Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Europa Północna, X wiek n.e. Szwedzi, Norwegowie i Duńczycy od lat toczą pomiędzy sobą krwawe wojny o ziemię, bogactwa i honor. Tłem dla pasjonującej, trzymającej w napięciu akcji są duże lądowe i morskie bitwy, wspaniałe zwycięstwa i dotkliwe klęski, tajemne groty wypełnione nieprzebranymi skarbami, gorąca miłość i młodzieńcze zauroczenia. Ambicje Wikingów sięgały daleko poza granice skutej lodem Skandynawii, w książce pdf śledzimy także dzieje uczestników zuchwałych wypraw do Ameryki Północnej i na Półwysep Iberyjski, gdzie wojownicy z surowej Północy nie zawahali się rzucić wyzwania chrześcijańskiemu królestwu Leónu i muzułmańskiemu Emiratowi Kordoby. Szaleńcza odwaga i niewyczerpana żądza władzy, chciwość i bezwzględność, ciekawość świata i chęć podporządkowania go sobie – w tej książce pdf jest wszystko, co składa się na legendę Wikingów, a także wiele więcej: opowiedziane ze swadą ludzkie losy, historie o miłości i nienawiści, losy dużych przyjaźni i nikczemnych zdrad. „Wilcze dziedzictwo” to wartka akcja, kopalnia idealnie udokumentowanej wiedzy o zamierzchłych czasach, galeria niezwykłych, zapadających w pamięć postaci i doskonała rozrywka dla wszystkich fanów pisanej z rozmachem i fantazją literatury przygodowej.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Wikingowie. Tom 1. Wilcze dziedzictwo |
Autor: | Lewandowski Radosław |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Akurat |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Rogaty wiking na okładce (i to jeszcze taaaakimi rogami) to rzeczywiście przesada. Lecz w środku jest nieźle i bardzo dobrze. Może za mało fantastyki - właściwie tylko początkowa scena, kiedy to kamienny krąg chroni Oddiego przed wilkami (ze wszystkimi konsekwencjami) daje nadzieję na udział sił pozaziemskich. Lecz siły ziemskie szaleją za to na wszystkich frontach!Zaczyna się od próby sojuszu Szwecji z Norwegią przeciwko naprzykrzającym się wszystkim Duńczykom. W efekcie jednak, za sprawą wręcz mistycznej chuci Oddiego, jego ojciec Asgot Czerwona Tarcza, musi przystąpić do innego sojuszu i wraz z Norwegami rzuca rękawicę Erykowi Zwycięskiemu, królowi Szwedów. Sojusznicy ruszają łodziami na Birkę, klucz - jak uważają - do zwycięstwa ponad Erykiem.W tym okresie do Birki przybywa poselstwo z dalekiego Królestwa Leonu, aby zaciągnąć wojowników z północy do potyczki z Kalifatem Kordobańskim. W wyniku następujących po sobie zdarzeń stają do potyczki w obronie Birki przed uzurpatorem, zaś poseł Ramiro zostaje nawet krótkotrwałym dowódcą obrony. Czekają od odsiecz Eryka, ten jednak - w wyniku wróżb kapłanów - decyduje się na inne rozwiązanie.W powieści jest wszystko, co lumy najbardziej: przemoc, krew, cudowne kobiety, ucieczki i pościgi, potyczka i tortury. Poznajemy sposób myślenia i hierarchię wartości pogańskich jeszcze wikingów. Ponadto, w wyniku kolejnych wydarzeń, towarzysząc w wyprawie synowi Eryka Zwycięskiego, trzynastoletniemu Erykowi poznajemy również ówczesny półwysep Iberyjski i ludzi żyjących tam, zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów. Co więcej, poznajemy również Indian z Ameryki Północnej, konkretnie z ziem nazwanych Winlandia Dobra, a będących późniejszą Nową Fundlandią. W sumie: dużo wątków, dużo przygód, dużo wiedzy o epoce. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
Końcówka IX i początek X wieku – Skandynawia. To czasy, kiedy praprzodkowie obecnych liderów poprawności politycznej zachowywali się… zwyczajnie :-D Zamieszkując tereny mało przyjazne, o słabej glebie i długich okresach chłodu jakoś do „pensji” musieli dorabiać. Zajmowali się więc wyprawami na ”wiking”, gdzie zbrojni mogli zająć się miłym sercom każdego ówczesnego wojownika czynnościom czyli walką, grabieżą, gwałtami a także pozyskiwaniem niewolników. Od tego typu wypraw pojawiła się nazwa Wikingowie, która obejmowała wszystkich ówczesnych Szwedów, Norwegów czy Duńczyków. Twórca rzetelnie przeanalizował kulturę Wikingów, ich wierzenia a także ogólnie panujące zasady. Głównymi bohaterami są dwaj młodzi wojownicy – synowie jarlów. Oddi- młodszy syn Asgota z Czerwoną Tarczą a także Eryk – najmłodszy syn Eryka Zwycięskiego i siostry polskiego króla Bolesława Chrobrego Sygrydy (czyli Świętosławy po naszemu).W pierwszej części własnej powieści Twórca omawia przygody Oddiego, którego ojciec, na polecenie swego władcy i kuzyna – Eryka Zwycięskiego udaje się z poselstwem do najpotężniejszego jarla Norwegów Benlosa w celu zawiązania przymierza skierowanego przeciwko Duńczykom. Naruszenie świętych praw gościnności przez Oddiego, ponieważ za takowe zostało uznane wychędożenie córki gospodarza zburzyło misterny plan władcy Szwedów. Mimo obopólnej zgody chędożonej i chędożącego uznano to za co najmniej niestosowne i jako