4112
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | 4112 |
Rozszerzenie: |
4112 PDF Ebook podgląd online:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd 4112 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 4112 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.
4112 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:
JEAN P. SASSON
C�RKI
KSIʯNICZKI SU�TANY
�wiat Ksi��ki
Z angielskiego prze�o�y�y Gra�yna Gasparska, Hanna Jankowska
'"'*L'
Osoby wyst�puj�ce w ksi��ce
(w alfabetycznym porz�dku)
ABDUL - egipski s�u��cy ksi�niczki Su�tany (m�� Fatimy) jfl
Kr�l ABD AL-AZIZ AL SA'UD - dziadek ksi�niczki Su�tan//
By� za�o�ycielem i pierwszym kr�lem Arabii Saudyjskiej, zma
w 1953 roku
ABD ALLAH AL SA'UD - syn ksi�niczki Su�tany f
A'ISZA - przyjaci�ka ksi�niczki Mahy /
ALHAN - egipska dziewczynka, kt�rej narz�dy p�ciowe okaleczor/
wbrew woli jej babki Fatimy ALI AL SA'UD - brat ksi�niczki Su�tany
AMANI AL SA'UD - c�rka Su�tany, jej najm�odsze dziecko /
AS AD AL S A'UD - szwagier Su�tany (m�� Sary) i
CHOMEINI - religijny przyw�dca Iranu, kt�ry zapocz�tkowa� r'|
wolucj� wymierzon� w szacha, za�o�yciel islamskiej republiki f CONNIE - filipi�ska pokoj�wka, zatrudniona w domu saudyjskie?
przyjaci� ksi�niczki Su�tany /
C�RA - filipi�ska pokoj�wka ksi�niczki Su�tany |
D�AFAR - Palesty�czyk zatrudniony przez ksi�cia Karima, przyjl ^
ciel jego syna Abd Allaha /
Kr�l FAHD - obecny w�adca Arabii Saudyjskiej, kt�rego ksi�niczl/
Su�tana, jego bratanica, darzy g��bokim szacunkiem /
PATIMA - egipska s�u��ca ksi�niczki Su�tany (�ona Abdula) |
FA'IZA - c�rka Saudyjczyk�w zaprzyja�nionych z ksi�niczk� Si�
tan�; uciek�a z Palesty�czykiem D�afarem
PU'AD - ojciec Fa'izy j
- te�ciowa ksi�niczki Su�tany j
- m�odsza siostra ksi�cia Karima (szwagierka ksi�niczf Su�tany)
J
HUDA -ju� nie�yj�ca afryka�ska niewolnica, kt�ra pracowa�a w domu ksi�niczki Su�tany w okresie jej dzieci�stwa
ILHAM - Egipcjanka, c�rka Abdula i Fatimy (s�u��cych ksi�niczki Su�tany)
JASIR ARAFAT - przyw�dca Organizacji Wyzwolenia Palestyny
JUSUF - Egipcjanin, przyjaciel ksi�cia Karima z college'u, kt�ry p�niej przy��czy� si� do radyka��w muzu�ma�skich w Egipcie
KARIM AL SA'UD - ksi��� z panuj�cego rodu, m�� Su�tany
Kr�l CHALID - czwarty kr�l Arabii Saudyjskiej, ciesz�cy si� mi�o�ci� narodu; zmar� w 1982 roku
LA W AND AL SA'UD - kuzynka Karima, kt�r� zamkni�to w "pokoju odosobnienia"
MAHA AL SA'UD - starsza c�rka ksi�niczki Su�tany
MAD�ID AL SA'UD - syn Alego (bratanek ksi�niczki Su�tany)
MISZA'IL - kr�lewska kuzynka ksi�niczki Su�tany, stracona za zbrodni� cudzo��stwa
MUHAMMAD - szwagier ksi�niczki Su�tany, o�eniony z siostr� Karima, Hafs�
MUSA - Egipcjanin, kierowca rodziny ksi�niczki Su�tany
NADA - przyjaci�ka ksi�niczki Su�tany z dzieci�stwa, kt�r� ojciec pozbawi� �ycia za zbrodni� przeciwko "honorowi"
NASZWA - siostrzenica ksi�niczki Su�tany, c�rka ksi�niczki Sary
NASIR - zi�� Fatimy
NURA AL SA'UD - najstarsza siostra ksi�niczki Su�tany
RIMA - m�odociana jeme�ska konkubina ojca A'iszy
RIMA AL SA'UD - siostra ksi�niczki Su�tany
SALIM - szwagier ksi�niczki Su�tany, m�� Rimy
SAMFA - �ona Fu'ada, matka Fa'izy, pochodz�ca z kr�lewskiego rodu
SARA AL SA'UD - siostra ksi�niczki Su�tany, �ona Asada, brata Karima
TAHANI AL SA'UD - siostra ksi�niczki Su�tany
WAFA - przyjaci�ka ksi�niczki Su�tany z dzieci�stwa, kt�r� w m�odym wieku wydano za kilkakrotnie od niej starszego m�czyzn�
Prolog
Wielkiej ska�y wiatr nie wzruszy; umyslu m�drca nie wzrusza ani czo�obitno��, ani obraza.
BUDDA
Przeczyta�am kiedy�, �e dobre pi�ro mo�e zada� cios ka�demu w�adcy. Przygl�daj�c si� fotografii mego wuja Fahda Ibn Abd al-Aziza, kr�la Arabii Saudyjskiej, my�l� o tym, �e nigdy nie mia�am zamiaru zrani� czy cho�by tylko rozgniewa� cz�owieka, kt�rego zawsze szanowa�am za �agodno��.
Przesuwaj�c palcami po jego podobi�nie, przywo�uj� w pami�ci obraz Fahda, jakiego zna�am w dzieci�stwie. Zdj�cie przedstawia m�czyzn� w sile wieku, w kt�rym nie ma nic z m�odzie�ca moich wspomnie�. Brwi surowo �ci�gni�te i pot�na szcz�ka k��c� si� z obrazem czaruj�cego m�czyzny, jaki zachowa�am z okresu przed koronacj�. Sta� w�wczas wysoki, barczysty, a na jego wyci�gni�tej du�ej d�oni le�a�y s�odkie daktyle, kt�re podawa� zal�knionemu dziecku. Tym dzieckiem by�am ja. Fahd, podobnie jak przedtem jego ojciec, by� m�czyzn� silnym, a w moich m�odych oczach bardziej przypomina� syna bedui�-skiego wojownika, kt�rym w istocie by�, ni� m�a stanu, jakim sta� si� p�niej. Zwykle pewna siebie � zuchwa�a, w jego obecno�ci zachowy-wa�am si� boja�liwie: z oci�ganiem przyj�am pustynny owoc z jego r?ki i natychmiast skry�am si� w obj�ciach matki. Rozkoszuj�c si� s�odycz� daktyli, us�ysza�am pe�en serdeczno�ci �miech Fahda.
Zgodnie z saudyjskim obyczajem w obecno�ci kr�la nie zas�aniano dziewczynce twarzy, p�ki nie osi�gn�a dojrza�o�ci. A do tego czasu kr�l troch� si� postarza�. Przyznaj�c, i� obecnie robi wra�enie cz�owieka
19
pos�pnego, dochodz� jednak do wniosku, �e jest to nast�pstwem ogromnej odpowiedzialno�ci, kt�rej brzemi�, ci���ce na nim jako na przyw�dcy pa�stwa, przygasi�o wrodzon� mu spontaniczno��. I aczkolwiek nasz w�adca obdarzony jest imponuj�c�, i�cie kr�lewsk� postaw�, nie zalicza si� do przystojnych m�czyzn. Ci�kie powieki opadaj� na mocno wypuk�e oczy, a d�ugi nos podkre�la delikatne usta ocienione w�sami. Twarz w�adcy, tak dobrze znana wszystkim Saudyjczykom z oficjalnych portret�w, wisz�cych na widocznym miejscu w ka�dej firmie i instytucji mego kraju, przedstawia kr�la takim, jakim wiem, �e nie jest: pos�pnym i nieczu�ym.
Mimo niekwestionowanej pot�gi i ogromnego bogactwa jego sytuacja jest nie do pozazdroszczenia. Dzier��c absolutn� w�adz� w jednym z najbogatszych kraj�w �wiata, jakim jest Arabia Saudyjska, kr�l Fahd musi mocno trzyma� ster rz�d�w na tym gor�cym i nieprzyjaznym cz�owiekowi terytorium, wstrz�sanym w dodatku nieustann� walk� nowego ze starym.
