Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Autorka "Idealnej", najlepiej sprzedającego się debiutu kryminalnego ostatnich lat, wraca z nową historią, która nie pozwoli ci zasnąć.Najpierw był błysk flesza – ktoś zrobił jej fotografia z ukrycia. Potem usłyszała zagadkowy głos w mieszkaniu. Później ktoś stał pod jej drzwiami. Nasłuchiwał.Eliza jest terapeutką. Podczas wielogodzinnych sesji zagląda w głowy własnych pacjentów. Pewnego dnia orientuje się, że ktoś ją śledzi. Teraz to do jej życia zagląda obcy człowiek. Kiedy Eliza szuka pomocy, nikt jej nie wierzy. Tymczasem On wie już o niej wszystko. Ma listę. Eliza jest na niej trzecia.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Trzecia |
Autor: | Stachula Magda |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Wciągająca ! zalecam
Z twórczością Magdy Stachuli miałam styczność już wcześniej, przy okazji jej debiutanckiej powieści „Idealna”. Muszę przyznać, że dość niesprawiedliwie oceniłam wówczas tę powieść, pod zdjęciem na Instagramie napisałam bowiem, że okropnie się męczę z tą książką a także że nie mogę znieść jej bohaterek. I poniekąd stale zgadzam się z swoją opinią, ponieważ zachowania tych dwóch dziewczyn były dla mnie nie do zniesienia, powinnam była jednak oddać autorce sprawiedliwość, że po pierwsze - tacy ludzie naprawdę istnieją, a po drugie - podstawa psychologiczna, fundament, na którym te postaci zostały zbudowane, te nieracjonalne, dla mnie wręcz chore zachowania sprawiły, że historię tę pamiętam do dziś. Stachula ma bowiem rzadką umiejętność uwydatniania najgłębiej skrywanych ludzkich strachów i paranoi, a bohaterowie jej powieści (choć skupiłabym się tu jednak głównie na postaciach płci żeńskiej) są po prostu psychicznie słabi, prosto nimi manipulować, a nawet ich gnębić. A to z kolei, w połączeniu z lekkim piórem Magdy, w rezultacie tworzy mieszankę tak wciągającą, że odłożenie książki choć na chwilę staje się naprawdę ciężkim zadaniem.
Po przeczytaniu poprzedniej od razu zaczęłam szukać kolejnej książki tej autorki i nie zawiodłam się. Polecam.
Da się przeczytać lecz jednak to nie moja bajka...
Idealna pozycja. Trzyma w napięciu. Gorąco polecam!
Rewelacyjna!!!! Zalecam bardzo ! Magda Stachula mistrz polskiej literatury .
Wciągająca od pierwszych stron, intrygująca i zaskakująca! Pochłonęłam ją w niecały weekend i aż żałowałam, że już się skończyła! POLECAM!!!
Książka ebook "Trzecia" trzymała mnie bardzo w napięciu. Najbardziej ciekawiło jak autorka połączy dzieje trojga bohaterów i kim jest tytułowa "Trzecia" a także skąd właściwie pojawiła się Jej "ksywka". Na początku jest sielankowo lecz w trakcie czytania poznajemy coraz to nowe szczegóły z życia bohaterów. Zagłębiamy się w ich psychikę, co autorka idealnie ujmuje i cudownie nas w nią wprowadza. Możemy dzięki temu lepiej zrozumieć bohaterów i ich poczynania. Moim zdaniem warto zapoznać się z tą książkową propozycją, która wciąga i pozwala na miły relaks po trudnym dniu ;) Potrafi zarówno nieźle zrelaksować jak i przestraszyć czytelnika. Miłej lektury!
