Slub - SPARKS NICHOLAS
Szczegóły |
Tytuł |
Slub - SPARKS NICHOLAS |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
Slub - SPARKS NICHOLAS PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie Slub - SPARKS NICHOLAS PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
Slub - SPARKS NICHOLAS - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Nicholas SPARKS
Slub
Z angielskiego przeoy JACEK MANICKIWersje elektroniczna wykona: Sayvol Zapraszam do mojego chomika
?*%
WARSZAWA 2004
Copyright (C) for the Polish edition by Wydawnictwo Albatros A. Kuryowicz 2004ISBN 83-7359-196-6
Dystrybucja
rpTH Firma Ksigarska Jacek
Olesiejuk
\?M Kolejowa 15/17, 01-217
Warszawa
tel./fax (22)-631-4832,
(22)-632-9155, (22)-535-0557
www.olesieJTik.pl/www.oramus.pl
Wydawnictwo L & L/Dzia HandlowyKociuszki 38/3, 80-445 Gdask tel. (58)-520-3557, fax (58)-344-1338
Sprzeda wysykowa
Internetowe ksigarnie wysykowe:
www.merlin.pl
www.ksiazki.wp.pl
www.vrvid.pl
WYDAWNICTWO ALBATROS
ANDRZEJ KURYOWICZ
adres dla korespondencji:
skr. poczt. 55, 02-792 Warszawa 78
Warszawa 2004. Wydanie I
Skad: Laguna
Druk: ?dzkie Zakady Graficzne, ?d
Dla Cathy,kt?ra godzc si zosta moj on,
uczynia mnie najszczliwszym z ludzi
Podzikowania
Dzikowa komu' - to sama przyjemno i wanie zaraz to zrobi. Od razu przyznaj, nie jestem poet, std rytm sobie, a rym sobie.Dzikuj najpierw mym cudownym dzieciom, kocham je razem i kade z osobna. Mikso, Ryanie, Landonie, Leksie i Savannah, dziki Wam kada chwila jest pogodna.
Jamie pomaga mi zawsze, Theresa wytrwale mnie wspiera. Poniewa z nimi pracuj, rozwija si moja kaera.
Denise jestem wdziczny za filmy, Scottfemu za dobre kontrakty Richardowi i Howie'emu za umowy, dziki kt?rym nie jestem stratny.
Larry to szef i go jakich mao, Maureen jest bystra nad podziw. Dziki Emi, Jennifer i Ednie nakad mych ksiek na pniu si rozchodzi.
Jest wielu innych, dziki kt?rym,
moje dni s wspania przygod.
Im wszystkim i rodzinie serdecznie dzikuj,
e s mego ycia osod.
(przekad wiersza Beata Sama)
Prolog
Zastanawia mnie, czy to moliwe, eby dorosy m?g si zmieni? Czy nie jestemy aby skazani na egzystencj w nieprzekraczalnych granicach swojego charakteru i nawyk?w?Jest poowa padziernika dwa tysice trzeciego roku, a ja zadaj sobie te pytania, obserwujc my szturmujce zawzicie klosz werandowej lampy. Siedz sam. Jane, moja ona, pi na g?rze. Nawet nie drgna, kiedy wylizgiwaem si z ?ka. Jest p?no, p?noc dawno ju wybia, a rzekie powietrze zwiastuje wczesn zim. Mam na sobie gruby baweniany szlafrok. Mylaem, e uchroni mnie przed zimnem, lecz spostrzegam, e donie mi dygocz, chowam je wic do kieszeni.
Nade mn gwiazdy; przywodz na myl kropelki srebrnej farby rozpryskanej po smolistoczarnym p?tnie. Widz Oriona i Plejady, Wielk Niedwiedzic i Koron P?nocn, i udz si, e zainspiruje mnie wiadomo, e patrzc na gwiazdy, zagldam jednoczenie w przeszo. Konstelacje skrz si wiatem wyemitowanym eony temu, a ja czekam na natchnienie, na sowa, kt?rych poeta m?gby uy do uchylenia rbka tajemnic ycia. Na pr?no.
9
Wcale mnie to nie dziwi. Nigdy nie uwaaem si za czowieka sentymentalnego i moja ona, gdybycie j o to zapytali, potwierdziaby, e nim nie jestem. Nie wzruszaj mnie filmy ani sztuki teatralne, nigdy nie byem marzycielem, a jeli jestem w czym biegy, to chyba tylko w znajomoci przepis?w podatkowych. Wikszo dni i lat mojej pracy zawodowej - jestem prawnikiem i specjalizuj si w sprawach majtkowych - upyna w towarzystwie ludzi gotujcych si na mier. Wiem, wiem, pewnie niejeden z was pomyli sobie, e wanie to tak spycio moje ycie. Ale jeli to nawet prawda, co ja na to poradz? Nic mnie nie usprawiedliwia i ywi tylko nadziej, e pod koniec tej opowieci spojrzycie na t skaz mojego charakteru nieco przychylniej.ebymy si dobrze zrozumieli; moe i nie jestem sentymentalny, ale te nie cakiem pozbawiony emocji. Zdarza si, e co wprawia mnie w gboki zachwyt. Zazwyczaj spada to na mnie znienacka, dajmy na to, kiedy stoj z zadart gow por?d gigantycznych sekwoi w Sierra Nevada, albo patrz, jak fale oceanu rozbijaj si o skay przyldka Hatteras, strzelajc w niebo pi?ropuszami sonej piany. W zeszym tygodniu szli przede mn chodnikiem ojciec z synkiem i w pewnej chwili malec wzi ojca za rk, a mnie na ten widok cisno w gardle. To nie wszystko: zdarza mi si straci poczucie czasu, kiedy obserwuj chmury gnane wiatrem po niebie, a syszc grzmot, podchodz zawsze do okna i wypatruj byskawicy. I kiedy jej olepiajcy zygzak pruje niebo, ogarnia mnie czsto niewytumaczalna tsknota, chocia, zabijcie mnie, nie potrafi powiedzie za czym.
Nazywam si Wilson Lewis i chc wam opowiedzie o pewnych zalubinach. Jest to zarazem historia mojego maestwa, ale chocia ja i Jane ju trzydzieci lat jestemy razem, to chyba powinienem zacz od przyznania si, e o maestwie wiem tyle co nic. Nie potrafibym nikomu
10
niczego sensownego w tej kwestii doradzi. Od samego pocztku naszego maestwa byem samolubny i uparty, a swoj ignorancj m?gbym wpdzi w kompleksy zot rybk, i teraz, kiedy to sobie uwiadamiam, bardzo mi wstyd. Jednak ogldajc si wstecz, dochodz do wniosku, e przynajmniej co do jednego byem w porzdku: ot? przez wszystkie te wsp?lnie spdzone lata kochaem moj on. Zanim pomylicie, e to rzecz oczywista i niewarta wzmianki, powiem wam, e by czas, kiedy wiedziaem z ca pewnoci, e moja ona nie czuje do mnie tego, co ja do niej.Owszem, we wszystkich maestwach raz jest lepiej, raz gorzej, i uwaam, e to zupenie naturalne w dugotrwaych zwizkach dwojga ludzi. My z on mamy ju za sob mier obojga moich rodzic?w, mier jej matki, a teraz spada na nas choroba jej ojca. Przeprowadzalimy si cztery razy. W pracy zawodowej zawsze dobrze mi si ukadao, cho kosztem wielu wyrzecze. Mamy troje dzieci i chocia adne z nas nie zamienioby dowiadczenia rodzicielstwa na wszystkie skarby Tutanchamona, to przyznam, e liczne nieprzespane noce i czste wizyty w szpitalu, kiedy dzieci byy mae, wyczerpyway nas i nierzadko podamywafy. Nie musz chyba wspomina, e okresu dojrzewania naszych pociech wolabym nie przeywa ponownie.
Kady z takich problem?w wywouje stres u obojga partner?w. W moim przekonaniu, gdy chodzi o stres, maestwo jest z jednej strony bogosawiestwem, z drugiej przeklestwem. Bogosawiestwem, bo masz na kim rozadowa codzienne napicia; przeklestwem, bo rozadowujesz je na kim, na kim ci bardzo zaley.