Podczas gdy wi�kszo�� kraj�w przeobra�a stare metody dzia�ania i ugruntowuje powoli coraz to lepsze systemy na drodze nieustannego post�pu cywilizacyjnego, naszemu nie dane s� takie mo�liwo�ci. Kr�l bowiem, �miertelny jak wszyscy, wci�� musi si�� scala� w jedno i uspokaja� cztery odr�bne i ca�kowicie r�ne grupy spo�eczne: religijnych fundamentalist�w, surowych, nieugi�tych i ��daj�cych powrotu do przesz�o�ci, nabieraj�c� znaczenia, wykszta�con� klas� �redni�, kt�ra domaga si� uwolnienia od starych tradycji, t�amsz�cych �ycie codzienne, plemiona bedui�skie, opieraj�ce si� zach�tom do porzucenia w�drownego trybu �ycia i osiedlenia si� w miastach, i wreszcie - cz�onk�w licznej rodziny kr�lewskiej, nie pragn�cych niczego poza bogactwem, bogactwem i wci�� wi�kszym bogactwem.
Z wszystkich tych od�am�w spo�ecze�stwa wy�ania si� jeszcze jedna ogromna, zapomniana przez wszystkich grupa: to saudyjskie kobiety, o r�wnie zr�nicowanych pragnieniach i d��eniach jak m�czy�ni, kt�rzy rz�dz�, naszym �yciem codziennym.
A mimo to ja, kobieta rozgoryczona, nie obci��am kr�la win� za nasze po�o�enie, mam bowiem �wiadomo��, �e musi on przede wszystkim zdoby� lojalne poparcie wi�kszo�ci m��w, ojc�w i braci, zanim zdecyduje si� wyst�pi� przeciwko zwartym szeregom stra�nik�w religii-Ci za� s� przekonani, i� jedynie oni prawid�owo interpretuj� staro�wiecki kodeks prawny, zezwalaj�cy m�czyznom na brutalne narzucanie
20
kobietom swej w�adzy. Zbyt wielu zwyk�ych obywateli w Arabii skiej jest zadowolonych z istniej�cego porz�dku, uwa�aj� oni b i� �atwiej jest ignorowa� narzekania kobiet, ni� popiera� swego w inicjowaniu przemian.
Mimo to przewa�aj�ca cz�� obywateli udziela kr�lowi
poparcia. Tylko religijni fundamentali�ci nawo�uj� do zdetroniz
w�adcy. Dla pozosta�ej cz�ci spo�ecze�stwa kr�l symbolizuje 4
duszno�� i napawa otuch�. )
Kobiety z naszej rodziny wiedz� dobrze, �e kr�l cieszy si� rt1 swych �on, a kt� lepiej zna m�czyzn� ni� jego �ony?
I cho� Fahd jest w�adc� �agodniejszym ni� jego ojciec i trzej y,
nie trzeba by� prorokiem, by przewidzie�, i� Ksi�niczka - 1f
b�d�ca opowie�ci� o moim �yciu - b�dzie uwa�ana za policz'
mierzony cz�owiekowi, kt�ry rz�dzi Arabi� Saudyjsk�. ,,-
I mog� nad tym tylko ubolewa�. jllti
Otwarcie wyrzucam sobie, �e nieprzymuszona i z w�asnej wjljj
stanowi�am zerwa� z tradycj� pokole� i nie uszanowa�am rodi1!,)-
tajemnic. U�wiadomi�am sobie, �e dzia�a�am powodowana tf/,j.
emocjami ni� przezorno�ci�. By� mo�e moje zaanga�owanie '^
zjazm w walce o s�uszn� spraw� sprawi�y, i� przeceni�am w�asnej
j�tno�� takiego przedstawienia fakt�w, by nikt nie potrafi� ri1 ^
dentyfikowa�. ijf,
Staraj�c si� uciszy� sumienie i poskromi� obawy, przywo�uj� ^ pami�� gniewu, jaki zawsze odczuwa�am w stosunku do m�czyz' ]l rodu, w�adc�w Arabii Saudyjskiej, kt�rzy byli tak oboj�tni na ci/ kobiet w rz�dzonym przez nich kraju.
Zdemaskowana
Rozpacz os�abia nam wzrok i zamyka uszy. Nie dostrzegamy nic poza widmem zguby, s�yszymy tylko podniecone bicie naszych serc.
CHALIL D�UBRAN
Jest pa�dziernik 1992 roku, a ja - Su�tana Al Sa'ud, bohaterka ksi��ki bez tajemnic - �ledz� dni w kalendarzu z mieszanin� gor�czkowego podniecenia i frasunku. Ksi��ka opowiadaj�ca o �yciu za-kwefionych kobiet ukaza�a si� w Stanach Zjednoczonych we wrze�niu. Od tego momentu towarzyszy mi pos�pny niepok�j o m�j los, mam wra�enie, jakbym by�a zawieszona w pr�ni, �wiadoma jednak tego, i� ka�dy czyn - wielki czy ma�y, z�y lub dobry - powoduje jakie� skutki.
Mimo to, wzi�wszy g��boki oddech, pocieszam si� nadziej�, �e by� mo�e uda mi si� zachowa� anonimowo�� w kr�gu licznej rodziny Sa'ud�w. Nieomylny instynkt wci�� jednak ostrzega mnie przed zdemaskowaniem.
I w�wczas w�a�nie, kiedy zdo�a�am ju� jako tako zapanowa� nad ogarniaj�cymi mnie na przemian poczuciem winy i obaw�, m�j m�� Jvarim wchodzi po�piesznie do domu, wo�aj�c od progu, �e m�j brat Ali wr�ci� przed czasem z podr�y do Europy i ojciec zarz�dzi� nad-j-wyczajne zebranie rodzinne w swym pa�acu. Czarne oczy m�a ciskaj� ktyskawice, a na jego poblad�ej twarzy widniej� ognistoczerwone plamy, dow�d najwy�szego zdenerwowania.
"ora�a mnie my�l: Karim dowiedzia� si� o mojej ksi��ce!
w wyobra�ni widz� si� ju� uwi�zion� w podziemnym lochu, po-2 awion� ukochanych dzieci, i przez moment ulegam panice. Cienkim, nieswoim g�osem pytam pokornie:
23
l
- Co si� sta�o?
Karim wzrusza ramionami:
- Sk�d mog� wiedzie�? - Nozdrza drgaj� mu z irytacji, kiedy m�wi: - T�umaczy�em twemu ojcu, �e mam jutro wa�ne spotkanie w Zurychu, �e mo�emy go odwiedzi� po moim powrocie, ale upar� si�, bym odwo�a� wyjazd i dzi� wieczorem przyprowadzi� ci� do jego domu.
Z rozwianym w�osem Karim wpada do biura, wykrzykuj�c od progu:
- Trzeba odwo�a� trzy spotkania!
Kolana mam jak z waty, ale oddycham z ulg� i osuwam si� na kanap� my�l�c, �e moje obawy byty przedwczesne. Wszak gniew Karima nie ma nic wsp�lnego ze mn�! Wraz z nadziej� powraca odwaga.
Niemniej jednak gro�ba zdemaskowania wci�� istnieje, mimo i� od nieoczekiwanego rodzinnego spotkania dzieli mnie jeszcze wiele drugich godzin.
Udaj�c weso�o�� u�miecham si� i gaw�dz� z Karimem, kiedy oboje przemierzamy rozleg�y hol, wys�any perskimi dywanami, kieruj�c si� do ogromnego, wspania�ego salonu w nowo wybudowanym pa�acu mego ojca. On sam jeszcze si� nie zjawi�. Zauwa�am, �e przybywamy jako ostatni. Pozosta�ych dziesi�cioro �yj�cych dzieci mej matki tak�e zosta�o wezwanych do domu ojca, lecz bez ma��onk�w. Trzy moje siostry musia�y przylecie� do Ar-Rijadu z D�uddy, a dwie a� z At-Ta'if. Rozejrzawszy si� stwierdzam, �e Karim jest tu jedyn� osob� spoza kr�gu najbli�szej rodziny. Nigdzie nie wida� nawet drugiej �ony ojca i jej dzieci. Domy�lam si�, �e zosta�y usuni�te z domu na czas spotkania.
Po�piech, z jakim je zwo�ano, ponownie zwraca moje my�li ku ksi��ce i serce �ciska mi l�k. Z moj� siostr� Sara wymieniam spojrzenia pe�ne obaw. Jako jedyny cz�onek rodziny wtajemniczony w publikacj� ksi��ki, Sara my�li to samo co ja. Rodze�stwo wita mnie ciep�o, wszyscy, z wyj�tkiem mojego jedynego brata Alego; k�tem oka widz�, jak wodzi za mn� swym przebieg�ym wzrokiem.
W kilka chwil po naszym przybyciu do salonu wchodzi ojciec. Jego c�rki z szacunkiem powstaj�, ka�da po kolei pozdrawia cz�owieka, kt�ry da� jej �ycie bez mi�o�ci.
Nie widzia�am ojca od kilku miesi�cy, wygl�da na wyczerpanego
24
i przedwcze�nie postarza�ego. Kiedy wspinam si�, by poca�owa� t
w policzek, odwraca niecierpliwie twarz, nie oddaj�c pozdrowieni <|
Pe�na najgorszych przeczu� u�wiadamiam sobie w tym momencie, j�\
bardzo by�am naiwna s�dz�c, i� r�d Sa'ud�w jest zbyt zaj�ty gromJ
dzeniem bogactw, aby interesowa� si� ksi��kami. Ogarnia mnie corv
wi�ksze dr�enie'. *
Surowym g�osem ojciec prosi, by�my usiedli, poniewa� ma nam <^
zakomunikowania nieprzyjemn� wie��. '
Czuj� na sobie spojrzenie Alego, kt�ry przygl�da mi si�, czy mo^ raczej smaga mnie wzrokiem. Nie mam w�tpliwo�ci, �e zna pow�j dzisiejszego spotkania.
