Recenzje

• 1991monika

  2018-03-21

  Wojciech Krzewiński jest psychoterapeutą. Stosuje dość nietypowe metody, bo uważa, że wiedza zdobyta dzięki ebookom nie jest kompletna i nie pomoże swoim pacjentom póki nie spotka go dany problem. Przysparza mu to zarówno zadowolonych klientów jak i kłopoty. Pewnego dnia odwiedza go zagadkowy mężczyzna, twierdzący, że Karolina potrzebuje jego pomocy. Psychoterapeuta nie może uwierzyć, żeby jego dawna kobieta mogła potrzebować tego rodzaju pomocy, bo regularnie wysyła do niego e-maile pisząc o tym, jakie sukcesy odnosi w Toskanii jako malarka. Mimo tego ciekawość zwycięża i Wojtek jedzie na spotkanie w hotelu, w którym zatrzymała się kobieta. „W labiryncie obłędu” to thriller psychologiczny, w którym autorka podsuwa czytelnikowi dużo mylnych tropów. Czytając tę książkę trudno ocenić, co jest prawdą, a co przejawem obłędu albo kłamstwem. Podobało mi się to jak autorka dozowała pewne wydarzenia, by później przedstawić coraz to więcej dziwacznych i niełatwych do wyjaśnienia sytuacji, które nie wiadomo, czy tak naprawdę się wydarzyły. Fabuła mi się spodobała, stawiała mnóstwo pytań i podsycała ciekawość. Autorka umiejętnie wplotła tutaj mój ulubiony motyw szpitali psychiatrycznych. Choroby umysłowe zawsze stawiają dużo pytań i dodają grozy całej historii. Nie od razu wiadomo, co jest kłamstwem, szaleństwem, a może jeszcze jakąś inną chorobą. Pisząc o tej książce pdf nie mogę nie wspomnieć o fatalnym stylu, jakim została napisana. Strasznie trudno czytało mi się tę książkę. Pomysł a także to w jakim kierunku poszła fabuła bardzo mi się podobało, lecz normalnie męczyłam te 300 stron. Zwykle nigdy nie przeszkadza mi, ani że książka ebook jest zbyt obszerna albo ma małą ilość stron, lecz w tym wypadku cieszę się, że ta akurat pozycja nie posiada większej ilości stron, ponieważ prawdopodobnie musiałabym odłożyć jej czytanie na jakiś czas. Muszę przyznać, że bardzo przypadło mi do gustu umiejscowienie części zdarzeń w Toskanii. Nigdy tam nie byłam, lecz czytając opisy tego miejsca miałam przed oczami wyjątkowo malownicze krajobrazy, które dodawały uroku całej historii. W tych elementach wyraźnie dało się odczuć klimat Włoch. „W labiryncie obłędu” to całkiem dobry thriller, oceniając fabułę. Jeśli styl autorki nie zniechęci Was tak jak mnie to myślę, że całkiem przyjemnie spędzicie czas przy tej lekturze i bardzo Wam się spodoba.

