Recenzje

• Attra

  2018-03-21

  „Utracona i odzyskana” autorstwa Lucy Foley, to jedna z tych książek, na które natrafia się przypadkiem, nie ma się względem niej zbyt wielkich wymagań, a która zaskakuje bardzo pozytywnie.Tym bardziej cieszy mnie, że wśród ogromnej ilości książek, na stronach różnorakich księgarni, udało mi się tę opowieść wypatrzyć. Akcja powieści toczy się dwutorowo, współcześnie i zaraz po pierwszej wojnie światowej.Przy czym współczesnych zdarzeń jest niewiele, a służą one głownie temu, żeby opowiedzieć historię Thomasa i Alice.Opowieść rozpoczyna się, gdy babka Kate, tuż przed własną śmiercią, wyznaje wnuczce, że długi lata ukrywała przed własną adopcyjną córką (matką Kate), że jej biologiczna matka starała się z nią skontaktować.Matka Kate, która zginęła rok wcześniej w katastrofie lotniczej, nigdy nie dowiedziała się, że jej biologiczna matka pragnęła się z nią skontaktować.Babka daje kobiecie listy a także malunek kobiety, łudząca podobnej do matki Kate. Jego autorem jest słynny na całym świecie malarz, obecnie starannie ukrywający miejsce własnego zamieszkania. Determinacja Kate sprawia, że udaje jej się nawiązać kontakt z Thomasem Staffordem i na jego zaproszenie, udaje się na Korsykę, żeby poznać dzieje własnej biologicznej babki.Ta podróż odmieni życie Kate, a czytelnikowi pozwoli poznać historię miłości dwojga ludzi, w czasach, gdy jeszcze nie przebrzmiały echa jednej wojny, a już nadciągało widmo kolejnej.Zacznę od tego, że wbrew opisowi na okładce, książka ebook nie jest romansem. To poruszająca i cudowna opowieść obyczajowa.Fabuła koncentruje się na odkrywaniu losów Thomasa i Alice.Najpierw, w domu malarza, Kate wysłuchuje jego wspomnień, a następnie, gdy dowiaduje się, że Alice stale żyje, udaje się do niej i poznaje te aspekty historii, których Thomas nie znał.Autorka bardzo nieźle przedstawia własnych bohaterów i ich poplątane losy. Tworzy barwny obraz tamtych lat, najpierw szalonych, później z coraz większym widmem kolejnej wojny. W sposób subtelny, lecz nie pozbawiony brutalnej szczerości opowiada też o czasach drugiej wojny światowej i ataku Niemiec na Europę.Wszystko to jest ciekawym tłem do ukazania uczucia jakie łączyło Thomasa i Alice, gdyż autorka koncentruje się przede wszystkim na własnych bohaterach.Oczywiście w powieści ważną rolę odgrywa Kate. To ona jest niejako łącznikiem przeszłości z teraźniejszością.Prócz odkrywania losów własnej babki, Kate odkrywa też uczucie tam, gdzie się go nie spodziewała i niejako od świeża układa własne życie.Autorce udało się zachować idealne proporcje między obiema historiami. Mimo iż więcej czasu na karatach powieści poświęca przeszłości, nie zaniedbuje współcześnie toczącej się historii, a w dodatku nie robi z niej mdłego romansu.Historia Kate bowiem, to opowiadanie o samotnej, młodej kobiecie, która straciła wszystkich własnych najbliższych i nie bardzo potrafi odnaleźć na powrót własne miejsce w świecie.To właśnie powrót do przeszłości sprawi, że odnajdzie własną drogę i cel w życiu, a nowo odkryte uczucie będzie miało szansę się rozwinąć.Czytając historię snutą przez autorkę, miałam wrażenie, jakbym czytała o ludziach, którzy żyli naprawdę. Jakby to była prawdziwa historia, a nie fikcja literacka.Opowieść jest wyjątkowo barwna, poruszająca i dojrzała. Nie ma w niej zbytecznego patosu, tym bardziej opisywane przez pisarkę uczucie wydaje się głębokie i prawdziwe. Ma w sobie subtelność, lekkość i autentyczność.Cała historia jest wyjątkowo wciągająca i poruszająca.I mimo iż zakończenie nie objaśnia jednej kwestii, to nie ma to negatywnego wpływu na odbiór całości.Dodatkowo autorka w cudowny sposób przedstawiła czytelnikowi urok Korsyki, Paryża i Anglii.Swoją opowiadanie napisała pięknym językiem, z niezwykłą dbałością o szczegóły, lecz zachowując idealne proporcje między akcją, a przedstawieniem otaczającego głównych bohaterów świata.Tak jak wspomniałam na początku, nie miałam dużych oczekiwań co do tej powieści, zwłaszcza, że „Utracona i odzyskana” to debiut Lucy Foley. Okazało się jednak, że to prawdziwa perełka, a ja zachwyciłam się powieścią i jestem absolutnie przekonana, że sięgnę po kolejne książki tej autorki.mój blog: http://miszmasz79.blogspot.com