Ojciec si�ga do swej wielkiej czarnej teczki i wyjmuje z niej ksi��k* napisan� w obcym j�zyku. G�ow� mam pe�n� sprzecznych my�li, r�; wydaje mi si�, �e moje obawy by�y p�onne, to zn�w zastanawiam si� co te� ta szczeg�lna ksi��ka ma wsp�lnego z nasz� rodzin�.
G�osem pe�nym nie skrywanej w�ciek�o�ci ojciec oznajmia nam, �e A) kupi� t� ksi��k� w Niemczech i �e opowiada ona o �yciu pewnej ksi�nj czki, g�upiej i ciemnej kobiety, nie�wiadomej zobowi�za� wzgl�dem sw^ kr�lewskiej rodziny. Kr��y po pokoju z ksi��k� w r�ce. Ok�adka przed' stawia bez w�tpienia posta� spowitej w welon muzu�ma�skiej kobiety na tle tureckich minaret�w. Przez chwil� nawiedza mnie desperack� nadzieja, �e to mo�e jaka� starzej�ca si� egipska lub turecka ksi�niczk� na emigracji napisa�a ow� niedyskretn� ksi��k�, lecz szybko dochod�* do wniosku, �e taka historia nie znalaz�aby odd�wi�ku w naszym kraju
Kiedy ojciec podchodzi bli�ej, odczytuj� jej tytu�: Ich, Prinzessin au^ dem Hause A l S�'ud.
To moja opowie��!
Przez moment odczuwam dum�, wnet jednak ogarnia mnie najzwyk\
szy strach. Krew nap�ywa mi do twarzy.
Poniewa� nie kontaktowa�am si� z autork� od czasu, kiedy dowie^ �ffl si�, i� ksi��k� kupi�o du�e ameryka�skie wydawnictwo Williarq "lorrow, nie mia�am poj�cia, �e Ksi�niczka odnios�a ogromny sukces 1 zosta�a przet�umaczona na wiele j�zyk�w. Ta wersja, kt�r� teraz mam Przed oczyma, jest niemieck� edycj�. . St�j� odr�twia�a, g�os ojca ledwo do mnie dociera. Wyja�nia nam,
* Alego zaciekawi�a ksi��ka, kt�r� dostrzeg� w witrynie na frankfur-. lni lotnisku. Przeczytawszy na ok�adce rodzinne nazwisko, zakupi�
**l nie szcz�dzi� trudu i koszt�w na jej przet�umaczenie.
25
K
\ \
Pomy�la� w�wczas z irytacj�, �e jaka� zwariowana ksi�niczka z rodu Sa'ud�w rozg�asza plotki o swym �yciu, ale kiedy ksi��k� przeczyta� i w cz�ci po�wi�conej dziecinnym dramatom rozpozna� siebie, prawda wysz�a na jaw. Wpad� w furi�, skr�ci� urlop i po�piesznie wr�ci� do Ar-Rijadu.
Ojciec sporz�dzi� na dzisiejsze spotkanie kopie t�umaczenia dla wszystkich. Teraz nieznacznie daje znak d�oni� Alemu. M�j brat zgarnia le��cy obok poka�ny stos papieru i wr�cza ka�demu z nas egemplarz tekstu ksi��ki zabezpieczony grub� gumow� ta�m�.
Zak�opotany Karim tr�ca mnie �okciem i unosz�c wysoko brwi przewraca oczami.
Do ostatniej chwili udaj�, �e nie wiem, o co chodzi, i odpowiadam takim samym zdumionym spojrzeniem. Wzruszaj�c ramionami wpatruj� si� nie widz�cymi oczyma w plik kartek w moich d�oniach.
Ojciec podniesionym g�osem wykrzykuje moje imi�:
- Su�tana!
Zn�w mam wra�enie, jakbym unosi�a si� w powietrzu. Ojciec zaczyna m�wi� szybko, wyrzucaj�c s�owa jak karabin maszynowy kule:
- Su�tano, jak mog�a� ujawni� perypetie ma��e�skie i rozw�d twojej siostry Sary? A niegodziwe post�powanie swoich przyjaci�ek z dzieci�stwa? Pozwoli� sobie na komentarze dotycz�ce �mierci twojej matki? Snu� skandalizuj�ce wspomnienia z twojej podr�y do Egiptu? Czy nic nie jest dla ciebie �wi�te? Nawet ma��e�stwo z Karimem? Narodziny waszego syna? Co ty na to, Su�tano?
Wstrzymuj� oddech, podczas gdy ojciec nieub�aganie ci�gnie oskar�enia. Wreszcie rzuca mi ksi��k� do st�p, m�wi�c:
- Przeczytaj j� sobie!
Niezdolna poruszy� si�, patrz� na ni� w milczeniu. Ojciec wydaje polecenie:
- Podnie� j�, Su�tano!
Karim bierze ksi��k� z pod�ogi, wpatruje si� w ok�adk�. S�ysz� jeg� nier�wny oddech. Potem odwraca si� do mnie.
- Co to wszystko znaczy� - pyta surowo. Jestem sparali�owana strachem. Serce przestaje mi bi�. Tymczasem Karim, trac�c panowanie nad sob�, ciska ksi��k� na pod�og�, chwyta mnie za ramiona i potrz�sa jak szmacian� lalk�.
26
I oto zn�w czuj� gwa�towne bicie serca, cho� przez m^ mkn�a dziecinna my�l - cie� �alu, �e �yj�, �e nie umar�a
Ojciec krzyczy:
- Su�tano! Odpowiedz swemu m�owi!
t
Nagle wszystkie minione lata gdzie� znikaj�. Zn�w jestei\
zdanym na �ask� ojca. Jak�e� pragn�, aby �y�a mama, ^
�arliwa mi�o�� by�aby w stanie uchroni� mnie przed t� fk l-^i JV
frontacj�. M�
Czuj�, jak w moim gardle narasta skowyt.
Tyle razy powtarza�am sobie, �e nie ma wolno�ci bez od\\ ona zawodzi mnie w chwili, kiedy jej najbardziej potrzeby zdawa�am sobie spraw�, �e gdy cz�onkowie najbli�szej rodziny j� ksi��k�, moja tajemnica wyjdzie na jaw. C� za g�upota! L"%odzinyprzec, bezpieczna mniemaj�c, i� w naszej rodzinie tylko Sara czi *\ ( ^"iJ Pociesza�am si�, �e gdyby nawet plotki o ksi��ce rozesz�y si� Vr to i tak nikt z najbli�szych nie zainteresowa�by si� nimi zanad) �%f(|, . wspomniano by o jakim� szczeg�lnym wydarzeniu z lat nasz^' piL .' (
.
||^ , , ., |J i , � ( ,-
'Vvroleiiie
A tu, jak na ironi�, w�a�nie m�j brat - cz�owiek, kt^01" z pogard� reagowa� na wszelkie wzmianki o prawach koty
czyta� moj� opowie��, kt�rej g��wnym w�tkiem jest zniewo|( w mym kraju. M�j brat Ali, ten diabe� wcielony, zn^ anonimowo��.
� � sk "
Pe�na l�ku rozgl�dam si� po obecnych, patrz� kolejno na i brata. Jakby si� zm�wili: ich wzrok, z pocz�tku pe�en
i gniewu, z wolna zaczyna przybiera� twardy wyraz. Vn
Zaledwie miesi�c min�� od wydania mojej ksi��ki, a ja k
. ju�
zdemaskowana! n ,
^zyskawszy g�os, protestuj� s�abo; przerzucaj�c win� x M ?pek na si�� wy�sz� m�wi� to, co m�wi� w podobnej sytugfB * obrzy muzu�manie. Uderzaj�c d�oni� w zwitek papieru, o ~~ B�g tak chcia�. On pragn��, by ta ksi��ka zosta�a najj A1' odparowuje natychmiast szyderczo: ~~ B�g? Na pewno nie On! Powsta�a z woli szatana! To O|
B do �Jca dodaJe: - Od dni<
$ �' * Awiatttji�t siif uu ujw�t uuuaje. - wu urn) TU( onjejchci)|
lana zawsze mia�a w sobie ma�ego diabe�ka. To on pod %M:, ""rod/
ten Pomys�! W
agle moje siostry zaczynaj� gor�czkowo przerzuca�
^5 kartPN
1}
kartce trzymane w r�ku kopie tekstu ks^ r \^aJ^c na ich stronach siebie, skoro ju� sekrety rodzinne zosta^ Jn^ ^� publicznej wiadomo�ci.