Dlaczego o tym wspominam? Bo chc podkreli, e w obliczu wszystkich tych problem?w nigdy nie zwtpiem w moje uczucia do ony. Jasne, byway dni, kiedy przy niadaniu staralimy si na siebie nie patrze, ale mimo
11
wszystko zawsze wiedziaem, e to tylko przejciowy kryzys. Skamabym, twierdzc, e ani razu nie zastanawiaem si, co by to byo, gdybym polubi inn kobiet, ale przez wszystkie te wsp?lnie spdzone lata nawet przez moment nie aowaem, e wybraem wanie j i e ona wybraa mnie. Kiedy ju mi si wydawao, e nasz zwizek okrzep, okazao si, e byem w bdzie. Dokonaem tego odkrycia nieco ponad rok temu - dokadnie przed czternastoma miesicami - i przede wszystkim ono stao si katalizatorem p?niejszych wypadk?w.C? takiego si wtedy wydarzyo, spytacie?
Zwaywszy na moje lata, moe si nasuwa przypuszczenie, e by to jaki nieodpowiedzialny wybryk sprowokowany kryzysem wieku redniego. Dajmy na to, zapragnem ni z tego, ni z owego zmieni swoje ycie, albo dopuciem si zdrady. Nic z tych rzeczy. Nie, m?j grzech by w zasadzie drobnym incydentem, kt?ry w innych okolicznociach m?gby sta si w przyszoci tematem zabawnej anegdotki. Ale zrani moj on, zrani nas oboje, wic od tego miejsca wypada mi zacz t opowie.
By dwudziesty trzeci wrzenia dwa tysice drugiego roku, a oto czego si tego dnia dopuciem. Wstaem, zjadem niadanie, a nastpnie, jak zwykle zreszt, spdziem cay dzie w biurze. Czym tam si zajmowaem, nie ma tu nic do rzeczy; szczerze m?wic, nie przypominam sobie, pamitam tylko, e niczym nadzwyczajnym. Wr?ciem do domu o zwykej godzinie i mile zaskoczy mnie widok Jane przygotowujcej w kuchni moje ulubione danie. Kiedy si odwr?cia, eby mnie powita, wydao mi si, e zerka przelotnie na moje rce, jakby spodziewaa si, e poza teczk bd trzyma w nich co jeszcze, ale nie trzymaem. Godzin p?niej zasiedlimy do kolaq'i. Po posiku Jane zacza sprzta ze stou talerze, a ja wziem teczk z dokumentami, nad kt?rymi chciaem jeszcze troch popracowa, i zaszyem
12
si w gabinecie. Pochylajc si nad pierwsz kartk, dostrzegem ktem oka stojc w drzwiach Jane. Wycieraa rce w cierk do naczy, a na jej twarzy malowao si rozczarowanie, emocja, kt?r po tylu latach potrafiem bezbdnie rozpozna, cho nie zawsze skojarzy z przyczyn.-Nie masz mi nic do powiedzenia? - spytaa po chwili.
Zawahaem si, podejrzewajc, e za tym niewinnym
pytaniem kryje si chyba co wicej, ni mogoby si na poz?r wydawa. Przemkno mi przez myl, e moe chce usysze moj opini o nowej fryzurze. Popatrzyem na jej wosy - adnej zmiany. Zawsze staraem si zauwaa takie rzeczy. Teraz byem w kropce. Patrzylimy na siebie, a ja gorczkowo szukaem s?w.
-Jak ci min dzie? - spytaem w kocu.
W odpowiedzi umiechna si jako dziwnie, p?gbkiem, i odwr?cia.
Teraz wiem, oczywicie, o co jej chodzio, ale wtedy wzruszyem tylko ramionami i wr?ciem do przerwanej pracy, uznajc to za jeszcze jeden dow?d na tajemniczo kobiecej natury.
P?nym wieczorem, kadc si do ?ka i moszczc wygodnie, usyszaem szloch. Jane leaa na boku, plecami do mnie, ramiona jej dray. Nie do wiary, pakaa! Nie odzywaem si, czekaem, a sama mi powie, co j wyprowadzio z r?wnowagi, ale doczekaem si tylko kolejnej serii spazmatycznych wdech?w przez zy. Krta mi si cisna, strach zajrza w oczy. Staraem si go stumi, odpdza myli, e co zego stao si z jej ojcem albo z dziemi. A moe usyszaa jak niedobr nowin od swojego lekarza? Staraem si nie dopuszcza do siebie myli, e moe to jaki problem, kt?rego nie bd w stanie rozwiza. Przyoyem do do jej plec?w w nadziei, e ten gest troch j uspokoi.
13
-Co si stao? - spytaem.Nie odpowiedziaa od razu. Z przecigym westchnieniem nacigna sobie kodr na ramiona.
-Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy lubu -
wyszeptaa.
Dwadziecia dziewi lat, przypomniaem sobie, i dopiero teraz zauwayem, e na kom?dce w kcie pokoju le elegancko zapakowane prezenty, kt?re mi z tej okazji kupia.
Najzwyczajniej w wiecie zapomniaem.
Nie byo na to usprawiedliwienia, zreszt nawet go nie szukaem. Bo i po co? Przeprosiem, a jake, nazajutrz przeprosiem jeszcze raz; i ona wieczorem, otwierajc flakonik perfum, kt?ry wybraem starannie z pomoc modej ekspedientki w Belk's, umiechna si, podzikowaa i poklepaa mnie po udzie.
Siedziaem obok niej na sofie przekonany, e kocham j nadal tak samo mocno, jak w dniu, w kt?rym bralimy lub. Ale kiedy na ni spojrzaem, ucieka nieobecnym wzrokiem gdzie w bok i przekrzywia gow ruchem niewtpliwie wyraajcym smutek, a ja uwiadomiem sobie nagle, e nie jestem tak do koca pewny, czy i ona wci mnie kocha.
Rozdzia pierwszy
Sama myl, e ona moe ci ju nie kocha, jest jak uderzenie obuchem w gow. Tamtego wieczoru Jane dawno ju wyniosa si z perfumami na g?r, do naszej sypialni, a ja wci siedziaem na sofie i zachodziem w gow, jak wybrn z zaistniaej sytuacji. Z pocztku wmawiaem sobie, e Jane zareagowaa po prostu emocjonalnie i e przejmuj si tym wszystkim wicej ni to warte. Ale im duej rozpamitywaem jej zachowanie, tym wyraniej wyczuwaem w nim nie tylko al do roztargnionego maonka, ale r?wnie lady starszej urazy - tak, jakby moja wpadka stanowia jedno z dugiej serii potkni, kt?re ostatecznie przewayo szal.
Czyby Jane bya rozczarowana naszym maestwem? Wzbraniaem si tak myle, ale jej mina m?wia sama za siebie i chcc nie chcc, zaczem si zastanawia, co to oznacza dla nas w przyszoci. Czy Jane rozwaa ewentualno odejcia ode mnie? Czy auje teraz, e zgodzia si mnie polubi? Byy to rozdzierajce pytania - a odpowiedzi na nie moe jeszcze straszniejsze - bo a do tej pory zakadaem, e Jane jest ze mn tak samo dobrze jak mnie z ni.
15
Co, zastanawiaem si, sprawio, e w tak r?ny spos?b teraz na siebie patrzymy?Trzeba chyba zacz od tego, e wiele os?b uznaoby nasz rodzin za zupenie zwyczajn. Jak wikszo mczyzn, czuj si w obowizku zapewni rodzinie finansowe bezpieczestwo, a pnc si po szczeblach kariery, zawsze mogem Uczy na on. Od trzydziestu lat pracuj w kancelarii prawniczej Ambry, Saxon and Tundle w New Bern w Karolinie P?nocnej, a moje dochody - cho nie takie znowu wysokie - wystarczaj, by sytuowa nasz rodzin w wyszej klasie redniej. W weekendy gram w golfa i pracuj w ogrodzie, preferuj muzyk klasyczn i co rano czytam gazety. Jane, chocia bya kiedy nauczycielk w szkole podstawowej, niedugo po lubie zrezygnowaa z pracy i powicia sie wychowaniu tr?jki naszych dzieci. Prowadzi dom i dba o nasze ycie towarzyskie, a jej dum s albumy ze skrztnie gromadzonymi fotografiami dokumentujcymi histori naszego zwizku. Dorobilimy si murowanego domu z potkiem ze sztachet i zraszaczami, mamy dwa samochody i jestemy czonkami zar?wno Klubu Rotariaskiego, jak i Izby Handlowej. Od pocztku naszego maestwa oszczdzalimy na emerytur, zmajstrowalimy w jego trakcie drewnian hutawk na podw?rku za domem, kt?ra stoi teraz nieuywana, uczestniczylimy w dziesitkach wywiad?wek, regularnie gosowalimy i kadej niedzieli chodzimy do kocioa episkopalnego. Mam pidziesit sze lat i jestem o trzy lata starszy od ony.