takie mogło sprowadzić karę śmierci zarówno na Oddiego, jak i na Asgota. Jednak mądry Norweg dostrzegł w tym szansę dla siebie. Benlosowi nie uśmiechał mu się sojusz z Erykiem, bał się bowiem, że kiedy zostaną już pokonani Duńczycy, Szwedzi podejmą kroki w celu podboju jego ziem. W związku z tym zaproponował sojusz innego typu. Asgot, przy jego wsparciu ma obalić własnego suwerena. W tym samym okresie do miasta Birka, które było kluczem do ówczesnej Szwecji przybyło poselstwo chrześcijańskiego króla Leonu z prośbą o sojusz. Leonowi zagrażały bowiem wojska kalifa Kordoby, władcy prowincji Al- Andalus. Ramiro Mendez, kapitan i poseł króla Ramira II wraz z dwoma towarzyszami Sancho i Bermudo a także załogą własnego statku przyłączyli się do potyczki z wiarołomnym Asgotem, dla którego zdobycie Birki stanowiło ważny fragment planu obalenia Eryka Zwycięskiego. Jak przebiegnie bitwa, czy Asotowi powiedzie się jego plan? Tego nie zdradzę, ponieważ to tak, jakby przed przeczytaniem kryminału, ktoś Wam powiedział, że zabił rudy kelner Bodzio :-) W części przygód syna jarla Eryka wspólnie z tym wojowniczym 13-latkiem (co w tamtych czasach było już wiekiem męskim) udamy się na wyprawę do Królestwa Leonu jako najemnicy, których pięciuset użyczył królowi Ramirowi II Eryk Zdobywca.Walk dużo, cudownych dziewczyn nieco mniej, lecz jak się pojawiają to od razu charakterne :-) Kapitalne dialogi między młodym Erykiem a chrześcijanami a także władcą Al- Andalus, to perełki dotyczące różnic w podejściu do religii praktycznych do bólu Wikingów i „lekko” nawiedzonych wyznawców religii monoteistycznych. Prawdopodobnie już wiem, dlaczego mentalnie bliżej mi do tych pierwszych :-D Książka ebook ewidentnie w zamyśle Autora jest tomem pierwszym, ponieważ wątki nie są dokończane, element bohaterów zostaje w zawieszeniu jak na końcu odcinka porywającego serialu.Tak więc – drogi Autorze – do dzieła, szkoda, aby się takie historie marnowały, z głowy Autora na papier nie przelane.http://niestatystycznypolak.blogspot.com/
Dziś chcę Wam przedstawić książkę Radosława Lewandowskiego - Wikingowie. Wilcze dziedzictwo. Przed dostaniem książki poczytałam trochę o niej i nie byłam jakoś podekscytowana tą powieścią, prawdopodobnie przez to, że okres średniowiecza nigdy nie był moją ulubioną epoką. Mimo wszystko pomyślałam, że dam książce pdf szansę. Zobaczcie co z tego wyszło."Europa Północna, X wiek n.e. Szwedzi, Norwegowie i Duńczycy od lat toczą pomiędzy sobą krwawe wojny o ziemię, bogactwa i honor. Tłem dla pasjonującej, trzymającej w napięciu akcji są duże lądowe i morskie bitwy, wspaniałe zwycięstwa i dotkliwe klęski, tajemne groty wypełnione nieprzebranymi skarbami, gorąca miłość i młodzieńcze zauroczenia. Ambicje Wikingów sięgały daleko poza granice skutej lodem Skandynawii; w książce pdf śledzimy także dzieje uczestników zuchwałych wypraw do Ameryki Północnej i na Półwysep Iberyjski, gdzie wojownicy z surowej Północy nie zawahali się rzucić wyzwania chrześcijańskiemu królestwu Leónu i muzułmańskiemu Emiratowi Kordoby. Szaleńcza odwaga i niewyczerpana żądza władzy, chciwość i bezwzględność, ciekawość świata i chęć podporządkowania go sobie – w tej książce pdf jest wszystko, co składa się na legendę Wikingów, a także wiele więcej: opowiedziane ze swadą ludzkie losy, historie o miłości i nienawiści, losy dużych przyjaźni i nikczemnych zdrad. „Wilcze dziedzictwo” to wartka akcja, kopalnia idealnie udokumentowanej wiedzy o zamierzchłych czasach, galeria niezwykłych, zapadających w pamięć postaci i doskonała rozrywka dla wszystkich fanów pisanej z rozmachem i fantazją literatury przygodowej."Muszę przyznać, że książka ebook ma piękną szatę graficzną, okładka naprawdę przykuwa uwagę, lecz to co się znajduje w książce pdf już nie jest takie cudowne (jak to mówią, nie oceniaj książki po okładce :) ).Autor pisze takim "językiem", że książka ebook momentami jest wulgarna, wręcz chamska. Przydługie opisy, które zamiast zaintrygować i zainteresować... nudzą. Twórca powrzucał dużo wątków nie kończąc ich, a sama książka ebook była po prostu monotonna. Czasem trafiły się nawet interesujące opisy walk, lecz były one sporadyczną rzadkością.Bohaterzy byli płascy, bez wyrazu. Jakoś do żadnego z nich nie zapałałam sympatią. Sami Wikingowie zostali opisani, w sposob bardzo przerysowany. Pokazano ich jako osoby, które są niemal niezniszczalne i niemal z super mocami (jedną dłonią niszczyć ławę? No tak troszkę nierealne). Cóż mogę powiedzieć więcej? Nie zalecam tej książki, a jeśli już to na swoje ryzyko. Ja zdecydowanie nie jestem nią zachwycona...Dziękuję za przeczytanie Wydawnictwu Akurat.
Bardzo przyjemna książka. Czyta się lekko, prosto i przyjemnie. Dla zaciekawionych światem wikingów idealna lektura. Zdecydowanie zalecam i będę się rozglądać za ewentualna kontynuacją.