Jedynie w Sarze wyczuwam oparcie
moimi plecami i k�ad�c d�o� na mym Cal* si�;
delikatnym dotkni�ciem. /^dn*
Po pierwszym wybuchu Karim uspoka-czenie ksi��ki. K�tem oka zauwa�am, z^ pierwszym spotkaniu i ma��e�stwie. A^ czyta na g�os s�owa, kt�re widzi po raZ f
Gniewny krzyk ojca podsyca nami�tni
�cigaj� si� w atakowaniu mojej g�upoty. ^f'*\ i\if� ^mieszania i zgie�ku dociera do mnie oskar�enie Alego, �e ( py\ k^am s'? zdrady stanu.
Zdrada stanu? Kocham mego BogL> V />ry % nla "' *~: ~-l~'~:-kolejno�ci - odpowiadam wi�c r�wniez
- Nie! Nie jestem zdrajczyni�!
". J81? cichutko, staje za
ocKje mi otuchy tym
czyta� t�uma-rozdzia� o naszym sPokojny, m�j m��
>"'
V
v-W
: Alego, obaj prze-?^mie 1 si�: le^5'3 - w tej w�a�nie
^
umys�y mog�
1* t0' �e m?�czy�ni ^ecma P*e^ Jest na Saudyjki s� wy-
v^ycie wype�ni� nowe /^ walk�, je�li tylko ^)oz'5rny pok�j ozna\~.
^r moment dla
rr ie^
\
zaczynam gubi� na pocz�tku, ' kaczego w�a�ciwie .gle jednak przeier^onej przyjaci�ki re^gii znale�li moje ^n, z kt�rymi nie Dziewczyny nadal ^an^twowe za zbrod10 *cn ojcom. Waff ?zc^yzn�, Nada za�
^c
wysnu� st�d wniosek o zdradzie stanu' Strach ust�puje w miar�, jak ro�nie m' M�czy�ni w mojej rodzinie stanoW' i kobiety mog� �y� w pokoju tylko W' tyle silna, �eby zdominowa� t� drug�, kszta�cone i zaczynaj� my�le� samodzi^ �ale i cierpienia. A mimo to na pewnP przyniesie ona wi�cej praw dla kobiet, a cza jedynie coraz wi�ksze uzale�nienie. Zdaj� sobie jednak spraw�, i� nie jeS* spor�w.
Gor�ca dyskusja przeradza si� w z&c^/ si� w tym wszystkim. Przera�enie, jakie �W\ za�mi�o mi umys� do tego stopnia, �e �'e / poprosi�am Jean Sasson o spisanie mej �] staj� s�ucha� oskar�e� i przywo�uj� pan�i?''/ Nady. By�am zaledwie nastolatk�, gdy s'/ przyjaci�ki, Nade i Waf�, w towarzy8^' ��czy�y ich wi�zy krwi ani ma��e�stw^- V* by�y dziewicami, nie zosta�y ukarane nie przeciw moralno�ci; wyb�r kary wydano za m�� za znacznie starszego �'
/i
ta�a utopiona. T� okrutn� kar� wymierzy� jej w�asny ojciec uwa�aj' z. jj0n0r rodziny poni�s� szwank wskutek z�ego prowadzenia si�ns' m�odszej c�rki. Dzi�ki egzekucji odzyska� rzekomo utracony honor j
My�li moje poszybowa�y z kolei do najlepszej przyjaci�ki raj,' siostry Tahani, uwi�zionej do ko�ca swoich dni w "pokoju odosj�j nienia". Samira by�a m�od� kobiet�, kt�rej rodzice zgin�li w wyprfi samochodowym. Kiedy poczu�a zagro�enie ze strony wuja, b�d�t^i po �mierci rodzic�w jej prawnym opiekunem, uciek�a z kochani^ do Stan�w Zjednoczonych. Wuj podst�pem sk�oni� Samir� do powul do Arabii Saudyjskiej. W�ciek�y na ni� za romans z cudzoziemca), wyda� j� za cz�owieka, kt�rego nie chcia�a. Kiedy wysz�o na jav,�( bratanica nie jest ju� dziewic�, zamkni�to j� w "pokoju odosobnie�' gdzie pozosta�a a� do �mierci.
Jeszcze przed opublikowaniem moich prze�y� mia�am �wiadomi' �e �adna z tych opowie�ci nie wyda si� wiarygodna, p�ki czytelni' nie potraktuj� serio barbarzy�stwa, jakiego dopuszczaj� si� m�czjil wobec kobiet. Ale jaki� g�os m�wi� mi, �e ci, kt�rzy naprawd� aji nasz kraj -jego obyczaje i tradycj� - dojrz� w mych s�owach pra�Jf Teraz jednak zastanawia�am si�, czy tragedie, jakie sta�y si� udzia�u1 Nady i Samiry, rzeczywi�cie porusz� serca czytelnik�w.
Pami�� o nieszcz�snym losie mych przyjaci�ek przywraca mi silf
Z rosn�c� determinacj� my�l� o tym, �e ci, kt�rzy pragn� wolnoii musz� by� zdecydowani zap�aci� za ni� �yciem. Najgorsze ju� si� st� Zdemaskowano mnie. A co b�dzie dalej?
Ta refleksja przynosi zwrot w moim zachowaniu. Czuj�c przyplji si�, podnosz� si� i staj� oko w oko z wrogami. W moich �y�ach odzpii si? waleczna krew dziadka Abd al-Aziza. Od dzieci�stwa najostuj reagowa�am w obliczu prawdziwego zagro�enia.
Odwaga pomaga mi zaj�� twarde stanowisko. Wspomnienie �ajt� ego oblicza m�odzie�ca, podaj�cego dziecku soczyste daktyle, p� SUWa mi szalon� my�l. Ponad ca�ym tym zam�tem wykrzykuj� z mcq
~- Zaprowad�cie mnie do kr�la! szyscy milkn�. Ojciec niedowierzaj�co powtarza moje s�owa:
" Do kr�la?
potakuj�co g�ow�. y zniecierpliwiony: Ale� kr�l ci� nie przyjmie! Owszem, przyjmie! Zaprowad�cie mnie do niego. Chc� i
powiedzie�, dlaczego zosta�a napisana ta ksi��ka. Opowiem mu o tragicznym �yciu kobiet w kraju, kt�rego jest w�adc�. Wyjawi� wszystko ale tylko przed nim.
Ojciec rzuca spojrzenie na syna. Obaj przymykaj� oczy. Jakbym czyta�a w ich my�lach: "Nale�y post�powa� honorowo, ale bez przesady!"
- Chc� wszystko wyzna�, ale tylko przed kr�lem.
Znam dobrze naszego kr�la. Nie znosi konfrontacji. Ale je�li do niej dojdzie, to on wymierzy mi kar� za to, co uczyni�am. My�l� sobie, �e potrzebny mi b�dzie kto� spoza kr�gu obywateli Arabii Saudyjskiej, aby zachowa� pami�� o mnie. M�wi� wi�c:
- Zanim udamy si� do kr�la, musz� porozmawia� z kim� z zagranicznej prasy, bo chc�, aby moja to�samo�� zosta�a ujawniona. Je�li ju� mam ponie�� kar�, nie pozwol�, aby o mnie zapomniano. Niech �wiat si� dowie, jak w tym kraju traktuje si� ludzi, kt�rzy ujawniaj� prawd�.
Ruszam w kierunku telefonu umieszczonego na ma�ym stoliku obok drzwi do holu. Chc� zawiadomi� kogokolwiek o mojej sytuacji. Rozpaczliwie usi�uj� przypomnie� sobie numer telefonu pewnej mi�dzynarodowej gazety, kt�ry zanotowa�am kiedy� z my�l� o podobnych okoliczno�ciach.
Siostry podnosz� lament, nawo�uj�c ojca, by mnie powstrzyma�.
Karim zrywa si� na r�wne nogi i odci�ga mnie od telefonu. G�ruj�c wzrostem nade mn�, zagradza mi drog�. Z surowym obliczem wskazuje mi moje krzes�o, jakby to by�o krzes�o elektryczne.
Mimo powagi sytuacji co� mnie rozbawia w wygl�dzie Karima. Zaczynam si� �mia�. M�j m�� wci�� jest taki niem�dry, nie nauczy� si� jeszcze, �e aby mnie uciszy�, musia�by mnie �ywcem pogrzeba�. A tego - wiem doskonale - nigdy nie zrobi. �wiadomo��, �e Karim jest niezdolny do przemocy, zawsze dodawa�a mi si�.
G��boko wczuwaj�c si� w dramatyzm chwili, wo�am:
- Kiedy zwierzyna jest osaczona, my�liwemu grozi niebezpie-cze�stwo!
Mo�e by go tak uderzy� g�ow� w �o��dek? - przychodzi mi na my�l-Zaczynani rozwa�a� mo�liwo�� ataku, gdy wtem moja najstarsza siostra Nura staje na �rodku salonu i spokojnym g�osem ucisza wszystkich:
- Dosy�! W ten spos�b nie rozwi�zuje si� problem�w! - Milkn'6 na moment, spogl�daj�c z wyrzutem na ojca i Alego. - Wszyscy
30
eszcz�! - m�wi. - S�u�ba us�yszy ka�de s�owo. Wtedy dopierc b�dziemy mieli prawdziwe k�opoty.