Magda Stachula bardzo powoli wprowadza czytelnika w świat głównych postaci tego - chciałam napisać - dramatu. Początkowo życie tej trójki biegnie dość spokojnie, choć oczywiście zaczynają pojawiać się zagadki, sekrety i niedopowiedzenia. Z coraz wyższym poziomem adrenaliny zaczynamy śledzić kolejne wydarzenia, dostrzegamy błyski aparatu, szaleńcze ucieczki ulicami Krakowa, zastawiane pułapki. Współodczuwałam strach prześladowanej, lecz jednocześnie zastanawiałam się, czy ja w takiej sytuacji byłabym równie naiwna i dała się podejść... Wszak dopiero co była śledzona!!! Dlaczego po kilkunastu dniach znajomości zamieszkała z facetem? Dlaczego pomimo wątpliwości i niepokoju parła w swych postanowieniach do przodu? Dlaczego tak długo ukrywała kluczowe i niepokojące sygnały napierające z każdej strony? Czy wszystko co się wokół niej działo, było dziełem jednej osoby? A może przypadku albo pomyłki? Zbyt dużo tych 'dlaczego'... Każda strona tej książki niesie zagadki i niepokój, który odczuwają nie tylko bohaterowie. Kiedy zaczynamy poznawać ich tajemnice, świat wymyślony przez autorkę zaczyna nabierać zupełnie innych kolorów... Już nie jest czarno-biały a mieni się wszystkimi możliwymi barwami... tragedii... Wielokrotnie 'krzyczałam' podczas lektury słowo "nie" chcąc obronić bohatera przed krzywdą a siebie przed brutalną prawdą. Tak, nieźle to ujęłam - chodzi bowiem o fakty, które doprowadziły mnie na skraj urwiska, jeśli mogę tak określić stan szoku w jakim się znalazłam kiedy na jaw wyszło prawdziwe 'ja' bohaterki... Były takie momenty, kiedy zachowanie Elizy ogromnie denerwowało. Czy to bohaterka na pewno jest pełnoletnia? Jej decyzje, zachowanie w pracy i w stosunku do innych osób często nie pokazywały że jest psychoterapeutką... Co ją omamiało?? A może to sekrety krępowały jej osobowość w dorosły życiu? Krótkie epizody tej książki sprawiają, że stron przy naszej lewej ręce przybywa bardzo dynamicznie - czyta się naprawdę miło i emocjonująco. Nie do końca zamknięte zakończenie daje nadzieję, na poznanie dalszych losów Elizy, Lilianny i Antona. "Trzecia" to opowieść podzielona na trzy narracje, dzięki czemu poznajemy życie Elizy, Lilianny i Antona z ich swojej perspektywy. Poprowadzą nas przez często trudne dzieciństwo, osiągane sukcesy czy porażki, popełniane błędy, pracę i czas wolny. Tylko czy we wszystko możemy im tak po prostu uwierzyć? Czy każde słowo jest prawdą? Zastraszona, zmanipulowana i oszukiwana Eliza, dominująca choć cierpiąca i pragnąca walczyć o 'swoje' Lilianna a także noszący w sobie tajemnicę ciężkiego kalibru, kuszący muzyk, któremu świat zawalił się już dwa razy - towarzystwo doborowe, prawda? A na deser pewna internetowa aplikacja... Czy żeby na pewno niosąca same pozytywy? Podsumowując - "Trzecia" to bardzo niezła przedstawicielka gatunku 'z dreszczykiem', gdzie nie brak gangsterów, mylenia tropów, sekretów a także gry w podchody. Książka ebook trzyma w napięciu, zaskakuje, nadaje sercu szybsze tempo pompowania krwi a z detektywistycznych zdolności jakie u siebie pragniemy dostrzegać, robi sieczkę... Thriller psychologiczny idealnie wkręcający w swą historię nieopierzonego czytelnika co tylko dodaje lekturze smaku - polecam. całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2017/10/magda-stachula-trzecia.html
