1208
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | 1208 |
Rozszerzenie: |
1208 PDF Ebook podgląd online:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd 1208 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 1208 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.
1208 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:
ANKA GRUPI�SKA
NAJTRUDNIEJ JEST SPOTKA� LILIT
wYDAWNICTWO KSI��KOWE TW�J STYL
WARSZAWA 1998
Kilka uwag wst�pnych
W latach sze��dziesi�tych socjolodzy, antropolodzy i historycy badaj�cy
wsp�czesny chasydyzm formu�owali podstawowe dla ich rozwa�a� pytania.
Czy chasydzi b�d� w stanie w kolejnym pokoleniu zachowa� swoj� odr�b-
no��? Czy otoczeni coraz bardziej ekspansywnym �wiatem zlaicyzowanym
zdo�aj� przetrwa� w swojej inno�ci, czy te� ba�amutne materialne i ducho-
we pokusy oderw� ich od starych warto�ci? Dzi� takich pyta� nikt ju� nie
stawia. Dzi� wiadomo, �e ujawni�y one �wczesn� fascynacj� laickich na-
ukowc�w nowym stechnologizowanym �wiatem, a nie ich rzeczywiste rozu-
mienie religii �ydowskiej. Chasydzi nigdy takich pyta� nie zadawali. I wte-
dy, i teraz ich spo�eczno�ci �y�y w prze�wiadczeniu o prawdzie dziedziczo-
nej drogi �yciowej, o nakazie �ycia wed�ug zasad sformu�owanych na prze-
strzeni wielu setek lat.
Pisana historia chasydyzmu jest do�� niekompletna. A przyczyn po temu kilka.
Osiemnasto- i dziewi�tnastowieczni historycy nie zajmowali si� rzetelnie histo-
ri� chasyd�w. Najpierw lekcewa�yli ci�gle jeszcze nowe zjawisko w dziejach
ortodoksji �ydowskiej, a potem, najcz�ciej przez swoj� oboj�tno��, wyra�ali
pob�a�anie dla ruchu. Zwolennicy Haskalil byli zdeklarowanymi wrogami za-
r�wno chasydyzmu, jak i rabinizmu, czyli tradycyjnej ortodoksji. Pierwsze ata-
ki na antyintelektualizm i zabobonn� mentalno�� chasyd�w pojawi�y si� jeszcze
pod koniec XVIII'wieku, kolejne nast�pi�y p�niej2. Kiedy dostrze�ono si�� de-
strukcyjn� Haskali wobec �ydowskiego �ycia, niekt�rzy historycy3 prze�omu
wiek�w nieco przychylniej przyjrzeli si� warto�ciom chasydyzmu. Oko�o 1930
roku powsta�a filozoficzna wersja chasydyzmu wypracowana przede wszystkim
przez Martina Bubera. Chasydzcy historycy-amatorzy twierdz�, �e wszyscy
opisuj�cy ich ruch z zewn�trz nieumiej�tnie o nim opowiadaj�. Opis hermetycz-
nego �wiata chasyd�w czyniony z perspektywy obserwatora z konieczno�ci
musi by� do�� powierzchowny. Pojawia si� kontrargument: analiza czyniona
"od wewn�trz", czyli przez uczestnika ruchu (czasem rozmi�owanego w dzie-
Haskala. czyli O�wiecenie - ruch emancypacyjny �yd�w, kt�ry rozpocz�� si� pod koniec XVIII w. i prowadzi�
wielu z nich do asymilacji i odej�cia od kultury �ydowskiej.
jach chasydyzmu. ale nie posiadaj�cego umiej�tno�ci profesjonalisty), nie mo�e
unikn�� niebezpiecznego subiektywizowania tematu.
Chasyd�w nie interesuje propagowanie ruchu przez jakikolwiek opis. Bada-
nie chasydyzmu i dociekliwe ogl�danie chasydzkiego �ycia przez specjali-
st�w-akademik�w: historyk�w, socjolog�w i wszystkich innych "log�w", za-
wsze wywo�uje ich ogromn� niech��. Takie naukowe pr�by traktuj� jako in-
gerencj� niech�tnych obcych w �wiat ich warto�ci, kt�rych �aden badacz-
-obserwator nie mo�e w pe�ni poj��. Natomiast badacze-uczestnicy w zasa-
dzie nie istniej�. Nie ma wykszta�conych historyk�w, socjolog�w, etnograf�w
przynale��cych do spo�eczno�ci ultraortodoksyjnej, bo takich szko�y religijne
nie kszta�c�. Jest kilku domoros�ych kronikarzy czy "opisywaczy", kt�rych
cz�stkowe teksty (opisy uroczysto�ci w rodzinie rebego4, przypowie�ci o ca-
dykach albo holocaustowa historia rodziny rebego) s�u�� jedynie ich za-
mkni�temu �wiatu i prawie nigdy nie trafiaj� do odbiorcy z innego kr�gu kul-
turowego. Chasydzi nie lubi� innym opowiada� o swoim �yciu. Zawsze bro-
ni� swej intymno�ci. Ka�da prywatno��, kt�ra staje si� przedmiotem nauko-
wych rozwa�a�, zamienia si� w rzecz publiczn�. A tego chasydzi sobie nie
�ycz�. Nie chc�, by ich spos�b prze�ywania i my�lenia by� analizowany, oce-
niany, wreszcie krytykowany przez obcych. Nie potrzebuj� konfrontacji war-
to�ci i broni� si� przed ni�, s�dz�c, �e w ten spos�b naj�atwiej unikn� obcych
wp�yw�w i najwierniej zachowaj� wielowiekowe dziedzictwo.
- Judaizm jest dla nas istotny, a nie historia judaizmu - t�umaczy reb5
Awisz, chasyd rebego z Karlina6, jeden z moich przewodnik�w. - Judaizm
czerpie od wiek�w sam z siebie i dla siebie i nie potrzebuje posi�kowa� si�
tym, co na zewn�trz. Przeciwnie: to. co na zewn�trz, zawsze mo�e os�abi�,
zniekszta�ci�, zdeformowa� nasz �wiat. Dlaczego ma nas interesowa� jaki�
Buber czy Ploni Almoni, kt�ry nie by� bogobojny?! Czego dobrego mo�emy si�
od kogo� takiego nauczy�?! Nasza historia chasydyzmu to s�owa Tory g�oszo-
ne przez m�drc�w. Tam szukamy odpowiedzi na wa�ne dla nas pytania i tyl-
ko tam mo�emy je znale��. - Ta wypowied� reb Awisza przedstawia jedn�
z podstawowych zasad wyznawanych przez bodaj wszystkich charedim7.
�yj�c w spo�eczno�ciach zamkni�tych coraz wy�szym murem dziel�cym ich
od najgro�niejszego niebezpiecze�stwa, jakim jest �ydowski �wiat �wiecki ze
swymi �atwo dost�pnymi pokusami, s� przekonani, �e najmniejszy przep�yw
informacji na zewn�trz mo�e spowodowa� p�kni�cie w murze. �wiat chare-
dim to bez w�tpienia �wiat hermetyczny, najstaranniej strze�ony przed ka�-
dym obcym. Z zasady.
4 Rehe - Przyw�dca sekty chasydzkiej.
5 Reb - w przybli�onym t�umaczeniu .pang.
6 Chasyd rebego z Karlina. czyli chasyd nale��cy do dynastii wywodz�cej si� z Karlina.
Charedim (hebr.)- bogobojni, potocznie: ultraortodoksi; inne formy tego przymiotnika u�ywane w tek�cie to:
charedi - bogobojny. charedia - bogobojna, Charedioe - bogobojne.
Przypuszczam, �e przedstawiane tu przeze mnie szkice o wsp�czesnych
chasydkach izraelskich i �wiecie, w kt�rym �yj�, zostan� wpisane do katalo-
gu owych "nierzetelnych opracowa�". Przyczyn po temu jest kilka. a najwa�-
niejsza taka, �e przyw�drowa�am do nich z daleka i dowiedzia�am si� niewie-
le wi�cej, ni�by one sobie tego �yczy�y.
Pierwszy klucz dosta�am od Chawy, zaprzyja�nionej pisarki, kt�ra kilkana-
�cie lat temu dokona�a czynu najtrudniejszego: opu�ci�a sw�j �wiat i odesz�a
do obcych. (O Chawie opowiadam w rozdziale Najtrudniej jest spotka� Lilit).
Pozna�am jej dawne przyjaci�ki, nieliczne, kt�re si� od niej nie odwr�ci�y.
