4613

Szczegóły
Tytuł 4613
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

4613 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 4613 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

4613 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

tytu�: "Wiersze" autor: Tadeusz R�ewicz Kolebka 474 Liryki loza�skie 475 Prze�wietlenia 476 Sen Jana 477 Kamienio�om 478 Oczekuj� na obcego 479 Ko�bysi�u�mia� 480 Ewa 482 * * * (Morze w nocy...) 483 * * * (Cia�o moje...) 484 * * * (Para starych ludzi...) 485 Leda 486 W nieznanej mowie 487 Nic 488 Strumie� 489 Piskl�ta 490 Przenikanie 491 Wiersz pisany o �wicie 492 Szkic do erotyku wsp�czesnego 493 Za przewodnikiem 495 Otwiera�y si� drzwi 498 Motyle 499 Od jakiego� czasu 503 Na motywach meksyka�skich 504 Kapitulacja 506 Poemat patetyczny 507 Korekta 508 W teatrze cieni 509 * * * idrae si� mi�kko...) 510 Nowy wiersz 511 Opowiadanie o starych kobietach 512 Larwa 515 Streszczenie 517 Dialog 519 Kurtyny w moich sztukach 521 Melies 523 Frans Hals 525 Wyj�cie 526 Zamkn��em 528 Wiedza 530 Na odej�cie poety i poci�gu osobowego 531 Zabiegi 532 619 Dziatwa 383 Erotyk z ko�ca XIX wieku 385 Szpagat 337 Erotyk nad Gobi 388 O tej samej porze 391 Fragmenty dwudziestolecia 396 G�os anonima 398 Pisa�em 399 G�os anonima Et in Arcadia ego 402 (.W�dr�wka dusz 402 2, Blocco per not� 413 3. Defilada 421 Z dziennika �o�nierza 424 Nic w p�aszczu Prospera Kto jest poet� 434 O pewnych w�a�ciwo�ciach tak zwanej poezji 435 Karmienie Pegaza 437 * * *(W katedrze...) 438 Nic w p�aszczu Prospera 440 O tej samej porze 441 Biel 442 W r�y 444 Mija mnie 446 Opowiadanie dydaktyczne 447 I. Nauka cierpliwo�ci 447 II. Sny 448 III. Pocz�tek 452 IV. Spotkanie z Franciszkiem 454 V. Prawa i obowi�zki 455 Twarz trzecia Z �yciorysu 458 Acheron w samo po�udnie 459 �miech 467 * * * (Asy� gniazdo...) 468 Talent 469 Pierwsze jest ukryte 470 * * * (O �wicie �wiat�o...) 471 Drzwi 472 618 Koncert �ycze� 323 Bia�e groszki 324 Strach 325 �art patetyczny 326 Szaleniec zr�wnowa�ony 328 �yczliwo�� 330 Pomniki 331 Dope�nienie 332 P�ytko pr�dzej 334 �mier� 335 Ptak 336 Drobne og�oszenia liryczne 337 Perswazja 338 Jest tak ukryty 339 Nieznany list 342 Nowe por�wnania 343 Obcy cz�owiek 344 Wizja i r�wnanie Wizja i r�wnanie 346 Anio�ki jeszcze nie sko�czone 348 Grzeczno�� nie jest nauk� �atw� 349 Szachownica 350 Wigilia w obcym mie�cie 351 Pod murem 356 Mg�a 358 Zielona r�a Walka z anio�em 360 "Bocca delia verita" 362 Zielona r�a 364 Kasa pancerna 368 W �wietle dziennym 370 Graj�ca szafa z placu Pigalle 372 Gr�b Dantego w Rawennie 374 Do serca 375 Propozycja druga 376 �lepa kiszka 378 * * * (Ziemie rzucali na trumn�...) 379 Mars 380 Domek 381 Zdj�cie ci�aru 382 617 W �rodku �ycia 262 Rehabilitacja po�miertna 265 Formy Formy Formy 268 Nie mam odwagi 269 Niejasny wiersz 270 Hiob 1957 277 Rozwarte 278 Rozebrany 279 Cia�o 280 W po�piechu 281 Jestem realist� 282 List do ludo�erc�w 283 Spotkanie 285 Ostrze�enie 286 Opar� g�ow� na d�oni 288 Spojrzenia Nienasycony 290 Hycle 292 Oboj�tno�� 293 Noga 294 Nie nadaje si� do �ycia 295 Czerwone piecz�cie 296 Banan 297 Wspomnienie z roku 1929 298 Cyganie 299 Spojrzenia 300 Komentarz 305 Rozmowa z ksi�ciem * * * (Kto mi zwi�za� r�ce...) 314 Uzasadnienie 315 Powr�t 316 Mo�na 317 Wyj�cie 318 Kara 319 Nowy cz�owiek 320 Mo�liwe 321 Czarne na bia�ym 322 616 Przygoda Don Kiszota z La Manczy !38 Sen i przebudzenie 141 Piosenka 144 Spojrzenie po chorobie 145 Obraz 146 Wspomnienie dzieci�stwa 149 �wiadek 150 By� stycze� 151 �mier� mieszcza�ska 153 Stara ch�opka idzie brzegiem morza 154 Pragnienie 158 R�wnina Pierwsza mi�o�� 160 W zwi�zku z pewnym wydarzeniem 164 Z u�miechu uczynili potwora 167 R�wnina 168 Srebrny k�os Nad wyraz Drzewo 182 Pogoda 183 Pr�buje 184 Moje usta 185 Mi�o�� 1944 187 Kogo tu nie ma 188 �ebraczka z Odensee 189 Ojciec 191 Towarzystwo 192 * * * (Czym s� wiersze...) 194 Ciemne �r�d�a 195 I. Tron 195 II. pbr�czka 196 III. �wiat jest wielki 198 IV. Herszlik stolarz 199 Nad wyraz 201 Syn marnotrawny 202 Srebrny k�os Rozmowa na rynku w Birczy 207 Stary kirkut w Lesku 209 Bystrzyca K�odzka 211 Chwila 212 Malarka w Starym S�czu 213 Udaio si� 214 Spojrza�a na s�o�ce 215 Kamienni bracia 216 Gotyk 1954 218 Sta�em na stoku g�ry 219 Poemat otwarty Poemat otwarty 224 1. �uk 224 2. Roztargnieni �piesz�cy si� 224 3. Wspomnienie pierwsze 225 4. Mur 226 5. Wspomnienie drugie 226 6. Co by�o ukryte 227 7. Ludzie ludzie 228 8. Rozwi�zane r�ce 229 9. G�os 229 10. To si� z�o�y� nie mo�e 230 11. Czekam 232 12. G�upi �art 233 13. Mo�e to nie by� dom 234 14. Siedz�c przy stole 234 * * * (Poruszamy si�...) 235 Zas�ony Zas�ony 236 Pr�dzej 239 Osttoga TA\ Chleb 242 Cia�o 243 Krzycza�em w nocy 244 Drewno 245 Kryszta�owe wn�trzne brudnego cz�owieka 246 �yczenia 251 Z�ote g�ry 252 Kopytka 253 K�ciki 254 Chaskiel 256 Zostawcie nas 258 S�owo 259' 614 615 pi�� poemat�w Wyznanie 92 Ballada o karabinie 93 Warkoczyk 95 Rze� ch�opc�w 96 Nowe s�o�ce 97 Karnawa� 1949 maskarada 98 Skrzyd�a i r�ce 99 Widzenie i trwoga spryciarza 100 , G�owa w pr�ni 102 Elegia prowincjonalna 103 I. Przebudzenie 103 II. Anio� w drewnianej koszuli 103 III. Czerwony dywan 104 IV. Rozmowy 106 V. Ucieczka 106 VI. Ulica kota w worku 107 Scylla i Charybda 109 L Gniazdo 109 II. Nic nowego pod s�o�cem 109 III. W rodzinnych zatokach 110 IV. Do taktu 111 G�osy 112 Czas kt�ry idzie Wodz� oczami 116 W ciszy tak drogo okupionej 117 O male�stwie piosenka 120 Powr�t do lasu 122 Obietnica 123 Troskliwo�� robotnicza o wsp�lne 124 Szed�em Nowym �iatem 125 . Wodospad 126 Dunaf�ldvar 127 Nie �miem 129 Wiersze i obrazy Poetyka 132 Yenderan 134 I. G�os najemnego �o�nierza 134 II. Yenderan miasteczko kt�re znikn�!o z mapy Malaj�w 135 III. Yenderan miasteczko 136 613 Powr�t 43 Kopiec 44 Ksi�yc �wieci 45 Plemnik w spodniach 46 Oni 47 Domek z kart 48 Drzewo z �alu 49 Muszla 50 Jatki 52 Ale kto zobaczy 53 Zabawa w konie 54 Zaraz skocz� szefie 55 Pokoje hotelowe 57 Gipsowa stopa 59 Ga��zka oliwna 61 I. Twarze z gazet 61 II. Oczami kt�re zasz�y krwi� 61 III. Cz�owiek kt�ry przeszed� 62 IV. B�dzie �y� w jasno�ci 63 Jak dobrze 65 U�miechy W�osek poety 68 Anio� mieszcza�ski 69 Dytyramb na cze�� te�ciowej 70 Jesienne prace 72 Widzenie 73 Sznur 74 Przemiany 75 Grzechy 76 Czarny autobus 78 Odwiedziny dziadka 79 Ciep�o 81 * * * (Oto cz�owiek...) 