11925
Szczegóły |
Tytuł |
11925 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
11925 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 11925 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
11925 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Miron Białoszewski > Poezja > Poezje wybrane
"Poezje wybrane"
Powrót
"Doturlanie"
"Jak to powiedzieć..."
"Nie doszło do oświecenia"
"Podglądam
świat..."
"Przesłuchy"
"Straszny czas..."
"Świta zatokowo..."
"Ze ścianami na głowie..."
"Doturlanie"
Gdzie mi tam do świętego
choćby przysłowia
chyba
słowo do słowa
ale to bałwan!
Jak to powiedzieć
między tymi blokami
między kwaczącymi dziećmi, wronami
i się zwleczeniami
parę osób
mały czas
tu dech
tu strach
tu cho cho cha
i tyle
"Nie doszło do oświecenia"
Po wsiach grochowa
w przebiciach chmur
stoi słońce na szprychach
prze -biera
-suwa
w lewo, w prawo
nagle leci do mnie
Ja w mur.
Podglądam świat
po urwanym boleniu
woda na lodzie
są trzy, cztery miejsca nieobce
bycie
w czasie
tak coś czuję dziś
"Przesłuchy"
Co pani
zwariowała
na suficie
i pupu - ku
i pupu - ku
Łapię szczotkę za sztuczny kij
i walę w górę.
I nic.
Nasłuchuję.
I nic.
Wylatuję. Aż wstyd.
To nie ona.
Ucho do ścian.
Po piętrach.
Tu?
Nie.
Tu?
Tam.
I tam.
Dom.
Cały.
Sam.
Mgła.
straszny czas tak potrafi trząść
jednym miejscem, że ono przefruwa
przez wieki
ŚWITA ZATOKOWO
na wysokim niebie
Niskie zbite z chmur
wisi,
pod nim
jak pod morzem
szczekają
z wsi.
ZE ŚCIANAMI NA GŁOWIE
jak z książkami
sylwester
ale to nie ja - ten święty
tyle że przyciśnięty spaniem
pomylony otwieraniem tu, tam,
nie, do mnie, nie do mnie
stare naloty
stare teksty
stare kołdry
Powrót do strony głównej | Powrót do wyboru tomików