4458
Szczegóły |
Tytuł |
4458 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
4458 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 4458 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
4458 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
UNIWERSYTET MIKOLAJA KOPERNIKA}
Wydzia� Humanistyczny Instytut Pedagogiki
"Praktyka hipoterapii w Polsce"
Praca magisterska napisana pod kierunkiem naukowym
dr hab. Andrzeja Wojciechowskiego
Toru�, 14. 09. 1992
Pa�stwu Danucie i Jackowi Kre�owskim
oraz ich synowi Zbyszkowi,
sk�adam wyrazy wdzi�czno�ci za nieocenion� pomoc
przy zgromadzeniu materia��w
oraz przygotowaniu graficznym pracy.
Jestem absolwentk� kierunku Nauczanie Pocz�tkowe. Do podj�cia tematu
hipoterapii, sk�oni�y mnie osobiste zainteresowania jazd� konn� i
ko�mi jako niezwykle inteligentnymi zwierz�tami. W po��czeniu ze
zdobyt� podczas studi�w pedagogicznych wiedz�, zw�aszcza je�li
chodzi o problemy zwi�zane z pedagogik� specjaln�, zaowocowa�y wyborem
takiego, a nie innego tematu.
Je�d�� konno od pa�dziernika 1988 roku. Ko�mi zafascynowana by�am
od dziecka. Jak daleko si�gn� pami�ci�, zawsze je rysowa�am,
wykleja�am, zbiera�am fotografie tych pi�knych zwierz�t. Niestety
ju� po p�rocznej nauce jazdy konnej, w kwietniu 1989 roku,
nieszcz�liwie spad�am. Z�ama�am miednic� i zwichn�am staw
biodrowo - krzy�owy. Pierwszy lekarz, kt�ry mnie bada� stwierdzi�,
�e najprawdopodobniej nigdy ju� nie b�d� tak sprawna jak niegdy�, a
jazda konna jest zupe�nie wykluczona. Bardzo d�ugo trwa� sam proces
zrastania si� ko�ci. Kiedy, po dw�ch miesi�cach le�enia stan�am
na nogach - uczy�am si� chodzi�. Moja rehabilitacja polega�a na
usprawnianiu mi�ni n�g, w praktyce by�y to mozolne �wiczenia na
sali gimnastycznej oraz d�ugie spacery. Efektem tych zabieg�w by�a zgoda
lekarza na kontynuowanie jazdy konnej.
Ju� pod koniec lipca siedzia�am w siodle, przedtem ca�y czas obcowa�am
z ko�mi, aby nie pozosta� powypadkowy do nich l�k. Obecnie je�d��
systematycznie, gdzie� wewn�trz mnie le�y jednak obawa przed upadkiem,
przed b�lem. W wyniku w�asnego do�wiadczenia wiem, �e jazda konna
mo�e sko�czy� si� przykrym wypadkiem, ale r�wnie� pomaga bardzo
szybko osi�gn�� dobr� kondycj� fizyczn�.
Moje prze�ycia i pami�� o nich, sta�y si� bod�cem do
zainteresowania si� hipoterapi�. Dla ludzi, kt�rzy korzystaj� z
wszelkiej pomocy lekarskiej dost�p\-nej w Polsce, i nie tylko, jest to na
pewno
uzupe�nienie stosowanych metod rehabilitacyjnych. Dla os�b kalekich lub
tych, kt�re nie mog� porusza� si� o w�asnych si�ach, jazda konna
pozwala przybli�y� wra�enia, jakie odbiera zdrowy cz�owiek podczas
chodzenia.
Nie jestem rehabilitantem. Przez pi�� lat przygotowywana by�am do pracy
w zawodzie nauczycielki. Mam jednak nadziej�, �e praca moja przybli�y
zainteresowanym t� dosy� specyficzn� dziedzin� rehabilitacji
psychoruchowej. Chocia� w krajach na zach�d od Polski ta forma terapii
jest powszechnie stosowana, w samej Polsce jest ona ma�o znana. Wielu
Polak�w cz�sto nie wie nawet, co oznacza s�owo hipoterapia.
Dotychczas problem hipoterapii nie doczeka� si� pe�nego naukowego opisu
w j�zyku polskim, a jest to - wed�ug mnie - ciekawy i bogaty materia�,
zar�wno dla teorii jak i praktyki wielu dziedzin naukowych: rehabilitacji
psychoruchowej, medycyny, psychologii i pedagogiki specjalnej. Ten rodzaj
rehabilitacji, cho� zupe�nie nowy, odkrywa przed specjalistami z
wymienionych wy�ej dziedzin, nowe formy pracy z lud�mi chorymi przewlekle
i kalekimi.
Obecnie, w trakcie pisania tej pracy, tworz� si� zr�by organizacyjne
hipoterapii. Do tej pory, ten typ terapii nie zosta� w pe�ni poparty przez
kr�gi medyczne. Jednak instruktorzy jazdy konnej oraz w mniejszym stopniu
rehabilitanci, samodzielnie prowadz� r�norakie o�rodki
hipoterapeutyczne na terenie ca�ej Polski. Ich prace s� nadzorowane przez
niewielu lekarzy ortoped�w i rehabilitant�w przekonanych o dobroczynnym
wp�ywie hipoterapii na r�nego rodzaju schorzenia, a zw�aszcza na
problemy zdrowotne pacjent�w z m�zgowym pora�eniem dzieci�cym.
Nowatorstwo terapii jazd� konn� polega na wykorzystaniu �yj�cego
i czuj�cego zwierz�cia w �mudnej pracy rehabilitacyjnej z dzie�mi
kalekimi i przewlekle chorymi. Zaden "martwy" przyrz�d oraz sala
gimnastyczna z jej charakterystycznym zapleczem nie jest w stanie sk�oni�
pacjent�w do radosnego i aktywnego uczestnictwa w trudnych i cz�sto
bolesnych zabiegach prowadz�cych do usprawnienia cia�a, w tym stopniu co
jazda konna, a nawet samo obcowanie i opieka nad koniem. Nawet, je�li
zostanie pomini�ty aspekt dodatniego wp�ywu fizycznego (�wicze� na
grzbiecie ko�skim) na pacjenta, nikt kto zajmuje si� problemem
hipoterapii, nie jest w stanie zaprzeczy� o dodatnich, psychicznych walorach
jazdy konnej, takich jak: ch�� do pokonania w�asnej niemocy,
zainteresowanie si� prowadzon� terapi� i aktywne w niej uczestnictwo.
W zwi�zku z niewielk� wiedz� og�u spo�ecze�stwa polskiego,
na temat hipoterapii, uzna�am za interesuj�ce podj�cie bada� nad tym,
na ile terapia jazd� konn� jest w Polsce znana i stosowana oraz w jakim
stopniu rehabilitanci czerpi� z bogatych do�wiadcze� i tradycji
rehabilitacyjnych kraj�w na zach�d od Polski. Postawiony w ten spos�b
problem badawczy ka�e mi szuka�, w funkcjonowaniu polskich o�rodk�w
hipoterapeutycznych, tych element�w, kt�re s� zgodne z ide�
hipoterapii, a z drugiej strony - znaj�c problem terapii jazd� konn� -
stwierdzi�, kt�re elementy nie s� realizowane i dlaczego.
Terenem moich bada� obj�am ca�� Polsk� ze wzgl�du na
niewielk� ilo�� o�rodk�w.
Znaczna cz�� pracy obejmuje zagadnienia
rehabilitacyjne, z kt�rymi wcze�niej nie mia�am kontaktu, jednak�e
jako osoba je�d��ca konno i zmuszona w�asnym wypadkiem do poznania,
przynajmniej niekt�rych zasad rehabilitacyjnych,
pisz� wi�c t�
prac� z pewnym osobistym zaanga�owaniem, wynikaj�cym z
odkrycia nowej roli konia, ju� nie tylko jako zwierz�cia
roboczego lub wykorzystywanego dla sportu i rekreacji, ale r�wnie� jako
zwierz�cia aktywnie wspieraj�cego rehabilitacj� ludzi dotkni�tych
kalectwem.
Poszczeg�lne rozdzia�y pracy maj� na celu - mo�liwie
dok�adne - odtworzenie rzeczywistej wiedzy hipoterapeutycznej zastanej w
kilkunastu o�rodkach terapii jazd� konn� w Polsce. Pierwsze sze��
rozdzia��w (nie bior�c pod uwag� rozdzia�u metodologicznego)
stanowi
opis aktualnego stanu hipoterapii w Polsce, tj. presonelu - terapeut�w ,
lekarzy i instruktor�w jazdy konnej, ich pacjent�w, pr�b
zinstytucjonalizowania hipoterapii, zaplecza materialnego, dzi�ki kt�remu
funkcjonuje, zarysu t�a historycznego dotycz�cego powstania i rozwoju
tej formy terapii oraz warunk�w, na jakich funkcjonuje obecnie.
