Zła krew okładka

Średnia Ocena:


Zła krew

To miasteczko jest jak przedsionek piekła, trucizna sączy się do żył każdego, kto tu mieszka. Topice, 31 stycznia 1998 roku. Rozdziobana twarz młodej kobiety przypomina maskę. Ofiara to córka miejscowego prominenta, którego zakłady chemiczne utrzymują przy życiu całe miasto. Potwór, który dopadł Julię, dusił ją bez opamiętania, a po wszystkim pozbawił dziewczynę oczu. Mieszkańcy każdego dnia spotykają mordercę w dusznym korytarzu bloku z wielkiej płyty lub mijają w drzwiach wypożyczalni kaset wideo. I choć wszyscy idealnie go znają, nie mają pojęcia, kim jest naprawdę. Zagadkę brutalnych zabójstw ma wyjaśnić Ada Heldisz. Podkomisarz zamieniła Komendę Stołeczną na prowincjonalny posterunek, żeby uciszyć narastające ataki paniki. I aby nie postradać zmysłów. Zaślepiona ambicją policjantka nie dostrzega, że z każdym krokiem zbliża się do przepaści. A diabelnie inteligentny zabójca tylko czeka na moment, aż sama wpadnie w jego sidła. Złamana bohaterka, której nie zapomnisz. Zbrodnie, które będą ci się śniły po nocach i finał, którego nie jesteś w stanie przewidzieć. "Poraniona, lecz harda policjantka w małomiasteczkowym bagnie lat dziewięćdziesiątych. Cudowne obrazy, idealny mowa i intryga, która trzyma za gardło." Robert Małecki Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Szczegóły
Tytuł Zła krew
Autor: Rożen Maciej
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Rok wydania: 2024
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Zła krew w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Zła krew PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Paulina Klimek

    Idealnie oddany klimat małego miasta lat dziewięćdziesiątych, silna postać kobieca i zawiłe śledztwo, które będzie musiało toczyć się nieoficjalnym torem. Maciej Rożen oddał w ręce czytelnika kawał naprawdę dobrego kryminału. W lesie odnaleziono brutalnie okaleczone ciało dziewczyny, która okazuje się córką szefa miejscowego zakładu chemicznego, tak naprawdę rządzącego całym miastem. Wydawać by się mogło, że ktoś bierze odwet za utratę pracy, dynamicznie jednak okazuje się, że ta śmierć może mieć drugie dno. Niedługo później śledczy dostają informację o kolejnym bestialskim morderstwie, a całe miasteczko ogarnie chęć wymierzenia sprawiedliwości. Podkomisarz Ada Heldisz będzie musiała stawić czoło zabójcy, rozwścieczonym mieszkańcom, lecz także dopadających ją w najmniej odpowiednich momentach atakach paniki. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem „Złej krwi”. Przede wszystkim napisana jest idealnym językiem, dzięki czemu prosto zanurzyć się w opowieści i ciężko jest oderwać od niej własne myśli. Bardzo mi się podobało zachowanie klimatu lat dziewięćdziesiątych, z jednocześnie współczesnym, angażującym w historię językiem, który nie powodował trudności w zatraceniu się w tej historii. Zdarza się, że książki osadzone w tamtych latach spisane są topornie i nie prosto do końca się wgryźć w fabułę. Na szczęście Rożen poradził sobie z tym bardzo dobrze. Bardzo ciekawym zabiegiem było postawienie na kobietę jako główną postać. Ada jest twardą, nieustępliwą śledczą, która nie uznaje kompromisów i dąży do schwytania mordercy, nawet jeśli narazi się na nieprzyjemne konsekwencje własnych czynów. I chociaż dziewczyna ma własne demony, nieprzepracowaną przeszłość, jej siła wysuwa się tutaj na pierwszy plan. Myślę, że jest to niecodzienny zabieg, biorąc pod uwagę fakt, w jakich latach rozgrywa się fabuła, lecz nie jest to ani przerysowane, ani niewiarygodne; wszystko w tej historii się zgrywa. Sama zagadka jest dość zagmatwana, twórca skutecznie wodzi czytelnika za nos, podstawiając różnorakie tropy, które właściwie bardzo dynamicznie okazują się mylne. Postać mordercy jest zaskoczeniem, chociaż muszę przyznać, że kiedy wydarzenia weszły w kulminacyjną fazę, podejrzewałam, kto się może nim okazać. Niemniej, Rożen stworzył naprawdę ciekawą zagadkę, trzymającą w napięciu do samego końca. „Zła krew” to opowiadanie o dużych traumach, które prędzej czy potem dadzą o sobie znać. To historia, która w idealny sposób przedstawia działanie różnorodnych instytucji w latach dziewięćdziesiątych i zależności pomiędzy nimi. Bestialskie zbrodnie, mnożące się tropy, idealnie wykreowana główna bohaterka i rozwiązanie, które zaskakuje. Naprawdę idealna historia!