Bardzo nieźle i dynamicznie się czyta.Kto lubi klimaty związane z Wikingami ich historią i losami z pewnością zaczyta się i w tym czytadle. Zalecam dla każdego miłośnika fantasy
Jest X wiek n.e. W niemal całej Europie Północnej toczą się krwawe potyczki między różnorakimi osadami, które pragną poszerzyć granice własnego terytorium, zdobyć świeżych niewolników a także wzbogacić się dzięki licznym łupom. Wikingowie to wyjątkowo skuteczni a także zaprawieniu w boju wojownicy, których odwaga a także męstwo imponują innym rycerzom. Dla własnych wrogów nie mają jednak litości i nie okazują im żadnej łaski. Wojownicy wyznają zupełnie inną religię niż ich sąsiedzi, co nierzadko jest przyczyną konfliktów a także niewielkich utarczek pomiędzy nimi. Jednak kim tak naprawdę są wikingowie? Co powoduje, że są tak niezłymi a także odważnymi wojownikami? A także jakie sekrety skrywają ich niezapomniane podróże? „Czas języków przeminął, nadchodziły dni mieczy, toporów, krwi, potu i łez. No i chwały, która nadawała życiu ludzi sens, a raczej nadawała go ich śmierci.”Mimo iż Erik jest jeszcze młodym chłopcem, to i tak wyrusza wraz z wikingami w morską podróż na Półwysep Iberyjski, w którym wraz z towarzyszami ma do wypełnienia pewną misję. To właśnie tam wojownicy mają wesprzeć wojsko króla Ramira II, który obiecał hojnie wynagrodzić ich pomoc. Jednak to zadanie okazuje się trudniejsze, niż to na początku wszystkim się wydawało. Będą musieli znieść trudną przeprawę przez wzburzone morze, olbrzymi głód a także szalenie niebezpieczną a także pełną zasadzek bitwę, która będzie prawdziwym sprawdzianem umiejętności młodego Erika. Czy chłopczykowi uda się ujść z życiem z tego starcia? A także czy będzie potrafił zachować zimną krew podczas tych zmagań? „ […] o sile wikingów decyduje nie kamień, a ich nieustraszone serca, szerokie ramiona i pogarda dla śmierci.”Z kolei w Birce panuje ogromne poruszenie a także chaos, spowodowany przygotowaniem do obrony miasta. Do osady zbliżają się wrogowie, którzy za wszelką cenę pragną zagarnąć dla siebie liczne łupy a także zająć nowe tereny. Jednak mieszkańcy Birki zamierzają bronić własnych domów, nawet jeśli oznaczałoby to, że polegną w tej potyczce. Już wkrótce na tych ziemiach rozpocznie się zacięta potyczka na śmierć i życie, która zbierze ogromne żniwo zarówno u obrońców, jak i atakujących wojowników. Jednak jaki będzie efekt tego starcia? Czy wikingom uda się odeprzeć atak a także uratować własnych najbliższych? Jak dużo wojownicy będą w stanie poświęcić, aby wyjść z tej walki zwycięsko? „W życiu nic się nie powtarza i trzeba korzystać z tego, co jest nam dane, i to z całą mocą.”„Wikingowie. Wilcze dziedzictwo” to wyjątkowo wciągająca, interesująca a także pełna zabawnych sytuacji historia o wojownikach z krwi i kości. W książce pdf odnajdziemy dużo barwnych opisów ich bitew z wrogami zarówno na lądzie, jak i na morzu. Czytelnik ma okazję dowiedzieć się nieco więcej o ich zwyczajach, religii a także niesamowitych podróżach. Akcja bardzo dynamicznie nabiera tempa i do ostatniej strony nie można oderwać się od przygód bohaterów, które z całą pewnością dostarczają czytelnikowi dużo rozrywki. Na początku trochę trudno było mi się połapać we wszystkich nazwach, które były dość skomplikowane. Jednak z czasem wszystko staje się coraz bardziej zrozumiałe.To, co najbardziej mnie urzekło, to niesamowity klimat, który przenosi nas do zupełnie innego świata. Twórca ma wyjątkowo lekki styl pisania a także naprawdę potrafi zaciekawić czytelnika, co jest według mnie wyjątkowo ważne. W książce pdf jest dużo wątków a także postaci, chociaż największą uwagę twórca skupił na młodym Eriku, który był według mnie najciekawszym a także najzabawniejszym bohaterem. Podobało mi się jednak to, że całą historię poznajemy też z punktu widzenia innych bohaterów, ponieważ stanowi to całkiem interesujące urozmaicenie. Już nie mogę się doczekać dalszych przygód bohaterów, które z całą pewnością dostarczą mi dużo wrażeń. Książkę naprawdę polecam!
Książki o Wikingach bardzo lubię, choć przeczytałam ich w życiu zaledwie kilka. Gdy zauważyłam w zapowiedziach ,,Wikingowie. Wilcze dziedzictwo" autorstwa Radosława Lewandowskiego postanowiłam się zapoznać z tą publikacją.Powieść podzielona jest na 3 części i mimo, że całość przeczytałam dość dynamicznie (3 dni) to mam pewien kłopot ze skrótowym początkiem fabuły. Wiadomo mi tyle, że ktoś gdzieś pojechał, miał załatwić, lecz nie wyszło i była wojna. Do tego wszystkiego jeszcze jest poseł Ramiro, który przypłynął prosić o pomoc. Druga i trzecia element to już zupełnie inne wydarzenia, z których nic początkowo nie wiadomo i dopiero na końcu części drugiej poznajemy nazwisko narratora. Końcowa element jest przedłużeniem drugiej.Początkowo w ogóle nie mogłam się wciągnąć w tę książkę. Nużyła mnie, niewiele z niej rozumiałam, ponieważ treść moim zdaniem jest bardzo zawiła. Do tego mnóstwo bohaterów, z których nie sposób zapamiętać każdego i wiedzieć jeszcze, kto jest czyim przyjacielem, kto po której stronie walczy. Do tego przydomki, słynne w tamtych czasach, lecz dla mnie wszystkie były podobne, więc tak naprawdę nie wiedziałam o kim czytam. Gdy pierwsza element zaczęła mi się podobać twórca niespodziewanie zaprzestał tego wątku i przeszedł do nowej fabuły. Gdy już jako tako wdrożyłam się w drugą i trzecią element to nastał koniec książki.Moim zdaniem, publikacja jest bardzo nierówna pod wobec poziomu. Druga i trzecia cześć są zdecydowanie bardziej dopracowane, choć przez to, że nie znamy imienia narratora czyta się nieco dziwnie, ponieważ nie wiadomo do czego przypiąć opisane wydarzenia. Mimo wszystko, najbardziej polubiłam z pierwszej części Otto i Ramiro i miałam nadzieję na dalszy ciąg z nimi. Niestety, niczego takiego się nie doczekałam. Seria ma mieć jeszcze dwa kolejne tomy, lecz ja już raczej się z nimi nie zapoznam.,,Wikingowie. Wilcze dziedzictwo" to książka, która nie zachwyciła mnie w pełni, choć przeczytałam ją dość szybko. Zdarzało mi się czytać lepsze tytuły o tej tematyce. Ta jest dość przeciętna. Sami zdecydujcie, czy chcecie się z nią zapoznać.Moja ocena: 2,5/6