Nura jest jedyn� c�rk� mego ojca, kt�ra zaskarbi�a sobie jego mi�o�� Ojciec daje wszystkim znak, �eby zamilkli.
Karim bierze mnie pod r�k� i na powr�t siadamy na swoich miejscach.
Ojciec i Ali nadal stoj� me odzywaj�c si�.
Odk�d opublikowano ksi��k�, czu�am obezw�adniaj�cy l�k. Teraz natomiast, po raz pierwszy od wielu tygodni, czuj�, jak ogarnia mnie zapalczywo��, bo wiem, �e mog� sobie na ni� pozwoli� i �e ostatni� rzecz�, jakiej pragn� obaj m�czy�ni z mojej rodziny, jest oddanie rnnie w r�ce w�adz.
Zebranie przybiera teraz spokojniejszy charakter, dyskusja obraca si� wok� sposobu zachowania w tajemnicy mojej to�samo�ci. Jest oczywiste, �e du�o si� b�dzie m�wi� i spekulowa� w ca�ym kr�lestwie na temat tej ksi��ki i tego, kim jest jej bohaterka. Rodzina dochodzi do wniosku, �e zwykli Saudyjczycy nie odkryj� prawdy, znajduj� si� bowiem poza kr�giem wtajemniczonych. Nie istnieje te� realne zagro�enie ze strony m�czyzn w rozleg�ej rodzinie Sa'ud�w, albowiem sprawy kobiece s� troskliwie skrywane przed ich �wiatem. W przekonaniu ojca prawdziwe k�opoty mog� zagra�a� jedynie ze strony krew-niaczek, kt�re uczestnicz� niekiedy w spotkaniach najbli�szej rodziny.
Wszystkich na chwil� ogarnia panika, gdy Tahani przypomina sobie, ze wci�� �yje stara ciotka, kt�ra by�a zaanga�owana w fatalne ma��e�stwo i rozw�d Sary. Nura rozprasza ich obawy m�wi�c, �e u owej ciotki stwierdzono kilka dni temu starcz� demencj�, wi�c je�liby jakim� nieprawdopodobnym zbiegiem okoliczno�ci us�ysza�a o ksi��ce, nic, co uczyni lub powie, nie zostanie przez rodzin� potraktowane powa�nie.
Wszyscy oddychaj� z ulg�.
Osobi�cie nie obawiam si� tej starej kobiety. W swoim czasie wyra�-odbiega�a od innych kobiet. Rozumiem jej swawolne usposobienie
plej n*z ktokolwiek inny. Prawdy o niej dowiedzia�am si� podczas
neJ rozmowy, kiedy to szepn�a mi do ucha, �e popiera moje
eme do wywalczenia nieco wi�kszej swobody dla kobiet. Chwali�a
Za S1?' ze by�a pierwsz� feministk� na �wiecie, na d�ugo przed tym,
p . eur�pejskie kobiety w og�le zacz�y my�le� o tych sprawach.
2s , 21a*a mi, �e w dniu zawarcia ma��e�stwa wymog�a na swym
wanym m�u przej�cie sprzeda�y owiec, bo to ona potrafi liczy�
31
-W my�li, podczas gdy on musi pos�ugiwa� si� kijem, stawiaj�c kresk na piasku. Co wi�cej, m�� ciotki nawet nie pomy�la� o po�lubieniu drugiej �ony, cz�sto powtarzaj�c, �e taka �ona, jak moja ciotka, to a� za wiele jak na jego gust.
�miej�c si� bezz�bnymi ustami, cioteczka zwierza�a mi si�, �e tajemnica w�adzy nad m�czyzn� polega na umiej�tnym utrzymywaniu me-�owskiej "sk�rzanej laski" w gotowo�ci bojowej. By�am w�wczas m�o-dziutk� dziewczyn� i nie mia�am poj�cia, o czym m�wi. P�niej, gdy ju� doros�am, cz�sto bawi�a mnie my�l o namiocie, wstrz�sanym si�� ich pe�nych wigoru igraszek.
Po przedwczesnej �mierci m�a ciotka wyzna�a, i� t�skni do jego czu�ych pieszczot, i pami�� o nim sprawia, �e nie mog�aby zwi�za� si� ju� z innym m�czyzn�.
Przez te wszystkie lata pilnie strzeg�am jej sekretnego przepisu na szcz�cie w obawie, �e takie wyznanie mog�oby poderwa� autorytet starszej damy.
Rodzina przez jaki� czas rozwa�a mo�liwo�� zdemaskowania mojej osoby, by w ko�cu doj�� do wniosku, �e nikt inny opr�cz owej ciotki, poza najbli�sz� rodzin�, nie jest �wiadom rodzinnych dramat�w i k��tni ujawnionych na stronach tej ksi��ki.
Widz�, �e wszyscy oddychaj� z g��bok� ulg�. Co wi�cej - wyczuwam j akby lekki podziw, �e tak sprytnie pozmienia�am pewne dane, kt�re mog�yby zaprowadzi� w�adze prosto do moich drzwi.
Wiecz�r ko�czy si� ostrze�eniem ojca i Alego skierowanym do mych si�str, aby nie wspomina�y m�om, co by�o przedmiotem wieczornej rodzinnej narady, bo kto mo�e zar�czy�, czy kt�rego� z nich nie skusi�aby ch�� powierzenia tajemnicy siostrze lub matce. Przykazano im, �eby m�wi�y, i� zebranie dotyczy�o wy��cznie kobiecych problem�w, niewartych uwagi ich m��w.
Ojciec zabroni� mi przyzna� si� publicznie i wyjawi� m� "zbrodni�"-Fakt, i� ksi��ka jest opowie�ci� o moim �yciu, musi pozosta� �ci�le chronion� tajemnic� w obr�bie naszej rodziny. Napomnia� mnie, �e nie do��, i� sama mog� narazi� si? na straszne konsekwencje niedyskrecji - areszt domowy, a mo�e i uwi�zienie - to r�wnie� m�czy�ni z najbli�szego mi kr�gu, w tym tak�e i m�j syn Abd Allah, nara�eni zostan� na pogard� i wykluczenie z patriarchalnego spo�ecze�stwa Arabii Saudyjskiej, kt�re najwy�ej ceni w m�czy�nie zdolno�� panowania nad swymi kobietami.
32
Na znak pos�usze�stwa spuszczam oczy i obiecuj� uleg�o��. Ale serce
' si� raduje, bo tego wieczoru dokona�am genialnego odkrycia: m�-
v�ni w mojej rodzinie s� ze mn� skuci wsp�lnym �a�cuchem, a ich dominacja wi�zi ich r�wnie skutecznie jak mnie.
�egnaj�c si� z ojcem i bratem my�l� sobie: absolutna w�adza zatruwa tak�e tego, kto j� dzier�y.
Ali, okpiony przez sw� w�asn� krew, nie ukrywa niezadowolenia, podczas po�egnania jest mrukliwy. Najch�tniej widzia�by mnie w areszcie domowym, ale nie mo�e wystawia� na szwank swej m�skiej dumy, a takie ryzyko wynika z faktu, i� jest spokrewniony z kim� takim jak ja.
�egnani si� z nim szczeg�lnie gor�co, szepcz�c mu do ucha: "Ali, zapami�taj sobie, �e nie ka�dy skuty �a�cuchem daje si� ujarzmi�".
To naprawd� m�j wielki triumf.
Karim w drodze do domu jest pos�pny i zaci�ty. Pali jednego papierosa za drugim i soczy�cie wyklina filipi�skiego kierowc�, kt�ry par� razy niew�a�ciwie wykona� jego polecenia.
Opieram g�ow� o okno samochodu, patrz�c nie widz�cymi oczami na mijane ulice. Zbieram si� w sobie do kolejnej batalii, rozumiem bowiem, �e nie zdo�am unikn�� gniewu m�a.
Kiedy ju� jeste�my sam na sam w sypialni, Karim chwyta kartki tekstu ksi��ki i uwa�nie przebiega je oczami. Czyta na g�os fragmenty, kt�re najbardziej go dotkn�y:
"odpozorami dobroci i m�dro�ci kryl si� egoizm i cwaniactwo... Ze wstr�tem odkry�am, �e jest cz�owiekiem bez zasad. . y gl?bi duszy zaczynam mu wsp�czu�, bo kog� nie zabola�oby 1 me rozz�o�ci�o publiczne wytkni�cie mu jego s�abo�ci. T�umi� w sobie 0 uczucie i przywo�uj� w pami�ci post�powanie m�a, kt�re przy-Pprzy!� mi tyk b�lu i smutku, tak �ywo oddanych w ksi��ce. ZUJ? wewn�trzne rozdarcie, nie wiem, czy �mia� si�, czy p�aka�.
k anm wpada w histeri� i rozwi�zuje ten dylemat za mnie. Macha
kto mi> tu^e' Przypomina mi to wyst�p egipskiego teatru marionetek,
i z h �^ a^am w ubieg�ym tygodniu w pa�acu mej siostry Sary,
barj . .ne ^Iki ubrane w saudyjskie stroje. Im d�u�ej patrz�, tym
Posta' m przypomina mi Goh�, urocz�, ale do�� groteskow�
wybm' * ^tana-w szereg zawi�ych sytuacji �yciowych i usi�uj�c� z nich
33
Uj
Isa
Przeklina�, spurpurowial ze wstydu: my�la�am, �e mo�e z�o�ci o0 niemo�no�� zapanowania nad �on� - czyta zn�w jaki� fragment.