Zacz�am by� zapraszana na r�ne uroczysto�ci rodzinne. Spotyka�am kolej-
ne kobiety: znajome znajomych, ich dzieci, czasem m��w. Bywa�am w do-
mach charediot w Mea Szearim, Bnei Brak, Giwat Szaul i w wielu innych re-
ligijnych dzielnicach miast izraelskich. Wieczorami chodzi�am na wyk�ady dla
chasydek, a po spotkaniach odpowiada�am na ich czasem nie�mia�o formu-
�owane, ale dociekliwe pytania: "Czy mieszkasz w okolicy? Czy jeste� choze-
ret betszuwas ? A je�li nie jeste� �yd�wk�, to co ci� tu interesuje? Gdzie ta
ksi��ka b�dzie wydana? Czy w Polsce jest wielu charedim? A je�li nie, to kto
j� b�dzie czyta�? A c� nasze sprawy mog� obchodzi� goj�w? A w og�le dla-
czego zaj�a� si� tym tematem?". cz�sto z takiego spotkania wychodzi�am
z nast�pnymi numerami telefon�w. Zdarza�o si� oczywi�cie, �e dzwoni�am do
przypadkowo poznanej kobiety albo do kolejnej znajomej mojej znajomej
i prowadzi�am d�ug� rozmow�, przekonuj�c o sensowno�ci naszego spotka-
nia. Nie zawsze moje argumenty i serdeczny ton kruszy�y op�r chasydki. Cza-
sem nie by�o miejsca na �aden kompromis. W odpowiedzi na pierwsze kilka
zda� s�ysza�am: "Ja nie jestem odpowiedni� osob� dla ciebie" albo: "Ja si�
na takich sprawach nie znam, zadzwo� do kogo� innego". Kiedy indziej ko-
bieta proponowa�a: "Zadzwo� za kilka dni, ja musz� zapyta� o zgod� moje-
go rabina9". Wi�kszo�� kobiet nie umawia�a si� na spotkanie ze mn� bez
uprzedniej zgody m�a.
W �wiecie izraelskiej ultraortodoksji przygl�da�am si� g��wnie kobietom. al-
bo inaczej: przez kobiety poznawa�am ten bardzo m�ski �wiat. Bo przecie�
�yj� one w spo�eczno�ciach wymy�lonych, zorganizowanych i kierowanych
przez m�czyzn. Miejsca im wyznaczone s� niezmienne od setek lat. Ka�da
innowacja jest jedynie konieczn� konsekwencj� pewnych zmian wprowadzo-
nych przez m�czyzn. Dziewcz�ta z �ydowskich dom�w religijnych w Polsce
zosta�y po raz pierwszy wys�ane do szk� �wieckich, by nauczy� si� trudnej
roli po�rednika mi�dzy dwoma rzeczywisto�ciami: m�czyzna m�g� pozosta�
przy Ksi��ce. A dzisiejsze izraelskie religijne szko�y dla dziewcz�t przygoto-
Chozerec betszuwa (hebr.) - powracaj�ca do wiary; chozroc - powracaj�ce. chozer, chozrim - powracaj�cy
Rabin (hebr. raw, w�g. ruw lub row) - oficjalny tytu� nadawany znawcy Prawa upowa�nionemu do jego
interpretowania. Rabi - .m�j mistrz. m�j nauczyciel. okre�lenie najcz�ciej u�ywane przez chasyd�w.
wuj� je do wype�niania pierwszej roli �ony, matki i gospodyni, a tak�e ucz�
zawod�w, dzi�ki kt�rym kobiety utrzymuj� swoje liczne rodziny. Studia reli-
gijne od zawsze stanowi�y przywilej ch�opc�w i m�czyzn.
Przygl�da�am si� charediot i chyba je tym swoim zainteresowaniem bardzo
dziwi�am. Nieprzywyk�e do znajdowania si� w centrum uwagi pyta�y, co mo-
�e interesowa� mnie i innych w ich skromnym �yciu, w zwyczajno�ci dni wy-
pe�nionych rutynowymi zaj�ciami. Poznawa�am od8rywane przez nie role,
cz�sto za ich zgod�, odkrywa�am ich intymno�ci i tajemnice. Zazwyczaj by-
�am pierwsz� osob�, kt�ra pyta�a o nie same, o ich spos�b my�lenia, odczu-
wania i prze�ywania �wiata. Niekt�re ucieka�y w bezpieczne odpowiedzi wy-
pracowane od pokole�. Inne, czasem zaskakuj�co skwapliwie, dzieli�y si� ze
mn� albo raczej wypowiada�y przede mn� my�li dot�d nie nazwane. Dla jed-
nych by�am zagro�eniem z zewn�trz, obc�, przed kt�r� mo�na si� tylko bro-
ni�. Dla innych - przybyszem nierzeczywistym, obc�, kt�ra dzi�ki swej inno-
�ci mo�e spe�ni� funkcj� doskona�ego spowiednika.
`Kiedy zacz�am rozumie� skomplikowanie i wewn�trzn� r�norodno�� �wia-
ta religijnego w Izraelu, dosz�am do przekonania, �e chc� zaj�� si� jedynie
jego fragmentem. Wyboru dokona�am z �atwo�ci�. Religijni nacjonali�ci, ina-
czej nazywani narodowymi ortodoksami, nigdy nie budzili mojej sympatii. Lu-
dzie, kt�rzy pos�uguj� si� przekonaniem o swojej racji religijnej dla toczenia
fanatycznych walk spo�ecznych czy politycznych, nie byli mi bliscy w �ad-
nych warunkach geospo�ecznych. Tym bardziej w Izraelu, gdzie trwaj�ca od
roku 1948 wojna palesty�sko-�ydowska, dla pozor�w wojn� nie nazywana,
jest nieustannie zasilana po obu stronach przez ideologi� owych religijnych
narodowc�w. Wielu z nich, niezale�nie od cechuj�cego ich stopnia ortodok-
sji, to osadnicy (mitnachalim), kt�rzy po aneksji teren�w w roku 1967 stwo-
;rzyli spo�eczno�� zamieszkuj�c� sporny Zachodni Brzeg Jordanu. To ich
ogl�da w wiadomo�ciach ca�y �wiat, kiedy przewracaj� arabskie stragany
w Hebronie albo ta�cz� z Tor� na arabskich rynkach, to oni stawiaj� swoje
baraki na ziemi cz�sto nale��cej do rodzin palesty�skich. Oni wreszcie zbu-
,dowali pomnik nies�awnemu Baruchowi Goldsteinowi, by przybywa� do
niego jak pielgrzymi do cadyka. Nie mog� budzi� sympatii �adnego obcego,
potrafi� jednak cz�sto rozpala� serca i umys�y podobnych do siebie. Jednym
z nich by� z pewno�ci� Igal Amir, zab�jca premiera Icchaka Rabina.
Ograniczy�am si� wi�c do rozm�w z charedim, kt�rzy - cho� zazwyczaj ma-
j� sprecyzowane pogl�dy polityczne - �yj� przede wszystkim w zamkni�tym
�wiecie religii i tradycji. Czasem jednak w rozmowie z nimi kusi�a mnie po-
trzeba dotkni�cia ich stosunku do kwestii �ydowsko-arabskiej. Stosowa�am
w�wczas ten sam papierek lakmusowy. Chc�c zbada� poziom nasycenia
emocji. pyta�am o spraw� Barucha Goldsteina, doktora Barucha Goldsteina,
jak wielu o nim m�wi, kt�ry w Grocie Patriarch�w w Hebronie zdo�a� wy-
mieni� trzy magazynki w swoim karabinie maszynowym. Nie zdarzy�o si�,
bym us�ysza�a wyra�one w spos�b jednoznaczny pot�pienie jego czynu. Naj-
pierw wys�uchiwa�am opowie�ci o Arabach-terrorystach i mordercach,
o potwornym napi�ciu, w jakim �yj� osadnicy, i o tym, �e doktor Goldstein
tak naprawd� by� bardzo prawym cz�owiekiem. A to, co zrobi� w meczecie?
Po prostu przesta� panowa� nad sob�, bo doprowadzi�a go do tego drama-
tyczna sytuacja w kraju. Niekt�rzy charedim podkre�laj�, �e czyn Goldste-
ina nie by� zgodny z halach�12, ale dodaj�, �e to kwestia interpretacji Pra-
wa. Baruch Goldstein uwa�a�, �e �ydzi s� w stanie wojny z Arabami,
a w�wczas halacha zezwala na zabijanie goj�w. A Arabowie? "Niespecjal-
nie mnie oni obchodz�", powiadali moi rozm�wcy. "Na pewno w�r�d nich
by�o wielu takich, kt�rzy nienawidz� �yd�w i ch�tnie by ich mordowali". Tak
lub podobnie formu�owana odpowied� ko�czy�a nasz� kr�tk� wypraw�
w �wiat politycznej wsp�czesno�ci Izraela. Zdarza si�, cho� niezwykle
rzadko, postawa ca�kowitej oboj�tno�ci wobec sprawy palesty�skiej. Przy-
k�adem mo�e by� wypowied� rzecznika dynastii Belz, rabiego Eichlera: "Co
naprawd� martwi mnie w Izraelu to to, �e �ydzi sprzedaj� wieprzowin�
w Jerozolimie i nie przestrzegaj� Soboty. A Arabowie? Oni mi nie przeszka-
dzaj�! Syjoni�ci s� w pewnym sensie niebezpieczniejsi, bo chc� zniszczy�
nasz� duchowo��, a Arabowie zagra�aj� tylko naszej fizyczno�ci. Nie prze-
szkadza mi to, �e Palesty�czycy b�d� mieli nowe osiedla w Jerozolimie. Tak
d�ugo, jak pozostaj� w swoim w�asnym �wiecie, nie stanowi� ani dla mnie,
ani dla mojej grupy �adnego problemu".