  • lap_za_ksiazke

    Podkomisarz Ada Heldisz ucieka do małego miasteczka. Była świadkiem zabójstwa własnego kolegi i nie może się z tym pogodzić. Każdej nocy wraca ten sam koszmar. Córka miejscowego potentata zostaje zamordowana, a Ada ma za zadanie znaleźć sprawcę. Zmowa milczenia w małym miasteczku nie pomaga. Ludzie chcą wziąć sprawy w własne ręce. Czy uda się jej znaleźć mordercę nim ponownie zaatakuje? Czy pokona własny lęk? Uwielbiam czytać debiuty, zwłaszcza takie! Zła krew to bardzo niezła książka ebook z zakończeniem, które zaskakuje. Na pierwszy plan wysuwają się bohaterowie. Główna bohaterka, jej fobie i paranoję, lecz również język, w który nigdy się nie gryzie. Dodatkowo policjanci z nią współpracujący. Każdy ma coś, co go wyróżnia. U jednego będzie to poczucie humoru, u innego styl pracy czy mowa którego używa. Dodatkowo miejscowy biznesmen czy elita lokalnego półświatka. Dawno nie czytałem książki z tyloma nieźle napisanymi postaciami. Jeżeli już o pisaniu język to bardzo podobał mi się styl autora. Odpowiednia ilość opisów, świetne dialogi i brutalność, która jest użyta tam gdzie trzeba i tak jak trzeba. Uprzedzam jednak, że nasza fantazja będzie funkcjonować na najwyższych obrotach. Sama sprawa kryminalna do samego końca jest zagadką. Muszę przyznać, że twórca dobrze to wykombinował. Dostajemy paru podejrzanych i każdy z nich może być sprawcą. Co rusz na światło dzienne wychodzą nowe wątki. Dodajmy do tego klimat małego miasteczka z końcówki lat 90, budzący się kapitalizm, brak telefonów komórkowych i polonezy na wyposażeniu policji. Mam wrażenie, że ostatnio pisarze nierzadko wracają do tych czasów. Lub to ja czytam takie książki. Idealna książka ebook i mogę ją śmiało polecić każdemu. Twórca wysoko postawił sobie poprzeczkę.

  • Ogród książek

    Debiuty kuszą, wołają... tak ciężko się temu oprzeć. W niewielkim miasteczku dochodzi do morderstwa młodej dziewczyny, na dodatek jest ona córką najistotniejszej persony w okolicy. Podkomisarz Ada Heldisz przystępuje do akcji, lecz czy jest na to gotowa? Czy to przed czym uciekła kilka miesięcy temu nie odciska się zbyt mocno na jej reakcjach? Małomiasteczkowy klimat lat dziewięćdziesiątych, społeczność zdominowana przez miejscowego ,,barona". Myślę, że samo to, funkcjonuje trochę magnetycznie. Do tego morderca, który gdzieś tam czai się za rogiem. Maciej Rożen przyznaje, że plan czteromiesięczny rozciągnął się na pięć lat, ponieważ właśnie tyle zabrała mu praca ponad książką. Jednak to były wyjątkowo owocne lata. Dostałam do ręki opowieść z doskonałą fabułą, z zagadką, która zaskakuje, bohaterami pełnymi barw. Nie ziało nudą, nie było bezsensownych wycieczek myślowych, czy mnóstwa zbędnych informacji, które znalazły się na stronach tylko dlatego, że twórca się na tym zna. Jest tematycznie, spójnie... Do tego nie mogę pominąć języka, tak przyjemnego w odbiorze, gładkiego... Mamy tu też idealnie oddany przypadek ptsd, traumy, która potrafi się mocno odciskać na ludzkich zachowaniach, reakcjach. Muszę przyznać, że to jest po prostu idealna powieść, rasowy kryminał, który wodzi czytelnika za nos, wciąga w własny mrok, przyspiesza bicie serca i daje doskonałą rozrywkę. Panie Macieju, gratuluję tak dobrego wejścia na rynek polskiego kryminału. No i cóż czekam na tom drugi z cichą nadzieję, że nie będzie to pięć lat 😀 Wam mogę tylko powiedzieć, że #wartjakpieron ponieważ to debiut palce lizać!