Wargi dr�� mi od hamowanego �miechu. Mam wra�enie, �e za chwile m�j m�� padnie na pod�og� i zacznie wierzga� nogami jak rozkap-ryszony dzieciak.
Karim spogl�da na mnie nienawistnym wzrokiem.
- Su�tano! Nie wa� si� �mia�! Jestem naprawd� w�ciek�y! Nadal usi�uj�c zapanowa� nad sprzecznymi uczuciami, wzruszam ramionami:
- Czy zaprzeczysz, �e to, co czytasz, jest prawd�? Ignoruj�c moje s�owa, Karim gor�czkowo wyszukuje fragmenty przedstawiaj�ce z�e cechy jego charakteru i przypominaj�ce powody, dla kt�rych rozstali�my si� przed laty. Podnosz�c g�os a� do krzyku, czyta:
Pragn�am by� �on� wojownika z p�omienn� dusz�, a nie �on� tch�rza! Z ka�dym s�owem coraz bardziej w�ciek�y, podtyka mi ksi��k� pod nos i palcem wskazuje fragment, kt�ry w jego mniemaniu jest najbardziej obra�liwy. Pochodzi on z pos�owia Jean Sasson:
Sze�� lat temu moja przyjaci�ka zarazi�a si� chorob� weneryczn�. Pelen skruchy Karim przyzna� si�, �e uczestniczy� w cotygodniowych sesjach erotycznych z cudzoziemskimi prostytutkami sprowadzanymi z Pary�a. Obieca�, �e zaprzestanie tych spotka�, ale Su�tana uwa�a, i� nadal b�dzie sobie folgowal bez wstydu. Ich pi�kna mi�o�� nale�y ju� jedynie do wspomnie�, Su�tana zamierza jednak pozosta� przy swoim m�u i kontynuowa� walk� w imieniu swych c�rek.
Fragment ten wzburzy� Karima tak bardzo, �e my�la�am, i� za chwil� si� rozp�acze. M�j m�� oskar�a mnie o "zrujnowanie raju na ziemi", twierdz�c, i� "nasze po�ycie by�o i jest idealne".
Musz� przyzna�, �e w miar� up�ywu lat moja mi�o�� i zaufanie do Karima sta�y si� r�wnie mocne jak na pocz�tku naszego ma��e�stwa, ale w takich chwilach jak ta nadal przera�a mnie ma�oduszno�� m�czyzn. Widz�c jego zachowanie zdaj� sobie spraw�, �e Kadmowi ani przez chwil� nie przychodzi do g�owy, dlaczego ryzykowa�am swoje bezpiecze�stwo i nasze szcz�cie, by ujawni� moje dzieje, nie my�li te� o ponurych tragediach k�ad�cych kres �yciu m�odych, niewinnych kobiet w jego w�asnym kraju. Dla niego wa�ne jest tylko to, w jaki spos�b zosta� przedstawiony w ksi��ce, i to, �e w wielu jej fragmentach wypad� kiepsko.
34
memu m�owi, �e tylko on i inni m�czy�ni z rod11
mai� do�� w�adzy, by przeprowadzi� zmiany w kraju
reaguje na moje argumenty, dochodz� do wniosku, �e 2�<>en j
nigdy n>e pozwoli sobie na ryzykowanie tej w�adzy na t?ecz
Icobiet. S� wprost nieprzytomnie zakochani w koronie. ",
Karimowi wraca zimna krew, kiedy przypominam mu, i(D \^ najbli�szej rodziny i autorki ksi��ki nie dowie si�, o k�S� c A rodzina zna jego dobre i z�e cechy nawet bez tej ksi��ki'
Siada wreszcie obok mnie i palcem unosi m�j podbr�dek ��'es szaj�cy, kiedy m�wi w zadumie:
- A wi�c opowiedzia�a� Jean Sasson o mojej chorobie' [(.
Kurcz� si� ze wstydu widz�c, jak kr�ci g�ow�, najwj(aznlC)
czarowany sw� �on�. j,
- Czy doprawdy nie istnieje dla ciebie nic �wi�tego, Su"a
pyta- di!
(*�
Wiele bitew za�egnano dzi�ki okazaniu przez obie stfoliy woli. Wiecz�r ten wie�czy nieoczekiwany przyp�yw dziwniejsze - Karim wyznaje, �e nigdy nie kocha� mnie
Dzi�ki czu�o�ci m�a moje uczucie do niego ro�nie. Budzl * ej
po��danie, kt�re - jak mi si� zdawa�o - dawno ju� wygasi"' ^ ^
mnie fakt, �e zdolna jestem tego cz�owieka kocha� i nien>wld
nocze�nie. ^
P�niej, kiedy Karim zasypia, le�� obok niego i odtwarZam ^ lach, chwila po chwili, wydarzenia minionego dnia. Mam ^ j �e mimo pomy�lnego zako�czenia afery ksi��kowej, zapsffnlf^ ochrony ze strony rodziny (wy��cznie z obawy przed wyj!nanl y ukaraniem przez kr�la) oraz cudownej odnowy po�y0a ^J skiego, nie mog� spocz��, p�ki w kraju, kt�ry kocham, flie ^ autentyczna sprawiedliwo�� spo�eczna dla kobiet. Twardy Jest udzia�em �e�skiej cz�ci mego narodu, przynagla m^6 tynuowania wysi�k�w maj�cych na celu osi�gni�cie prze? sal) kobiety prawa do decydowania o sobie.
Czy� b�d�c matk� dw�ch c�rek, nie powinnam uczyni� c� w mej mocy, by zapewni� im, a tak�e ich c�rkom, obyczajowe?
U�miecham si� na wspomnienie burleski, kt�r�
najm�odszymi dzie�mi Sary. Przypomnia�y mi si� s�owa ecz i m�drej kukie�ki imieniem Goha: Czy wierny saluti
pies) przestaje szczeka� w obronie swego pana, gdy rzuci mu ko��? - Nie! - zawo�a�am.
Karim poruszy� si�, wi�c g�aszcz� go delikatnie po karku, szepcze czu�e s�owa i utulam do snu.
Teraz wiem, �e nie dotrzymam �lubowania z�o�onego pod przyrnu. sem. Niech opinia �wiatowa zdecyduje, kiedy powinnam zamilkn��. P�ki ludzie wol� nie widzie� rozpaczliwej sytuacji kobiet w naszym kraju, nie przestan� ujawnia� tego, co naprawd� dzieje si� za czarnym welonem. Takie jest wida� moje przeznaczenie.
Mimo obietnic danych pod gro�b� aresztu skontaktuj� si� z moj� przyjaci�k� Jean Sasson podczas pierwszej zagranicznej podr�y. Jest jeszcze tyle do zrobienia.
Zamykaj�c oczy, jestem bardziej zdecydowan�, ale te� i bardziej zatroskan� kobiet� ni� ta Su�tana, kt�ra przebudzi�a si� poprzedniego dnia, bo wiem, i� ponownie wkraczam na niebezpieczny teren, i mimo �e kara mo�e by� okrutna - mo�e grozi� mi nawet �mier� - pora�ka by�aby stokrotnie bole�niejsza, bo trwalsza.
Maha
Im wi�cej zakaz�w, tym mnie] cnoty w ludziach.
TAO TE CHING
Ci, kt�rych Karim i ja kochamy najbardziej, sprawiaj� nam najwi�cej k�opot�w. Abd Allah, nasz syn, nasz pierworodny, absorbuje nas bezustannie; Maha, starsza c�rka, budzi w nas niepok�j; natomiast Amani - m�odsza - stanowi dla nas zagadk�.
Nie mia�am �adnych z�ych przeczu�, kiedy kt�rego� dnia nasz jedyny syn Abd Allah z radosnym ch�opi�cym �miechem wylicza� swoje sukcesy w pi�ce no�nej. Jak wi�kszo�� rodzic�w, byli�my oboje wniebowzi�ci s�uchaj�c o wyczynach ukochanego dziecka. Od dzieci�stwa Abd Allah rzadko znajdowa� sobie r�wnych w grach sportowych, co stanowi�o szczeg�lny pow�d do dumy dla wysportowanego ojca. S�uchaj�c z zadowoleniem opowie�ci syna, nie zwracali�my uwagi na jego m�odsze siostry, Mah� i Amani, zaj�te gr� komputerow�.
