Bieszczady - Przewodnik

Szczegóły
Tytuł Bieszczady - Przewodnik
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

Bieszczady - Przewodnik PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie Bieszczady - Przewodnik PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

Bieszczady - Przewodnik - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Strona 1 PRZEWODNIK Strona 2 S P I S T R E Ś C I LEGENDA DO MAPEK I PLANÓW Przeczytaj! O korzystaniu z p rze w o d n ika .................................................. 11 A punkt wysokościowy M a p y .................................................................................................. 12 s cerkiew Uwagi do słownika m ie jsco w o ści.....................................................13 kościół I h Ii - Ii . I m I skarpa Uwagi do opisów s z la k ó w ................................................................. 14 i Objaśnienie s k ró tó w ........................................................................ 14 synagoga tor kolejowy $ — Wiadomości o g ó ln e ....................................................................................... 17 szosa Co to takiego - Bieszczady? Środowisko geograficzne .................. 17 i kapliczka Hydrografia ....................................................................................... 18 krzyż przydrożny inne drogi t Budowa geologiczna i morfologia ................................................ 19 c _____ szlak turystyczny Surowce m in e ra ln e ............................................................................ 23 E cmentarz chrześcijański (C- czerwony, z - zielony, K lim a t.................................................................................................... 24 cmentarz żydowski ż - żółty, n - niebieski) R o ślin no ść........................................................................................... 24 m F a u n a ....................................................................................................26 ñ budownictwo ludowe --------- trasa nieznakowana Ochrona p rz y ro d y ...............................................................................27 k zamek A kemping Dzikie pola socjalizmu. Zagadnienia społeczne i go spo da rcze 28 L u d n o ś ć ................................................................................................28 Á pole namiotowe G o sp o d a rka ......................................................................................... 30 Db ruina Drogi .................................................................................................. 32 grodzisko tSr hotel Długie, nieciekawe dzieje. Zarys h is to rii................................................ 33 muzeum schronisko Dlaczego w Bieszczady? Przegląd atrakcji turystycznych..................41 1 c=r schronisko młodzieżowe Bieszczadzkie te m a ty .......................................................................................45 1 pomnik Na surowym korzeniu. Historia zasiedlenia Bieszczadów posterunek GOPR X restauracja 0 (X—XVIII w.) ....................................................................................... 45 ośrodek zdrowia i stacja benzynowa Najkrwawsza karta dziejów. Pierwsza wojna światowa w B ieszczadach...................................................................................48 f apteka □ parking Bratobójcze potyczki. Bieszczadzkie epizody wojny polsko- sklep -ukraińskiej 1 9 1 8 -1 9 ...........................................................................53 U leśnictwo SL Między starym a nowym. Wieś bieszczadzka w m ię dzyw o jn iu 57 przystanek PKS 121 urząd pocztowy © Odblask odległych łun. Walki z Ukraińską Powstańczą Armią . . . . 61 autobus miejski wyciąg narciarski Bieszczady - fenomen społeczny. Z dziejów powojennego ® o sa d n ictw a ........................................................................................... 67 Dzieje słupów i słupków. Granice państwowe w Bieszczadach . . . 71 Strona 3 8 SPIS TREŚCI SPIS TREŚCI 9 Nazwy opowiadają o przeszłości. Bieszczadzka toponomastyka . . 76 Masywy Łopiennika i Falowej ............................................................. 161 Świat Łemków i Bojków. Zarys etnografii Bieszczadów ......................81 14. Jabłonki - Łopiennik - Dołżyca - Falowa - Jaworzec . . . . 163 Pod kopułami cerkwi. Kościół prawosławny i greckokatolicki 15. Baligród - Dział - Berdo - Durna - Ł o p ie n n ik ...................... 165 w B ieszczadach...................................................................................84 16. Jabłonki - Woronikówka - B e rd o ..........................c ............ 166 Czas zaklęty w drewnie. Bieszczadzkie cerkwie ............................... 90 17. Wołkowyja - Bukowiec - Terka ............................................ 166 Śladami sławnych piór. Pisarze polscy w B ieszczadach.................... 94 18. Wołkowyja - Korbania - przeł. Hyrcza - Łopienka - - przeł 739 - Ł o p ie n n ik ............................................................. 169 Gdy wycinają las. Gospodarka leśna w Bieszczadach .................. 101 Jedzie bieszczadzka ciuchcia. Kolejki leśne w Bieszczadach . . . . 106 Pasmo graniczne na wschód od Roztok G ó rn y c h .......................... 170 Wsie na dnie jeziora. O bieszczadzkich zbiornikach wodnych . . . 112 19. Roztoki Górne - Okrąglik - Płasza - Rabia Skała - - Kremenaros - Wielka Rawka - Ustrzyki .......................... 173 Ekohistoria. Z dziejów bieszczadzkiej p rz y ro d y .............................. 117 20. Cisną - Jasło - Fereczata - Smerek ................................... 177 Nie zadeptać połonin. Przyroda Bieszczadów i jej ochrona ......... 121 21. Wetlina - Jawornik - Paportna - Rabia S k a ła .................... 178 Czy poniosą wilka? Zwierzęta Bieszczadów ....................................... 127 22. Wetlina - Dział - Mała Rawka - Przeł. W yżniańska 179 Leśne, florystyczne, torfowiskowe... Rezerwaty przyrody 23. Przełęcz Przysłup - J a s ło ......................................................... 179 w B ieszczadach................................................................................ 132 24. Wetlina - Jawornik ................................................................. 180 Z siekierą w herbie. Z dziejów turystyki w Bieszczadach ............. 135 Masyw Połoniny W etlińskiej....................................................................180 Tam za lasem jest stanica. Harcerze w B ieszczadach...................... 140 25. Smerek - Smerek (1222 m) - Połonina Wetlińska - Na górskich tra s a c h ....................................................................................... 143 - Berehy G ó rn e .......................................................................... 184 26. Jaworzec - Przełęcz Orłowicza ............................................ 186 Masyw Wołosani i Chryszczatej ......................................................... 143 27. Stare Sioło - Przełęcz Orłowicza - Suche Rzeki - 1. Komańcza - Duszatyn - Chryszczata - przeł. Żebrak - - Z a tw a rn ica ............................................................................ 188 - Wołosań - C is n ą ................................................................. 146 28. Terka - Połoma - Bukowina - Ł a z ........................................ 189 2. Rzepedź - Sokoliska - Karnaflów Łaz - Jasieniowa - 29. Przełęcz nad Berehami (Wyżnia) - schronisko - M ik ó w ....................................................................................... 149 na Połoninie Wetlińskiej ......................................................... 190 3. Rzepedź - Turzańsk - C h ryszcza ta....................................... 150 30. Terka - Polanki - Zawój - Ja w o rze c........................................190 4. Smolnik - Maguryczne - przeł. Ż e b ra k ................................. 151 31. Terka - Studenne - Tworylne - Krywe - Hulskie - 5. Baligród - Kiczera - C hryszczata..............................................151 - Z a tw a r n ic a ............................................................................ 191 6. Przeł. Żebrak - Krąglica - Wola M ic h o w a ............................ 152 32. Hulskie - Stoły - Wysokie B e r d o .......................................... 192 7. Przełęcz 920 - K o ło n ic e ........................................................... 153 33. Zatwarnica - Dwernik-Kamień - N a s ic z n e .......................... 193 Pasmo graniczne na zachód od Roztok Górnych .......................... 153 Połonina Caryńska i Magura Stuposiańska ..................................... 194 8. Nowy Łupków - Wysoki Groń - Balnica - Stryb - Roztoki G ó rn e ........................................................................................... 156 34. Berehy Górne - Połonina Caryńska - Ustrzyki Górne . . . . 196 9. Łupków - Przeł. Łupkowska - Głęboki Wierch .................... 157 35. Przeł. Przysłup - Połonina Caryńska - Przeł.Wyżniańska 196 10. Stryb - Przełęcz nad Roztokami G ó rn y m i.......................... 158 36. Bereżki - przeł. Przysłup - N a siczn e ...................................... 197 11. Wola Michowa - grzbiet g ra n ic z n y ..........................................159 37. Dwerniczek - Dwernik - Magura Stuposiańska - 12. Żubracze - Berdo - Hyrlata - Rosocha - Roztoki Górne . 159 - przeł. P rz y s łu p ...................................................................... 197 13. Maniów - Matragona - Solinka ........................................... 160 38. Pszczeliny - Magura Stuposiańska ..................................... 198 Strona 4 10 SPIS TREŚCI Masyw Tarnicy - „Bieszczadzki Worek" ........................................... 198 P R Z E C Z Y T A J ! 39. Ustrzyki Górne - Szeroki Wierch - Halicz - - Przeł. B u ko w ska ..................................................................... 202 40. Ustrzyki Górne - Wołosate - T a rn ic a ..................................... 204 41. Wołosate - Przeł. Bukowska ................................................ 205 42. Pszczeliny - Bukowe Berdo - Krzemień - Przełęcz pod T a m ic ą .................................................................................208 43. Muczne - Bukowe B e r d o .........................................................206 O KORZYSTANIU Z PRZEWODNIKA 44. Muczne - Bukowiec - Sianki .................................................. 207 Jak Czytelnik zapewne zauważy, nasz przewodnik odbiega układem od Pasmo O try tu ........................................................................................... 208 większości podobnych wydawnictw. Skróciliśmy maksymalnie to, co sta­ nowi główną treść typowego przewodnika, czyli opisy szlaków. Uważamy 45. Polana - Hulskie - Otryt Górny - D w erniczek...................... 209 bowiem, że żaden opis słowny nie zastąpi dobrej mapy, a gdy mapą dys­ 46. Rajskie - H u ls k ie ....................................................................... 21° ponujemy — jest po prostu zbędny. Przewodnik zaś nie powinien służyć Przedgórze B ieszczadzkie..................................................................... 