Ostatni, si�dmy rozdzia� jest pr�b� zsumowania dostarczonych przeze
mnie informacji, pr�b� wyeksponowania fenomenu hipoterapii i
wyt�umaczenia tego zjawiska.
Podsumowanie i wnioski stanowi� ostatni
rozdzia� niniejszej pracy.
Temat, kt�rego opracowania si� podj�am, wybra�am ze wzgl�du na
zainteresowanie problemami wszechstronnego u�ytkowania koni oraz now�
form� rehabilitacyjn� podsuni�t� mi przez Katarzyn� Mi�kiewicz,
obecnie dyplomowan� rehabilitantk� Pomaturalnego Studium Fizjoterapii w
Wejherowie.
\clearpage
\section{ Problematyka i metodologia bada� w�as\-nych.}
\subsection{Cele i przedmiot bada�.}
Przedmiotem moich bada� jest funkcjonowanie hipoterapii na terenie
Polski.
Celem poznawczym mojej pracy jest pr�ba ca�o�ciowego spojrzenia na
hipoterapi� jako now�, poznawan� dopiero form� rehabilitacji,
przedstawienie najnowszych do�wiadcze� polskiej szko�y hipoterapii
oraz krytyczna ocena osi�gni�� tej�e szko�y.
Poniewa� jest to nowa, dopiero poznawana dziedzina terapeutyczna, moja
uwaga, jako badacza, zosta�a skierowana przede wszystkim na to, w jaki
spos�b i na jakich zasadach realizowana jest ona w poznanych przeze mnie
o�rodkach. G��wnie interesuje mnie, jakie elementy terapii jazd�
konn� s� realizowane, a jakie zosta�y pomini�te i co na to
wp�yn�o.
Celem praktycznym tego badania jest ujawnienie efekt�w tej pracy osobom
zainteresowanym, kt�re zajmuj� si� t� form� terapii lub te� chc�
si� ni� zajmowa�, a maj� utrudniony dost�p do jakichkolwiek
opracowa� dotycz�cych tego tematu.
\subsection{Problem badawczy.}
Badania naukowe rozpoczynaj� si� od sformu�owania problemu badawczego. W
literaturze metodologicznej najcz�ciej rozumie si� problem
badawczy jako pytanie lub zbi�r pyta�.
{\it Problemy badawcze s� to pytania, na kt�re szukamy odpowiedzi na
drodze
bada� naukowych} - pisze Z. Cackowski$^1$ i precyzuje poj�cie problemu,
kt�rym jest, wg niego :{\it logiczne uj�cie prze�ywanej niewiedzy oraz
potrzeba wiedzy, za� pytanie, to gramatyczna konstrukcja b�d�ca zarazem
j�zykowym odpowiednikiem problemu$^2$}.
W my�l tej definicji utworzy�am, jako g��wny problem badawczy,
nast�puj�ce pytanie:
- w jakim stopniu, nowy pr�d terapeutyczny - hipoterapia - jest realizowany
w polskich o�rodkach rehabilitacyjnych, b�d� li tylko
hipoterapeutycznych ?
Problemowi temu towarzysz� nast�puj�ce pytania szczeg�owe:
- jakie elementy terapii jazd� konn� s� realizowane w o�rodkach
rehabilitacyjnych ?
- jakich element�w tej terapii nie realizuje si� w tych�e o�rodkach ?
- na ile, hipoterapia jest znana i upowszechniona na terenie Polski ?
\subsection{Zmienne i wska�niki bada�.}
Aby sprecyzowa� problem badawczy i udzieli� odpowiedzi na ten
problem, nale�y okre�li� zmienne, kt�re wyst�ouj� w badaniu oraz
ustali� wska�niki okre�laj�ce, �e dane zjawisko zasz�o.
Kerlinger twierdzi, �e {\it zmienna jest w�a�ciwo�ci� - cech�,
kt�ra przybiera r�ne warto�ci$^3$}.
Wyr�niamy zmienne zale�ne i niezale�ne. {\it Zmienna, kt�ra jest
przedmiotem naszego badania, kt�rej zwi�zki z innymi zmiennymi chcemy
okre�li�, nosi nazw� zmiennej zale�nej. Natomiast zmienne, od
kt�rych
ona zale�y, kt�re na ni� oddzia�ywuj� nosz� nazw� zmiennych
niezale�nych$^4$}.
Zmienn� zale�n� b�dzie w tym wypadku nowa dziedzina rehabilitacyjna -
hipoterapia.
Aby dokona� szczeg�owej analizy problemu, wykorzysta�am struktur�
relacji F (rozumianej jako "badanie naukowe") oraz E (rozumianej jako
"kszta�cenie, nauczanie, wyk�ad") Alberta Mennego$^5$ , wykorzystuj�c
j� jako ramy do tego opracowania.
Relacj� F tworz� nast�puj�ce argumenty:
{\bf F ( c, B, M, I, H, S, G )}
I. argument c reprezentuje {\it badacza, kt�ry jest indywidualn� osob�
ludzk�}, w tym przypadku jest to przedstawienie mojej, jako autora, osoby
oraz pobudek, kt�re sk�oni�y mnie do napisania tej pracy.
II. argument B oznacza {\it okre�lony zakres bada�}, kt�ry wyja�niam
przez postawienie problemu i pr�b� jego rozwi�zania.
III. argument M oznacza {\it og� metod badawczych}. Chodzi tu o metody,
kt�rymi pos�u�y�am si�, by przedstawi� dany problem.
IV. argument I reprezentuje {\it instytucj� badawcz�}. Praca owa jest
napisana
w ramach seminarium magisterskiego jako pr�ba globalnego podej�cia do
zagadnienia hipoterapii.
V. argument H oznacza {\it zbi�r materialnych �rodk�w pomocniczych} i
stanowi
opis zaplecza materialnego, jakim dysponowa�am w trakcie pisania tej pracy.
VI. argument S oznacza {\it systematycznie uporz�dkowany zbi�r twierdze�
b�d�cych "rezultatem" bada� naukowych}. Dla rozszerzenia tematyki tego
argumentu, wykorzysta�am relacj� E, zawieraj�c� nast�puj�ce
argumenty:
{\bf E ( a, b, W, I, H, V, G )}
1 - argument a oznaczaj�cy {\it kogo� nauczaj�cego}, wype�niam
opisem
podmiot�w rehabilituj�cych, a poszerzonych do zbioru wszystkich os�b
zajmuj�cych si� pacjentami chorymi i kalekimi. Tre�� dotycz�ca tego
argumentu znajduje si� w rozdziale drugim tej�e pracy.
2 - argument b oznacza {\it kogo� ucz�cego si�}, a w tej pracy s�
to osoby, kt�rym hipoterapii udziela si�, co zawarte jest w rozdziale
trzecim.
3 - argument W jest {\it okre�lony zakresem kszta�cenia}. W przypadku
mojej pracy, dotyczy hipoterapii jako metody medycznej i zawiera si� w
rozdziale czwartym.
4 - argument I jest {\it okre�lon� instytucj�, w kt�rej realizuje
si� relacja E}. Dotyczy ona instytucji zajmuj�cych si� hipoterapi�.
Opisuj� to w rozdziale pi�tym.
5 - argument H oznacza {\it zestaw �rodk�w pomocniczych}. W tej pracy
dotyczy on doboru koni i pomieszcze�, u�ycia odpowiedniego sprz�tu i
stanowi rozdzia� sz�sty.
6 - argument V reprezentuje {\it zbi�r �wiadomych i nie�wiadomych
znajomo�ci rzeczy}. W mojej pracy odzwierciedla si� w rozdziale sz�stym
jako teoretyczna idea hipoterapii.
7 - argument G oznacza {\it t�o historyczne} hipoterapii, kt�rego
zarys przedstawi�am w rozdziale si�dmym.
VII.argument G relacji F oznacza {\it t�o historyczne, odpowiedzialno��
przed
spo�ecze�stwem lub Bogiem} badacza, a znajduje wyraz w zako�czeniu mej
pracy, w rzetelnych i prawdziwych wiadomo�ciach podanych przeze mnie.