82 Bia�ko 83 Z�y syn 85 Kt�ra to klasa 86 Z muzeum notatki 87 I. "Sza�" 87 II. Pantofelek 87 III. Rama 88 Circe 89 612 611 * * Spis tre�ci oblicze ojczyzny ojczyzna to kraj dzieci�stwa miejsce urodzenia to jest ta ma�a najbli�sza ojczyzna miasto miasteczko wie� ulica dom podw�rko pierwsza mi�o�� las na horyzoncie groby w dzieci�stwie poznaje si� kwiaty zio�a zbo�a zwierz�ta pola ��ki s�owa owoce ojczyzna si� �mieje na pocz�tku ojczyzna jest blisko na wyci�gni�cie r�ki dopiero p�niej ro�nie krwawi boli Niepok�j Maska 6 R�a 7 Lament 8 Matka powieszonych 10 Dola !1 Bursztynowy ptaszek 12 Marzycie! 13 Dwa wyroki 14 Ocalony 15 Ucze� czarnoksi�nika 17 �ywi umierali 18 Martwy owoc 20 Po�egnanie 21 Z nctaieic 22 jesienny wiersz 23 Deszcz wiosenny 25 Kiedy odchodzisz 26 Wieczno�� mieszcza�ska 27 Rachunek 29 Oczyszczenie 30 Termopiie polskie 31 Gwiazoa �ywa 33 Czerwona r�kawiczka Widz� szalonych 36 Wyobra�nia kamienna 37 Odwiedziny 39 Kasztan 40 Obcy 41 �ciana 42 610 S^^ 609 * * krzykn��em na Ni� przed dziesi�ciu laty odesz�a w pantoflach z czarnego b�yszcz�cego papieru "nie t�umacz si� - powiedzia�a - nie trzeba" krzykn��em na Ni� w pustym szpitalnym korytarzu by� lipiec upa� �uszczy�a si� farba olejna na �cianach pachnia�y lipy w miejskim pokrytym kopciem parku ja bezbo�ny chcia�em dla niej wyp�aka� kiedy konaj�c odpycha�a zdyszana puste i straszne za�wiaty wr�ci�a na mgnienie oka do siebie na wie� chcia�em dla niej wy�ebra� w ostatniej godzinie kawa�ek ��ki drzewo chmur� ptaka widz� jej stopy drobne w du�ych papierowych trumiennych pantoflach siedzia�em miedzy sto�em i trumn� bezbo�ny chcia�em cudu w przemys�owym zdyszanym mie�cie w drugiej po�owie XX wieku ta rzecz p�acze wyj�ta ze mnie na �wiat�o 608 39- Niepok�j 607 Bez tytu�u Noc W ogromniej�cej czerni w nico�ci zmarszczka ust wypluwa pestk� prze�utych strawionych s��w wargi powleczone szmink� szept we� we� na sen we� na sen wieczny oa�y �wiat zbiegnie si� w twarz wyr�wna wyg�adzi g�ry wejd� w doliny przekl�te problemy rozwi��� si� lekko jak wst��ka b��kitna we w�osach Maryli szept grzech wielki grzech trwoga i dr�enie jak morze �mier� zamieni �ycie w ma�y �mieszny guziczek odpadniesz od �wiata jak od ubrania na listku przep�yniesz przez ocean na listku do szyby przyklejonym na ��deczce karze�ek Charon Hanswurst ze �miesznie zmarszczon� buzi� przewiezie Ci� na drugi brzeg odp�ywasz �miech drwi�cy huczy doko�a i �mier� ze �miechu umiera 606 605 anemiczne s�o�ce rozp�ywa si� w chmurek egzemie ch�opczyk gapowaty gacek z du�ymi uszami trzyma w brudnych �apkach papierow� tr�bk� i anio� wielki jak sen w czerwonych sanda�ach dmie w z�ot� tr�b� maski aktorzy dziewczyny embriony na s�d homunkulusy donosiciele str�czyciele upiorki potworki bia�e robaki na s�d na s�d pieski w ko�derkach impotenci wspaniali schizofrenicy bia�e frygidy na s�d na �mietnik na kwietnik za mur na klomb wzywa Was ciep�y g�os papierowych tr�b 604 ' ,ylkO b�g uchodzi llCiera si� �rebrnym bokiem o mur broczy zaciera mg�� cyrk Wojtkiewicza 603 pijane prostytutki na dworcu sepleni� szepc� mistrzu mistrzu the mystic Ros� die mystische Ros� Witolda Wojtkiewicza S�d ostateczny 602 JConie na biegunach kwiaty �ni�te marionetki klowni umar�e lalki w �miertelnych koszulach w bia�ych czapkach w kapturach posypane popielcowym popio�em cukrem pudrem jak torty z cukierni ciast truj�cych powleczone weso�ym r�owym lukrem aktorzy larwy emeryci jak czarne spl�tane nici z osnowy wyprute spl�tane niepotrzebne czekaj� na �mietniku kwietniku na s�d ostateczny Cyrk Wojtkiewicza w szkie�ku b�yska z martwych wstaje 601 wreszcie 17 listopada 1972 roku jako 70-letnia staruszka zadaje sobie �mier� anty-estetyczn� pope�nia z m�em samob�jstwo w zamkni�tym samochodzie z pod��czon� do wn�trza rur� wydechow� dusi si� gazami spalinowymi jakby w ostatnim jeszcze ge�cie anty-Rilkowska - pisz� gazety - zadaje sobie �mier� odpychaj�c� okrutn� obrzydliw� Gr�b w Raron (mit dem beruhmten Rosenspruch) zosta) zrujnowany ko�ci Poety wyrzucono na �mietnik poczciwy proboszcz nie zwr�ci� uwagi na to miejsce wiecznego spoczynku doczesnych szcz�tk�w z oburzeniem "pisa�y gazety" o tych biednych ko�ciach na �mietniku R�o, o czysta sprzeczno�ci, rozkoszy, Nie jeste� niczyim snem pod tylu Powiekami. R�a To tylko przypadkowe dra�ni�cie mo�e we �nie w drodze przez nieuwag� to nic ju� nie boli otwiera si� w �rodku nocy czerwona powoli rozkwita do �ywego mi�sa s�owa mi�so�erna czarna Isenheimer Altar eksplozja boga s�o�ca ��ta Grunewald w twardym rzeczowym �wietle dnia odp�ywa nocy czarna kra i w�z ognisty w zadymionym niebie 600 599 Appendix dopisany przez "sarno �ycie" Gesang ist Dasein �piew to istnienie poniewa� patrzy� w sprawy wieczne porzuci� �on� i c�rk� c�reczk� Ruth owoc stosunku z Clar� Westhoff s�owo sta�o si� cia�em nasienie dzieckiem krew z krwi ko�� z ko�ci Nie napisz� ju� �adnego listu Po co mam komu� m�wi� �e si� zmieniam je�eli si� zmieniam to przecie i tak nie pozostan� tym kim by�em tak m�wi� Malt� lecz jego Sobowt�r s�a� listy "Yerehrte, liebe Baronesse" Chcia� podrzuci� swoj� jedyn� c�reczk� rvstokratycznej przyjaci�ce jjle ta odm�wi�a yj 2�ebi na �awce stoi "jefkni�ty kosz pe�en r� po prawej lew po lewej jednoro�ec ^obierce s� tu Abelone Gobeliny \V zamy�leniu wybiera barw� nast�pnego go�dzika T�chterchen Ruth zamiast bawi� si� z jednoro�cem doi�a krowy zamiast karmi� lwa karmi�a �winie w prawdziwym chlewie (nie na gobelinie z Musee de Cluny) Ruth by�a przeciwie�stwem swego s�ynnego Rodzica pracowa�a w oborze jakby chcia�a przypomnie� ojcu o gnoju i mierzwie