11956
Szczegóły |
Tytuł |
11956 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
11956 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 11956 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
11956 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Polski wyborca
90
Psychospołeczne studia nad wyborami prezydenckimi
Toml
Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie
lDDDE5555b
Instytut Psychologii PAN Warszawa 1991
Włodzimierz Z. Daab Krzysztof Korzeniowski
Paweł Boski
Krzysztof Gembura - Chmielewski
Krystyna Skarżyńska
Maria Zakrzewski
645547
Recenzent: Jadwiga Koralewicz
Copyright © for the Polish edition:
Włodzimierz Z. Daab
Krzysztof Korzeniowski
Paweł Boski
Krzysztof Gembura-Chmielewski
Krystyna Skarżyńska
Maria Zakrzewski
-
Okładkę i stronę tytułową projektował: Piotr Jaworowski
Spis treści
Przedmowa "Krzysztof Kprztnioiuski Rozdział 1 Krzysztof CtmSura-CUmkUwski Emocje po pierwszej turze wyborów
Rozdział 2 'Maria Zakrztwski
Swobodne opisy kandydatów na urząd prezydenta RP
w wyborach jesienią 1990 roku
Rozdział 3 Krzysztof CimSura-CUmkUwsIo, Krystyna Sf&rżyńską Nadzieje i obawy Polaków a preferencje wyborcze
Rozdział 4 'Wtoizimkrz Z. 1>aab
Indywidualizm a preferencje wyborcze
Rozdział 5 •Pawef'Boski
Jak wartości społeczno-polltyczne dzieliły elektoraty
pretendentów do Belwederu w wyborach prezydenckich 1990?
Rozdział 6 Krzysztof Kprzeniowski
Anomia polityczna a preferencje wyborcze w pierwszej turze wyborów
Rozdział 7 Krzysztof Kprzenunuski, Krystyna Skąrżyiiską Wyznaczniki popularności trzech głównych pretendentów w wyborach prezydenckich
Aneks 'Wioizmkrz Z. 'DaaB
Zasady doboru i charakterystyka próby
Literatura cytowana Summary
5 11
25 51 65
93 125
143
153 161 165
Przedmowa
P
óźną jesienią 1990 roku odbyły się pierwsze w historii Polski powszechne i bezpośrednie wybory prezydenckie. Relatywnie wysoka frekwencja świadczyła o znacznym społecznym zaangażowaniu. Przypomnijmy, że wybory odbywały się w szczególnym momencie historycznym. Polska od półtora roku budowała nowy system ekonomiczny, społeczny i polityczny. Rząd, pierwotnie obdarzany niemalże powszechnym zaufaniem, musiał mierzyć się z licznymi atakami i spadkiem popularności. Zarysowały się wyraźne linie podziału w „obozie Solidarności' (przypomnijmy choćby słynną „wojnę na górze"). Ważne wydarzenia polityczne następowały po sobie w błyskawicznym tempie. Na dodatek, w związku z przewidywaną koniecznością zmiany ustawy zasadniczej, nie były ani znane, ani oczywiste obowiązki i uprawnienia prezydenta. Temperaturę tych dni podnosiła ostra kampania wyborcza. Towarzyszyły jej liczne dyskusje. Wielu ludzi gorączkowo spekulowało, kto wygra, kto na kogo i dlaczego będzie głosował, co będzie jeżeli...? Dla większości wynik pierwszej tury był zaskakujący. Z wielu powodów. Mało kto spodziewał się, że Tadeusz Mazowiecki zostanie wyeliminowany przez Stanisława Tymińskiego. Włodzimierz Cimoszewicz, kandydat wywodzący się z byłej PZPR zdobył więcej głosów niż oczekiwał on sam i jego polityczny obóz. Podejmowano gorączkowe próby zrozumienia i wyjaśnienia tych i podobnych nie oczekiwanych zjawisk. Wydaje się, że obecnie, gdy opadły emocje, a urząd prezydenta RP jest już od pół roku sprawo-wany. przyszła odpowiednia pora, by spokojnie zastanowić się, co
Krzysztof Korzeniowski
Przedmowa
jesienią zeszłego roku decydowało o wyborczych preferencjach i zachowaniach Polaków.
Autorzy studiów zawartych w niniejszej książce starają się przybliżyć odpowiedź na pytania wciąż jeszcze nurtujące wielu ludzi: Co sprzyjało popularności, a co odrzuceniu poszczególnych pretendentów do fotela prezydenckiego? Dlaczego na nich głosowaliśmy? Czemu poszczególni kandydaci zawdzięczali popularność i poparcie?
Prezentowane dotychczas wyniki badań socjologicznych i sondaży społecznych starały się udzielać odpowiedzi na takie pytania poprzez odwołanie się do zjawisk socjo-ekonomicznych czy demograficznych. Wskazywano np., że popularność jakiegoś kandydata zależała od pozycji zawodowej, wykształcenia czy miejsca zamieszkania wyborców. Należy odnotować, że wyniki badań socjologicznych i ich wyjaśnienia niejednokrotnie odznaczały się znaczną mocą predyktywną i wyjaśniającą.
Specyfiką podejścia przedstawianego w niniejszej pracy jest odwołanie się w procesie wyjaśniania do psychologii. Nie negujemy bynajmniej ważności podejścia socjologicznego i nie rezygnujemy z jego propozycji. Uważamy jednak, że pomiędzy charakterystykami społecznymi, ekonomicznymi czy demograficznymi pojedynczych ludzi a ich konkretnymi zachowaniami wyborczymi mieści się szeroki wachlarz procesów i zjawisk psychologicznych, takich jak przekonania i postawy, wartości, sposoby percepcji rzeczywistości społeczno-politycznej i samych kandydatów czy uczucia przeżywane w związku z obserwowanym biegiem wydarzeń politycznych. W niniejszej pracy podjęliśmy próbę uchwycenia roli takich zjawisk w dokonującym się procesie społeczno-politycznym, jakim przed pół rokiem były wybory głowy państwa polskiego. Przypuszczaliśmy, że nowość samej sytuacji wyborów, zmienność i niejasność rzeczywistości społeczno-politycznej zwiększać mogą rolę czynników psychologicznych. Czy udało się nam ją uchwycić, niech osądzi Czytelnik. Autorzy, już w tym miejscu, mogą pokusić się o wniosek, że ani izolowane wyjaśnienia socjologiczne, ani tylko psychologiczne nie są w stanie uczynić zachowań społeczno-poli-tycznych dobrze zrozumiałymi. Najbardziej wskazana wydaje się
synteza wyjaśnień wywodzących się z obu tych dyscyplin. Zmierzamy do takiej syntezy i ostatecznie nią zamierzamy zakończyć nasze prace nad wyborami prezydenckimi.
W niniejszej pracy przedstawiamy pierwsze opracowania wyników naszych badań przeprowadzonych w listopadzie i grudniu zeszłego roku w dniach bezpośrednio poprzedzających obie tury wyborów prezydenckich . Projekt badawczy został opracowany zespołowo przez wszystkich autorów rozdziałów zawartych w tej książce, pracowników Instytutu Psychologii PAN. Badania zostały przeprowadzone przez agencję „Demoskop". Za pomoc w ich realizacji pragniemy wyrazić wdzięczność jej szefowi p. Sławomirowi Nowotnemu. Badania zostały sfinansowane przez Centralny Program Badań Podstawowych nr 08.02.
