4613
Szczegóły |
Tytuł |
4613 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
4613 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 4613 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
4613 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
tytu�: "Wiersze"
autor: Tadeusz R�ewicz
Kolebka 474 Liryki loza�skie 475 Prze�wietlenia 476 Sen Jana 477 Kamienio�om 478 Oczekuj� na obcego 479 Ko�bysi�u�mia� 480 Ewa 482
* * * (Morze w nocy...) 483
* * * (Cia�o moje...) 484
* * * (Para starych ludzi...) 485
Leda 486
W nieznanej mowie 487
Nic 488
Strumie� 489
Piskl�ta 490
Przenikanie 491
Wiersz pisany o �wicie 492
Szkic do erotyku wsp�czesnego 493
Za przewodnikiem 495
Otwiera�y si� drzwi 498
Motyle 499
Od jakiego� czasu 503
Na motywach meksyka�skich 504
Kapitulacja 506 Poemat patetyczny 507 Korekta 508 W teatrze cieni 509
* * * idrae si� mi�kko...) 510
Nowy wiersz 511
Opowiadanie o starych kobietach 512
Larwa 515
Streszczenie 517
Dialog 519
Kurtyny w moich sztukach 521
Melies 523
Frans Hals 525
Wyj�cie 526
Zamkn��em 528
Wiedza 530
Na odej�cie poety i poci�gu osobowego 531
Zabiegi 532
619
Dziatwa 383
Erotyk z ko�ca XIX wieku 385
Szpagat 337
Erotyk nad Gobi 388
O tej samej porze 391
Fragmenty dwudziestolecia 396
G�os anonima 398
Pisa�em 399
G�os anonima
Et in Arcadia ego 402
(.W�dr�wka dusz 402
2, Blocco per not� 413
3. Defilada 421
Z dziennika �o�nierza 424
Nic w p�aszczu Prospera
Kto jest poet� 434
O pewnych w�a�ciwo�ciach tak zwanej poezji 435
Karmienie Pegaza 437
* * *(W katedrze...) 438
Nic w p�aszczu Prospera 440
O tej samej porze 441
Biel 442 W r�y 444 Mija mnie 446
Opowiadanie dydaktyczne 447 I. Nauka cierpliwo�ci 447 II. Sny 448
III. Pocz�tek 452
IV. Spotkanie z Franciszkiem 454
V. Prawa i obowi�zki 455
Twarz trzecia
Z �yciorysu 458
Acheron w samo po�udnie 459
�miech 467
* * * (Asy� gniazdo...) 468
Talent 469
Pierwsze jest ukryte 470
* * * (O �wicie �wiat�o...) 471
Drzwi 472
618
Koncert �ycze� 323
Bia�e groszki 324
Strach 325
�art patetyczny 326
Szaleniec zr�wnowa�ony 328
�yczliwo�� 330
Pomniki 331
Dope�nienie 332
P�ytko pr�dzej 334
�mier� 335
Ptak 336
Drobne og�oszenia liryczne 337
Perswazja 338
Jest tak ukryty 339
Nieznany list 342
Nowe por�wnania 343
Obcy cz�owiek 344
Wizja i r�wnanie
Wizja i r�wnanie 346
Anio�ki jeszcze nie sko�czone 348
Grzeczno�� nie jest nauk� �atw� 349
Szachownica 350
Wigilia w obcym mie�cie 351
Pod murem 356
Mg�a 358
Zielona r�a
Walka z anio�em 360
"Bocca delia verita" 362
Zielona r�a 364
Kasa pancerna 368
W �wietle dziennym 370
Graj�ca szafa z placu Pigalle 372
Gr�b Dantego w Rawennie 374
Do serca 375
Propozycja druga 376
�lepa kiszka 378
* * * (Ziemie rzucali na trumn�...) 379
Mars 380 Domek 381 Zdj�cie ci�aru 382
617
W �rodku �ycia 262 Rehabilitacja po�miertna 265
Formy
Formy
Formy 268
Nie mam odwagi 269
Niejasny wiersz 270
Hiob 1957 277
Rozwarte 278
Rozebrany 279
Cia�o 280
W po�piechu 281
Jestem realist� 282
List do ludo�erc�w 283
Spotkanie 285
Ostrze�enie 286
Opar� g�ow� na d�oni 288
Spojrzenia
Nienasycony 290
Hycle 292
Oboj�tno�� 293
Noga 294
Nie nadaje si� do �ycia 295
Czerwone piecz�cie 296
Banan 297
Wspomnienie z roku 1929 298
Cyganie 299
Spojrzenia 300
Komentarz 305
Rozmowa z ksi�ciem
* * * (Kto mi zwi�za� r�ce...) 314
Uzasadnienie 315
Powr�t 316
Mo�na 317
Wyj�cie 318
Kara 319
Nowy cz�owiek 320
Mo�liwe 321
Czarne na bia�ym 322
616
Przygoda Don Kiszota z La Manczy !38
Sen i przebudzenie 141
Piosenka 144
Spojrzenie po chorobie 145
Obraz 146
Wspomnienie dzieci�stwa 149
�wiadek 150
By� stycze� 151
�mier� mieszcza�ska 153
Stara ch�opka idzie brzegiem morza 154
Pragnienie 158
R�wnina
Pierwsza mi�o�� 160
W zwi�zku z pewnym wydarzeniem 164 Z u�miechu uczynili potwora 167 R�wnina 168
Srebrny k�os
Nad wyraz Drzewo 182 Pogoda 183 Pr�buje 184 Moje usta 185 Mi�o�� 1944 187 Kogo tu nie ma 188 �ebraczka z Odensee 189 Ojciec 191 Towarzystwo 192 * * * (Czym s� wiersze...) 194 Ciemne �r�d�a 195 I. Tron 195 II. pbr�czka 196
III. �wiat jest wielki 198
IV. Herszlik stolarz 199
Nad wyraz 201
Syn marnotrawny 202
Srebrny k�os
Rozmowa na rynku w Birczy 207 Stary kirkut w Lesku 209 Bystrzyca K�odzka 211
Chwila 212
Malarka w Starym S�czu 213
Udaio si� 214
Spojrza�a na s�o�ce 215
Kamienni bracia 216
Gotyk 1954 218
Sta�em na stoku g�ry 219
Poemat otwarty
Poemat otwarty 224
1. �uk 224
2. Roztargnieni �piesz�cy si� 224
3. Wspomnienie pierwsze 225
4. Mur 226
5. Wspomnienie drugie 226
6. Co by�o ukryte 227
7. Ludzie ludzie 228
8. Rozwi�zane r�ce 229
9. G�os 229
10. To si� z�o�y� nie mo�e 230
11. Czekam 232
12. G�upi �art 233
13. Mo�e to nie by� dom 234
14. Siedz�c przy stole 234
* * * (Poruszamy si�...) 235
Zas�ony
Zas�ony 236
Pr�dzej 239
Osttoga TA\
Chleb 242
Cia�o 243
Krzycza�em w nocy 244
Drewno 245
Kryszta�owe wn�trzne brudnego cz�owieka 246
�yczenia 251 Z�ote g�ry 252 Kopytka 253 K�ciki 254 Chaskiel 256 Zostawcie nas 258 S�owo 259'
614
615
pi�� poemat�w
Wyznanie 92 Ballada o karabinie 93 Warkoczyk 95 Rze� ch�opc�w 96 Nowe s�o�ce 97 Karnawa� 1949 maskarada 98 Skrzyd�a i r�ce 99 Widzenie i trwoga spryciarza 100 , G�owa w pr�ni 102 Elegia prowincjonalna 103 I. Przebudzenie 103 II. Anio� w drewnianej koszuli 103
III. Czerwony dywan 104
IV. Rozmowy 106
V. Ucieczka 106
VI. Ulica kota w worku 107 Scylla i Charybda 109 L Gniazdo 109 II. Nic nowego pod s�o�cem 109
III. W rodzinnych zatokach 110
IV. Do taktu 111
G�osy 112
Czas kt�ry idzie
Wodz� oczami 116
W ciszy tak drogo okupionej 117
O male�stwie piosenka 120
Powr�t do lasu 122
Obietnica 123
Troskliwo�� robotnicza o wsp�lne 124
Szed�em Nowym �iatem 125 .