• Anna Pruska

  2018-03-21

  „Może każde życie tak wygląda. Utracona: miłość, odzyskana: niezależność. Utracona: córka, odzyskana: wnuczka.”„Utracona i odzyskana” Lucy Foley to opowiadanie o miłości niespełnionej. Historia miłości zaplątanej, zagmatwanej, burzliwej i nieszczęśliwej. Tej jedynej, niekończącej się, która mogłaby taką być i w pewnym wymiarze była zawsze. Historia wielu odcieni miłości.Miłości silnej, która choć odmieniona trwała nieustannie. Utracona i odzyskana...Poruszająca historia za sprawą której mamy możliwość znaleźć się w Paryżu, Świeżym Jorku, Londynie. Możemy podziwiać malownicze krajobrazy na Korsyce. Umiejętnie opowiedziana poetyckim językiem.Historia, która się nie kończy mimo napisu The End. Nie do zapomnienia. Debiut literacki Lucy Foley „Utracona i odzyskana” nadzwyczaj dojrzały, udany…GORĄCO POLECAM!

• Anna Drzyzga

  2018-03-21

  Siedząc w szkole rozmyślałam ponad świeżymi książkami, które miały tego dnia do mnie przywędrować. Byłam bardzo podekscytowana, w szczególności, kiedy wiedziałam, że w środku znajdzie się opowieść Lucy Foley - "Utracona i odzyskana". Debiut pisarski autorki, który, sądząc po opisie, zapowiadał się na świetną powieść. Jednak kiedy wróciłam do domu cała w skowronkach, na biurku ujrzałam otwartą już paczkę. Zauważyłam, że "Utraconej i odzyskanej" nie ma w środku...W pierwszym momencie nie wiedziałam, co o tym sądzić, jednak po chwili zaginiona książka ebook odnalazła się w rękach mojej mamy, która już zatracała się w lekturze. Nie pozwoliła mi nawet dojść do słowa, była książką wręcz zafascynowana. Niczym zahipnotyzowana słowami powróciła do powieści, nie wyjaśniając zaistniałej sytuacji póki nie zapoznała się z całą historią. A kiedy już skończyła, nie mogła wyjść z zachwytu i tylko oznajmiła mi, że muszę ją czym prędzej przeczytać i zrecenzować.W końcu sama zabrałam się za lekturę. Po reakcji mojej mamy, oczekiwałam od książki barwnych bohaterów, wciągającej akcji i dobrego pomysłu. Czy otrzymałam to, co chciałam? Czy Lucy Foley wywiązała się z zadania i stworzyła przyjemną lekturę?"Utracona i odzyskana" jest debiutem autorki, a jak wiemy, debiuty literackie nie zawsze można zaliczyć do udanych. Jednak pani Lucy nieźle postąpiła zaczynając bawić się słowem, gdyż to, co stworzyła można uznać za magiczne."Kiedy się o tym dowiedziałem, nie wierzyłem, że będę mógł żyć nadal. Lecz wiesz, życie się po prostu toczy. Nawet jeśli element ciebie umarła."Dla Kate życie nabrało czarno- białych kolorów, kiedy jej dwie najbliższe osoby odeszły, matka i przybrana babka, która przed własną śmiercią przekazuje kobiecie list i malunek przedstawiający jej prawdziwą babcię. Kate dostrzegając piorunujące podobieństwo postanawia dowiedzieć się całej prawdy o własnej rodzinie. Dowiaduje się, że autorem szkicu jest sławny malarz, Tom Stafford. Kate odwiedza starego człowieka na Korsyce, gdzie poznaje też Oliviera - wnuka Thomasa. Jaką historię opowie jej Stafford? Czy uda jej się odnaleźć własną prawdziwą babcie? Czy odnajdzie pokrewną duszę w Olivierze?Powieść została w interesujący sposób podzielona. Otóż raz towarzyszymy Kate, żeby za moment wraz z Tomem przenieść się kilkanaście lat wstecz i odkrywać jego młodość, miłość, a także postępy w roli początkującego malarza. Stafford opowiada kobiecie własną historię, która jest pełna zakrętów, lecz też cudownych wspomnień, które w głównej mierze dotyczą pierwszej i prawdziwej miłości do babki Kate.Posiadając możliwość "podróżowania w czasie" poznajemy XX wiek. Autorka za pomocą opowieść w wyrafinowany sposób obrazuje nam czasy, które były burzliwym okresem w dziejach całego świata. Stykamy się z się z elementami o I wojnie światowej, jednak osobiście jestem pod olbrzymim wrażeniem poruszenia tematu II wojny światowej - jej początku i rozwoju i roli babci Kate w tych wydarzeniach.Lucy Foley ma wyjątkowy warsztat pisarki, który potrafi wykorzystać. Bowiem w "Utraconej i odzyskanej" mimo wszelkich prób nie mogłam znaleźć wad, niedociągnięć. Aż ciężko w to uwierzyć, lecz każda nawet najmniejsza rzecz została w umieszczona w książce pdf po coś, wszystko zostało perfekcyjnie i precyzyjnie zaplanowane tworząc jedyną w swoim rodzaju opowieść."Być może udało mi się doprowadzić do katastrofy, lecz nawet ja wiem, że nikt nie jest stworzony, aby być sam. A już na pewno nie ktoś taki, jak ty."W "Utraconej i odzyskanej" nie brakuje zagadki, romansu a także oryginalności. Niepowtarzalny styl pisarski dodaje książce pdf charakterystyczengo uroku. Opowieść czyta się rozkoszując każdym słowem. Najwspanialsze jest jednak to, że po skończeniu lektury czujemy niedosyt. Z pewnością przypadnie do gustu każdej kobiecie, która lubi przenieść się do świata bohaterów powieści przeżywając z nimi chwile smutne i radosne. Zaś autorka od dzisiaj staje się jedną z moich ulubionych pisarek.