Nagle Amani krzykn�a przera�liwie, a my ze zgroz� ujrzeli�my P�omienie li��ce ubranie ch�opca.
Nasz syn pali� si�!
Karim, wiedziony instynktem, w mgnieniu oka przewr�ci� Abd
'JJ na Pod�og� i ugasi� p�omienie, zawijaj�c dziecko w perski dywan.
JMedy przekonali�my si�, �e nasz syn nie poni�s� szwanku, m�� zacz��
ac �r�d�a tego niewyt�umaczalnego podpalenia, ch ,rz^cza'am> ze sta�o si� to za spraw� z�ego spojrzenia, gdy� zbytnio
Pili�my si� naszym wspania�ym synem.
dla]�TStrzymuJa-c �zy, j�am pociesza� c�reczki. Biedna Amani! Jej Kie cia�ko dygota�o od p�aczu. Tul�c dziecko, woln� r�k� da�am
37
znak starszej c�rce, by do mnie podesz�a. Zaraz jednak cofn�am r�k� w trwodze, bo twarzyczka Mahy przypomina�a demoniczn� mask� wykrzywion� gniewem i nienawi�ci�.
Badaj�c przyczyny zaskakuj�cego wypadku, odkryli�my potworn� prawd�: to Maha podpali�a sob� Abd Allaha.
Maha - czyli gazela - nie spe�ni�a oczekiwa� zwi�zanych ze swoim imieniem, oznaczaj�cym �agodno��. Odk�d sko�czy�a dziesi�� lat, sta�o si� jasne, �e nasz� c�rk� op�ta� demon energii jej matki. Cz�sto nachodzi�a mnie my�l, �e Maha uosabia walk� dobra ze z�em, z tym, �e z�e duchy zwykle bra�y w niej g�r� nad dobrymi. Ani �ycie po�r�d kr�lewskiego przepychu, ani mi�o�� pe�nej po�wi�cenia rodziny nie by�y w stanie pow�ci�gn�� jej temperamentu.
Bez �adnego powodu zadr�cza�a swego brata Abd Allaha i m�odsz� siostr� Amani. Niewiele dzieci sprawia�o tyle k�opot�w swojej rodzinie, co Maha nam.
Jest przy tym osza�amiaj�co pi�kna i ma niebezpiecznie uwodzicielsk� osobowo��. Niczym hiszpa�ska tancerka, ca�a sk�ada si� g��wnie z oczu i w�os�w. Atrakcyjnej powierzchowno�ci towarzyszy bystry umys�. Od chwili jej narodzin mia�am wra�enie, �e moja c�rka obdarzona zosta�a nadmiarem b�ogos�awie�stw. Niestety, mimo wszechstronnych uzdolnie� nigdy nie potrafi�a skoncentrowa� si� na jednym okre�lonym celu, pozbawiona za� jego jednocz�cej mocy, nie zdo�a�a w dostatecznym stopniu rozwin�� �adnego ze swoich talent�w. Przez wiele lat by�am �wiadkiem podejmowania i porzucania przez ni� mn�stwa obiecuj�cych zamiar�w.
Pewnego razu Karim wyzna� mi, �e obawia si�, i� nasza c�rka przez ca�e swe �ycie nie zdo�a osi�gn�� cho�by jednego celu. Najbardziej martwi�o mnie to, �e Maha jest buntowniczk� szukaj�c� motywacji.
Poniewa� ja sama nale�� do takich os�b, mam �wiadomo�� zam�tu, jaki powoduje buntownicze usposobienie.
We wczesnym okresie jej �ycia problem wydawa� si� prosty. Maha do szale�stwa uwielbia�a ojca. Nat�enie jej uczu� ros�o w miar� up�ywu lat.
Mimo i� Karim kocha� swe c�rki na r�wni z synem i stara� si� nie dopu�ci� do uraz�w, jakich ja dozna�am w dzieci�stwie, sama struktura spo�ecze�stwa saudyjskiego wymusza�a bli�sz� wi� mi�dzy Abd Al-lahem i ojcem. Ta podstawowa cecha muzu�ma�skiego dziedzictwa wywo�a�a pierwszy wstrz�s w m�odym �yciu Mahy.
Jej g��boka zazdro�� o uczucia ojca przywodzi�a mi na my�l
38
l sn� smutne dzieci�st*0 - dzieci�stwo dziewczynki, kt�r� irytowa�a owo�� systemu spo�e^^ego, w jakim przysz�a na �wiat. Nie przyk�a-, jam nale�ytej wagi dc rO;izgoryczenia mego w�asnego dziecka, jednak o podpaleniu soby Abd Auiaha dotar�o do mnie, �e pragnienie Mahy osiadania Karima na �:'a^no�� wykracza daleko poza normalne uczucia c�rki do ojca. Mia�a wo\-wczas dziesi�� lat, Abd Allah za� dwana�cie. Amani liczy�a sobie wtedy; zaledwie siedem latek, dostrzeg�a jednak, �e siostra oderwa�a si� od 0' przynios�a z�ot� zapalniczk� ojca i podpali�a brzeg soby brata. GdyW n�as nie ostrzeg�a krzykiem, Abd Allah m�g� dozna� powa�nych obra�e>�.
Kolejny wstrz�saj�c;1 in�cydent wydarzy� si�, gdy Maha mia�a lat jedena�cie. By� w�a�nie g�:-r�cy sierpie�. Nasza rodzina opu�ci�a roz-pra�ony pustynny Ar-BiJac^d i do��czyli�my do mojej siostry Nury w jej letniej rezydencji w chl^^^nej g�rskiej miejscowo�ci At-Ta'if. Po raz pierwszy od lat m�j ojcieck; zjawi� si� w gronie dzieci swej pierwszej �ony i zainteresowa� sie^^ukami. Podziwiaj�c wzrost i sylwetk� Abd Allaha, ojciec ca�kowici5 'ignorowa� Mah� ci�gn�c� go za r�kaw, gdy chcia�a mu pokaza� mr�^^zy kopiec, kt�ry dzieci wsp�lnie zbudowa�y i by�y z tego bardzo dall\ine. Ujrza�am, jak odsuwa j� na bok, nie przestaj�c ugniata� biccPS(^�w Abd Allaha.
Maha poczu�a si� do^^i�ta, �e dziadek tak bez reszty zajmuje si� bratem, a jej okazuje zupe^n� oboj�tno��. We w�asnym sercu odczu�am b�l, jaki jej to sprawia)"-
Znaj�c sk�onno�� Ma'^ do urz�dzania scen podesz�am, by j� pocieszy�, akurat w chwili gdy""- przyjmuj�c postaw� m�czyzny - zacz�a obrzuca� mego ojca n�iSOI*rszymi obelgami.
Wszyscy obecni zam^ z wra�enia. Upokorzona, pomy�la�am jednak natychmiast, �e MH^. odp�aci�a dziadkowi pi�knym za nadobne. za�, nigdy nie maj*c wysokiego mniemania o p�ci �e�skiej, i tym razem nie da� pozna�, V 2;o to cokolwiek obesz�o. Rozkaza� mi tylko wzgardliwie:
~ Usu� to okropne stworzenie sprzed moich oczu. yra�nie uJrza�am, �e "Hoja c�rka na nowo obudzi�a pogard�, jak� 2ywi� ongi� dla rH11'6^ Wpatrywa� si� ostrym wzrokiem na prze-t0 We mnie' sw"1'* c�rke' to we wnuczk�, krzywi�c usta ze ?-em' D�bieg�y mnie s^�owa, jakie wymamrota� kieruj�c je w prze-: "Mysz mo�e urCdz^� tylko drug� mysz".
39
Karim zerwa� si� i zabra� Mah� z zasi�gu wzroku ojca, i poni�s� wyrywaj�c� si� i przeklinaj�c� dziewczynk� do willi, by za kar� urny' jej usta myd�em. St�umione wrzaski da�y si� s�ysze� nawet w ogrodzie
Ojciec wkr�tce wyjecha�, ale przedtem nie omieszka� oznajmi� ca�ej rodzinie, �e w �y�ach moich c�rek p�ynie przekl�ta krew ich matki.
Ma�a Amani, zbyt wra�liwa na takie oskar�enie, dosta�a ataku histerii.
Od tego czasu ojciec zachowywa� si� tak, jakby jego wnuczki w og�le nie istnia�y.
Wojowniczo�� i wrogo�� Mahy nie przeszkadza�y jej od czasu do czasu przejawia� wra�liwo�ci i uprzejmo�ci, a jej temperament och�od) nieco po incydencie w At-Ta'if. Napady z�o�ci mia�y swe przyp�ywy i odp�ywy. Ponadto oboje z Karimem zdwoili�my wysi�ki, by c�rki nabra�y przekonania, �e s� kochane i szanowane na r�wni z bratem. I chocia� w naszym domu przynios�o to dobre skutki, to jednak Maha nadal nie mog�a nie dostrzega� faktu, �e �wiat poza murami naszej posiad�o�ci uznaje j� za mniej wart� ni� jej brata. Jest to przyprawiaj�cy o rozpacz obyczaj wszystkich Saudyjczyk�w, nie wy��czaj�c rodziny mojej i Karima, darz�cych uwag� i uczuciem dzieci p�ci m�skiej, a ignoruj�cych dziewczynki.