\subsection{Metoda, techniki i narz�dzia badawcze.}
Aby rozwi�za� postawiony problem badawczy nale�y znale�� skuteczn�
metod� bada� i odpowiadaj�ce jej techniki badawcze, kt�re s�
realizowane za pomoc� odpowiednich narz�dzi badawczych.
Metoda badawcza wg A. Kami�skiego to {\it zesp� teoretycznie
uzasadnionych zabieg�w koncepcyjnych i instrumentalnych, obejmuj�cych
najog�lniej ca�o�� post�powania badacza, zmierzaj�cego do
rozwi�zania okre�lonego prob\-lemu na\-u\-ko\-we\-go$^6$}.
Metod� wykorzystan� w moich badaniach jest metoda monograficzna.
Przedmiotem monografii jest
jeden przedmiot, jeden fakt.
Wg A. Kami�skiego badania monograficzne {\it pozwalaj� na pog��bione
badanie systemu wychowawczego danej instytucji, rozumianego jako uk�ad
�rodowiska spo�ecznego lub narodowego zespolony wsp�lnie z realizowanym
zadaniem, bazuj�cy na wsp�lnych warto�ciach poddanych regulacji
wsp�lnych norm$^7$}.
Metoda monograficzna mo�e by� realizowana za pomoc� r�nych technik
badawczych, jak: badanie dokument�w, obserwacja, ankiety, kwestionariusze,
rozmowy i wywiady.
T. Pilch uwa�a, �e techniki badawcze to {\it sposoby zbierania
materia�u
oparte na starannie opracowanych dyrektywach (dok�adnych, �cis�ych,
jasnych), weryfikowanych w badaniach r�nych nauk spo�ecznych i
dzi�ki
temu posiadaj�cych walor u�yteczno�ci mi�dzydyscyplinarnej; to
czynno�ci praktyczne, regulowane starannie wypracowanymi dyrektywami,
pozwalaj�cymi na uzyskanie optymalnych, sprawdzalnych informacji, opinii,
fakt�w$^8$}.
By uzyska� informacje oraz prawdziwe dane pos�u�y�am si�: wywiadem,
badaniem dokument�w, korespondencj�, wiadomo�ciami zdobytymi podczas
trwania konferencji hipoterapeutycznych oraz wiedz� w�asn� jako amatora
jazdy konnej.
\subsubsection{Wywiad i korespondencja.}
Jest to metoda gromadzenia danych w oparciu o kontakt s�owny z osobami
udzielaj�cymi informacji dotycz�cych interesuj�cego badacza problemu.
W swoich badaniach pos�ugiwa�am si� wywiadami jawnymi i ukrytymi,
indywidualnymi i zbiorowymi$^9$.
Korespondencja, kt�r� prowadzi�am mia�a r�wnie� form� wywiadu.
W trakcie zbierania materia��w do niniejszej pracy, wywiady
przeprowadzi�am z nast�puj�cymi osobami:
- z Halin� Raty�sk� i Andrzejem Obremskim, hipoterapeutami z
nieistniej�cego ju� O�rodka Hipoterapeutycznego na Woli, w Poznaniu;
- z Jadwig� Maciaszek i Barbar� Niemczewsk� z O�rodka
Hipoterapeutycznego przy Country Club Revita w Nowej Wsi k. Warszawy;
- z dr Barbar� Mro�ek - ordynatorem Oddzia�u Rehabilitacji
Neurologicznej w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie;
- z Marianem Jaroszewskim, hipoterapeut� w O�rodku Hipoterapeutycznym
"Swi�ty Jerzy" w Piasecznie k. Warszawy;
- z niekt�rymi osobami bior�cymi udzia� w pierwszej konferencji
hipoterapeutycznej "Poznajmy si�" zorganizowanej w Nowej Wsi k. Warszawy
oraz w drugiej konferencji hipoterapeutycznej "Hipoterapia: teoria, praktyka,
mo�liwo�ci" zorganizowanej przez Fundacj� "Hipoterapia" w Krakowie.
\subsubsection{Badanie dokument�w.}
Wiele cennych informacji o przedmiocie bada� czerpa�am z dokument�w
gromadzonych przez instytucje pa�stwowe i osoby prywatne.
Do tych dokument�w zaliczam;
- test rozwoju ruchowego dla dzieci z MPDz zakwalifikowanych na turnus
hipoterapii;
- historie chor�b dzieci rehabilitowanych w o�rodku hipoterapeutycznym
przy C.C. Revita w Nowej Wsi k. Warszawy;
- projekt statutu Polskiego Towarzystwa Hipoterapeutycznego;
- maszynopis skryptu dla instruktor�w hipoterapii napisany przez Halin�
Raty�sk� i Andrzeja Obremskiego.
\subsection{Organizacja i przebieg bada�.}
Badania swoje rozpocz�am w marcu 1991 roku. 16 marca 1991 roku
odwiedzi�am O�rodek Je�dziecki w Czerniejewie k. Gniezna. Niestety,
powiedziano mi, �e o�rodek hipoterapeutyczny nigdy nie funkcjonowa� w
tym miejscu. Po rozmowie z koniuszym stajni, okaza�o si�, �e rodzice
dzieci dotkni�tych m�zgowym pora�eniem dzieci�cym, wypo�yczali konie
z o�rodka i bez konsultacji z osob� kompetentn�, prowadzili zaj�cia
niewiele przypominaj�ce prawid�owo prowadzon� terapi� jazd� konn�.
Nast�pnym etapem mego poszukiwania os�b zwi�zanych z hipoterapi�,
by�a pr�ba listownego nawi�zania z nimi kontaktu. Wiele o�rodk�w
je�dzieckich, do kt�rych wysy�a�am listy, nie odpowiedzia�o na nie.
Odpowiedzi udzieli�o mi czasopismo "Ko� Polski" z wiadomo�ci� o
O�rodku Hipoterapeutycznym dzia�aj�cym przy C.C. Revita w Nowej Wsi k.
Warszawy. Stamt�d otrzyma�am wiadomo�� o planach zorganizowania
konferencji hipoterapeutycznej. Przez ca�y 1991 rok, stara�am si�
nawi�za� kontakt z jakimkolwiek o�rodkiem. Niestety trafia�am w
miejsca, w kt�rych ju� rozwi�zano takie o�rodki. Tak by�o w
Z�otowie k. Pi�y i w Poznaniu, na terenie Zak�adu Treningowego Koni
Wierzchowych na Woli. Tam trafi�am do dw�ch terapeut�w. Byli to Halina
Raty�ska i Andrzej Obremski. Od nich otrzyma�am pierwsze, znacz�ce
materia�y, przydatne w mych badaniach.
W tym miejscu sk�adam im podzi�kowania za okazan� mi �yczliw� pomoc.
Najintensywniejszy okres moich bada� zamkn�� si� w czasie od marca do
czerwca 1992 roku. W marcu wzi�am udzia� w I Konferencji
Hipoterapeutycznej "Poznajmy si�". Na tej�e konferencji ustalono termin
nast�pnej, kt�ra odby�a si� w Krakowie w dniach 3 - 4. 06. 1992 roku.
Dzi�ki wywiadom z osobami bior�cymi udzia� w tym spotkaniu,
uzupe�ni�am materia�y do pisanej pracy.
I tu dzi�kuj� wszystkim, a zw�aszcza profesorowi Stanis�awowi
Grochmalowi, za �yczliwe przyj�cie i pomoc w korzystaniu z materia��w
Fundacji "Hipoterapia".
Wyrazy wdzi�czno�ci kieruj� tak�e w stron� pp. Joanny i Witolda
Iwaszkiewicz�w za pomoc w wykonaniu fotografii instrukta�owych
umieszczonych w niniejszej pracy oraz p. Katarzynie Mi�kiewicz, kt�ra
wyja�ni�a mi wiele niezrozumia�ych termin�w z zakresu rehabilitacji.
Na koniec wspomn� o trudno�ciach, na jakie napotka�am w zbieraniu
materia��w do mojej pracy.
Pierwsz� trudno�ci� jest brak jakichkolwiek opracowa� na temat
hipoterapii oraz s�aba dost�pno�� materia��w, kt�re - w
g��wnej mierze - s� w posiadaniu os�b prywatnych.