• markietanka

  2018-03-21

  „Utracona i odzyskana” to ciepła i klimatyczna saga rodzinna, napisana lekko i z polotem, barwna i porywająca. W powieści znajdziecie miłość, nienawiść, tajemnice, rozstania i powroty. Związek Alice i Toma był bardzo burzliwy, jak i czasy, w których przyszło im żyć. Wojna odcisnęła własne piętno i na ich związku, jednak pozostali dla siebie bardzo kluczowymi osobami. Co usprawiedliwiało porzucenie córeczki w domu dziecka? Czy wnuczka będzie potrafiła zrozumieć motywy działania babki? Sięgnijcie po tę książkę i sami się przekonajcie! Czeka was dużo emocji, którymi aż pulsuje cała powieść.Autorka wzrusza, intryguje i zaskakuje. Opowiadanie jest wyjątkowo barwna, przemawia do wyobraźni. Lekki mowa sprawia, że czyta się ją błyskawicznie. Nim się obejrzałam, już byłam na finale :)

• nalikail

  2018-03-21

  Cóż za prześliczna opowieść, z jednej strony poruszająca, lecz również dająca nadzieję, wciągająca i pełna emocji. Bardzo zainteresowały mnie dzieje rodziny Kate, cała opowieść ma ujmujący styl, więc bardzo przyjemnie się czyta. Lucy Foley potrafi zafrapować pisaną przez siebie historią. Choć czytałam już książki o podobnej fabule, Utracona i odzyskana bardzo mi się spodobała.

• serana

  2018-03-21

  Bardzo udana opowieść obyczajowa, ciepła i romantyczna. Przeglądałam sobie różnorakie książki i trafiłam na tę właśnie. Spodobała mi się na tyle, że zdecydowałam się ją wziąć. Opowieść Utracona i odzyskana dała mi chwilę oddechu, jest napisana pięknym, wciągającym stylem, w którym aż kipi od emocji, co bardzo się udziela czytającemu.