21° do orientowania się w terenie, lecz ułatwiać planowanie wycieczek, pod­ 47. Ustrzyki Dolne - Równia - Żuków - Teleśnica powiadać, dokąd warto pójść i co zobaczyć, zwłaszcza zaś — dostarczać Oszwarowa - Stożek - P o la n a ................................................ 215 informacji, której z mapy nie da się wyczytać. Nasza publikacja zawiera więc 48. Lesko - Kameń Leski - Czulnia - Zwierzyń - Myczków - przede wszystkim potężny (jak dotąd chyba najobszerniejszy) ładunek wie­ -W o łko w yja ............................................................................ 2"\6 dzy o Bieszczadach, a zwłaszcza o ich burzliwej historii, mało znanej i często Zupełnie inne góry. Turystyka narciarska w B ieszczadach 217 fałszowanej. Trasy samochodowe .............................................................................. 222 Jeśli wybierasz się w Bieszczady po raz pierwszy, przeczytaj przede D1. Sanok - Lesko - Ustrzyki D o ln e .................................. 222 wszystkim Informacje ogólne, a zwłaszcza rozdział Dlaczego w Bieszczady. D2. Zagórz - Komańcza - C is n ą ........................................ 224 Pomoże Ci on zorientować się, czy i gdzie w Bieszczadach znajdziesz to, D3. Lesko - Cisną - Wetlina - Ustrzyki Górne - Ustrzyki Dolne 226 czego szukasz: wygodne domy wczasowe i kąpieliska, stare drewniane D4. Hoczew - Polańczyk - Wołkowyja - Polana - Czarna . . . 229 cerkiewki, a może samotność wśród dzikiej przyrody... D5. Uherce - Solina - M yczkó w .............................................231 Dla osób szukających głębszej wiedzy o regionie przeznaczyliśmy część Na C.K. drodze żelaznej. Z Przemyśla do Zagórza k o le ją ........ 231 zatytułowaną Bieszczadzkie tematy. Jest to zbiór krótkich artykułów oma­ wiających najciekawsze zagadnienia historii i teraźniejszości tych gór. Słownik miejscowości ................................................................................ 235 Turyści „plecakowi" znajdą potrzebne im informacje w części Na górskich Informacje praktyczne ................................................................................ 377 trasach. Zdecydowaliśmy się podzielić Bieszczady umownie na kilka ma­ K om unikacja............................................................................................. 377 sywów górskich i każdy z nich omawiamy w osobnym rozdziale. Radzimy Możliwości n o c le g u .............................................................................. 378 zacząć od przeczytania części wstępnej każdego rozdziału — dowiesz się Zdrowie i bezpieczeństw o......................................................................381 z niej, czego możesz się spodziewać w danym masywie, jakie miejsca są Bieszczadzki Park Narodowy ............................................................. 383 szczególnie atrakcyjne, a także jak w ten rejon dojechać i gdzie przeno­ Dla zmotoryzowanych .......................................................................... 383 cować. Zwięzłe opisy szlaków z podanymi czasami przejścia oraz informa­ Spis mapek, planów i p a n o ra m ................................................................... 385 cjami krajoznawczymi pomogą Ci zaplanować wędrówkę, ale (uwagal) nie zastąpią mapy i kompasu. Indeks nazw geograficznych ..................................................................... 386 Analogiczne opisy tras adresujemy do dwóch innych kategorii bie­ szczadzkich turystów: tych zmotoryzowanych i tych, bardzo nielicznych, z deskami na nogach. Strona 5 12 O KORZYSTANIU Z PRZEWODNIKA O KORZYSTANIU Z PRZEWODNIKA 13 Wreszcie najobszerniejszą część przewodnika stanowi Słownik miejsco­ wości. Znajdziesz tam szczegółowe informacje o wszystkich miejscowo­ ściach na omawianym terenie, także tych już nie istniejących. A więc o ich Uwagi do słownika miejscowości historii, zabytkach i różnego rodzaju ciekawostkach, ale również o komuni­ • Informacje praktyczne zawarte w niniejszym wydaniu przewodnika zbie­ kacji, handlu, możliwościach noclegu i wyżywienia. raliśmy zimą 1991 /9 2 i staraliśmy się je co roku aktualizować (ostatnio — wiosną 1995). Nie można im jednak ślepo ufać, gdyż zmiany w in­ Mapy frastrukturze turystycznej, handlu i usługach zachodzą obecnie bardzo Nie dołączyliśmy do naszego przewodnika mapy turystycznej Bieszczadów, szybko. gdyż w sprzedaży są aż dwie takie mapy (w skali 1:7 5 000). Obie można • Liczbę zabudowań i mieszkańców podajemy według danych gminnych nabyć w księgarniach Sanoka, Leska i innych miejscowości regionu. Za­ biur ewidencji ludności z 1992 r. chęcamy do zaopatrzenia się w obydwie. • Liczby w nawiasach przy połączeniach PKS i PKP oznaczają liczbę Pierwsza z nich jest dziełem Polskiego Przedsiębiorstwa Wydawnictw kursów dziennie. Ze zrozumiałych względów nie jest to informacja Kartograficznych. Po kilkunastu stopniowo udoskonalanych wydaniach pełna i precyzyjna (obejmuje tylko ważniejsze kierunki, brak rozróżnie­ osiągnęła dobry poziom. Polecamy ją zwłaszcza do wędrówki pieszej, nia między dniami roboczymi a świątecznymi i między sezonem letnim gdyż dokładnie i czytelnie jest na niej przedstawiona rzeźba terenu — to a zimowym), tym niemniej pozwala ogólnie zorientować się w możliwo­ co najważniejsze dla turysty górskiego. Nieco do życzenia pozostawiają ściach dojazdu i wyjazdu z miejscowości. natomiast informacje turystyczne — przebieg szlaków, położenie różnego • Jeśli w danej miejscowości nie ma centrali telefonicznej, to przy pierw­ rodzaju obiektów — naniesione niekiedy nieprecyzyjnie. szym numerze telefonu podajemy nazwę centrali (np. tel. Wołkowyja 38). Druga mapa (wydawnictwo PTR-Kartografia) to reprint doskonałej prze- Należy ją podać przy zamawianiu rozmowy. Automatyczne połączenia wojennej mapy Wojskowego Instytutu Geograficznego, na który naniesiono telefoniczne mają tylko Sanok, Zagórz, Lesko i Hoczew oraz sąsiadujące treść współczesną. Będzie ona niezastąpiona dla tych, którzy w opuszczo­ z nimi wsie. nych bieszczadzkich dolinach szukają śladów dawnego życia, można bo­ wiem z niej odczytać, gdzie stała nieistniejąca już cerkiew czy też jak była • W sezonie letnim w bardziej uczęszczanych przez turystów miejsco­ rozmieszczona zabudowa wsi, po której pozostały tylko kępy pokrzyw. Po­ wościach, zwłaszcza przy obu „obwodnicach" i w rejonie Jeziora So­ sługiwanie się tą mapą wymaga jednak pewnej wprawy. lińskiego, pojawia się wiele dodatkowych punktów małej gastronomii i handlu, których przewodnik nie uwzględnia. Funkcjonuje również han­ W wyspecjalizowanych księgarniach w większych miastach można na­ del objazdowy. być mapy topograficzne w skali 1; 100 000, 1:50000 i 1:2 5 0 0 0 opra­ cowane przez Państwowe Przedsiębiorstwo Geodezyjno-Kartograficzne, I jeszcze krótki komentarz do wiadomości historycznych. a także analogiczne mapy wojskowe. Są bardzo dokładne, ich wadą jest Tylko dla niewielu wsi znamy dokładną datę powstania. Sformułowania natomiast zupełny brak treści turystyczno-krajoznawczej. w rodzaju: „założona przed 1580 r." oznaczają, że z tego roku pochodzi Warto zwrócić uwagę także na mapy obejmujące mniejsze frag­ pierwsza pewna informacja o już istniejącej wsi. menty Bieszczadów. Okolice Komańczy Oficyny Wydawniczej „Rewasz” W 1921 r. przeprowadzono pierwszy w niepodległej Polsce spis ludności. (1:30000) ukazują, poza zwykłą treścią kartograficzną, bogactwo ludo­ Przy każdej miejscowości podajemy główne jego wyniki. Ich porównanie wych nazw terenowych wschodniej Łemkowszczyzny. Wydawnictwo PTR- z dzisiejszą liczbą mieszkańców pomoże Czytelnikowi uświadomić sobie, -Kartografia wydało mapę Bieszczadzkiego Parku Narodowego w nowych, jakim kataklizmem były dla Bieszczadów powojenne wysiedlenia. Liczba rozszerzonych granicach (1:100000, oparta na przedwojennej „setce” wiernych poszczególnych wyznań daje wyobrażenie o strukturze etnicznej WIG). W sprzedaży są aż dwie mapy 1:2 5 0 0 0 okolic Jeziora Solińskiego, regionu: grekokatolicy to w ogromnej większości Ukraińcy, wyznawcy reli- obejmujące niemal ten sam obszar. Zostały one wydane przez PPWK z War­ gii mojżeszowej to oczywiście Żydzi. Ci sami ludzie, pytani o narodowość, szawy oraz „Geokart" z Rzeszowa. Radzimy wybrać tą pierwszą — jest niejednokrotnie nie potrafili jej określić, lub podawali się za Polaków, rozu­ lepiej dopracowana w szczegółach. miejąc przez to raczej przynależność państwową niż etniczną. Strona 6 14 O KORZYSTANIU Z PRZEWODNIKA Jak interpretować powtarzający się zwrot: „po II wojnie wieś uległa zni­ szczeniu”? Wbrew potocznemu przekonaniu tylko niewiele wsi spłonęło W ROKU 1995 UKAŻĄ SIĘ M.IN. bezpośrednio podczas walk z Ukraińcami. Inne były świadomie niszczone po wysiedleniu ludności: przez UPA, by nie osiedlili się w nich Polacy, lub NASTĘPUJĄCE POZYCJE: przez Wojsko Polskie, by pozbawić partyzantów schronienia. Najczęściej jednak opuszczone zabudowania po prostu stopniowo niszczały i zawalały Stanisław Kryciński się, bądź były rozbierane na budulec i opał. Często nie sposób dziś dojść, CERKWIE BIESZCZADÓW jaki los przypadł w udziale tej czy innej wsi. Drugie, poprawione i rozszerzone wydanie cieszącego się dużym po­ Czytając o cerkwiach trzeba pamiętać, że do 1939 r. były to w Bieszcza­ wodzeniem katalogu istniejących i nieistniejących cerkwi w południowo- dach wyłącznie świątynie greckokatolickie. Dopiero w okresie powojen­ wschodnim zakątku Polski. Liczne zdjęcia i ilustracje, mało znane dane nym niektóre z nich przejęli prawosławni, co w każdym takim przypadku archiwalne o bieszczadzkich parafiach greckokatolickich. wyraźnie odnotowujemy. Władysław Midowicz Uwagi do opisów szlaków KRAJ ZA SIEDMIOMA MORZAMI • Wszystkie czasy są podane w godzinach i minutach, np. zapis „6.55" Australijskie wspomnienia i refleksje zmarłego przed paru laty wybitnego oznacza 6 godzin i 55 minut. działacza turystycznego. Władysław Midowicz spędził na antypodach wiele lat, był m.in. twórcą pierwszych na kontynencie australijskim znakowanych • Informacje o czasach, punktacji GOT i sumie podejść podane w nawia­ szlaków turystycznych. sach dotyczą trasy przemierzanej w kierunku przeciwnym niż opisany w przewodniku. Urszula Janicka-Krzywda • Objaśnienia wymaga notacja przyjęta przy opisie poszczególnych punk­ CHRZEŚCIJAŃSKIE TRADYCJE POLSKIEGO PODKARPACIA tów na trasie. Na przykład zapis „0.40 7.25 Duszatyn (—>236)” in­ Przeznaczony dla turystów i krajoznawców zbiór szkiców o najciekawszych formuje o czasie potrzebnym na dojście do miejscowości Duszatyn sanktuariach Podkarpacia oraz postaciach świętych i błogosławionych zwi­ z punktu początkowego (40 minut) i z punktu końcowego (7 godzin ązanych z tym regionem. Poszczególne rozdziały poświęcono m.in. kalwa­ 25 minut) trasy oraz o tym, że obszerniejsze wiadomości o Duszatynie riom Zebrzydowskiej i Pacławskiej, bł. Kindze, bł. Janowi z Dukli. można znaleźć na stronie 236. Roman Frodyma Objaśnienie skrótów CMENTARZE Z I WOJNY ŚWIATOWEJ W BESKIDZIE NISKIM dom. domy mojż. wyznania mojżeszowego Wydanie trzecie, poważnie zmodyfikowane. Katalog ciekawych, a w więk­ ewang. ewangelicy naboż. nabożeństwo szości rzadko odwiedzanych