiędzy pojmowaniami wyobrażeniowymi
naturalnymi i nadprzyrodzonymi
14. Mówi o poznaniach duchowych, które pamięć może przyjmować
15. Podaje ogólne wskazówki, jak człowiek duchowy ma się posługiwać władzą pamięci
16. Zaczyna objaśniać “noc ciemną" woli. Podaje różne rodzaje skłonności woli
17. Zaczyna mówić o pierwszym uczuciu woli. Wyjaśnia, co to jest radość i podaje rozróżnienie rzeczy,
którymi wola może się radować
18. Mówi o radości z dóbr doczesnych. Poucza, jak mamy odnosić do Boga radość z tych dóbr
19. Mówi o szkodach grożących duszy, która pokłada swą radość w dobrach doczesnych
20. O korzyściach, jakie odnosi dusza wyzbywając się radości z rzeczy doczesnych
Strona 6
21. Mówi o tym, jak próżne jest pokładanie radości woli w dobrach naturalnych. Poucza, jak należy ich
używać w dążeniu do Boga
22. O szkodach, jakie ponosi dusza pokładając radość swej woli w dobrach naturalnych
23. Mówi o korzyściach, jakie odnosi dusza nie pokładając radości w dobrach naturalnych
24. Mówi o trzecim rodzaju dobra, którym wola może się radować. Są to dobra zmysłowe. Objaśnia ich
istotę i podaje odmiany. Poucza, jak wola powinna dążyć do Boga oczyszczając się z tych radości
25. Mówi o szkodach, jakie dusza ponosi pokładając w dobrach zmysłowych radość swej woli
26. Wskazuje na korzyści, jakie odnosi dusza wyzbywając się radości w rzeczach zmysłowych. Korzyści
te są duchowe i doczesne
27. Zaczyna mówić o czwartym rodzaju dóbr, tj. o dobrach moralnych. Wyjaśnia, jakie one są i o ile
godzi się, aby wola nimi się radowała
28. Mówi o siedmiu szkodach, w jakie może popaść dusza, pokładając w dobrach moralnych radość swej
woli
29. Wskazuje na korzyści, jakie dusza odnosi odrywając swą radość od dóbr moralnych
30. Zaczyna mówić o piątym rodzaju dóbr, którymi może się wola radować. Są to dobra nadprzyrodzone.
Określa ich istotę i podaje, czym różnią się od dóbr duchowych. Poucza, jak dusza powinna odnosić
radość z nich do Boga
31. O szkodach, jakie odnosi dusza, gdy pokłada radość woli we wspomnianych dobrach
nadprzyrodzonych
32. Wskazuje na pożytki, jakie dusza odnosi powściągając swą radość z łask nadprzyrodzonych
33. Zaczyna mówić o szóstym rodzaju dóbr, którymi wola może się radować. [Określa je i dokonuje
pierwszego ich podziału]
34. Mówi o dobrach duchowych, które umysł i pamięć może pojmować wyraźnie. Podaje wskazówki, jak
wola powinna się zachować czerpiąc z nich radości
35. Mówi o przyjemnych dobrach duchowych, które wyraźnie przedstawiają się woli. Wylicza ich
rodzaje
36. Mówi w dalszym ciągu o obrazach i wskazuje na brak należytego o nich pojęcia spotykany u
niektórych osób
37. Mówi, jak wola powinna podnosić ku Bogu swą radość z oglądania obrazów, aby nie zbłądzić [i aby
jej nie przeszkadzały].
38. Mówi w dalszym ciągu o dobrach pobudzających. Zajmuje się kaplicami i miejscami poświęconymi
na modlitwę
39. Poucza, jak powinno się korzystać z kaplic i świątyń, by dusza mogła wznosić się [przez nie]
ku Bogu
40. Mówi dalej o tym samym i podaje wskazówki potrzebne do skupienia wewnętrznego
41. Mówi o niektórych szkodach, w jakie wpadają ci, którzy mają zmysłowe upodobanie w rzeczach i
miejscach świętych w sposób wyżej omówiony
42. O trzech rodzajach miejsc świętych, i jak powinna się wola wobec nich zachować
43. Mówi o innych pobudkach do modlitwy, stosowanych przez wiele osób, a mianowicie o różnych
ceremoniach
44. Poucza, jak należy przez te nabożeństwa kierować ku Bogu radość i wysiłki woli
45. Mówi o drugim rodzaju dobra szczegółowego, którym wola może się próżno radować
Strona 7
NOC CIEMNA
PROLOG DO CZYTELNIKA
ŚPIEW DUSZY
Zaczyna się objaśnienie strof mówiących o sposobie, jakiego dusza winna się trzymać na drodze
zjednoczenia miłości z Bogiem, [przez ojca Jana od Krzyża, karmelitę bosego].