�wiat izraelskiej ultraortodoksji religijnej tworz� przede wszystkim chasydzi.
Przynale�y do niego r�wnie� cz�� litewskich mitnaged�w13 i niewielu sefardyj-
czyk�w14, kt�rych religijno�� rzadko stroi si� w szaty ortodoksji. Okre�lenie cha-
redim potocznie nadawane jest wi�c chasydom. Tradycyjnie chasydzi, zaj�ci
swoim �yciem duchowym, stroni� od polityki. Powiadam "tradycyjnie", gdy� co-
raz cz�ciej si� zdarza, �e ich przyw�dcy, liderzy wielkich dynastii chasydzkich,
uczestnicz� w przetargach przedwyborczych i formu�uj� swe opinie wierz�c, �e
takie cz�ciowe uczestnictwo w �yciu publicznym jest konieczne. Jednak potrze-
ba aktywno�ci politycznej jest ci�gle przez nich samych poskramiana i z pewno-
�ci� nie cechuje przeci�tnych zwolennik�w tego czy innego rebego. Wielu z nich,
mo�e nawet wi�kszo��, traktuje Izrael jako kolejn� stacj� diasporow�, wierz�c,
�e ta w�a�nie b�dzie ostatni� i tam zawita do nich d�ugo wyczekiwany Mesjasz.
12 Halacha (hebr.; �yd. haloche lub haluche, dos�.: �cie�ka, droga) - prawna spu�cizna judaizmu przeciwsta-
wiana teologii, etyce i folklorowi.
13 Mitnagedzi (hebr. mitnagdim) - ideologiczni przeciwnicy chasyd�w. nazywani r�wnie� litwakami.
14 Sefardyjczycy (hebr. sfaradim, dos�. Hiszpanie) - dzi� tak nazywa si� �yd�w pochodz�cych z Hiszpanii. Por-
tugalii, Afryki. Azji, Ameryki Po�udniowej, W�och a tak�e tych osiad�ych w XVII w. w Holandii i w Anglii.
Sekty chasydzkie mo�na podzieli� wed�ug rozmaitych zasad i kryteri�w. Je-
�li jako podstawowy wyznacznik przyj�� kwesti� stosunku do pa�stwa, wy-
r�nimy dwie grupy. Eida Charedit jest instytucj� skupiaj�c� skrajnie orto-
doksyjne sekty rezyduj�ce g��wnie w jerozolimskiej dzielnicy lgIea Szearim:
Toldot Aharon, Satmer, Duszynski (oko�o czterech tysi�cy rodzin). Zar�wno
za�o�yciele, jak i ich zwolennicy przybyli z w�gier. Ci chasydzi odrzucaj� ja-
k�kolwiek form� wsp�pracy z pa�stwem, uznaj�c syjonizm polityczny za
jedno z najwi�kszych blu�nierstw przeciwko judaizmowi. Druga grupa obej-
muje chasyd�w nale��cych do dynastii Gur, Wy�nic, Belz, Braclaw, Aleksan-
der i innych mniejszych dwor�w. Ich tradycyjne odrzucanie syjonizmu uleg�o
pewnej pragmatycznej transformacji: dzi� nie s� ju� tak zawzi�ci w swoim
negatywnym stosunku do pa�stwa. Wszyscy korzystaj� z pa�stwowych do-
tacji bud�etowych na szkolnictwo religijne, wi�kszo�� bierze udzia� w wybo-
rach, a niekt�rzy przyw�dcy do�� ch�tnie pe�ni� funkcje w administracji pa�-
stwowej. Poszczeg�lne dynastie chasydzkie, dwory, grupy czy sekty (wszyst-
kie te okre�lenia stosuje si� wymiennie) r�ni� si� tradycj� i zwyczajami,
szczeg�em garderoby niezauwa�alnym dla obcych, ale przede wszystkim,
jak sami chasydzi powiadaj�, sposobem my�lenia. Chasydzi Braclaw na przy-
k�ad znani s� ze swojej s�u�by Imieniu15 przez indywidualne medytacje i gru-
pow� rado��. Szko�a kocka podkre�la znaczenie prawdy, uczciwo�ci i szcze-
ro�ci w �yciu. Dom chasydzki Wy�nic, a w �lad za nim wiele w�gierskich
sekt, akcentuje mi�o�� narodu Izraela. Litewscy chabadnicy16 b�d�cy najbli-
�ej mitnaged�w, z jednej strony podkre�laj� intelektualny aspekt studi�w
teologicznych, z drugiej za� s� chyba najbardziej oddanymi wyznawcami
swego rebego.
�wiadoma trudno�ci spotkania �wiata religijnych m�czyzn i tak naprawd�
mniej nimi zainteresowana, chcia�am przygl�da� si� kobietom, kt�rym - jak
s�dz� - niewielu dotychczas przygl�da�o si� uwa�nie. Ciekawa podr�y
w czas miniony, zacz�am kr��y� wok� chasyd�w, kt�rych przesz�o�� jest do
pewnego stopnia i moj� przesz�o�ci�. Ich historia miesza si� z moj� histori�,
a miejsca, z kt�rych pochodz�, s� miejscami, do kt�rych i mnie przypisano.
Opowiadaj�c o kobietach religijnych i ich losach, pr�bowa�am wskaza� na
r�nice mi�dzy sektami chasydzkimi, a tak�e przedstawi� s�siaduj�ce �wia-
ty religijne: mitnaged�w, sefardyjczyk�w czy marginalnych ci�gle w Izraelu
cz�onk�w synagogi reformowanej. Pr�bowa�am tu pokaza� r�ne kobiety,
kt�rych spos�b my�lenia i �ycia uzale�niony jest od kilku sta�ych element�w,
jak: historia rodzinna, przynale�no�� do sekty chasydzkiej, poziom wykszta�-
cenia i stopie� zamo�no�ci. Rozmawia�am z oko�o stu kobietami, z wi�kszo-
�ci� po hebrajsku, z niekt�rymi po angielsku i z kilkoma po polsku. Po jakim�
czasie zauwa�y�am, �e moje interlokutorki powielaj� pewne schematy, �e ich
g g Imi� - t�umaczenie hebr. ha�zem. s�owa zast�puj�cego s�owo "B�g".
ggChabadnicy - chasydzi rebego Lubawicz; okre�lenie to pochodzi od innej nazwy tej spo�eczno�ci: Chabad.
b�d�cej akronimem hebr. s��w Chochma. Bina. Daat. czyli m�dro��. rozs�dek. wiedza.
opowiadania mo�na posegregowa� wedle jednego klucza. Podejrzewa�am
siebie o zbyt powierzchowny odbi�r, o krzywdz�ce uproszczenia postaci.
Dzi� jednak s�dz�, �e owe daj�ce si� z �atwo�ci� wyr�ni� podobie�stwa,
sk�adaj�ce si� na pewne typy, s� naturaln� konsekwencj� wychowania i �y-
cia w hermetycznym �wiecie o precyzyjnie okre�lonych zasadach. Te kobie-
ty musz� by� do siebie podobne, musz� rozumowa� wed�ug tych samych lub
minimalnie r�nych wzor�w, bo tak zosta�y wychowane i nauczone. Przecie�
nikt nie pozwoli� im nawet na odrobin� indywidualnego my�lenia. Wszystkie
moje bohaterki dosta�y gotowy wzorzec do na�ladowania. Je�li wi�c dzi� r�-
ni� si� jako� ich postawy, to r�nice mieszcz� si� w dozwolonych granicach.
Pr�bowa�am opowiedzie� o kobietach nale��cych do najbardziej skrajnych
spo�r�d ultraortodoksyjnych grup, o przeci�tnie wykszta�conych gospody-
niach domowych, o rebecynach i ich specyficznej roli w dworze chasydz-
kim, o sabrowskich chasydkach, jakimi najcz�ciej s� kobiety sekty Gur,
o "feminizuj�cych" chasydkach, kt�re chyba nie przez przypadek pochodz�
cz�sto z tak zwanych polskich dom�w, o kobietach religijnych, kt�re prze�y-
�y Holocaust w Polsce, o tych, kt�re od religijnego �ydostwa odesz�y (chozrot
beszeeila), o powracaj�cych do wiary (chozrot betszuwa) i o innych tak�e.