Pewnym utrudnieniem jest wyrywkowo�� moich bada�.Niestety, nie
wizytowa�am osobi�cie wszystkich, znanych mi, o�rodk�w
hipoterapeutycznych w Polsce. Z tego wzgl�du moja praca opiera si� na
do�wiadczeniu wyniesionym z trzech o�rodk�w, tj. O�rodka
Hipoterapeutycznego przy C.C. Revita w Nowej Wsi k. Warszawy, O�rodka
Hipoterapeutycznego w Zabajce k. Rzeszowa oraz O�rodka Rehabilitacyjnego pp.
Nowogrodzkich we W�oc�awku.
Najwi�ksz� trudno�ci� by�o odszukanie os�b kompetentnych, a
dzia�aj�cych zazwyczaj samodzielnie, bez kontaktowania si� z innymi
terapeutami zajmuj�cymi si� t� sam� dziedzin� rehabilitacji.
Mam nadziej�, �e przedstawione w niniejszej pracy, bogate do�wiadczenia
polskich terapeut�w, mog� sta� si� zal��kiem oryginalnej, polskiej
szko�y rehabilitacyjnej.Praca ta z pewno�ci� pomo�e zrozumie�
specyfik� tej nowej formy terapii.
\clearpage
\section{Specjali�ci bior�cy udzia� w hipoterapii.}
Aby mo�na by�o prowadzi� zaj�cia rehabilitacyjne na koniach, musz�
by� spe�nione trzy podstawowe warunki. Pierwszym z nich jest dob�r
odpowiednich koni, drugim to posiadanie krytej uje�d�alni i trzecim -
ludzie umo�liwiaj�cy prowadzenie hipoterapii$^1$.
W krajach Europy zachodniej (w Austrii, Szwajcarii, Francji, Norwegii, w
Niemczech), gdzie hipoterapia uznana zosta�a za form� rehabilitacji
ruchowej przynosz�c� wymierne efekty, w terapii bior� udzia�: lekarze
- neurolodzy, psycholodzy i ortopedzi, terapeuci i instruktorzy jazdy konnej.
Lekarze, ze wzgl�du na wykonywany zaw�d, kieruj� pacjent�w do
o�rodk�w rehabilitacyjnych. Ich obowi�zkiem jest uczestnictwo w
wybranych zaj�ciach terapeutycznych. S�u�� pomoc� i wskaz�wkami,
co do celowo�ci i prawid�owo�ci wykonywanych przez pacjenta �wicze�.
Taki nadz�r jest niezb�dny. Fachowa ocena wykonywanych �wicze�,
obserwacja post�p�w znanych sobie pacjent�w, pozwala na jak najwi�ksze
zintensyfikowanie pracy na koniu, a jednocze�nie na szybkie post�py
zdrowotne podopiecznego.
Dla skuteczno�ci (a nawet sensowno�ci) rehabilitacji jest istotny
odpowiedni dob�r konia, jak i osobowo�� prowadz�cego zaj�cia
instruktora terapeuty$^2$.
Kursy kwalifikacyjne w zakresie hipoterapii organizowane s�, np. w Niemczech
przez Kuratorium ds. Terapeutycznej Jazdy Konnej w porozumieniu z Niemieckim
Zwi�zkiem Fizjoterapeutycznym, Centralnym Zrzeszeniem Terapeut�w,
specjalist�w gimnastyki leczniczej i Niemieckim Zwi�zkim
Je�dzieckim$^3$.
Nie istnieje w zasadzie odr�bne poj�cie ani te� zaw�d "hipoterapeuty",
jest to tylko kolejny stopie� specjalizacji (kwalifikacji) w ramach
gimnastyki leczniczej, osi�gany na jej bazie i na podstawie odpowiedniego
do�wiadczenia klinicznego.
Uczestnicy kurs�w kwalifikacyjnych musz� uko�czy� kurs teoretyczny w
wymiarze 2 zaj�� w tygodniu, odby� p�roczn� praktyk�, a
nast�pnie uzyska� uprawnienia je�dzieckie. Celem tego egzaminu jest
sprawdzenie wiedzy hipologicznej i umiej�tno�ci je�dzieckich.
Wymagania wst�pne stawiane kandydatom na kursy obejmuj�:
- posiadanie pa�stwowej koncesji na wykonywanie zawodu terapeuty,
specjalisty od gimnastyki leczniczej,
- dwuletni� praktyk� kliniczn�,
- egzamin z tresury klasy A (podstawowej),
teoretyczn� i praktyczn� znajomo�� lon�owania, wolty�erki oraz
obchodzenia si� z koniem,
- znajomo�� anatomii i sposobu zachowania si� konia, opieki,
siod�ania, kie�znania oraz innych umiej�tno�ci mog�cych mie�
zastosowanie w hipoterapii.
W ostatnich latach w Niemczech, takie kursy kwalifikacyjne przeprowadzono w
stajni przy klinice dr Rommla w Wildbach - Altburg. Ordynator kliniki dr
Werner Rommel, jego wsp�pracownicy: lekarze i specjali�ci od gimnastyki
leczniczej, instruktorzy jazdy konnej oraz jego konie terapeutyczne,
po�o�yli ogromne zas�ugi dla wprowadzenia hipoterapii do gimnastyki
leczniczej.
W Austrii i Szwajcarii, wymagania dotycz�ce terapeut�w jazdy konnej, s�
zbli�one do tych stosowanych w Niemczech$^4$.
W Polsce, do tej pory, nie istnieje ujednolicony system szkolenia
hipoterapeut�w. W grudniu 1987 roku, odby� si� w Krakowie, pierwszy w
Polsce kurs rehabilitacji dla dzieci z pora�eniem m�zgowym z zastosowaniem
jazdy konnej. Kurs zosta� zorganizowany przez O�rodek Szkolenia Kadr
Medycznych przy pomocy sekcji rehabilitacji Wojew�dzkiego Ludowego Klubu
Sportowego "Krakus" w Swoszowicach. Przyby�o 50 os�b - przysz�ych
rehabilitant�w - hipoterapeut�w, w�r�d kt�rych gros stanowili
instruktorzy je�dziectwa. Jednak�e by�y tak�e osoby, kt�re nie
mia�y wcze�niej nic wsp�lnego z fizjoterapi�, jazd� konn�, a
zainteresowani t� now� form� u�ytkowania koni i rehabilitacji dzieci z
m�zgowym pora�eniem dzieci�cym$^5$. Kurs ten trwa� dwa tygodnie.
Pierwszy tydzie� przeznaczony by� do teoretycznego zaznajomienia si� ze
specyfik� m�zgowego pora�enia, metodyk� prowadzenia rehabilitacji
konnej oraz poznania anatomii i fizjologii osoby pora�onej i konia. W drugim
tygodniu realizowano praktyczn� nauk� jazdy konnej, obs�ugi konia oraz
przeprowadzono zaj�cia hipoterapeutyczne pod nadzorem hipoterapeut�w. Kurs
ko�czy� si� egzaminem, po kt�rym uczestnicy mieli otrzyma� licencje
uprawniaj�ce do wykonywania zawodu hipoterapeuty, a wydane przez Polski
Zwi�zek Je�dziecki. Do tej pory, tj. do roku 1992, licencji takich nie
otrzymali$^6$. Podobny kurs trwa w tej chwili w Krakowie, a organizowany
jest przez Fundacj� "Hipoterapia" z Krakowa.
Dla wszystkich znaj�cych specyfik� jazdy konnej lub terapii os�b
niepe�nosprawnych, oczywistym faktem jest to, �e taki kurs nie jest w
stanie przygotowa� odpowiedzialnego, odpowiednio wyszkolonego hipoterapeuty.
W roku 1991, Wojew�dzki o�rodek ds. zatrudnienia i rehabilitacji os�b
niepe�nosprawnych wsp�lnie z 33 BHDJ (Bydgoska Harcerska Dru�yna
Je�dziecka) w Bydgoszczy, przeprowadzili
roczny kurs hipoterapeutyczny, obejmuj�cy jak najbardziej wyczerpuj�co,
zagadnienia dotycz�ce schorze� re\-ha\-bi\-li\-to\-wa\-nych przez jazd� konn�,
nauk� jazdy konnej oraz zaj�cia praktyczne z dzie�mi
niepe�nosprawnymi. Kurs ten trwa do chwili obecnej$^7$.
Obecnie planowane jest powo�anie Polskiego Towarzystwa Hipoterapeutycznego,
kt�re zajmie si� szczeg�owo organizowaniem takich kurs�w oraz
kwalifikacj� os�b pragn�cych bra� w nich udzia�.