KSIĘGA PIERWSZA
OMAWIA NOC (BIERNĄ) ZMYSŁÓW
Strofa pierwsza
1. Przytacza pierwszy wiersz i zaczyna mówić o niedoskonałościach początkujących
2. O pewnych niedoskonałościach duchowych, jakie popełniają początkujący pod wpływem nałogu
pychy
3. O niektórych niedoskonałościach, jakie popełniają początkujący pod wpływem drugiej wady
głównej, którą jest łakomstwo duchowe
4. O innych niedoskonałościach, które popełniają początkujący pod wpływem trzeciej wady głównej,
którą jest nieczystość
5. O niedoskonałościach, jakie powoduje u początkujących wada gniewu
6. O niedoskonałościach wynikających z łakomstwa duchowego
7. O niedoskonałościach wynikających z zazdrości [i lenistwa] duchowego
8. Zaczyna objaśniać noc ciemną
9. O znakach, z których można poznać, czy człowiek duchowy idzie drogą tej nocy, czyli oczyszczenia
zmysłów
10. Jak powinny się zachować dusze przechodzące przez tę ciemną noc
11. Objaśnienie dalszych trzech wierszy strofy
12. O korzyściach, jakie sprawia w duszy noc zmysłów
13. O innych korzyściach, jakie sprawia w duszy ta noc zmysłów
14. Objaśnienie ostatniego wiersza pierwszej strofy. Różne formy i trwanie biernej nocy zmysłów
KSIĘGA DRUGA
(Noc bierna ducha)
O ciemnej nocy, gdzie mówi się o głębszym oczyszczeniu, które jest drugą nocą ducha.
1. Zaczyna mówić o ciemnej nocy ducha. Mówi, kiedy się ona zaczyna
Strona 8
2. Mówi w dalszym ciągu o innych niedoskonałościach, jakim podlegają postępujący
3. Uwagi dotyczące tego, co nastąpi
4. Przytacza pierwszą strofę i daje jej objaśnienie
5. Zaczyna objaśniać, jak owa ciemna kontemplacja nie tylko jest nocą dla duszy, ale również jej
udręką i męczarnią
6. O innych udrękach, które dusza cierpi w tej ciemnej nocy
7. Mówi o tym samym przedmiocie. Wskazuje na inne utrapienia i przykrości woli
8. O innych udrękach, które trapią duszę w tym stanie
9. Objaśnia, jakim sposobem ta noc, chociaż zaciemnia ducha, czyni to dlatego, aby go oświecić i
obdarzyć jasnością
10. Objaśnia dokładnie to oczyszczenie za pomocą porównania
11. Mówi, że dusza odczuwa nagły wzrost miłości Bożej jako owoc tych srogich doświadczeń
12. Objaśnia, że ta straszna noc jest czyśćcem. Mówi, że wśród tej nocy Boska Mądrość oświeca ludzi na
ziemi tym samym światłem, jakie oczyszcza i oświeca aniołów w niebie
13. O innych skutkach, jakie sprawia w duszy owa ciemna noc kontemplacji
14. Przytacza w nim i wyjaśnia trzy ostatnie wiersze pierwszej strofy
15. Przytacza drugą strofę i daje jej objaśnienie
16. Objaśnia, w jaki sposób dusza będąc w ciemności idzie bezpieczna
17. Objaśnia, jak owa ciemna kontemplacja jest ukryta
18. Wyjaśnia, w jaki sposób ta tajemnicza mądrość jest także schodami
19. Przedstawienie pierwszych pięciu stopni schodów miłości
20. Przedstawienie pozostałych pięciu stopni
21. Objaśnia powiedzenie “osłoniona” i wskazuje na barwy szat osłaniających duszę wśród tej nocy
22. Objaśnia trzeci wiersz drugiej strofy
23. Mówi o przedziwnej kryjówce, w jakiej pozostaje dusza wśród tej nocy. Wskazuje, że szatan mogący
się dostać do innych, nawet bardziej wzniosłych kryjówek, tutaj nie ma wstępu
24. Kończy objaśnianie drugiej strofy
25. Objaśnia pokrótce trzecią strofę
PIEŚŃ DUCHOWA
Prolog
Pieśń między duszą i Oblubieńcem
Założenie
Objaśnienie strof miłości między oblubienicą i Oblubieńcem Chrystusem:
1. Gdzie się ukryłeś
2. Pasterze, którzy podążacie
3. Szukając mojej miłości
4. Zagaje i puszcze
Strona 9
5. Rzucając wdzięków tysiące
6. Ach! I któż uleczyć mnie może
7. Te dzieła co się wokół przesuwają
8. Ach, czemu jeszcze trwasz
9. Dlaczego, gdy rozdarłeś miłością
10. Ugaś te ognie rozpalone
11. Odsłoń przede mną obecność Twoją
12. O źródło kryształowe!
13. Odwróć się, Miły
14-15. Mój Ukochany jest jak gór wyżyny
16. Pojmajcie nam liszki
17. Ustań, wichrze północny, śmiercią tchnący
18. Nimfy z Judejskiej ziemi
19. Ukryj się, moja Jedyna Miłości
20-21. Przez ptaki w swym locie swobodne
22. Oblubienica wszedłszy utęskniona
23. Pod drzewem jabłoni
24. Łoże nasze w kwieciu tonące
25. Śladami Twoich kroków
26. W winnej piwnicy głębinie
27. I tam mi piersi dał Jedyny
28. Dusza ma Tobą zajęta jedynie
29. Odtąd już nigdy błoń zielona
30. Kwiaty, szmaragdów rumieńce
31. I jednym tylko włosem moim
32. Gdy mnie swym wzrokiem ogarniałeś
33. O nie chciej mną pogardzać
34. Gołąbka biała
35. Żyła ukryta w samotności
36. Radujmy się sobą, mój Miły
37. A potem na wyżyny
38. Tam mi okażesz
39. Wietrzyka lekkie tchnienia
40. Już nikt teraz nie patrzy w tę stronę
ŻYWY PŁOMIEŃ MIŁOŚCI
Prolog
Śpiew duszy pogrążonej w głębokim zjednoczeniu z Bogiem
Strofa pierwsza
Strofa druga
Strofa trzecia
Strona 10
Strofa czwarta
LISTY
1. Do matki Katarzyny od Jezusa
2. Do matki Anny od św. Alberta, przełożonej w Caravaca
3. Do tejże samej zakonnicy
4. Do Marii de Soto w Baezie
5. Do pewnej karmelitanki bosej w Madrycie
6. Do Matki Anny od św. Alberta, przełożonej w Caravaca
7. Do karmelitanek bosych w Beas
8. Do karmelitanek bosych w Beas
9. Do matki Leonory Baptysty, karmelitanki bosej w Beas
10. Do o. Ambrożego Mariana od św. Benedykta, przeora w Madrycie
11. Do pani Joanny de Pedraza w Granadzie
12. Do pewnej panienki z okolic Avili, która pragnęła zostać karmelitanką bosą
13. Do pewnego zakonnika, ucznia swojego
14. Do matki Marii od Jezusa, przełożonej w Kordobie
15. Do matki Leonory od św. Gabriela, karmelitanki bosej w Kordobie
16. Do matki Marii od Jezusa, przełożonej karmelitanek bosych w Kordobie
17. Do matki Magdaleny od Ducha Świętego w Kordobie
18. Do o. Mikołaja od Jezusa (Doria), wikarego generalnego zakonu karmelitów bosych
19. Do pani Joanny de Pedraza w Granadzie
20. Do pewnej karmelitanki bosej dręczonej skrupułami
21. Do matki Marii od Jezusa, przełożonej karmelitanek bosych w Kordobie
22. Do matki Leonory od św. Gabriela w Kordobie
23. Do pewnej penitentki
24. Do o. Ludwika od św. Anioła w Andaluzji
25. Do matki Anny od Jezusa, karmelitanki bosej w Segowii
26. Do matki Marii od Wcielenia w Segowii
27. Do tej samej Marii od Wcielenia, przeoryszy w Segowii
28. Do pani Anny del Mercado y Peńalosa
29. Do nieznanej osoby
30. Do pani Anny del Mercado y Peńalosa w Segowii
31. Do matki Anny od św. Alberta, przełożonej w Caravaca
32. Do pewnej karmelitanki bosej w Segowii
33. Do o. Jana od św. Anny, karmelity bosego w Maladze
Facsimile pisma św. Jana od Krzyża
PISMA MNIEJSZE
Strona 11
POEZJE
Romanca (1)
O TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ
(Acerca de la Santisima Trinidad)
Do słów Ewangelii: “Na początku było Słowo".