cmentarzy stanowiących dużą atrakcję Be­ fil. filialny ob. obecnie skidu Niskiego. Liczne rysunki, planiki i mapki dojścia. Szkic historyczny. gm. gmina OSP Ochotnicza Straż Pożarna grek. greckokatolicy pw. pod wezwaniem GORCZAŃSKI PARK NARODOWY mieszk. mieszkańcy rzym. katolicy obrządku rzymskiego mapa turystyczna w skali 1:3 0 000 młodz. młodzieżowe SG Straż Graniczna m.n. miejsca noclegowe Adres do korespondencji: Oficyna Wydawnicza „Rewasz”,skr. poczt. GOPR Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe 174, 05-800 Pruszków PTTK Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze Konto: PKO XIV Oddział w Warszawie, nr 1645-81942-136 BPN Bieszczadzki Park Narodowy Kontakt telefoniczny: (0-22) 46 -5 8 -4 2 spoż-przem. spożywczo-przemysłowy Strona 7 WIADOMOŚCI OGÓLNE CO TO TAKIEGO — BIESZCZADY? ŚRODOWISKO GEOGRAFICZNE Pasma górskie Bieszczadów zajmują południowo-wschodni kraniec Polski, na pograniczu z Ukrainą i Słowacją. Są one częścią wielkiego łuku Karpat, ciągnącego się na przestrzeni 1300 km od Bratysławy do Żelaznej Bramy nad Dunajem. Karpaty należą do tzw. systemu alpejskiego (alpidów), który w Europie obejmuje młode łańcuchy górskie, od Gór Betyckich po Bałkany. Łuk karpacki dzieli się na Karpaty Zachodnie, Wschodnie i Południowe. Zachodnią granicę Karpat Wschodnich przeprowadzano rozmaicie, za­ leżnie od przyjmowanych kryteriów (np. florystycznych, faunistycznych, ge­ ologicznych czy geomorfologicznych). Na ogół przyjmuje się, że przebiega ona od Przełęczy Łupkowskiej (640 m), dolinami Osławicy i Osławy po północnej stronie głównego wododziału, a doliną Laborca po stronie połu­ dniowej. Cały interesujący nas teren leży zatem w Karpatach Wschodnich. W obrębie Karpat Wschodnich wyróżnia się dwa podłużne pasy, tzw. ma­ kroregiony: Beskidy Lesiste (zewnętrzna część łuku Karpat) i Beskidy Poło- nińskie (część wewnętrzna). W skład tego pierwszego wchodzą m.in. Góry Sanocko-Turczańskie między dolinami środkowego Sanu i Stryja oraz poło­ POWSZECHNY ZAKŁAD UBEZPIECZEŃ S.A. żone na południe od nich Bieszczady, rozciągające się od Przeł. Łupkow­ skiej po Przeł. Wyszkowską i dolinę Świcy. Przełęcze w głównym grzbiecie Karpat dzielą Bieszczady na Zachodnie (od Przeł. Łupkowskiej do Użoc- Pełną obsługę na terenie Bieszczad zapewniają: kiej, najwyższy szczyt Tarnica, 1346 m), Środkowe (od Przeł. Użockiej do Tucholskiej, Pikuj, 1405 m) oraz Wschodnie (od Przeł. Tucholskiej do Wy­ • Inspektorat PZU SA Lesko, ul. Ossolińskich 1, szkowskiej, Czarna Repa, 1288 m). tel. 6 5 -3 5 , 67-47; W obecnych granicach Polski znajdują się zatem tylko Bieszczady Za­ • Inspektorat PZU SA Sanok, ul. Kościuszki 25, chodnie i zachodnia część Gór Sanocko-Turczańskich. Granicę między nimi przeprowadza się wzdłuż Sanu od granicy państwowej po ujście do Jeziora tel. 30 1 -9 5, 351-55. Solińskiego, a dalej na zachód — wzdłuż północnych podnóży pasma Kor- • Punkt Akw izycyjny PZU SA Ustrzyki Dolne, bani. ul. 1 Maja 22, tel. 990. Zbliżona do tego podziału jest systematyka geomorfologiczna, w której wyróżnia się Bieszczady Południowe, Bieszczady Środkowe (lub Niskie) obejmujące obszar pomiędzy doliną Sanu a linią kolejową, wreszcie tzw. Wyżynę Wańkowej, czyli północną część Gór Sanocko-Turczańskich. Strona 8 18 ŚRODOWISKO GEOGRAFICZNE ŚRODOWISKO GEOGRAFICZNE 19 Istnieje wreszcie podział turystyczny, w którym pod pojęciem „Bie­ swe wody do górnego Dniestru. Ich dorzecza w granicach Polski mają szczady" rozumie się zarówno grzbiety właściwych Bieszczadów Zacho­ łączną powierzchnię nieco ponad 200 km2 (z tego sam Strwiąż 193 km2). dnich, jak i górzyste tereny położone dalej na północ, po linię kolejową, Niemal pośrodku Bieszczadów spiętrzone zaporami wody Sanu i So­ czyli tzw. Przedgórze Bieszczadzkie. Tak właśnie pojmowane Bieszczady linki utworzyły dwa sztuczne zbiorniki — Jezioro Solińskie i Myczkowskie. obejmuje nasz przewodnik. Natomiast naturalnymi zbiornikami wodnymi są w Bieszczadach charakte­ Na interesującym nas obszarze Bieszczadów Zachodnich wyróżniamy rystyczne dla Karpat fliszowych jeziorka osuwiskowe, które powstają przez następujące pasma górskie: zatamowanie potoku w wyniku osunięcia się zbocza. Na Wetlinie pod 1) Pasmo graniczne, którym biegnie od Przeł. Łupkowskiej po Kremena- Połomą istnieje Jeziorko Szmaragdowe, a pod Chryszczatą dwa Jeziorka ros granica ze Słowacją, a dalej na wschód, po Przeł. Użocką — z Ukrainą. Duszatyńskie. Jego najwyższy szczyt to Wielka Rawka (1307 m). Rzeki i potoki Bieszczadów płyną krętymi, głęboko wciętymi dolinami 2) Pasmo Wołosani (1071 m) i Chryszczatej (997 m), zwane także Wy­ o stromych zboczach i dużym spadku. W wielu miejscach wody toczą sokim Działem. się wśród głazowisk i skalnych porohów, gdzieniegdzie występują piękne 3) Pasmo połonin, rozcięte poprzecznymi dolinami Prowczy i Wołosa- przełomy (np. Osławy pod Duszatynem, Wetliny w Zawoju) oraz niewyso­ tego, ciągnące się od Smereka (1222 m) przez Połoninę Wetlińską (1253 m) kie wodospady (m.in. na Wetlinie w Starym Siole, Hylatym i Olchowym). i Caryńską (1297 m) po grupę Tarnicy (1346 m) i Rozsypaniec. W wolnych od ścieków przemysłowych rzekach utrzymuje się normalne ży­ 4) Pasmo Łopiennika (1069 m) i Durnej (979 m), do którego z przyczyn cie biologiczne. praktycznych zaliczamy w niniejszym opracowaniu także niewielkie gniazdo Falowej, oddzielone od niego doliną Solinki. Budowa geologiczna i morfologia 5) Pasmo Otrytu, na północ od Sanu, z najwyższym szczytem Trohańcem Stanowiące część Karpat Zewnętrznych Bieszczady są zbudowane z tzw. fli­ (939 m). szu — skał osadowych powstałych na dnie głębokiego zbiornika morskiego Natomiast z grzbietów Przedgórza Bieszczadzkiego warto wspomnieć (geosynkliny) zwanego Oceanem Tetydy, który istniał przez około 100 milio­ o sąsiadującym z Otrytem niedużym paśmie Ostrego (804 m), długim wale nów lat. Mechanizm powstawania fliszu był następujący: prądy zawiesinowe Żukowa (Holica 762 m) oraz przygranicznym gnieździe Jaworników (909 m). unosiły w głębiny materiał pochodzący z otaczających zbiornik grzbietów — na dnie w pierwszej kolejności osadzały się żwiry, jako najcięższe, na­ Hydrografia stępnie piaski, wreszcie iły. Proces ten powtarzał się wielokrotnie, tworząc Główną rzeką polskich Bieszczadów jest San. Na omawianym terenie jego naprzemienne warstwy, które z upływem czasu przemieniały się w skałę. długość wynosi 163 km, a powierzchnia dorzecza 2222 km2. Średni prze­ Ze żwirów powstawały zlepieńce, z piasku — piaskowce, a z iłów — łupki. pływ w Postołowie poniżej Leska wynosi 24,8 m3/s. Na przełomie oligocenu i miocenu (28 min lat p.n.e.) na skutek zderzenia Na odcinku bieszczadzkim San ma dorzecze rozwinięte wybitnie asy­ płyty europejskiej z blokiem panońskim osady fliszowe uległy intensywnemu metrycznie, z przewagą dopływów lewych — południowych. Największe sfałdowaniu. Powstał szereg tzw. płaszczowin, utworzonych z nakłada­ z nich to kolejno: Wołosaty (dł. 27,8 km, pow. dorzecza 118,2 km2), Solinka jących się na siebie fałdów, które na interesującym nas terenie przebiegają z Wetliną (48,1 km, 376,7 km2), Hoczewka (27,8 km, 180,1 km2) i Osława z północnego zachodu na południowy wschód. Obszar Bieszczadów Za­ z Osławicą (64,8 km, 503,9 km2). Jedynym większym dopływem prawo­ chodnich obejmują płaszczowiny dukielska i śląska. Granicę między nimi brzeżnym jest Czarny (22,6 km, 135,6 km2). stanowi tzw. strefa przeddukielska, czyli wypreparowany w miękkich pia­ Granica dorzecza górnego Sanu stanowi jednocześnie część głównego skowcach i łupkach pas obniżeń ciągnących się od przełęczy Beskid przez europejskiego działu wód, oddzielającego zlewiska Bałtyku i Morza Czar­ Wołosate, Ustrzyki Górne, Wetlinę, Cisną i Jabłonki. Pasmo graniczne i Wy­ nego. Dział ten biegnie całą długością pasma granicznego, a od Przeł. soki Dział wchodzą w skład płaszczowiny dukielskiej, a pozostałe grzbiety Użockiej skręca na północ, przez Siańskie i Garb Wiliwski (za granicą), — płaszczowiny śląskiej. pasma Ostrego, Jaworników i Żukowa. Na interesującym nas terenie do W Bieszczadach znajdujemy dwie różniące się między sobą serie skalne, zlewiska Morza Czarnego należą Strwiąż i Mszanka z dopływami, toczące powstałe w dwóch rozdzielonych tzw. kordylierą basenach geosynkliny. Strona 9 20 ŚRODOWISKO GEOGRAFICZNE ŚRODOWISKO GEOGRAFICZNE 21 W jednostce dukielskiej grzbiety górskie są zbudowane z górnokredowych piaskowców ciśniańskich, zaś w śląskiej — z oligoceńskich dolnych pia­ skowców krośnieńskich (tzw. piaskowców otryckich). Zasadnicze rysy tektoniki Bieszczadów są wyraźnie widoczne w prze­ biegu grzbietów i dolin, który odzwierciedla układ głównych fałdów. W obrębie jednostki dukielskiej wyróżniamy cztery fałdy (patrz mapka). W terenie szczególnie pięknie zaznacza się fałd brzeżny jednostki, nasu­ nięty na strefę przeddukielską. Granicę nasunięcia wyznacza linia przejścia stromych, gęsto zalesionych północnych stoków w formy łagodniejsze i czę­ ściowo odkryte. Z kolei jednostka śląska rozpada się na obszarze Bieszczadów na dwa podregiony: południowy i północny, których granica przebiega u północ­ nych podnóży Otrytu i Korbani. W podregionie południowym główną rolę odgrywają piaskowce otryckie, których miąższość sięga 1200 m; wyróż­ niamy tu trzy fałdy. W jednostce dukielskiej grzbiety górskie odpowiadają złuskowanym antyklinom (wypukłym częściom fałdu). W jednostce śląskiej natomiast utworzyły się one albo na skrzydłach synklin albo na samych synkli- nach (wklęsłych częściach fałdu). To ostatnie zjawisko nazywamy inwersją rzeźby. Przykładowo pasma połonin, Czereniny - Falowej oraz Łopiennika - Durnej tworzy synklina obalona na południe (wstecz), co jest rzadkością w polskich Karpatach. Z tą szczególną budową związana jest asymetria stoków; stoki północne są dłuższe i łagodniejsze, przy czym występują na nich charakterystyczne progi denudacyjne. Śtoki południowe są stromsze i mają budowę schodową. Wychodnie piaskowców otryckich są najlepiej wyeksponowane w obrębie głównego grzbietu połonin, tworzącego charak­ terystyczną, szeroką średnio na 200 m formę dwugarbną. W strefie przeddukielskiej, na południe i południowy zachód od Bali­ grodu występuje ciekawy element tektoniczny, tzw. łuska Bystrego, gdzie ukazują się najstarsze w polskich Bieszczadach skały: dolnokredowe war­ stwy cieszyńskie i warstwy Igockie. Tworzą one strome, stożkowate wznie­ sienia między Bystrem a Roztokami Dolnymi. Na ich zboczach (m.in. na wzgórzu 712 m i pod szczytem 810 m) rozwinęły się unikatowe LEGENDA DO MAPKI Jednostka dukielska: I - fałd Chryszczatej - Wołosani - Wielkiej Rawki (brzeżny): II - fałd Wisłoka Wielkiego - Przysłupia - Wielkiego Jasła; III - fałd Hyrlatej; IV - fałd pasma granicznego (Szczołbu - Rypiego Wierchu). PD - strefa przeddukielską. Jednostka śląska: V - fałd Czerwonego Wierchu - Otrytu; VI - fałd środkowy; VII - fałd połonin; ŁB - łuska Bystrego. Strona 10 22 ŚRODOWISKO GEOGRAFICZNE ŚRODOWISKO GEOGRAFICZNE 23 w Karpatach polskich blokowiska skalne — gołoborza. Z warstwami Igoc- Wysokości bezwzględne w Bieszczadach rosną ku południowemu kimi i istebniańskimi wiąże się występowanie w dolinie