Pomimo uczucia, jakim darz Jane, myl sobie czasami, e trudno o mniej dobran od nas par. R?nimy si pod kadym niemal wzgldem i chocia przeciwiestwa podobno si przycigaj, to wydaje mi si, e w dzie lubu to ja dokonaem lepszego wyboru. Jane jest typem czowieka, kt?rym sam zawsze chciaem by. Podczas gdy ja przejawiam tendencje do stoicyzmu i kierowania si logik, Jane jest
16
spontaniczna i wesoa, a swoj wrodzon empati potrafi zjedna sobie kadego. Jest skora do miechu i ma wielu przyjaci?. Uwiadomiem sobie niedawno, e wikszo moich przyjaci? to mowie przyjaci?ek mojej ony, ale to chyba normalne wr?d maeskich par w naszym wieku. Na szczcie Jane zawsze wybieraa przyjaci?, majc na uwadze mnie, i jestem jej za to wdziczny. Czasami myl sobie, e gdyby nie ona, wi?dbym ywot pustelnika.To nie wszystko. Zachwyca mnie jeszcze, e Jane w okazywaniu swoich emocji jest jak dziecko. Kiedy jej smutno, pacze, kiedy jest szczliwa, mieje si. Potrafi j rozbawi nawet jaki zaskakujcy gest czy mina. W takich momentach emanuje z mej jaka ponadczasowa niewinno i chocia zaskoczenie jest z definicji niespodziewane, u Jane samo wspomnienie takiego zdarzenia potrafi rozbudzi wesoo nawet wiele lat po fakcie. Czasami, kiedy si zaduma i spytam j, o czym tak myli, ona figlarnym tonem zaczyna mi opowiada o czym, o czym dawno ju zapomniaem. Nigdy nie przestanie mnie to zachwyca.
Jane, cho obdarzona najwraliwszym z serc, pod wieloma wzgldami jest silniejsza ode mnie. Wartoci i przekonania, kt?rymi si kieruje, wywodz si, jak u wikszoci kobiet z poudnia, z wiary w Boga i rodzin; patrzy na wiat przez pryzmat czerni i bieli, dobra i za. Trudne decyzje podejmuje instynktownie - i przewanie s to decyzje trafne - podczas gdy ja analizuj w nieskoczono niezliczone opcje i czsto sam siebie zapdzam w kozi r?g. No i w odr?nieniu ode mnie Jane rzadko bywa skrpowana. Takie nieprzej-mowanie si opini innych wymaga pewnoci siebie, kt?rej mnie zwykle brakuje i kt?rej bardzo jej zazdroszcz.
Podejrzewam, e cz r?nic midzy nami wynika z warunk?w, w jakich dorastalimy. Jane pochodzi z maego miasteczka, gdzie wychowywaa si z trojgiem rodzestwa
17
pod okiem kochajcych rodzic?w, ja urodziem si i dorastaem w Waszyngtonie, byem jedynakiem, a moi rodzice - prawnicy rzdowi - rzadko wracali z pracy przed si?dm wieczorem. W rezultacie mn?stwo czasu spdzaem w samotnoci i wci najlepiej czuj si w zaciszu swojego gabinetu.Jak ju wspomniaem, mamy troje dzieci i chocia bardzo je kocham, wszystkie s w zasadzie uksztatowane przez moj on. Ona je urodzia, ona wychowywaa i z ni najbardziej s zyte. Chocia auj niekiedy, e nie spdzaem z nimi tyle czasu, ile naleao, to uspokaja mnie wiadomo, e Jane wynagrodzia im z nawizk niedostatek obecnoci ojca. Mona miao powiedzie, e nasze dzieci wyszy na ludzi bez mojego specjalnego udziau. S teraz dorose i samodzielne, ale jestemy szczliwi, e tylko syn przeni?s si do innego stanu. Obie c?rki odwiedzaj nas regularnie i ona zawsze trzyma w lod?wce ich ulubione potrawy na wypadek, gdyby przyjechay godne, co jako nigdy si nie zdarza. Potrafi za to godzinami rozmawia z Jane.
Anna ma dwadziecia siedem lat i jest najstarsza. Czarne wosy i ciemne oczy podkrelaj jej mroczn natur. Jako nastolatka przejawiaa skonnoci do melancholii i przesiadywaa wiecznie w swoim pokoju, suchajc pospnej muzyki i piszc pamitnik. Bya mi wtedy obca; potrafia przez wiele dni nie odezwa si sowem w mojej obecnoci, a ja zachodziem w gow, czyme to zasuyem sobie na takie traktowanie. Wszystko, co powiedziaem, kwitowaa penym politowania westchnieniem i krceniem gow, a kiedy pytaem, co j trapi, patrzya na mnie tak, jakby nie rozumiaa, czego od niej chc. Moja ona zdawaa si nie dostrzega w jej zachowaniu niczego niezwykego, m?wia, e to faza dorastania typowa dla modych dziewczt, ale przecie z ni Anna rozmawiaa. Nieraz, przechodzc obok pokoju Anny, syszaem, jak ze sob szepc, ale kiedy
18
usyszay moje kroki za drzwiami, szepty natychmiast cichy. Kiedy p?niej pytaem Jane, o czym dyskutoway, zbywaa mnie wzruszeniem ramion i tajemniczym machniciem rki, tak jakby jedynym ich celem byo utrzymywanie mnie w niewiedzy.Mimo to Anna, jako pierworodna, zawsze bya moj ulubienic. Nie wszystkim bym si do tego przyzna, ale podejrzewam, e ona o tym wie, i ostatnio dochodz do przekonania, e nawet w tamtych milczcych latach darzya mnie wikszym uczuciem, ni mi si wydawao. Pamitam jak nieraz, kiedy lczaem w swoim gabinecie nad aktami darowizn albo testamentami, uchylaa cicho drzwi i wlizgiwaa si na palcach. Snua si po pokoju, przepatrujc grzbiety ksiek na p?kach i sigajc od czasu do czasu po kt?r, ale wystarczyo, e si do niej odezwaem, a wychodzia tak samo cicho, jak wesza. Z czasem nauczyem si nic nie m?wi i bywao, e spdzaa w moim gabinecie nawet godzin, przygldajc si, jak nanosz poprawki na projekty dokument?w. Jeli na ni zerknem, umiechaa si porozumiewawczo. Wyranie bawia j ta gra. Nadal nie bardzo rozumiem, na czym polegaa, ale zapada mi w pami jak mao co.
Anna pracuje w gazecie "Raleigh News and Observer", ale o ile mi wiadomo, jej marzeniem jest zosta powieciopisark. W college'u jako przedmiot wiodcy wybraa tw?rcze pisarstwo, a opowiadania, kt?re pisaa, byy tak samo mroczne jak jej osobowo. Z tych, kt?re przeczytaem, pamitam jedno. Jego bohaterk bya moda dziewczyna, pracujca jako prostytutka, eby opiekowa si chorym ojcem, kt?ry kiedy j molestowa. Odkadajc maszynopis, nie bardzo wiedziaem, co o nim myle.