Co badaliśmy? Oprócz rutynowych charakterystyk społeczno-ekonomicznych i demograficznych pomiarowi poddano szereg zjawisk psychologicznych. Można je z grubsza podzielić na dwie grupy. Pierwszą stanowiły różne elementy mentalności społeczno-politycznej, jak np. cenione wartości społeczno-polityczne, nadzieje i obawy dotyczące realizacji ważnych wartości i celów, identyfikacje społeczne, indywidualizm vs kolektywizm, anomia polityczna. Grupą drugą były różne składniki percepcji sytuacji wyborczej, jak np. spostrzeganie kandydatów (tych uznanych za najlepszych i za najgorszych), wzajemne spostrzeganie się poszczególnych elektoratów, reakcje emocjonalne na wyniki pierwszej tury wyborów. Zadawaliśmy też pytania o preferencje i zachowania wyborcze — prosiliśmy respondentów o ocenianie poszczególnych pretendentów i o deklaracje dotyczące udziału wyborach.
Przedstawiana książka nie stanowi jeszcze ostatecznego podsumowania przeprowadzonych badań. Skoncentrowaliśmy się w niej na pierwszej turze wyborów. Tylko w jednym opracowaniu druga tura jest przedmiotem bardziej rozbudowanej analizy. Decyzję tę podjęliśmy rozmyślnie. Już sama pierwsza tura stanowi, jak sądzimy, wystarczająco interesujący i złożony przedmiot analiz
Opis badania i sposobu doboru próby znajduje się w Aneksie (zob. ss. 153 -
Krzysztof Korzeniowski
Przedmowa
psychospołecznych. Mimo, że nie formułujemy daleko idących interpretacji naszych wyników, sądzimy, że swoją wymową wykraczają one poza kontekst wyborów prezydenckich i dostarczają interesujących danych o politycznych zachowaniach Polaków. Uwzględnienie w jednej pracy obu etapów głosowania wydatnie opóźniłoby jej ukazanie się.
Każdy z członków zespołu był pomysłodawcą i/lub głównym autorem jakiegoś fragmentu projektu badawczego. Poszczególne rozdziały stanowią autorskie opracowania tych fragmentów. Mimo, że samo przedsięwzięcie badawcze i niniejsza książka są dziełem wspólnym, to w kolejnych opracowaniach analizujemy poszczególne aspekty zachowań i preferencji wyborczych z nieco różnych perspektyw i koncentrujemy się na różnych zjawiskach
psychologicznych.
Jak wspomnieliśmy, w pracy tej analizujemy uwarunkowania preferencji i zachowań wyborczych w trakcie pierwszej tury. Od schematu tego odbiega rozdział otwierający ten tom. Opiera się on na drugim etapie badania i przedstawia niektóre psychospołeczne następstwa ogłoszenia wyników pierwszej tury wyborów. Krzysztof Gembura-Chmielewski koncentruje się w nim na dominujących reakcjach emocjonalnych na nie, prowadzi analizę klimatu emocjonalnego tamtego czasu. Pokazuje też, jakie uczucia sprzyjały poszczególnym motywom głosowania w drugiej turze. Okazuje się, że o decyzjach wyborczych decydują nie tylko, jak można by sądzić, stabilne postawy i wartości, ale także, ulotne zwykłej
emocje.
Rozdział drugi przedstawia sposoby spostrzegania poszczególnych kandydatów. Maria Zakrzewski analizuje swobodne wypowiedzi respondentów — spontaniczne opisy najlepszego i najgorszego według nich kandydata. Autorka pokazuje, przy użyciu jakich kategorii spostrzegani byli poszczególni pretendenci, a następnie dokonuje próby uogólnienia prowadzonych analiz. Zauważa, że — podobnie jak w krajach o ugruntowanej tradycji demokratycznych wyborów — w Polsce także dojninowało ujmowanie polityków raczej w kategoriach cech osobowych niż programowo-politycznych.
W rozdziale trzecim Krzysztof Gembura-Chmielewski i Krystyna Skarżyńska zajmują się wpływem na preferencje wyborcze nadziei vs obaw związanych z realizacją istotnych wartości społecznych. Autorzy wyróżnili siedem obszarów nadziei lub obaw. Stwierdzają, że globalny wymiar optymizmu-pesymizmu określał postawy wobec niemalże wszystkich pretendentów. Pokazują również, w jaki sposób poszczególne elektoraty różniły się treścią żywionych obaw i nadziei.
Autor czwartego rozdziału, Włodzimierz Daab, analizuje znaczenie postawy indywidualistycznej (vs kolektywistycznej) dla zachowań wyborczych. Indywidualizm cieszy się ostatnio znacznym zainteresowaniem wśród psychologów społecznych na świecie. Podnoszone bywają argumenty, że stanowić może poręczne narzędzie analizy przejścia od systemu realnego socjalizmu ku demokracji. Włodzimierz Daab ukazuje społeczne źródła indywidualizmu, zmiany w jego nasileniu obserwowane od drugiej połowy lat osiemdziesiątych i wreszcie jego związki z preferencjami wyborczymi wobec jednego z kandydatów.
Paweł Boski w piątym rozdziale pracy koncentruje się na wartościach właściwych poszczególnym elektoratom. Opowiada się on za kontekstowo specyficznym podejściem do badania wartości w konkretnych sytuacjach społeczno-politycznych. Autor odkrywa dwie dominujące orientacje szczególnie dobrze różnicujące] elektoraty poszczególnych kandydatów. Pierwsza to przywiązanie; do wartości opiekuńczego socjalizmu w przeciwieństwie do liberal| nego kapitalizmu, zaś druga to cenienie świeckiego europeizmu w przeciwieństwie do wartości religijno-narodowych.
Rozdział szósty, autorstwa Krzysztofa Korzeniowskiego, poświęcony jest analizie roli anomii politycznej — zagubienia i dezorientacji — dla preferencji i zachowań wyborczych. Autor bada społeczne uwarunkowania oraz zmiany w czasie (w porównaniu z -, latami osiemdziesiątymi) tego zjawiska. Pokazuje też, jak od na-f silenia anomii politycznej zależały w wyborach losy dwóch kandy-f datów.
Rozdział siódmy stanowi pewnego rodzaju empiryczne podsumowanie pracy. Autorzy, Krzysztof Korzeniowski i Krystyna Skar-
10
Krzysztof Korz.eniowski
żyńska, badają od czego wprost i bezpośrednio zależała popularność trzech głównych pretendentów do fotela prezydenckiego. Wskazują też na czym polegały podobieństwa i różnice między ich zwolennikami. Analizują dwa rodzaje różnic istniejących między tymi elektoratami — wskazują, które z nich były „zwyczajnie" odmienne (charakteryzowały je różne cechy), a które okazały się spolaryzowane (charakteryzowały je przeciwne bieguny tych samych cech).