jakby chcia�a przetrz�sn�� s�ynne metafory i r�e jakby chcia�a je sprowadzi� z nieba na ziemi� jakby chcia�a poni�y� zbyt wysokie ambicje roztrzaska� kryszta�owa kul� wybra�a �ycie "proste" w ch�opskiej cha�upie 598 ,uelena Leopoldowa Staffowa patrzona �w. sakramentami zmar�a jn 14 III 1957 r. Nabo�e�stwo �a�obne pdb�dzie si� w ko�ciele �w. Karola Borom. na powi�zkach w sobot� dn. 16 bm. o godz. 12.15 po kt�rym nast�pi wyprowadzenie zw�ok na cmentarz miejscowy do grobu rodzinnego o czym zawiadamiaj� m��, siostra, siostrzenica i rodzina Deklamowali podle nie op�aca�o im si� jak m�wili - uczy� si� roli na jeden raz. Potem by�o przyj�cie w Sejmie, wydane przez Marsza�ka Kowalskiego, du�o wina w�dki i kwiat�w z kt�rych kilka - tulipana i co� ��tego przynios�em �onie (o, sp�niona, zimowa mi�o�ci!) Jak zobaczysz Wilka Macha powiedz �e �yj� bardzo dziwacznie... Krynica l luty 1974 roku co ten tam robi pod ziemi� on przez ca�y czas nas podgl�da i obserwuje jak wygl�da ta pi�kna zielona trawka od strony korzeni 597 oddalili si� syn Giorgio i brat James Joyce by� op�tany uczuciami rodzinnymi Sk�ada r�ce jak do modlitwy d�ugopis mi�dzy palcami jak laska wsadzona w szprychy ko�a pisze przerywa s�yszy r�ne g�osy przysz�a poczta z l lutego 1949 list od Tadeusza Borowskiego pisze na maszynie bo mi �atwiej "pi�ro mi zalewa" z radiowego kursu nici Troch� czasu poch�on�� nam r�wnie� dobry staruszek - Leopold Staff kt�remu dawano ordery kwiaty deklamacje i pieni�dze przy �wiadkach posadzono go na scenie teatru polskiego w takim wyplatanym foteliku na babcie... Staff dr��c� r�k� chowa� koperty do kieszeni. Tuwim kt�ry to obserwowa� ze sto�u prezydialnego obliczy� �e Staff zarobi na swoim jubileuszu oko�o miliona z�otych. Kiedy zacz�li�my si� �mia� Tuwim podni�s� brwi ze zdziwieniem "Czego si� �miejecie - powiedzia� - przecie� to powa�na sprawa" Na tym�e poranku w teatrze aktorzy deklamowali ohydnie dobrane wiersze Staffa nie odpowiedzia�em jeszcze Borowskiemu na ten list Tadeusz pope�ni� samob�jstwo Tuwim podni�s� brwi ze zdziwieniem Tuwim Staff 596 zdejmuje okulary tfidzi na stole ksi��k� Ot\vart� w przypadkowym miejscu �lepa kiszka! Nerka! powiedzia� jo siebie. Nie o �lep� kiszk� tu chodzi ani o nerk�... praskowia Fiodorowna odprowadza�a ich, pos�ysza�a ha�as i wesz�a. Co ci jest? Nic"... odk�ada ksi��k� bierze do r�ki kopert� adresuje kopert� odk�ada kopert� przymyka oczy otwiera oczy odk�ada d�ugopis s�yszy g�osy kt�re go wzywaj� wstaje od sto�u patrzy przez okno my�li Erinnerung an James Joyce c�rka Lucia lat 25 w domu ob��kanych na wiadomo�� o �mierci ojca m�wi co ten idiota robi tam pod ziemi� pewnie przez ca�y czas obserwuje i podgl�da nas od spodu erinnerung an James Joyce c�rka Lucia uciek�a w ob��d co ten tam pod ziemi� teraz robi �ona Nora kt�ra wytrwa�a z nim do ko�ca zwierza si� Teraz wszystko sta�o si� 'akie nudne jak d�ugo by� z nami zawsze dzia�o si� co� "nowego" 595 Sobowt�r Stoi z opuszczon� g�ow� robi trzy kroki zamyka drzwi na klucz podnosi z pod�ogi ksi��k� czytan� w nocy "wielu cierpia�o na epilepsj� i ci szczekali jak psy miasteczko liczy�o czterdziestu nieszcz�snych szczekaczy" sk�ada ksi��k� spogl�da w okno szeregi dom�w mieszka� okien opuszcza g�ow� siada przy stole bierze do r�ki d�ugopis my�li wyjad� musz� wyjecha� pisze obrazy odpadaj� od my�li jak mi�so od ko�ci �eby dobra� si� do rdzenia do szpiku trzeba zmia�d�y� ko�� my�li to nie to nie tak opiera d�onie na kraw�dzi sto�u 594 593 patrz� na pi�ro grzebie� na szk�a na mistyczne ju� cia�o wiernej towarzyszki �ycia na r�kopis nie sko�czonego wiersza rodzilem diabla na pustyni w��ki si� po piasku rodzi�em go odbytem : niebytu \\~\lazil ze mnie st�kaj�c twardziel ��ltoczarny l�ni�cy ci�ki nudny powleczony �luzem przemienil si� ir nalane krwi� oko cialo wychodz�ce z mojego dala opuszczaj�ce mnie pustosz�ce przemieniaj�ce mnie w nic w czarn� dziur� zoile kt�rzy przechodz� przez ten pok�j odczytuj� r�kopis nie sko�czonego wiersza z niesmakiem ten sztuczny patos te wydzieliny ta ��� ta krew ta woda ekshibicjonizm '^ruszaj� ramionami ^puszczaj� warsztat poety kt�ry odebra� sobie 592 38 _ Niepok�j 591 1974 ironicznie i ginie za rogiem ulicy w kosmosie a ja m�odszy od siebie o dwadzie�cia siedem lat id� na ulic� Krupnicz� po drodze kupuj� herbat� cukier bu�ki i serdelki w domu czeka na mnie zadanie: Stworzy� poezj� po O�wi�cimiu. jClatka ptaki kt�re przelatuj� ' przez ten pok�j zmieniaj� si� w cisz� wiersze przechodz� w rzeczy ciemne fizyczne dos�owne mo�na je wi�za� u szyi Odwiedza mnie tu m�j sobowt�r dw�j ni k der Doppelganger natrz�sa si� ze mnie w moim przenicowanym p�aszczu wierszu p�ka ze �miechu to ten - my�l� - p kt�rym m�wi� K krzyczy tak jak ja ale z umiarem �e wypr�nia si� tak jak ja ale kulturalniej �e p�acze tak jak ja ale pi�kniej ludzie kt�rzy przechodz� Przez ten pok�j m�wi� ciszej ukradkiem dotykaj� mebli grzbiet�w przeczytanych ksi��ek 590 589 Widzia�em cudowne monstrum Umar�y �ywy ci�gle rodzi z�oto W sezonie og�rkowym na �amach prasy kolorowej obok w�a morskiego wy�ania� si� cz�sto Pablo Picasso Monstrum z prehistorii sztuki �y� �erowa� �artowa� w brzuchu �wiata na jarmarkach Przed �wier� wiekiem wy�oni� si� w Krakowie na ulicy Karmelickiej w samo po�udnie najpierw �ysa wielka g�owa w g�owie czarne p�on�ce oczy na grzbiecie mia� serdak g�ralski w r�ce ciupag� 588 1 toczyli go przechodnie kt�rzy si� gromadz� o miejsca katastrofy albo przy budce z Plwem ego pociemnia�ych w s�o�cu rak wylecia� bia�y go��b niewiarygodnie czysty prze�roczysty sztukmistrz iyl w wielu domach zamkach otoczony zmar�ymi �ywymi �onami reprodukowa� produkowa� dzieci obrazy sto dwie�cie trzysta milion dolar�w w Pyskowicach i Gliwicach malarze pokojowi zacz�li malowa� mieszkania w pikasy zamiast "nie b�d� taki Tycjan" m�wiono "nie b�d� taki pikaso" potem przysz�a wiadomo�� �e zmar� �e tocz� si� tocz� jakie� procesy spadkowe umar�y poruszy� si� ze �cian prywatnych galerii