Anna jest teraz do szalestwa zakochana. Zawsze ostrona i rozwana w swoich wyborach, bya r?wnie bardzo wymagajca jeli chodzi o mczyzn, i na szczcie Keith
19
wyglda mi na faceta, kt?ry jej nie skrzywdzi. Chce zosta ortoped i bije od niego pewno siebie czowieka, kt?rego ycie nie rozpieszczao. Jane powiedziaa mi, e na pierwszej randce Keith zabra Ann na pla pod Fort Macon i puszczali tam latawca. Jeszcze tego samego tygodnia Anna przyprowadzia go do domu. Keith przyszed w sportowej kurtce, wieo wykpany i pachncy wod kolonsk. Kiedy ciskalimy sobie donie, patrzy mi w oczy, i zrobi na mnie wraenie, m?wic: "Bardzo mio mi pana pozna, panie Lewis".Joseph, nasz syn, jest o rok modszy od Anny. Zawsze nazywa mnie "tatk", chocia nikt w naszej rodzinie nie uywa nigdy tego okrelenia, i by czas, e z nim r?wnie nie mogem znale wsp?lnego jzyka. Jest ode mnie wyszy i szczuplejszy, chodzi wycznie w dinsach, a kiedy przyjeda do nas na wito Dzikczynienia albo na Boe Narodzenie, je wycznie warzywa. Kiedy by nastolatkiem, uwaaem go za milczka, ale on t maom?wno zdawa si, podobnie jak to miao miejsce w przypadku Anny, rezerwowa tylko dla mnie. Od innych syszaem czsto, e ma poczucie humoru, jednak mnie, jeli mam by szczery, jako nie rzucao si ono w oczy. Ilekro bylimy razem, wyczuwaem, e stara si zrobi na mnie wraenie.
Po Jane odziedziczy empati. Od dziecka obgryza paznokcie, zamartwiajc si o innych, i teraz ledwie je wida. Podpowiadaem mu, eby studiowa biznes albo ekonomi, lecz nie posucha mojej rady i poszed na socjologi. Pracuje teraz w schronisku dla maltretowanych kobiet w Nowym Jorku, ale nie opowiada nam, czym si tam konkretnie zajmuje. Wiem, e dziwi go wybory, kt?rych dokonaem w yciu, tak jak mnie dziwi jego wybory, ale pomimo r?nic, jakie nas dziel, to wanie z Josephem mog porozmawia tak, jak zawsze wyobraaem sobie rozmowy ze swoimi dziemi, kiedy byy jeszcze niemowltami. Jest bar-
20
dzo inteligentny, na testach SAT* osign prawie maksymaln liczb punkt?w, a spektrum jego zainteresowa rozciga si od historii rodkowego Wschodu po teoretyczne zastosowania geometrii fraktalnej. Jest r?wnie szczery - czasami a do b?lu - i nie musz chyba m?wi, e kiedy dochodzi midzy nami do dyskusji, ten aspekt jego osobowoci stawia mnie od razu na straconej pozycji. Chocia jego nieustpliwo bywa denerwujca, to wanie w takich momentach jestem szczeg?lnie dumny, e mam takiego syna.Leslie, najmodsza, studiuje biologi i fizjologi na Wake Forest i zamierza zosta weterynarzem. Zamiast wraca na letnie wakacje do domu, jak to czyni wikszo student?w, uczszcza na dodatkowe zajcia, bo chce wczeniej zrobi dyplom, a popoudniami pracuje na farmie. Jest ze wszystkich naszych dzieci najweselsza, a jej miech brzmi zupenie jak miech Jane. Podobnie jak Anna lubia skada mi wizyty w moim gabinecie, ale w odr?nieniu od siostry najszczliwsza bya, kiedy powicaem jej ca uwag. Jako dziecko siadaa mi na kolanach i cigna za uszy; kiedy podrosa, przychodzia do mnie i opowiadaa zasyszane dowcipy. Na moich p?kach stoi mn?stwo prezent?w, kt?re od niej dostaem: gipsowe odlewy odcisk?w jej doni, rysunki, naszyjnik z makaronu. J najatwiej byo kocha, bya pierwsza w kolejce do ucisk?w i pocaunk?w rozdzielanych przez dziadk?w, i bardzo lubia, zwinita w kbek na sofie, oglda w telewizji romantyczne filmy. Wcale si nie zdziwiem, kiedy trzy lata temu wybrano j kr?low zjazdu absolwent?w szkoy redniej, kt?r ukoczya.
Jest te bardzo uczuciowa. Na swoje urodzinowe przyjcia zapraszaa zawsze ca klas, eby nikt, bro Boe, nie poczu si uraony, a pewnego razu, kiedy miaa dziewi
* SAT - Scholasc Aptude Test - egzamin sprawdzajcy zdolnoci naukowe kandydata na studia wysze
21
lat, przez cae popoudnie chodzia na play od rcznika do rcznika, bo znalaza w piasku zegarek i chciaa go zwr?ci wacicielowi. Ze wszystkich moich dzieci ona przysparzaa mi najmniej zmartwie i kiedy nas odwiedza, rzucam wszystko, eby spdzi z ni czas. Jej energia jest zaraliwa i przebywajc z ni, nie mog wyj z podziwu, e jestem taki wniebowzity.Teraz, kiedy caa tr?jka wyfruna w wiat, nasz dom si zmieni. Dawniej ryczaa tu muzyka, teraz cisza dzwoni w uszach; dawniej na p?ce w spiarni leao z osiem rodzaj?w patk?w niadaniowych, teraz tylko jeden zalecany dla os?b po pidziesitce. Umeblowanie w sypialniach naszych dzieci nie ulego zmianie, poniewa jednak usunlimy stamtd wszystkie plakaty i korkowe tablice - jak r?wnie wszystko inne, co m?wio o osobowoci lokatora - waciwie niczym si teraz midzy sob nie r?ni. W naszym domu dominuje pustka. By idealny dla piciu os?b i odkd trzy ubyy, przywodzi mi na myl ogromny magazyn wspomnie. Pamitam, jak tlia si we mnie jeszcze iskierka nadziei, e wanie ta zmiana w naszym bezporednim otoczeniu tak wpyna na Jane.
Pomijajc jednak przyczyn, byo dla mnie oczywiste, e si od siebie oddalamy, i im wicej o tym mylaem, tym szersza wydawaa mi si dzielca nas przepa. Zaczynalimy jako mode maestwo, zostalimy rodzicami - co zawsze uwaaem za naturalne i nieuchronne - by po dwudziestu dziewiciu latach sta si obcymi sobie na dobr spraw osobami. Bylimy nadal ze sob chyba tylko si przyzwyczajenia. Praktycznie ylimy obok siebie; wstawalimy o r?nych porach, cae dnie chodzilimy wasnymi ciekami i nasze drogi krzyoway si dopiero wieczorem, a i ten spdzalimy waciwie osobno. Nie bardzo si orientowaem, czym ona si zajmuje, kiedy ja jestem w pracy, i przyznawaem w duchu, e sam te nie wszystko jej m?wi. Nie
22
przypominaem sobie, kiedy ostatni raz rozmawialimy z Ja-ne, ot tak, jak m z on.Ale dwa tygodnie po przeoczonej przeze mnie rocznicy lubu wreszcie do takiej rozmowy doszo.
-Wilsonie - zagaia Jane - musimy porozmawia.
Podniosem na ni wzrok. Koczylimy posiek, midzy
nami staa butelka wina.
-Mhm?
-Tak sobie myl, e moe wypadaoby odwiedzi Josepha w Nowym Jorku.
-Przecie przyjeda na wita.
-Do wit jeszcze dwa miesice. A skoro tego lata nie m?g do nas wpa, to moe by tak dla odmiany jemu zoy wizyt.
Taka kilkudniowa zmiana klimatu mogaby wyj na dobre naszemu zwizkowi. Niewykluczone, e to wanie miaa na myli Jane, przedstawiajc mi swoj propozycj. Signem z umiechem po kieliszek.
-A wiesz, e to jest pomys-podchwyciem. - Ostatni
raz bylimy w Nowym Jorku, kiedy si tam przeprowadza.
Jane umiechna si i opucia wzrok na talerz.
-I jeszcze co.
-Tak?
-Widzisz, wiem, jaki jeste zajty i jak trudno by ci si byo wyrwa z pracy...
-Par dni mnie nie zbawi - wpadem jej w sowo, kartkujc ju w mylach sw?j subowy kalendarz. Nie bdzie atwo, ale da si zrobi. - Kiedy chcesz jecha?
-No wanie... - zawahaa si.
-Co wanie?