Przedstawiana książka należy do młodej w Polsce subdyscy-pliny psychologii społecznej, zwanej psychologią polityczną. Autorzy mają zamiar kontynuować swoje prace i przygotować kolejne opracowania zebranych wyników badań oraz żywią nadzieję, że stanie się to już niedługo. Prezentowane rezultaty zawarte w poszczególnych rozdziałach tej książki nie stanowią w pełni spójnej teoretycznie całości. Nie na tym też, na tym etapie prac, autorom zależało. Uzyskane wyniki wydały się nam na już teraz na tyle interesujące, że postanowiliśmy zaprezentować je Czytelnikowi. Czas biegnie, do ostatecznego zakończenia analiz statystycznych upłynie kilka miesięcy, do ich dojrzałego opracowania
jeszcze parę.
Książkę naszą adresujemy do wszystkich osób zainteresowanych bieżącą, dokonującą się na naszych oczach historią Polski. Żywimy nadzieję, że już pierwsze nasze wyniki mogą przybliżyć zrozumienie mechanizmów sterujących podejmowaniem decyzji wyborczych. Pragnęlibyśmy, by praca ta przyczyniła się do lepszego zrozumienia psychospołecznej dynamiki procesu demokratycznych wyborów w polskich realiach. Być może politykom pozwoli ona bardziej rozważnie prowadzić kampanię przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi, a wyborcom — podejmować decyzje.
Krzysztof Korzeniowski Warszawa - Pupki, maj 1991
Rozdział 1
"Krzysztof Ccmbura-ChmieUioski
Emocje po pierwszej turze wyborów
Przedmiotem artykutujest klimat emocjonalny polskich wyborów prezydenckich badany po pierwszej turze wyborów. Respondenci, którym przedstawiano pulę 9 uczuć, najczęściej wskazywali na Zaskoczenie. Radość ze Zwycięstwa i Rozcza-
jgn ł-rów. N
cie Du-
H/mienidnymf uczuciami my, Poczucie Wstydu i Złość.
Badane emocje, za wyjątkiem Zaskoczenia, łatwo dają się pogrupować ze względu na znak ładunku ąfektywnego. I tak, na uczucia zwycięstwa składała się Radość ze Zwycięstwa. Radość z Porażki Przeciwnika i Poczucie Dumy, a na uczucia porażki Rozczarowanie, Lęk i Obawa, Smutek, Złość i Poczucie Wstydu. Odrębnie potraktowane zostało poczucie Zaskoczenia. Sądziliśmy, że różne mogły być powody doświadczania tej emocji, choć generalnie mogło się ono wiązać z niewłaściwą oceną sytuacji politycznej wyborów, czyli z brakiem realizmu. Interpretacja ta nie zyskałajednak potwierdzenia. W poszczególnych elektoratach Zaskoczenia było tym więcej, im więcej było uczuć porażki i im mniej uczuć zwycięstwa. Skłania nas to traktowania Zaskoczeniajako emocji negatywnej. Uczucia zwycięstwa, jak łatwo było przewidzieć, sprzyjały deklaracjom pójścia do drugiej tury wyborów a decyzja niegło-sowania najczęściej wiązała się z uczuciami porażki. Okazało j się ponadto, że w tym ostatnim przypadku istotnym motyv głosowaniajest głosowanie „przeciwko" — by nie dopuścić nie cenionego kandydata. Szczególnie często uzasadniały tak
11
S. fi. s. ^ P c N S"Ł
5
i
»
3
Ul
N
P
71
N
O
a
I
i
(5*
Poczuć
G
o
N O
I—
O CC
N
5 i I
14
Krzysztof Gembura-Chmielewski
nla. Radość ze Zwycięstwa była istotnie rzadsza niż w całej badanej próbie wśród głosujących na Romana Bartoszcze, Włodzimierza Cimoszewicza i Tadeusza Mazowieckiego, częstsza natomiast wśród głosujących na Lecha Wałęsę i Stanisława Tymlńskiego. Rozczarowanymi byli istotnie częściej wyborcy Bartoszcze, Mazowieckiego i Wałęsy, a istotnie rzadziej zwolennicy Tymińsklego. Zatem nie bezwzględny wymiar porażki tu decydował, lecz rozbieżność między wynikiem zakładanym i osiągniętym. Przez część elektoratu Bartoszcze takim „rozczarowującym" wynikiem było uzyskanie mało znaczącej liczby głosów, dla głosujących na Mazowieckiego porażka z Tymiń-skim, a dla elektoratu Wałęsy — brak rozstrzygnięcia (pozytywnego) w pierwszej turze.
Tabela 2. Procentowy rozkład emocji w poszczególnych elektoratach
Emocja
Barto-Bzcze
Cimo-sze-wicz
Mazowiecki
Mo-czulski
Tymiń-
Bki
Wałęsa
Radość ze zwycięstwa
2.3
3.7
0.0
0.0
40.0
+
47.2
+
Radość z porażki
2.3
0.0
0.9
25.0
+
16.7
+
4.4
Zaskoczenie
34.1
48.1 +
33.6
12.5
24.4
24.5
Złość
2.3
0.0
4.5
0.0
0.0
3.1
Smutek
6.8
0.0
9.1
+
25.0
+
0.0
2.2
Rozczarowanie
36.4
+
25.9
41.8
+
25.0
6.7
10.5
Emocjo pt
) pierwszej
turze wyb
orów
15
Emo-
;|||cj|||
Bartoszcze
iCiihpJl ftze-włcz
Mazowiecki
Mo-czulski
Tymiń-ski
Wałęsa
Duma
0.0
0.0
0.0
0.0
4.4
+
0.9
Wstyd
2.3
0.0
5.3
+
0.0
1.1
0.4
Lęki obawa
11.4
11.1
3.6
12.5
4.4
6.1
W tabeli zawarte zostały częstości Uczone z uwzględnieniem braku danych.
.+" - częstość występowania danego uczucia wyższa od przeciętnej w cale) badanej próbie, Chl2 istotne na poziomie $0.10
"~"i 7uC!f St°ŚĆ ^P0*^ dane8° "czucia niższa od przeciętnej w całej badanej próbie, Chi2 Istotne na poziomie SO. 10
Występowanie największego zróżnicowania elektoratów w zakresie Radości ze Zwycięstwa i Rozczarowania — w porównaniu do częstości badanych uczuć w całej badanej próbie — świadczy o tym, że w uczuciach tych dość dobrze znalazły swe odwzorowanie polityczne rezultaty pierwszej tury wyborów Pewne odstępstwo od tej prawidłowości stanowi rzadsze od przeciętnej występowanie Radości ze Zwycięstwa wśród głosujących na Cimoszewicza - i to pomimo rezultatu wyborów korzystniejszego od oczekiwań. Można to tłumaczyć stosunkowo wysokim stopniem Zaskoczenia, które jakby „przesłoniło" inne doznania. Czy Zaskoczenie mogło być wynikiem obawy związanej z przegraną Mazowieckiego, a więc końcem polityki zapoczątkowanej ustaleniami okrągłego stołu? Wytłumaczenie takie byłoby bardziej prawdopodobne, gdyby okazało się że zaskoczenie w elektoracie Cimoszewicza jest uczuciem raczej negatywnym - do czego jeszcze wrócimy w dalszej części tego opracowania.