To niesamowita radość dla czytelnika, jeżeli może przeczytać książkę cenionego przez siebie autora/ki, jeszcze przed jej premierą. Niemal rok temu własną premierę miała debiutancka opowieść Magdy Stachuli - "Idealna", która zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Już wtedy miałam przyjemność przeczytać książkę tej autorki jeszcze przed jej premierą, dlatego ogromnie się ucieszyłam, gdy okazało się, że historia ma się powtórzyć. Oczekiwałam co najmniej tak dobrej lektury, jak za pierwszym razem i nie zawiodłam się :) Historię poznajemy z trzech perspektyw - Elizy (28-letniej pani psycholog), Lilianny (ponadczterdziestoletniej bizneswoman) a także Antona (ponadtrzydziestoletniego mężczyzny, wokół którego istnieje w tej książce pdf najwięcej niewiadomych). Fabuła ukazywana jest w odniesieniu do konkretnych dni między kwietniem a wrześniem 2016 r., a akcja losy się co do zasady w Krakowie, Warszawie i Sankt Petersburgu. Od pierwszych zdań książki autorka otacza czytelnika aurą tajemniczości - niby poznajemy bohaterów, jednak nie do końca zdajemy sobie sprawę z tego, jak wyglądała ich przeszłość i jaki ona ma wpływ na ich obecne kreacje. Trochę możemy się tego domyślać, jednak autorka cały czas miesza w tym kociołku, przez co nie pozwala oderwać się od lektury. Fabuła pełna jest niedomówień i znaków pytania - czyż właśnie nie taki zabieg napędza do nerwowego przewracania kolejnych kartek książki, w oczekiwaniu na rozwiązanie zagdki? Autorka po raz następny pokazuje, jak w prosty sposób człowiek sam może wpędzić siebie w swoisty obłęd - coś sobie uroi, coś dopowie, coś utwierdzi go w "słusznym" przekonaniu... I w ten właśnie sposób rodzą się katastrofy, a my sami jesteśmy winni własnego nieszczęścia, choć zawsze upatrujemy go w otaczającym nas świecie. Przeszłość, choćbyśmy nierzadko sobie tego nie życzyli, depcze nam po piętach i kreuje aktualne postrzeganie świata, a nierzadko sprawia, że mylnie go postrzegamy. W takim właśnie klimacie została poprowadzona "Trzecia", bezapelacyjnie utrzymując poziom "Idealnej" i sprawiając, że ponownie mam ochotę na więcej. Książkę czyta się jednym tchem, a styl pisania Magdy Stachuli jest bardzo przystępny - lekki i płynny, nie sposób "zaciąć się" przy lekturze. Gwarantuję Ci, drogi czytelniku, że właściwie nie odłożysz książki, dopóki jej nie przeczytasz. Sekret krążąca wokół głównych bohaterów, chęć poznania ich wzajemnych relacji a także fenomenalne zakończenie sprawią, że zapamiętasz nazwisko autorki i z niecierpliwością będziesz wypatrywał jej kolejnych książek. Podsumowując, mogę z czystym sumieniem napisać to samo, co w przypadku "Idealnej" - "Trzecia" to idealny thriller, który z czystym sumieniem mogę polecić fanom gatunku i polskiej literatury. Trzyma w napięciu do ostatniej przewróconej niecierpliwie strony i ukazuje wyjątkowe zawiłości ludzkiej natury. "Trzecia" to fantastyczna lektura, (znowu się powtarzam) która wyszła spod pióra utalentowanej osoby. Autorko - następny raz gratuluję i czekam na więcej! Mam nadzieję, że zachęciłam Was do sięgnięcia po "Trzecią" Magdy Stachuli. Jeżeli nie znacie jeszcze jej "Idealnej", rekomenduję jak najszybsze nadrobienie zaległości. A może jesteście w gronie szczęśliwców, jak ja, i lektura jest już za Wami? Podzielcie się proszę wrażeniami! :)
Trochę podobna do poprzedniej książki "Idealna", lecz jak dla mnie ok. Warto przeczytać