-Wilsonie, daj mi skoczy. - Wzia gboki oddech i nie silc si nawet na ukrywanie znuenia w gosie, podja: - Moe le mnie zrozumiae, ale ja chciaabym go odwiedzi sama.
23
Zamurowao mnie na chwil.-Widz, e si obruszye - zauwaya.
-Skd - zaprzeczyem czym prdzej. - To przecie nasz syn. Dlaczego miabym si obrusza? - I eby udowodni, e nic mnie to nie obeszo, odkroiem noem solidny kawa kotleta. - To kiedy chcesz jecha? - spytaem.
-W przyszym tygodniu. W czwartek.
-W czwartek?
-Mam ju bilet.
Wstaa i zostawiajc niedojedzony posiek, ruszya w stron kuchni. Zauwayem, e unika mego wzroku, domyliem si wic, e chce mi powiedzie co jeszcze, tylko nie bardzo wie, jak to uj. Zostaem przy stole sam. Jane staa przy zlewie i gdybym si odwr?ci, zobaczybym z profilu jej twarz.
-Ale mu zrobisz niespodziank! - zawoaem z wymuszon nonszalancj. - Joseph na pewno si ucieszy. Moe zabierze ci na jakie przedstawienie albo gdzie, jak ju tam bdziesz.
-Moe - usyszaem w odpowiedzi. - Jeli znajdzie dla mnie czas.
Kiedy z odkrcanego kranu trysna woda, wstaem i odniosem do zlewu talerz. Jane milczaa.
-To bdzie udany weekend, zobaczysz - dorzuciem. Odebraa ode mnie talerz i podstawia go pod biec wod.
-Och, jeli ju o tym mowa... - zacza.
-Tak?
-Chciaam tam zosta duej ni przez weekend. Zamarem.
-To znaczy jak dugo?
-Kilka tygodni - odpara.
Nie winiem, rzecz jasna, Jane za kurs, jaki obrao nasze maestwo. Podwiadomie zdawaem sobie spraw, e to
24
bardziej moja wina, chocia dotd nie bardzo wiem, w czym ta wina ley i jak jest wielka. Od pocztku maestwa miaem wiadomo, e nie speniam oczekiwa ony. Wiem, na przykad, e byem dla niej za mao romantyczny, w kadym razie nie tak romantyczny, jak jej ojciec w stosunku do jej matki. Tu wypada nadmieni, e te nalea do tego typu mczyzn, kt?rzy po kolacji godzinami trzymaj on za rk albo wracajc z pracy, kupuj jej bukiecik polnych kwiat?w. Jane od dziecka bya pod urokiem romansu rozgrywajcego si midzy rodzicami. Nieraz syszaem, jak rozmawiajc przez telefon ze swoj siostr Kate, zastanawia si na gos, dlaczego mnie tak trudno poj, na czym polega romantyczno. Nie w tym rzecz, e nie pr?buj, ja po prostu nie mam pojcia, jak wprawi czyje serce w drenie. W moim rodzinnym domu nie byo adnego obejmowania si i pocaunk?w bez okazji i czsto mam trudnoci z okazywaniem uczu, zwaszcza w obecnoci dzieci. Rozmawiaem kiedy o tym z ojcem Jane. Poradzi mi, ebym napisa do Jane list. "Napisz w nim, e j kochasz, powiedzia, i wymie powody". Byo to dwanacie lat temu. Pamitam, e pr?bowaem p?j za jego rad i siedziaem dugo z pi?rem i pustk w gowie nad czyst kartk. W kocu daem za wygran. W odr?nieniu od tecia nigdy nie czuem si dobrze, afiszujc si ze swoimi uczuciami. Jestem odpowiedzialny, owszem. Wierny, bez wtpienia. Mona na mnie polega, zdecydowanie. Ale romantyzm, przyznaj to z przykroci, jest mi obcy jak rodzenie.Zastanawiam si, czasami, ilu podobnych do mnie mczyzn chodzi po tym wiecie.
Zadzwoniem do Nowego Jorku, ciekaw, jak czuje si tam Jane. Odebra Joseph. - Cze, tatku - rzuci od niechcenia.
25
-Cze. Co u ciebie?-W porzdku - odpar. I po dugiej przerwie, jakby te sowa nie chciay przej mu przez gardo, zapyta: - A u ciebie?
Przestpiem z nogi na nog.
-Pusto tu si jako zrobio, ale radz sobie. - Zawiesiem gos. - Jak tam mama?
-W porzdku. Organizuj jej czas jak mog, eby si nie nudzia.
-Zakupami i zwiedzaniem?
-To te. Ale przewanie rozmawiamy. Bardzo interesujcych rzeczy si dowiaduj.
Zawahaem si. Ciekaw byem, jakich konkretnie, ale Joseph wyranie nie odczuwa potrzeby rozwijania tematu.
-Mhm - mruknem, silc si na lekki ton. - Jest gdzie w pobliu?
-W tej chwili nie. Pobiega do sklepu. Ale lada chwila powinna wr?ci. Ma oddzwoni?
-Nie, nie trzeba. Powiedz jej tylko, e dzwoniem. Gdyby chciaa mimo wszystko zadzwoni, to nigdzie ju dzisiaj nie wychodz.
-Powt?rz jej - obieca. I po chwili dorzuci: - Hej, tatku? Chciaem ci o co zapyta.
-Tak?
-Naprawd zapomniae o rocznicy lubu? Wziem gboki wdech.
-A tak - bknem. - Zapomniaem.
-Jak to moliwe?
-Nie wiem. Pamitaem, e si zblia, ale kiedy nadszed ten dzie, zwyczajnie wyleciao mi z gowy. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie.
-Ma do ciebie al - powiedzia.
-Wiem.
W suchawce zapada cisza.
26
-A wiesz dlaczego? - spyta po duszej chwili milczenia.Nie odpowiedziaem mu, ale chyba wiedziaem.
Jane po prostu nie chciaa, ebymy skoczyli jak te podstarzae maestwa, kt?re widywalimy czasem, jedzc na miecie, i kt?re zawsze budziy w nas politowanie.
Pary te, a jake, s zwykle wobec siebie bardzo uprzejme; m odsuwa onie krzeso albo pomaga jej zdj paszcz, ona poleca mu jaki specja z karty da. A kiedy podchodzi kelner, jedno doprecyzowuje zam?wienie drugiego ze znawstwem nabytym w cigu wsp?lnie spdzonych lat - jajecznica niesolona, tost grubiej posmarowany masem i tym podobne.
Ale po zoeniu zam?wienia nabieraj wody w usta.
Scz drinki, patrz w okno, czekaj w milczeniu na kelnera z tac. Kiedy ten si zjawia, zamieniaj z nim par s?w - na przykad prosz o dolewk kawy - ale po jego odejciu szybko wycofuj si do swoich wiatk?w. I przez cay posiek zachowuj si jak obcy sobie ludzie, kt?rych przypadek posadzi przy tym samym stoliku. Mona by pomyle, e dotrzymywanie sobie towarzystwa to w ich mniemaniu wysiek niewart zachodu.
Moe wycigam zbyt daleko idce wnioski, moe im z tym dobrze, zastanawia mnie tylko, co sprawio, e tak na siebie zobojtnieli.
I kiedy Jane bya w Nowym Jorku ni std, ni zowd nasza mnie obawa, e i my jestemy na prostej drodze do takiego finau.
Pamitam, e z dusz na ramieniu czekaem na Jane na lotnisku. Nie byo to przyjemne uczucie i odetchnem z ulg, kiedy umiechna si, przechodzc przez bramk i kierujc w moj stron. Odebraem od niej podrczn torb.
27
-Jak podr?? - spytaem.-Dobrze, dzikuj. Nie wiem, co Joseph widzi w tym Nowym Jorku. Te tumy, ten haas. Za adne skarby nie chciaabym tam mieszka.
-Wszdzie dobrze, ale najlepiej w domu?
-ebywiedzia-westchna.-Ale jestem zmczona.
-Wyobraam sobie. Podr?e zawsze mcz.
Zamilklimy na chwil. Przeoyem jej torb do drugiej
rki.
-Co tam u Josepha? - spytaem.