1
Było już na początku
Słowo i w Bogu żyło,
W którym swoje piękności,
I swoje szczęście kryło.
To Słowo było Bogiem
I początkiem się zwało
I było na początku
A początku nie miało.
Ono było początkiem,
Początek w nim wstrzymany; (2)
Co się zrodził w początku,
Słowem Syn jest nazwany.
On zawsze był poczęty,
A zawsze się poczyna,
Ojciec Przedwieczny swój byt
Zlewa na swego Syna.
Tak więc chwała Synowa
Jest w Ojcu położona,
A chwała Ojca cała
Jest w Synu wyrażona.
Jak kochany w kochanym
Jeden się w drugim znajduje,
A Miłość (3) co ich łączy,
W istności występuje.
I we wszystkich swych przymiotach,
W potędze i równości
Strona 12
Trzech Osób - jedna miłość
Kryje się w ich istności!
I jedna miłość ich wszystkich,
W jedną miłość złączyła
Kochanych z kochającym,
W którym każda z nich żyła.
A byt, który Trzej mają,
Każda z nich posiadała,
Każda z nich kocha Tego,
W którym ten byt swój miała.
I ten byt ich odrębny (4)
Jedną wspólność stanowi
I łączy ich w jedności,
Której nikt nie wysłowi.
Stąd więc jest nieskończona
Miłość, co ich łączyła,
Wśród Trzech Jedyna miłość Istność (5) ich stanowiła.
Im więcej bowiem miłość
Zespala się w jedności,
Tym większą ma potęgę
I pełnię żywotności.
O UDZIELANIU SIĘ TRZECH OSÓB TRÓJCY ŚWIĘTEJ
(De la comunicación)
W tej bezkresnej miłości,
Która z Dwóch pochodziła,
Mówił Ojciec do Syna
Słowa pełne radości.
Słowa rozkoszy takiej,
Iż jej nikt nie kosztował,
Tylko Syn Boży jeden
Nimi się rozkoszował.
O ile odczuć można,
Słowa Ojca te były:
“Nic mi nie daje szczęścia,
Strona 13
Tylko Ty, Synu miły".
Wszelkie upodobanie
Tylko w Tobie znajduję
I co Tobie jest drogie,
Ja również to miłuję.
Kto niepodobny Tobie
Nie uznam go za swego,
Bom Ciebie upodobał
O życie życia mego!
Jesteś blaskiem mej światłości,
Jesteś moją mądrością,
Obrazem mej istoty,
Najgłębszą mą radością.
Kto Cię ukocha, Synu,
Oddam mu w zamian siebie
I miłość mą ku Tobie
Złożę w nim jakby w niebie!
Iż ukochano Ciebie,
Którego tak miłuję".
O STWORZENIU ŚWIATA
(De la creación)
“Chciałbym Ci dać, mój Synu,
Miłą oblubienicę,
Aby mogła oglądać
Nas w bytu tajemnicy.
I chleb jeść z tego stołu,
Z któregom ja pożywał
I oglądać to piękno,
Którem w Tobie odkrywał.
By się ze mną cieszyła,
Zaznała szczęścia tchnienia
Na widok Twej piękności,
Twego ze mną istnienia".
Strona 14
“Wdzięczny Ci jestem wielce
Rzekł Syn Ojcu z miłością
-Oblubienicę daną
Okryję mą jasnością.