Elektoratem, który częściej niż inne cieszył się z porażki
przeciwnika byli zwolennicy Tymińskiego (aż 47% ogółu przy-
Wkow występowania tego uczuciaw badanej próbie) Stosun-
17
Krzysztof Gembura-Chmielewski
kowo najrzadziej natomiast doznawali tego uczucia wyborcy głosujący na Mazowieckiego (3%). Biorąc także pod uwagę, że głosujący naTymińskiego byli jedynymi, którzy częściej odczuwali Dumę, a głosujący na Mazowieckiego Poczucie Wstydu, można przypuszczać, że przynajmniej dla części tych elektoratów wzajemna rozgrywka była najważniejszym aspektem wyborów. Być może dlatego. Iż wyborcy ci zdawali sobie sobie sprawę z przewagi liczebnej zwolenników Wałęsy — byli więc politycznymi realistami.
Innym ciekawym rezultatem Jest niższe od przeciętnej występowanie Lęku 1 Obawy u głosujących na Tymińskiego i Wałęsę a także u wyborców Mazowieckiego, czyli w trzech najsilniejszych (najliczniejszych) elektoratach. Sam fakt zaliczania się do grona zwolenników głównych pretendentów mógł tu powodować przesunięcie punktu ciężkości odbioru wyników wyborów z obszaru „zaistnienia" ku sferze konfrontacji i prestiżu. Bycie „ważnym" elektoratem daje z pewnością większą szansę na to, że interesy tej grupy będą w istotnym stopniu uwzględnione w przyszłości (por. pojawienie się po wyborach hasła „zagospodarować" elektorat po Tymińskim). Stąd może mniej lęku i obawy.
Większości emocji prezentowanych respondentom można łatwo, opierając się na tradycji psychologicznej, przypisać określoną wartościowość: pozytywną lub negatywną. W związku z tym, utworzone zostały dwie nowe zmienne: uczucia zwycięstwa (obejmujące wskazania na Radość ze Zwycięstwa, Radość z Porażki Przeciwnika i Poczucie Dumy) oraz uczucia porażki (obejmujące Lek i Obawę, Rozczarowanie, Smutek, Złość i Poczucie Wstydu). Osobno potraktowane zostało Zaskoczenie, które spodziewamy się, że ma różne znaczenie w różnych elektoratach. Ponieważ badani w przeważającej mierze wskazywali na jedno uczucie, uzyskany obraz emocji cechował się swoistą symetrią. Większej częstości jednych emocji towarzyszyła mniejsza częstość innych.
Emocje po pierwszej turze wyborów
Tabela 3. Doznawanie uczuć zwycięstwa,
uczuć porażki i Zaskoczenia,
a głosowanie w pierwszej turze
1 ?—
Uczucia
Uczucia
— Zaskoczę-
zwycięstwa
porażki
nie
Bartoszcze
-3.8
+3.1
+0.5
Cimoszewicz
-2.8
+0.4
+2.4
Mazowiecki
-7.3
+6.3
+0.6
Moczulski
-0.1
+0.3
-0.2
Tymiński
+7.1
-5.3
-1.4
Wałęsa 1
+9.4
1
-6.1
-2.9
— _
W tabeli zawarte zostały dołączone wartości standaryzowanego Chl2. znak + lub - oznacza, że danego rodzaju uczuć w elektoracie Jest więcej lub mniej w porównaniu do pozostałych elektoratów.
W obrazie emocji po pierwszej turze dominujące były poczucia porażki (36.7%). Podobnie często ludzie byli zadowoleni z wyborów (dominowały uczucia zwycięstwa), co Zaskoczeni (odpowiednio 29 i 30.3%).
Najwyraźniejsza polaryzacja uczuć wystąpiła u głosujących na Bartoszcze i Mazowieckiego (por. też istotne zróżnicowanie tych elektoratów ze względu na inne wskaźniki, np. zmienne demograficzne). Większej — od średniej w próbie — częstości uczuć porażki, odpowiadała mniejsza częstość uczuć zwycięstwa.
Rzadsze były także uczucia zwycięstwa w elektoracie Cimo-szewicza, jednakże nie odpowiadały temu częstsze uczucia porażki — podobnie jak w dwóch powyższych elektoratach — lecz Zaskoczenia. Wynik ten, pamiętając jednak o arbitralności grupowania emocji, można traktować jako potwierdzenie negatywnego znaku Zaskoczenia wśród wyborców głosujących na Cimoszewicza.
Z kolei większej częstości uczuć zwycięstwa u wyborców Tymińskiego i Wałęsy odpjMS^ada przede wszystkim mniejsza
18
Krzysztof Gembura-Chmielewski
Emocje po pierwszej turze wyborów
19
niż w innych elektoratach częstość występowania uczuć porażki i w nieco mniejszym stopniu Zaskoczenia (tzn. ujemne dołączone Chi2 dla Zaskoczenia jest mniejsze niż dla uczuć porażki). W sumie, Zaskoczenie podobnie jak uczucia porażki okazało się być kompensacyjne w stosunku do uczuć zwycięstwa, co raczej wskazuje na jego negatywną wartościowość.
Okazało się ponadto, że realizm związany z percepcją nadziei i obaw w różnych sferach życia (por. rozdział 3) jest czymś innym, niż realizm polityczny, którego następstwem miałby być brak uczucia Zaskoczenia. Realistycznych optymistów było stosunkowo najmniej w elektoracie Wałęsy, rzadkie było tu także poczucie Zaskoczenia. Podobnie stosunkowo duża liczba realistycznych optymistów w elektoracie Cimoszewicza nie szła w parze z mniejszą częstością doznawania Zaskoczenia, której to emocji było tu w istocie więcej niż przeciętnie w
próbie.
Mała liczba osób deklarujących się jako zaskoczeni wystąpiła w elektoracie Tymińskiego i Wałęsy. Tendencja ta mogła służyć dowartościowaniu zwycięstwa tych kandydatów, świadcząc, że sukces ten nie był przypadkowy.
Zaskoczenie może być także deklarowane wtedy, gdy ogólna sytuacja jest odbierana jako niesatysfakcjonująca (tj. gdy preferowany kandydat wypada z gry), a wynik uzyskany przez kandydata jest relatywnie lepszy niż pozostałych „przegranych" kandydatów. Tak np. mogli odbierać wyniki pierwszej tury wyborów głosujący na Cimoszewicza. Sądzimy, że Zaskoczenie Jest raczej uczuciem negatywnym, ale o mniejszym natężeniu niż uczucia porażki, tj. np. rozczarowanie, wstyd.