-Dobrze. Chyba przybra troch na wadze od czasu, kiedy ostatnio u nas by.
-adnych rewelacji poza tym, co mi m?wia przez telefon?
-Waciwie nie. Moe tylko tyle, e duo pracuje.
Zaniepokoi mnie cie smutku w jej gosie. Zastanawiajc
si, skd si bierze, zobaczyem ciskajc si mod par. Wygldali, jakby nie widzieli si od lat.
-Ciesz si, e ju wr?cia - powiedziaem.
Spojrzaa mi w oczy i odwr?cia si powoli do tamy
z bagaami.
-Wiem.
Tak przedstawiay si nasze sprawy przed rokiem.
Chciabym wam oznajmi, e po powrocie Jane z Nowego Jorku wszystko wr?cio do normy, ale nie wr?cio. Byo tak jak przedtem; dni mijay, a my nadal ylimy obok siebie. Nie chodzi o to, e Jane bya na mnie obraona, ale szczliwa te nie bya, a ja, chocia miaem najlepsze chci, nie potrafiem temu zaradzi. Wygldao to tak, jakby nie wiedzie kiedy wyr?s midzy nami mur. P?n j esieni, trzy miesice po przeoczonej rocznicy, byem ju tak niespokojny o nasz zwizek, e postanowiem porozmawia z jej ojcem.
28
Ju widz wasze zdumione miny, ale trzeba zna Noaha Calhouna, eby zrozumie, dlaczego wanie do niego wybraem si tamtego dnia. Przed blisko jedenastu laty, w czterdziestym sz?stym roku maestwa, Noah przeni?s si wraz z on Allie do domu spokojnej staroci w Creekside. Chocia dzielili kiedy oe, Noah sypia teraz sam i nie zdziwio mnie, kiedy nie zastaem go w pokoju. Odwiedzaem go czsto i wiedziaem, e wiksz cz dnia spdza na aweczce nad stawem. Podszedem do okna, eby upewni si, czy i teraz tam siedzi.Nawet z tej odlegoci rozpoznaem go bez trudu; kpki siwych wos?w poddajce si lekkim podmuchom wiatru, przygarbiona sylwetka, jasnoniebieski blezer, kt?ry ostatnio zrobia mu na drutach Kate. Osiemdziesiciosiedmioletni, schorowany czowiek o doniach powykrcanych przez art-retyzm. Nosi zawsze przy sobie fiolk z pastylkami nitrogliceryny i cierpia na raka prostaty, ale lekarzy najbardziej niepokoi stan jego psychiki. Zaprosili kiedy mnie i Jane do gabinetu, kazali usi. Sdzc po ich minach, sprawa bya powana. Poinformowali nas, e Noah miewa omamy i to si nasila. Nie chciao mi si wierzy. Byem przekonany, e znam go lepiej ni inni, a ju na pewno lepiej ni lekarze. By moim najlepszym, zaraz po Jane, przyjacielem, i kiedy zobaczyem teraz jego samotn posta, zrobio mi si al tego czowieka, kt?ry tyle utraci.
Wdowcem by od piciu lat, chocia cynicy powiedzieliby, e jego maestwo skoczyo si o wiele dawniej. Allie w ostatnich latach ycia cierpiaa na Alzheimera, a kady chyba przyzna, e to icie szataska choroba. Dezintegruje czowieka powoli, odziera z czowieczestwa. Bo czyme jestemy bez wspomnie, bez marze? Obserwowanie postp?w choroby przypomina ogldanie puszczonego w zwolnionym tempie filmu, kt?rego akcja zmierza ku nieuchronnej tragedii. Odwiedzanie Allie byo bolesne i dla Jane, i dla
29
mnie. Jane chciaa zapamita matk, jak bya kiedy. Rozumiaem to i nigdy nie nalegaem na wizyty w Creekside. Wol nie myle, co przeywa w tamtym okresie Noah.Ale to ju zupenie inna historia.
Wyszedem z jego pokoju i ruszyem przez dziedziniec. Poranek by chodny, nawet jak na jesie. Licie poyskiway w skonych promieniach soca, w powietrzu unosi si zapach dymu z komina. Pamitaem, e to bya ulubiona pora roku Allie, i podchodzc do Noaha, ju z daleka wyczuwaem, jaki samotny si teraz czuje. Jak zwykle karmi abdzic. Zatrzymaem si za nim i postawiem na ziemi torb z trzema bochenkami chleba Wonder Bread. Noah prosi mnie, ebym jadc w odwiedziny, zawsze mu go kupowa.
-Witaj, Noahu - powiedziaem. Wypadaoby, ebym
zwraca si do niego "tato", jak Jane do mojego ojca, ale
nie potrafiem jako si przem?c, zreszt Noahowi byo to
chyba obojtne.
Obejrza si.
-Witaj, Wilsonie - powiedzia. - Dziki, e wpade. Pooyem do na jego ramieniu.
-Jak leci?
-Mogoby lepiej - odpar. A potem z przewrotnym
umieszkiem dorzuci: - Ale gorzej te by mogo.
To by nasz tradycyjny powitalny dialog. Noah poklepa zapraszajco awk obok. Usiadem i spojrzaem na staw. Pywajce po nim licie przypominay kalejdoskop. W gadkiej jak lustro powierzchni odbijao si bezchmurne niebo.
-Przyjechaem, eby ci o co zapyta - zagaiem.
-Tak? - M?wic to, Noah oderwa i rzuci do wody kawaek chleba. abdzica wyowia go wprawnym ruchem dzioba i pokna, prostujc dug szyj.
-Chodzi o Jane.
-Co tam u niej?
30
-Dobrze. - Kiwnem gow i poprawiem si na awce. - Wybiera si do ciebie. - Mogem miao to powiedzie, nie ryzykujc, e skami. Odwiedzalimy go bardzo czsto, czasami razem, czasami osobno. Ciekaw byem, czy rozmawiaj o mnie, kiedy ona wpada tu sama.-A dzieci?
-U nich te wszystko dobrze. Anna pisze artykuy do gazety, a Joseph znalaz sobie wreszcie nowe mieszkanie. Chyba w Queens, w kadym razie niedaleko stacji metra. Leslie w ten weekend jedzie z przyjaci?mi na biwak w g?ry. M?wi, e jest najlepsz studentk na swoim roku.
Noah, nie odrywajc oczu od abdzicy, pokiwa gow.
-Szczciarz z ciebie, Wilsonie - powiedzia. - Chyba zdajesz sobie spraw, jaki z ciebie szczciarz, e wszyscy troje wyroli na takich wspaniaych ludzi.
-Zdaj - mruknem.
Zamilklimy. Z bliska widziaem wyranie gbokie zmarszczki na jego twarzy i yy pulsujce pod cienk sk?r doni. Wok? nie byo ywego ducha, ch?d zniechca pensjonariuszy do spacer?w.
-Zapomniaem o naszej rocznicy lubu - powiedziaem.
-O?
"- Dwudziestej dziewitej - dodaem.
-Mmm.
Syszaem za plecami szelest suchych lici poruszanych wiatrem.
-Martwi si o nas - przyznaem w kocu.
Noah spojrza na mnie. W pierwszej chwili mylaem, e zapyta, dlaczego si martwi, ale on przyjrza mi si tylko spod przymruonych powiek. Potem przeni?s wzrok na staw, rzuci abdzicy kolejny kawaek chleba i odezwa si mikkim, niskim barytonem, w kt?rym pobrzmiewa poudniowy akcent.
31
-Pamitasz, jak czytaem Allie, kiedy zachorowaa?-Pamitam - odparem. Jak m?gbym zapomnie? Czyta jej na gos sw?j pamitnik z czas?w, kiedy oboje byli jeszcze modzi, pamitnik opisujcy histori rodzcej si midzy nimi mioci. I bywao, e suchajc go, Allie, pomimo spustosze poczynionych przez Alzheimera oywiaa si nieco. Nie trwao to zwykle dugo - a w miar postpowania choroby w Og?le ustao - ale kiedy si zdarzao, poprawa stanu zdrowia Allie bya na tyle znaczca, e do Creekside przyjedali specjalici z Chapel Hill zaintrygowani owym fenomenem. Nie ulegao wtpliwoci, e to czytanie pomaga czasem Allie. Ale dlaczego si tak dzieje, nie mogli dociec.