Rebecyna - �ona rebego. przyw�dcy sekty chasydzkiej.
Sabrowski - urodzony w Izraelu.
Granice ortodoksji
Warto�ci �wiata religijnego podlegaj� sta�ej radykalizacji, kt�ra, jak twierdz�
charedim, jest jedyn� form� obrony przed zakusami �wiata �wieckiego. C�r-
ki z odrobin� protekcjonalnej tolerancji patrz� na matki, kt�rych peruki ma-
j� za d�ugie w�osy albo po�czochy nie s� wystarczaj�co ciemne. Zamykanie
kolejnych p�l, zaw�anie skali zachowa�, wytrwa�e d��enie do minimalizo-
wania indywidualnego uczestnictwa w �wiecie zewn�trznym - oto dzia�ania
gwarantuj�ce wzgl�dne bezpiecze�stwo. Niedawna ortodoksja, dzi� nazywa-
na ultraortodoksj�, pozostawi�a star� nazw� dla tych, kt�rzy - zainfekowani
wp�ywami �wiata laickiego - odst�pili od pewnych zasad albo te� raczej nie
zradykalizowali ich w ostatnim czasie. Encyklopedia Tradycji i Legend �y-
dowskich Alana Untermana z roku 1991 nie wymienia terminu "ultraorto-
doksja". W ha�le "judaizm ortodoksyjny" wyr�nia ortodoksj� nowoczesn�,
czyli neoortodoksj�, i ortodoksj� tradycyjn�. Dzi� te dwa poj�cia nie wystar-
czaj� ju� opisywaczom �ydowskiego �wiata religijnego. Neoortodoksja sta�a
si� pewnym kanonem i zwana jest ortodoksj�, a ortodoksja tradycyjna si�-
gn�a kolejnego progu i zyska�a miano ultraortodoksji.
Niekt�rzy charedim uwa�aj�, �e nazywanie ich ultraortodoksami jest poni�a-
j�ce, poniewa� zawiera w sobie intencj� zmarginalizowania i zdyskredyto-
wania spo�eczno�ci religijnej. Cz�on "ultra" oznacza "kra�cowy", "nieumiar-
kowany", a na te przymiotniki nie chc� si� zgodzi�, uwa�aj�c. �e s� one sto-
sowne dla takich grup, jak na przyk�ad terrory�ci czy neonazi�ci. "Spo�ecz-
no�� charedim stanowi �ydowsk� normalno�� w tych niemoralnych i asymi-
lanckich czasach, bo to w�a�nie ortodoksi s� wierni prawu �ydowskiemu i �y-
dowskim warto�ciom, s� kwintesencj� �ydostwa", twierdz�. "Z socjologicz-
nego punktu widzenia nie stanowimy g��wnego nurtu spo�ecze�stwa izrael-
skiego, ale z pewno�ci� jeste�my nim w historycznym sensie. Granic ortodok-
sji nie wytycza ani nasz str�j, ani zachowanie; one s� tylko wyznacznikiem
pewnej tradycji i zwyczaj�w przestrzeganych przez cz�owieka i grup�, do
kt�rej on nale�y. Tym, co naprawd� czyni nas charedim, jest przestrzeganie
Tory i wype�nianie nakaz�w (micwot) z najdrobniejszymi szczeg�ami; to na-
Micwot. micwa (hebr. I.mn., I.poj.) - zar�wno sam nakaz religijny. jak i dobry uczynek wynikaj�cy ze spe�-
nienia nakazu. Micwot s� nagrod� spotykaj�c� tego. kt�ry ich przestrzega. wyrazem jego m�dro�ci i od
powiedzialno�ci. a zatem dowodem na jego wiar� w Boga.
sza boja�� wobec Imienia". Religijni cz�sto m�wi�: "Nasze dzieci s� bardziej
pobo�ne ni� my".
- Co to znaczy by� bardziej pobo�nym? - pyta�am.
- Przestrzega� wi�cej i jeszcze wi�cej zasad. Tych podanych w ksi�gach
i tych ustalonych przez nasz� tradycj�, naszych cadyk�w. By� uwa�nym na
najmniejsze drobnostki. My nie mamy potrzeby zastanawia� si� nad religij-
no�ci�. Religijno��, pobo�no�� to nasz spos�b �ycia, to nasza odwieczna tra-
dycja, jedyna, kt�ra wyznacza drog� do Imienia.
Spo�eczno�� ultraortodoksyjna, cho� ju� starannie wyr�niona z �ydowskie-
go �wiata religijnego, nie jest oczywi�cie homogeniczna i znowu daje si� po-
dzieli� na tych, kt�rzy po�r�d ultraortodoks�w s� najbardziej liberalni, na
tych, kt�rzy stanowi� pewn� o� centraln�, i tych, kt�rzy przez pierwszych
i drugich nazywani s� skrajnymi fanatykami. Owi "ultraultraortodoksj� naj-
cz�ciej nale�� do organizacji o nazwie Eida Charedit, kt�ra wyrokuje o wie-
lu sprawach dotycz�cych �ycia wszystkich charedim, a nie tylko tych, kt�rzy
identyfikuj� si� z jej ideologi�. Popieraj� j� bezpo�rednio cz�onkowie sekt,
kt�re zdecydowanie nie uznaj� pa�stwa: Satmer, Toldot Aharon, ma�e w�-
gierskie chasydztwa Duszynski i Erloj oraz jeruszalmim. Eida Charedit ma
tak�e swoich zwolennik�w w�r�d niewielkiej liczby rodzin chasydzkich nale-
��cych do sekt uznaj�cych pa�stwo. W sumie liczy nie wi�cej ni� siedem ty-
si�cy rodzin zamieszka�ych g��wnie w Jerozolimie. Najbardziej antyizraelska
spo�r�d grup charedim, organizacja Naturei Karta prowadzona przez rebe-
go Mosze Hirsza, zosta�a kilka lat temu wykluczona z Eida za poparcie dla
polityki Jasera Arafata a� tak ekstremalna ideologia ma nielicznych adhe-
rent�w. Kiedy po utworzeniu pa�stwa Izrael w 1948 roku ABudat Israel3
wkroczy�a na scen� polityczn�, Eida Charedit wycofa�a swoje dla niej popar-
cie. Uzna�a, �e "naprawianie z�a od �rodka", jak ABuda okre�la swoje poli-
tyczne zaanga�owanie, jest zbyt ryzykowne. Jedyna skuteczna forma obrony
to ca�kowita separacja od struktur pa�stwowych. Eida jest przeciw wszyst-
kim: przeciw Agudat Israel, litwakom, sefardyjczykom, a przede wszystkim
przeciw najwi�kszemu z�u zagra�aj�cemu �ydom, pladze naszych czas�w:
syjonizmowi �wieckiemu.
Mimo niewielkiej liczby zwolennik�w Eida cz�sto spe�nia funkcj� katalizato-
ra politycznych dzia�a� ca�ej spo�eczno�ci ultraortodoksyjnej. Ka�d� kampa-
ni� rozpoczyna od przygotowania ulicznych obwieszcze� drukowanych naj-
grubsz� czcionk�, z niezliczonymi wykrzyknikami w tek�cie, kt�rego j�zyk
Jeruszalmim - potomkowie chasyd�w lub micnaged�w osiad�ych w Jerozolimie w XIX w.; dzi� przynale-
�� do r�nych grup. wyr�niaj� si� satynowymi kapotami w pasy.
Agudat Israel - religijna i antysyjonistyczna partia polityczna za�o�ona w 1912 przez niemieckich �yd�w
ortodoksyjnych, a tak�e przedstawicieli ortodoksji polskiej i w�gierskiej. Dzi� aktywna partia ultraorto-
doks�w w izraelskim parlamencie.
Litwacy - �ydzi religijni. historycznie pochodz�cy z Litwy. zwolennicy Gaona z Wilna. wielkiego przeciw-
nika chasydyzmu. inaczej nazywani mitnagedami; zob. przypis 13 w rozdz. Kilka uwag wst�pnych.
jest wr�cz apokaliptyczny. Wr�g syjonistyczny jest tu por�wnywany do nazi-
st�w, k�B lub chrze�cija�skich misjonarzy, kt�rych wsp�lnym celem by�a to-
talna zag�ada religijnych �yd�w. W praktyce przynale�no�� do Eida, czy ra-
czej identyfikowanie si� z ni�, polega na podzielaniu antysyjonistycznej ide-
ologii, co oznacza mi�dzy innymi bojkotowanie wybor�w, wysy�anie dzieci do
szk� nie dofinansowywanych z bud�etu pa�stwa, odmawianie przyj�cia ja-
kichkolwiek zasi�k�w rz�dowych. Najbardziej ekstremalni zwolennicy organi-
zacji nie p�ac� r�wnie� podatk�w.