potoku Rabiańskiego wschodowi, od 60 0 -9 0 0 m na Przedgórzu Bieszczadzkim do 900 m w oko­ kryształów górskich (tzw. diamentów marmaroskich). Występuje tu także licy Komańczy i 1300 m w paśmie połonin. Wysokości względne dochodzą (w starym kamieniołomie pod kotą 712 m) realgar — siarczek arsenu mi- maksymalnie do 700 m. Grzbiety bieszczadzkie są ostre i mają strome stoki. neralizujący się w szczelinach piaskowca, w postaci pomarańczowych pa­ W partiach grzbietowych, zwłaszcza na bezleśnych połoninach, odsłaniają semek długości do kilku milimetrów. Jest to rzadkie zjawisko w naszych się fragmenty litej skały i występują kamienne rumowiska, zwane dawniej warunkach geograficznych. rozsypańcami. Zjawiskiem bardzo charakterystycznym dla utworów fliszowych są osuwi­ ska. Po warstwach miękkich łupków, zwłaszcza po deszczach, gdy są one POŁONINA WETLIŃSKA przesiąknięte wodą, łatwo ześlizgują się spoczywające na nich piaskowce, oczywiście gdy kąt nachylenia jest odpowiedni. Osuwisko na Chryszczatej (Zwezło) jest największym w Karpatach polskich pod względem ilości prze­ mieszczonego materiału — ok. 12 min m sześć, ziemi i skał. Duże osuwiska istnieją też na Połomie oraz po wschodniej stronie przełęczy między Tarnicą a Krzemieniem. Warto wspomnieć o ciekawym zjawisku kaptażu, czyli przeciągania wód, najlepiej widocznym w obrębie pasma granicznego. Grzbiet ten cechuje asymetria stoków: południowe zbocza są znacznie stromsze i mają więk­ szą wysokość względną. Cieki wodne spływające na południe wgryzają się w grzbiet szybciej i w niektórych miejscach mogą przechwycić wody poto­ ków spływających na północ. Kaptaż ma miejsce w okolicach Balnicy, gdzie mniej odporna część ------. Udava w przyszłości geologicznej przeciągnie zapewne wody Solinki, oraz ¡ K I piaskowce otryckie warstw krośnieńskich \^ \ pokrywy rumoszowe L- ^ dolnych w rejonie przełęczy Beskid, gdzie Lubnia może skaptować górną Wołosatkę. Przekrój geomorfologiczny przez grzbiet Połoniny Wetlińskiej Surowce mineralne Bieszczady są regionem ubogim w surowce mineralne. Od dawna eks­ W podregionie północnym, gdzie nie występują piaskowce otryckie, ploatowanym surowcem jest ropa naftowa, którą zawierają tu wyłącznie rolę grzbietotwórczą pełnią górne piaskowce krośnieńskie. Zbudowane są piaskowce krośnieńskie. Bieszczadzkie zasoby ropy są niewielkie (3500- z nich wszystkie pasma Przedgórza Bieszczadzkiego. W okolicy Ustrzyk 40001 na 1 ha), lecz jest to surowiec dobrego gatunku, o niskim zasiarczeniu Dolnych zaznacza się wyraźna inwersja rzeźby: synkliny odpowiadają i gęstości dogodnej do dalszej obróbki. Najbardziej znanym polem jest wzniesieniom, a antykliny — dolinom. Czarna. W utworach eocenu i paleocenu występują złoża gazu ziemnego, Układ pasm górskich w Bieszczadach jest odbiciem prawidłowo fał­ m.in. w Wetlinie, Zatwarnicy i Dwerniku. dowej budowy tych gór. Charakterystycznym elementem krajobrazu są Ważnym, chociaż dotąd praktycznie niewykorzystanym bogactwem re­ równoległe grzbiety ciągnące się z północnego zachodu na południowy gionu są wody mineralne, głównie solankowe, siarczkowe i szczawy. Spo­ wschód, nieraz dziesiątkami kilometrów. Jest to tzw. układ rusztowy. Naj­ tykamy je w kilkunastu miejscowościach, m.in. w Komańczy, Prełukach, piękniejszym przykładem są tu okolice Ustrzyk Dolnych (tzw. Hoszowskie Buku, Polanie, Polańczyku i Czarnej. Niezwykle cenne są źródła w dolinie Góry Rusztowe), a zwłaszcza odznaczający się wyjątkową regularnością potoku Rabiańskiego, gdzie występują wody arsenowe. kształtów grzbiet Żukowa. Pasma są poprzecinane prostopadłymi do nich Bieszczady obfitują w złoża piaskowca, wykorzystywanego jako kru­ dolinami, do których z kolei dochodzą doliny boczne, równoległe do grzbie­ szywo do celów budowlanych, zwłaszcza przy budowie dróg. Największe tów. Stąd mówi się o kratowym układzie sieci rzecznej. kamieniołomy istnieją w dolinie Rabiańskiego, na Ostrem i w Bóbrce. Strona 11 ŚRODOWISKO GEOGRAFICZNE 25 24 ŚRODOWISKO GEOGRAFICZNE wzrósł udział iwy, olszy szarej i brzozy, które jako drzewa gorszej jakości nie Lokalnie występujące rudy żelaza nie mają obecnie znaczenia gospo­ były cięte. Obniżyła się też jakość lasów — pomijane przy wyrębie chore darczego. Były natomiast eksploatowane w przeszłości, m.in. w Duszatynie okazy dały początek nowej generacji drzew, u której objawiają się nega­ i Cisnej, gdzie w XIX w. działały niewielkie huty żelaza. tywne cechy dziedziczne, np. dwoistość strzały u buka. Z kolei po ostatniej Klimat wojnie, gdy Bieszczady wyludniły się niemal w całości, dał się zaobserwo­ wać proces wtórnego zdziczenia przyrody. Opuszczone przez człowieka Klimat Bieszczadów ma charakter górski, o stosunkowo silnych cechach tereny rolne nad potokami i rzekami zajęła olsza szara, a partie wyżej poło­ kontynentalnych. Kształtują go przede wszystkim masy powietrza polarno- żone — jałowiec. Niektóre śródleśne polany zalesiono przedplonową sosną -morskiego (60%), polarno-kontynentalnego (28%) i arktycznego (7%). Po­ i świerkiem. wietrze polarno-kontynentalne przynosi dobrą pogodę późnym latem — jest W szacie roślinnej Bieszczadów dominują lasy i tereny zadrzewione; to najkorzystniejszy okres dla wypoczynku w Bieszczadach. Powietrze ark- zajmują one ponad 70% powierzchni, a w niektórych gminach (np. Cisną tyczne napływa zwykle wiosną (maj), przynosząc niskie temperatury, nie i Lutowiska) odsetek ten przekracza 80%. W drzewostanie główną rolę od­ sprzyjające turystyce namiotowej. grywa buk — 48% powierzchni; ponadto znaczny jest udział jodły — 23%, Południowo-wschodnie, wyższe partie gór są chłodniejsze od po­ olszy szarej — 14%, sosny — 9% i świerka — 6%. zostałych partii Bieszczadów. Średnia temperatura roczna oscyluje tu Bieszczady odznaczają się swoistym układem pięter roślinnych, odmien­ w przedziale 4 -5 °C , wobec 7 -7 ,5 °C na Przedgórzu Bieszczadzkim. Śre­ nym niż w sąsiadujących z nimi od wschodu i zachodu częściach Karpat. dnia temperatura lata wynosi 14-15°C , a zimy -3°C (do -7°C w najwyż­ Wyróżniamy zazwyczaj trzy takie piętra. szych partiach gór). Miesiącem najzimniejszym jest luty, zaś najcieplejszym Piętro pogórza daje się wyraźnie wyodrębnić jedynie w zachodniej czę­ lipiec. Występuje zjawisko inwersji temperatury. ści Przedgórza Bieszczadzkiego. Na południe od doliny Sanu zajmuje Opady w Bieszczadach należą do najobfitszych w Polsce, przy czym zaledwie ok. 5% powierzchni i ogranicza się wyłącznie do dolin rzecznych. najmniej jest ich w styczniu, a najwięcej (średnio ponad 100 mm) w lipcu. Porastają je tzw. lasy grądowe — wielogatunkowe lasy liściaste z udziałem Średnia liczba dni z pokrywą śnieżną wynosi 9 0 -1 4 0 (w partiach szczyto­ dębu, grabu, jodły i lipy. wych 140-150), a średnia grubość pokrywy od 10 cm w grudniu do 40 cm Piętro lasów liściastych, czyli regiel dolny, wykazuje zróżnicowanie na w lutym i marcu (maksymalna dochodzi do 140 cm). Narciarzy zaintere­ partię dolną i górną. Dolną tworzą lasy mieszane z jodłą, bukiem i świer­ suje średnia liczba dni z pokrywą śnieżną grubszą niż 10 cm. Wynosi ona kiem, natomiast górną — prawie czyste lasy bukowe, miejscami z domie­ w Ustrzykach Górnych (w rozbiciu na miesiące): XII - 15, I - 22, II - 25. szką jawora. Najczęściej notuje się w Bieszczadach wiatry o kierunku południkowym, W piętrze połonin występującym na wysokości ponad 1200 m npm., do­ zwłaszcza południowe. Największe prędkości osiągają one w miesiącach minują zespoły ubogiej murawy i niskich krzewinek. Mniejszą powierzchnię zimowych (w Ustrzykach Górnych rzędu 4,5 m /s, a w partiach szczytowych zajmują zarośla olchy kosej i jarzębiny. znacznie więcej). Wiatry halne wieją średnio w roku przez 14 dni w Ustrzy­ Osobliwością florystyczną polskich Bieszczadów jest to, że górną gra­ kach Górnych, a przez 4 dni w Komańczy (dla porównania — w Zakopanem nicę lasu tworzy regiel dolny — karłowate, płożące się buki o poskręcanych 19 dni). Towarzyszy im gwałtowny wzrost temperatury przy jednoczesnym koronach. Brak zupełnie świerkowego regla górnego i piętra kosodrzewiny. zmniejszeniu wilgotności powietrza, co powoduje odwilż i szybkie topnienie Pojedyncze egzemplarze skarlałych świerków trafiają się gdzieniegdzie na śniegu. zboczach północnych, a pojedyncze okazy kosodrzewiny i limby można znaleźć na terenie nadleśnictwa Baligród, gdzie najprawdopodobniej zo­ Roślinność stały przypadkowo wysiane przez człowieka w latach dwudziestych naszego stulecia. Szata roślinna Bieszczadów ukształtowała się na przełomie okresu atlan­ Górna granica lasu przebiega w gnieździe Tarnicy na wysokości (śre­ tyckiego i subborealnego (ok. 2400 lat p.n.e.). Od XIII w. datują się dnio) 1180 m, na Wielkiej Rawce — 1260 m, a na Połoninie Wetlińskiej w bieszczadzkiej przyrodzie przemiany antropogeniczne, czyli wywołane i Caryńskiej niżej: ok. 1060 m. Obecny przebieg górnej granicy lasu w Bie­ działalnością człowieka. Zwłaszcza w XX w., po rozpoczęciu intensywnej szczadach, obniżony o ok. 400 m w stosunku do Tatr i 250 m w stosunku eksploatacji lasów, zaburzeniu uległ skład gatunkowy drzewostanów, np. Strona 12 26 ŚRODOWISKO GEOGRAFICZNE ŚRODOWISKO GEOGRAFICZNE 27 do Babiej Góry, dyskutowano już wielokrotnie. Jest on po części skutkiem na 2 5 -3 0 sztuk (70% wszystkich dziko żyjących niedźwiedzi w naszym działalności człowieka — wielowiekowych wypasów, a po części prawdo­ kraju). Ich ulubione siedliska to m.in. masyw Tarnicy, Halicza i Kińczyka podobnie wynika z warunków klimatycznych. Suche i ciepłe wiatry wiejące Bukowskiego, Hyrlata oraz dzikie lasy między Balnicą a Zubeńskiem. Ob­ z południa, z puszty węgierskiej, nie sprzyjają rozwojowi górnoreglowego serwowano niedźwiedzie także i w innych miejscach. świerka, który jest drzewem klimatu chłodnego. Wilki penetrują całe Bieszczady; ich liczba oscyluje wokół 100 egzem­ Pod względem florystycznym Bieszczady mają charakter wysokogórski plarzy. Liczbę rysi określa się na 4 0 -6 0 sztuk. Miejsce ich przebywania i zdecydowanie nawiązują do innych części Karpat Wschodnich. Kolonie ro­ zmienia się wraz z migracjami zwierzyny stanowiącej ich pokarm. Zarówno ślin alpejskich i subalpejskich (76 gatunków) spotyka się już na wysokości w głębi lasów, jak i w pobliżu osad ludzkich można spotkać żbika. Krzyżuje 675-750 m, a więc w paśmie regla dolnego. Najliczniejsza z nich (czosnek się on w Bieszczadach ze zdziczałymi kotami domowymi pozostałymi po siatkowy, złocień okrągłolistny, ostrożeń wschodniokarpacki) znajduje się wysiedleniu ludności. w dolinie Górnej Solinki. Rośliny wschodniokarpackie (27 gatunków) kon­ Jeleń karpacki, odznaczający się masywną budową i okazałym porożem, centrują się przede wszystkim we wschodniej części pasma połonin. Uwagę przebywa głównie w rozleglejszych i rzadko odwiedzanych kompleksach zwracają 2 gatunki endemiczne (nie występujące poza Karpatami Wscho­ leśnych. Jego pogłowie szacuje się na kilkaset sztuk. dnimi): wilczomlecz karpacki i lulecznica kraińska. Bieszczadzka flora roślin W latach 1963-66 sprowadzono w Bieszczady 19 żubrów. Po niespełna naczyniowych obejmuje ponad 900 gatunków, co stanowi więcej niż trzecią rocznej aklimatyzacji