Deklaracje zachowań wyborczych w II turze wybo-rów a doznawane uczucia w pierwszym głosowaniu
Deklaracja pójścia do drugiej tury wyborów związana jest najczęściej z odczuwaniem Radości ze Zwycięstwa, Radości z Porażki Przeciwnika oraz Poczucia Dumy. Decyzja nie pójścia wiąże się przede wszystkim z Poczuciem Wstydu, Lękiem i
Obawą oraz Złością. Niezdecydowani z kolei najczęściej doznali po I turze Lęku i Obawy. Smutku i Zaskoczenia. Doświadczanie Złości szczególnie sprzyjało zdecydowanym deklaracjom ( pól-dę i „nie pójdę głosować"). Osoby tak reagujące mogły mleć Jasno 1 Jednoznacznie określone oczekiwania co do wyborów Ewentualny niepomyślny wynik nie wzbudzał w nich zatem wątpliwości.
Częstość występowania poszczególnych deklaracji co do zachowańwdrugiej turze wyborów w elektoratach charakteryzowanych na podstawie wyników pierwszej tury, przedstawia tabela 4.
Tabela 4. Częstość występowania postaw wobec II tury wyborów w poszczególnych elektoratach (w procentach)
jwać
Nie pójdę glo wad
Nie wiem
Wałęsa
99
Mazowiecki
18
Moczulskl
25
Tymiński
84
Bartoszcze
14
Clmoszewlcz
19
Cimoszewlcz
73
Moczulskl
13
Bartoszcze
16
Bartoszce
70
Clmoszewlcz
8
Mazowiecki
14
Mazowiecki
68
Tymiński
6
Tymiński
10
Moczulskl
62
Wałęsa
0.5
Wałęsa
0.5
Uderzająca jest prawie stuprocentowa gotowość zwolenników Wałęsy do poparcia go w drugiej turze. Najczęściej nato-nlast nie chcą głosować ci, którzy ponieśli wysoką porażkę (w stosunku do oczekiwań): zwolennicy Mazowieckiego, Bartoszcze i Moczulsklego1.
"T1^680 (n=9) 8praWla- Że do wyników jego trzeba odnosić się z większą ostrożnością.
Większość osób głosujących w pierwszej turze na kandy-atow, którzy nie zakwalifikowali się do drugiej tury (63 3%) Postanowiła wziąć udział także w drugim głosowaniu. Jak oszczegolne elektoraty traktowały swój wybór między Tymiń-
20
Krzysztof Gembura-Chmielewski
Emocje po pierwszej turze wyborów
21
Przeciw Wałęsie
skim 1 Wałęsą, pokazują tabele 5 i 6 (Chr istotne na poziomie 0.05).
Tabela 5. Uzasadnienie oddania głosu w II turze na L.Wałęsę a wybór dokonany w I turze
Głos w I turze
Głos w n turze
Za Tymiń-skim
'
Głos wl
EE turze
Przeciw
Gło» wi t«r»«
Za
Wałęsa
Tymttt-
skiemu
%
tt
Bartoszcze
50
12
50 12 +
Cimoszewicz
54
6
46 5
Mazowiecki
39
26
61 42 +
Moczulski
75
3
25 1
Tymiński
50
8
50 8 +
Wałęsa
95
209
5 10 -
274
n
"+" — częstsze od przeciętnego w próbie głosowanie za Wałęsą jako wybór przeciwko Tymińskiemu
?_• _ rzadsze od przeciętnego w próbie głosowanie zaWałęsą jako wybór przeciwko Tymińskiemu
Tabela 6. Uzasadnienie oddania głosu w II turze na S.Ty-mińskiego a wybór dokonany w I turze
Głos w 1 turze
Glos w II turze
ZaTymiń- Przeciw skim Wałęsie
% n % n
Bartoszcze Cimoszewicz
66 2 33 1 80 4 20 1
33
0
90
2 0
50 0
58
66
0
10
4 +
0
5 „
0 -
lilii
Mazowiecki Moczulski Tymiński Wałęsa
"+?- częstsze od przeciętnego w próbie głosowanie za Tymlńsklm jako wybór przeciwko Wałęsie
ie głosowanie za Tymińskim tako
"~"v7 ^dsze od Praec^tnego wybór Jako przeciwko Wałęsie.
Charakterystycznym motywem dla głosowania w drugie! ~] turze okazało się głosowanie .przeciwko" w elektoracie Mazo- \ wieckiego i Wałęsy: z 6-ciu osób głosujących na Tymińskiego \ 4 rozumiały swój wybór Jako skierowany przeciwko Wałęsie a—* z 68 osób mających zamiar głosować w drugiej turze na Wałęsę 42 traktowały Jako głos oddany w głównej mierze przeciwko Tymińskiemu. Świadczyć to może z Jednej strony o pewnym poczuciu politycznego obowiązku wyborców Mazowieckiego który nakazywał Im głosować w drugiej turze na nie swojego kandydata, tak, by nie dopuścić do wyboru kogośjeszcze mniel odpowiedniego. Głosowanie przeciwko Tymińskiemu mogło c tez formą odegrania się na sprawcy niepowodzenia wybor-zego, wywołującego Poczucie Wstydu. Osoby uzasadniające swój wybór Jako .przeciw Tymińskiemu", często także doznawały Smutku i Rozczarowania. Głosowanie .przeciwko" Jest tem głównie rezultatem doświadczania uczuć negatywnych
Niskie liczebności występowania wielu uczuć w poszczegól-
cn elektoratach uniemożliwiły przeprowadzenie pełnej ana-
Przenoszenia głosów na Tymińskiego i Wałęsę z uwz-
22
ględnienlem wszystkich doznawanych emocji w pierwszej turze. Możemy natomiast przedstawić, jak pogrupowane przez nas uczucia zwycięstwa, uczucia Porażki i Zaskoczenie wiązały się z przenoszeniem głosów między pierwszą i drugą turą
wyborów.
U głosujących w pierwszej turze na Bartoszcze, Cimosze-wicza. Mazowieckiego wystąpiły częściej niż przeciętnie w próbie uczucia porażki a mniej było uczuć zwycięstwa — co jest wynikiem dość oczywistym. Elektorat Moczulskiego był pod ^-tyjrn względem niezróżnicowany (por. wcześniejsze zastrzeżenia). Jednocześnie, głosujący uprzednio na Bartoszcze, Mazowieckiego i Tymińsklego (!), oraz wyborcy zamierzający oddać głos w drugiej turze na Wałęsę, istotnie częściej traktowali to Jako wybór przeciwko Tymińskiemu. Interesujący jest także fakt, że nikt z obozu Wałęsy nie deklarował głosowania w -drugiej turze na Tymińsklego, natomiast zwolenników Tymiń-skiego zmieniająch między turami orientację było 16-tu.
Ta ostatnio opisana zależność jest prawdopodobnie rezultatem kampanii przeciwko Tymińskiemu, która była intensywnie prowadzona po pierwszej turze. Dla niektórych głosujących ?w pierwszej turze na Tymińsklego, motywem była zapewne niechęć do elit rządzących, z którymi uosobiany był Mazowiecki (motyw głosowania „przeciwko"). Natomiast w drugiej turze wyborów pogromca Mazowieckiego mógł Im się wydawać już
zbyt niebezpieczny.