Wed�ug statutu wybory do w�adz Eida powinny odbywa� si� co cztery lata,
jednak zasada ta istnieje tylko na papierze. Od bodaj czterdziestu lat nie prze-
prowadzono g�osowania, bo jak m�wi� przeciwni jej chasydzi, ci, kt�rzy maj�
w�adz�, boj� si� j� straci�. Eida jest sponsorowana przez bogatych charedim,
najcz�ciej ameryka�skich Satmer�w, kt�rzy utrzymuj� prawie trzysta szk�
(chedery, jesziwy, kojlele i szko�y �e�skie).. Drugim �r�d�em finansowania
dzia�alno�ci grupy s� dochody pochodz�ce z nadzorowania koszerno�ci. Eida
Charedit ma najbardziej surowe zasady koszerno�ci. Zabrania na przyk�ad
u�ywania �elatyny, poniewa� jej sk�adnikiem jest szpik kostny, kt�ry m�g�by
pochodzi� z niekoszerowanego zwierz�cia. Dlatego te� dzieci chasyd�w Sat-
mer czy Toldot Aharon nie mog� pozna� przyjemno�ci �ucia gumy, a o tym,
�e jest trefna, s� instruowane, zanim zasi�d� w chederowej �awce. Stempel
"koszer"s, postawiony przez urz�dnika Eida, jest dla wielu ultraortodoks�w,
niekoniecznie podzielaj�cych pozosta�e zasady Gminy, jedynym do zaakcepto-
wania gwarantem stuprocentowej czysto�ci produktu.
Dzia�acze Eida maj� �wiadomo�� kurcz�cych si� wp�yw�w swojej organiza-
cji. Dalsze ignorowanie istnienia �ydowskiego pa�stwa �wieckiego traci sens
w obecnej sytuacji politycznej na Bliskim Wschodzie. Ostatnie wybory do ad-
ministracji izraelskiej w maju 1996 roku potwierdzi�y radykalne zmiany za-
chodz�ce w spo�eczno�ci ultraortodoks�w. Strach przed procesem pokojo-
wym, kt�ry by� powszechnie uwa�any za plan zniszczenia tradycyjnego �y-
dostwa, sprawi�, �e charedim po raz pierwszy masowo g�osowali na �wiec-
kiego kandydata na premiera, prawicowego Benjamina Netaniahu. Na na-
szych oczach dokonuje si� wi�c zasadnicza transformacja ideowa w spo�ecz-
no�ciach ultraortodoksyjnych. Charedim rezygnuj� z postawy antysyjoni-
stycznej na rzecz niesyjonistycznej, a niekt�rzy wr�cz opowiadaj� si� za po-
gl�dami skrajnej syjonistycznej prawicy. Najbardziej bezkompromisowi,
uwa�aj�cy, �e tylko Mesjasz mo�e stworzy� �ydowskie pa�stwo, bo nawet
teokratyczny system wprowadzony przez urz�dnik�w pozostaje bezprawny,
stanowi� dzi� anachroniczn� mniejszo��. Coraz wi�cej szk� nale��cych do
Cheder (hebr. pok�j) - szko�a religijna dla najm�odszych ch�opc�w.
Jesziwa (hebr.) - jeszybot. religijna szko�a �rednia dla ch�opc�w i nie�onatych m�odzie�c�w.
Kojlel (�yd.). kolel (hebr.) - uczelnia religijna dla �onatych m�czyzn.
Koszer (hebr.) - koszerny. czyli rytualnie czysty.
Eida daje si� skusi� dotacjami pa�stwowymi. Kiedy w 1994 roku kluczowa
jej instytucja, Chajej Olam Jesziwa, przyj�a subsydia rz�dowe i zosta�a de-
cyzj� s�du rabinicznego przy Eida wykluczona ze spo�eczno�ci najgorliw-
szych, tylko niewielu rodzic�w przenios�o swoich syn�w do innych jesziw.
Mimo to jeden z przyw�dc�w Eida tak powiada: "Prorok Eliasz te� by� sam.
A poza tym s�abo�� innych jedynie wzmacnia nasz� si��".
Rodziny chasydzkie r�nie oznaczaj� granice w�asnej ortodoksji. Z regu�y �y-
j� wed�ug zasad sformu�owanych przez swojego rebego i przez spo�eczno��,
do kt�rej nale��. Rut, �ona chasyda karli�skiego, powiada, �e nie identyfiku-
je si� ani z �adnym rebe, ani tym bardziej z �adn� grup�. Zdecydowanie pod-
kre�la sw�j brak przynale�no�ci do grupy Karlin, szczyci si� wr�cz swym nie-
przynale�eniem w og�le.
- Nie lubi� tego, nie rozumiem, to do mnie nijak nie przemawia. Nigdzie nie
nale�� i nigdzie nie chc� nale�e�! - Rut jest wi�c poniek�d skazana na sa-
modzielne budowanie swojego terytorium, indywidualne wytyczanie granic
dla ca�ej rodziny. W tak zwanych typowych chasydzkich domach decyzje
w sprawach istotnych i nieistotnych podejmuje m�czyzna, kt�ry cz�sto
zwraca si� z pro�b� o opini� do swego rebego. Dom Rut i pod tym wzgl�dem
jest inny. Icchak, poch�oni�ty ca�kowicie prac� i studiowaniem Tory, nie przy-
wi�zuje wielkiej wagi do domowych drobiazg�w. Jego oczekiwania s� w pe�-
ni zaspokajane: dom jest prowadzony wedle zasad sformu�owanych w Szul-
chan Aruch9, on i �ona przestrzegaj� wszystkich praw, dzieci wychowywa-
ne s� w zgodzie z nakazami religijnymi, w poszanowaniu dla tradycji
i w skromno�ci. Rut opowiada o tym, jak buduje swoje granice, co jest jej ro-
dzinie dozwolone, a co nie; jakie pole wyznacza jej ortodoksja. Czyta "Ma-
ariw"go, bo m�wi, �e "musi wiedzie�". Ale gazet� trzyma z daleka od dzieci,
"drukuj� tam przecie� nieprzyzwoite zdj�cia". Pozwala im natomiast czyta�
Juliusza Verne'a. Czasem s�yszy od znajomych: "Po co wk�ada� im do g�owy
te wszystkie g�upstwa, ch�opcy powinni studiowa� Tor�, a dziewczynkom
w og�le to niepotrzebne".
Dawniej, kiedy by�a uczennic� Beit Jaakowll, wymyka�a si� czasem do kina
na przedpo�udniowy seans. Cho� bardzo jej tego brakuje, od wielu ju� lat nie
by�a w kinie, bo m�� uwa�a, �e nie jest to odpowiednie miejsce dla skromnej
�ydowskiej kobiety. Telewizor w domu by�by zbyt du�� i niebezpieczn� poku-
s� dla dzieci, a tak�e dla niej samej. Inaczej ni� wiele skromnych chasydek
Rut bardzo lubi je�dzi� w�asnym samochodem, starym subaru, kt�ry dosta�a
od Icchaka kilka lat temu. W jej domu jada si� jedynie produkty ze stemplem
Szulchan Aruch (hebr.) - Nakryty St�, najbardziej autorytatywny kodeks halachiczny opracowany przez
J�zefa Karo w XVI w.. podr�cznik praw �ydowskich oparty na tradycjach i obyczajach sefar-
dyjskich. Moj�esz Isserles, znany jako Remu. wsp�czesny Karo talmudysta z Polski. uzupe�ni� Szulchan
Aruch glossami przedstawiaj�cymi stanowisko aszkenazyjskie.
"Maariw" - izraelska gazeta codzienna.
11 Beit Jaakow - szko�a z wyk�adowym hebrajskim dla dziewcz�t z dom�w ultraortodoksyjnych.
Badac Eida Chareditg. Towary ze znakiem Komisji Rabin�w przy Agudat
Israel uznawane przez wi�kszo�� naredim nie s�, wed�ug niej, do�� koszer-
ne. Nie spo�ywa si� r�wnie� produkt�w z licencj� Badac Belz, ale w tym wy-
padku przyczyn� jest sp�r ideologiczny mi�dzy sektami. Spos�b przykrywa-
nia w�os�w to kolejny wyznacznik skromno�ci religijnej kobiety.
- Nigdy nie za�o�y�abym peruki z ogonkiem! Zbyt to przypomina naturalne
w�osy. Nie nosz� te� d�ugich peruk. Ale troch� maluj� oczy kolorow� kredk�,
no i moje siostry znowu kr�c� g�owami. - Rut odwa�nie i troch� kokieteryj-
nie przyznaje si� do swoich pokus, jest �wiadoma ich warto�ci.