Uwa�am, �e kurs zorganizowany przez O�rodek Kadr Medycznych w Krakowie,
chocia� kr�tki i obejmuj�cy tylko podstawowe zagadnienia rehabilitacji
konnej, by� bod�cem do zainteresowania si� hipoterapi� przez polskich
lekarzy, rehabilitant�w i instruktor�w jazdy konnej. Efektem tych
dzia�a� s�, wspomniane ju� wy�ej, plany powo�ania Polskiego
Towarzystwa Hipoterapeutycznego,
w ramach kt�rego b�d� podejmowane decyzje organizacyjne zmierzaj�ce do
min. ujednolicenia systemu szkolenia hipoterapeut�w$^8$.
\subsection{Rola terapeuty.}
Terapeuta, specjalista od gimnastyki leczniczej, staje przed zadaniami, do
kt�rych nie jest dostatecznie przygotowany (z racji swego w�a�ciwego
zawodu), st�d te� konieczno�� dodatkowego wykszta�cenia
specjalistycznego. Terapeuta jest odpowiedzialny za stuprocentowe
wykorzystanie mo�liwo�ci terapeutycznych grzbietu ko�skiego,
uwzgl�dniaj�c przy tym zalecenia lekarza prowadz�cego, a dotycz�cych
prowadzonej rehabilitacji. St�d te�, wynika dla terapeuty, konieczno��
oceny umiej�tno�ci konia, jego przygotowania do zada� terapeutycznych
oraz umiej�tnego zastosowania odpowiednio do jego wyszkolenia. Terapeuta
musi umie� rozpozna�, czy ko� w�a�ciwie st�pa, w przeciwnym razie
grzbiet ko�ski za ma�o ko�ysze, krok jest za wolny lub za szybki,
jednocze�nie ko� mo�e �le reagowa� na pacjenta. Zadaniem terapeuty
jest w�wczas zastosowanie odpowiednich �rodk�w - wesp� z
instruktorem je�dziectwa i innymi specjalistami - maj�cych na celu
popraw� danej sytuacji. Pomi�dzy wszystkimi uczestnikami terapii,
��cznie z koniem, musi istnie� dobre porozumienie. Je�li cho� jeden
ze wsp�pracownik�w jest oboj�tny, nerwowy lub podra�niony, udziela
si� to r�wnie� grupie i odbija niekorzystnie na pacjencie. Hipoterapeuta
musi umiej�tnie wbudowa� konia i wszystkich swoich wsp�pracownik�w
w sytuacj� terapeutyczn�, tzn. musi skupi� uwag� wszystkich w jednym
punkcie. Grupa mo�e w ten spos�b motywowa� pacjenta, aby da� z siebie
wszystko. Okazywane mu zrozumienie dodaje mu pewno�ci siebie$^9$. Terapeuta
musi bardzo dobrze zna� pacjenta, jego schorzenia, stosowane inne metody
terapii i leczenie oraz jego sytuacj� rodzinn�. Musi zawsze pami�ta�,
�e dzieci niepe�nosprawne, dzieci szczeg�lnej troski, maj� ogromnie
wra�liw� psychik�. Bardzo mocno reaguj� na ka�d� zmian�
nastroju, zniecierpliwienie, najl�ejsze zdenerwowanie, brzmienie g�osu,
doskonale wyczuwaj� najmniejsz� nieprzychylno��, a nawet zwyk�e
z�e samopoczucie instruktora. W hipoterapii mog� wi�c pracowa� tylko
osoby, kt�re lubi� dzieci i maj� do nich naturalne, serdeczne
podej�cie. Je�eli instruktor potrafi wprowadzi� pogodny, a nawet
weso�y nastr�j, prowadzi� zaj�cia tak, by zawsze mo�na by�o
pochwali� za coraz lepsze wyniki, jednym s�owem prowadzi� jazd� w ten
spos�b, aby pacjent wynosi� z niej same pozytywne wra�enia, wtedy z
pewno�ci� b�dzie to prawdziwa, efektywna rehabilitacja. Ponadto nale�y
pami�ta�, �e dzieci szczeg�lnej troski bardzo wyra�nie reaguj� na
sytuacj� biometeorologiczn� oraz na nawet drobne zachwiania stanu zdrowia
i przy niekorzystnych warunkach mo�na mie� wra�enie, �e nast�pi�
regres
uzyskanych wcze�niej efekt�w. Trzeba wtedy tak zredukowa� wymagania, aby
dziecko mia�o nadal �wiadomo�� robienia post�p�w$^{10}$.
Pracuj�c z dzie�mi od 3 do 18 lat, o r�nym typie i stopniu
schorze�, do ka�dego dziecka nale�y podchodzi� zupe�nie
indywidualnie. Poprzez obserwacj� i rozmowy z rodzicami, nale�y pozna� w
miar� dok�adnie jego osobowo�� (w przypadku dzieci normalnie
rozwini�tych psychicznie, rozmawiaj�c r�wnie� bezpo�rednio z nimi).
Im lepiej rehabilitant pozna i zrozumie pacjenta, tym wi�cej b�dzie
m�g� mu pom�c. Wa�ne jest, by terapeuta posiada� pewne
do�wiadczenie kliniczne z zakresu neurologii, a�eby m�c rozpozna�
patofizjologiczne reakcje u pacjenta, jak r�wnie� strach i
wyczerpanie$^{11}$.
Generaln� zasad� gimnastyki leczniczej, a wi�c i hipoterapii jest
za�o�enie, �e terapia jest skuteczna w�wczs, gdy poprawa jest widoczna
jeszcze w czasie jej trwania.
Integracja hipoterapii w konwencjonalnej gimnastyce leczniczej oznacza dla
terapeuty, dodatkow� prac�, ale daje r�wnocze�nie ogromne rozszerzenie
mo�liwo�ci terapeutycznych, kt�rych nie mo�na osi�gn�� w
rehabilitacji na sali$^{12}$.
\clearpage
\section{Uczestnicy terapii jazd� konn�.}
Ko� sta� si� dzisiaj dla wielu obszar�w chorobowych "przyrz�dem"
numer
jeden w gimnastyce leczniczej, a hipoterapia sta�a si� metod� z wyboru,
por�wnywaln� z nowoczesnymi neurofizjologicznymi metodami terapii, przy
czym ko�, a tym samym i hipoterapia, s� w stanie skutecznie je
uzupe�nia�. St�d, wielostronno�� oddzia�ywa�
terapeutycznych jazdy konnej daje olbrzymi potencja� rehabilitacyjny w
przypadku wielu r�norodnych schorze�. W praktyce, w wi�kszo�ci
przypadk�w wskazana jest kombinacja �wicze� gimnastycznych na macie z
hipoterapi�, z rzadka tylko zaleca si� stosowanie samej tylko
hipoterapii$^1$.
Wskazania dla hipoterapi, to w pierwszym rz�dzie m�zgowe pora�enie
dzieci�ce i stwardnienie rozsiane.
Badania Jackowskiego i Zr�bek$^2$ wykaza�y u 90% pacjent�w z m�zgowym
pora�eniem dzieci�cym i artrogrypoz�, og�ln� popraw� sprawno�ci,
a z tego u 20% zmniejszenie przykurczu mi�ni. W. Kuprian$^3$ podkre�la
oddzia�ywanie kontaktu z koniem, jazdy konnej na stref� psychiczn� w
przypadku dzieci z MPDz(M�z\-go\-wym Po\-ra\-�e\-niem Dzieci�cym). Eduard David
twierdzi, �e w przypadku stwardnienia
rozsianego {\it z subiektywnych wypowiedzi pacjent�w oraz z relacji lekarzy
i specjalist�w od gimnastyki leczniczej wynika, �e hipoterapia jest bardzo
skuteczn� metod� je�li chodzi o d�ugotrwa�e zmniejszenie
(zredukowanie)
spastyczno�ci i redukcj� symptomatyki ataksji (bez�adu)$^4$}.