OD ZALANIA DZIEJÓW SZWEDZI, NORWEGOWIE I DUŃCZYCY TOCZĄ MIĘDZY SOBĄ SPORY. KAŻDE DOBRO JAKIE UDA IM SIĘ ZDOBYĆ, CHCE ZAGRABIĆ I ICH WRÓG. NIESPODZIEWANIE DLA WSZYSTKICH BRACIA ODWRACAJĄ SIĘ OD BRACI. W WOJNIE BIORĄ UDZIAŁ NAJŚMIELSI Z WOJOWNIKÓW. KAŻDY Z NICH MA W TYM SWÓJ CEL. AMBICJE WSZYSTKICH WIKINGÓW SIĘGAJĄ DO NAJWYŻSZYCH GÓR. LECZ CZY ICH GRUBIAŃSKA NATURA DA O SOBIE ZAPOMNIEĆ? KTO ZACZNIE WALKĘ I PONIESIE KLĘSKĘ? JAKIE BĘDZIE MIAŁO TO ZNACZENIE DLA HISTORII WIKINGÓW? WEJDŹ DO ŚWIATA GDZIE RZĄDZĄ WIKINGOWIE, ICH ŻELAZNE ZASADY I HONOR WAŻNIEJSZY NIŻ RODZINA."Człowiek nie uczyni więcej, niż może, tak jak woda nigdy sama z siebie nie popłynie pod górę."Z tą pozycją jest tak, że przeczytałam ją, już jakiś czas temu i choć upłynęło niezłych kilka tygodni, ja nie potrafiłam zebrać się by napisać recenzję. Nie chodzi o to, że książka ebook nie jest dobrą lekturą. Bardziej stwierdzam, że w tej powieści tyle się dzieje, że aż nie wiem o czym tu napisać. Próbowałam skleić kilka zdań podczas czytania, aczkolwiek co rusz, kiedy polubiłam danego bohatera, to twórca przemieniał akcję i skłaniał mnie do przypatrywania się komuś innemu. Bardzo dużo przygód zostało opisywane w tej pozycji, przez co jak dla mnie, zostało wniesione nieco przepychu do tej lektury. Ta opowieść powinna skupić się na jednym danym ludzie z osady Wikingów, a następnie autor, winien rozbić własną wizję na tomy. Jak dla mnie, zostało wniesione tu zbyt dużo kluczowych wątków naraz. Gdyby było to uporządkowane bardziej spójnie, nie miałabym wielkiego problemu z nagromadzeniem wszystkich wydarzeń. Nie jest to zbyt rozległe tomisko, które nie zrozumie czytelnik. Osobiście uważam, że idealnie go przyswoi każdy młody czy również dojrzały czytelnik.Nie wiem jak zebrać myśli by napisać o najistotniejszych pozytywach tej lektury. Powiem więc wszystko to, co od razu nasuwa mi się na myśl. Przede wszystkim książka ebook ma idealny obraz krajobrazu. Wszelkie doliny, uroki zakątków ziem, krajobrazy i widoki, bardzo przychylają się na korzyść tej lektury. Wszelkie takie miejsca są bardzo urokliwie ulokowane i dodają akcji piękniejszych i miłych wrażeń. Jeśli chodzi o bohaterów, to każdy z nich jest nieźle przedstawiony pod wobec charakteru a także wyglądu zewnętrznego. Dostrzegłam, że twórca nieźle skupił się na ukazaniu najistotniejszych cech osobowości bohaterów tak, by czytelnik się nimi zainteresował. Wikingowie kojarzyli mi się zawsze z groźnymi, wielkimi, grubiańskimi a także bardzo głośnymi osobami. Są silni i mściwi. Tak też ukazał ich autor. Nie w sposób jest mi powiedzieć, czego oczekiwałam przed poznaniem tej lektury. Na pewno chciałam żeby mnie porwała i zaciekawiła. Zainteresowała mnie bardzo pozytywnie, ale jeśli chodzi o nieoderwanie się od niej, to było różnie. Raz przygody opisywane w tej powieści całkowicie mną owładnęły, innym razem niestety nie miałam do niej cierpliwości i ją odkładałam. Pomimo jednak tego, przyjemnie ją wspominam i mam nadzieję, że książka ebook doczeka się kontynuacji. Jeśli tak będzie, to jest szansa, że znajdę na nią czas. Zalecam pozycję głównie zapalonym czytelnikom lubiącym walki, osady Wikingów, rozległe krajobrazy i przemoc. Pod tym względem, twórca Was nie zawiedzie.
"Wikingowie. Wilcze dziedzictwo" już po samej okładce zachęca do zapoznania się z zawartością. Historie wikingów zostały opisywane ciekawie z wielkim naciskiem na prowadzenie szybkiej akcji. Radosław Lewandowski przyciąga do lektury barwnymi bohaterami i niesztampowymi wątkami fabularnymi. Miłość i zawiść mieszają się tu razem, a zdrady i intrygi nie raz doprowadzają do niechybnej śmierci. Jest to jedna z lepszych ebooków z gatunku literatury przygodowej, która ani na moment nie pozwala się nudzić.X wiek n.e. Z europy północnej wyruszą jedne z najpotężniejszych wypraw łupieżczych jakie widział świat. Wojów z mroźnej Skandynawii popycha woń złota i licznych bogactw, które mogą zdobyć w odległych krainach Ameryki Północnej a także Półwyspu Iberyjskiego. Wielcy wojownicy, którzy toczą wojny też pomiędzy sobą, zaprawieni w potyczce staną się prawdziwą bolączką też dla królestwa chrześcijańskiego. Chciwość i brutalność sprawią, że nie cofnął się przed niczym, w szczególności gdy na wyciągniecie reki mają nieprzebrane bogactwa licznych bogatych państw, które posiadają dużo słabości. Wyruszywszy ze skutej lodem Skandynawii łapczywe hordy Wikingów popłyną na swych potężnych statkach żeby szukać dużych skarbów i łupów. Krew i posoka popłyną strumieniami.Powieść pozwala poczuć zagrożenie i barbarzyństwo tamtych mrocznych czasów. Sprawiając, że dynamicznie wsiąkamy w realia powieści. Radosław Lewandowski oddał w ręce czytelników porządnie napisaną powieść, która powinna przypaść do gustu fanom fantasy i pozycji przygodowych. Lektura lekka i barwna omawia dużo mitów i legend z terenów mroźnej Skandynawii. Bohaterowie zostali ciekawie wykreowani, sprawiając, że ich dzieje nas emocjonują. Z wypiekami na twarzy śledzimy ich dalsze poczynania, zastanawiając się, cóż będzie dalej. Świat prastarych Bogów i potężnych wojowników wciągnął mnie do ostatniej strony."Wikingowie. Wilcze dziedzictwo" przedstawia ciekawą opowiadanie o Wikingach, którą czyta się z nieukrywaną ciekawością. Z pewnością przeczytam kolejne książki z pod pióra autora, bo ta mnie przekonała. Historia miesza się tu z fikcją literacką, dając mieszankę iście wybuchową. Akcja pędzi szybko, a bohaterowie zaskakują. Wikingowie na kartach powieści przekonali mnie i zainteresowali, ich obyczaje i wierzenia zostały tu bardzo ciekawie nakreślone. Całość chłonie się bardzo szybko, a przedstawiona historia potrafi nie raz zaskoczyć. Serdecznie polecam.