- Ksi��ki i filmy! Bardzo mi ich brakuje - podkre�la. - Czasem czytam, naj-
ch�tniej polecon� mi przez Chaw� literatur� hebrajsk�, ale mam wtedy
ogromne wyrzuty sumienia, bo zdaj� sobie spraw�, �e robi� to kosztem dzie-
ci, �e zaniedbuj� swoje obowi�zki.
Klasyfikowanie stopnia religijno�ci to kwestia zawsze problematyczna: czy
dom jest ortodoksyjny (dati), czy ultraortodoksyjny (charedi). Granice uk�a-
dane s� przez religijnych, a tak�e przez przygl�daj�cych si� im �wieckich.
Wyznaczone przez nich linie cz�sto nie pokrywaj� si� w og�le. Rut mieszka
w Giwat Mosze w Jerozolimie, dzielnicy charedim.
- Dla nas takim wska�nikiem stopnia ortodoksji jest telewizor. W Giwat Mo-
sze nikt nie ma telewizora, tu mieszkaj� tylko charedim - m�wi.- Oczywi-
�cie s� jeszcze inne r�nice. Charedim posy�aj� dzieci do innych szk� ni� or-
todoksi, nasi ch�opcy nie id� do wojska. M�owie najcz�ciej "siedz�" w koj-
lelu. Kobiety nasze starannie przykrywaj� g�ow�.
Przynale�no�� do zamkni�tej grupy jest z regu�y �atwiejsza ni� samodzielne
prowadzenie �ycia. Przynale�no�� do spo�eczno�ci chasydzkiej jest niezwykle
�atwa. Je�li jeste� jedn� czy jednym z nich, twoja droga jest ju� wytyczona.
Nie zastanawiasz si�, do jakiej szko�y pos�a� dziewczynki, do kt�rej jesziwy
p�jd� ch�opcy, wiesz dok�adnie, jak ich ubra�, i w og�le nie masz k�opotu z od-
powiedzi� na �adne pytanie - je�li nie kto� z twojej sekty, to na pewno rebe
da ci odpowied�. Rebe powie, gdzie masz mieszka�, gdzie pracowa�, jak si�
leczy�, rebe nada imi� twojemu dziecku, rebe o wszystkim zdecyduje.
Problem indywidualnie poszukiwanych granic - mieszcz�cych si� naturalnie
w polu oznaczonym przez innych - inaczej rozwi�zuje pewna rodzina mitna-
ged�w przynale��ca, wed�ug ich w�asnej definicji, do �wiata ortodoksji reli-
gijnej.
Jestem w biurowcu jednej z du�ych izraelskich firm pa�stwowych. Nie ko�-
cz�ce si�, w�skie i szare korytarze z ciasnymi pokojami po obu stronach. Na
du�ym. topornym biurku, obok telefon�w i stos�w papier�w, tu� pod r�k�,
Badar Eida Charedic - s�d rabiniczny przy Eida Charedic.
ameryka�skie romansid�o atakuje z�otymi literami tytu�u. Buciki na niskim
obcasie, szeroka, ale dopasowana w talii d�insowa sp�dnica, bluzka z nie-
wielkim dekoltem i r�kawem do �okcia. Modny tego sezonu kapelusz, po��-
czenie rafii z materia�em upstrzonym drobnymi plastikowymi kwiatkami, wy-
daje si� by� raczej ozdob� ni� oznak� skromno�ci religijnej. Bracha ma czter-
dzie�ci cztery lata, jest absolwentk� judaizmu i nauk spo�ecznych Bar Ilan,
jedynego w Kraju uniwersytetu dla religijnych student�w. Wysz�a za m��
za ortodoksyjnego Jekel z Chafec Chaim, jednego z trzech religijnych kibu-
c�w w Izraelu. Kiedy� rodzina m�a nazywa�a si� Szwarc. Jej rodzina nosi
zhebraizowane nazwisko przodk�w "Szachor".
Bracha ma pewien problem z samookre�leniem religijnym, cho� zdecydowa-
nie identyfikuje si� z ortodoksj�.
- Mimo �e nie nosz� d�ugich r�kaw�w i po�czoch, no i czasem maluj� pa-
znokcie jasnym lakierem, zapewniam moim dziewczynkom pe�n� edukacj�
religijn�. Oczywi�cie przestrzegam koszernego i mykwy. (M�j m�� wcale nie
chodzi do mykwy, bo uwa�a, �e to s� chasydzkie bajki). A te kobiety ultraor-
todoksyjne z Mea Szearim?! One wcale nie s� bardziej ortodoksyjne ni� ja.
R�nica polega na tym, �e one buduj� wok� siebie coraz wy�szy muR. Nie
ma przecie� w judaizmie takiego przykazania, by kobiety je�dzi�y innymi au-
tobusami ni� m�czy�ni. Chasydzi wszystko wymy�laj�, �eby unika� naj-
mniejszej pokusy, boj� si� swojej s�abo�ci. Ale zasady i nakazy nasze i ich s�
takie same. Wszyscy mamy t� sam� halach�. I tam jest powiedziane, dla
przyk�adu - potrawy mi�sne i jarskie nale�y przyrz�dza� osobno. S� kobie-
ty, kt�re maj� dwa komplety naczy� i sztu�c�w, s� takie, kt�re maj� dwa zle-
wy, i takie, kt�re maj� dwie kuchnie. Od nas samych zale�y, jak ortodoksyj-
nie potraktujemy dan� zasad�. Sami sobie i p�oty, i furtki wymy�lamy. Moja
mama nie nosi peruki ani nawet kapelusza, ale to takie polskie: m�czy�ni do
jesziwy, a kobiety do kina. I ja te� chodz� do kina. Halacha nie zabrania ki-
na. Oczywi�cie nie na wszystkie filmy p�jd�, mam swoje granice, kt�rych nie
przekraczam. Ale tak naprawd� ka�dy robi pewne odst�pstwa od nakaz�w
Prawa. Czy to jest grzech? Ja nie wiem, ka�dy troch� grzeszy. A ja swoich
grzech�w tak bardzo nie licz�, ja nie jestem katoliczk� i nie potrzebuj� ani
spowiada� si�, ani dostawa� od nikogo rozgrzeszenia. Za ka�dy grzech sa-
ma jestem odpowiedzialna. Ja nigdy o nic rabina nie pyta�am. To tylko cha-
sydzi biegaj� za swoim rebe, jak nastolatki za ulubionym piosenkarzem. Pod-
stawy prowadzenia domu przej�am od matki, a je�li czego� nie jestem pew-
na, wiem, gdzie szuka�. Szulchan Aruch zawiera ka�d� odpowied�.
Bar Ilan - jedyny w Izraelu uniwersytet dla m�odzie�y religijnej. Studenci pochodz� z dom�w ortodoksyj-
nych: narodowo-religijnych lub mitnagedzkich. Dzieci ultraortodoks�w nie studiuj� w og�le. Zaledwie
dwie szko�y �rednie dla dZiewcz�t z dom�w ultraortodoksyjnych prowadz� egzaminy maturalne; ch�opcy
studiuj�cy w jesziwach od 14 roku �ycia nie maj� mo�liwo�ci przyst�pienia do matury.
kraj - Erec Israel. czyli Ziemia Izraela. Izraelczycy cz�sto u�ywaj� okre�lenia Erec. czyli Kraj, w zna-
czeniu - pa�stwo Izraela.
Jeke (�yd.) - �yd niemiecki.
Wydaje si�, �e dawniej �atwiej by�o odnale�� r�nice mi�dzy dwiema grupa-
mi: chasydami i mitnagedami. Najbardziej jednak klarowny jest sam pocz�-
tek. BesztIE opowiada� tak� oto histori� swoim uczniom. W tym samym do-
mu �y� gorliwy talmudysta i prosty �yd. Obaj wstawali wcze�nie rano. Tal-
mudysta spieszy� do domu modlitwy, a biedny �yd do swojego warsztatu.
Pierwszy sp�dza� ca�y dzie� na studiowaniu, a drugi na ci�kiej pracy. Spo-
tykali si� obaj w drodze do domu. Talmudysta z wy�szo�ci� i politowaniem
spogl�da� na s�siada, biedak patrzy� na uczonego z zazdro�ci� i my�la�: "Jak
szcz�liwy musi by� ten, kto ca�e dnie sp�dza na studiowaniu �wi�tych tek-
st�w, a nie na ci�kiej pracy". Min�y lata. Zmar� talmudysta i wkr�tce po
nim odszed� z tego �wiata prosty �yd. Obaj zostali wezwani przez Wielkiego
S�dziego. Obaj zapytani, czego dokonali w swoim �yciu. "Ja ca�e dnie po-
�wi�ca�em na studiowanie Talmudu i modlitw�, przestrzega�em wszystkich
praw w ka�dym ich szczeg�le", m�wi pierwszy. "A ja ci�ko pracowa�em i ni-
gdy nie mia�em do�� czasu na modlitwy", powiada drugi. Wtr�ci� si� Wielki
Doradca "Talmudysta pogardza� swoim s�siadem, a prosty �yd �a�owa�, �e
�y� inaczej nie mo�e". Po�o�ono czyny i my�li obu na wadze. "Nie ma miej-
sca dla talmudysty w Raju. Jego pogarda przewa�y�a nauk� i modlitwy. Przy-
prowad�cie do nas prostego �yda!", zawyrokowa� Wielki S�dzia.