Wodospad 126
Dunaf�ldvar 127
Nie �miem 129
Wiersze i obrazy
Poetyka 132 Yenderan 134
I. G�os najemnego �o�nierza 134
II. Yenderan miasteczko kt�re znikn�!o z mapy Malaj�w 135 III. Yenderan miasteczko 136
613
Powr�t 43
Kopiec 44
Ksi�yc �wieci 45
Plemnik w spodniach 46
Oni 47
Domek z kart 48
Drzewo z �alu 49
Muszla 50
Jatki 52
Ale kto zobaczy 53
Zabawa w konie 54
Zaraz skocz� szefie 55
Pokoje hotelowe 57
Gipsowa stopa 59
Ga��zka oliwna 61
I. Twarze z gazet 61
II. Oczami kt�re zasz�y krwi� 61
III. Cz�owiek kt�ry przeszed� 62
IV. B�dzie �y� w jasno�ci 63
Jak dobrze 65
U�miechy
W�osek poety 68 Anio� mieszcza�ski 69 Dytyramb na cze�� te�ciowej 70 Jesienne prace 72 Widzenie 73 Sznur 74 Przemiany 75 Grzechy 76 Czarny autobus 78 Odwiedziny dziadka 79 Ciep�o 81
* * * (Oto cz�owiek...) 82 Bia�ko 83 Z�y syn 85 Kt�ra to klasa 86 Z muzeum notatki 87 I. "Sza�" 87 II. Pantofelek 87
III. Rama 88
Circe 89
612
611
* *
Spis tre�ci
oblicze ojczyzny
ojczyzna to kraj dzieci�stwa
miejsce urodzenia
to jest ta ma�a najbli�sza
ojczyzna
miasto miasteczko wie� ulica dom podw�rko pierwsza mi�o�� las na horyzoncie groby
w dzieci�stwie poznaje si� kwiaty zio�a zbo�a zwierz�ta pola ��ki s�owa owoce
ojczyzna si� �mieje
na pocz�tku ojczyzna
jest blisko
na wyci�gni�cie r�ki
dopiero p�niej ro�nie
krwawi
boli
Niepok�j
Maska 6
R�a 7
Lament 8
Matka powieszonych 10
Dola !1
Bursztynowy ptaszek 12
Marzycie! 13
Dwa wyroki 14
Ocalony 15
Ucze� czarnoksi�nika 17
�ywi umierali 18
Martwy owoc 20
Po�egnanie 21
Z nctaieic 22
jesienny wiersz 23
Deszcz wiosenny 25
Kiedy odchodzisz 26
Wieczno�� mieszcza�ska 27
Rachunek 29
Oczyszczenie 30
Termopiie polskie 31
Gwiazoa �ywa 33
Czerwona r�kawiczka
Widz� szalonych 36 Wyobra�nia kamienna 37 Odwiedziny 39 Kasztan 40 Obcy 41 �ciana 42
610
S^^
609
* *
krzykn��em na Ni� przed dziesi�ciu laty
odesz�a
w pantoflach z czarnego
b�yszcz�cego papieru
"nie t�umacz si� - powiedzia�a - nie trzeba"
krzykn��em na Ni� w pustym szpitalnym korytarzu
by� lipiec upa� �uszczy�a si� farba olejna na �cianach
pachnia�y lipy
w miejskim pokrytym kopciem
parku
ja bezbo�ny
chcia�em dla niej wyp�aka� kiedy konaj�c odpycha�a zdyszana puste i straszne za�wiaty wr�ci�a na mgnienie oka
do siebie na wie� chcia�em dla niej wy�ebra� w ostatniej godzinie kawa�ek ��ki drzewo chmur� ptaka
widz� jej stopy drobne w du�ych papierowych trumiennych pantoflach siedzia�em miedzy sto�em i trumn� bezbo�ny chcia�em cudu w przemys�owym zdyszanym mie�cie w drugiej po�owie XX wieku
ta rzecz p�acze wyj�ta ze mnie na �wiat�o
608
39-
Niepok�j
607
Bez tytu�u
Noc
W ogromniej�cej czerni
w nico�ci
zmarszczka
ust
wypluwa pestk�
prze�utych
strawionych s��w
wargi powleczone szmink� szept
we�
we� na sen
we� na sen wieczny
oa�y �wiat zbiegnie si� w twarz
wyr�wna wyg�adzi g�ry wejd� w doliny przekl�te problemy rozwi��� si� lekko
jak wst��ka b��kitna we w�osach Maryli
szept grzech
wielki grzech trwoga i dr�enie jak morze �mier� zamieni �ycie
w ma�y
�mieszny guziczek
odpadniesz od �wiata
jak od ubrania
na listku
przep�yniesz przez ocean
na listku
do szyby przyklejonym
na ��deczce
karze�ek
Charon Hanswurst
ze �miesznie zmarszczon� buzi�
przewiezie Ci� na drugi brzeg
odp�ywasz
�miech drwi�cy huczy doko�a i �mier� ze �miechu umiera
606
605
anemiczne s�o�ce
rozp�ywa si�
w chmurek egzemie
ch�opczyk gapowaty
gacek z du�ymi uszami
trzyma w brudnych
�apkach
papierow� tr�bk�
i anio� wielki
jak sen
w czerwonych sanda�ach
dmie w z�ot� tr�b�
maski aktorzy
dziewczyny
embriony
na s�d
homunkulusy
donosiciele
str�czyciele
upiorki potworki
bia�e robaki
na s�d na s�d
pieski w ko�derkach
impotenci
wspaniali schizofrenicy
bia�e frygidy
na s�d
na �mietnik na kwietnik za mur na klomb wzywa Was ciep�y g�os papierowych tr�b
604
' ,ylkO b�g
uchodzi
llCiera si�
�rebrnym bokiem
o mur
broczy
zaciera mg��
cyrk Wojtkiewicza
603
pijane prostytutki na dworcu sepleni� szepc� mistrzu mistrzu
the mystic Ros� die mystische Ros�
Witolda Wojtkiewicza S�d
ostateczny
602
JConie na biegunach
kwiaty �ni�te
marionetki
klowni
umar�e lalki
w �miertelnych koszulach
w bia�ych czapkach
w kapturach
posypane popielcowym popio�em
cukrem pudrem
jak torty
z cukierni ciast truj�cych powleczone
weso�ym r�owym lukrem
aktorzy larwy
emeryci
jak czarne spl�tane
nici
z osnowy wyprute
spl�tane niepotrzebne
czekaj� na �mietniku
kwietniku
na s�d ostateczny
Cyrk Wojtkiewicza
w szkie�ku b�yska z martwych wstaje
601
wreszcie 17 listopada 1972 roku
jako 70-letnia staruszka
zadaje sobie �mier�
anty-estetyczn�
pope�nia z m�em samob�jstwo
w zamkni�tym samochodzie
z pod��czon� do wn�trza
rur� wydechow�
dusi si� gazami spalinowymi
jakby w ostatnim jeszcze ge�cie
anty-Rilkowska
- pisz� gazety - zadaje sobie �mier�
odpychaj�c� okrutn� obrzydliw�
Gr�b w Raron
(mit dem beruhmten Rosenspruch)
zosta) zrujnowany
ko�ci Poety wyrzucono
na �mietnik
poczciwy proboszcz nie zwr�ci� uwagi na to miejsce wiecznego spoczynku doczesnych szcz�tk�w
z oburzeniem "pisa�y gazety" o tych biednych ko�ciach na �mietniku
R�o, o czysta sprzeczno�ci, rozkoszy, Nie jeste� niczyim snem pod tylu Powiekami.
R�a
To tylko
przypadkowe
dra�ni�cie
mo�e we �nie w drodze przez nieuwag�
to nic
ju� nie boli
otwiera si�
w �rodku
nocy
czerwona powoli
rozkwita do �ywego
mi�sa s�owa
mi�so�erna czarna
Isenheimer Altar
eksplozja boga
s�o�ca
��ta Grunewald
w twardym rzeczowym
�wietle
dnia
odp�ywa nocy czarna kra
i w�z ognisty
w zadymionym niebie
600
599
Appendix dopisany przez "sarno �ycie"
Gesang ist Dasein �piew to istnienie
poniewa� patrzy� w sprawy wieczne porzuci� �on� i c�rk�
c�reczk� Ruth owoc stosunku z Clar� Westhoff s�owo sta�o si� cia�em nasienie dzieckiem krew z krwi ko�� z ko�ci
Nie napisz� ju� �adnego listu
Po co mam komu� m�wi�
�e si� zmieniam
je�eli si� zmieniam
to przecie i tak nie pozostan�
tym kim by�em
tak m�wi� Malt�
lecz jego Sobowt�r s�a� listy
"Yerehrte, liebe Baronesse"
Chcia� podrzuci� swoj� jedyn� c�reczk�
rvstokratycznej przyjaci�ce jjle ta odm�wi�a
yj 2�ebi na �awce stoi
"jefkni�ty kosz pe�en r�
po prawej lew
po lewej jednoro�ec
^obierce s� tu Abelone
Gobeliny
\V zamy�leniu wybiera
barw� nast�pnego go�dzika
T�chterchen Ruth
zamiast bawi� si�
z jednoro�cem
doi�a krowy
zamiast karmi� lwa
karmi�a �winie
w prawdziwym chlewie
(nie na gobelinie
z Musee de Cluny)
Ruth by�a przeciwie�stwem
swego s�ynnego Rodzica
pracowa�a w oborze
jakby chcia�a przypomnie� ojcu
o gnoju i mierzwie
jakby chcia�a przetrz�sn��
s�ynne metafory i r�e
jakby chcia�a je sprowadzi�
z nieba na ziemi�
jakby chcia�a poni�y�
zbyt wysokie ambicje
roztrzaska�
kryszta�owa kul�
wybra�a �ycie "proste" w ch�opskiej cha�upie
598
,uelena Leopoldowa Staffowa patrzona �w. sakramentami zmar�a jn 14 III 1957 r. Nabo�e�stwo �a�obne pdb�dzie si� w ko�ciele �w. Karola Borom. na powi�zkach w sobot� dn. 16 bm. o
godz. 12.15
po kt�rym nast�pi wyprowadzenie zw�ok na cmentarz miejscowy do grobu
rodzinnego o czym zawiadamiaj� m��, siostra, siostrzenica i rodzina
Deklamowali podle nie op�aca�o im si� jak m�wili - uczy� si� roli na jeden raz. Potem by�o przyj�cie w Sejmie, wydane przez Marsza�ka Kowalskiego, du�o wina w�dki i kwiat�w z kt�rych kilka - tulipana i co� ��tego przynios�em �onie (o, sp�niona, zimowa mi�o�ci!) Jak zobaczysz Wilka Macha powiedz �e �yj� bardzo dziwacznie...