W tamtym roku moja przygoda polskim thrillerem psychologiczny rozpoczęła się na dobre. Po debiucie Magdy Stachuli pt.: „Idealna” długo nie mogła o nim zapomnieć. Bardzo ucieszyłam się, gdy okazało się, że wydawnictwo Znak litera nova drukuje nową opowieść tej autorki „Trzecia”. Na profilu facebookowym pani Magda publikuje zagadki kryminalne. Z olbrzymią radością sama próbuję odgadnąć jakie jest jej rozwiązanie. Pewnego razu byłam tak blisko, że aż otrzymałam pochwały. Właśnie byłam TYLKO blisko. Udało mi się wydedukować kto stał za tamtą zbrodnią, lecz dlaczego i w jaki sposób to uczynił, nie. Co więcej, nigdy bym na to nie wpadła. Trucizna w kostkach lodu. Serio?! Właśnie to w twórczości Magdy Stachuli powala. Nieszablonowość myślenia a także wychodzenie po za schematy i motywy zbrodni. Przejdźmy może do „Trzeciej”. Struktura książki polega na zastosowaniu wielu narratorów, niczym ze znanej „Dziewczyny z pociągu” Pauli Hawkins. Tu mamy ich także trzech. To dobrze, ja bardzo lubię czytać takie powieści, bo poznaję historię z paru perspektyw. Jakbym oglądała film, daną scenę pod różnorakimi kątami. Jak nietrudno się domyślić, wówczas dostrzegamy więcej a także dokładniej. Tak było i w tym przypadku. Teraz czas na tytułową bohaterkę. Eliza to krakowska psychoterapeutka, która ma przerażające wrażenie, że ktoś ją śledzi i obserwuje. Nie jest to bynajmniej mania prześladowcza, ale prawdziwe wydarzenia. Kto i po co to robi? Cóż nie powiem… Pewnie któryś z pozostałych narratorów powiecie. Może i tak… Kim jest Borys? Jak i po co odnalazł Elizę? Czy on jest zagadkowym prześladowcą? Podoba mi się i co było również wykorzystane „Idealnej” nowoczesne technologie. Tu aplikacje, jakich niemało w sklepach. W dzisiejszych czasach dzięki mediom społecznościowych każdy może pobawić się w małego szpieg. Banalnie łatwo można znaleźć info na temat dowolnej osoby. Gdzie pracuje/uczy się, koga zna, z kim spędza wolny czas, kiedy nie ma jej w domu czy wreszcie gdzie mieszka. Sami robimy sobie krzywdę publikując zbyt dużo rzeczy na własny temat w sieci. Takie dane w niepowołanych rękach mogą nawet doprowadzić do tragedii. W przypadku naszej Elizy było bardzo podobnie. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej i naleźć odpowiedź na nurtujące mnie przez większość lektury pytanie: o kim język albo kto „mówi” na pierwszych stronach, sięgnijcie po „Trzecią”. Ja nie żałowałam. Moja mama, która również przeczytała opowieść stwierdziła, że niektóre sprawy nie zostały do końca wyjaśnione. Moim zdaniem nie… Zresztą o to chodzi w tym gatunku literackim, dużo trzeba się domyślać, współpracować w myśleniu z autorem, by poznać całą historię… i to jest piękne.
Nie da się od niej oderwać!!!
Druga książka ebook tej autorki. Według mnie bardziej dojrzała i bardziej spójna. Książka ebook ciekawa, bohaterowie w bardzo ciekawy sposób przedstawieni. Poziom adrenaliny wzrasta wraz z przeczytanymi stronami. Gdy siądziesz do niej zarezerwuj sobie tyle czasu ile czytasz 350 stron, ponieważ ciężko się oderwać. Główna bohaterka zmaga się z prześladowaniem i lękami psychicznymi. Co z tego dalej wyniknie jak potoczy się los tej trzeciej dowiesz się jak do niej sięgniesz.
"Trzecia" jest tak samo niezła jak "Idealna" tej autorki. Idealnie skonstruowana fabuła, ciekawi bohaterowie i zaskakujące zakończenie. Przeczytałam w jeden dzień, ponieważ nie mogłam się od niej oderwać. Bardzo polecam! Idealny thriller psychologiczny.
Byłam strasznie podekscytowana, gdy zamówiłam tę książkę. Po Przeczytaniu Doskonałej (również tej autorki) miałam spore wymagania, gdyż „Idealna” okazała się naprawdę nieźle napisaną historią. Niestety „Trzecia” jest mocno przereklamowana. Owszem czyta się z zapartym tchem, lecz brakuje mi pod koniec książki ładu i składu. Mam wrażenie, że sama autorka się pogubiła. Tyle akcji i emocji, że wszystko mnie przytłoczyło i wyszedł z tego bełkot, a nie dobre zakończenie. Książkę mimo tego czyta się naprawdę dobrze, lecz do numeru jeden jej dużo brakuje. Na 10 punktów daje jej tylko 5. Rozczarowała mnie.