By przez nią oglądała
Potęgę Ojca mego
I poznała tę prawdę,
Że ja się rodzę z Niego.
Wezmę ją w swe ramiona,
By miłość zrozumiała,
I wśród wiecznych rozkoszy
Twą dobroć wychwalała".
4
(ciąg dalszy)
“Niech się stanie! - rzekł Ojciec
Dla Twojej to miłości".
I przez jedno to słowo
Wywiódł światy z nicości.
Wzniósł się gmach dla wybranej
Mądrością utworzony,
Na świat górny i dolny
Przedziwnie podzielony.
Świat dolny pełen stworzeń,
W odmianach różnych, licznych,
Zaś świat górny jaśnieje
W blaskach wdzięków prześlicznych.
By poznała wybrana
Oblubienica blask, chwałę,
Chórami anielskimi
Wypełnił niebo całe.
Człowieczą zaś naturę
Postawił na nizinie,
Bo nie dorówna ona
Rajskich duchów dziedzinie.
Ale, chociaż na różnej
Stoją one granicy,
Stanowią jedno ciało
Strona 15
Jego oblubienicy.
Bo jedna miłość Jego
Wybrała je w łączności;
Aniołowie znajdują
Oblubieńca w radości.
Ludzie zaś z ziemskich nizin
Znajdują Go w ufności
I w wierze, że Go ujrzą
Kiedyś w chwale wielkości.
I że kiedyś On wszystkich
Okryje blaskami swymi
I nikt nie będzie gardził
Już nimi tu na ziemi.
Bo Bóg się zniżył do nich
Mimo swojej wielkości,
Przyszedł z nieba na ziemię,
Mieszkał w ich społeczności.
I Bóg stał się człowiekiem
I człowiek on - był Bogiem,
Pokarm, napój przyjmował
Za niskim ludzi progiem.
I zawsze pozostanie
W tej ludzkiej społeczności,
Póki świat ten, co dziś trwa,
Nie przejdzie do wieczności.
W której wybrani Jego
Posłyszą wieczne pienia,
Bo On był głową miłej,
Którą wiódł do zbawienia.
I wszystkie członki społem,
Wszystkich wybranych zbierze,
Jak swą oblubienicę
Poślubioną Mu w wierze.
Obejmie w swe ramiona,
Miłością swą owionie,
I wszystkich złoży społem
Strona 16
Na Ojca swego łonie.
Tam każdy zakosztuje
Szczęścia Jego w pełności;
Bo jako Ojciec i Syn,
J Duch Święty Miłości
Żyją wzajemnie w sobie
Tak i dusza wybrana
Żyć będzie życiem Bożym,
W Bogu rozmiłowana.
5
(ciąg dalszy)
W poczuciu tej nadziei,
Iż przyjdzie On wśród chwały,
Ludziom trudy i znoje
Lżejsze się wydawały.
Długie wieki nadziei
Za przyszłym odkupieniem
Spowiły serca ludzkie
Tęskliwym udręczeniem.
Przeto wśród jęków, wzdychań
Za jutrzenką zbawienia
Wylewali swe modły
Dzień i noc bez wytchnienia,
By raczył się zmiłować,
Opuścił swe anioły,
I jako dawca życia
Zszedł na ziemskie padoły.
“O, słysz Panie! - wołali -
Poślij Obiecanego!
Otwórz Twoje niebiosa,
Zejdź do stworzenia swego!
O gdybyś się zjawił,
Przed duszą udręczoną!
Spuśćcie rosę niebiosa
Na ziemię utęsknioną!
Niech użyźni się ona,
Rodząca tylko głogi,
Strona 17
Niechaj zatętni wiosną
I wyda Kwiat ten drogi!"
“Szczęsny - wołali inni -
Kto oczyma swoimi
Oglądać będzie Boga,
Żyjącego na ziemi!
Kto będzie mógł Go dotknąć
I chodzić za Nim wszędzie,
Podziwiać tajemnice,
Które On czynić będzie!"
6
(ciąg dalszy)
Wśród takich próśb i błagań
Długie wieki mijały,
Lecz w końcu lat ostatnich
Wzrosły tęsknot zapały.