-A wiesz, dlaczego to robiem? - spyta Noah. Splotem donie na kolanach.
-Chyba wiem. To pomagao Allie. No i obiecae jej.
-Tak - westchn - to te prawda. - Przerwa na
chwil i sycha byo tylko jego wiszczcy oddech przywo
dzcy na myl dwik starego akordeonu. - Ale to nie by
jedyny pow?d. Robiem to r?wnie dla siebie. Mao kto
wtedy o tym wiedzia.
Urwa, ale wyczuwaem, e jeszcze nie skoczy, milczaem wic. W ciszy, jaka zapada, abdzica przestaa kry po stawie i podpyna bliej brzegu. Nie liczc czarnej plamki wielkoci srebrnego dolara, bya biaa jak nieg. Kiedy si przed nami zatrzymaa, Noah podj:
-Wiesz, co najbardziej utkwio mi w pamici? - spyta.
Byem pewien, e ma na myli te rzadkie dni, kiedy Allie
go poznawaa. Pokrciem gow.
-Nie.
-Zakochiwanie si - powiedzia. - To najlepiej pa
mitam. W jej dobrych dniach byo tak, jakbymy zaczynali
wszystko od pocztku. - Umiechn si. - To mam
wanie na myli, m?wic, e robiem to dla siebie. Czytajc
jej, miaem wraenie, e si znowu do niej zalecam, bo ona
32
czasami, ale tylko czasami, znowu si we mnie zakochiwaa, tak jak przed laty. A to najcudowniejsze uczucie na wiecie. Hu ludziom dana jest taka szansa? Mie kogo kochanego, kto po wielekro si w tobie zakochuje?Noah nie oczekiwa chyba ode mnie odpowiedzi, no i si nie doczeka.
Jeszcze przez godzin gawdzilimy o dzieciach i jego stanie zdrowia. O Jane ani Allie ju nie wspominalimy. Jednak wracajc do domu, mylaem o naszej wczeniejszej rozmowie. Wbrew obawom lekarzy Noah sprawia wraenie bardziej sprawnego umysowo ni zwykle. Nie tylko wiedzia, e przyjad, ale r?wnie domyla si powodu mojej wizyty. I w typowy dla poudniowc?w okrny spos?b podsun mi rozwizanie mojego problemu.
Ju wiedziaem, co mam robi.
Rozdzia drugi
Musiaem zacz na nowo zabiega o wzgldy mojej ony.Nic prostszego, pomylicie? W czym problem? Fakt, sytuacja, z jakiej startowaem, upraszczaa w pewnym sensie spraw. Mieszkalimy przecie z Jane pod jednym dachem i po trzydziestu spdzonych wsp?lnie latach nie musiehmy zaczyna od zera. Moglimy sobie darowa historie swoich rodzin, zabawne incydenty z dziecistwa, pytania o r?do utrzymania i dociekanie, czy pokrywaj si cele, jakie sobie w yciu postawilimy. Co wicej, niespodzianki, kt?re w pocztkowych stadiach znajomoci ludzie zwykli trzyma w rkawie, w naszym przypadku ujrzay ju wiato dzienne. Dla mojej ony nie byo ju, na przykad, tajemnic, e chrapi, a wic si rzeczy odpadao mi ukrywanie tego przed ni. Ja, ze swej strony, widziaem j chor na gryp, i nie robi ju na mnie wraenia widok jej wos?w, kiedy wstaje rano.
Zakadaem, e uwzgldniajc tego typu praktyczne uatwienia, z ponownym rozkochaniem w sobie Jane nie powinienem mie wikszych kopot?w. Wystarczy po prostu odtworzy to, co byo midzy nami w pocztkowym okresie naszego zwizku, tak jak to zrobi Noah, czytajc Allie na gos sw?j pamitnik. Jednak zastanawiajc si nad wyborem
34
odpowiedniej taktyki, zaczem sobie powoli uwiadamia, e waciwie nie wiem, co ona wtedy we mnie widziaa. Chocia mam si za czowieka odpowiedzialnego, nie jest to raczej cecha charakteru, kt?ra pocigaaby w tamtych czasach kobiety. Naleaem mimo wszystko do pokolenia wyu demograficznego, pokolenia luzak?w i egoist?w.Po raz pierwszy zobaczyem Jane w roku tysic dziewiset siedemdziesitym pierwszym. Miaem w?wczas dwadziecia cztery lata, byem na drugim roku prawa na Duke University i uchodziem za powanego studenta. aden z koleg?w z roku nie wytrzyma ze mn na stancji duej ni przez jeden semestr, bo czsto uczyem si do p?na przy zapalonym wietle. Moi byli wsp?lokatorzy postrzegali college jako wiat weekend?w poprzedzielanych nudnymi zajciami, dla mnie natomiast college by furtk do przyszoci.
Byem powany, przyznaj, ale niemiao pierwsza zarzucia mi Jane. Poznalimy si w sobotni poranek w kawiarni na miecie. By pocztek listopada, a poniewa nawizaem ostatnio wsp?prac z midzyuczelnianym periodykiem naukowym "Law Review", musiaem przysi fad?w, eby nie opuci si z tego powodu w nauce. Wybraem t kawiarni, wychodzc z zaoenia, e nie spotkam tam raczej adnych znajomych i bd m?g w spokoju posiedzie nad ksikami.
Kelnerk, kt?ra podesza do mojego stolika, eby przyj zam?wienie, bya Jane, i do dzi mam ten moment ywo przed oczami. Pamitajc jej ciemne wosy zwizane w koski ogon i czekoladowe oczy piknie si komponujce z lekko oliwkow cer. Bya w niebieskiej sukience i granatowym fartuszku i oczarowa mnie niewymuszony umiech, kt?rym mnie obdarzya jakby z wdzicznoci, e wybraem stolik w jej rewirze. Kiedy spytaa, co poda, wychwyciem w jej gosie poudniowy akcent charakterystyczny dla wschodniej Karoliny P?nocnej.
35
Nie wiedziaem jeszcze, e w kocu um?wimy si na kolacj, ale wr?ciem tam nazajutrz i zajem ten sam stolik. Umiechna si do mnie, kiedy przy nim siadaem, i nie zaprzecz, pochlebio mi, e mnie zapamitaa.Te weekendowe wizyty w kawiarni trway ju miesic, a my nie zaczlimy jeszcze rozmawia, nie znalimy nawet swoich imion, wkr?tce jednak zauwayem, e ilekro ona podchodzi do mojego stolika z dolewk kawy, trac poczucie rzeczywistoci. Nie wiem czemu, ale kojarzya mi si zawsze z zapachem cynamonu.
Nie bd ukrywa, e jak na modego mczyzn nie czuem si zbyt swobodnie w kontaktach z pci przeciwn. W szkole redniej ani nie uprawiaem adnego sportu, ani nie udzielaem si w samorzdzie uczniowskim, a byy to grupy cieszce si najwikszym wziciem. Graem dobrze w szachy i zaoyem klub, kt?ry w kocu rozr?s si do jedenastu czonk?w. Niestety, nie byo wr?d nich ani jednej dziewczyny. Ju w trakcie studi?w, mimo braku dowiadczenia, udao mi si um?wi z kilkoma pannami i spdzi z kad miy wiecz?r. Poniewa jednak postanowiem sobie nie angaowa si w powaniejsze zwizki, dop?ki nie bd do tego przygotowany finansowo, nie nawizywaem z adn z tych dziewczt bliszej znajomoci i szybko o nich zapominaem.
Ale po wyjciu z kawiarni niejednokrotnie przyapywaem si na tym, e myl o kelnerce z koskim ogonem, a przytrafiao mi si to w najmniej spodziewanych momentach. Nieraz w czasie zaj wyobraaem sobie, e sunie w swoim granatowym fartuszku przez sal wykadow i rozdaje studentom karty da. Te sny na jawie wprawiay mnie w zakopotanie, ale pomimo stara, nie potrafiem si od nich opdzi.