wypuszczono je na wolność. Obecnie jest ich tu około część wszystkich gatunków żyjących w Polsce. Ponadto stwierdzono w Bie­ 40 okazów. Przebywają zasadniczo w widłach Sanu i Wołosatego, choć szczadach przeszło 300 gatunków mchów, blisko 20 gatunków śluzowców niekiedy wypuszczają się daleko poza centrum swej ostoi. Sławę zdobył i bogatą florę grzybów. Znaczna jest liczba gatunków kserotermicznych bieszczadzki żubr Pulpit, odbywający dalekie wędrówki po kraju. Mniej po­ (ciepłolubnych) — 66. Występują także rośliny wapieniolubne; wprawdzie myślnie przebiegała aklimatyzacja żubrów w ośrodku koło Woli Michowej, w Bieszczadach brak skał wapiennych, ale piaskowce krośnieńskie są bar­ gdzie część zwierząt wyginęła na skutek infekcji wirusowej. W tym rejonie dzo zasobne w węglan wapnia. można żubry spotkać na stokach Magurycznego. Bieszczadzką osobliwością są tzw. torfowiska wysokie, zasilane głów­ Z innych ssaków — żyją w Bieszczadach m.in. dziki, lisy i borsuki; nad nie przez opady (w przeciwieństwie do pospolitych w Polsce torfowisk potokami żyje wydra, w zwartych kompleksach leśnych kuna leśna, a w niż­ niskich, zasilanych przez wody gruntowe). W terenie zaznaczają się zwykle szych partiach gór sarna. w postaci kopulastego wypiętrzenia o powierzchni 0,5 do 9 ha. Z powodu Z bogatego świata ptactwa na uwagę zasługują gatunki wysokogórskie ubóstwa soli mineralnych rozwijają się tu rośliny o małych wymaganiach, np. — płochacz skalny i siwarnik, a także drapieżniki — orzeł przedni i orliki. mech torfowiec i sosna. Najwięcej, bo aż osiem torfowisk, skupia się w do­ W rejonie Caryńskiego, Ustrzyk Górnych i Chryszczatej znajdują się ostoje linie górnego Sanu, na odcinku od Sokolik Górskich po Smolnik. Znane puchacza, a przełomowe odcinki Sanu, Wetlinki, Prowczy i Osławy to ulu­ torfowisko, dziś częściowo odwodnione, znajduje się w Wołosatem. Inne, bione miejsca bociana czarnego. koło wsi Smerek, uległo zniszczeniu podczas budowy toru kolejki wąskoto­ Wielką osobliwością fauny Bieszczadów jest wąż Eskulapa — największy rowej. Większość torfowisk wysokich obejmuje ochrona rezerwatowa. i najrzadszy z polskich węży. Jego stanowiska znajdują się w dolinie Sanu. Ponadto należy wspomnieć o jadowitej żmiji zygzakowatej, która występuje Fauna tu w wielu odmianach barwnych, od popielatej po prawie czarną (więcej o bieszczadzkich zwierzętach —>127). Fauna Bieszczadów jest typowa dla Beskidów Wschodnich. Obejmuje ok. 230 gatunków zwierząt kręgowych. Bardzo bogaty, choć znacznie sła­ Ochrona przyrody biej zbadany, jest również świat bezkręgowców. Ze ssaków najliczniejsze są gryzonie, m.in. wiewiórki ciemne i rude, po­ Najpiękniejsze fragmenty przyrody bieszczadzkiej podlegają ochronie pra­ pielice, koszatki, smużki, orzesznice. Bieszczady są jednym z nielicznych wnej. W 1972 r. powołano do życia Wschodniobeskidzki Obszar Chro­ w Polsce, obok Tatr i Babiej Góry, miejscem występowania niedźwiedzia nionego Krajobrazu. W 1973 r. po blisko dwudziestoletnich staraniach brunatnego. Według wiarygodnych źródeł liczbę tych zwierząt szacuje się utworzono Bieszczadzki Park Narodowy (BPN) o powierzchni 5725 ha. Strona 13 28 ZAGADNIENIA SPOŁECZNE I GOSPODARCZE ZAGADNIENIA SPOŁECZNE I GOSPODARCZE 29 Rozszerzano go dwukrotnie (w 1989 i 1991 r.); obecnie zajmuje obszar pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ograniczył się do terenów nisko położo­ 27 065 ha i planowane jest dalsze powiększenie (O historii BPN —>121). nych, przede wszystkim okolic Ustrzyk Dolnych, gdzie były najdogodniejsze Ponadto w Bieszczadach istnieje czternaście rezerwatów (—+132) i liczne warunki naturalne dla rolnictwa. Osadnictwo w wyższych partiach Bieszcza­ pomniki przyrody (kilka rezerwatów zlikwidowano wiosną 1992 r. w związku dów przez długie lata było zdominowane przez sezonowych pracowników z objęciem ich przez park narodowy). Otulinę BPN stanowią dwa utworzone leśnych (o zasiedlaniu Bieszczadów —>61). w 1992 r. parki krajobrazowe: Ciśniańsko-Wetliński (46025 ha) i Doliny Sanu Jeszcze w tej chwili obserwujemy tu zaburzoną strukturę wieku — wy­ (35635 ha). Najciekawsze okazy fauny i flory bieszczadzkiej można obej­ jątkowo niski odsetek ludzi starych, co jest oznaką braku rodzin wielopoko­ rzeć w muzeum przyrodniczym w Ustrzykach Dolnych. Wojciech Krukar leniowych. W połowie lat osiemdziesiątych odsetek ludności w tzw. wieku poprodukcyjnym (kobiety powyżej 60 lat i mężczyźni powyżej 65 lat) wynosił w Bieszczadach 7,7%, wobec średniej krajowej 11,6%. Zjawisko to będzie jeszcze lepiej widoczne, jeśli nie ograniczymy się do średniej dla całego DZIKIE POLA SOCJALIZMU regionu, ale przyjrzymy się sytuacji w poszczególnych gminach. Odsetek ZAGADNIENIA SPOŁECZNE I GOSPODARCZE ludności w wieku poprodukcyjnym w gminie Lutowiska wynosił w 1985 r. 2,3%, a w gminie Cisną 4,8%. Opisywany w przewodniku obszar do 1975 r. leżał na terenie wojewódz­ Dominujący po wojnie typ osadnictwa prowadził także do znacznej twa rzeszowskiego i wchodził w skład trzech powiatów: sanockiego, le­ nadwyżki liczby mężczyzn nad kobietami. Na całym omawianym obsza­ skiego i ustrzyckiego. Na początku lat siedemdziesiątych, w ramach przy­ rze na 100 mężczyzn przypada zaledwie 96 kobiet, ale w gminie Cisną jest gotowań do reformy administracyjnej, utworzono eksperymentalny powiat tylko 76, a w gminie Lutowiska 69 kobiet na 100 mężczyzn. Taka struk­ bieszczadzki z siedzibą w Lesku, który był wówczas największym pod tura wieku i płci niesie ze sobą negatywne konsekwencje społeczne, m.in. względem powierzchni powiatem w kraju. Po wprowadzeniu w 1975 r. alkoholizm. nowego podziału na województwa Bieszczady znalazły się w całości w woje­ Dzisiejsze Bieszczady nie są uważane za atrakcyjne miejsce zamieszka­ wództwie krośnieńskim. W chwili obecnej interesujący nas obszar obejmuje nia. Oprócz miasta Ustrzyki Dolne wszystkie gminy zanotowały w ciągu trzy miasta — Lesko, Ustrzyki Dolne i Zagórz oraz pięć gmin wiejskich — ostatnich kilku lat silnie ujemne saldo migracji. Przykładowo w 1989 r. wyje­ Baligród, Cisną, Czarna, Lutowiska, Solina, a także znaczne fragmenty gmin chało z Bieszczadów o ok. 240 osób więcej, niż przyjechało nowych osadni­ Komańcza, Lesko, Olszanica, Ustrzyki Dolne i Zagórz. Jak w całej Polsce, ków. Warto podkreślić, że bilans ten byłby jeszcze gorszy, gdyby nie duży podział na jednostki gminne nie jest zbyt stabilny, m.in. w latach siedem­ napływ ludności do Ustrzyk Dolnych, gdzie przybyszów było o 180 więcej dziesiątych zlikwidowano gminę Wołkowyja, a w latach 1972 - 77 Zagórz nie niż wyjeżdżających. Bieszczady nie wyludniają się jedynie dzięki wysokiemu był samodzielnym miastem, lecz stanowił część Sanoka; z kolei obecnie jest przyrostowi naturalnemu, a więc dużej liczbie urodzin. rozważane utworzenie odrębnej jednostki w Polańczyku. Do II wojny światowej Bieszczady były obszarem silnie zróżnicowanym narodowościowo i wyznaniowo. Liczna społeczność żydowska nie prze­ Ludność trwała okupacji. Zdecydowaną większość ludności ukraińskiej wysiedlono Omawiany teren zamieszkuje ok. 52 tys. osób (dane z 1990 r.), z tego po­ do Ukraińskiej SRS lub na Ziemie Odzyskane; losu tego uniknęła tylko nad 20 tys. w trzech miastach. Gęstość zaludnienia jest więc bardzo niska niewielka liczba tutejszych Rusinów, przede wszystkim ze wsi wzdłuż li­ — ok. 25 osób na 1 km2, przy czym w gminach Cisną i Lutowiska, położo­ nii kolejowej Zagórz - Łupków. Powroty z wysiedlenia nie były na tyle nych „w sercu gór", wynosi zaledwie 5 osób na 1 km2. Nietypowa struktura masowe, by wpłynąć istotnie na strukturę narodowościową regionu. Na demograficzna regionu jest skutkiem burzliwej wojennej i powojennej histo­ przykład w gminie Lutowiska odsetek ludności przyznającej się do pocho­ rii Bieszczadów. Wysiedlenie rodzimej ludności ukraińskiej spowodowało dzenia ukraińskiego szacuje się obecnie na nie więcej niż 15%. Nowym niemal całkowite wyludnienie Bieszczadów, a w następstwie wtórne zdzi­ elementem zróżnicowania etnicznego było w latach pięćdziesiątych osa­ czenie przyrody. Zniszczeniu uległa i tak bardzo skromna infrastruktura — dnictwo greckie w okolicach Ustrzyk Dolnych. Część Greków wróciła już przede wszystkim drogi i budynki. Poważniejszy ruch osadniczy w latach jednak do swojej ojczyzny, część wyemigrowała w inne regiony Polski, Strona 14 30 ZAGADNIENIA SPOŁECZNE I GOSPODARCZE ZAGADNIENIA SPOŁECZNE I GOSPODARCZE 31 część uległa asymilacji. Obecnie w Bieszczadach liczba osób uważających Ministerstwa Sprawiedliwości, które zorganizowało tzw. Państwowe Przed­ się za Greków jest znikoma. siębiorstwa Rolne (PPRol), wykorzystujące jako siłę roboczą więźniów. W 1972 r. gospodarowały one na 27% bieszczadzkich użytków rolnych. Pozo­ Gospodarka stałością tego systemu produkcji jest dziś ostatni PPRol z siedzibą w Śre­ dniej Wsi. Po wojnie gospodarka regionu oparła się na ekstensywnym rolnictwie, Gigantomania lat siedemdziesiątych doprowadziła w Bieszczadach do a zwłaszcza leśnictwie. Lasy zajmują obecnie ok. 69% powierzchni Bie­ wielu chybionych ekonomicznie przedsięwzięć, jak np. wielkie owczarnie szczadów. Ich eksploatacja okazała się jednak bardzo kosztowna, po­ w pobliżu Wetliny. W 1982 r. większość państwowych gruntów ornych re­ nieważ wymagała budowy osad leśnych i nowych dróg, przeznaczonych gionu przejął „Igloopol”, który stał się w Bieszczadach na przeciąg kilku często wyłącznie do zwózki drewna, oraz zakupu drogiego sprzętu spe­ lat prawdziwą potęgą. 