Krynica l luty 1974 roku
co ten tam robi pod ziemi�
on przez ca�y czas nas podgl�da i obserwuje
jak wygl�da ta pi�kna zielona trawka
od strony korzeni
597
oddalili si� syn Giorgio i brat James Joyce by� op�tany uczuciami rodzinnymi
Sk�ada r�ce jak do modlitwy
d�ugopis mi�dzy palcami
jak laska wsadzona
w szprychy ko�a
pisze
przerywa s�yszy r�ne g�osy
przysz�a poczta z l lutego 1949 list od Tadeusza Borowskiego
pisze na maszynie bo mi �atwiej "pi�ro mi zalewa" z radiowego kursu nici Troch� czasu poch�on�� nam r�wnie� dobry staruszek - Leopold Staff kt�remu dawano ordery kwiaty deklamacje i pieni�dze przy �wiadkach posadzono go na scenie teatru polskiego w takim wyplatanym foteliku na babcie... Staff dr��c� r�k� chowa� koperty do kieszeni. Tuwim kt�ry to obserwowa� ze sto�u prezydialnego obliczy� �e Staff zarobi na swoim jubileuszu oko�o miliona z�otych. Kiedy zacz�li�my si� �mia� Tuwim podni�s� brwi ze zdziwieniem "Czego si� �miejecie - powiedzia� - przecie� to powa�na sprawa" Na tym�e poranku w teatrze aktorzy deklamowali ohydnie dobrane wiersze Staffa
nie odpowiedzia�em jeszcze Borowskiemu na ten list
Tadeusz pope�ni� samob�jstwo Tuwim podni�s� brwi ze zdziwieniem Tuwim Staff
596
zdejmuje okulary tfidzi na stole ksi��k� Ot\vart� w przypadkowym miejscu �lepa kiszka! Nerka! powiedzia� jo siebie. Nie o �lep� kiszk� tu chodzi ani o nerk�...
praskowia Fiodorowna odprowadza�a
ich, pos�ysza�a ha�as i wesz�a.
Co ci jest?
Nic"...
odk�ada ksi��k�
bierze do r�ki kopert�
adresuje kopert�
odk�ada kopert�
przymyka oczy
otwiera oczy
odk�ada d�ugopis
s�yszy g�osy kt�re
go wzywaj�
wstaje od sto�u
patrzy przez okno my�li
Erinnerung an James Joyce
c�rka Lucia lat 25
w domu ob��kanych
na wiadomo�� o �mierci ojca m�wi
co ten idiota robi tam pod ziemi�
pewnie przez ca�y czas obserwuje
i podgl�da nas od spodu
erinnerung an James Joyce
c�rka Lucia uciek�a w ob��d
co ten tam pod ziemi� teraz robi
�ona Nora kt�ra wytrwa�a z nim do ko�ca
zwierza si� Teraz wszystko sta�o si�
'akie nudne jak d�ugo by� z nami
zawsze dzia�o si� co� "nowego"
595
Sobowt�r
Stoi z opuszczon� g�ow� robi trzy kroki zamyka drzwi na klucz podnosi z pod�ogi ksi��k� czytan� w nocy "wielu cierpia�o na epilepsj� i ci szczekali jak psy miasteczko liczy�o czterdziestu nieszcz�snych szczekaczy" sk�ada ksi��k� spogl�da w okno szeregi dom�w mieszka� okien opuszcza g�ow� siada przy stole bierze do r�ki d�ugopis my�li
wyjad� musz� wyjecha� pisze
obrazy odpadaj�
od my�li
jak mi�so od ko�ci
�eby dobra� si� do rdzenia
do szpiku
trzeba zmia�d�y� ko��
my�li
to nie to
nie tak
opiera d�onie na kraw�dzi sto�u
594
593
patrz� na pi�ro grzebie�
na szk�a
na mistyczne ju� cia�o
wiernej towarzyszki �ycia
na r�kopis nie sko�czonego
wiersza
rodzilem diabla
na pustyni
w��ki si� po piasku
rodzi�em go odbytem
: niebytu \\~\lazil
ze mnie
st�kaj�c twardziel
��ltoczarny l�ni�cy
ci�ki nudny
powleczony �luzem
przemienil si�
ir nalane krwi� oko
cialo wychodz�ce z mojego
dala
opuszczaj�ce mnie
pustosz�ce
przemieniaj�ce
mnie w nic
w czarn� dziur�
zoile kt�rzy przechodz�
przez ten pok�j
odczytuj� r�kopis
nie sko�czonego
wiersza
z niesmakiem
ten sztuczny patos
te wydzieliny
ta ��� ta krew ta woda
ekshibicjonizm '^ruszaj� ramionami ^puszczaj� warsztat poety kt�ry odebra� sobie
592
38 _ Niepok�j
591
1974
ironicznie i ginie
za rogiem ulicy w kosmosie
a ja m�odszy od siebie
o dwadzie�cia siedem lat
id�
na ulic� Krupnicz�
po drodze kupuj�
herbat� cukier
bu�ki i serdelki
w domu czeka na mnie
zadanie:
Stworzy� poezj� po O�wi�cimiu.