• saskia

  2018-03-21

  Coś się wydarzyło i spowodowało lawinę zdarzeń jakich nie każdy się spodziewał, może kogoś to przerosło. Trudną rzeczą jest dociekanie dlaczego miała miejsce jakaś sytuacja, ale tylko dzięki temu można zrozumieć drugą osobą, lecz czy jest to możliwe gdy nie zna się prawdy? Czasem rzeczywistość okazuje się bardziej skomplikowana niż wydawało się na początku, a swoje emocje też mogą zaciemnić obraz. Szansa by stać się znanym wcale nie pojawia się nierzadko i wcale nie tak prosto ją wykorzystać. Karolina właśnie stoi przed nią, nie przypuszczała, że wyjazd do w okolice Florencji pozwoli jej rozwinąć skrzydła. Talent to nie wszystko, ale pozwala niekiedy robić to co się kocha, a miłością młodej dziewczyny jest malarstwo. Pnie się ona po artystycznej drabinie powoli w górę, tuż przed nią wystawa, od której dużo zależy, wszystko się zapowiada się więcej niż optymistycznie, spoglądać tylko jak pojawi się olbrzymi sukces. Dlaczego więc ktoś zwraca się z prośbą o pomoc dla niej do Wojtka, uznanego psychoterapeuty i do nie tak dawno jej partnera? Przecież właśnie znajduje się ona na fali wznoszącej, lada moment będzie o niej głośno, więc co się losy z Karoliną? Odpowiedź pojawia się bardzo szybko, ale Wojtek nie tego się spodziewał, w ogóle czy powinien zagłębiać się w sprawy byłej dziewczyny? Jednak nie tak prosto jest zapomnieć o tym co ich łączyło, no i pozostaje kwestia tego co wydarzyło się w Toskanii, ponieważ w końcu wszystko ma własną przyczynę, jaka była w tym przypadku? Karolina jest artystką i zawsze żyła sztuką, ona była dla niej najważniejsza, czy coś się zmieniło w tej kwestii? Nic podejrzanego nie wydarzyło się, lecz przecież to niemożliwe by tak bez jakiegokolwiek powodu aż tak pogmatwało się życie kobiety. Co ukrywa ona? Czego nie zauważa on? Kim jest ten kto poprosił o pomoc? Słoneczna Toskania kryje niejeden sekret, teraz liczy się szczególnie jeden, który musi odkryć Wojtek. A może wcale go nie ma? Doświadczenie zawodowe i emocje nie zawsze są niezła parą doradców, nie jest prosto spojrzeć na wszystko z odpowiedniego punktu widzenia. Szaleństwo czy artystyczny chaos, który wyrwał się spod kontroli? Utrata panowania ponad sobą czy działanie osób trzecich? Jak nieźle można poznać drugiego człowieka by w niełatwych chwilach nie zwątpić w niego? Te zapytania i dużo innych stanowią kanwę dla "W labiryncie obłędu", książki łączącej motyw obyczajowy i sensacyjny, które nie wykluczają się, ale uzupełniają nawzajem. Wynikiem tego jest historia nie tylko intrygująca dzięki pierwszej warstwie, ale i od strony związków uczuciowych. Jolanta Kosowska mistrzowsko kreuje łańcuch zdarzeń na jakie czytelnik spogląda z perspektywy dwóch bohaterów, nie brak w nim burzliwych emocji i refleksji ponad ich istotą. Ważną rolę odgrywa też w powieści sztuka, malarstwo po części odzwierciedla uczucia postaci, a po części stanowi tło dla fabuły. Nie można zapomnieć o bohaterach, jacy, czasem granicząc z zatraceniem, realizują się nie tyle w pracy co w swej pasji. Psychoterapeuta a także artystka, wrażliwi, utalentowani i związani skomplikowanym węzłem uczuć, w jakim nie brakuje bólu i niezagojonych ran. Jeżeli do tego dodamy zagadkowy splot okoliczności dodatkowo poddający w wątpliwość to, co miało miejsce to książka" W labiryncie uczuć" staje się nieoczywistą historią, wychodzącą daleko poza to do czego jesteśmy przyzwyczajeni, zaskakującą zakończeniem równie mocno jak wcześniej akcją.