Fotografie z ukrycia, wystawanie pod drzwiami, śledzenie. Eliza, psychoterapeutka, nigdy nie spodziewała się, że może to spotkać właśnie ją. Na dodatek nie wie, gdzie może szukać pomocy. Wszyscy wydają się skupieni na własnych sprawach. A może normalnie jej nie ufają... Magda Stachula kupiła mnie własną pierwszą powieścią, którą stale ciepło wspominam. Nieco obawiałam się zetknięcia z kolejną książką jej autorstwa. Takie obawy zawsze towarzyszą mi po lekturze udanego debiutu. Czy twórca utrzyma poziom, a może podniesie poprzeczkę? Czy fabuła powieści znowu mnie ujmie i zapadnie w pamięć? Tym, co szczególnie spodobało mi się w „Trzeciej”, jest pierwszoosobowa narracja prowadzona naprzemiennie przez głównych bohaterów. Każdy z nich opowiada o miłościach i tragediach, których doświadczył, powraca do przeszłości, wraca myślami to zdarzeń kształtujących go na taką, a nie inną osobę. Fakt, że opowiadają o sobie w ten sposób, pełnią rolę narratorów, sprawia, że ta historia bardziej do nas przemawia, zaczynamy odczuwać ją jako bardziej realistyczną i prawdopodobną. Stachuli udało się bardzo nieźle wykreować sylwetki wszystkich bohaterów. Bez problemu poradziła sobie zarówno z kobietami, jak i męską postacią tej rozgrywki. Stworzone przez nią postacie są dopracowane, charyzmatyczne, mogą przypominać nas samych albo kojarzyć się z tymi, których znamy. Kolejne kartki powieści pozwalają nam wyrobić sobie o nich opinię, spojrzeć na nich łaskawszym okiem albo utwierdzić się w przekonaniu, że to ludzie, z jakimi nie chcielibyśmy mieć do czynienia. Pełnokrwistość bohaterów podparta została ich błędami, złymi wyborami i błędnymi decyzjami. Podoba mi się, w jaki sposób autorka połączyła ze sobą poszczególne wątki. Przez długi czas zastanawiałam się, o co dokładnie chodzi w tej historii, na czym została ona oparta. Miałam wrażenie, że kojarzę ogólne fakty, potrzebowałam natomiast uzupełnić je o szczegóły. Brakowało mi drobiazgów sprawiających, że opowiadanie Stachuli stanie się pełna, kompletna i dopracowana. Te fragmenty pojawiają się z czasem. Autorka jednak nie podaje nam ich na tacy, na wszystkie musimy cierpliwie poczekać, nierzadko sami podedukować. A w międzyczasie proponuje nam zwroty akcji, wprowadza kolejne wątki, zmienia nasze postrzeganie pewnych spraw. Dość mieszane uczucia mam jednak w kwestii przedstawienia tej historii. Odpowiada mi styl autorki. Pisze lekko, zgrabnie wprowadza nas w wydarzenia. Nieźle się bawi i bez wątpienia zna się na tym, co robi. Widać, że pisanie sprawia jej przyjemność, a tworzenie skomplikowanych historii nie stanowi większego kłopotu. Niemniej, moim zdaniem, za wiele jest w tej historii refleksji bohaterów, krążenia wokół tych samych wydarzeń, powtarzających się wątków i przepracowywania osobistych porażek. Momentami miałam chęć wstrząsnąć bohaterkami i zmusić je, by zamiast siedzieć i myśleć, wzięły sprawy w własne ręce, aby zrobiły więcej, zagrały ostrzej. Wydaje mi się, że dzięki temu fragmenty charakterystyczne dla thrillera nieco się rozmyły. Właściwie nie jestem pewna, czy określiłabym tę opowieść thrillerem. Owszem, Stachula wprowadza kilka tragicznych sytuacji, potrafi stopniować napięcie, momentami zaskakuje, a zakończenie może wywołać u czytelnika ciarki, lecz czegoś mi zabrakło. Może kłopotem są zbyt wyostrzone wątki obyczajowe? Powracanie do przeszłości, żałowanie podjętych decyzji, fragmenty ubogacające, lecz niekoniecznie potrzebne. Może czegoś brakuje, a może z kolei jest za dużo? „Trzecia” to opowieść dopracowana i przyzwoita. Nie zachwyciła mnie jednak tak, jak „Idealna”.