jClatka
ptaki kt�re przelatuj� ' przez ten pok�j zmieniaj� si� w cisz�
wiersze
przechodz� w rzeczy ciemne fizyczne dos�owne mo�na je wi�za� u szyi
Odwiedza mnie tu m�j sobowt�r dw�j ni k der Doppelganger
natrz�sa si� ze mnie
w moim przenicowanym
p�aszczu wierszu
p�ka ze �miechu
to ten - my�l� - p kt�rym m�wi�
K krzyczy tak jak ja ale z umiarem
�e wypr�nia si�
tak jak ja
ale kulturalniej
�e p�acze tak jak ja ale pi�kniej
ludzie kt�rzy przechodz� Przez ten pok�j m�wi� ciszej ukradkiem dotykaj� mebli grzbiet�w przeczytanych ksi��ek
590
589
Widzia�em cudowne monstrum
Umar�y �ywy ci�gle rodzi z�oto
W sezonie og�rkowym na �amach prasy kolorowej obok w�a morskiego wy�ania� si� cz�sto Pablo Picasso
Monstrum z prehistorii sztuki
�y� �erowa� �artowa� w brzuchu �wiata na jarmarkach
Przed �wier� wiekiem wy�oni� si� w Krakowie na ulicy Karmelickiej w samo po�udnie
najpierw �ysa wielka g�owa w g�owie czarne p�on�ce oczy na grzbiecie mia� serdak g�ralski w r�ce ciupag�
588
1
toczyli go przechodnie kt�rzy si� gromadz�
o miejsca katastrofy albo przy budce z Plwem
ego pociemnia�ych w s�o�cu rak wylecia� bia�y go��b niewiarygodnie czysty prze�roczysty sztukmistrz
iyl w wielu domach zamkach otoczony zmar�ymi �ywymi �onami reprodukowa� produkowa� dzieci obrazy
sto
dwie�cie
trzysta
milion dolar�w
w Pyskowicach i Gliwicach
malarze pokojowi zacz�li
malowa� mieszkania w pikasy
zamiast "nie b�d� taki Tycjan"
m�wiono "nie b�d� taki pikaso"
potem przysz�a wiadomo�� �e zmar� �e tocz� si� tocz� jakie� procesy spadkowe umar�y poruszy� si� ze �cian prywatnych galerii salon�w sztuki muze�w bank�w kaplic osypuj� si� obrazy
rosn� w cen�
On brzemienny nekropol sztuki r�a wiatr�w rodzi z�ote dukaty u�miecha si� do mnie
��s� w sobie "^ystkich zebranych
7,o�v J
la d�onie zg�rku Wenery
kiedy m�czy�ni
-tarcy i m�odzie�cy
l bia�ych ko�nierzykach | krawatach
ff napi�ciu ziewaj�c
z kieliszkiem w d�oni
z u�miechem
sp�yn�li
po d�ugich szczup�ych palcach l zako�czonych ? rubinowymi srebrnymi
pazurkami
kiedy sp�yn�li
do yestibulum vaginae
kobiet� pokry�
ob�ok �wiat�a
p�k�a czerwie� wargowa
w cisz� wpad�a
rozdzieraj�ca ostra
muzyka
zap�on�y �wiat�a
kobieta oddala�a si�
na mgnienie otwieraj�c
p�aszcz
zm�czona u�miechni�ta
z twarz� mi�dzy nogami
znika�a za ci�ka kotar�
587
w czerwonym �wietle
rozbiera�a si�
jasnow�osa
wysoka
kobieta zdejmowa�a
rozchyla�a
prze�roczyst� szat�
jej uda �wieci�y fosforycznym
�wiat�em
palcami dotyka�a
ust
powoli rozchyla�a
wargi
w ob�oku �wiat�a
d�onie z�o�y�a
na �onie
toczy�a d�onie
od st�p do gard�a
wzd�u�
oddawa�a si� sobie
oddawa�a si� przedmiotom
muzyce
�wiat�u
kt�re spada�o na ni�
prostopad�e czerwone
niebieskie z�ote
ogarnia�a
otacza�a
zamyka�a
niewidzialnego ptaka
bia�ego �ab�dzia
rubor laborium
strumie� �wiat�a wpada� w otwart� twarz w usta
586
585
jak ba�ka mydlana
w kt�rej wirowa�o �
niebo
p�ka� pod naporem
naszych instynkt�w
otwiera� si�
przenikali�my
w krajobraz
w mi�so ludzkie
w cia�a zwierz�t
barw
smak�w
zapach�w
wargi rozchyla�y si�
ukazywa�y
do raju wskoczy� ma�y jak iskra diabe�
i surowy b�g ojciec w binoklach powiedzia� betrachten wir unseren Leib als Tempel Gottes denn wir nicht entweihen diirfen
jaje �wiata zamkn�o si� opancerzy�o t�gopokrywe wrogie kalecz�ce do krwi
nasienie zosta�o zakopane nago�� ukryta
c,alo ros�o
do b�lu
coraz dotkliwsze
zwar�y si� argi wstydliwe
Mons pubis
tej nocy zbli�a�a si�
wojna
by�o to w podrz�dnym
lokalu rozrywkowym
w weso�ej dzielnicy portowego miasta
tytu�y w gazetach ros�y z godziny na godzin� rozkazy zosta�y wydane okr�ty dw�ch supermocarstw p�yn�y naprzeciwko
strip-tease a la Paris bia�a twarz wykrojone w niej oczy usta
kobieta
oddawa�a si�
na tej sali
wszystkim \
tytu�y w gazetach ros�y zbli�a�a si� zag�ada muzyka mechaniczna rozdziera�a
584
583
w ciemnej ciep�ej
wyd�u�aj�cej si� piwnicy
narz�dy p�ciowe ��czy si� w wyobra�ni z rodnymi cz�ciami zwierz�t ptak�w owad�w z zal��kami ro�lin
przez wybite
na �wiat�o okienko
na naszych oczach
��czy�y si� w powietrzu motyle
w wilgotnych trawach ropuchy czarownice
odbywa�y si� ha�a�liwe
psie wesela
kary ogier
wspina� si�
ta�czy�
spada� na klacz
gi�tki phallus
wy�ania� si� z czarnego futera�u
ruchliwy jak ogie�
r�enie nape�nia�o niebo
rozsadza�o ma�e dr��ce cia�a
sinoczerwony p�omie�
ko�ysa� si� nad ziemi�
obraz grzmia�
wzbija� si� w powietrze
nasze usta by�y suche
spalone
udami �ciskali�my
ob�e grzbiety galopuj�cych zwierz�t
tracili�my oddech
_, Usta wargi
^ielkie ci�kie bia�e toczone wznosz�ce si�
piersi Lks-Bomby
w czarnym rozchylonym
futrze
wargi
du�e
warsi ma�e s�odkie �ycie
regio
okolica kraina
eranica
strona nieba
regio femoris
regio orbitalis
regio oralis
okolica ustna
w okolicy ustnej
wyr�niamy czerwie� wargow�
rubor labiorum
5. Ovo
�wiat jaje
pe�ne
�wiat�a
mrowili�my si� jak czarne plemniki uderzali�my
w nieprzeniknion� Wonk�
zamkni�ty rozrasta� si�
Zezowa�
582
581
kamienne ��wie w klepsydrze pustyni o�mioramienny t�usty owalny u�miechni�ty b�g jego pieszczoty s� ustokrotnione m�wi� o tym wniebowzi�te twarze ziemianek
dalej dalej
ten sam
ale w innej postaci
dosiada kobiety
jak konia
na spos�b zwierz�cy
nasienie w ni� miota
zielony mi�kki raj
�ciele si� doko�a
dalej r�ce nogi
uda
na ramionach
jak bia�e skrzyd�a
wzniesione nad g�ow�
gdzie ziemia
tam niebo w bia�kach
odwr�cone
wywr�cone
w pod�u�nych
nieruchomych oczach
na phallus wbita
jak na ro�en
w otwartych ustach
obejmuje
zaciska warg�
boga
580
�mierte�na
zwi�zane w w�ze� bez twarzy
cia�a
dalej
��cz� Sl?
stoj�c
jak nagie kolumny
Za czarn� jedwabist� wod�
pod prze�roczyst� powierzchni�
raju
dyszy i p�onie
�wiat pot�pionych
lec�
jak li�cie
w�skie srebrne
cia�a kobiet
spadaj� w ogie�
w�r�d u�miechni�tych lw�w
zmru�onych tygrys�w
w�r�d puszystych lis�w i wilk�w
w�r�d r� i rajskich ptak�w
las phallus�w wstaje
do nieba
ksi�yc i s�o�ce tocz� p�omienne g�owy po �agodnych panie�skich wzniesieniach
Vestibulum vaginae - powr�t
dojrzewaj�ce cia�a ukrywa�y si� przed gro�nym okiem brodatego boga ojca
579
Regio
1. Yestibulum yaginae
w ciemnej cieplej szorstkiej wyd�u�aj�cej si� piwnicy
wymoszczonej duszn� wilgoci� gni�y wiosn� ziemniaki
puszcza�y ze �lepych oczek mleczne kie�ki
pachnia�o zbutwia�� s�om� s�odk� zgnilizn�
tutaj odbywa�y si�
wtajemniczenia
misteria
dzieci
jedynych mieszka�c�w nieba
na ziemi
tu
natura ods�ania�a tajemnic� pici
ods�ania�a okolic� �ona
n
s�odycz podp�ywa�a
ciemna g�sta
ciep�a
piwnica
tutaj niewinni
jak ptaki psy
owady
szukali�my gor�czkowo
owego wej�cia
przeczuwanego
zamkni�tego
przez zaci�ni�te
wargi
rima pudendi
na�laduj�c podpatrzone ruchy zwierz�t o�lepieni przeczuciem wype�zali�my i nory na s�o�ce
dzie� �owi� nas
w swoj� klarown� �renice
wracali�my do �wiat�a
przedsionek
pochwy
zamyka� si�
um
Templ
�wi�tynia boga mi�o�ci w Kara Korum
578
577
Yr�acka elegia
dla Yasco Popy
Idziemy alej� parku
ubywa nas z ka�dym s�owem
krokiem li�ciem
umieraj�c rozmawiamy pogodnie o przesz�o�ci o poezji
s� poeci kt�rzy odbieraj� sobie �ycie inni pisz� do �mierci
ja odbieram sobie poezj� �eby widzie� ja�niej
Kiedy wybije godzina Nowej Poezji? spr�buje odpowiedzie� Tobie sobie
Kiedy ostatni poeta b�dzie pierwszym poet� a pierwszy ostatnim kiedy z�y wiersz b�dzie dobrym wierszem a dobry wiersz b�dzie z�ym wierszem wtedy wybije godzina nowej poezji
u�miechasz si� bracie nudzi Ci� moja pusta kostyczna retoryka
576
rhod�my na obiad lubi? fasolow� zup�
Kobieta kt�ra nie jest ju� kobiet� mija nas u�miecha si� bezkrwistymi wargami do siebie . . .
us�ysza�a z mojej przepowiedni ostatnie s�owa
1975 r.