salon�w sztuki muze�w bank�w kaplic osypuj� si� obrazy rosn� w cen� On brzemienny nekropol sztuki r�a wiatr�w rodzi z�ote dukaty u�miecha si� do mnie ��s� w sobie "^ystkich zebranych 7,o�v J la d�onie zg�rku Wenery kiedy m�czy�ni -tarcy i m�odzie�cy l bia�ych ko�nierzykach | krawatach ff napi�ciu ziewaj�c z kieliszkiem w d�oni z u�miechem sp�yn�li po d�ugich szczup�ych palcach l zako�czonych ? rubinowymi srebrnymi pazurkami kiedy sp�yn�li do yestibulum vaginae kobiet� pokry� ob�ok �wiat�a p�k�a czerwie� wargowa w cisz� wpad�a rozdzieraj�ca ostra muzyka zap�on�y �wiat�a kobieta oddala�a si� na mgnienie otwieraj�c p�aszcz zm�czona u�miechni�ta z twarz� mi�dzy nogami znika�a za ci�ka kotar� 587 w czerwonym �wietle rozbiera�a si� jasnow�osa wysoka kobieta zdejmowa�a rozchyla�a prze�roczyst� szat� jej uda �wieci�y fosforycznym �wiat�em palcami dotyka�a ust powoli rozchyla�a wargi w ob�oku �wiat�a d�onie z�o�y�a na �onie toczy�a d�onie od st�p do gard�a wzd�u� oddawa�a si� sobie oddawa�a si� przedmiotom muzyce �wiat�u kt�re spada�o na ni� prostopad�e czerwone niebieskie z�ote ogarnia�a otacza�a zamyka�a niewidzialnego ptaka bia�ego �ab�dzia rubor laborium strumie� �wiat�a wpada� w otwart� twarz w usta 586 585 jak ba�ka mydlana w kt�rej wirowa�o � niebo p�ka� pod naporem naszych instynkt�w otwiera� si� przenikali�my w krajobraz w mi�so ludzkie w cia�a zwierz�t barw smak�w zapach�w wargi rozchyla�y si� ukazywa�y do raju wskoczy� ma�y jak iskra diabe� i surowy b�g ojciec w binoklach powiedzia� betrachten wir unseren Leib als Tempel Gottes denn wir nicht entweihen diirfen jaje �wiata zamkn�o si� opancerzy�o t�gopokrywe wrogie kalecz�ce do krwi nasienie zosta�o zakopane nago�� ukryta c,alo ros�o do b�lu coraz dotkliwsze zwar�y si� argi wstydliwe Mons pubis tej nocy zbli�a�a si� wojna by�o to w podrz�dnym lokalu rozrywkowym w weso�ej dzielnicy portowego miasta tytu�y w gazetach ros�y z godziny na godzin� rozkazy zosta�y wydane okr�ty dw�ch supermocarstw p�yn�y naprzeciwko strip-tease a la Paris bia�a twarz wykrojone w niej oczy usta kobieta oddawa�a si� na tej sali wszystkim \ tytu�y w gazetach ros�y zbli�a�a si� zag�ada muzyka mechaniczna rozdziera�a 584 583 w ciemnej ciep�ej wyd�u�aj�cej si� piwnicy narz�dy p�ciowe ��czy si� w wyobra�ni z rodnymi cz�ciami zwierz�t ptak�w owad�w z zal��kami ro�lin przez wybite na �wiat�o okienko na naszych oczach ��czy�y si� w powietrzu motyle w wilgotnych trawach ropuchy czarownice odbywa�y si� ha�a�liwe psie wesela kary ogier wspina� si� ta�czy� spada� na klacz gi�tki phallus wy�ania� si� z czarnego futera�u ruchliwy jak ogie� r�enie nape�nia�o niebo rozsadza�o ma�e dr��ce cia�a sinoczerwony p�omie� ko�ysa� si� nad ziemi� obraz grzmia� wzbija� si� w powietrze nasze usta by�y suche spalone udami �ciskali�my ob�e grzbiety galopuj�cych zwierz�t tracili�my oddech _, Usta wargi ^ielkie ci�kie bia�e toczone wznosz�ce si� piersi Lks-Bomby w czarnym rozchylonym futrze wargi du�e warsi ma�e s�odkie �ycie regio okolica kraina eranica strona nieba regio femoris regio orbitalis regio oralis okolica ustna w okolicy ustnej wyr�niamy czerwie� wargow� rubor labiorum 5. Ovo �wiat jaje pe�ne �wiat�a mrowili�my si� jak czarne plemniki uderzali�my w nieprzeniknion� Wonk� zamkni�ty rozrasta� si� Zezowa� 582 581 kamienne ��wie w klepsydrze pustyni o�mioramienny t�usty owalny u�miechni�ty b�g jego pieszczoty s� ustokrotnione m�wi� o tym wniebowzi�te twarze ziemianek dalej dalej ten sam ale w innej postaci dosiada kobiety jak konia na spos�b zwierz�cy nasienie w ni� miota zielony mi�kki raj �ciele si� doko�a dalej r�ce nogi uda na ramionach jak bia�e skrzyd�a wzniesione nad g�ow� gdzie ziemia tam niebo w bia�kach odwr�cone wywr�cone w pod�u�nych nieruchomych oczach na phallus wbita jak na ro�en w otwartych ustach obejmuje zaciska warg� boga 580 �mierte�na zwi�zane w w�ze� bez twarzy cia�a dalej ��cz� Sl? stoj�c jak nagie kolumny Za czarn� jedwabist� wod� pod prze�roczyst� powierzchni� raju dyszy i p�onie �wiat pot�pionych lec� jak li�cie w�skie srebrne cia�a kobiet spadaj� w ogie� w�r�d u�miechni�tych lw�w zmru�onych tygrys�w w�r�d puszystych lis�w i wilk�w w�r�d r� i rajskich ptak�w las phallus�w wstaje do nieba ksi�yc i s�o�ce tocz� p�omienne g�owy po �agodnych panie�skich wzniesieniach Vestibulum vaginae - powr�t dojrzewaj�ce cia�a ukrywa�y si� przed gro�nym okiem brodatego boga ojca 579 Regio 1. Yestibulum yaginae w ciemnej cieplej szorstkiej wyd�u�aj�cej si� piwnicy wymoszczonej duszn� wilgoci� gni�y wiosn� ziemniaki puszcza�y ze �lepych oczek mleczne kie�ki pachnia�o zbutwia�� s�om� s�odk� zgnilizn� tutaj odbywa�y si� wtajemniczenia misteria dzieci jedynych mieszka�c�w nieba na ziemi tu natura ods�ania�a tajemnic� pici ods�ania�a okolic� �ona n s�odycz podp�ywa�a ciemna g�sta ciep�a piwnica tutaj niewinni jak ptaki psy owady szukali�my gor�czkowo owego wej�cia przeczuwanego zamkni�tego przez zaci�ni�te wargi rima pudendi na�laduj�c podpatrzone ruchy zwierz�t o�lepieni przeczuciem wype�zali�my i nory na s�o�ce dzie� �owi� nas w swoj� klarown� �renice wracali�my do �wiat�a przedsionek pochwy zamyka� si� um Templ �wi�tynia boga mi�o�ci w Kara Korum 578 577 Yr�acka elegia dla Yasco Popy Idziemy alej� parku ubywa nas z ka�dym s�owem krokiem li�ciem umieraj�c rozmawiamy pogodnie o przesz�o�ci o poezji s� poeci kt�rzy odbieraj� sobie �ycie inni pisz� do �mierci ja odbieram sobie poezj� �eby widzie� ja�niej Kiedy wybije godzina Nowej Poezji? spr�buje odpowiedzie� Tobie sobie Kiedy ostatni poeta b�dzie pierwszym poet� a pierwszy ostatnim kiedy z�y wiersz b�dzie dobrym wierszem a dobry wiersz b�dzie z�ym wierszem wtedy wybije godzina nowej poezji u�miechasz si� bracie nudzi Ci� moja pusta kostyczna retoryka 576 rhod�my na obiad lubi? fasolow� zup� Kobieta kt�ra nie jest ju� kobiet� mija nas u�miecha si� bezkrwistymi wargami do siebie . . . us�ysza�a z mojej przepowiedni ostatnie s�owa 1975 r. Niepok� 17 _ 575 Godzina