Nie wiem, czym by si to wszystko skoczyo, gdyby ona nie przeja w kocu inicjatywy. Wikszo tego poranka przesiedziaam z nosem w ksice, okadzany papierosowym dymem napywajcym od ssiednich stolik?w. Nie zauway-
36
em nawet, kiedy zaczo pada. By to zimny, zacinajcy deszcz, burza, kt?ra nadcigna od g?r. Rzecz jasna, przewidujc taki scenariusz, przezornie zabraem parasol.Kiedy podesza do mojego stolika, podniosem na ni wzrok, pewien, e chce mi dola kawy, ale ona trzymaa fartuszek pod pach. Rozwizaa wstk i wosy spyny kaskad na ramiona.
-Nie odprowadziby mnie do samochodu? - spyta
a. - Zauwayam, e masz parasol, a nie chciaabym
zmokn.
Takiej probie nie spos?b byo odm?wi. Zebraem swoje rzeczy, pchnem drzwi, przepuciem j przodem i ruszylimy rami w rami przez gbokie kaue. Kiedy w strugach deszczu przecinalimy ulic, powiedziaa mi, jak ma na imi i e studiuje w Meredith, college'u dla dziewczt. Dodaa jeszcze, e jej wiodcym przedmiotem jest angielski i po uzyskaniu dyplomu chce uczy w szkole podstawowej. Wyb-kaem co w odpowiedzi, koncentrujc si g?wnie na trzymaniu nad ni parasola. Kiedy dotarlimy do jej samochodu, ona, zamiast szybko do niego wsi, odwr?cia si do mnie.
-Niemiay jeste - stwierdzia.
Nie bardzo wiedziaem, co odpowiedzie, i to chyba wyczytaa z mojej miny, bo rozemiaa si.
-Spokojnie, Wilsonie. Tak si skada, e lubi nie
miaych.
Powinno mnie byo wtedy zastanowi, skd zna moje imi, ale nie zastanowio. Staem, patrzyem, jak makija spywa jej z deszczem po policzkach, a po gowie tuka mi si tylko jedna myl: nigdy w yciu nie widziaem pikniejszej dziewczyny.
Moja ona nadal jest pikna.
Oczywicie jej uroda jest teraz stonowana, dojrzalsza, Sk?r ma delikatn, ale ju nie tak gadk jak niegdy. Jej
37
biodra si wypeniy, brzuch troch zaokrgli, ale wci czuj to co, patrzc, jak rozbiera si w sypialni.Ostatnio rzadko si kochamy, a jeeli ju, to nie ma w tym dawnej spontanicznoci i namitnoci. Ale nie tych zblie brakowao mi najbardziej. Tskniem za dawno wygasym podaniem w oczach Jane, za zwyczajnym dotykiem albo gestem, kt?ry wiadczyby o tym, e pragnie mnie tak samo jak ja jej. Za czym, czymkolwiek, co daoby mi pewno, e jestem dla niej kim specjalnym.
Ale jak to wszystko wskrzesi? - zastanawiaem si. Owszem, wiedziaem, e musz zdobywa Jane na nowo, ale zdawaem sobie r?wnie spraw, e nie bdzie to takie atwe, jak mi si z pocztku wydawao. Istniejca midzy nami zayo, mao e nie uatwiaa - na co z pocztku tak liczyem - to wrcz utrudniaa mi zadanie. Nasze rozmowy przy kolacji byy, na przykad, nacechowane rutyn. Po konsultacji z Noahem, przez kilka tygodni wracaem codziennie z pracy z nowym obmylonym w biurze tematem do wieczornej konwersacji, kt?ry w praktyce okazywa si wymuszony, szybko si wyczerpywa i nim si obejrzelimy, rozmowa znowu schodzia na dzieci lub klient?w i pracownik?w mojej kancelarii.
Zaczynaem sobie uwiadamia, e nasze ycie ju od dawna biegnie utartymi koleinami, a w takiej sytuacji nie ma mowy o odnowieniu namitnoci w jakiejkolwiek postaci. Przez te wsp?lnie spdzone lata kade z nas wypracowao sobie wasn metod dopasowywania si do trybu ycia drugiego. Na pocztku maestwa cae dnie-z wieczorami i weekendami wcznie - przesiadywaem w firmie, eby mnie tam zauwaono i kiedy przyjdzie odpowiedni czas, uznano za godnego przyjcia na partnera. Nigdy nie wykorzystywaem w caoci przysugujcych mi urlop?w. Moe troch przesadzaem w tej swojej determinacji przypodobania si Ambry^emu i Saxonowi, ale rodzina si powikszaa
38
i wolaem nie ryzykowa. Teraz zdaj sobie spraw, e pogo za sukcesem w poczeniu z moj wrodzon powcigliwoci coraz bardziej oddalay mnie od ony i dzieci i doszo w kocu do tego, e we wasnym domu traktowany byem jak, nie przymierzajc, go.Podczas gdy ja egzystowaem w swoim wasnym wiatku, Jane miaa pene rce roboty przy dzieciach. Tym peniejsze, im bardziej rosy ich potrzeby i wymagania. Nie ukrywam, byo kilka takich lat, kiedy czciej jadalimy kolacje osobno ni razem, i chocia od czasu do czasu przychodzio mi do gowy, e nie powinno tak by, nie robiem nic, eby ten stan rzeczy zmieni.
Moe przywyklimy do takiego ycia? W kadym razie, nawet kiedy dzieci wyfruny ju w wiat, my nadal nie potrafilimy zasypa szczelin, jakie midzy nami powstay. Martwio mnie to, lecz wszelka pr?ba odejcia od rutyny bya jak drenie tunelu yeczk do herbaty.
Nie twierdz, e nie pr?bowaem. W styczniu, na przykad, kupiem ksik kucharsk i zabraem si do przyrzdzania wieczornych sobotnich posik?w dla nas dwojga; zaznacz tu, e niekt?re byy cakiem oryginalne i smaczne. Opr?cz regularnych wizyt na polu golfowym, powicaem teraz trzy poranki w tygodniu na dugie spacery po okolicy, eby zrzuci troch kilogram?w. Zagldaem te do ksigarni i dugo buszowaem po p?kach w dziale poradnik?w, szukajc tam podpowiedzi, co by tu jeszcze. Co doradzali eksperci od odwieania maestw? Przede wszystkim skoncentrowa si na czterech "U" - uwaga, uznanie, uczucie i uwodzenie. Pamitam, e pomylaem sobie "to jest to", i skierowaem swoje wysiki na te cztery obszary. Kadego wieczoru, zamiast zaszywa si w gabinecie, spdzaem wicej czasu z Jane, czsto prawiem jej komplementy, a kiedy opowiadaa mi, co robia w cigu dnia, suchaem uwanie i w stosownych chwilach kiwaem gow, eby nie miaa wtpliwoci, e naprawd sucham.
39
Nie udziem si, e te dziaania naprawcze w cudowny spos?b wskrzesz w niej namitno do mnie ani e moja taktyka przyniesie natychmiastowe rezultaty. Zdawaem sobie spraw, e skoro oddalanie si od siebie trwao dwadziecia dziewi lat, to tych kilka tygodni wzmoonego wysiku jest tylko wstpem do dugiego procesu ponownego zbliania. Ale chocia zauwaaem pewne postpy, zanosio si, e proces ten bdzie duszy, ni si spodziewaem. P?n wiosn doszedem do wniosku, e drobne zmiany w yciu codziennym trzeba poprze czym jeszcze, jakim zdecydowanym posuniciem, kt?re uwiadomioby Jane, e jest nadal, i zawsze bdzie, najwaniejsz osob w moim yciu. I pewnego wieczoru, przegldajc album rodzinny, doznaem olnienia.Nazajutrz wstaem peen energii i dobrych intencji. Przygotowany na to, e m?j plan trzeba bdzie wprowadza w ycie dyskretnie i metodycznie, zaczem od wynajcia skrytki pocztowej. I na tym musiaem na razie poprzesta, bo wanie wtedy Noah dosta wylewu.
Nie by to jego pierwszy, ale, jak dotd, najpowaniejszy. Przelea blisko osiem tygodni w szpitalu i w tym czasie caa uwaga mojej ony skupiaa si na nim. Odwiedzaa go codziennie, a wieczorami bya zbyt zmczona i przybita, eby dostrzeg