Niepok�
17 _
575
Godzina karmienia
Miasto wy�ania z dym�w i mgie� gruby odw�ok powleczony neonami
wygasa
prostytutki
wykonuj� mechaniczne
ruchy
z twarz� dalek� i martw�
g�osy
parz�cych si�
doros�ych osobnik�w
trwo��
dzieci
za parawanem
tygrys b�g zamkni�ty w �elaznej klatce w ZOO mru�y ��te �lepia
jeszcze nie przysz�a godzina karmienia godzina otwarcia tygrys b�g drzemie w�r�d w�asnych odchod�w
flor� ogl�da�em przez brudn� szyb� vv poczekalni
urza�em
twarz�
w twarz
s�aby
odwr�ci�em si� od mojej s�abo�ci
odwr�ci�em si� od z�udze�
na piaskach
moich s��w
kto� nakre�li� znak
ryby
i odszed�
1969
574
573
Poezja ma zdrowe rumie�ce
Pisze list
przerywa
drze papier
wrzuca do tekturowego pud�a
le�� tam podarte wezwania
listy kt�re otrzymuje
na kt�re odpisa� nie odpisa�
zaproszenie na wiosn� poetyck� na jesie� na zim� na r�� na pi�ro na konkurs pi�kno�ci jednego wiersza jednego tomu na zabaw� debiutantek
przypomina sobie jedz�c kaszank� z kapust� �e poezja umar�a
czyta zaproszenie u�miecha si� pogodnie % wrzuca do kosza
bierze ze sto�u kartk�
czyta szkic wiersza �,,
drze
robi z papieru kul�
kulk� kuleczk�
wrzuca do kosza
"hyla si� nad
wygrzebuje sk�ada
�ha si�
a poezJ1 tar�o metafor 50 rumieni si� �yje
" �nieg pisze dalej list >ie nic nowego
ha�em przyjad� wst�pi� si� zobaczymy u mnie mc
TUJ? si� r�nie raz lepiej
tz gorzej deszcz b�oto mg�a
Larzystwo takie sobie
.jjnowna i droga pani przepraszam
\e tak d�ugo nie odpisywa�em
totem chory jeszcze teraz mam wat�
w g�owie przepraszam za styl
irudno mi z�o�y� zdanie
rano budz� si� jak pod ziemi�
pyta pani czy pisa� wiersze
czyta wk�ada kartk� do koperty
zakleja odkleja
drze wrzuca do kosza
i tak b�dzie pisa�a
pi�� koszy
wype�nionych s�owem s�owo si� sta�o papierem urodzaj na poet�w urodzaj na s�owa
poezja ma zdrowe rumie�ce
572
571
* *
�o si� wiersze C�ry na do�
Z WL' St
nd PraWL-' Str�ny � CWe-!
7vwano �adnych znak�w
ie u -*
'<**
Co� z�ego mi si� stanie? *rf>'> "'
nic mi si� nie stanie prze�yj� to wszystko
ile razy cz�owiek wsp�czesny mo�e utraci� godno��
no wi�c tak
zaraz jak si� ta ca�a
historia przez ma�e h
sko�czy
zabior� si� do roboty
co? tak
jeszcze raz zabior� si� do roboty
tak! b�d� si� uczy� chi�skiego
czy warto
oczywi�cie
wielki patriota
poeta Lu-jou
�y� w okresie
1125-1210
kiedy Mongo�owie podbijali
Chiny
napisa�
9300 wierszy
w tym czasie w Chinach
570
569
Elegia na �mier� czternastoletniego ch�opca
W kabinie telefonicznej w migotaniu �wiate� wielkiego hotelu zim� roku 1957
us�ysza�em zmieniony g�os
przyjaciela
"sta�o si� co� strasznego"
potem by�a cisza
"nie przychod� do nas"
g�os �ama� si� kruszy� osypywa�
czarna s�uchawka
taii
w uchwycie d�oni '''�
rozgrzewa�a si�
znieruchomia�a
jak �ywe stworzenie
powiesi�em j�
widzia�em
tarcz� z cyframi sznur
automat
rzecz sam� w sobie
drzwi obrotowe l�ni�c i iskrz�c
W
poci�em do siebie
, okno widzia�em '. czynszowego domu
fzarn� szczecin� anten
na dachach
po godzinie us�ysza�em g�os
znajomej
wczoraj powiesi� si� czternastoletni syn twojego przyjaciela kiedy rodzice wr�cili do domu
zobaczyli w �azience wisielca swoje dziecko
ludzie m�wi�
�e ch�opiec kocha� si�
nieszcz�liwie
w pi�knej dojrza�ej
kobiecie"
Opada�y mg�y w �wietle dziennym �ycie ch�opca wynurza�o si� powoli
bia�y
Prze�roczysty szczyt
2 czarnym olbrzymim
w'okiem �mierci Pogr��onym Bana�ach Wlelkiego
568
567
j l lipca
1968. Deszcz
Z czarnych �apek ��*�:.�� karaku�owych obwis�y worek na zbiegaj�cej si� figurze kobiecej
ruchliwa twarzyczka
ugnieciona
z wysuszonej sk�ry
ple�ni pudru
inkrustowana
z�otymi koronkami
szlachetnymi kamieniami
idzie podskakuj�c
jak ptaszysko
z przetr�conym skrzyd�em
dwie n�ki dwa piszczele
deszcz
niespokojne migotanie diament�w
VTIM-'
Sjio deszczu ro�nie g�stnieje \d domem nad polem nad lasem
ien sam widok co w roku 1967 tylko na miejscu gdzie byt �ubin p�owieje �yto
deszcz dziobie g�sto
blaszany parapet okna
ten sam widok
tylko bez bia�ego
owczarka
Bari zosta� zabity
i odarty ze sk�ry
jego buda zosta�a rozebrana
miejsce zaros�o traw�
a byt taki wierny . �
pos�uszny
�akomy wdzi�czny
za ka�dy k�s
och�ap
ta[j si� umia� cieszy�
tak wita� tak w oczy patrze�
566
565
* *
forba
Rawenn� dzi� widzia�em
we �nie
w okr�g�ym niebie
bia�e baranki
na zielonej ��ce
�wiat�o p�yn�o przeze mnie z�ociste
lacrima Christi
ti�k d�ugo szuka�em
odp0wiedniego przedmiotu
por�wnania
Od chwili kiedy wesz�a
wyci�gaj�c do mnie r�k�
nim�io p� roku
przecie� twarz tej starej damy to zamkni�ta torba z krokodyla sk�ry
siatka zmarszczek
zbiegaj�ca si� w rogach
rozbiegajaca si�
usta
jak zamek b�yskawiczny
dwa rz�dy bia�ych z�b�w
otwarta
cala
damska
torba z kt�rej sypi� si�
kobiece drobiazgi spojrzenia
?�ly u�miechy
564
563
Decybele
stole s�onecznik
-ja�ka otwarta 'przypadkowym miejscu
drucken wir etwas aus"
�elazne uderzenia woz�w tramwajowych w jezdni� stukanie m�otka na klatce schodowej
po przebudzeniu
korow�d nazwisk twarzy powtarzany raz jeszcze
p�askie sp�aszczone d�wi�ki jeden za drugim zrzucane metalowe karty
pojemniki na �mieci
jak blaszane ko�ci
olbrzyma
obijaj� si� o siebie
z brz�kiem
syczenie przeci�g�e wysysanie odpadk�w wypr�nianie pojemnik�w dyszenie motor�w
pod oknem na trzepaku
ma�e dziewczynki w niebieskich
i czerwonych majtkach
wywijaj� koz�y
piszcz�
562
561
(l
Kwiecie� 1955 rok
z nich powiada - wno nieboszczyk odsy�a"
owrocie do domu si� kocem
Sp�niona wiosna zimna oszronia�a pe�na gawron�w z czarnym chrustem w dziobie
.�/o
(Woje v;rt6~
niepok�j w skrzyd�ach
za oknem czerwone mury pokryte sadz� p�on�ce okna fabryk bielma szpitali
o s�o�cu nawet nie �ni si� na wystawie Delikates�w rozsypane cytryny
dzie� bez atrakcji
na ulicy
mizerny cz�eczyna
pcha w�zek ze wspania��
dekoracyjn�
trumn�
dwaj m�odzie�cy
na ten widok wybuchaj�
�miechem
560
36 ~ N'iepnk�j
559
jeszcze rok
potem zacznie si� XX wiek
urodzi si� syn
pierworodny
oprawca
nowotw�r
ale na to trzeba jeszcze czeka�
znaleziony
w roku 1940
nieznany g�odom�r
deklamowa� w malignie
mamrota� , v
"na mi�kkim puchu bia�ego pos�ania promienna ca�a od s�o�ca poz�oty Danae Zeusa spragniona pieszczoty z os�on swe cia�o dziewicze ods�ania"
1967-I96H
^ spojeniach mur�w
rosn?
tanl gdzie s�
z�o�one
tam gdzie si� ��cz�
tam gdzie s� sklepione
tam wnikam
przez wiatr rozrzucone
�lepe nasienie
w p�kni�ciach w ciszy cierpliwie si� pieni� czekam a� padn� mury i powr�c� w ziemi�
wtedy okryj� twarze i imiona
*',(?