Nie pamiętam, kiedy pokochałam motyw Wikingów w literaturze, lecz miłość ta trwa już dosyć długo. Z resztą nie tylko w literaturze – uwielbiam nie tylko czytać i zagłębiać się w ten wspaniały, mroźny i pełen bitew a także honoru klimat, lecz też oglądać wszelkie filmy, które nawiązują do tych skandynawskich wojowników. Wiecie, Japonia miała samurajów, a Szwecja, Norwegia i Dania miały wikingów. Zwyczaje obydwu tych kultur są wyjątkowo intrygujące, lecz już od jakiegoś czasu byłam spragniona powieści, która pozwoliłaby mi całkowicie przenieść się do świata wikingów… Czy „Wikingowie. Wilcze dziedzictwo” spełniło moje oczekiwania?Akcja powieści rozgrywa się w X wieku naszej ery, w Europie Północnej. Kraje skandynawskie takie jak Szwecja, Norwegia i Dania toczą ze sobą krwawe wojny o ziemię, władzę, bogactwa a także honor. Walki rozgrywają się nie tylko na lądzie, lecz też poza jego granicami. Szaleńcze ambicje Wikingów zaczynają sięgać dalej i dalej, co prowadzi bohaterów do wybrzeży Ameryki Północnej i Półwyspu Iberyjskiego. Mężni i dzielni wojownicy skandynawscy nie obawiali się rzucić wyzwania nikomu – ani krajom chrześcijańskim, ani muzułmańskim. Ciekawość świata i żądza władzy a także bogactw po części zaćmiły ich umysły, lecz trzeba również zauważyć, że chyba nie znają oni innego życia niż to poświęcone potyczce i zwycięstwom. Radosław Lewandowski jest historykiem amatorem, którego pasjonuje kultura wczesnosłowiańska i skandynawska, w tym oczywiście, jak prosto się domyślić, kultura i obyczaje wikingów – czyli podobnie jak u mnie, chociaż historykiem amatorem się nazwać nie mogę. Nie stanowi to mojej ogromnej pasji, lecz nie ukrywam, że lubię o tym poczytać – czy to w ramach fikcji literackiej czy dokumentu. Sięgając po książkę Lewandowskiego nastawiłam się na historię pełną akcji, która całkowicie przeniesie mnie do własnego świata i pozwoli mi na to, abym nieustanna się chociaż biernym obserwatorem rozgrywających się tam wydarzeń, a może nawet zidentyfikować się z którymś z bohaterów. Niestety, nie było mi to dane w takim stopniu, jakbym oczekiwała.Nie mogę zaprzeczyć temu, że twórca nie ma wiedzy dotyczącej plemion skandynawskich, a podczas czytania jego twórczości uśmiech sam nie raz sam wskakiwał na moją twarz – uwielbiałam „wyzwiska” i słownictwo stosowane przez bohaterów Lewandowskiego, które były jedyne w swoim rodzaju! Podobnie jak styl bycia bohaterów – mimo że ich kreacja nie jest najlepsza, tak można zauważyć pewne elementy, które wyróżniają ich spośród słynnych nam postaci literackich. Jednakże chwilami czułam się naprawdę zagubiona – nie miałam pojęcia kto jest kim, kto wypowiada dane słowa, kto jest narratorem. Być może jest to powiązane z tym, że postaci były dosyć niewyraźne i brakowało im życia a także werwy – a w przypadku Wikingów jest to raczej nie na miejscu. Przyznaję też, że trudno było mi się skupić na lekturze, chociaż zupełnie nie wiem, z czego to mogło wynikać. Moje myśli wciąż gdzieś błądziły i nie do końca byłam w stanie zżyć się z tą powieścią.Jestem też lekko zawiedziona kreacją świata powieści – niestety, nie byłam w stanie poczuć tego specyficznego dla historii wikingów klimatu i atmosfery. Dodatkowo zabrakło mi odniesień do mitologii nordyckiej, którą niezwykle polubiłam jakiś czas temu. Wiem, że nie jest to opowiadanie o bogach – z takimi już miałam do czynienia – lecz myślę, że można było nieco rozwinąć ten temat, podobnie jak i inne zwyczaje wikingów. Ta historia miała w sobie olbrzymi potencjał, naprawdę, lecz myślę, że nie został on wykorzystany w 100%. Nie mogę zaprzeczyć temu, że twórca zadbał o wartką akcję i o to, żeby na każdej stronie coś się działo, lecz czasami to nie wystarcza. Ba! To prawdopodobnie nigdy nie wystarcza. Owszem, widoczna jest też cudowna chronologia następujących po sobie zdarzeń i związki przyczynowo-skutkowe, lecz stale czuję spory niedosyt jeżeli chodzi o dużo innych elementów, takich jak zaskakujące zwroty akcji, pasja czy chwile pełne napięcia i niepewności, co również wydarzy się za chwilę.„Wikingowie. Wilcze dziedzictwo” to książka, która nie do końca spełniła moje oczekiwania. Myślę że prędzej odnajdą się w niej osoby, które poszukują lekkiej opowieści z nutką historyczną w tle, a nie czytelnicy, którzy poszukują czegoś mocnego i konkretnego. Przyznaję po raz kolejny, że już od pierwszych stron trudno mi się było zżyć z tą książką, chociaż szczerze próbowałam. Szło mi to bardzo opornie – może dlatego, że moja intuicja wiedziała, że to nie będzie to, czego szukam. Nie jest to zła książka, ponieważ wiem, że wielu osobom przypadła już do gustu – do mnie po prostu nie przemówiła. Z tego powodu stale pozostaję poszukiwaczem i liczę na to, że w końcu natrafię na wikingowi perełkę, która nie pozwoli mi spać po nocach.www.bookeaterreality.blogspot.com