Kiedy starzec Symeon
Jedno życia pragnienie,
Jedną prośbę ma w duszy:
Ujrzeć Pańskie Zbawienie -
I Duch Święty mu daje
To słodkie zapewnienie,
Że nie przyjdzie na niego
Ostatnie śmierci tchnienie,
Póki nie ujrzy okiem
Z dawna Obiecanego
I nie weźmie na ręce
Boga Narodzonego,
By Go w słodkim uścisku
Tulić do serca swego.
7
O WCIELENIU
(Prosigue la Encarnación)
(ciąg dalszy)
Już przyszedł ów czas wielki,
Strona 18
W którym się spełnić miało
To dzieło wyzwolenia,
Co dusze z pęt wyrwało.
W czasach prawa Mojżesza,
Gdy trwała jeszcze wina,
Tymi słowy przemawia
Bóg do swojego Syna:
“Twoja oblubienica,
Na Twój obraz stworzona,
I w tym, co Tobie miłe,
Tobie upodobniona.
Od Twej wzniosłej istności
Różni się jednak ciałem,
Jest jedno święte prawo
W kochaniu doskonałym:
By Oblubieniec z miłą
Podobni byli dwoje,
Bo wtedy tym obfitsze
Rozkoszy czerpią zdroje.
I Twa oblubienica
Wzrosłaby w majestacie,
Gdyby Cię oglądała
W ciała swojego szacie".
“Ma wola jest Twą wolą
Była odpowiedź Syna
pełnić wolę Twoją,
To ma chwała jedyna!
I pragnę spełnić, Ojcze,
Woli Twojej zamiary,
Bo przez to się objawi
Twoja dobroć bez miary.
Objawi się Twa wszechmoc,
Twojej mądrości zdroje.
Pójdę ludziom na ziemi
Ukazać piękno Twoje!
Pójdę szukać mej miłej,
Strona 19
Krzyże jej, ból i męki
Wezmę na barki swoje,
By nie znała udręki.
I by zaznała życia,
Dam za nią życie moje,
Wyrwie ją z bagien świata,
Zwrócę w ramiona Twoje!"
Bóg zawezwał anioła,
Co Gabriel miał miano,
I wystał Go do Panny,
Którą Maryją zwano.
I za Jej przyzwoleniem
Rzecz boska się ziściła:
Sama Trójca Najświętsza
Słowo ciałem okryła.
I chociaż Trzej działali,
W jednym się dopełniło (6),
W Maryi czystym żywocie
Słowo się Boże wcieliło.
I Ten, co tylko miał Ojca,
Odtąd Matkę uznaje
Lecz inną od tych niewiast,
Którym poczęcie mąż daje.
I z Jej czystych wnętrzności
On ciało swe przyjmuje,
Datego się Syn Boży
Synem człowieczym mianuje.
9
O NARODZENIU
(Del Nacimiento)
Gdy przyszedł czas wybrany,
Czas Jego Narodzenia -
Jak oblubieniec z komnat
Przyszedł do swego stworzenia.
A Matka Jego wdzięczna,
Strona 20
Wybrana z wszech na świecie,
Położyła w żłóbeczku
Swe narodzone Dziecię.
Pomiędzy bydlętami
Ludzie Mu cześć składali,
Pasterskiej prostej pieśni
Anieli wtórowali.
Zawarte zaślubiny
Między Człowiekiem-Bogiem,
I Bóg zapłakał gorzko
Na barłogu ubogim.
To były ślubne dary Oblubienicy - duszy,
Matka w bólu zadrżała,
Ujrzała krzyż katuszy...
Płacz u Boga-Człowieka,
U ludzi pieśń wesela
Dziwne to zespolenie
I nic go nie rozdziela.
II
Romanca
NAD RZEKAMI BABILONII
(Encima de las corrientes)
Do słów psalmu 136: Super flumina Babylonis (7)
Nad brzegami rzek płynących
W Babilońskiej ziemi
Siadłem w smutku pogrążony,
Ze łzami gorzkimi.
Przypomniałem święty Syjon,
Kres mojej miłości,
A na słodkie to wspomnienie
Wzmógł się płacz żałości.
I złożyłem strój odświętny,
Wziąłem szare suknie,
Na gałęziach wierzb zielonych
Powiesiłem lutnię.