• KobieceRecenzje365

  2018-03-21

  Jolanta Kosowska to autorka, której książki biorę w ciemno, bez żadnego zastanowienia. Wszystko co wychodzi spod Jej pióra jest pełne pasji, oddania a także serca. Jej powieści zachwycają, fascynują i pochłaniają czytelnika w głąb fabuły. Czy jej najwieższa opowieść „W labiryncie obłędu” okazała się kolejną literacką perełką? Zapraszam na recenzję.Wojciech Krzewiński jest wziętym psychologiem, który stosuje niekonwencjonalne sposoby terapii. Niestety przysparzają mu one zarówno wielu zachwyconych pacjentów, jak i wrogów. Gdy pewnego dnia wraca do domu spotyka dziwacznego nieznajomego mężczyznę, który przekazuje mu wiadomość w którą ciężko mu uwierzyć. Podobno Karolina, jego była dziewczyna, potrzebuje jego pomocy jako specjalisty. Dla faceta jest to o tyle dziwne, że ma on z Karoliną minimalny kontakt i wie, że dziewczyna od nad roku mieszka a także pracuje w Toskanii i w jego odczuciu jest to ostatnia osoba, która wymagałaby psychoterapii. Cała sprawa wydaje się Wojtkowi niezwykle dziwna, jednak postanawia pojechać do hotelu, w którym niby zamieszkała Karolina. Niedługo później zaczynają mnożyć się zapytania bez odpowiedzi. Facet nie wie o co chodzi, lecz podejrzewa, że to misternie uknuta mistyfikacja. O co w tym wszystkim chodzi? Przekonajcie się sami.Jolanta Kosowska narodziła się na Opolszczyźnie. To absolwentka wrocławskiej Akademii Medycznej i studiów podyplomowych Akademii Wychowania Fizycznego. Za zawodu lekarka, która obecnie mieszka w Dreźnie i tam przyjmuje pacjentów w poradni przyjaznej cudzoziemcom. Własny czas dzieli między pracę zawodową, podróże a także pisanie powieści.„W labiryncie obłędu” to powieść, która jest zupełnie inna od wcześniejszych pozycji Jolanty Kosowskiej. To fascynująca opowiadanie nasycona emocjami. To genialne połączenie powieści obyczajowej, psychologicznej a także sensacyjnej. To historia przepełniona miłością, namiętnością i szaleństwem. W wykonaniu pani Joli, ta mieszanka wyszła doskonale i mimo że w książce pdf czuć coś świeżego a także zdecydowanie innego, od tego, do czego przyzwyczaiła nas autorka to, i tak w cudownych opisach Toskanii odnajdujemy to, co już znamy, czyli genialne pióro pani Joli, które poznam zawsze i wszędzie.Pani Jola umiejętnie bawi się słowem i w nieprawdopodobny sposób potrafi zaciekawić czytelnika. W wyszukany sposób manipuluje i odwraca uwagę od tego co może być ważne i naprowadzić na właściwy trop. Jednak bardzo prosto dajemy się nabrać i cały czas poruszamy się w domysłach, zapytania się piętrzą, a my w ogóle nie zbliżamy się do prawdy. Myślę, że dzięki temu nie możemy doczekać się zakończenia, a gdy już do niego dobrniemy, nie możemy uwierzyć w to, co wymyśliła autorka i jak prosto wodziła nas za nos.Narratorem jest Wojtek, który wpuszczając nas do własnego umysłu, zdradza nam całą własną historie, wszystkie tajemnice a także tajemnice. Jednak na tym autorka nie poprzestała i poznajemy też historię Karoliny, która jest omówiona w postaci pamiętnika, i uwierzcie mi na słowo, że jest ona bardzo intrygująca a także interesująca. Jak w każdej książce pdf pani Jolanty bohaterowie są mądrze skonstruowani, bardzo prawdziwi i wyraziści, choć może nie tak idealni do jakich autorka nas przyzwyczaiła.„W labiryncie obłędu” to powieść, której nie przeczytamy w jeden wieczór. To książka, w której trzeba się zatracić, a każde zdanie dogłębnie przeanalizować.Osobiście mogę Wam tę opowieść tylko polecić. Książka ebook nieprzewidywalna, bardzo tajemnicza, w której pełno nieoczekiwanych zwrotów akcji. Gwarantuję, że napięcie będzie Wam towarzyszyło, aż do ostatniej strony.Na uwagę zasługuje też okładka, która jest piękna, tajemnicza, mroczna, od razu przykuwająca wzrok. Polecam!Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

• 3 x

  2018-03-21

  Wojciech Krzewiński – psychoterapeuta, który wywołuje skraje emocje wśród pacjentów. Lub go kochają lub nienawidzą. Karolina – artystka, która tworzy niekonwencjonalne obrazy. Kiedyś tworzyli parę, potem rozdzieleni swoimi wyborami i kilometrami, teraz jedno potrzebuje drugiego. Związek tych dwojga był nietuzinkowy i nieprzewidywalny, tak samo jak ich charaktery. Niekonwencjonalne podejście Wojciecha do psychoterapii powoduje rozpad ich związku. Mimo iż łączące ich uczucie wydaje się być stale żywe, Karolina wyjeżdża tworzyć do Toskanii, a ich kontakty ograniczają się do sporadycznie wysyłanych maili. Aż do momentu, gdy w gabinecie Wojciecha pojawia się znajomy Karo, sugerując iż Karo potrzebuje pomocy psychoterapeuty, jego pomocy. Czy Wojciech podejmie wyzwanie? O co tak naprawdę chodzi obcemu mężczyźnie? Co tak naprawdę losy się z Karoliną? I dlaczego sama nie zwróciła się do niego o pomóc? Kto popadł w obłęd? I dlaczego? Czy znajdzie się jakieś racjonalne wytłumaczenie tego wszystkiego? Żeby się tego dowiedzieć, szczerze zachęcam do przeczytania książki „W labiryncie obłędu”.Dla mnie jest to książka ebook o emocjach. Naprawdę nie wiem jak autorka to robi, lecz moim zdaniem ona po prostu pisze emocjami. Tym razem za pomocą barwnych opisów przenosimy się do Włoch, do Toskanii. Czytając książkę widziałam te domy, tę bramę, wzgórza i zieleń i ... zaczęłam szukać miejsca na wakacje w Toskanii. I wiem, że tam pojadę, właśnie dzięki tej książce. Prócz plastycznych i barwnych opisów Toskanii w książce pdf mamy wątek kryminalny i dawkę erotyzmu lecz przede wszystkim mamy tam całą gamę emocji. Nie nazwałbym tej książki kryminałem, nie nazwałbym również erotykiem lecz nazwałbym wybitnie skonstruowaną książką obyczajową z fragmentami książki erotycznej, sensacyjnej i psychologicznej. I właśnie to jest to, co uwielbiam w ebookach pani Jolanty – nic nie jest jednowymiarowe i płaskie. Ja byłam i jestem stale urzeczona tą książką i z niecierpliwością czekam na kolejne.