Jazda konna, jako forma terapii, powinna by� szczeg�lnie polecana przy
schorzeniach kr�g�os�upa i w przypadku wad postawy. Bierwald i
Gotwald$^5$, na wybranych pacjentach ze zmianami kregos�upa (wady postawy
i postawa pochy�a, skolioza, choroba Scheuermanna), podj�li pr�b�
osi�gni�cia poprawy wy��cznie przy pomocy hipoterapii. Wyra�na
poprawa w stosunku do stanu wyj�ciowego (wzmocnienie masy i si�y
mi�niowej, zwi�kszenie ruchomo�ci pewnych odcink�w) �wiadczy wg
nich o efektywno�ci zabieg�w hipoterapeutycznych. Halina Raty�ska$^6$
podaje, �e jedynie w przypadkach g��bszych skrzywie� kr�gos�upa
(skoliozy drugiego stopnia) istnieje niebezpiecze�stwo pog��bienia
wady
w wyniku jazdy konnej. W podr�czniku ortopedii (1958), Lindemann i Mann
pisz� :{\it Cz�sto si� s�yszy, �e dzieci ze skolioz� nie powinny
je�dzi� konno. Opieraj�c si� na naszych do�wiadczeniach, stwierdzamy
jednoznacznie, �e to w�a�nie jazda konna zmusza nie tylko do �wiczenia
i opanowania postawy, ale tak�e do prostego siedzenia. Jest to pierwszy
warunek opanowania konia we wszystkich rodzajach chodu. Dobra jazda konna,
wykonywana zgodnie z zasadami sztuki je�dzieckiej wymaga ci�gle aktywnych
�wicze� napr�aj�cych i rozlu�niaj�cych mi�nie grzbietu i
brzucha, przy wsp�dzia�aniu ze wszystkimi mi�niami ko�czyn.
Wykonywanie ruch�w niezb�dnych w je�dzie konnej jest zwi�zane z
ci�g�ym �wiczeniem r�wnowagi$^7$}. Nie zaleca si� hipoterapii w
przypadkach choroby Scheuermanna w stadium ostrym oraz Scheuermanna
l�d�wi.
F. Reimer$^8$ twierdzi, �e domen� terapeutycznej jazdy konnej by�a
zawsze przede wszystkim ortopedia, gimnastyka lecznicza, gdzie czynniki
psychiczne uwzgl�dnione s� w niewielkim stopniu. Jednak jazda konna jest
procesem psychomotorycznym, wp�ywa dyscyplinuj�co, a jednocze�nie
rozlu�niaj�co, daje poczucie sukcesu, bawi, wzmacnia wol� oraz poczucie
w�asnego "ja". Z tych powod�w w szpitalu psychiatrycznym w Weissenhof
wprowadzono terapi� poprzez jazd� konn�. Wskazania terapeutyczne
dotyczy�y:
- neurotyk�w i psychopat�w,
- alkoholik�w i narkoman�w,
- pacjent�w z zaburzeniami zachowania,
- dzieci i m�odzie�y z zaburzeniami neurotycznymi,
- chorych z zaburzeniami psychosomatycznymi (migrena, ukryta depresja,
nawracaj�ce wrzody �o��dka),
- schizofrenik�w z zaburzeniami w kontaktowaniu si� z otoczeniem, kt�rzy
za po�rednictwem konia wychodz� ze swego autyzmu.
Dla os�b uzale�nionych od alkoholu organizowano regularne kursy jazdy
konnej, aby wskaza� im jakie� hobby.
Pomimo pozytywnych rezultat�w terapii pytanie, jakie miejsce w psychiatrii
zajmuje terapia z koniem i na koniu, pozostaje ci�gle otwarte. Trudno o
generalizuj�ce wypowiedzi na temat skuteczno�ci tej metody, aczkolwiek
stosunek pacjent�w do jazdy konnej by� prawie zawsze pozytywny,
niejednokrotnie by�a ona czynnikiem motywuj�cym do podj�cia
jakiejkolwiek terapii.
Hipoterapia mo�e by� tak�e stosowana w leczeniu wielu innych schorze�.
K. Gless$^9$ potwierdza pozytywny wp�yw ruchu konia w miejscowym i og�lnym
zaniku mi�ni, zaburzeniach ruchu i r�wnowagi, w stanach po chorobie
Heinego - Medina, niedorozwoju ko�czyn, nadmiernej tuszy, nawykowych
zaparciach, zaburzeniach wegetatywnego uk�adu nerwowego i zaburzeniach
kr��enia krwi. Zwraca on uwag� na popraw� czynno�ci serca oraz
podniesienie og�lnej sprawno�ci fizycznej. Zdaniem Riede$^{10}$, jazda
konna
mo�e by� stosowana w zaburzeniach koordynacji, w przypadkach wiotkiego
parali�u, zwichni�cia stawu biodrowego.
Terapeutyczna jazda konna pe�ni obecnie wa�n� rol� jako terapia
uzupe�niaj�ca do techniki terapii Bobatha w przypadku kr�czu karku
(Torticollis spasmodicus). W tym wypadku gimnastyka lecznicza ma za zadanie
da� pacjentowi mo�no�� czucia utraconej kontroli symetrii g�owy
poprzez obwody reguluj�ce doprowadzaj�ce, odprowadzaj�ce i
czuciowe$^{11}$. Z praktyki A. Obremskiego i H. Raty�skiej wynika, �e
{\it jazda konna wp�ywa w znacznym stopniu na popraw� zmys�u
r�wnowagi,
umo�liwiaj�c dzieciom samodzielne siedzenie, a nawet jazd� rowerem i
chodzenie$^{12}$}.
W. Kuprian$^{13}$ opisuje pozytywny wp�yw hipoterapii na rozw�j ruchowy,
psychiczny i umys�owy pacjent�w upo�ledzonych ruchowo.
Jadwiga Maciaszek$^{14}$ stwierdza pozytywny wp�yw jazdy konnej u os�b z
wodog�owiem, uszkodzeniami emocjonalnymi i mechanicznymi, padaczk� i
autyzmem.
Dr Barbara Mro�ek$^{15}$ podaje wiadomo�� o rehabilitowalnych przypadkach
dzieci z zaburzeniami mowy, s�uchu, okulistycznymi (Laski k. Warszawy),
orientacji przestrzennej.
W. Kuprian$^{16}$ sygnalizuje psychiczne aspekty hipoterapii, odnajdywanie
w�asnej to�samo�ci przy udziale konia.
Zaburze� funkcji ruchowych nie nale�y traktowa� wy��cznie z pozycji
fizycznych i fizjologicznych. Wszelkie zaburzenia w wykonywaniu podstawowych
funkcji �yciowych poci�gaj� za sob� najcz�ciej utrat� w�asnej
to�samo�ci. Pacjent nie jest w stanie sam wykona� pewnych czynno�ci, a
wi�c potrzebuje pomocy innych, nie mo�e zatem wyra�a� w pe�ni
w�asnej woli, nie jest w pe�ni sob�. Uwidacznia si� to w
niew�a�ciwych reakcjach: agresji, apatii, frustracji oraz depresji
reaktywnej. Przywr�cenie pacjentowi owych funkcji daje poczucie sukcesu i
mo�e prowadzi� do odzyskania poczucia w�asnej to�samo�ci. W
uzyskaniu i urzeczywistnieniu pe�ni osobowo�ci pacjenta, z wszystkimi jej
mo�liwo�ciami i zdolno�ciami, mo�e pom�c ko�.
Jakkolwiek terapia jazd� konn� mo�e by� stosowana w przypadku wielu
schorze�, istniej� te� przeciwwskazania. Do rehabilitacji t� metod�
nie kwalifikuj� si� pacjenci cierpi�cy na: wrodzon� �amliwo��
ko�ci, wysok� kr�tkowzroczno��, stan po operacji za�my, odklejenie
siatk�wki, rozszczep kr�gos�upa, skolioz� wy�szego rz�du, ostre
wywichni�cie biodra, stopy ko�skoszpotawe, alergi� na sier��
ko�sk� i pot$^{17}$.
E. Peterson$^{18}$ do podanej listy przeciwwskaza�, do��cza jeszcze;
- pacjent�w swie�o po operacji w obszarze szyjno - czaszkowym
(selektywne odnerwienie bocznych mi�ni karku i szyi),
- absolutny zanik reakcji r�wnowagi i kontroli tu�owia,
- objawy choroby Meinera,
- czynnik psychiczny - strach,
- inne schorzenia, np. post�puj�ce rzeszotowienie ko�ci, unieruchomione
z�amania, objawy atak�w m�zgowych.
Dyskusyjnymi w �wietle wypowiedzi Barbary Mro�ek$^{19}$ s�
dyskwalifikacje
z jazdy konnej dzieci z niewielkimi upo�ledzeniami s�uchu i wzroku,
atetoz�, pacjent�w upo�ledzonych umys�owo oraz dzieci ma�ych i
odczuwaj�cych irracjonalny l�k przed koniem.