karmienia Miasto wy�ania z dym�w i mgie� gruby odw�ok powleczony neonami wygasa prostytutki wykonuj� mechaniczne ruchy z twarz� dalek� i martw� g�osy parz�cych si� doros�ych osobnik�w trwo�� dzieci za parawanem tygrys b�g zamkni�ty w �elaznej klatce w ZOO mru�y ��te �lepia jeszcze nie przysz�a godzina karmienia godzina otwarcia tygrys b�g drzemie w�r�d w�asnych odchod�w flor� ogl�da�em przez brudn� szyb� vv poczekalni urza�em twarz� w twarz s�aby odwr�ci�em si� od mojej s�abo�ci odwr�ci�em si� od z�udze� na piaskach moich s��w kto� nakre�li� znak ryby i odszed� 1969 574 573 Poezja ma zdrowe rumie�ce Pisze list przerywa drze papier wrzuca do tekturowego pud�a le�� tam podarte wezwania listy kt�re otrzymuje na kt�re odpisa� nie odpisa� zaproszenie na wiosn� poetyck� na jesie� na zim� na r�� na pi�ro na konkurs pi�kno�ci jednego wiersza jednego tomu na zabaw� debiutantek przypomina sobie jedz�c kaszank� z kapust� �e poezja umar�a czyta zaproszenie u�miecha si� pogodnie % wrzuca do kosza bierze ze sto�u kartk� czyta szkic wiersza �,, drze robi z papieru kul� kulk� kuleczk� wrzuca do kosza "hyla si� nad wygrzebuje sk�ada �ha si� a poezJ1 tar�o metafor 50 rumieni si� �yje " �nieg pisze dalej list >ie nic nowego ha�em przyjad� wst�pi� si� zobaczymy u mnie mc TUJ? si� r�nie raz lepiej tz gorzej deszcz b�oto mg�a Larzystwo takie sobie .jjnowna i droga pani przepraszam \e tak d�ugo nie odpisywa�em totem chory jeszcze teraz mam wat� w g�owie przepraszam za styl irudno mi z�o�y� zdanie rano budz� si� jak pod ziemi� pyta pani czy pisa� wiersze czyta wk�ada kartk� do koperty zakleja odkleja drze wrzuca do kosza i tak b�dzie pisa�a pi�� koszy wype�nionych s�owem s�owo si� sta�o papierem urodzaj na poet�w urodzaj na s�owa poezja ma zdrowe rumie�ce 572 571 * * �o si� wiersze C�ry na do� Z WL' St nd PraWL-' Str�ny � CWe-! 7vwano �adnych znak�w ie u -* '<** Co� z�ego mi si� stanie? *rf>'> "' nic mi si� nie stanie prze�yj� to wszystko ile razy cz�owiek wsp�czesny mo�e utraci� godno�� no wi�c tak zaraz jak si� ta ca�a historia przez ma�e h sko�czy zabior� si� do roboty co? tak jeszcze raz zabior� si� do roboty tak! b�d� si� uczy� chi�skiego czy warto oczywi�cie wielki patriota poeta Lu-jou �y� w okresie 1125-1210 kiedy Mongo�owie podbijali Chiny napisa� 9300 wierszy w tym czasie w Chinach 570 569 Elegia na �mier� czternastoletniego ch�opca W kabinie telefonicznej w migotaniu �wiate� wielkiego hotelu zim� roku 1957 us�ysza�em zmieniony g�os przyjaciela "sta�o si� co� strasznego" potem by�a cisza "nie przychod� do nas" g�os �ama� si� kruszy� osypywa� czarna s�uchawka taii w uchwycie d�oni '''� rozgrzewa�a si� znieruchomia�a jak �ywe stworzenie powiesi�em j� widzia�em tarcz� z cyframi sznur automat rzecz sam� w sobie drzwi obrotowe l�ni�c i iskrz�c W poci�em do siebie , okno widzia�em '. czynszowego domu fzarn� szczecin� anten na dachach po godzinie us�ysza�em g�os znajomej wczoraj powiesi� si� czternastoletni syn twojego przyjaciela kiedy rodzice wr�cili do domu zobaczyli w �azience wisielca swoje dziecko ludzie m�wi� �e ch�opiec kocha� si� nieszcz�liwie w pi�knej dojrza�ej kobiecie" Opada�y mg�y w �wietle dziennym �ycie ch�opca wynurza�o si� powoli bia�y Prze�roczysty szczyt 2 czarnym olbrzymim w'okiem �mierci Pogr��onym Bana�ach Wlelkiego 568 567 j l lipca 1968. Deszcz Z czarnych �apek ��*�:.�� karaku�owych obwis�y worek na zbiegaj�cej si� figurze kobiecej ruchliwa twarzyczka ugnieciona z wysuszonej sk�ry ple�ni pudru inkrustowana z�otymi koronkami szlachetnymi kamieniami idzie podskakuj�c jak ptaszysko z przetr�conym skrzyd�em dwie n�ki dwa piszczele deszcz niespokojne migotanie diament�w VTIM-' Sjio deszczu ro�nie g�stnieje \d domem nad polem nad lasem ien sam widok co w roku 1967 tylko na miejscu gdzie byt �ubin p�owieje �yto deszcz dziobie g�sto blaszany parapet okna ten sam widok tylko bez bia�ego owczarka Bari zosta� zabity i odarty ze sk�ry jego buda zosta�a rozebrana miejsce zaros�o traw� a byt taki wierny . � pos�uszny �akomy wdzi�czny za ka�dy k�s och�ap ta[j si� umia� cieszy� tak wita� tak w oczy patrze� 566 565 * * forba Rawenn� dzi� widzia�em we �nie w okr�g�ym niebie bia�e baranki na zielonej ��ce �wiat�o p�yn�o przeze mnie z�ociste lacrima Christi ti�k d�ugo szuka�em odp0wiedniego przedmiotu por�wnania Od chwili kiedy wesz�a wyci�gaj�c do mnie r�k� nim�io p� roku przecie� twarz tej starej damy to zamkni�ta torba z krokodyla sk�ry siatka zmarszczek zbiegaj�ca si� w rogach rozbiegajaca si� usta jak zamek b�yskawiczny dwa rz�dy bia�ych z�b�w otwarta cala damska torba z kt�rej sypi� si� kobiece drobiazgi spojrzenia ?�ly u�miechy 564 563 Decybele stole s�onecznik -ja�ka otwarta 'przypadkowym miejscu drucken wir etwas aus" �elazne uderzenia woz�w tramwajowych w jezdni� stukanie m�otka na klatce schodowej po przebudzeniu korow�d nazwisk twarzy powtarzany raz jeszcze p�askie sp�aszczone d�wi�ki jeden za drugim zrzucane metalowe karty pojemniki na �mieci jak blaszane ko�ci olbrzyma obijaj� si� o siebie z brz�kiem syczenie przeci�g�e wysysanie odpadk�w wypr�nianie pojemnik�w dyszenie motor�w pod oknem na trzepaku ma�e dziewczynki w niebieskich i czerwonych majtkach wywijaj� koz�y piszcz� 562 561 (l Kwiecie� 1955 rok z nich powiada - wno nieboszczyk odsy�a" owrocie do domu si� kocem Sp�niona wiosna zimna oszronia�a pe�na gawron�w z czarnym chrustem w dziobie .�/o (Woje v;rt6~ niepok�j w skrzyd�ach za oknem czerwone mury pokryte sadz� p�on�ce okna fabryk bielma szpitali o s�o�cu nawet nie �ni si� na wystawie Delikates�w rozsypane cytryny dzie� bez atrakcji na ulicy mizerny cz�eczyna pcha w�zek ze wspania�� dekoracyjn� trumn� dwaj m�odzie�cy na ten widok wybuchaj� �miechem 560 36 ~ N'iepnk�j 559 jeszcze rok potem zacznie si� XX wiek urodzi si� syn pierworodny oprawca nowotw�r ale na to trzeba jeszcze czeka� znaleziony w roku 1940 nieznany g�odom�r deklamowa� w malignie mamrota� , v "na mi�kkim puchu bia�ego pos�ania promienna ca�a od s�o�ca poz�oty Danae Zeusa spragniona pieszczoty z os�on swe cia�o dziewicze ods�ania" 1967-I96H ^ spojeniach mur�w rosn? tanl gdzie s� z�o�one tam gdzie si� ��cz� tam gdzie s� sklepione tam wnikam przez wiatr rozrzucone �lepe nasienie w p�kni�ciach w ciszy cierpliwie si� pieni� czekam a� padn� mury i powr�c� w ziemi� wtedy okryj� twarze i imiona *',(? 