Książkę skończyłam jakiś czas temu, jednak długo nie mogłam się zebrać do napisania recenzji. Nie wiedziałam co napisać, jakie mam uczucia względem przeczytanej historii. I dalej nie wiem. Wikingowie. Wilcze dziedzictwo było lekturą, która niestety nie wciągnęła mnie, nie musiałam po nią sięgać w każdej wolnej chwili, żeby dowiedzieć się co jest dalej. Nie była to jednak zła książka, do której zmuszałam się, nie nudziła mnie też. Z przykrością stwierdzam, że przeszłam obok niej zupełnie obojętnie, a myślami nierzadko wybiegałam w kierunku następnej powieści. Odniosłam wrażenie, że Lewandowski bardzo interesuje się Wikingami. Widać było, że jest obeznany w temacie, pasjonuje się tym. Na końcu książki załączony jest słownik, w którym twórca objaśnia dużo terminów, z którymi czytelnik może mieć problemy. Nierzadko poruszanym tematem była wiara. Wikingowie wierzą w wielu bogów, mają własną wymarzoną Walhalle, dlatego pragną umrzeć w walce, z orężem w ręku, żeby zasłużyć na wieczne szczęście. W Wilczym dziedzictwie spotykają się oni z chrześcijanami, a także wyznawcami Allaha. Konflikt wierzeń jest w powieści równie ważny, jak konflikt interesów i złoto, trofea. Poprzez rozmowy bohaterów, Lewandowski nierzadko tłumaczy zawiłości każdej z religii. Jak można się spodziewać w powieści o Wikingach, cały czas coś się dzieje. Wodzowie toczą rozmowy, spierają się, zawierają sojusze, żeby potem je łamać. Walczą z wrogami, a także mają własne małe, wewnętrzne spory. Pokazują młodszym, mniej doświadczonym w boju wojom, gdzie jest ich miejsce. Chociaż w książce pdf jest naprawdę wiele akcji, trwa wojna, krew się leje, niestety nie odczuwałam napięcia, nie zagryzałam paznokci i nie czytałam w każdej wolnej chwili, żeby sprawdzić, która ze stron zwycięży, który bohater polegnie. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, iż Wikingowie. Wilcze dziedzictwo niestety nie spełnili moich oczekiwań. Liczyłam prawdopodobnie jednak na więcej, stąd moja obecna obojętność względem przeczytanej książki.
Przyznam się bez bicia,że książki tego typu zbytnio nie przykuwają mojej uwagi, bardziej stronie od tego typu książek.Ale czemu by nie spróbować przeczytać czegoś innego.Może nadejdzie taki dzień,że polubię tego typu książki. Czy sięgnięcie po tę książkę było dobrym wyborem? Sądzę,że był to trafny wybór :) Pierwszą rzeczą, o jakiej chcę na samym początku recenzji powiedzieć , że twórca pisząc tę książkę ,pokazuję własną dużą wiedzą na temat mitologii nordyckiej ,co jest bardzo rzadkie. Sama tematyka wikingów i ich obyczajów sprawia,że ta oferta wydawnicza ma coś w sobie.A więc o czym jest książka?Wyobraźcie sobie X wiek n.e Europa Wschodnia, toczy się potyczka o wszystko, co wartościowe:honor,ziemię i bogactwa.Cała Batalia toczy się między Norwegami, Duńczykami i Szwedami. Cała akcja książki toczy się w scenerii morskich bitew, świetnych zwycięstw i dotkliwych klęsk.Cała walka zaczyna robić bardziej zacięta, gdy bohater ,Asgot z Czerwoną Tarczą postanawia połączyć własne siły z Norwegami,a co za tym idzie, walczy przeciwko dowódcy. Wikingowie. Wilcze dziedzictwo jest podzielone na cztery dość obszerne epizody i prolog,który dla mnie czytało się dosyć opornie.Cała opowieść była interesującą przygodą, aczkolwiek sama fabuła książki była dla mnie nieco ciężka z tego względu,że rzadko sięgam po takie książki.Dużo zdarzeń i wielu bohaterów może przysporzyć zawrót głowy,ale to sprawia,że opowieść jest intrygująca,a czytelnik chcę poznać jak, potoczą się dalsze dzieje bohaterów. Jeśli chodzi o styl i mowa powieści to muszę stwierdzić,że twórca posługuje się charakterystycznym językiem,który jest szczególny dla wieku,w którym toczy się walka. Sądzę,że ta opowieść poskromi sobie rzeszę czytelników.Wikingowie to ambitna opowieść po,którą warto sięgnąć. Historyczna fabuła i krwawa walka.Czy można pragnąć czegoś więcej?
Zrezygnowałem z zakupu po przeczytaniu darmowego fragmentu, dostępnego w empiku (http://ebook.empik.com/online_epub.php?code=0v2d183d1m2y5l415d3p5u4p6b596v563v664f5i4s72596o51211y042e1o2r1m3j150b1u0v0g14150w1r1d425j3l5z4y6j6b726q3t604d5e446t4n6p500r1v2m2k0f2o6w&id=s_205258&sh=9&channel=&title=Wikingowie.+Wilcze+dziedzictwo+-+fragment) Z przykrością stwierdzam, że hurra-optymistyczne recenzje są prawdopodobnie nie do końca rzetelne. Nie podważam przygotowania merytorycznego autora, natomiast sama opowiadanie od początku wydała mi się nieco toporna/nieporadna językowo, nie "płynie" (mocno rozbudowane wielokrotnie złożone zdania mnie nie urzekły i nie wciągnęły), a przy stwierdzeniu, że główny bohater przetrwał atak watahy wilków w śniegowej zaspie i wyszedł z niej, ponieważ musiał się m. in. wysikać, uśmiechałem się rozbawiony (wszak, jako śmiertelnie przerażony młodzian, mógł spokojnie np. nasikać w śnieg/w spodnie, nie wychodząc ;-) i odczekać do świtu - wilki to przeciez głównie drapieżniki nocne... ). Lub zabrakło krytycyzmu/merytoryki u redaktora, lub twórca był bardzo uparty przy swoim tekście, skoro takie kwiatki wylądowały w końcowej wersji. Postaci przedstawione na pierwszych stronach są mocno kliszowe, więc od dobrego czytadła oczekiwałbym gawędy, która mnie w książkę wciągnie - a tej, niestety, brak.Doceniam udostępnienie początkowego fragmentu książki, ponieważ pozwala zweryfikować pozycję przed zakupem. Za to spory plus dla wydawcy i autora, mimo, że sama opowieść odstręczyła mnie od siebie już po pierwszych kilkunastu stronach.Ogromny minus za - chyba sponsorowane - recenzje, które wprowadzają czytelników w błąd.
