9198

Szczegóły
Tytuł 9198
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

9198 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 9198 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

9198 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Juliusz S�owacki "S�owia�ski papie�". Po�r�d niesnasek Pan B�g uderza W ogromny dzwon, Dla s�owia�skiego oto papie�a Otworzy� tron. Ten przed mieczami tak nie uciecze Jako ten W�och, On �mia�o, jak B�g, p�jdzie na miecze; �wiat mu to proch! Twarz jego, s�owem rozpromieniona, Lampa dla s�ug, Za nim rosn�ce p�jd� plemiona W �wiat�o, gdzie B�g. Na jego pacierz i rozkazanie Nie tylko lud Je�li rozka�e, to s�o�ce stanie, Bo moc to cud! On si� ju� zbli�a rozdawca nowy Globowych si�: Cofnie si� w �y�ach pod jego s�owy Krew naszych �y�; W sercach si� zacznie �wiat�o�ci bo�ej Strumienny ruch, Co my�l pomy�li przeze�, to stworzy, Bo moc to duch. A trzeba mocy, by�my ten pa�ski D�wign�li �wiat: Wi�c oto idzie papie� s�owia�ski, Ludowy brat; Oto ju� leje balsamy �wiata Do naszych �on, A ch�r anio��w kwiatem umiata Dla niego tron. On rozda mi�o��, jak dzi� mocarze Rozdaj� bro�, Sakramentaln� moc on poka�e, �wiat wzi�wszy w d�o�; Go��b mu s�owa w hymnie wyleci, Poniesie wie��, Nowin� s�odk�, �e duch ju� �wieci I ma sw� cze��; Niebo si� nad nim pi�kne otworzy Z obojga stron, Bo on na �wiecie stan�� i tworzy I �wiat, i tron. On przez narody uczyni bratnie, Wydawszy g�os, �e duchy p�jd� w cele ostatnie Przez ofiar stos; Moc mu pomo�e sakramentalna Narod�w stu, Moc ta przez duchy b�dzie widzialna Przed trumn� tu. Takiego ducha wkr�tce ujrzycie Cie�, potem twarz: Wszelk� z ran �wiata wyrzuci zgni�o��, Robactwo, gad, Zdrowie przyniesie, rozpali mi�o�� I zbawi �wiat; Wn�trze ko�cio��w on powymiata, Oczy�ci sie�, Boga poka�e w tw�rczo�ci �wiata, Jasno jak dzie�. (Juliusz S�owacki, 1848.)