557 Koniec Przerwa-Tetmajer to pocz�tek twarz zaci�ni�ta gruz�owata zawi�zana skr�cona w jeden supe� w�ze� ze sznura z postronka powoli zacz�a si� rozwi�zywa� rozlu�nia� opada� w ciszy zwis�a zapad�a si� wkl�s�a w strach poni�enie w ostateczn� kl�sk� w nic 196 S .g stycznia 1940 roku okupowanej przez hitlerowc�w Warszawie znaleziono na ulicy bezdomnego n�dzarza umar� nie odzyskawszy przytomno�ci ale na to trzeba czeka� cierpliwie i d�ugo potwory pogr��one s� jesszcze w �nie w m�zgu ta kropla krwi pulsuj�ca w tajemniczym wn�trzu przysz�o�ci tkanka kt�ra ulegnie degeneracji Munchen 1899 Kazimierz Przerwa-TetrrLajer ogl�da w Nowej Pinako�ece -Wysp� umar�ych" 'udzie odp�ywaj� jak mg�y 1 ^ki na jezioro Id� odpocz�� 556 555 my�l� o ma�ym bogu krwawi�cym w bia�ych chustach dzieci�stwa 0 cierniu kt�ry rozdziera nasze oczy usta teraz 1 w godzinie �mierci Twarz ta sama 554 twarz poety otwarta pe�na ciszy twarz ta sama i zupe�nie inna ze �ciany patrzy na mnie maska twardym pustym okiem 553 otwiera�a� wargi spojrza�em za siebie r� od strony lasu zbli�ali si� w rozpi�tych p�aszczach �o�nierze nie nie wierz� od przebudzenia za�ni�cia 552 nie wierz� od brzegu do brzegu mojego �ycia nie wierz� tak otwarcie olcho ko jak g��boko wierzy�a moja matka nie wierz� jedz�c chleb pij�c wod� kochaj�c cia�o nie wierz� w jego �wi�tyniach kap�anach znakach nie wierz� na ulicy miasta w polu w deszczu powietrzu zlocie zwiastowania czytam jego przypowie�ci Proste jak k�os pszenicy ' m>�l� o bogu ktorv si� nie �mia� 551 Jesienne Kiedy pada deszcz le�� p�asko rozleg�e daleko we mgle mokre ga��zki tarniny czuj� rozpi�te pod sk�r� gr�be kolczaste czarne w�oskowato�� naczy� krwiono�nych �odyg ro�lin krew idzie do g�ry rdza ��� �nied� i zabarwia r�wnin� na kraw�dzi niecki w�glowej oracz z koniem tworzy obraz sielski rozleg�y zapomniany gie �o�e mia�a mi�o�� wojenna snopek s�omy zgrzebn� p�acht� troche ksi�yca chrapanie obcych ludzi zmordowanych jak poci�gowe korne nasze r�ce roz��czy�y si� przed dwudziestu laty wiec sk�d to �wiat�o na bia�ych tarninach na bia�ku przymkni�tego oka czarny poci�g towarowy grzmia� na widnokr�gu drobne fale na ka�u�ach wody zmarszczki wiatru tw�je suche ciep�e d�onie kruche kostki 550 549 a uderza w okno m stoi ta matka natura niklowe l�nienia na dnie szklanki czarne fusy herbaciane Szklanka blaszana �y�eczka wilgotna br�zowe �d�b�a herbaciane futera� do okular�w niebieski kalendarzyk kieszonkowy z bia�ymi cyframi 1970 Mucha na pude�ku (zapa�ek) czy�ci prze�roczyste skrzyde�ka srebrzystoszary chi�ski termos dziwaczne znaki litery ma�a martwa natura pomniejsza ucisza leczy usypia mucha uderza miarowo w szyb� kropla dr��y kamie� na blaszanym talerzu grzyby br�zowe ciep�e kapelusze szorstkie korzenie osypane ziemi� ma�a martwa natura o�wietlona do po�owy druga cz�� w cieniu noszem fSo . i,�ry zWiza si� (do Pos�owie do poematu powoli ostro�nie trzeba zdejmowa� s�owa rozbiera� obraz z obrazu kszta�ty z barw obrazy z uczu� a� do rdzenia do je�yka cierpienia do �mierci S� wiersze wewn�trzne i wiersze zewn�trzne s� wiersze sko�czone uchwytne wyrzucone na powierzchni� przez wiedz� rutyn� jasne kryszta�owe promienne Jak �wiat�o ' s� inne Ptynne senne ciemne 547 Na powierzchni poematu i w �rodku palcem Bia�y pag�rek soli na szklanym spodku �lady palc�w wg��bienia cienie iskry kryszta��w Bia�a s�l na spodeczku wg��bienia po palcach cienie iskrzenie (�wiat�a) s�l na spodeczku �lady po palcach �wiat�a cienie iskrzenie (ziaren) na popielniczce (popielate) wystyg�e zimne grudki popio�u ��tobia�y zgnieciony skr�cony (pomarszczony) niedopa�ek �lad po wargach na popielniczce grudki szarego popio�u wygaszone (bez �wiat�a) udki ostyg�e gfmedopa�ek Jgmeciony palcem �lad szminki S�oik z d�emem r�owa bry�a z ciemnym wilgotnym wn�trzem brzegi prze�roczyste po brzegach ciemne ziarenka wilgotna s�odka bry�a w zielonym s�oiku plamki �wiat�a ciemne i jasne ziarenka Na bia�ym porcelanowym talerzyku obok porowatej cytryny jajko d*a pomidory powleczone MPiet� czerwon� sk�rk� ra bia�ym talerzyku g�adkie (blade) jajko ' cytryna dwa prze�roczystym wn�trzem czerwone pomidory Jzklanka po herbacie ^klance �y�eczka 546 545 Domowe �wiczenia na temat anio��w ne anio�y .::f� otwarte okna kostnicy v?rowie oczy [ ptasie szkielety k nadaj�ce samoloty .> *uct,y na p�ucach pad�ych �o�nierzy $ ^runy jesiennego deszczu $ s za usta z odlotem ptak�w Anio�y str�cone s� podobne do p�atk�w sadzy do liczyde� do go��bk�w nadziewanych czarnym ry�em s� te� podobne do gradu pomalowanego na czerwono do niebieskiego ognia z ��tym j�zykiem anio�y str�cone s� podobne do mr�wek do ksi�yc�w kt�re wciskaj� si� za zielone paznokcie umar�ych anio�y w raju s� podobne do wewn�trznej strony uda niedojrza�ej dziewczynki s� jak gwiazdy �wiec� w miejscach wstydliwych s� czyste jak tr�jk�ty i ko�a maj� w �rodku cisz� d�oniach kobiety ,ozbawione p�pka oisz� na maszynach do szycia d�ugie poematy w formie bia�ego �agla ich cia�a mo�na szczepi� na pniu oliwki �pi� na suficie spadaj� kropla po kropli 1964- I96H 544 " ~ Niepok�j 543 najokrutniej szy miesi�c w moim �yciu bale wizyty toalety perfumy ta�ce zmys�y chowam przed sob� sznur �ycie zaciska si� jak p�tla Spr�buje jeszcze raz chc� si� zmieni� b�d� pogodny b�d� lepszy nie to jest niemo�liwe przy wieczornej herbacie wzajemne oskar�enia gniew zapach z ust k�amstwo pr�buj� pisa� nie mog� chowam przed sob� ten postronek jestem starym zm�czonym cz�owiekiem ca�y dzie� t�skni�em do odrobiny ciep�a czu�o�ci chc� jak ma�e dziecko przytuli� si� do matki moja stara zm�czona dusza t�skni do mi�o�ci ziemskiej nie