557
Koniec
Przerwa-Tetmajer
to pocz�tek
twarz zaci�ni�ta gruz�owata zawi�zana
skr�cona w jeden
supe�
w�ze� ze sznura
z postronka
powoli
zacz�a si� rozwi�zywa�
rozlu�nia�
opada�
w ciszy
zwis�a
zapad�a si� wkl�s�a
w strach poni�enie w ostateczn� kl�sk� w nic
196 S
.g stycznia 1940 roku
okupowanej przez hitlerowc�w Warszawie znaleziono na ulicy bezdomnego n�dzarza umar� nie odzyskawszy przytomno�ci
ale na to trzeba czeka�
cierpliwie i d�ugo
potwory pogr��one s� jesszcze
w �nie
w m�zgu
ta kropla krwi
pulsuj�ca
w tajemniczym wn�trzu
przysz�o�ci
tkanka
kt�ra ulegnie degeneracji
Munchen 1899
Kazimierz Przerwa-TetrrLajer ogl�da w Nowej Pinako�ece -Wysp� umar�ych" 'udzie odp�ywaj� jak mg�y 1 ^ki na jezioro Id� odpocz��
556
555
my�l� o ma�ym bogu krwawi�cym w bia�ych chustach dzieci�stwa
0 cierniu kt�ry rozdziera
nasze oczy usta
teraz
1 w godzinie �mierci
Twarz
ta sama
554
twarz poety otwarta pe�na ciszy
twarz ta sama i zupe�nie inna
ze �ciany patrzy na mnie maska
twardym
pustym
okiem
553
otwiera�a� wargi spojrza�em za siebie
r�
od strony lasu
zbli�ali si�
w rozpi�tych p�aszczach
�o�nierze
nie
nie
wierz� od przebudzenia
za�ni�cia
552
nie wierz� od brzegu do brzegu
mojego �ycia
nie wierz� tak otwarcie
olcho ko
jak g��boko wierzy�a
moja matka
nie wierz� jedz�c chleb pij�c wod� kochaj�c cia�o
nie wierz�
w jego �wi�tyniach
kap�anach znakach
nie wierz� na ulicy miasta
w polu w deszczu
powietrzu
zlocie zwiastowania
czytam jego przypowie�ci Proste jak k�os pszenicy ' m>�l� o bogu ktorv si� nie �mia�
551
Jesienne
Kiedy pada deszcz
le�� p�asko rozleg�e daleko
we mgle
mokre ga��zki
tarniny
czuj� rozpi�te pod sk�r�
gr�be kolczaste
czarne
w�oskowato�� naczy� krwiono�nych �odyg ro�lin
krew idzie do g�ry rdza
��� �nied�
i zabarwia r�wnin�
na kraw�dzi niecki w�glowej oracz z koniem tworzy obraz sielski rozleg�y zapomniany
gie �o�e mia�a mi�o�� wojenna
snopek s�omy zgrzebn� p�acht�
troche ksi�yca
chrapanie obcych ludzi
zmordowanych
jak poci�gowe korne
nasze r�ce roz��czy�y si� przed dwudziestu laty wiec sk�d to �wiat�o na bia�ych tarninach na bia�ku przymkni�tego oka
czarny poci�g towarowy grzmia� na widnokr�gu
drobne fale
na ka�u�ach wody
zmarszczki wiatru
tw�je suche ciep�e d�onie kruche kostki
550
549
a uderza w okno
m stoi ta matka natura
niklowe l�nienia na dnie szklanki czarne fusy herbaciane Szklanka blaszana �y�eczka wilgotna br�zowe �d�b�a herbaciane
futera� do okular�w
niebieski
kalendarzyk kieszonkowy
z bia�ymi cyframi
1970
Mucha na pude�ku (zapa�ek) czy�ci prze�roczyste skrzyde�ka
srebrzystoszary
chi�ski termos dziwaczne znaki
litery
ma�a martwa natura pomniejsza ucisza leczy usypia
mucha uderza miarowo w szyb� kropla dr��y kamie�
na blaszanym talerzu
grzyby
br�zowe ciep�e kapelusze
szorstkie korzenie
osypane ziemi�
ma�a martwa
natura o�wietlona do po�owy
druga cz�� w cieniu
noszem
fSo .
i,�ry zWiza si�
(do
Pos�owie do poematu
powoli ostro�nie
trzeba zdejmowa� s�owa
rozbiera� obraz z obrazu
kszta�ty z barw
obrazy z uczu�
a� do rdzenia
do je�yka cierpienia
do �mierci
S� wiersze
wewn�trzne
i wiersze zewn�trzne
s� wiersze sko�czone uchwytne
wyrzucone
na powierzchni�
przez wiedz� rutyn�
jasne kryszta�owe
promienne
Jak �wiat�o
' s� inne
Ptynne senne
ciemne
547
Na powierzchni poematu i w �rodku
palcem
Bia�y pag�rek soli na szklanym spodku �lady palc�w wg��bienia cienie iskry kryszta��w
Bia�a s�l
na spodeczku
wg��bienia po palcach
cienie
iskrzenie (�wiat�a)
s�l
na spodeczku �lady po palcach �wiat�a cienie iskrzenie (ziaren)
na popielniczce (popielate) wystyg�e zimne grudki popio�u ��tobia�y zgnieciony skr�cony (pomarszczony) niedopa�ek �lad po wargach
na popielniczce grudki szarego popio�u wygaszone (bez �wiat�a)
udki ostyg�e
gfmedopa�ek Jgmeciony palcem �lad szminki
S�oik z d�emem
r�owa bry�a
z ciemnym wilgotnym
wn�trzem
brzegi prze�roczyste
po brzegach
ciemne ziarenka
wilgotna s�odka
bry�a w zielonym s�oiku
plamki �wiat�a
ciemne i jasne ziarenka
Na bia�ym
porcelanowym talerzyku obok porowatej cytryny jajko
d*a pomidory powleczone MPiet� czerwon� sk�rk� ra bia�ym talerzyku g�adkie (blade) jajko '
cytryna dwa
prze�roczystym wn�trzem
czerwone pomidory
Jzklanka po herbacie ^klance �y�eczka
546
545
Domowe �wiczenia na temat anio��w
ne anio�y
.::f� otwarte okna kostnicy v?rowie oczy
[ ptasie szkielety
k nadaj�ce samoloty .> *uct,y na p�ucach pad�ych �o�nierzy $ ^runy jesiennego deszczu $ s za usta z odlotem ptak�w
Anio�y str�cone
s� podobne
do p�atk�w sadzy
do liczyde�
do go��bk�w nadziewanych
czarnym ry�em
s� te� podobne do gradu
pomalowanego na czerwono
do niebieskiego ognia
z ��tym j�zykiem
anio�y str�cone
s� podobne
do mr�wek
do ksi�yc�w kt�re wciskaj� si�
za zielone paznokcie umar�ych
anio�y w raju
s� podobne do wewn�trznej strony uda
niedojrza�ej dziewczynki
s� jak gwiazdy
�wiec� w miejscach wstydliwych
s� czyste jak tr�jk�ty i ko�a
maj� w �rodku
cisz�
d�oniach kobiety
,ozbawione p�pka oisz� na maszynach do szycia d�ugie poematy w formie bia�ego �agla
ich cia�a mo�na szczepi� na pniu oliwki
�pi� na suficie
spadaj� kropla po kropli
1964- I96H
544
" ~ Niepok�j
543
najokrutniej szy miesi�c w moim �yciu bale wizyty toalety perfumy ta�ce zmys�y
chowam przed sob�
sznur
�ycie zaciska si�
jak p�tla
Spr�buje jeszcze raz chc� si� zmieni� b�d� pogodny b�d� lepszy
nie
to jest niemo�liwe
przy wieczornej herbacie
wzajemne oskar�enia
gniew zapach z ust k�amstwo
pr�buj� pisa� nie mog�
chowam przed sob� ten postronek
jestem starym zm�czonym cz�owiekiem
ca�y dzie� t�skni�em
do odrobiny ciep�a czu�o�ci
chc� jak ma�e dziecko
przytuli� si� do matki
moja stara zm�czona dusza
t�skni do mi�o�ci ziemskiej
nie do boskiej zimnej
niebieskiej
t�skni� do matki
nie pami�tam
7Vwvm trupem "
542
541
nasi�ka g�iewem �ӳd�
ust
Z kroniki �ycia Lwa To�stoja
Lata kryzysu
We �nie
kocha mnie �ona
wszystko staje si� jasne lekkie we mnie doko�a
potem przebudzenie