A. Obremski i H. Raty�ska twierdz�, �e upo�ledzenia narz�d�w
zmys�u {\it na pewno ograniczaj� kontakt z otoczeniem, a wi�c z koniem
r�wnie�, ale z drugiej strony nie mo�na dziecku odbiera� nowych
wra�e� b�d�cych bod�cem dla jego rozwoju umys�owego. Dzieci
l�kliwe opanowuj� sw�j strach z regu�y po kilku jazdach i bardzo si�
ciesz� z tej formy zaj��$^{20}$}. W praktyce najm�odsze dzieci mia�y
oko�o dw�ch lat i rodzice stwierdzali popraw� stanu zdrowia.
Moczenie si� i g��bokie upo�ledzenie umys�owe, mog� by�
przeszkod� w stosowaniu jazdy konnej w przypadku dzieci starszych i
agresywnych.
Dr Barbara Mro�ek$^{21}$ twierdzi, �e hipoterapia nie powinna by�
stosowana r�wnie� przy padaczce, gdy� podniecenie spowodowane kontaktem
z koniem, powoduje napady padaczkowe. Podaje, �e w przypadku niewielkiej
dysplazji stawu biodrowego oraz przy ko�lawo�ci bioder, terapia jazd�
konn� jest wskazana, pod warunkiem wcze�niejszych bada� i zdj��
rentgenowskich (w odwiedzeniu, pod k�tem 90$^0$).
Niezgodno�� pogl�d�w wyst�puje te�, je�li chodzi o przepuklin�
opono - rdzeniow�. Andrzej Obremski i Halina Raty�ska$^{22}$
dyskwalifikuj� dzieci z tego typu schorzeniem, natomiast w O�rodku
Hipoterapeutycznym we W�oc�awku, prowadzonym przez pp. Nowogrodzkich,
takie przypadki s� poddawane hipoterapii$^{23}$.
Odr�bny problem stanowi leczenie wszystkich form zaburze� ruchowych
spowodowanych wczesnodzieci�cymi uszkodzeniami m�zgu b�d� wypadkami, a
wi�c wszystkich form i stopni spastyczno�ci, atetozy, ataksji (bez�adu)
i hipotoni (obni�one napi�cie mi�niowe) u pacjent�w
przewa�nie z kalectwem ci�kim, w podesz�ym wieku, cz�stokro� nie
leczonych, nie przygotowanych do terapii. Aby w takich przypadkach co�
jeszcze osi�gn��, nale�y zastosowa� bardzo intensywn� terapi�.
Ludzie ci �yj� od lat niemal w bezruchu, s� oci�ali i zrezygnowani.
Nale�y im zatem u�wiadomi� najpierw mo�liwo�� poprawy ich sytuacji
poprzez �wiczenia na koniu, tak aby odczuli, i� faktycznie ich
samopoczucie ulega poprawie, mog� si� pewniej i sprawniej porusza�.
Dlatego zaleca si� du�o �wicze� z pi�k� i ringo. Celem ostatecznym
jest tutaj transfer poprawy sprawno�ci na ich �ycie codzienne$^{24}$.
\clearpage
\section{Medyczny aspekt hipoterapii.}
Hipoterapia jest t� specyficzn� form� rehabilitacji, w kt�rej pacjent
musi wsp�pracowa� nie tylko z prowadz�cym go rehabilitantem, ale
r�wnie� ze zwierz�ciem. W terapii jazd� konn� dziecko musi, a
przynajmniej powinno by� aktywne i mie� zaufanie do os�b prowadz�cych
zaj�cia. W zwi�zku z tym bardzo wa�ne jest nawi�zanie z nim kontaktu.
Korzystnym czynnikiem wp�ywaj�cym na uspokojenie dziecka jest blisko��
opiekuna, kt�ry zwykle prowadzi konia.
Hipoterapia to nie tylko jazda konna, ale tak�e liczne �wiczenia, kt�re
dziecko wykonuje na grzbiecie konia. Ich dob�r i ilo�� zale�ne s� od
sprawno�ci pacjenta. Dzieci wiotkie nie powinny by�, na przyk�ad,
intensywnie �wiczone. Uwaga powinna by� tutaj zwr�cona przede wszystkim
na zachowanie prawid�owej postawy w czasie jazdy, popraw� r�wnowagi. U
dzieci spastycznych z przewag� synergii wyprostnej, powinny by� prowadzone
�wiczenia koryguj�ce nadmierne prostowanie si� (nie powinny by� one,
na przyk�ad, wo�one na plecach, na grzbiecie konia). Korzystnym
�wiczeniem
jest natomiast jazda w zwisie na brzuchu, na grzbiecie konia. Z kolei dzieci o
przewadze synergii zgi�ciowej, nale�y prowokowa� do zachowywania postawy
wyprostowanej. Powinny one, mi�dzy innymi, du�o je�dzi� w pozycji
le��cej na plecach, na grzbiecie konia$^1$.
Dzieci nie siedz�ce samodzielnie je�d�� wraz z instruktorem. Dziecko,
maj�c mo�liwo�� oparcia si� o rehabilitanta, trudniej uczy si�
zachowania r�wnowagii, mniejszy jest zakres wykonywanych przez nie
�wicze�, a tak�e w razie sp�oszenia si� konia, bardziej
prawdopodobny jest upadek. W zwi�zku z powy�szym, w miar�
mo�liwo�ci, nawet dzieci nie siedz�ce samodzielnie, nale�y
przynajmniej na kilka minut mobilizowa� do siedzenia, bez pomocy, na
grzbiecie konia$^2$.
Pacjenci o wi�kszej sprawno�ci ruchowej, siedz�cy samodzielnie i
umiej�cy korzysta� z uchwyt�w, bezwzgl�dnie powinni je�dzi� sami.
S� oni jedynie asekurowani przez rehabilitanta id�cego z lewej strony
konia.
Najsprawniejsze dzieci mog� niekiedy pr�bowa� nauki podstaw jazdy
konnej. Po za�o�eniu toczka, niekt�re z nich je�d�� na koniu
trzymanym na lon�y przez instruktora.
Obecnie rozr�nia si� cztery metody terapii jazd� konn�, zale�nie
od rodzaju schorzenia i obranej metody kuracji$^3$:
1. Hipoterapia - w kt�rej lecznicze dzia�anie na pacjenta wywieraj�
tylko ruchy konia.
2. Terapia jazd� konn� - w kt�rej r�wnie� ruchy konia s�
wykorzystane jako �rodek leczniczy, ale przy aktywnym udziale pacjenta.
3. Terapeutyczna jazda konna - kt�ra prowadzona jest pod k�tem wymaga�
lekarza i fizjoterapeuty.
4. Jazda konna dla os�b kalekich - kt�ra s�u�y ich usprawnianiu
fizycznemu.
W Polsce, metody terapeutyczne z wykorzystaniem koni, podzieli� mo�na na
hipoterapi�, kt�rej istot� jest wykonywanie �wicze� w trakcie jazdy,
b�d� na stoj�cym koniu i jazd� konn� o charakterze rekreacyjno -
sportowym dla os�b kalekich$^4$.
W zale�no�ci od stopnia uszkodzenia czynno�ciowego, wyr�nia si�
r�ne formy terapii jazd� konn�, przy czym zasad� jest, �e
pacjenci po opanowaniu i wy�wiczeniu w zakresie terapii pasywniejszej,
przechodz� do �wicze� innych, aktywniejszych form terapii$^5$:
1. Bierna terapia - rytmiczny ruch konia w st�pie, przenoszony jest na
chorego. Ruch ten zgodny jest z ruchem id�cego cz�owieka, co pozwala
pacjentowi na doznanie uczucia ludzkiego, normalnego chodu. Zaj�cia
prowadzone s� bez siod�a, bezpo�rednio na grzbiecie ko�skim lub na
g�bce, czy derce baraniej.
2. Rehabilitacja ruchowa - jest to wiod�ca forma terapii konnej. Stosowane
s� r�norakie �wiczenia wzmagaj�ce aktywno�� ruchow�
pacjent�w.
3. Nauka jazdy konnej (in. terapeutyczna jazda konna lub jazda konna dla
niepe�nosprawnych) - swoim zakresem obejmuje nauk� podstaw samodzielnej
jazdy konnej st�pem, k�usem, czasami galopem. Pacjenci ucz� si�
obchodzenia z ko�mi (kie�znania, siod�ania, czyszczenia, itp.)
4. Sport - po raz pierwszy w lipcu 1991 roku, podczas Olimpiady Specjalnej w
USA, wprowadzono now� konkurencj� - jazd� konn�. Samodzielna jazda,
dobre opanowanie dosiadu, wi��e si� r�wnie� z wyjazdami terenowymi
(do lasu, na ��ki), kt�re zw�aszcza pacjentom nie chodz�cym lub
chodz�cym s�abo umo�liwiaj� przebywanie w naturalnym �rodowisku,
swobod� emocjonaln� i psychiczn� oraz brak stres�w.