Przedstawione wyniki każą traktować Zaskoczenie raczej jako uczucie związane z porażką, co sprawia, że klimat po I tyrze wyborów okazuje się być zdominowany przez uczucia y negatywne (łącznie 67% emocji). Potwierdza to tezę mówiącą, <C że wybory prezydenckie 1990 wywołały silne emocjonalne \ zaangażowanie większości polskiego społeczeństwa. ? Wysoki poziom zaangażowania emocjonalnego ze swej natury sprzyjać będzie aktualizacji negatywnych uczuć i ocen (por. Czapiński; 1988). Sytuacje aktywizujące emocjonalnie uznaje się za czynnik sprzyjający powstaniu negatywnego efektu wartościowości, polegającego właśnie na wzroście zna-
23
Emocje po pierwszej turze wyborów
czenia bodźców negatywnych dla oceny sytuacji. Dominujący staje się wówczas nastrój pesymizmu 1 przeważają emocje ujemne, tak jak to pokazał nasz pomiar emocji po pierwszej turze wyborów. Zarejestrowany przez nas klimat emocjonalny był zdecydowanie negatywny: wielu wyborców doznało uczucia porażki i nie każdy, kogo kandydat zwyciężył, czuł się zwycięzcą.
Rozdział 2
Maria Za^rzezvslci
Swobodne opisy kandydatów
na urząd prezydenta RP w wyborach jesienią 1990 roku
Przedmiotem rozważań przedstawionych w opracowaniu są
kategorie, w jakich polski wyborca Jesienią ubiegłego rofcu
ujmował kandydatów na prezydenta. JAateriałem, który posłu
żył do takich rozważań były swobodne wypowiedzi o .najle
pszych" i „najgorszych" kandydatach w przeprowadzonych
wyborach. Analiza Jakościowa opisów doprowadziła do wy
odrębnienia 14-tu kategorii semantycznych. Częstość używa^J
nia poszczególnych kategorii była zróżnicowana w zależności
od przedmiotu opisu (osoby kandydata) oraz jego oceny przez
wyborcę („najlepszy" vs „najgorszy"). O trwałości społecznych
wizerunków poszczególnych kandydatów trudno Jest przesą
dzać. Zwrócono Jednak uwagę na to, że pozytywne oceny
kompetencji kandydata oraz nieprzychylne oceny Jego Jun-
kcjonowania w sferze społeczno-moralnej mogą należeć do
stosunkowo mniej podatnych na zmiany. .=.
Wyniki wyborów prezydenckich w Polsce skłaniają doprzypu- i szczenią, że wielkość poparcia społecznego udzielanego kan- \ dydatowi była związana z przypisywaną mu mocą sprawczą^,) —jednego z kilku aspektów kompetencji polityka ważnych w ocenie społecznej w USA. Do innych własności polityka ważnych dla amerykańskiego wyborcy należą przypisywana mu
prawość oraz zrozumienie i troska o zwykłego obywatela
Analiza przeprowadzona w warunkach polskich sugeruje, że
Swobodne opisy kandydatów na urząd prezydenta RP...
27
m
opinie polskiego wyborcy dotyczące mocy sprawczej i troski przejawianej przez kandydatów buyy^rozszczepione. Kandydat .mocny" często w ogóle nie byl charakteryzowany przez swoich sympatyków w kategoriach troski o ludzi i więzi społeczne, za to budził różne obawy w innychgrupach wyborców. Treść opinii o kandydatach na prezydenta RP wskazuje na to, te dla zwykłego obywatela kampania prezydencka stanowiła arenę ścierania sie osobowości różnych kandydatów, a niekoniecznie rożnych ideologii czy programów politycznych. Choć taki sposób widzenia polityki nie jest wyjątkowy dla Polaków, przyczyny tego zjawiska w warunkach polskich mogą być specyficzne, związane z dezorientacją polskiego obywatela w mało jeszcze stabilnym systemie politycznym.
O
kres kampanii prezydenckiej to czas wzmożonego zainteresowania obywateli sprawami polityki. Końcowa faza kampanii, bezpośrednio poprzedzająca chwilę oddania głosów jest czasem, w którym badacz może spodziewać się zebrania dojrzałych, maksymalnie wykrystalizowanych ocen i opinii o kandydatach na urząd prezydenta, ważących na decyzjach wyborców przy urnach. Okres pięciu dni poprzedzających pierwszą turę wyborów prezydenckich w 1990 roku był więc odpowiednim momentem dla zadania Polakom pytania o ich sposób widzenia polityków1.
Poprosiliśmy naszych respondentów o scharakteryzowanie własnymi słowami dwóch kandydatów na urząd prezydenta RP — kandydata najwyżej ocenianego przez respondenta oraz kandydata ocenianego najniżej na szkolnej skali ocen. Zastosowanie techniki otwartych pytań do zebrania charakterystyk polityków wydawało się najbardziej adekwatne. Choć badania nad percepcją polityczną mają już wieloletnią tradycję w świecie i doprowadziły do pewnych ustaleń, w tym do wyodrębnienia kategorii, w jakich zazwyczaj politycy są opisywani (Kinder,
1 W niniejszym opracowaniu przedstawione zostaną tylko dane dotyczące społecznej opinii o kandydatach w wyborach prezydenckich 1990 roku. W ankiecie przeprowadzonej przed II turą wyborów zebrano również dane dotyczące wzajemnej percepcji różnych elektoratów.
1986; Kinder, Fiske, 1986), nie mogliśmy ocenić stopnia, w jakim owe ustalenia (dokonane w innych warunkach kulturowych, politycznych i ekonomicznych) przystają do warunków polskich. Przyjęliśmy więc w naszym badaniu strategię otwartą, i to w dwojakim sensie. Po pierwsze, prosiliśmy respondentów o opisywanie kandydatów na urząd prezydenta RP własnymi słowami. Po drugie, analiza jakościowa tak uzyskanych opisów została przeprowadzona bez żadnych z góry przyjętych założeń co do wymiarów bądź schematów organizujących treści wypowiedzi o politykach. Wyrażenia pojawiające się w całej puli opisów zostały wstępnie podzielone ze względu na zaobserwowane zróżnicowanie semantyczne na 14 kategorii (zob. tabela 1 na końcu tego rozdziału). Dla nielicznych wyrażeń, nie dających się umieścić w żadnej z wyróżnionych kategorii, stworzono odrębną klasę. Następnie, trzech niezależnych sędziów kompetentnych przeprowadziło klasyfikację wszystkich opisów, używając do tego celu wspomnianych kategorii (opis mieści się w kategorii vs opis nie mieści się w kategorii). Każdy opis mógł być klasyfikowany jako egzemplarz wielu kategorii (klasyfikacja wielokrotna). Zgodność ocen co najmniej dwóch sędziów zadecydowała o ostatecznej klasyfikacji wypowiedzi.
Sylwetki polityków ubiegających się o objęcie
urzędu prezydenta RP
Eksponowanymi bohaterami wyborów prezydenckich są kandydaci do urzędu prezydenckiego. Jako tacy, zasługują na podanie im lustra, w którym mogliby się dokładnie przejrzeć. Nakreślenie sylwetek polityków w społecznej opinii ma także inny sens: jest Jedną z dróg do zrozumienia wyborcy — głównego bohatera elekcji, pozostającego Jednak w cieniu.