Historyczny sp�r mi�dzy chasydami a mitnagedami dzi� dotyczy najcz�ciej
kwestii przyw�dztwa w grupie religijnej. Przyw�dca chasydzki, cadyk czy re-
be dynastii, by� zazwyczaj bardzo przeci�tnym znawc� Tory (ze swej niezna-
jomo�ci ksi�g �wi�tych s�yn�� rebe Izrael z R�yna). Posiada� natomiast inne,
wyj�tkowe cechy, kt�re czyni�y go autorytetem grupy. Mia� dusz� mistyka,
cz�sto nadprzyrodzonE; umiej�tno�ci odGadywania woli bo�ej, uzdrawiania
swoich chasyd�w, rozwi�zywania wszelkich ich problem�w. Mitnagedzi,
uwa�aj�cy si� za znawc�w Prawa, pogardzaj� tymi, kt�rych jednoczy wiara
w nadprzyrodzone moce niedouczonego lidera. Chasydzi, kontratakuj�c, wy-
pominaj� swoim tradycyjnym oponentom, �e ci coraz cz�ciej stroj� swoich
rabin�w w niezwyk�e przymioty ducha, i dumnie dodaj�, �e chasydzcy rebes
s� najprzedniejszymi znawcami Gemary.
Pytani o r�nice mi�dzy chasydami a mitnagedami, chasydzi odpowiadaj�
�artobliwie: "Ci pierwsi boj� si� Szulchan Aruch, a drudzy Boga. A poza tym
- m�wi� - mamy t� sam� tOR�, ten sam Szulchan Aruch, t� sam� halach�
i wiele podobnych czy wr�cz takich samych zwyczaj�w. Jedna grupa przej-
mowa�a zwyczaje drugiej przez wieki. Od pocz�tku konFliktu, czyli od drugiej
po�owy XVIII wieku, �yj� obok siebie". Czasem chasydzi skar�� si�, �e mitna-
gedzi ukradli im wiar� w cadyka, a ci zarzucaj� chasydom, �e przyw�aszczy-
li sobie "ich" tOR�. Inni si� nie zgadzaj�: mitnagedzi zawsze wierzyli w swo-
Beszt (Izrael syn Eliezera, Baal Szem Tow Izrael:1700-1780) - mistyk. za�o�yciel chasydyzmu.
Gemara (aram.) - Talmud. czyli ustna Tora spisana w formie obszernego komentarza do literatury rabi-
nicznej.
jego rabina, a chasydzi nigdy nie zapomnieli o studiowaniu. Przywo�uj� przy-
k�ad Gaona z Wilna, kt�ry by� wielkim talmudyst� i mistykiem, "prawie takim,
jak Baal Szem Tow".
- Mitnagedzi te� ta�czyli, tylko nie tak, jak chasydzi - m�wi reb Awisz, cha-
syd dynastii Karlin. - Te� zajmowali si� mistyk�, ale nie tak, jak chasydzi, �y-
li duchem, ale nie a� tak, jak my. Historia czasem k�amie. Historia m�wi, �e
chasydzi nie studiowali Tory. To nieprawda! Zawsze �yli�my z Tor�, by�o wie-
lu chasydzkich M�drc�w Tory. Prawd� jest, �e jesziwy to sprawa mitnage-
d�w, to przede wszystkim oni je budowali, ale chasydzi cz�sto w nich studio-
wali!
Rzeczywi�cie, coraz trudniej odr�ni� obie grupy. Przypominam sobie spo-
tkanie z synem rebego Hirsza, zagorza�ym litwakiem, kt�ry wygl�da� jak stu-
procentowy chasyd. Pejsy mia� zawini�te wok� ucha, a zamiast mitnagedz-
kiego p�aszcza do kolan, odziany by� w d�ug�, czarn� kapot�. Jego aksamit-
ny kapelusz z szerokim rondem bardziej przypomina� kapelusz chasyda Belz
ni� klasyczny litwacki, kt�ry wygl�da nowocze�niej: ma�e, ufasonowane ron-
do i wysokie denko z za�amaniem. Tradycyjnie chasydzkie p�aszcze szyte s�
z czarnej gabardyny, satyny lub jedwabiu. Okrycia mitnaged�w krojone s�
z tego samego materia�u, z kt�rego szyte s� ich spodnie; tkanina, najcz�ciej
czarna lub ciemnogranatowa, zdobiona jest cz�sto delikatnymi, nitkowymi
pr��kami. Gartl, czyli pas, kt�ry wyznacza granic� mi�dzy cz�ci� duchow�
i fizyczn� cia�a, pozostaje cz�sto jedynym znakiem zewn�trznym wyr�niaj�-
cym chasyd�w.
- By�a� kiedy na �lubie u mitnaged�w? Ich wesela s� dzi� tak samo huczne
jak nasze - opowiada reb Awisz. - M�ode kobiety i m�odzi m�czy�ni, natu-
ralnie w osobnych kr�gach, wiruj� w takt muzyki... chasydzkiej! Czasem na-
wet si� zdarza, �e bardziej ortodoksyjni mitnagedzi na�laduj� obyczaj cha-
syd�w i ka�� kobietom ta�czy� w osobnej sali. Granice si� zacieraj�. Czy
wiesz, �e niekt�rzy rabini mitnaged�w przyjmuj� kwitelech�s od swoich
uczni�w?! Wi�c jaka jest mi�dzy nami r�nica? Chyba ju� tylko mykwa
i tisz nas r�ni�, ale za jaki� czas i to zniknie - przepowiada. - Opowiem
ci chasydzk� anegdot� na ten temat. Ot�, pewien zamo�ny �yd szuka� od-
powiedniego m�a dla swojej c�rki. Trafi� si� doskona�y kandydat, kt�ry po-
stawi� tylko jeden warunek: "Ja jadam mi�so trzy razy dziennie". Warunek
by� �atwy do spe�nienia dla puryca. Wkr�tce odby�o si� wesele. Po roku ten
sam �yd wydawa� drug� c�rk� za m��. Kandydat na zi�cia prosi� o zagwa-
Kwitelech (�yd.) - supliki, czyli pisemne pro�by. kt�re chasydzi przedstawiaj� rebemu na ma�ych kar-
teczkach.
Mykwa - basen do rytualnych ablucji.
Tisz (�yd., dos�. st�) - zwyczaj wsp�lnego posi�ku spo�ywanego w pi�tkowy wiecz�r przez rebego i je-
go chasyd�w. Taka kolacja witaj�ca Sobot� odbywa si� najcz�ciej w szulu lub jesziwie.
puryc - bogacz.
rantowanie trzech mlecznych posi�k�w. I z tym nie by�o k�opotu. Dwaj zi�-
ciowie jadali przy dw�ch osobnych sto�ach. Lata mija�y, a bogaty �yd ubo-
�a�. Z czasem obaj zi�ciowie, ci�gle siedz�c przy dw�ch sto�ach, jedli to sa-
mo parwezz.
Najliczebniejsz� �ydowsk� grup� wyznaniow� w Ameryce P�nocnej stano-
wi� �ydzi reformowani. Jest ich oko�o miliona trzystu tysi�cy. Judaizm refor-
mowany uznaje dzieci �ydowskich ojc�w i nie�ydowskich matek, akceptuje
w swoich spo�eczno�ciach homoseksualist�w, lesbijki i ma��e�stwa miesza-
ne. Kilka lat temu reformi�ci zredagowali nowy modlitewnik, w kt�rym B�g
jest ukryty za zaimkiem rodzaju nijakiego. Tworz� oni nowe zwyczaje, kt�re
mi�dzy innymi powinny zapewni� kobiecie r�wnoprawne miejsce w spo�ecz-
no�ci: celebruj� brit banoG, kszta�c� kobiety i m�czyzn wed�ug tego same-
go systemu, dopuszczaj� je do urz�du rabina. Wzorem ameryka�skim po-
wsta�y w 1963 roku Hebrew Union College w Jerozolimie, presti�owy o�ro-
dek edukacyjny zwi�zany z synagog� reformowan�, przyjmuje na studia ko-
biety i prowadzi zaj�cia z przedmiot�w �wieckich. Izraelskie Ministerstwo
Religii, uwa�ane powszechnie za gorliwego obro�c� ortodoksji, przez lata
odmawia�o finansowania uczelni. W 1995 roku po raz pierwszy otrzyma�a
ona dotacj� pa�stwow� (213 000 szekli) pokrywaj�c� 2,8 procent rocznego
bud�etu.
