Życie Berga nie jest łatwe, a po ostatnich wydarzeniach, to już prawdziwy chaos! Nie ma już nic do stracenia, więc wyrusza w drogę do Wyroczni i Drzewa, a będzie to podróż wybuchowa i zaskakująca, ponieważ liczne potwory, które spotka, nie pozwolą mu na chwile wytchnienia. Czy Berg znajdzie lekarstwo dla Miriam i żonę? Dużo tajemnic i zjawiskowych starć! Z Bergiem nie można się nudzić. Jestem zachwycona pomysłem, jaki autorka miała na tę książę. Koniec świata bezpowrotnie odmienił oblicze ziemi, a technologia niemalże doszczętnie wyginęła. I po to właśnie są Grabieżcy, którzy odwiedzają inne wymiary, by pozyskiwać cenne zdobycze, ponieważ są one pożądane i bardzo wartościowe. Posiadanie zdolności i umiejętności bycia Grabieżcą nie jest wcale takie piękne, ponieważ podróże mogą przyprawić o dobry odlot, a by go uniknąć muszą łykać piękne tableteczki, czyli uzależniające narkotyki. Berg stąpa po niepewnym gruncie i musi bardzo uważać, by się nie zatracić. „Zakon Krańca Świata” wchłonął mnie w własny niegościnny świat, który w całości osnuty jest mrocznym klimatem! Jak dla mnie, wizja świata wykreowanego przez Maje Lidie Kossakowską jest oryginalna, jednak autorka czerpię niektóre motywy z innych źródeł, co kilkakrotnie jest zauważalne. Lars Bergenson jest twardym i niezależnym mężczyzną. Momentami potrafi doprowadzić do szału, a poziom irytacji sięgał zenitu! Czy to źle? Oczywiście, że nie. Lepiej być szorstkim w obyciu niż zakłamanym wazeliniarzem. Podoba mi się, że jest lojalny i dotrzymuje słowa. Potężny i skłonny przekraczać granice, jednak ma własny honor i pomimo własnych wad, naprawdę prosto polubić Berga. W tym tomie dzieję się bardzo dużo. Z pozoru mamy tylko podróż Berga, a jego motywy i cele ujawniają się dopiero pod koniec powieści, niemniej jednak złożoność świata, przedziwni bohaterowie, choroba Miriam a także wątek z żoną Berga w całości absorbują uwagę czytelnika. Autorka ma interesujący styl, czasami zagłębia się w przydługie opisy, co nie zawsze mi się podobało, lecz pisze również dosadne i dialogom nie brak ognia. Berg mówi łatwo z mostu i kilka razy uśmiałam się do łez. Początkowo książka ebook wydał mi się nieco chaotyczna, a ten tom wcale nie rozwiewa wszystkich moich wątpliwości, ale częściowo objaśnia niektóre kwestie. Nowe wydanie jest piękne. Okładka robi wrażenie. Uwielbiam ilustrację w książkach, a w tej można znaleźć kilka, co bez wątpienia jest dużym plusem. „Zakon Krańca Świata” to oryginalna opowieść dla zagorzałych wielbicieli fantastyki. Pełnokrwisty bohater nie pozwala się nudzić, a mroczna wizja świata roztacza ponad całą powieścią wyjątkowy klimat. Berg zabierze Was w szaloną podróż, podczas której można stracić zdrowy rozsądek! 7/10