Maha by�a bystr� os�bk�, nie dawa�a si� �atwo oszuka�, a niech�� Arab�w do kompromisu g��boko zapad�a w jej �wiadomo��. N�ka�o mnie nieodparte wra�enie, �e moja c�rka to wulkan, kt�ry pewnego dnia wybuchnie.
Podobnie jak wielu wsp�czesnych rodzic�w, nie mia�am zbyt jasnego poj�cia, jak pom�c dziecku, kt�re przysparza�o mi tylu k�opot�w.
Maha osi�gn�a pi�tnasty rok �ycia podczas wojny w Zatoce Perskiej' czyli w okresie, kt�rego zapewne �aden Saudyjczyk nie zapomni do �mierci. W powietrzu czu�o si� zmiany, a nikogo bardziej nie kusi�o wyzwolenie kobiet ni� moj� starsz� c�rk�. Gdy nasza op�akana sytuacj8 j�a wzbudza� ciekawo�� zachodnich dziennikarzy, wiele kobiet w moi"1 kraju zacz�o robi� plany na ten szcz�liwy dzie�, w kt�rym b�d� mog�y spali� zas�on�, zrzuci� ci�k� czarn� abaj� i chwyci� za kierownic* w�asnego samochodu.
ama by�am tym wszystkim tak podekscytowana, i� nie spostrzeg-a �e starsza c�rka zaprzyja�ni�a si� z nastolatk�, kt�ra poj�a ide� ta^wolenia kobiet w spos�b kra�cowy.
rdv po raz pierwszy spotka�am A'isz�, poczu�am si� nieswojo - � wcale nie dlatego, �e nie by�a skoligacona z kr�lewskim rodem, bo ' ma mia�am wielu przyjaci� spoza tego kr�gu. A'isza pochodzi�a ze Snanej saudyjskiej rodziny, kt�ra dorobi�a si� fortuny na imporcie mebli, sprzedawanych licznym zagranicznym firmom urz�dzaj�cym siedziby dla mrowia imigrant�w zalewaj�cych Arabi� Saudyjsk� w poszukiwaniu pracy.
Odnios�am wra�enie, �e dziewczyna jest nad wiek dojrza�a. Maj�c siedemna�cie lat wygl�da�a znacznie powa�niej, a jej aroganckie zachowanie wr�y�o same k�opoty.
Dziewczyny by�y nieroz��czne, A'isza sp�dza�a wiele godzin w naszym domu. Jak na Saudyjk�, cieszy�a si� wyj�tkow� swobod�. P�niej odkry�am, �e rodzice nie zajmowali si� ni� prawie wcale, nie interesowa�o ich te�, gdzie przebywa.
A'isza by�a najstarszym z jedena�ciorga dzieci, a matka - jedyna legalna �ona ojca - by�a stale uwik�ana w nie ko�cz�ce si� konflikty z m�em. Korzysta� on z rzadko stosowanego w�r�d Arab�w obyczaju zwanego mufa, co oznacza "ma��e�stwo dla przyjemno�ci" lub "ma��e�stwo tymczasowe". Mo�e ono trwa� od jednej godziny do dziewi��dziesi�ciu dziewi�ciu lat. Kiedy m�czyzna daje do zrozumienia kobiecie, �e tymczasowy zwi�zek si� ko�czy, obie strony rozstaj� si� bez rozwodowego ceremonia�u. Sunnici, przewa�aj�cy w Arabii Saudyjskiej, uwa�aj� takie praktyki za niemoralne, pot�piaj�c je jako zalega-izowan� prostytucj�. Ale jak dotychczas nasze prawodawstwo nie zabrania m�czyznom takich zwi�zk�w.
0 Arabka nale��ca do sunnickich muzu�man�w, matka A'iszy
estowa�a przeciwko narzucaniu jej przez zdeprawowanego m�a
?nr U na Jedna- noc ^b na tydzie�. M�� za�, lekcewa��c protesty
po"J' powofywa� si� na Koran, kt�ry g�osi: / dozwolone wam jest
>na~ kWa� ^on Poza tymi, kt�re zosta�y wymienione, i u�ywajcie swego
dajd ' r<�c Je P�d ochron�, a nie oddaj�c si� rozpu�cie. A �onom
ynagrodzenie, albowiem doznali�cie od nich przyjemno�ci*.
ten jest interpretowany przez szyit�w jako aprobata takich
Koran
. sura IV.
41
40
, ale w�r�d sunnit�w tymczasowe zwi�zki nie s� czym� n ws2ecjtinyni. Ojciec A'iszy, korzystaj�cy ze swobody w za�lubiani
rac?
J
kobiet li tylko dla seksualnego zaspokojenia, stanowi�
Zatroskana losem bezbronnych dziewcz�t i kobiet w moim kraju ypyta�am A'isz� o te nieprzyzwoite praktyki. Us�ysza�am o nich kiecj^r� od kobiety z Bahrajnu, kt�r� Sara pozna�a kilka lat temu w l^o n dynie.
na to, �e ojciec A'iszy nie mia� ochoty utrzymywa� �on i ich dzieci na sta�e, wysy�a� wi�c co miesi�c swego zau-pracownika w rejony zamieszkane przez szyit�w, zar�wno w �^r^tii Saudyjskiej jak i poza ni�, aby uzgadnia� z ubogimi rodzinami tyrt^c:Z;asowe ma��e�stwo ich dziewiczych c�rek. �atwo ubi� taki interes z rn �^czyzn�, kt�ry ma cztery �ony, wiele c�rek i ma�o pieni�dzy.
Afisza niekiedy zaprzyja�nia�a si� z dziewczynami, kt�re przywo�ono do A,!- Rijadu na kilka koszmarnych nocy. Kiedy ojciec A'iszy za-sP�lcoi3 swe ��dze, dziewczyny odsy�ano z powrotem - wraca�y do SWV ct� rodzin obwieszone z�otymi ozdobami, z torbami pe�nymi pie-: niecny- A'isza m�wi�a, �e wi�kszo�� z nich mia�a nie wi�cej ni� jedena�cie, cJ^vana�cie lat. Pochodzi�y z ubogich rodzin, nie posiada�y �adnego . Jej zdaniem nie bardzo nawet wiedzia�y, co si� z nimi Odczuwa�y jedynie potworny strach i wszystkie b�aga�y, �eby je
do matek.
�iardo patrz�cych oczu A'iszy p�yn�y �zy, kiedy opowiada�a his-J?Jmy, trzynastoletniej dziewczyny, kt�r� przywieziono z Jemenu, u cierpi�cego n�dz�, ojczyzny du�ej grupy szyickich rodzin. A'isza , �e Rima by�a pi�kna niczym bia�a antylopa, kt�rej imi� nosi�a, * by^�a najmilsz� ze wszystkich dziewcz�t, jakie zna�a.
R^iriia pochodzi�a z plemienia nomad�w w�druj�cego po surowym tery-toj-ium Jemenu. Jej ojciec mia� tylko jedn� �on�, ale za to ponad dzieci, w tym siedemna�cie dziewczynek. Matka Rinty ju� wyschni�ta, zgarbiona od rodzenia dzieci i ci�kiej pracy, iej znana by�a z wielkiej urody i wyda�a na �wiat bardzo pi�kne c�rl^j Hima z dum� m�wi�a, �e r�d jej znany by� z urodziwych kobie' a� v�v Sanie, stolicy kraju.
by�a bardzo biedna, posiada�a tylko trzy wielb��dy i d*a" trzy owce. Ponadto dwaj z sze�ciu syn�w byli kalekami wsku' tek uraz�w porodowych. Jeden mia� wykr�con� nog� i nie m�g� w og�'e
Hzi� a drugi mia� drgawki i nie m�g� pracowa�. Dlatego ojciec stara� si� sprzedawa� swe znane z pi�kno�ci c�rki tym, kt�rzy i 'li najlepiej- W lecie rodzina zwykle w�drowa�a przez wysokie g�ry P j^mj; kamienistymi dr�kami do miasta, i tam ubijano interes na c�rk�, kt�ra zgodnie z wymogami islamu nadawa�a si� do ma��e�stwa.
gok wcze�niej, maj�c dwana�cie lat, Rima osi�gn�a dojrza�o��. By�a ulubionym dzieckiem matki, opiekowa�a si� dwoma upo�ledzonymi bra�mi. Ca�a rodzina b�aga�a ojca, by pozwoli� jej pozosta� w domu jeszcze kilka lat, lecz on ze smutkiem wyzna�, �e nie mo�e sobie na to pozwoli�. Po Rimie urodzi�o si� dw�ch syn�w, a c�rka najbli�sza jej wiekiem liczy�a dopiero dziewi�� lat. By�a ponadto niedorozwini�ta i niedo�ywiona, i ojciec obawia� si�, �e nie osi�gnie dojrza�o�ci przez nast�pne tr