do boskiej zimnej niebieskiej t�skni� do matki nie pami�tam 7Vwvm trupem " 542 541 nasi�ka g�iewem �ӳd� ust Z kroniki �ycia Lwa To�stoja Lata kryzysu We �nie kocha mnie �ona wszystko staje si� jasne lekkie we mnie doko�a potem przebudzenie rzeczywisto�ci �lepe uderzenia raz ko�o razu jestem skazany na �ycie kt�re jest upadkiem tylko dzieci przebijaj� �ciany naszego wi�zienia ptasimi g�osami przy herbacie ordynarna k��tnia z �on� oko za oko z�b za z�b , mu oswojona �mier� * e�cami �ycia bezwstydnymi iru 7 Hnia na dzie� ro�n'e ^ ,.oje serce jak ci�ko M� m lichym robakiem m py�em na sanda�ach Schodz�cego Boga zb�dny pragn? �mierci Panie uwolnij mnie rozwi�� moje zwi�zki �vcie poni�a mnie pragn� �mierci jestem padlin� na jasnej polanie odkry�em w sobie ran� wstydliw� ropiej�c� zdrowie kwitn�ce po��danie przeprowadzka do Moskwy w domu ob��kanych �W�kani "urz�dzaj� si�" n'e my�l� o duszy w salonach me my�l� o zmartwychwstaniu C2y ja jeden pozosta�em Pfzy zdrowych zmys�ach 540 539 Wspomnienie snu z roku 1963 v.szystki mi rysami do mnie �wiat�o mr�y11" Promienny u�miech "ozpala� si� �ni� mi si� Lew To�stoj le�a� w ��ku ogromny jak s�o�ce w grzywie zmierzwionych kud��w lew widzia�em jego g�ow� twarz ze z�otej faluj�cej blachy po kt�rej sp�ywa�o nieprzerwanie �wiat�o nagle zgas� poczernia� a sk�ra jego r�k i twarzy by�a szorstka sp�kana jak kora d�bu zada�em mu pytanie "co czyni�" "nic" odpowiedzia� 538 Moja poezja {legio 1969 niczego nie t�umaczy niczego nie wyja�nia niczego si� nie wyrzeka nie ogarnia sob� ca�o�ci nie spe�nia nadziei nie stwarza nowych regu� gry nie bierze udzia�u w zabawie ma miejsce zakre�lone kt�re musi wype�ni� je�li nie jest mow� ezoteryczn� je�li nie m�wi oryginalnie je�li nie zadziwia widocznie tak trzeba jest pos�uszna w�asnej konieczno�ci w�asnym mo�liwo�ciom i ograniczeniom przegrywa sama ze sob� � nie wchodzi na miejsce innej i nie mo�e by� przez inn� zast�piona otwarta dla wszystkich pozbawiona tajemnicy ma wiele zada� kt�rym nigdy nie podo�a 1965 536 535 Powstanie nowego poematu i? w agonu Przez wody Przez noc p�dz� dwa poematy wyrzucone naprzeciw kszta�ty tych poemat�w nowoczesne precyzyjne wn�trza o�wietlone wygodne awangardowe wpadaj� na siebie �lepe rozgromienie obraz�w p�kanie zaci�ni�cie zmia�d�enie przenikanie konanie form przerywa linie zgniata oddechy wy�amuje s�owa wytapia rysy zderzenie nowy poemat poemat trzeci nowotw�r , "adkowo u�miechni�ty utajony zygotowany rozrostu. 534 533 Zabiegi , a wr�ka z ma�ego ekranu IP� ; ze s�odkim u�miechem dobranoc pa�stwu Nasze cia�a to stworzenia praktyczne maj� dusze nie�miertelne ale kiedy zajdzie potrzeba �yj� d�ugo i szcz�liwie bez duszy jedz jedz owoce jedz bia�y ser Cia�o chodzi na zabiegi cia�o zabiega o dobre samopoczucie cia�a nie denerwuj si� chod� na spacery u�ywaj ruchu oddychaj g��boko pod ziemi� nie ma g��bokiego oddechu Cia�a rodzic�w m�wi� do cia� dzieci jedz to b�dziesz du�e b�dziesz silne jedz jedz b�dziesz �liczne t�u�ciutkie dobranoc dobranoc dobranocka �ycie jest wieczne proaram trwa wiecznie ambicj� nasz� jest _ ej�cie do podziemi z u�miechem jak z jajkiem w ryju 532 Wiedza ^a odej�cie poety poci�gu osobowego ' "ni Lisowskiemu Nic nigdy nie zostanie wyt�umaczone nic wyr�wnane nic wynagrodzone nic nigdy czas niczego nie uleczy rany nie zabli�ni� si� s�owo nie wejdzie na miejsce s�owa groby nie zarosn� traw� umarli umr� i nie zmartwychwstan� �wiat si� nie sko�czy poezja powlecze si� dalej w stron� Arkadii albo w stron� drug� Nie wie :aki b�dzie jego ostatni wiersz Jaki b�dzie pierwszy dzie� na �wiecie bez poezji pewnie b�dzie pada� deszcz w teatrze b�d� grali Szekspira na obiad b�dzie zupa pomidorowa albo na obiad b�dzie ros� z makaronem w teatrze b�d� grali Szekspira b�dzie pada� deszcz muzy nie da�y mu gwarancji �e z ostatnim tchnieniem wypowie co� buduj�cego jasnego wi�cej �wiat�a i tak dalej prawdopodobnie odejdzie tak jak odchodzi op�niony poci�g osobowy 1 Radomska do Pary�a Przez Zebrzydowice 530 1967 529 Zamkn��em motyle Ci� �eby� Itali� , .rigOZll ai^/�-iw^^wj. ���.i�r i i umar�e� w zesz�ym tygodniu ? Lta�e� pogrzebany y !'">'- ,:ie� 1967 r. Zamkn��em d�o� zacisn��em zatrzyma�em cienie przez r�ce przelatuj� przez palce przeciekaj� jeszcze pij� jeszcze m�wi� zimne p�omienie ci�gle przychodz� listy "si� streiten in der Kuche iiber eine gestohlene Wurst und st�ren mich" pisa� 16.3.1913 roku Franz Kafka w mi�osnym li�cie do Felice Bauer dzwoni� do umar�ych otwieraj� zamykaj� otwarte drzwi w opuszczonych columbariach wygrzewaj� si� 528 34, Niepok�j 527 Wyj�cie S�abi �yjemy w zamkni�tym kr�gu twarzy s��w nazwisk inni nas okre�laj� klasyfikuj� przyszpilaj� wiemy �e trzeba rozbi� przekroczy� fa�szywe ko�o odej�� ale zostajemy Rimbaud w Adenie w roku 1880 zam�wi� szereg ksi��ek mi�dzy innymi by� tam "�lusarz doskona�y" "Ma�y stolarz" lub co� w tym rodzaju podr�czniki wypalania ceg�y wytapiania szk�a �wiec g�rnictwa spawania metali murarstwa kanalizacji ten rzeczywi�cie 10 ji odszedl !<� i �D � ra� pieni�dze zb powr�t do domu �mieci poezji za�o�y� _ ziw� solidn� rodzin� o� si� Lchowamu syna .;t�ry mia� by� oczywi�cie owym wspania�ym cz�owiekiem) cVia� te� uregulowa� sw�j stosunek do s�u�by wojskowej i tak dalej i tak dalej to pi�knie ale powiedzcie co ma robi� Rimbaud kt�ry ma pi��dziesi�t sze��dziesi�t osiemdziesi�t lat jakie ksi��ki zam�wi� gdzie wyjecha� co spali� co opu�ci� 526 525 jego rozmowy z dzie�mi jak demonstrowa� stare i nowe zabawki poci�ga� za sznurki pajace nakr�ca� samochody i lokomotywy rozkazywa� o�owianym �o�nierzom �a�uj� �e nie mog�em w roku 1938 zrobi� wywiadu z Meliesem Czy pan chodzi do kina Hals Hals �ebrak �yciorys pogr��ony w ciemno�ciach gmaty iskanie w domu noclegowym za rogiem albo pod �cian� nigdy in trono jak Rubens Yelaz�uez Van Eyck podejrzany odzyskuje sw� godno�� w jednym spojrzeniu w portrecie 524 523 jeszcze po zako�czeniu przedstawienia lepi� si� do n�g szeleszcz� piszcz� 1967 522 iluzjonisto