Głównym bohaterem jest nastoletni, wkraczający w dorosłość, Oddi Asgotson, syn Asgota z Czerwoną Tarczą. Poznajemy go w dość niefortunnej dla niego sytuacji, a kilka stron potem dowiadujemy się powierzchownie o jego relacjach z ojcem. Jest to klasyczna wikińska rodzina, w której zamiast przytulenia i płaczu po ocaleniu przed niebezpieczeństwem, ojciec pozdrawia syna potężnym ciosem w twarz za to, że nadłożyli przez niego drogi. Po prostu ojcowska miłość. Taka relacja hartuje jednak Oddiego, który wykaże się jeszcze jako wiking, zacznie romansować i robić to, co robi każdy nastolatek, jak widać, od kilkuset lat.Pozostali bohaterowie, mimo iż w większości ciekawie napisani, cierpią na miejscowy brak charyzmy. Ogólnie dialogi między postaciami są nierzadko cięte i ostre, lecz wyzywanie od "węglożerców" (chyba konkurencja dla nas) nie robi takiego wrażenia na czytelniku. Do gustu niespecjalnie przypadli mi hiszpańscy (albo leóńscy) bohaterowie książki, lecz to z swoich pobudek, innym czytelnikom może się spodobać ich sposób bycia.Czas i miejsce akcji w książce pdf to najlepiej wykreowane elementy, do których nijak nie potrafię się przyczepić. Książka ebook podzielona jest na cztery księgi: "Birka", "Winlanida Dobra", "León" a także "Sjörkland". Każda z tych ksiąg to świeża kraina, w której miejsce mają najrozmaitsze przygody bohatera i jego kompanów. Nie byłem aż tak ciekawy, by sprawdzać dokładność topografii czy innych opisów, jednak całość została napisana bardzo przyzwoicie i świat przedstawiony jest przejrzysty dla czytelnika.Kolejnym dużym plusem książki Radosława Lewandowskiego jest słowniczek pojęć i postaci z mitologii na tyłach książki. Jest to przydatna rzecz, jeżeli nie znamy się na kulturze nordyckiej/skandynawskiej i nie mamy zielonego pojęcia, co to kyndemil czy mylimy Thora z Tyrem. Pomocą dla laika byłby jeszcze słownik z wyglądem, wymową, funkcją i znaczeniem run, które padają kilka razy w tekście, ponieważ bez ich znajomości możemy się początkowo czuć zagubieni.Książka „Wikingowie. Wilcze dziedzictwo” jest to tekst napisany sprawnym i prosto przyswajalnym językiem, czyta się go płynnie i w moim przypadku ciężko było przestać. Jednak jestem niemal pewien, że z innymi czytelnikami będzie tak jak w moim przypadku. Zdecydowanie polecam, lecz jeśli nie znamy się choć trochę na tej kulturze i nie interesujemy się nią, to jest ryzyko, że książka ebook nie przypadnie do gustu, z drugiej strony istnieje znaczna szansa na to, że pierwsze spotkanie z wikingami zaowocuje chęcią zagłębienia się w ten fascynujący świat. A jeżeli jesteście sceptyczni do wszystkiego, co jest reklamowane hasłami "[dowolny przymiotnik od miejsca] Gra o tron", to uwierzcie mi - ja również byłem, lecz w tym przypadku się nie zawiodłem.
Zapewne każdy z nas słyszał o Wikingach – nieustraszonych, chciwych, bezwzględnych podróżnikach, którzy plądrowali, mordowali i gwałcili. O tych wojownikach nakręcano filmy i pisano książki. Radosław Lewandowski, polski pisarz, pasjonat kultury wczesnosłowiańskiej i skandynawskiej, przedstawia nam obraz Wikingów w własnej książce. „Wilcze dziedzictwo” to opowieść z charakterem, w której główną rolę odgrywają Wikingowie.„W życiu nic się nie powtarza i trzeba korzystać z tego, co jest nam dane, i to z całą mocą.”Fabuła jest nieco, nie chcę powiedzieć skomplikowana, ponieważ to może odstraszyć czytelników, lecz to naprawdę nietypowa fabuła. Prawdopodobnie odpuszczę sobie jej streszczenie, ponieważ jest ona tak skonstruowana, że wyszłoby mi z tego małe opowiadanie. Ogólnie fabuła opiera się na Wikingach, krwawych bitwach, wyprawach. To cudowne obrazy, bardzo realistyczne i dopracowane w najmniejszym szczególe.Powieść podzielona jest na cztery księgi a także prolog. Każda z nich jest ze sobą powiązana, następna jest następstwem poprzedniej. Tak skonstruowaną opowieść czyta się bardzo dobrze, szybko, mimo tego, że jest wiele zdarzeń i wielu bohaterów. Nic czytelnikowi się nie myli, nic nie umyka, czytanie jest płynne. Styl jest na wysokim poziomie. Mowa powieści jest specyficzny, charakterystyczny dla opisanych wydarzeń. Specyficzne wyrażenia, niektóre niezrozumiałe nie stanowią przeszkody, gdyż twórca dołączył do książki specjalny dodatek. To kilka stron, które zawierają objaśnienia trudniejszych wyrazów a także niektórych postaci. Bardzo pomocny podczas czytania.„Człowiek nie uczyni więcej, niż może, tak jak woda nigdy sama z siebie nie popłynie pod górę.”W „Wilczym dziedzictwie” oprócz fikcji literackiej znajdziemy też fragmenty historyczne. Książka ebook napisana jest na wysokim poziomie. Dużo można się z niej nauczyć, głównie oczywiście o Wikingach, ich obyczajach i zwyczajach. Wikingów znamy głównie jako bezwzględnych mężczyzn, jednak twórca pokazuje, że mieli oni serca otwarte na miłość i przyjaźń. Książę czyta się z zapartym tchem, całkowicie zatracając się w fabule.Bohaterowie są bardzo nieźle wykreowani. Poznajemy różnorakie osobowości, które zapadają w pamięć. Twórca zadbał o szczegóły tworząc całą plejadę barwnych postaci. Poznajemy młodych Wikingów i tych już starszych, zaprawionych w bojach. Poznajemy ich myśli, Bogów. Mamy okazję wynieść z tej powieści więcej niż tylko rozrywkę. To też idealna lekcja historii o Wikingach.„Wilcze dziedzictwo” to dzielna powieść, która z całą pewnością zyska rzesze fanów. W Polsce brakuje takich powieści i takich autorów. Radosław Lewandowski pokazał, że da się napisać dobrą opowieść fantasy, która przekazuje nie tylko rozrywkę, lecz i naukę. Szczerze zalecam każdemu, kto chce poszerzyć własne wyobrażenie o Wikingach i przeżyć jedną z najlepszych przygód w swoim życiu.http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/