Izraelski Ruch Judaizmu Post�powego, czyli izraelska odmiana judaizmu re-
formowanego, istnieje od niedawna, a w ostatnich latach staje si� coraz bar-
dziej popularna. Prowadzi dwadzie�cia pi�� gmin, dwa kibuce, osiedle, or-
ganizacj� m�odzie�ow� oraz wiele instytucji edukacyjnych. Telawiwscy yup-
pies jako pierwsi odkryli ruch reformowany. Dzi� synagoga reformist�w Beit
Daniel w Tel Awiwie przyci�ga nie tylko miejscowych yuppies, ale r�wnie�
wielu imigrant�w z Ameryki i kraj�w by�ego ZSRR oraz coraz wi�cej urodzo-
nych w Izraelu. Modne staj� si� �luby zawierane przed rabinem synagogi re-
formowanej, mimo �e ci�gle nie s� one uznawane przez izraelski system
prawny wsp�pracuj�cy wy��cznie z rabinatem ortodoksyjnym. (Zgodnie
z prawem izraelskim, tylko rabin ortodoksyjny ma prawo udzielania �lub�w,
rozwod�w, przyjmowania wracaj�cych do wiary). Ka�dy �lub zawarty
w Izraelu przed rabinem reformowanym czy konserwatywnym musi by� po-
party �lubem zarejestrowanym w jakimkolwiek urz�dzie stanu cywilnego po-
za granicami pa�stwa, poniewa� tylko zagraniczne synagogi reformowane s�
uznawane przez izraelskie urz�dy. Izraelczycy najcz�ciej je�d�� na Cypr,
Parwe (�yd. oboj�tny) - jedzenie. kt�re nie jest ani mi�sne. ani mleczne, np. ryby, jajka. warzywa.
Brit banot - zwyczaj wprowadzony przez reformist�w, zawarcie przymierza mi�dzy Bogiem a now�
cz�onkini� spo�eczno�ci �ydowskiej: odpowiednik obrzezania (brit mila). odwiecznego rytua�u dotycz�ce-
go ch�opc�w.
W marcu 1999 kilku izraelskich pisarzy przyst�pi�o do synagogi reformowanej na znak protestu przeciw-
ko eskalacyjnym ��daniom ultraortodoksji.
czasem zawieraj� kontrakty ma��e�skie przez biura adwokackie w Urugwa-
ju lub innym egzotycznym pa�stwie. Komisja prawna Knesetuz5 podaje dane
�wiadcz�ce o zmniejszeniu liczby �lub�w udzielanych przez rabinat ortodok-
syjny. Reformi�ci przygotowuj� r�wnie� ch�tnych do przyj�cia wiary, najcz�-
�ciej s� to imigranci z dawnego Zwi�zku Radzieckiego. I znowu, by ich przej-
�cie na judaizm mog�o by� oficjalnie zapisane w Ministerstwie Religii i Mini-
sterstwie Spraw Wewn�trznych, kandydaci musz� pojecha� do innego kraju
(w tym przypadku najpopularniejszymi s� Anglia i Holandia) i tam dope�ni�
wszystkich formalno�ci w synagodze reformowanej.
�wieccy Izraelczycy do niedawna nie zauwa�ali b�d� wr�cz lekcewa�yli nie-
ortodoksyjne ruchy, kt�re, prowadzone zazwyczaj przez rabin�w ameryka�-
skich, wydawa�y si� by� dalekie i obce rzeczywisto�ci izraelskiej. Ponadto
status quo ortodoksji uwa�ane jest ci�gle za niezmienne "prawo natury". Pe-
wien reformowany rabin z Jerozolimy tak t�umaczy to zjawisko.
- Izraelczycy s� ci�gle spo�ecze�stwem plemiennym, w kt�rym jednostka od-
grywa drugorz�dn� rol� wobec zbiorowo�ci, i dlatego wi�kszo�� Izraelczy-
k�w ma k�opot z zaakceptowaniem takiej formu�y judaizmu, w kt�rej cz�o-
wiek, a nie grupa, jest centralnym podmiotem.
Sytuacja jednak podlega pewnej sta�ej transformacji. Reformowani rabini
urodzeni w Izraelu zjednuj� sobie wi�cej sympatii spo�ecznej, a obawa przed
zagra�aj�c� teokracj� jest najsilniejszym argumentem tych, kt�rzy zaczyna-
j� uznawa� nieortodoksj� za istotny fenomen. Budzi to, rzecz jasna, najwi�k-
sze obawy w obozie ultraortodoks�w, odbieraj�cych nowe zjawisko jako ko-
lejn� plag�, �miertelne zagro�enie dla �ydostwa tradycyjnego. Emancypacja,
Holocaust i syjonizm �wiecki uwa�ane s� przez charedim za trzy najwi�ksze
nieszcz�cia, kt�re dotkn�y nar�d �ydowski w ostatnich wiekach. Dzi�, obok
syjonizmu pa�stwowego, strasz� judaizm reformowany i konserwatywny.
Oba, wed�ug izraelskich charedim, zniszczy�y �ydostwo ameryka�skie.
- Dlaczego one s� takie niebezpieczne? - powtarza moje pytanie chasydka
z dynastii Bobow. - Bo kiedy ci powiedz� p�prawd�, �atwiej w ni� uwie-
rzysz ni� w k�amstwo. I dlatego syjoni�ci polityczni s� mniej gro�ni ni� te far-
bowane lisy, reformowani. A w og�le to jacy z nich �ydzi?! Nie przestrzega-
j� zasad, halacha nic dla nich nie znaczy. Ca�e swoje �ydostwo opieraj� na
kawie, ciasteczkach i �piewaniu jakich� g�upich piosenek w tych swoich sy-
nagogach. Maj� tyle z judaizmem wsp�lnego, ile ja z gojami. To stado igno-
rant�w!
Oko�o trzydziestu tysi�cy Izraelczyk�w regularnie uczestniczy w dzia�aniach
proponowanych przez obie Synagogi. Liczba niewielka w por�wnaniu z kon-
gregacj� ortodoksyjn�. Zwa�ywszy jednak, �e oba ruchy istniej� w Izraelu od
zaledwie kilku lat i ka�dego roku przybywa im wielu nowych zwolennik�w,
mo�na wyobrazi� sobie, �e nie tylko ortodoksyjna cz�� spo�ecze�stwa izra-
elskiego, ale przede wszystkim pa�stwo b�dzie musia�o coraz powa�niej li-
czy� si� z proponowan� alternatyw� religijn�, kt�ra z pewno�ci� domaga�
si� b�dzie swoich praw. Ju� dzi�; mimo zdecydowanego sprzeciwu Minister-
stwa Spraw Wewn�trznych, zdarzaj� si� precedensy uznania przez S�d Naj-
wy�szy powrotu do wiary lub przyj�cia judaizmu dokonanych w synagodze
post�powej (reformowanej) lub tradycyjnej (konserwatywnej) w Izraelu.
W judaizmie reformowanym manifestowanie wiary ogranicza si� do ceremo-
nii w �wi�tyni, a formy jej wyznawania wynikaj� bardziej z intelektualno-du-
chowego ni� tradycyjnego rozumienia. To tradycyjne rozumienie wiary, jak
uwa�aj� reformi�ci, sprowadza si� cz�sto do mechanicznego powtarzania
obrz�d�w, wype�niania nakaz�w i przestrzegania zakaz�w sformu�owanych
w halasze. Wiele kongregacji szczyci si� swym liberalizmem, co najcz�ciej
oznacza przyzwolenie na do�� dowolne interpretowanie tradycyjnie przyj�-
tych zasad. Klasyczny przyk�ad - reformowani, a nawet konserwatywni ra-
bini pozwalaj� na je�d�enie samochodem w Sobot�, bo obawiaj� si�, �e
w przeciwnym razie �ydzi mieszkaj�cy wiele kilometr�w od najbli�szej sy-
nagogi nie uczestniczyliby w obrz�dach w og�le. Ortodoksi nie uznaj� tego,
jak i wszystkich innych argument�w przemawiaj�cych za liberalizacj� rytu-
a��w, twierdz�c, �e wierni miast kupowa� nowe samochody co rok, mogliby
wybudowa� wi�cej dom�w modlitwy. Radykalizm reformowanych polega
czasem na rezygnacji z wi�kszo�ci zwyczaj�w zwi�zanych z diet�, obrzeza-
niem, Sobot� i �wi�tami. Ortodoksi lubi� wykazywa� absurdalno�� za�o�e�
tego od�amu judaizmu powtarzaj�c taki �art o reformistach: "Na drzwiach
synago