rzeczywisto�ci
�lepe uderzenia
raz ko�o razu
jestem skazany na �ycie
kt�re jest upadkiem
tylko dzieci przebijaj� �ciany naszego wi�zienia ptasimi g�osami
przy herbacie ordynarna k��tnia z �on� oko za oko z�b za z�b
, mu oswojona �mier� * e�cami �ycia bezwstydnymi iru 7 Hnia na dzie� ro�n'e ^
,.oje serce jak ci�ko M� m lichym robakiem
m py�em na sanda�ach Schodz�cego Boga
zb�dny pragn? �mierci
Panie uwolnij mnie rozwi�� moje zwi�zki
�vcie poni�a mnie pragn� �mierci jestem padlin� na jasnej polanie
odkry�em w sobie
ran�
wstydliw� ropiej�c�
zdrowie kwitn�ce po��danie
przeprowadzka do Moskwy w domu ob��kanych �W�kani "urz�dzaj� si�"
n'e my�l� o duszy w salonach me my�l� o zmartwychwstaniu C2y ja jeden pozosta�em Pfzy zdrowych zmys�ach
540
539
Wspomnienie snu z roku 1963
v.szystki
mi rysami
do mnie �wiat�o
mr�y11" Promienny u�miech "ozpala� si�
�ni� mi si� Lew To�stoj
le�a� w ��ku ogromny jak s�o�ce w grzywie zmierzwionych kud��w
lew
widzia�em jego
g�ow�
twarz ze z�otej faluj�cej blachy
po kt�rej sp�ywa�o
nieprzerwanie �wiat�o
nagle zgas�
poczernia�
a sk�ra jego r�k i twarzy
by�a szorstka
sp�kana
jak kora d�bu
zada�em mu pytanie "co czyni�"
"nic" odpowiedzia�
538
Moja poezja
{legio
1969
niczego nie t�umaczy niczego nie wyja�nia niczego si� nie wyrzeka nie ogarnia sob� ca�o�ci nie spe�nia nadziei
nie stwarza nowych regu� gry nie bierze udzia�u w zabawie ma miejsce zakre�lone kt�re musi wype�ni�
je�li nie jest mow� ezoteryczn� je�li nie m�wi oryginalnie je�li nie zadziwia widocznie tak trzeba
jest pos�uszna w�asnej konieczno�ci
w�asnym mo�liwo�ciom
i ograniczeniom
przegrywa sama ze sob� �
nie wchodzi na miejsce innej i nie mo�e by� przez inn� zast�piona otwarta dla wszystkich pozbawiona tajemnicy
ma wiele zada�
kt�rym nigdy nie podo�a
1965
536
535
Powstanie nowego poematu
i? w agonu
Przez wody
Przez noc
p�dz� dwa poematy
wyrzucone
naprzeciw
kszta�ty tych poemat�w nowoczesne precyzyjne wn�trza o�wietlone wygodne awangardowe
wpadaj� na siebie �lepe
rozgromienie obraz�w p�kanie zaci�ni�cie zmia�d�enie przenikanie konanie form przerywa linie zgniata oddechy wy�amuje s�owa wytapia rysy
zderzenie nowy poemat poemat trzeci
nowotw�r , "adkowo u�miechni�ty
utajony zygotowany
rozrostu.
534
533
Zabiegi
, a wr�ka z ma�ego ekranu IP� ; ze s�odkim u�miechem dobranoc pa�stwu
Nasze cia�a
to stworzenia praktyczne
maj� dusze nie�miertelne
ale
kiedy zajdzie potrzeba
�yj� d�ugo i szcz�liwie
bez duszy
jedz
jedz owoce
jedz bia�y ser
Cia�o chodzi na zabiegi
cia�o zabiega
o dobre samopoczucie cia�a
nie denerwuj si�
chod� na spacery
u�ywaj ruchu oddychaj
g��boko
pod ziemi� nie ma g��bokiego oddechu
Cia�a rodzic�w m�wi� do cia� dzieci jedz to b�dziesz du�e b�dziesz silne jedz jedz b�dziesz �liczne t�u�ciutkie
dobranoc
dobranoc
dobranocka
�ycie jest wieczne
proaram trwa wiecznie
ambicj� nasz� jest _
ej�cie do podziemi z u�miechem
jak z jajkiem w ryju
532
Wiedza
^a odej�cie poety poci�gu osobowego
' "ni Lisowskiemu
Nic nigdy nie zostanie wyt�umaczone nic wyr�wnane nic wynagrodzone
nic nigdy
czas niczego nie uleczy rany nie zabli�ni� si� s�owo nie wejdzie na miejsce s�owa
groby nie zarosn� traw�
umarli umr�
i nie zmartwychwstan�
�wiat si� nie sko�czy
poezja powlecze si�
dalej
w stron� Arkadii
albo w stron� drug�
Nie wie
:aki b�dzie jego ostatni wiersz
Jaki b�dzie pierwszy dzie� na �wiecie bez poezji
pewnie b�dzie pada� deszcz
w teatrze b�d� grali Szekspira
na obiad b�dzie zupa pomidorowa
albo na obiad b�dzie ros� z makaronem w teatrze b�d� grali Szekspira b�dzie pada� deszcz
muzy nie da�y mu gwarancji
�e z ostatnim tchnieniem
wypowie co� buduj�cego
jasnego
wi�cej �wiat�a i tak dalej
prawdopodobnie
odejdzie
tak
jak odchodzi op�niony
poci�g osobowy
1 Radomska do Pary�a
Przez Zebrzydowice
530
1967
529
Zamkn��em
motyle
Ci� �eby�
Itali�
, .rigOZll ai^/�-iw^^wj. ���.i�r
i
i umar�e� w zesz�ym tygodniu
? Lta�e� pogrzebany
y !'">'-
,:ie� 1967 r.
Zamkn��em d�o� zacisn��em zatrzyma�em cienie
przez r�ce przelatuj� przez palce przeciekaj�
jeszcze pij� jeszcze m�wi� zimne p�omienie
ci�gle przychodz� listy "si� streiten in der Kuche iiber eine gestohlene Wurst und st�ren mich" pisa� 16.3.1913 roku Franz Kafka w mi�osnym li�cie do Felice Bauer
dzwoni� do umar�ych otwieraj� zamykaj� otwarte drzwi
w opuszczonych columbariach wygrzewaj� si�
528
34,
Niepok�j
527
Wyj�cie
S�abi �yjemy
w zamkni�tym kr�gu
twarzy
s��w nazwisk
inni nas okre�laj�
klasyfikuj�
przyszpilaj�
wiemy �e trzeba rozbi� przekroczy� fa�szywe ko�o odej��
ale zostajemy
Rimbaud w Adenie
w roku 1880
zam�wi� szereg ksi��ek
mi�dzy innymi
by� tam "�lusarz doskona�y"
"Ma�y stolarz"
lub co� w tym rodzaju
podr�czniki
wypalania ceg�y wytapiania szk�a
�wiec
g�rnictwa
spawania metali
murarstwa
kanalizacji
ten rzeczywi�cie
10 ji odszedl
!<� i �D
� ra� pieni�dze zb powr�t do domu �mieci poezji
za�o�y� _
ziw� solidn� rodzin�
o� si�
Lchowamu syna
.;t�ry mia� by� oczywi�cie
owym wspania�ym cz�owiekiem)
cVia� te� uregulowa�
sw�j stosunek do s�u�by wojskowej
i tak dalej
i tak dalej
to pi�knie
ale powiedzcie co ma robi�
Rimbaud
kt�ry ma
pi��dziesi�t sze��dziesi�t
osiemdziesi�t lat
jakie ksi��ki zam�wi� gdzie wyjecha� co spali� co opu�ci�
526
525
jego rozmowy
z dzie�mi
jak demonstrowa�
stare i nowe zabawki
poci�ga� za sznurki
pajace
nakr�ca� samochody i lokomotywy
rozkazywa� o�owianym �o�nierzom
�a�uj� �e nie mog�em
w roku 1938
zrobi� wywiadu z Meliesem
Czy pan chodzi do kina
Hals
Hals �ebrak �yciorys pogr��ony w ciemno�ciach
gmaty iskanie
w domu noclegowym
za rogiem
albo pod �cian�
nigdy in trono
jak Rubens Yelaz�uez Van Eyck
podejrzany
odzyskuje sw� godno�� w jednym spojrzeniu
w portrecie
524
523
jeszcze po zako�czeniu
przedstawienia
lepi� si� do n�g
szeleszcz�
piszcz�
1967
522
iluzjonisto
dyrektor teatru "Robert Houdin"
Urodzi� si� w roku 1861 umar� w roku 1938
nakr�ci� 400 film�w
kr�tkometra�owych