\subsection{Przyk�ady �wicze� stosowanych w terapeutycznej je�dzie
konnej.}
Zaj�cia rozpoczynaj� si� i ko�cz� grup� �wicze�
rozlu�niaj�cych, maj�cych jednocze�nie na celu popraw� r�wnowagi i
og�lnej koordynacji. S� to na przyk�ad wymachy n�g i ramion, skr�ty
cia�a z r�kami na biodrach, klepanie konia po szyi, �opatkach, zadzie,
klaskanie nad g�ow� i za plecami, unoszenie wyprostowanych ramion w
g�r� z jednoczesnymi obrotami d�oni.
Nale�y zwr�ci� uwag�, by dziecko przy tym nie doznawa�o przykro�ci
lub nie zosta�o nara�one na b�l, gdy� mo�e to spowodowa� trwa�y
uraz do konia, a nawet do innych zwierz�t. Dlatego te�, a tak�e ze
wzgl�du na bezpiecze�stwo dziecka, nale�y unika� redresji mi�ni
przykurczowych. Nie dotyczy to naturalnej redresji mi�ni przywodz�cych
uda, wynikaj�cej z pozycji siedz�cej na koniu. Po kilku minutach jazdy,
przyst�puje si� do �wicze� usprawniaj�cych poszczeg�lne partie
cia�a, dobieranych indywidualnie dla ka�dego pacjenta. Wi�kszo��
�wicze� wykonuje si� na koniu id�cym st�pem, tylko niekt�re w
st�j.
Przyk�adami �wicze�, kt�re rozpoczynamy z pozycji siedz�cej
s�$^6$:
- chwytanie d�o�mi za grzyw� i posuwanie si� w ten spos�b do uszu
konia i z powrotem (il. 1),
- g��boki sk�on i si�ganie d�oni� jak najni�ej do nogi konia,
z jednoczesnym przytrzymywaniem si� drug� r�k� uchwytu pasa,
- zsuwanie na bok dziecka trzymaj�cego si� uchwytu i jego samodzielny
powr�t do pozycji wyj�ciowej,
- k�adzenie si� na wznak na grzbiecie konia i unoszenie si� do
pozycji siedz�cej,
- skr�ty tu�owia z k�adzeniem si� policzkiem na zadzie konia,
powr�t do siadu przez wyprostowanie w �okciu r�ki opieraj�cej si� o
zad (il.2),
- m�ynek wolty�erski: obr�t o 360$^0$ w jedn� i drug� stron�,
- sk�on i chwytanie d�o�mi za palce nogi (il.3 i 4),
- sk�on z obj�ciem r�kami szyi konia i k�adzenie wyprostowanych
n�g na zadzie konia,
- w pozycji le��cej na grzbiecie konia - unoszenie wyprostowanych n�g
nad grzyw�,
- w le�eniu na brzuchu w poprzek konia - unoszenie wyprostowanych n�g i
wyci�gni�tych r�k oraz unoszenie tu�owia.
Wszystkie wymienione wy�ej �wiczenia wymagaj� czynnego zaanga�owania
pacjenta. Przyk�adami �wicze� biernych s� naci�gania �ci�gien,
prostowanie przykurczonych n�g i r�k (il.5).
Powy�sze �wiczenia powinny by� przeplatane jazd� konn� i
�wiczeniami og�lnorozlu�niaj�cymi.
Poszczeg�lne �wiczenia s� dostosowywane do rehabilitacji r�nego
rodzaju schorze�. W przypadku rehabilitacji pacjent�w z MPDz, kt�rzy
s� najcz�stszymi pacjentami hipoterapeut�w, powinno korzysta� si� ze
wzor�w odruchowego hamowania mi�ni, opracowanych przez ma��e�stwo
Bobath�w$^7$, przy czym niezb�dna jest wiedza dotycz�ca podstaw
miomechaniki$^8$.
{\bf Wzory odruchowego hamowania}:
1. Przeprostowanie g�owy wzmaga napi�cie prostownik�w i hamuje
napi�cie zginaczy.
2. Zgi�cie g�owy wzmaga napi�cie zginaczy i hamuje napi�cie
prostownik�w.
3. Rotacja wewn�trzna ko�czyn (kr��enie w kierunku do cia�a)
hamuje ich wyprost.
4. Rotacja zewn�trzna ko�czyn (kr��enie w kierunku od cia�a)
hamuje ich zgi�cie.
5. Horyzontalne odwiedzenie ko�czyn g�rnych (r�ce wyprostowane w
bok, pod k�tem 90$^0$ w stosunku do tu�owia) hamuje zgi�cie g�owy,
karku, ramion i r�k.
6. Uniesienie ko�czyn g�rnych ponad g�ow�, wyzwala wyprost
tu�owia i wyprost staw�w biodrowych.
7. Zgi�cie w stawie biodrowym i kolanie, kombinowane z odwiedzeniem w
biodrze, hamuje napi�cie prostownik�w tu�owia, g�owy i ko�czyn.
8. Symetryczny wyprost ko�czyn z g�ow� w linii �rodkowej, hamuje
spastyczno�� ko�czyn g�rnych.
9. Rotacja tu�owia (mi�dzy obr�cz� barkow�, a biodrow�)
hamuje napi�cie mi�ni zar�wno zginaczy, jak i prostownik�w
tu�owia.
10. Uniesienie ramion hamuje wzmo�one napi�cie w zginaczach.
Przytoczone powy�ej wzory odruchowego hamowania s� wykorzystywane przy
doborze �wicze�, w zale�no�ci od typu pora�enia wyst�puj�cego u
pacjent�w.
\subsection{W�a�ciwy dosiad na koniu - podstaw� skuteczno�ci
hipoterapii.}
Tylko dobry dosiad konia umo�liwia zgranie si� z jego ruchem - jest to
zasada, na kt�rej opiera si� ca�a wiedza je�dziecka.
Zdrowi ludzie mog� nauczy� si� funkcjonalnej koordynacji ruch�w we
w�a�ciwym dosiadzie poprzez prawid�owy trening, zgodny z zaleceniami
instruktora, jak r�wnie� przez autokorekcj�. Ambitny je�dziec,
dzi�ki �wiczeniom r�wnowagi w siadzie, osi�ga idealne wy�wiczenie
plec�w. Dzieci, kt�re wcze�niej zdoby�y umiej�tno��
dopasowywania si� do ruchu konia (np. uprawiaj�c wolty�erk�),
osi�gaj� automatycznie w�a�ciw� koordynacj� ruch�w. Maj� dobry
dosiad oraz wyczucie specyficznego rodzaju ruchu konia, mo�na p�niej
bardzo szybko osi�ga� post�py w r�nych dyscyplinach je�dzieckich.
U os�b doros�ych, w�a�ciwy dosiad jest pocz�tkowo najcz�ciej
s�abo wy�wiczony. Powsta�e na pocz�tku b��dne wzorce ruchowe
korygowane s� dopiero p�niej, a przychodzi to z trudem. W
mi�dzyczasie wiele os�b porzuca nauk� jazdy konnej ze wzgl�du na
liczne dolegliwo�ci spowodowane tym, �e jazda z du�ym nak�adem si�y,
przeszkadza wczuciu si� w ruch konia i prowadzi do skurcz�w mi�ni.
Utrzymanie r�wnowagii w je�dzie konnej wymaga zr�czno�ci przy
�rednim napi�ciu mi�ni. Poniewa� lekcje jazdy konnej bywaj�
r�nie prowadzone, niekt�rzy lekarze ze sceptycyzmem traktuj�
je�dziectwo sportowe. Nie dowierzaj� hipoterapeutom, w�tpi�c i�
terapia na koniu, pomo�e pacjentom z zaburzeniami ruchowymi. Ale to
w�a�nie specjali�ci od gimnastyki leczniczej, posiadaj�cy kwalifikacje
terapeutyczne, poprzez w�asny trening na koniu oraz dzi�ki starannej
analizie w�asnego ruchu i analizie ruchu u pacjent�w - nieustannie
walcz� o utrzymanie w�a�ciwego dosiadu, a tym samym o prawid�owo
prowadzon� terapi�.
U pacjent�w z zaburzeniami ruchu, korekta dosiadu przez rehabilitanta jest
spraw� niezb�dn� i konieczn� do uzyskania pozytywnych