90% jego użytków rolnych stanowiły łąki i pastwi­ cjalistycznego, umożliwiającego pracę w warunkach górskich. Na znikomą ska, nic więc dziwnego, że podstawowy dział produkcji stanowiła hodowla opłacalność wyrębu wpływa także niska jakość bieszczadzkiego drewna: owiec i bydła. „Iglopool" otwierał własne sklepy, podjął znaczne inwestycje, ok. 50% nadaje się wyłącznie na opał, tylko 35% to drewno tartaczne, niekiedy bardzo kontrowersyjne, np. rekultywacja gruntów ornych w Woło- czyli przydatne do celów budowlanych, na meble itp. Mimo tych nieko­ satem, w bezpośrednim sąsiedztwie Bieszczadzkiego Parku Narodowego, rzystnych okoliczności w latach siedemdziesiątych postanowiono uczynić prowadzona z pomocą wojska i przy użyciu materiałów wybuchowych. z Bieszczadów „zagłębie drzewne". W latach siedemdziesiątych wartość W 1990 r. przedsiębiorstwo zbankrutowało, pozostawiając wiele tysięcy hek­ bieszczadzkiego drewna była niższa od kosztów jego pozyskania (o bie­ tarów ziemi, obecnie leżących odłogiem i oczekujących na prywatyzację szczadzkim leśnictwie —>101). i nowe zagospodarowanie. Głównym zakładem przemysłowym regionu jest wielki kombinat drzewny Specyficznym dla Bieszczadów typem zagospodarowania rolniczego są w Ustianowej. Nigdy nie udało mu się osiągnąć planowanych początkowo rozpoczęte już w 1953 r. wypasy owiec z Podhala. Ostatnio ich natężenie jest znacznie mniejsze, ale jeszcze w 1991 r. spore stada podhalańskich rozmiarów, jednak w połowie lat osiemdziesiątych zatrudniał ok. 1200 osób. owiec można było spotkać m.in. w pobliżu Berehów Górnych. Obecnie (1992) jest w stanie upadłości. Ogółem działa w Bieszczadach Bieszczady są jednym z regionów Polski najpilniej wymagających pro­ około 60 przedsiębiorstw przemysłowych. W większości są to drobne jedno­ gramu restrukturyzacji. Bezrobocie jest tu bardzo wysokie: w styczniu stki, np. lokalne cegielnie. Do większych należą: filia Krośnieńskiej Fabryki 1992 r. w Rejonowym Urzędzie Pracy w Lesku było zarejestrowanych ponad Mebli w Lesku, fabryka przyczep w Zasławiu (dzielnica Zagórza) i Za­ 2400 bezrobotnych, a w Ustrzykach Dolnych — 2250. Na tych 4650 osób kłady Przemysłu Drzewnego w Rzepedzi, produkujące płyty wiórowe oraz oczekiwała jedna oferta pracy. Co bardziej przedsiębiorczy mieszkańcy ra­ sztuczny dym wędzarniczy. Istnieje też kilka niewielkich punktów wydoby­ dzą sobie z pożytkiem dla siebie i turystów, zakładając wszędzie, gdzie cia ropy naftowej, m.in. w Zatwarnicy, Ostrem, Czarnej i Rajskiem. Pewna się da, małe prywatne placówki handlowe i pola namiotowe. Dzięki temu liczba mieszkańców znajduje zatrudnienie w elektrowni wodnej w Solinie — obraz bieszczadzkiego handlu jest zupełnie inny niż jeszcze kilka lat temu. największej inwestycji powojennych Bieszczadów (—>112). Przyjeżdżającego po dłuższej przerwie turystę — przyzwyczajonego do ra­ W rolnictwie bieszczadzkim dominuje pasterstwo i hodowla, ponad 60% chitycznych sklepów GS, w których chleb można było dostać dwa razy gruntów rolnych to łąki i pastwiska. W okresie powojennym stosunkowo nie­ w tygodniu, a pojawienie się sera było świętem — zaskakuje obecność wiele ziemi (w porównaniu z innymi regionami Polski) znalazło się w rękach licznych, stosunkowo dobrze zaopatrzonych sklepików, rozlokowanych naj­ prywatnych — tylko ok. 55%. Znaczny był natomiast udział przedsiębiorstw częściej wzdłuż małej i wielkiej obwodnicy. W sezonie są one zwykle otwarte uspołecznionych. Jest to sytuacja typowa dla terenów, na których ule­ nawet w niedzielę i święta, nierzadko od rana do zmierzchu. Te pocieszające gła zniszczeniu dawna struktura społeczna i gospodarcza. Komunistyczne objawy nie zmieniają jednak faktu, iż gospodarka Bieszczadów znajduje się władze starały się tu wprowadzać preferowaną, społeczną formę własno­ w bardzo poważnym kryzysie. ści. W Bieszczadach powstały w latach pięćdziesiątych aż 53 państwowe gospodarstwa rolne. PGR-y te miały wyjątkowo niekorzystne wyniki eko­ nomiczne. W 1963 r. rozpoczęła się akcja przekazywania ich pod zarząd Strona 15 32 ZAGADNIENIA SPOŁECZNE I GOSPODARCZE ZARYS HISTORII 33 Drogi Obecna sieć dróg w Bieszczadach powstała w okresie ich wtórnego, powo­ jennego zagospodarowania, przede wszystkim w latach sześćdziesiątych. d ł u g ie , n ie c ie k a w e d z ie j e Drogi bite, które istniały jeszcze przed II wojną światową, wymienić można na palcach jednej ręki. Są to trasy: Sanok - Zagórz - Lesko - Ustrzyki Dolne ZARYS HISTORII - Chyrów, Zagórz - Komańcza, Lesko - Cisną - Roztoki Górne z bocznym W sąsiedztwie Bieszczadów człowiek pojawił się po raz pierwszy dopiero odgałęzieniem do Wetliny, wreszcie Ustrzyki Dolne - Lutowiska - Dwernik. w neolicie, około IV tysiąclecia przed Chrystusem. Byli to rolnicy, upra­ Według ekspertyzy Automobilklubu Polski z końca lat trzydziestych były one wiający ekstensywne rolnictwo wypaleniskowe. Pod koniec IV tysiąclecia na ogół w złym stanie. Brama Przemyska była już dość gęsto jak na owe czasy zaludniona; jej Obecnie najważniejsze drogi Bieszczadów to dwie tzw. obwodnice. mieszkańcy przybyli tu zapewne z Niziny Węgierskiej. Znaczyłoby to, że już Duża obwodnica, ukończona w 1962 r., ma przebieg: Lesko - Ustrzyki w owych czasach znane były drogi przez Karpaty. W górach jednak nikt Dolne - Lutowiska - Ustrzyki Górne - Cisną - Baligród - Lesko. Mała obwodnica, zbudowana w latach 1962-69, łączy Hoczew z Czarną przez nie mieszkał — znacznie łatwiejszych do uprawy ziem na nizinach było aż Wołkowyję i Polanę. W drugiej połowie lat siedemdziesiątych powstała tzw. nadto. Droga Karpacka, łącząca Komańczę z Cisną. Przy okazji tych dużych inwe­ W połowie III tysiąclecia p.n.e. pierwsi ludzie pojawili się w głębi Bie­ stycji wykonano szereg bocznych odcinków dróg, tak że w chwili obecnej szczadów. Byli to koczowniczy pasterze, przybywający tu z dorzecza Dnie­ asfaltową drogą można dojechać praktycznie do każdej miejscowości w Bie­ stru. Ludy te, zwane ludami ceramiki sznurowej, mieszkały na znacznym, szczadach. jednolitym kulturowo obszarze sięgającym od Gniłej Lipy i Bystrzycy w Gali­ Lata osiemdziesiąte to okres intensywnej budowy sieci dróg leśnych, cji Wschodniej po źródła Bugu, okolice Łańcuta i — najpewniej — Przełęcz które miały służyć wywozowi drewna z bieszczadzkich lasów. Najwięcej ich Dukielską. Na bieszczadzkich torfowiskach, np. koło Tarnawy, pozostały po powstało w rejonie Otrytu i na południowych odnogach Połoniny Wetlińskiej. nich czytelne dla naukowców ślady masowego wypasu bydła; być może Ich stan techniczny jest na ogół zły, w znacznej części są zamknięte dla pozostały również kurhany, które jednak, porośnięte lasem, są dziś nad­ normalnego ruchu kołowego. zwyczaj trudne do identyfikacji. Jedynym węzłem kolejowym na omawianym obszarze jest Zagórz. Jego Dopiero ok. 1000 r. przed Chrystusem przybliżyła się w te strony kultura historia sięga XIX w., jako że wszystkie trzy zbiegające się tu linie kole­ łużycka, niegdyś uznawana za prasłowiańską, dziś coraz częściej utożsa­ jowe powstały jeszcze za monarchii Habsburgów. Pierwsza z nich, tzw. miana z Trakami. Przyniosła ona wynalazek orki, rozwój hodowli bydła, linia podkarpacka, prowadzi ze Stróż przez Jasło, Krosno i Sanok do Za­ drzewa owocowe i inne rewolucyjne w owych czasach zdobycze cywilizacji. górza. Druga wiedzie do Ustrzyk Dolnych, a następnie tranzytem przez Ludzie kultury ceramiki sznurowej odeszli na wschód lub zostali zasymilo­ terytorium ukraińskie do Przemyśla. Trzecia łączy Zagórz z Łupkowem wani przez przybyszów. W połowie owego tysiąclecia upowszechniły się i przez tunel pod Przełęczą Łupkowską przechodzi na Słowację (granica narzędzia żelazne, co umożliwiło sięgnięcie rolnictwa w głąb gór. jest jednak otwarta tylko dla ruchu towarowego). Dwie ostatnie linie sta­ Ok. 200 r. przed Chrystusem kultura łużycka gwałtownie załamała się nowiły niegdyś fragment ruchliwego, dwutorowego szlaku z Przemyśla do z przyczyn, których nie umiemy jednoznacznie określić. W czterysta lat Budapesztu. Obecnie mają wyłącznie znaczenie lokalne i są deficytowe, w związku z czym pojawiły się propozycje ich zlikwidowania. Niepewny jest później pojawili się natomiast Celtowie, mieszając się z miejscową ludno­ ścią i przynosząc nową, bardzo dynamiczną kulturę, m.in. sztukę wytopu także los bieszczadzkiej kolejki leśnej, administrowanej przez Lasy Pań­ stwowe, która przegrywa konkurencję z transportem samochodowym, jest żelaza. Ślady ich pobytu — choć niekoniecznie osadnictwa — znajdujemy natomiast niemałą atrakcją turystyczną. Paweł Swianiewicz i w Bieszczadach. Z początkiem naszej ery świat śródziemnomorski coraz bardziej intere­ suje się Północą, dostarczycielką nie tylko bursztynu, ale i żelaza, masowo Strona 16 34 ZARYS HISTORII ZARYS HISTORII 35 eksportowanego na południe z Gór Świętokrzyskich. Już wtedy został za­ na Przełęcz Radoszycką, młodszy, zwany „winnym” — z Leska przez Ba­ pewne utorowany szlak handlowy przekraczający Karpaty przez Przełęcz ligród na Przełęcz Ruską (nad Roztokami). Mniejsze znaczenie miał szlak Radoszycką. z Sambora przez Przełęcz Użocką, zupełnie zaś lokalne — z Lutowisk przez W II-III w. n.e. na ziemiach polskich pojawili się Goci i inne ludy germań­ Beskid Wołosacki. skie. Wiemy o nich niewiele, musiały jednak one żyć także na pogórzach, W 1657 r. przez Sanocczyznę przewalił się najazd Węgrów Rakoczego, skoro przez przełęcze karpackie wędrowały na Nizinę Panońską. Całe wcze­ gdy zaś zostali rozbici, jakaś ich część wycofywała się szlakiem radoszyc- śniejsze osadnictwo zanikło na przełomie IV i V w., gdy w toku Wędrówki kim, pustosząc m.in. Prełuki, Duszatyn, Mików, Roztoki i inne wsie, które Ludów większość mieszkańców tych ziem podążyła na opustoszałe ziemie trzeba było ponownie zasiedlać. Straty były bardzo dotkliwe, choć mniejsze bogatego, cokolwiek mitycznego południa. Dopiero w VI w. pojawili się tu niż w okolicach pustoszonych w tym samym czasie przez Szwedów. nowi osadnicy — tym razem byli to już niewątpliwie Słowianie. Plagą Bieszczadów XVII i XVIII w. byli tzw. beskidnicy albo tołhaje. W IX w. w okolicach Przemyśla powstał plemienny ośrodek protopań- Kilkunasto- lub kilkudziesięcioosobowe bandy rozbójnicze przychodziły stwowy, przejściowo opanowany przez Węgrów. Przynależność państwowa z Węgier, napadały na wsie i dwory, nie szczędząc cerkwi i kościołów, zda­ tych ziem w X w. jest jednak niejasna. Wiele przemawia przeciw powszech­ rzały się nawet napady na miasteczka. Nie byli to — jak ich do niedawna nemu do niedawna poglądowi, że Przemyśl został w 981 r. przyłączony do przedstawiano — szlachetni Janosikowie czy mściciele chłopskich krzywd, Rusi Kijowskiej; podobnie wątpliwa jest przynależność Przemyśla do Polski lecz nie gardzący mordem zbóje, „sponsorowani" przez czerpiących z tego pierwszych Piastów. Bardziej prawdopodobne, że cała późniejsza Ruś Ha­ procederu zyski węgierskich magnatów, zwłaszcza dziedziców Humen- licka była wówczas niezależnym państwem, które Kijów podporządkował nego. Znacznie większy zakres miało zbójectwo dalej na wschód, jednak sobie dopiero w następnym wieku. Przemyskie było jednak od początku jednym z głównych ośrodków księstwa halickiego. szlachta sanocka także musiała powoływać dla obrony przed beskidnikami specjalną straż, tzw. smolaków (czyli smolarzy, spośród których straż tę re­ W XII w. doliną Osławy przeszedł najazd węgierski — zapewne nie jedyny w owych czasach. Najazdy mongolskie w XIII w. oszczędziły ziemię przemy­ krutowano). Warto wspomnieć, że w polskich Bieszczadach również istniały ską, stulecie to oglądało natomiast wielokrotne wojny książąt krakowskich — choć mniej liczne i mniej groźne — bandy beskidników, rabujące z ko­ z halickimi, przy czym ci ostatni często sprzymierzali się z... Mazowszem. lei po południowej stronie Beskidu. Oddziały smolaków okazały się mało Były to typowe dla owych czasów wyprawy łupieżcze, czasem tylko prowa­ skuteczne, a kres rozbójnictwu karpackiemu położyło dopiero zapanowanie dzące do trwałego zajmowania pogranicznych grodów. po obu stronach gór monarchów austriackich, zaprowadzających porządek Po wygaśnięciu halickiej dynastii Romanowiczów Kazimierz Wielki, po­ nader ciężką ręką. wołując się na prawo dziedziczenia, zagarnął w latach 1340-49 księstwo W latach 1 7 68 -72 w Bieszczadach pojawili się konfederaci barscy. Pod halickie, czyniąc zeń swą własność osobistą. Przekazał je następnie królowi Radoszycami istniał przez jakiś czas ich warowny obóz, zaś w starciu pod Węgier Ludwikowi Wielkiemu (u nas znanemu jako Ludwik Węgierski). Do­ Hoszowem odniósł śmiertelne rany jeden z przywódców konfederacji, Fran­ piero królowa Jadwiga w 1387 r. przyłączyła fromalnie Ruś Halicką (Czer­ ciszek Pułaski, stryjeczny brat słynnego Kazimierza, pochowany w farze woną), a wraz z nią i Bieszczady, do