mi�dzy innymi
w roku 1898
Pancernik Maine
nast�pnie
Proces Dreyfusa
Joanna d'Arc
Faust
Wieki cywilizacji
zapomniano o nim
reszt� �ycia
sp�dzi� w ma�ym sklepie
i zabawkami
przypomniano sobie o nim
interesuje
ten d�ugi okres miedzy ostatnim filmem i �mierci� �kres sp�dzony w sklepie z zabawkami
521
sa�aty laurowego listka natrz�sa� si� dobrodusznie
Trzyma� nas na d�oni zostawi� na piasku i zacz�� wchodzi� w morze z otwartymi �y�ami
w moich
1966
520
sztukach
nie podnosz� si� i nie opadaj� nie zas�aniaj� nie ods�aniaj�
rdzewiej�
2nij� chrz�szcz�
rozdzieraj�
ta pierwsza �elazna druga szmata trzecia papierowa
odpadaj�
kawa� za kawa�em
na g�owy
widz�w
aktor�w
kurtyny
w moich sztukach
zwisaj�
na scenie
"a widowni
w garderobie
519
3 lipca 1962 roku
jeszcze jeden cz�owiek na ziemi
dowiaduje si�
o istnieniu angielskiego dramaturga
pada deszcz s�ycha� �miech
za �cian� myszkuje mysz
w lasach siwy mech
p�cznieje jak topielec
pytanie
kt�re sobie zada�
Kr�lewicz Du�ski
przemilcza�em
to zbyt okrutny i prostacki �art
d�a wsp�czesnego cz�owieka
1963
pialog
Ha brzegu czarnego morza
ozfflawia�em z rosyjskim poet�
" poezji o Gogolu
Szekspirze
Stalinie o strachu
wiatr rozwiewa� przy ustach
nasze s�owa
zachodzi�o s�o�ce
zala�o czerwono
krwi�
wod� powietrze ziemi�
518
Szekspir morze
d�wiga� na swoim grzbiecie
�adowane ziarnem statki
M�wili�my o kryzysie liryki powie�ci dramatu
Szekspir zap�adnia� Europ� grzeba� umar�ych toczy� wojny
�mia� si� od ucha do ucha Pyta� g�osem "biednego Tomka" 0 smak zjedzonego �ajna
l Streszczenie
patrz� w okno
deszcz w ciemnych koronach
drzew nisko z�ote
�ubiny
opowiadam mojemu synowi Hamleta
m�wi� o duchu kt�ry o szczurze za kotar� poczciwym gadule ojcu ob��kanej
my�l� o g�adkich jak mleko udach
kr�lowej Matki
o tajemnicy
kt�r� ujrza�
dojrzewaj�cy syn
rodzi�a si� i gni�a
w nim mi�o��
kt�r� trzeba by�o otru�
kt�r� trzeba by�o odci��
wi�c ci�� mieczem na �lepo
kt�r� trzeba by�o odgry��
wi�c gryz�
kt�r� trzeba by�o utopi� jak �lepe
szczeni�
wi�c skaza� na �mier�
niewinn� dziewczyn�
udzielam niejasnych informacji
0 �yciu Szekspira
517
Warszaw� i Hamburgiem
rozk�adam si�
coraz szybciej okazalej
og�uszony s�ucham
r�wnocze�nie muzyki wszystkich epok
wszystkich d�wi�k�w o�lepiony ogl�dam
r�wnocze�nie obrazy wszystkich szk�
ja martwy stwarzam
w po�piechu
nowe formy
kt�re wpadaj� na siebie
i zmia�d�one tworz� nowy kszta�t
ja martwy
nie kocham milczenia
ceni� jad�o i napoje
przywi�zuj� wag�
do rozk�adu zaj��
�yj� pe�ni� �ycia
jestem tak �ywy
�e nie mog� sobie wyobrazi�
�mierci drugiej
ja martwy
tak bardzo zaj�ty
pisz� ci�gle
cho� wiem �e odchodzi si�
zawsze
z fragmentem
z fragmentem ca�o�ci
ca�o�ci
czego
czy jestem larw� nowego
1962-1963
516
515
umieraj� na krzy�ach zdobywaj� kosmos
stare kobiety wychodz� o �wicie do miasta kupuj� mleko chleb mi�so przyprawiaj� zup� otwieraj� okna
tylko g�upcy �miej� si� ze starych kobiet-' brzydkich kobiet z�ych kobiet
bo to s� pi�kne kobiety
dobre kobiety
stare kobiety
s� jajem
s� tajemnic� bez tajemnicy
s� kul� kt�ra si� toczy
stare kobiety s� mumiami �wi�tych kot�w
s� ma�ymi pomarszczonymi wysychaj�cymi �r�d�ami owocami albo t�ustymi owalnymi buddami
. kiedy umieraj� z oka wyp�ywa �za
i ��czy si�
na ustach z u�miechem m�odej dziewczyny
1963
jestem martwy nlLdy nie by�em
akfprzywi�zany do �ycia
zczeki moje tak si� zwar�y
"a ciep�ych gardzio�kach
na przegubach
"a pulsach na �r�dle
moje palce
zakrzywi�y si�
zacisn�y
w ciep�ych
w ciep�ym
jestem martwy
a nigdy jeszcze
nie m�wi�em tyle
o przysz�o�ci
o przysz�o�ci kt�ra idzie
o przysz�o�ci bez kt�rej �ycie jest
podobno niemo�liwe
a przecie� przywyk�em
Ja stygn�cy
Pokocha�em ruch
Pragn� ruchu przenosz� si�
z miejsca na miejsce rozpi�ty
Pary�em i Pekinem
m i Moskw�
514
eis
Opowiadanie
o starych kobietach
rol� nikczemn� i �mieszn� uderza siekier4
kobiety s� ^� czalne
si� pob�a�liwie
Lubi� stare kobiety brzydkie kobiety z�e kobiety
s� sol� ziemi
nie brzydz� si� ludzkimi odpadkami
znaj� odwrotn� stron�
medalu
mi�o�ci
wiary
przychodz� i odchodz� dyktatorzy b�aznuj� maj� r�ce splamione krwi� ludzkich istot
stare kobiety wstaj� o �wicie kupuj� mi�so owoce chleb sprz�taj� gotuj� stoj� na ulicy z za�o�onymi r�kami milcz�
stare kobiety s� nie�miertelne
Hamlet miota si� w sieci
iera b�g
'J re kobiety wstaj� jak co dzie� '"wicie kupuj� chleb wino ryb� umiera cywilizacja _ "[are kobiety wstaj� o �wicie otwieraj� okna _ _ usuwaj� nieczysto�ci limiera cz�owiek stare kobiety myj� zw�oki �rzebi� umar�ych sadz� kwiaty na grobach
lubi� stare kobiety brzydkie kobiety z�e kobiety
wierz� w �ycie wieczne
s� sol� ziemi
kora drzewa
s� pokornymi oczami zwierz�t
tch�rzostwo i bohaterstwo
wielko�� i ma�o��
*idz� w wymiarach w�a�ciwych
zbli�onych do wymaga�
!Ch
ania powszedniego
gln^Pod Termopil;
synowie odkrywaj� Ameryk�
ami
512
511
* *
wiersz
drze si� mi�kko jak gazetowy papier byle jak nier�wno
pr�by sklejenia nie daj� wynik�w
rozdziera si� wzd�u� od krtani a� po odbyt
udarto mu cz�� z drugiej strony aby by� r�wniejszy i nagle tamta strona okaza�a si� d�u�sza opada�
roz�azi� si� w r�kach przy kr�gos�upie zosta�o jeszcze troch�
zosta�y resztki j�zyka ale butwienie obejmowa�o podniebienie
wk�adano mu w usta wlepiano "filozofi�" sprz�tano usuwano papierow� papk�
Buda sif syn co ty r�blsz pyta
ja
ja nic nie robi�
odpowiadam
i s�ysz? w sobie nudny g�os
kto� przyjdzie
zetrze was
z powierzchni ziemi
gadaj�c� ple��
zakrywam przed nim
pust� twarz
poprawiam
nowy
niepotrzebny wiersz
510
60S
Korekta
teatrze
cieni
�mier� nie poprawi
w zwrotce ani jednej linijki
to nie korektorka
to nie �yczliwa pani
redaktorka
z�a metafora jest nie�miertelna
kiepski poeta kt�ry umar� jest kiepskim zmar�ym poet�
nudziarz po �mierci nudzi g�upiec zza grobu jeszcze g�upstwa gada
i �wiatem mn� i przedmiotem
', odleg�o�ci
miedzy rzeczownikiem i przymiotnikiem
pr�buje si� wydoby� poezja
m