Roman Bartoszcze był opisywany jako „najlepszy przez 7,2% respondentów ijako „najgorszy" przez 7,5% pozostałych osób. Ci, którzy widzieli w nim najlepszego kandydata do urzędu prezydenckiego, najczęściej ujmowali go w kategoriach identyfikacji społeczno-politycznej (35,1% zwolenników), Jako
g°? §•? ?.«?
s i II §? 12 s ^
i— N i i i O- i i >-V
Swobodne opisy kandydatów na urząd prezydenta RP...
31
Mazowiecki stosunkowo rzadko jednak był krytykowany w związku ze swoim światopoglądem, a rzadziej niż wszystkim innym kandydatom przypisywano mu niedoskonałości umysłu
lub agresywność.
Leszek Moczulskl był opisywany jako „najlepszy" przez 3,0% respondentów a jako „najgorszy" przez 25,7% pozostałych osób. Jego sympatycy widzieli w nim przede wszystkim kandydata o silnym charakterze i dużej mocy (37,5% zwolenników), człowieka inteligentnego o szerokiej wiedzy (33,3%) oraz osobę uczciwą i wiarygodną (20,8%). Szczególny jednak okazał się jego negatywny wizerunek (zob. tabela 2). Przeciwnicy Moczulskiego przede wszystkim opisywali go jako osobę agresywną o celach konfrontacyjnych lub wręcz destrukcyjnych (35,7% przeciwników). Żadnemu innemu kandydatowi nie przypisywano tak często tego rodzaju postawy. W dalszej kolejności, określając Moczulskiego, jego przeciwnicy zgłaszali zastrzeżenia do światopoglądu kandydata (12,8%). Do wyróżniających własności negatywnego obrazu Moczulskiego należy jednak jeszcze dodać, że rzadziej niż jakiemukolwiek innemu kandydatowi zarzucano mu brak wiarygodności lub jednostronną troskę o wybraną grupę społeczną. Nie formułowano również zastrzeżeń co do jego „przeszłości".
Stanisław Tymiński był opisywany Jako „najlepszy" przez 17,8% respondentów i jako „najgorszy" przez 25,3% pozostałych osób. Jego zwolennicy widzieli w nim najczęściej osobę bez żadnych powiązań politycznych lub biznesmena (42,1% zwolenników) a nadto człowieka silnego, przebojowego, obdarzonego mocą sprawczą (35,7%). Te dwa aspekty opisu Tymiń-skiego wyróżniają go na tle pozytywnych charakterystyk innych kandydatów (zob. tabela 2). Wyraźnie też częściej niż Inni, Stanisław Tymiński był opisywany jako osoba posiadająca program (17,9%), ale wyjątkowo rzadko jako człowiek kierujący się troską o ludzi i więzi społeczne. Również, stosunkowo rzadko wskazywano grupy, których interesom mógłby sprzyjać jego program. Nieczęsto też charakteryzowano tego kandydata w kategoriach własności temperamentalnych.
Przeciwnicy Stanisława Tymlńskiego przede wszystkim zarzucali mu brak wiarygodności (42,1% przeciwników). Należy tu dodać, że żaden z pozostałych kandydatów nie spotkał się tak często z zarzutem tego typu. Dalej, przeciwnicy Tymlńskiego szczególnie często wytykali mu niedostateczną troskę o ludzi i więzi społeczne (12,8%), ale stosunkowo rzadko przypisywali mu agresywność. W krytyce Stanisława Tymlńskiego niezmiernie rzadko odwoływano się do światopoglądu kandydata lub jego własności temperamentalnych.
Lech Wałęsa oceniany był jako „najlepszy" przez 34,5% respondentów i jako „najgorszy" przez 17% pozostałych przebadanych osób. Jego zwolennicy widzieli w nim przede wszystkim siłę charakteru, zdolność konsekwentnego realizowania powziętych zamiarów, moc sprawczą (37,9% zwolenników). W dalszej kolejności cenili go w związku z Jego zasługami odniesionymi w przeszłości (19,1%). Moc i zasługi to jednocześnie te zalety, które wyróżniały charakterystykę Wałęsy na tle opisów wszystkich pozostałych kandydatów cenionych przez inne grupy respondentów (zob. tabela 2). Specyfika opisu Lecha Wałęsy jako „najlepszego" kandydata polegała również na tym, żejemu właśnie, częściej niż jakiemukolwiek innemu kandydatowi, przypisywano cechy i zdolności przywódcze (10,3%), za to stosunkowo rzadko identyfikowano go z jakaś grupą społeczną czy polityczną i nieczęsto powoływano się na posiadane przez niego zalety umysłowe czy wiedzę.
Przeciwnicy Lecha Wałęsy, wytykali mu właśnie najczęściej braki kompetencji umysłowych i wykształcenia (29,5% przeciwników) , a dalej nienajlepsze wrażenie Jakie może wywoływać u obserwatora, brak ogłady i potknięcia językowe (23,9%). Wydaje się, że jego moc, tak szczególnie podkreślana przez zwolenników, była jednocześnie powodem obaw Jego przeciwników (14,8%), którzy zarzucali mu niedostateczną troskę o więzi społeczne i ludzi (14,8%). Przy różnych zarzutach kierowanych pod adresem Lecha Wałęsy, stosunkowo rzadko ujmowano tego kandydata w kategoriach Identyfikacji społecz-no-polltycznej czy posiadanego światopoglądu. Warto zazna-
Swobodne opisy kandydatów na urząd prezydenta RP...
33
ii. l
czyć, że częstość zarzutów dotyczących nadmiernej siły, niedostatecznej troski o ludzi, niewystarczających kompetencji umysłowych oraz nieodpowiedniej „prezencji" wraz z praktycznym brakiem identyfikacji Lecha Wałęsy z jakąkolwiek kategorią społeczno-polityczną czy światopoglądową sprawiały, że jego negatywny wizerunek był szczególny na tle pozostałych „najgorszych" kandydatów, a nawet zupełnie wyjątkowy w zakresie dwóch cech — niezadowalających kompetencji umysłowych oraz nadmiernej mocy.