Polski. w Lesku. W 1809 r. dotarły tu na krótko wojska Księstwa Warszawskiego, Przyłączenie Sanocczyzny do Polski zapoczątkowało intensywną akcję rychło jednak musiały się wycofać. osadniczą. Prowadzili ją głównie wielcy właściciele ziemscy, otrzymujący W wyniku I rozbioru Polski południowa jej część, przezwana przez Au­ nadania od królów. W północnej części Bieszczadów osadzano głównie striaków Galicją, a wraz z nią i Bieszczady, przeszła pod władzę cesarzy Rusinów i Polaków, w głębi gór zaś — nieco później — dość enigma­ austriackich, budujących wówczas państwo „oświecone", biurokratyczno- tyczną ludność zwaną „wołoską”. W wyniku tej akcji do początków XVII w. -policyjne. Próby germanizacji nie wykraczały jednak poza Sanok i Lesko, ukształtowała się sieć osadnicza Bieszczadów (—>45). Płonące kresy Rze­ kilka nowo powstałych kolonii niemieckich pozostało bez wpływu na ży­ czypospolitej były odległe, Tatarzy zapędzali się tu z rzadka, a i to częściej cie tutejszej wsi. Austriacy interweniowali natomiast w stosunki między pod Sambor niż pod Sanok. właścicielami dóbr a chłopami, rugowali zasiedziałych nieraz od pokoleń Ważną rolę gospodarczą pełniły w Bieszczadach szlaki handlowe prze­ dzierżawców wsi królewskich i odmawiali uznania szlachectwa szlachcie kraczające Karpaty. Najstarszy wiódł z Sanoka doliną Osławy i Osławicy zagrodowej, osobiście pracującej na roli. Próby wygrywania przeciw sobie Strona 17 36 ZARYS HISTORII ZARYS HISTORII 37 Polaków i Rusinów, udane gdzie indziej, na Sanocczyźnie nie przyniosły Ale wolność niosła ze sobą nieznane dotychczas ryzyko: już nie tylko większych rezultatów. groźbę nieurodzaju, powodzi czy epidemii cholery, ale także bankructwa, W 1846 r. szlachta galicyjska przygotowywała powstanie, które w założe­ utraty gospodarstwa i konieczności szukania nowego zajęcia. Wkrótce niu miało objąć wszystkie zabory. W interesującym nas rejonie planowano nędza i niemożność znalezienia pracy poza rolnictwem miały pobudzić ma­ atak na Sanok, jednak z trzech oddziałów skoncentrował się tylko jeden, sową emigrację z tych stron do Ameryki. dowodzony przez Józefa Bułharyna i składający się w znacznej mierze z ro­ Daleko posunięta w II połowie XIX w. autonomia Galicji przyniosła botników huty żelaza w Cisnej. Inne oddziały rozpędzili chłopi, podburzeni znaczny rozwój szkolnictwa, tak polskiego, jak i ruskiego. Obok szkół przez Austriaków. Osamotniony Bułharyn odparł atak chłopów z Zahocze- powstawały też czytelnie (głównie w północnej części Bieszczadów), w od­ wia, ale następnie większość powstańców rozeszła się do domów; najbar­ powiedzi na plagę alkoholizmu powoływano przy kościołach i cerkwiach dziej zagrożeni schronili się na Węgrzech. bractwa trzeźwości... Formowanie się świadomości narodowej Rusinów Także kontrpowstanie, wzniecona przez Austriaków rabacja chłopska, zakłóciła jednak kontrowersja, nie mająca odpowiednika w społeczności nie miało w Bieszczadach większych rozmiarów. W całym cyrkule sanockim polskiej. splądrowano 45 dworów, zabijając przy tym 3 osoby, gdy np. w tarnow­ Kim bowiem byli „Rusini” , jak greckokatoliccy chłopi bieszczadzkich wsi skim było prawie 800 zabitych. Wkrótce potem wojsko stłumiło „chłopską nazywali sami siebie od wieków? Odrębność od Polaków — czy to szlachty, swawolę”, zmuszając do powrotu „na pańskie", krwi nie przelewając, bijąc czy chłopów — była oczywista; cóż to jednak znaczyło — być Rusinem? jednak nader dotkliwie. O dusze wsi bieszczadzkiej, podobnie jak całej Galicji Wschodniej, wal­ W dwa lata później nadeszła Wiosna Ludów. Najważniejszym wydarze­ czyły na przełomie wieków dwie orientacje: wszechruska, zwana potocznie niem roku 1848 było w Galicji zniesienie przez władze austriackie w dniu moskalofilską lub staroruską i narodowa ukraińska. Ideologia tej pierwszej 15 maja pańszczyzny, systemu coraz bardziej przestarzałego, ciążącego głosiła, że istnieje tylko jeden naród ruski — naród rosyjski. Druga głosiła, już także ziemianom. Wkrótce potem po wsiach zaczęto celebrować „po­ że Rusini są Ukraińcami — odrębnym narodem, żyjącym na obszarach od grzeby pańszczyzny” . Księgi powinności wobec dworu chowano bardzo Charkowa po Łemkowszczyznę. Określenie „Ukrainiec" było dotychczas uroczyście, z asystą cerkiewną, niekiedy ponoć i kościelną, czasem w trum­ nach, zawsze z uroczystymi przysięgami grożącymi śmiercią każdemu, kto w Galicji nieznane; jeszcze przed II wojną światową na wsi bieszczadzkiej by kiedykolwiek śmiał je wykopać. Nad grobami stawiano krzyże i sadzono słowo „Ukrainiec" oznaczało na ogół ukraińskiego działacza narodowego. drzewa. Do naszych czasów przetrwał taki krzyż w Jaworcu, w pobliżu ba­ Z czasem przewagę zyskała druga orientacja, której tezy zgodne były cówki PTTK. z rzeczywistością etnograficzno-językową. W Bieszczadach wsi nastawio­ W następnym roku, wobec wojny Węgier o niepodległość, władze au­ nych wszechrusko nigdy nie było wiele (choć jedna z nich, Kamionki, striackie powołały spośród chłopów ruskich tzw. landszturm (pospolite ru­ trzymała się tej idei jeszcze w latach czterdziestych). Więcej było takich, szenie), formalnie dla dozorowania granicy, w rzeczywistości jako groźbę w których długo nie budziła się świadomość narodowa, zwłaszcza wsi mającą sparaliżować po dworach ewentualne myśli o powstaniu. 30 kwiet­ położonych u stóp połonin. Dopiero wysiedlenia po II wojnie światowej nia 1849 r. huzarzy węgierscy napadli na Wołosate, uprowadzając bydło ostatecznie „wytłumaczyły” wszystkim, że jednak są Ukraińcami. i 10 chłopów, wkrótce zresztą zwolnionych. Od jesieni 1914 do wiosny 1915 r. toczyły się w Bieszczadach przewle­ Wydarzenia tych dwóch lat spowodowały rewolucję w świadomości bie­ kłe boje I wojny światowej, w toku których wojska rosyjskie bezskutecznie szczadzkiej wsi. Chłop nie tylko stał się wolnym posiadaczem, uczestnikiem usiłowały utorować sobie przez Karpaty drogę na Węgry. Były to najkrwaw­ gospodarki rynkowej, ale zyskał też świadomość, że półlegendarny pan- sze miesiące w całych dziejach Bieszczadów (—>48). Choć ginęli głównie cisar' z Wiednia bardziej ufa jemu niż dziedzicowi. Chłop zaczął stawać żołnierze, wieś też poniosła dotkliwe straty, nie tylko materialne. Potem się obywatelem. Nadchodził zmierzch zamkniętych, statycznych kultur lo­ przyszła wojna polsko-ukraińska (1918-19), podczas której stoczono w Bie­ kalnych, rozpoczynało się kształtowanie wielkich wspólnot regionalnych szczadach szereg potyczek, głównie w rejonie Szczawne - Komańcza oraz i nowoczesnych narodów. Tym samym Polacy i Rusini coraz bardziej od­ w okolicach Ustrzyk Dolnych (—>53). W maju 1919 r. Bieszczady weszły dalali się od siebie. w skład odrodzonego państwa polskiego. Strona 18 38 ZARYS HISTORII ZARYS HISTORII 39 Niepodległość przyniosła zerwanie więzi gospodarczych z Węgrami, jego walory; byli więc bardzo trudnym przeciwnikiem. Dopiero poczynając a w konsekwencji znaczne zubożenie wsi bieszczadzkiej. Masowo ban­ od połowy 1946 r. Wojsko Polskie zaczęło zyskiwać przewagę. krutowali ziemianie, a dwory przechodziły zazwyczaj w ręce żydowskich Wbrew rozpowszechnionym sądom w Bieszczadach nie było masowych przedsiębiorców prowadzących eksploatację lasów. Owocem napięć spo­ mordów polskiej ludności cywilnej — największa masakra (w 1944 r. w Bali­ łecznych stały się parotygodniowe rozruchy chłopskie w 1934 r., znane jako grodzie) pochłonęła ok. 40 ofiar. Znacznie liczniejsze były ukraińskie ofiary „powstanie leskie" i niemiłosiernie rozdęte w komunistycznej propagandzie. pacyfikacji prowadzonych przez siły polskie i sowieckie. Historycznie dużo większe znaczenie niż ten epizod miała dokonująca się W latach 1944-46 znaczna część ludności Bieszczadów została wy­ w dwudziestoleciu konsolidacja tak polskiej, jak i ukraińskiej świadomości siedlona do Związku Sowieckiego, pozostałych wysiedlono na północne narodowej oraz powolny ale stały postęp kulturalny wsi (—>57). i zachodnie ziemie Polski wiosną 1947 r., w ramach akcji „Wisła” . Oddziały Druga wojna światowa oszczędziła Bieszczady — zarówno w 1939, jak UPA, do końca mimo wielkich strat nie rozbite, odeszły na Ukrainę, gdzie i w 1941 r. większe walki toczyły się jedynie w okolicach Sanoka. Podczas jeszcze przez parę lat kontynuowały walkę. Bieszczady opustoszały. okupacji głównymi ośrodkami polskiego podziemia były Sanok i Zagórz. Już od 1948 r. w co bardziej dostępnych, a nie spalonych miejscowo­ Ruch oporu ograniczał się do wywiadu, sabotażu oraz przerzutów kurier­ ściach osiedlali się chłopi z przeludnionych wsi Rzeszowszczyzny. W 1951 r. skich na Węgry. Pierwszy oddział partyzancki AK zorganizowano dopiero powróciły do Polski należące poprzednio do ZSRR obszary od Ustrzyk w 1944 r. Dolnych po Otryt. Ich ludność została przesiedlona w głąb Ukrainy, a jej W 1942 r. Niemcy dokonali eksterminacji Żydów, mordując ich masowo miejsce zajęli głównie mieszkańcy przekazanych wówczas Sowietom okolic pod Zasławiem, a także w wielu innych miejscowościach. Poza tym jednak Sokala i Uhnowa. okupacja w Bieszczadach była — w porównaniu z innymi częściami Pol­ Wkrótce przyszedł czas najróżnorodniejszych eksperymentów osadni­ ski — stosunkowo mało dotkliwa. W jej cieniu organizowało się ukraińskie czych i kolejnych prób zagospodarowania „dzikich pól socjalizmu", w jakie podziemie zbrojne, silniejsze i lepiej zorganizowane od polskiego. przeobraziły się Bieszczady. Po 1956 r. w Bieszczady zaczęli — mniej lub bardziej legalnie — powracać Ukraińcy; jeszcze długo ukrywali oni jednak Latem 1944 r. działały w Bieszczadach oddziały partyzantki sowiec­ swą narodowość w lęku przed ponownym wysiedleniem. kiej, z których najaktywniejszy był oddział Mikołaja Kunickiego „Muchy", Bieszczady powoli się odradzały (o ponownym zasiedleniu Bieszczadów w znacznej części złożony z wołyńskich Polaków. Dokonywał on licznych —>67). Rosła liczba mieszkańców, powstawały nowe osiedla. Rozwijała się akcji dywersyjnych, ścierając się z niemieckimi formacjami pomocniczymi sieć bitych dróg, których przed wojną nie było tu prawie wcale, przeprowa­ i partyzantką ukraińską. W masywie Chryszczatej skoncentrowały się do dzono elektryfikację i wzniesiono przekaźniki telewizyjne. Z drugiej strony akcji „Burza" oddziały AK, ale pod naciskiem UPA wkrótce musiały się prze­ tysiące hektarów pól i łąk zarastało wtórnym lasem, stare drzewostany nadal sunąć w rejon Sanok - Bukowsko. eksploatowano bez pamięci, w dolinach zaś eksperymentowano z nowocze­ Armia sowiecka zdobyła Sanok na początku sierpnia 1944 r. Dalsze snym, lecz nie dostosowanym do lokalnych warunków rolnictwem. natarcie podjęła dopiero 10 września, do początku następnego miesiąca Nowym zjawiskiem stał się masowy ruch turystyczny, przed wojną omi­ wypierając za główny grzbiet Karpat oddziały niemieckie i znacznie liczniej­ jający te strony. Bieszczady stały się jakby substytutem utraconej Hucul- sze węgierskie. Natężenie tych walk było jednak nieporównanie mniejsze szczyzny, najbardziej obok Tatr obrosłymi legendą górami Polski. Sprzyjało niż bojów toczonych w tym samym czasie dalej na zachód, o Przełecz Du­ legendzie osiedlanie się tu najrozmaitszych ludzi „skłóconych z życiem", kielską. często postaci bardzo barwnych. Krążyły o Bieszczadach nieraz najzupeł­ Przejście frontu nie oznaczało jednak pokoju: przeciwnie, dopiero teraz niej nieprawdopodobne plotki, np. o odkrywanych tu w latach siedemdzie­ zaczął się dla Bieszczadów, podobnie jak dla innych regionów pogranicza siątych bunkrach UPA czy tajnej kopalni uranu w bieszczadzkim „worku". polsko-ukraińskiego, najgorszy okres wojny (—>61). Sformowana podczas Nowością były też — dalece niewystarczające — przedsięwzięcia w dzie­ okupacji Ukraińska Powstańcza Armia z początku kontrolowała Bieszczady dzinie ochrony przyrody, uwieńczone w 1973 r. założeniem Bieszczadzkiego niemal bez reszty. Jeszcze dziś często zwana „bandami", UPA była w isto­ Parku Narodowego, powiększonego znacznie w 1989 i 1991 r. (—>121). cie silnym i dobrze wyszkolonym wojskiem partyzanckim. Jej żołnierze, Niestety, aż do ostatnich lat ekologia nieodmiennie przegrywała w Bieszcza­ w odróżnieniu od Polaków, znakomicie znali teren i potrafili wykorzystać dach z interesami gospodarki leśnej. Strona 19 40 ZARYS HISTORII PRZEGLĄD ATRAKCJI TURYSTYCZNYCH 41 W połowie lat siedemdziesiątych powstał w Mucznem ośrodek myśliw- sko-wypoczynkowy dla „właścicieli PRL", choć ani tak luksusowy, ani tak głośny jak pogórzański Arłamów. Jego obszary, obejmujące początkowo dolinę górnego Sanu, miały być poszerzone aż po linię Dwernik - Berehy, udaremniła to jednak w 1981 r. bieszczadzka „Solidarność”. Wkrótce po­ DLACZEGO W BIESZCZADY tem ośrodek zlikwidowano, pozostałe po nim wojskowe gospodarstwo rolne PRZEGLĄD ATRAKCJI TURYSTYCZNYCH działało na polach Tarnawy do końca lat osiemdziesiątych. W latach siedemdziesiątych ówczesny Związek Harcerstwa Polskiego „Mam szałas na połoninie / piękniejszy niż w mieście dom..." Ten fragment podjął wielką akcję „Bieszczady- 4 0 ”, w której wzięli udział harcerze z ca­ popularnej kiedyś piosenki o koniu z grzywą rozwianą, co „polubił siana łego kraju. Wykonywali oni wiele prac na rzecz lokalnej społeczności, choć woń", odzwierciedla tęsknoty pierwszych powojennych łazików bieszczadz­ nie zawsze prace te były racjonalnie zorganizowane. Także po oficjalnym kich, którzy w spustoszonych i opustoszałych górach szukali romantyzmu: zakończeniu akcji w roku czterdziestolecia PRL stanice harcerskie pozostały ciszy, pierwotnej przyrody, spotkań z niedźwiedziami, słowem — praw­ trwałym elementem krajobrazu Bieszczadów (—>140). dziwej męskiej przygody. Mit polskiego Dzikiego Zachodu w połączeniu Czasy pierwszej „Solidarności” upamiętniły się w Bieszczadach strajkiem z echami „Łun w Bieszczadach" kształtował przez dziesięciolecia obraz tych okupacyjnym chłopów w Ustrzykach Dolnych, zakończonym porozumie­ stron w świadomości przeciętnego Polaka i stanowił o ich turystycznej atrak­ niem ustrzyckim. Mieszkańcy Bieszczadów poczuli się — bodaj po raz cyjności. pierwszy po wojnie — obywatelami. Mimo stanu wojennego ta przemiana Po co dziś przyjeżdżamy w Bieszczady? świadomości okazała się trwała. Jej następstwem było nie tylko głośniejsze Prawdziwy turysta górski znajdzie tu nadal najmniej zaludnione i najmniej niż dotychczas upominanie się o należne prawa, ale także rozwój bu­ zagospodarowane góry Polski. Choć już nie tak dzikie, jak przed ćwierć­ downictwa kościelnego we wschodniej, zaniedbanej poprzednio pod tym wieczem, choć pocięte siecią dróg leśnych i opasane ruchliwą obwodnicą, względem części Bieszczadów. Powstały nowe kościoły w Lipiu, Pszcze- zachowały wiele z dawnego uroku. Spore odległości między schroniskami linach, Ustrzykach Górnych, Dwerniku, Zatwarnicy. Także bieszczadzcy czy innymi punktami zakwaterowania i wyżywienia oraz rzadka sieć komu­ Ukraińcy wyszli zza zasłony milczenia i rewindykowali cerkiew w Ustrzykach nikacyjna wymuszają długie odcinki dzienne, co wymaga dobrej kondycji, Dolnych, dotąd używaną jako magazyn. ale daje w zamian satysfakcję z własnej sprawności i samodzielności. Dziś Bieszczady znalazły się na kolejnym zakręcie historycznym. Za­ Miłośniku samotności na łonie natury — uwaga! Tego, o czym marzysz, łamuje się bowiem podstawa bytu znacznej części ich mieszkańców — nie znajdziesz dziś na połoninach, w najwyższych partiach Bieszczadów. gospodarka leśna, coraz trudniejsze staje się też utrzymanie opłacalności A przynajmniej nie w sezonie letnim. Masywy Tarnicy, Wielkiej Rawki, górskiego rolnictwa. W ciągu najbliższych kilku lat Bieszczady czekają ko­ Połoniny Wetlińskiej i Caryńskiej obejmuje Bieszczadzki Park Narodowy, lejne przeobrażenia społeczno-gospodarcze — nie tu jednak miejsce na ich w którym poruszać się można tylko szlakami znakowanymi. Na nich też przewidywanie. Tadeusz Andrzej Olszański skupia się większość ruchu turystycznego. Nic dziwnego. Ściągają tu wędrowców niezwykłej urody i rozległości panoramy. Z Tarnicy w słoneczne jesienne dni widać odległe o sto kilometrów szczyty Gorganów w ukra­ ińskich Karpatach, spod schroniska na Połoninie Wetlińskiej zimą wzrok sięga po ośnieżone szczyty Tatr, a z Halicza w pogodne noce można po­ noć ujrzeć światła Lwowa. Ogromne, puste przestrzenie połonin, falujące na wietrze morza traw dają złudzenie wolności, nazbyt często niestety roz­ wiewane przez nadchodzącą hałaśliwą wycieczkę. Zachęcamy do zejścia z utartych ścieżek. Zachodnia część Bieszcza­ dów: pasmo graniczne na zachód od Roztok Górnych, masywy Hyrlatej i Rosochy, Matragony, Chryszczatej i Wołosani, Łopiennika i Korbani — to góry niższe i nie tak efektowne krajobrazowo. Są niemal w całości pokryte Strona 20 42 PRZEGLĄD ATRAKCJI TURYSTYCZNYCH PRZEGLĄD ATRAKCJI TURYSTYCZNYCH 43 lasami i niewiele mają dobrych punktów widokowych. Ale tu właśnie można Miłośnik starych cerkwi musi odwiedzić także przeciwległy skraj Bie­ jeszcze odnaleźć smak bieszczadzkiej przygody sprzed lat. Zwłaszcza, jeśli szczadów — dolinę Osławy. Znajdzie tu jedyne w swoim rodzaju obiekty nie trzymać się znakowanego szlaku, lecz puścić się na przykład którymś — cerkwie w Komańczy, Rzepedzi i Turzańsku, wybudowane w tzw. stylu z bocznych grzbietów Chryszczatej — przez Krąglicę czy Maguryczne, starą, wschodniołemkowskim, nigdzie indziej nie występującym. Wszystkie trzy są zarośniętą dróżką, nieraz na przełaj przedzierając się przez gęste zarośla nadal używane przez wiernych obrządku wschodniego, w przeciwieństwie lub na czworakach przedostając się przez głębokie jary. Tu najłatwiej zo­ do innych bieszczadzkich cerkwi, przeważnie przekształconych w kościoły baczyć z bliska jelenia, a nawet żubra, tu można najeść się do syta jagód, rzymskokatolickie. Dolina Osławy to jedyne dziś w Bieszczadach większe malin, a późniejszą jesienią jeżyn. Oczywiście są to ścieżki dla doświadczo­ skupisko ludności ukraińskiej — dawnych gospodarzy tej ziemi. W Komań­ nych turystów, którym nieobca mapa i kompas, nie wpadających w panikę, czy można zwiedzić małe muzeum życia codziennego Łemków. gdy zapada zmrok, a pod nogami nie ma twardej drogi. Zwolennicy mniej aktywnego wypoczynku wybiorą zapewne któryś z licz­ Miłośnikom historii proponujemy w Bieszczadach chwilę zadumy na za­ nych ośrodków wczasowych nad jeziorami Solińskim i Myczkowskim. Naj­ rastających polach nieistniejących już wsi, pustych pagórkach, z których do­ więcej możliwości zakwaterowania oferują: Polańczyk, Solina, Myczkowce, a na południowym krańcu jeziora — Chrewt. Ośrodki wczasowe istnieją biegał kiedyś głos cerkiewnych dzwonów; proponujemy odszukanie wśród pokrzyw chylących się do upadku kamiennych krzyży. Taki krajobraz znaj­ także w Teleśnicy, Wołkowyi i Bukowcu, wszędzie też nietrudno o kwatery prywatne. Można tu uprawiać sporty wodne, pływać stateczkiem spacero­ dziecie w bardzo wielu miejscach Bieszczadów. Szczególnie jednak po­ wym po jeziorze (przystań w Solinie), wędkować lub po prostu wypoczywać lecamy przepiękną krajobrazowo dolinę Sanu na odcinku od Zatwarnicy w pięknym krajobrazie. Można też podreperować zdrowie w ośrodkach po Rajskie, z uroczym Tworylnem i ruinami cerkwi w Krywem i Hulskiem. sanatoryjnych Polańczyka, wykorzystujących miejscowe odwierty wód mi­ Warto także, choć' to już większa wyprawa, zwiedzić „bieszczadzki wo­ neralnych. Możliwości wycieczek pieszych są natomiast nad jeziorami dość rek" — najdalej na południowy wschód wysunięty skrawek Polski, mocno ograniczone, a krótkie wypady w głąb gór, jeśli się nie dysponuje własnym co prawda zdewastowany przez przemysłową gospodarkę hodowlaną lat samochodem, są bardzo utrudnione ze względu na brak dogodnych po­ siedemdziesiątych. Odnajdźmy na pustkowiu w Siankach, niegdyś znanej łączeń autobusowych. miejscowości wczasowej, Grób Hrabiny i napijmy się wody z niepozornego Wczasowiczom, którzy są gotowi zrezygnować z jeziora na rzecz wy­ potoczka — Sanu — o kilometr od jego źródeł. ższych i piękniejszych gór, proponujemy takie ośrodki jak Komańcza, Ci­ Pełen nostalgii jest także krajobraz dawnych wsi Paniszczów, Rosolin sną i Wetlina; są one znakomitymi punktami wypadowymi jednodniowych i Wola Sokołowa, położonych na zachód od Czarnej i prawie nie odwiedza­ wycieczek pieszych, a jednocześnie zapewniają podstawowe wygody cywi­ nych mimo bliskości tętniących życiem ośrodków nad Jeziorem Solińskim. lizacyjne. Domy wczasowe i pensjonaty istnieją także w wielu innych bie­ Wśród śladów zabudowań pasą się podhalańskie owce, a na zdziczałych szczadzkich miejscowościach, najczęściej położonych przy „obwodnicy” , czereśniach dojrzewa niewielki, ale słodki owoc... jak Bystre k. Baligrodu, Kalnica czy Czarna. Kto godzi się na bardziej spar­ Osoby zainteresowane architekturą drewnianą powinny skierować swe tański tryb życia, może skorzystać z bardzo licznych i względnie tanich kroki przede wszystkim w północno-wschodnią część Bieszczadów. W przy­ pól namiotowych. Te położone w najatrakcyjniejszych miejscach, zwłaszcza granicznych wsiach, wśród pogórzańskiego już raczej, a nie górskiego w rejonie Soliny i Ustrzyk Górnych, bywają jednak w sezonie letnim zatło­ krajobrazu, ocalało od zagłady najwięcej starych cerkwi. W głębi gór, pod czone. połoninami, wbrew legendzie nie ma ich już wcale — wyjątek stanowi nad- Wyliczmy jeszcze inne atrakcje Bieszczadów. Z pewnością nie tylko sański Chmiel. W okolicach Ustrzyk Dolnych, Czarnej i Lutowisk znajdziecie przyrodnika zafascynują osobliwości natury: urocze jeziorka osuwiskowe natomiast takie perły jak świątynie w Równi, Hoszowie, Michniowcu czy w rezerwacie „Zwięzło” pod Chryszczatą, podobnego charakteru Jeziorko Smolniku nad Sanem i wiele innych, wcale im nie ustępujących. Zresztą Szmaragdowe koło Zawoju nad Wetliną, gołoborza w dolinie Rabego na nie tylko cerkwie — Bandrów to największe w Bieszczadach skupisko sta­ południe od Baligrodu czy torfowiska wysokie, skupiające się w dolinie gór­ rego budownictwa ludowego, zaś w Bystrem i Michniowcu czeka na znawcę nego Sanu. Jednym z największych bieszczadzkich przeżyć był zawsze niezwykły zespół efektownie zdobionych krzyży kamiennych — dzieło bez­ przejazd leśną kolejką wąskotorową z Nowego Łupkowa do Cisnej. Nie­ imiennych ludowych artystów. stety, wyszły już z użycia wspaniałe parowe „samowarki", zatrzymujące się