• Agnieszka Kaniuk

  2018-03-21

  Recenzja przedpremierowaRecenzja powstała we współpracy z wydawnictwem NOVAE RES za co serdecznie dziękuję.Niewygodny świadek Moi kochani jakże ciężko napisać mi dzisiejszą recenzję. A to dlatego,że będę pisała o najwieższej książce pdf autorki,która znajduje się na liście moich ulubionych twórców dzięki książce” Nie ma nieba”,która bardzo mi się podobała i do dzisiaj pozostała w mojej pamięci(recenzję też możecie przeczytać na moim profilu). A mam na myśli oczywiście Panią Jolantę Kosowską. Dzisiaj niestety zmuszona jestem napisać niezbyt pochlebną opinię o najwieższym tytule autorki „W labiryncie obłędu”Nie wiem czy to tylko moje odczucia lecz podczas lektury bardzo się męczyłam. Być może wynika to z faktu,że oczekiwałam zupełnie czegoś innego niż otrzymałam stąd moje rozczarowanie.Ale nie skupiajmy się na moim rozczarowaniu,a na fabule tytułu,gdyż jak wiadomo ilu czytelników tyle subiektywnych odczuć i opinii.Wojciech Krzewiński jest popularnym psychoterapeutą,który słynie ze stosowania w własnej praktyce niekonwencjonalnych metod leczenia,A jak wiadomo, to co nieznane i niecodzienne niesie za sobą tyle samo zwolenników, co i przeciwników a nawet wzbudza wrogość. Pewnego dnia zagadkowa postać z Włoch przekazuje mu informację,że jego była kobieta potrzebuje jego pomocy. Facetowi początkowo ciężko w to uwierzyć,gdyż z przyjacielskich relacji z Karoliną wie,że młoda dziewczyna odnosi sukcesy zawodowe,cieszy się życiem i nic nie wskazuje na to by potrzebowała leczenia psychoterapeutycznego. Choć wszystko to wydaje się naszemu bohaterowi mocno podejrzane postanawia udać się do hotelu w którym obecnie mieszka kobieta. I to właśnie tu wszystko zaczyna się komplikować. Krzewiński stawia sobie mnóstwo pytań na które nie znajduje logicznych odpowiedzi. Tu już nic do siebie nie pasuje….Czytając miałam wrażenie,że układam złożoną układankę puzzli w których bardzo ciężko jest odnaleźć pasujący element,tak by stworzyć spójną całość. Chwilami czułam się zagubiona nie wiedząc co jest prawdą,a co tylko mistyfikacją w całej historii. Zdaję sobie sprawę,że był to celowy zamysł autorki lecz mnie osobiście mocno to dezorientowało i utrudniało lekturę.„…. Patrzymy i nie widzimy rzeczywistości,tylko świat iluzji stworzony wyłączne dla nas”Reasumując jest to według mnie najsłabsza książka ebook w dorobku pisarskim Pani Jolanty Kosowskiej,co nie znaczy,że nie sięgnę po kolejne jej książki. Z pewnością tak się nie stanie,a tę pozycję potraktuje łagodnie w myśl powiedzenia,że nawet najlepszym zdarzają się słabsze dzieła. Do sięgnięcia po ten tytuł nie będę zniechęcała nikogo gdyż jak wspomniałam wszystko zależne jest od osobistych gustów czytelnika. To co jednym z nas nie odpowiada dla innych może okazać się wspaniałe i dla tych z Was,którzy lubicie tajemnice, wątek kryminalny w ebookach zapewne taka będzie.Ja niestety do fanów takowej literatury nie należę dlatego moja ocena to :5/10Pozdrawiam,Agnieszka Kaniuk