Wikingowie są ostatnio coraz bardziej słynni i lubiani. W znacznej mierze jest to zasługą seriali Wikingowie, który obecnie ma już 4 sezony, a także The Last Kingdom na podstawie cyklu Wojny wikingów Bernarda Conwella. Dlatego również kiedy po raz pierwszy usłyszałem o książce pdf Wikingowie. Wilcze dziedzictwo z miejsca mnie ona zainteresowała i zaciekawiła własną fabułą. Jej autorem jest Radosław Lewandowski - historyk amator, zafascynowany kulturą wczesłosłowiańską i skandynawską, głównie trzema "złotymi wiekami wikingów". Ponadto jest autorem dwóch powieści Yggdrasil Struny Czasu i Yggdrasil Exodus, a także pięciu opowiadań. Wilcze dziedzictwo rozpoczyna podróż Adalmana północnej Szwecji Asgota Czerwonej Tarczy wraz z synem Oddim i orszakiem do stormana Norwegów Hakona Benlosa, by pertraktować w sprawie wspólnego najazdu na panoszących się Duńczyków. Jednakże krnąbrny syn Asgota ląduje dynamicznie w łóżku z córką gospodarza a Czerwona Tarcza, by ratować Oddiego przed śmiercią godzi się na warunki Benlosa. Razem wyruszają więc przeciwko Erykowi Zwycięskiemu, władcy Szwecji a ich pierwszym celem jest bogate, portowe miasto Birka. Jak potoczy się ich bunt przeciwko władcy i sama wyprawa? Czy Asgot zostanie świeżym władcą Szwecji? A może Eryk ukaże nieposłusznego wojownika?Książka Lewandowskiego oszałamia i rzuca czytelnika na głęboko wodę już od pierwszych stron. Zostajemy od razu wciągnięci w świat mitów, legend, wierzeń a także kultury skandynawskiej. Na każdym kroku napotykamy odniesienia do Thora, Fenrira i innych bóstw z panteonu ludzi północy. Jest to wszystko odpowiednio wyważone i dostosowane - akurat tyle, by poczuć się jakbyśmy rzeczywiście przenieśli się do świata wikingów. Nie odczuwa się też przesytu, czy na siłę dopowiadania imiona boga na każdym kroku, byle tylko o nich wspomnieć. A jeśli nie rozumiemy w danej chwili jakiegoś określenia, to twórca zamieścił na końcu obszerny słowniczek. Dzięki temu nie tylko zrozumiemy nieznane słowo, lecz też poznamy dużo nowych, nieznanych określeń.Książka została podzielona na cztery księgi. Każda z nich to inna historia, lecz zarazem wszystkie są dość mocno ze sobą powiązane, że bez trudu połapiemy się w chronologii wydarzeń. Stąd również nie ma tutaj jednego głównego bohatera, tylko kilku. Z początku może się to wydawać dezorientujące, lecz po chwili już takie nie jest. Tym metodą twórca pokazał wikingów z bardzo wielu stron i punktów widzenia, a nie tylko jednego. Jak się można spodziewać akcja książki jest szybka i nie pozwala się nudzić. Nie brakuje tutaj bitew, pojedynków, starć i potyczek, czy eksploracji świeżych i nieznanych terenów. Z bohaterami odwiedzimy zatem nie tylko restrykcyjne północne ziemie, lecz co będzie zaskoczeniem - też Amerykę Północną i spopielone słońcem tereny Bliskiego Wschodu! I to bynajmniej nie jest fikcja literacka, lecz udowodniony fakt naukowy.Postacie wikingów a także innych bohaterów są stworzone wręcz genialnie! Każdy z nich posiada własne indywidualne cechy - czy to wyglądu, czy charakteru. Jak przystało na tych morskich rozbójników są oni żądni srebra, złota a także dziewek a ulubionym zajęciem jest wiking - czyli wyprawy łupieżce po skarby. Wielu z nich zatem z miejsca polubimy a niektórych wręcz odwrotnie znienawidzimy. W kilku miejscach opis przeżyć wewnętrznych bohaterów mógłby być nieco dłuższy, żeby dana scena wyszła naturalniej, lecz nie ma tego zbyt dużo i nie przeszkadza w czytaniu. Skoro jestem już przy minusach to jeszcze jedna rzecz zasługuje na wspomnienie. W książce pdf zabrakło mi chociaż bardzo ogólnych map, by mieć rozeznanie o miejscach w których toczy się akcja. Nie jest to fragment niezbędny, lecz na pewno wzbogaciłby książkę i lepiej zobrazował czytelnikowi miejsca jakie odwiedzają bohaterowie. Wilcze dziedzictwo to idealna opowieść o wikingach pióra polskiego autora Radosława Lewandowskiego. To nie tylko historia o rozbojach tych północnych awanturników, lecz i kopalnia wiedzy o ich religii, mitach, legendach, kulturze, czy zamorskich wyprawach opowiedziana w sposób wyjątkowo interesujący. Czy wiedzieliście, że wikingowie w X wieku odkryli Amerykę Północną i brali udział w bitwach z muzułmanami na Bliskim Wschodzie? Nie? To koniecznie przeczytajcie książkę Wilcze Dziedzictwo a na pewno się nie zawiedziecie! Polecam!Za możliwość pokolorowania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Akurat!hrosskar.blogspot.com