Trwałość wizerunków
Ponieważ kandydaci startujący w wyborach do urzędu prezydenckiego należą do osobistości najsilniej eksponowanych publicznie w tym okrjesięczasu, mają oni dużą szansę ć^htó"vT13wta^mośazX^^Eeh-^^wSeTirNie bez
pozostać/^hectóvT13wta^mośazX^^ znaczenia dlaIc^dalsz^kariery" polityTSftejbtd wana na ich temat społeczna opinia. Obojętnie, czy pewne własności są przypisywane politykowi trafnie i słusznie, czy nie, mogą one mieć walor obiektywny w świadomości społecznej. Dotyczy to szczególnie takich sposobów ujmowania polityka, które są charakterystyczne niezależnie od sympatii wyborcy. Tadeusz Mazowiecki był opisywany niezależnie od preferencji wyborców w kategoriach temperamentalnych — jako osoba, która „musi dwa razy dobrze pomyśleć zanim przejdzie do czynu". Lech Wałęsa był ujmowany jako osoba mocna i przebojowa. Swój wpływ na taką charakterystykę tych dwóch postaci politycznych musiała mieć propaganda prowadzona w okresie przedwyborczym na linii „żółw versus przyspieszacz z siekierą". Również w przypadku Romana Bartoszcze, nie bez znaczenia dla przypisywanej mu prochłopskości musiały być folklorystyczne akcenty propagandowe obecne w jego kampanii. Wizerunek Włodzimierza Cimoszewicza stanowi szczególny przypadek. Jego charakterystyka dostarczona nam przez wyborców należy do mniej specyficznych, jednak wyraźnie był on identyfikowany w kategoriach społeczno-politycznych. Dla
osób odrzucających Jego kandydaturę był po prostu osobą reprezentującą byłą PZPR, a tego rodzaju etykieta w polskim społeczeństwie jest silnie naładowana afektywnle. Skądinąd wiadomo, że kategorie o silnym ładunku afektywnym mają ogromny wpływ na organizację percepcji politycznej ułatwiając 1 ukierunkowując formułowanie opinii (Sniderman, Tetlock, 1986).
Zmiana kontekstu politycznego. Inna kampania propagandowa, mogą prowadzić do zmiany wizerunków poszczególnych polityków. Niektóre rysy tych wizerunków mogąjednak dłużej przetrwać niż inne. Wydaje się to zależeć od stopnia ich obiektywizacji w świadomości społecznej. Taki sposób ujmowania kandydata na prezydenta, który jest dosyć powszechny 1 podzielany przez różne ugrupowania społeczne, o różnych sympatiach politycznych, ma duże szansę na to aby się utrwalić. Gdy potoczna kategoryzacja znajduje silne intersubiektyw-ne potwierdzenie, wydaje się ona ludziom trafna, obiektywna. Zakres społecznego consensusu decyduje o tym co Jest rzeczywiste, a co kwestią niepewnych domysłów (por. Moscovlcl, 1988).
Zgodność opinii nie wydaje się być jedynym czynnikiem warunkującym trwałość społecznego wizerunku polityka. Z ustaleń dokonanych przez psychologów społecznych wynika, że kształtowanie się opinii może mieć różny przebieg 1 wynik w zależności od tego, czy opinia dotyczy kompetencji (sprawności), czy też raczej własności moralnych człowieka, oraz od tego, czy opinie budowane są na pozytywnych, czy negatywnych informacjach o człowieku (badania Reedera 1 współpracowników — por. Wojciszke, 1990). Z owych ustaleń można wysnuć następujące przypuszczenia. Pozytywna ocena kompetencji kandydata może być dosyć trwała. Istnieje Jakby pewna tolerancja dla błędów popełnianych przez osoby, które raz zostały uznane za inteligentne czy sprawne. Negatywna ocena kandydata w sferze kompetencji będzie mniej definltyw-na — bardziej podatna na zmianę pod wpływem nowych informacji przeczących takiej ocenie. Inaczej będzie z pozytyw-
Swobodne opisy kandydatów na urząd prezydenta RP...
37
dwa warunki
dużym znakiem zapytania w WŁU UIUU>V,.> „...^J ...
tych centralnych własności w percepcji osobistości politycz nych mogą nieco odchylać się od siebie w zależności od bieżącego kontekstu ekonomiczno-politycznego, co jednak zasadniczo nie zmienia centralności obu omawianych cech.
Powstaje więc pytanie: czy w warunkach polskich ocena postawy spóTećmó-moralnej polityką jest sprawą dragoptarvo? wą wobec oceny Je^j™cyjpxaw?zej2 Zebrane.przeznas dane pokazują, że^częstszemu przypisywaniu kandydatom mocy sprawczej (Wałęsa, Moczulski i Tymiński) towarzyszyły obawy co do ich troski o poczucie bezpieczeństwa wśród obywateli (zob. tabela 3. na końcu rozdziału).
Najmniej popularnemu (i najczęściej odrzucanemu) z „mocnych" kandydatów — Leszkowi Moczulskiemu — stawiano szczególnie ostre zarzuty. Kandydat o mniejszej „mocy" w społecznej opinii — Tądeusz^Mazowieckl — byJLzaś_nąJhardziej \ wyraziście ujmowany jako osoba o „właściwej"j)o.stawię społe-czno rnoralnef; "SprzyJającej tworzeniu dobrego klimatu w społeczeństwie (kategoria troski o ludzi i więzi) . Wynikają z tego
Jrzy sugestie:
^przypisywanie kandydatowi mocy sprawczej, kompetencji ważącej w wyborach, pozostawało w związku z masową opinią o postawie społeczno-moralnej kandydata — moc rodziła różne obawy wśród obywateli; w masowym ujęciu, moc kandydata do pewnego stopnia stała w opozycji do przypisywanej mu postawy
społeczno-moralnej;
moc nie zawsze sprzyjała uzyskaniu dużej popularności —
2 Używanie kategorii troski o ludzi 1 więzi w opisach kandydatów na prezydenta
było związane z wykształceniem respondentów (testy Chl , p=0.05). W opisach
.najlepszych" kandydatów, najczęściej używały tej kategorii osoby z wykształceniem
podstawowym, zaś w opisach „najgorszych" — osoby z wykształceniem wyższym.
3 W analizach opinii społecznej zazwyczaj używa się terminu „opinia publiczna",
który zasadniczo odnosi się do tych treści opinii, które są podzielane. Ze względu
na charakter prezentowanych tu analiz, gdzie cala przebadana próba traktowana
Jest Jako podmiot formułowanych opinii 1 całość tych opinii Jest przedmiotem
rozważań, bardziej zręcznym wydaje się użycie terminu „opinia masowa", który nic
zakłada spójności agregowanych opinii.
społeczeństwo wyraźnie odrzuciło polityka, któremu została przypisana postawa agresywna. J
Związek mocy sprawczej z przypisywaniem niezadowalającej postawy społeczno-moralnej staje się bardziej zrozumiały, jeśli uwzględni się dwojaki sens pojęcia mocy. Z jednej strony, moc sprawcza oznacza skuteczność działań. Z drugiej strony, moc może być rozumiana jako przebój owość polityka nie zważającego na przeszkody pojawiające się na drodze do realizacji przyjętych celów.
Rozejście się dwóch pożądanych własności — kompetencji sprawczej i „właściwej" postawy społeczno-moralnej — zaobserwowane w masowej opinii o politykach Jesienią 1990 roku można rozumieć jako rezultat ukształtowania się bardzo silnych a zarazem specyficznych oczekiwań co do rodzaju kompetencji, jakie powinna posiadać głowa państwa. Nacisk na szybkie i skuteczne zmiany systemowe (zupełnie zrozumiały w sytuacjiTw Jakiej znalazła się gospodarka kraju) sprawił, że wygrał kandydat „mocny" a przegrał ten, którego przygotowanie (w zakresie kompetencji intelektualnych) do pełnienia funkcji politycznej nie było k