dyrektor teatru "Robert Houdin" Urodzi� si� w roku 1861 umar� w roku 1938 nakr�ci� 400 film�w kr�tkometra�owych mi�dzy innymi w roku 1898 Pancernik Maine nast�pnie Proces Dreyfusa Joanna d'Arc Faust Wieki cywilizacji zapomniano o nim reszt� �ycia sp�dzi� w ma�ym sklepie i zabawkami przypomniano sobie o nim interesuje ten d�ugi okres miedzy ostatnim filmem i �mierci� �kres sp�dzony w sklepie z zabawkami 521 sa�aty laurowego listka natrz�sa� si� dobrodusznie Trzyma� nas na d�oni zostawi� na piasku i zacz�� wchodzi� w morze z otwartymi �y�ami w moich 1966 520 sztukach nie podnosz� si� i nie opadaj� nie zas�aniaj� nie ods�aniaj� rdzewiej� 2nij� chrz�szcz� rozdzieraj� ta pierwsza �elazna druga szmata trzecia papierowa odpadaj� kawa� za kawa�em na g�owy widz�w aktor�w kurtyny w moich sztukach zwisaj� na scenie "a widowni w garderobie 519 3 lipca 1962 roku jeszcze jeden cz�owiek na ziemi dowiaduje si� o istnieniu angielskiego dramaturga pada deszcz s�ycha� �miech za �cian� myszkuje mysz w lasach siwy mech p�cznieje jak topielec pytanie kt�re sobie zada� Kr�lewicz Du�ski przemilcza�em to zbyt okrutny i prostacki �art d�a wsp�czesnego cz�owieka 1963 pialog Ha brzegu czarnego morza ozfflawia�em z rosyjskim poet� " poezji o Gogolu Szekspirze Stalinie o strachu wiatr rozwiewa� przy ustach nasze s�owa zachodzi�o s�o�ce zala�o czerwono krwi� wod� powietrze ziemi� 518 Szekspir morze d�wiga� na swoim grzbiecie �adowane ziarnem statki M�wili�my o kryzysie liryki powie�ci dramatu Szekspir zap�adnia� Europ� grzeba� umar�ych toczy� wojny �mia� si� od ucha do ucha Pyta� g�osem "biednego Tomka" 0 smak zjedzonego �ajna l Streszczenie patrz� w okno deszcz w ciemnych koronach drzew nisko z�ote �ubiny opowiadam mojemu synowi Hamleta m�wi� o duchu kt�ry o szczurze za kotar� poczciwym gadule ojcu ob��kanej my�l� o g�adkich jak mleko udach kr�lowej Matki o tajemnicy kt�r� ujrza� dojrzewaj�cy syn rodzi�a si� i gni�a w nim mi�o�� kt�r� trzeba by�o otru� kt�r� trzeba by�o odci�� wi�c ci�� mieczem na �lepo kt�r� trzeba by�o odgry�� wi�c gryz� kt�r� trzeba by�o utopi� jak �lepe szczeni� wi�c skaza� na �mier� niewinn� dziewczyn� udzielam niejasnych informacji 0 �yciu Szekspira 517 Warszaw� i Hamburgiem rozk�adam si� coraz szybciej okazalej og�uszony s�ucham r�wnocze�nie muzyki wszystkich epok wszystkich d�wi�k�w o�lepiony ogl�dam r�wnocze�nie obrazy wszystkich szk� ja martwy stwarzam w po�piechu nowe formy kt�re wpadaj� na siebie i zmia�d�one tworz� nowy kszta�t ja martwy nie kocham milczenia ceni� jad�o i napoje przywi�zuj� wag� do rozk�adu zaj�� �yj� pe�ni� �ycia jestem tak �ywy �e nie mog� sobie wyobrazi� �mierci drugiej ja martwy tak bardzo zaj�ty pisz� ci�gle cho� wiem �e odchodzi si� zawsze z fragmentem z fragmentem ca�o�ci ca�o�ci czego czy jestem larw� nowego 1962-1963 516 515 umieraj� na krzy�ach zdobywaj� kosmos stare kobiety wychodz� o �wicie do miasta kupuj� mleko chleb mi�so przyprawiaj� zup� otwieraj� okna tylko g�upcy �miej� si� ze starych kobiet-' brzydkich kobiet z�ych kobiet bo to s� pi�kne kobiety dobre kobiety stare kobiety s� jajem s� tajemnic� bez tajemnicy s� kul� kt�ra si� toczy stare kobiety s� mumiami �wi�tych kot�w s� ma�ymi pomarszczonymi wysychaj�cymi �r�d�ami owocami albo t�ustymi owalnymi buddami . kiedy umieraj� z oka wyp�ywa �za i ��czy si� na ustach z u�miechem m�odej dziewczyny 1963 jestem martwy nlLdy nie by�em akfprzywi�zany do �ycia zczeki moje tak si� zwar�y "a ciep�ych gardzio�kach na przegubach "a pulsach na �r�dle moje palce zakrzywi�y si� zacisn�y w ciep�ych w ciep�ym jestem martwy a nigdy jeszcze nie m�wi�em tyle o przysz�o�ci o przysz�o�ci kt�ra idzie o przysz�o�ci bez kt�rej �ycie jest podobno niemo�liwe a przecie� przywyk�em Ja stygn�cy Pokocha�em ruch Pragn� ruchu przenosz� si� z miejsca na miejsce rozpi�ty Pary�em i Pekinem m i Moskw� 514 eis Opowiadanie o starych kobietach rol� nikczemn� i �mieszn� uderza siekier4 kobiety s� ^� czalne si� pob�a�liwie Lubi� stare kobiety brzydkie kobiety z�e kobiety s� sol� ziemi nie brzydz� si� ludzkimi odpadkami znaj� odwrotn� stron� medalu mi�o�ci wiary przychodz� i odchodz� dyktatorzy b�aznuj� maj� r�ce splamione krwi� ludzkich istot stare kobiety wstaj� o �wicie kupuj� mi�so owoce chleb sprz�taj� gotuj� stoj� na ulicy z za�o�onymi r�kami milcz� stare kobiety s� nie�miertelne Hamlet miota si� w sieci iera b�g 'J re kobiety wstaj� jak co dzie� '"wicie kupuj� chleb wino ryb� umiera cywilizacja _ "[are kobiety wstaj� o �wicie otwieraj� okna _ _ usuwaj� nieczysto�ci limiera cz�owiek stare kobiety myj� zw�oki �rzebi� umar�ych sadz� kwiaty na grobach lubi� stare kobiety brzydkie kobiety z�e kobiety wierz� w �ycie wieczne s� sol� ziemi kora drzewa s� pokornymi oczami zwierz�t tch�rzostwo i bohaterstwo wielko�� i ma�o�� *idz� w wymiarach w�a�ciwych zbli�onych do wymaga� !Ch ania powszedniego gln^Pod Termopil; synowie odkrywaj� Ameryk� ami 512 511 * * wiersz drze si� mi�kko jak gazetowy papier byle jak nier�wno pr�by sklejenia nie daj� wynik�w rozdziera si� wzd�u� od krtani a� po odbyt udarto mu cz�� z drugiej strony aby by� r�wniejszy i nagle tamta strona okaza�a si� d�u�sza opada� roz�azi� si� w r�kach przy kr�gos�upie zosta�o jeszcze troch� zosta�y resztki j�zyka ale butwienie obejmowa�o podniebienie wk�adano mu w usta wlepiano "filozofi�" sprz�tano usuwano papierow� papk� Buda sif syn co ty r�blsz pyta ja ja nic nie robi� odpowiadam i s�ysz? w sobie nudny g�os kto� przyjdzie zetrze was z powierzchni ziemi gadaj�c� ple�� zakrywam przed nim pust� twarz poprawiam nowy niepotrzebny wiersz 510 60S Korekta teatrze cieni �mier� nie poprawi w zwrotce ani jednej linijki to nie korektorka to nie �yczliwa pani redaktorka z�a metafora jest nie�miertelna kiepski poeta kt�ry umar� jest kiepskim zmar�ym poet� nudziarz po �mierci nudzi g�upiec zza grobu jeszcze g�upstwa gada i �wiatem mn� i przedmiotem ', odleg�o�ci miedzy rzeczownikiem i przymiotnikiem pr�buje si� wydoby� poezja m