Moje drugie spotkanie z piórem Magdy Stachuli okazało się podobne do pierwszego. Główna bohaterka, Eliza jest psychoterapeutką i pewnego dnia zauważa, że ktoś ją usilnie śledzi, robi jej fotografie i ogólnie nie daje jej spokoju. Cała książka ebook ukazuje wydarzenia, przemyślenia i dzieje trójki bohaterów, na pozór niezwiązanych ze sobą, ale w późniejszym okresie łączących się, co mnie się akurat w niektórych ebookach podoba; fakt, że jest paru bohaterów i każdy ma jakąś przeszłość za sobą. To co mnie się nie podobało w książce pdf to jej przewidywalność i bohaterowie, których nie polubiłam i przyznam szczerze, nie będę za nimi tęsknić; Elizę jeszcze jako tako mogę zrozumieć, ponieważ strach paraliżuje, zwłaszcza, gdy ktoś nas może śledzić, może powodować wyłączenie funkcji myślenia, lecz Eliza była w moim odczuciu nieco głupia, zachowywała się nieracjonalnie, a fakt, że miała mroczną przeszłość o której wolała zapomnieć sprawiało, że miałam wrażenie, że czytam o chorym psychicznie człowieku. Książkę czyta się naprawdę szybko, przyjemnie, strony przewracają się niemal same, ale nie znalazłam na kartach powieści niczego przyprawiającego mnie o szybsze bicie serca i strach przed zaśnięciem… zasypiałam normalnie, budziłam się wyspana, bez strachu… i również biorę poprawkę, że stan psychiczny głównej bohaterki mógł ulec pogorszeniu przy ciągłym strachu, że ktoś nas obserwuje, lecz jednak zawiodłam się na tej książce, choć pomysł na objaśnienie tytułu bardzo ciekawy!
W zeszłym roku przeczytałam debiutancką książkę Magdy Stachuli. „Idealna” zachwycała – zarówno pomysłem, formą (narracja prowadzona równolegle z perspektywy czterech postaci robiła wrażenie na czytelniku), lecz i też lekkim stylem pisania. Dlatego również otrzymując od wydawnictwa Znak Literanova propozycję zrecenzowania kolejnej książki „polskiej mistrzyni thrillera psychologicznego”, nie wahałam się zbyt długo. Względem „Trzeciej” byłam bardzo wymagająca. Po pierwsze dlatego, że wydawnictwo Znak określa Magdę Stachulę jako mistrzynię w swoim gatunku. Opowiadanie miała spędzać sen z oczu a także intrygować (podobne słowa znajdowały się na okładce „Dziewczyny z pociągu”, względem której czytelnicy stale mają podzielone opinie). W rzeczywistości pierwsze dwieście stron, zarówno strukturą, jak i pomysłem przypomina debiut autorki. Kilka wątków, które z pozoru się nie łączą, dopiero na końcu ukazują zaskakujące, zwalające z nóg zakończenie. Praktycznie do końca książki miałam pewność, że schemat słynny z „Idealnej”, wykorzystany znowu nie zadziała. Czekało mnie jednak miłe zaskoczenie, chociaż… Stale mam wrażenie, że „Trzecia” jest lepiej wykonaną wersją pierwszej książki autorki. Na pewno będę czekać na kolejną publikację, by sprawdzić, czy po raz następny wykorzysta sprawdzoną technikę, czy pokusi się o zupełnie świeży pomysł prowadzenia fabuły. Główna bohaterka jest terapeutką, co też sprawiło, że niezwykle skrupulatnie patrzyłam autorce na ręce. Magda Stachula nie pominęła jednak żadnego aspektu tej pracy. W przystępny sposób przedstawiła czytelnikowi specyfikę zawodu, drogę szkolenia, a także ewentualne trudności podczas prowadzenia terapii. Research został przeprowadzony z dokładnością i wiernością realizmowi. Punkt zaliczony. Rozłożenie narracji między trzech bohaterów pozwoliło na sprytne ukrycie intrygi książki. Wiem, że piszę bardzo ogólnikowo, jednak ciężko jest wyjaśnić sprawne fabularnie zagranie autorki, nie zdradzając zakończenia powieści. Z drugiej strony momentami wątki prowadzone w postaci narracji Lilliany a także Antona wydają się sztucznie wydłużone i niepotrzebne. Po zapoznaniu się z całością książki czytelnik może odnieść wrażenie, że został zagadany milionem sytuacji, które w ostatecznym rozrachunku i tak nie wpływały na rozwój fabuły. Szczególne zarzuty mam tu względem motywu, wyjaśniającego nietypowy tytuł powieści. Samo określenie „Trzecia” jest wynikiem wątku drugoplanowego. Niezwykle podoba mi się skład ebooków Magdy Stachuli. Komfortowy dla oczu druk a także krótkie epizody sprzyjają szybkiemu czytaniu „Trzeciej”. Praktycznie każda scena stanowi osobny rozdział, dzięki czemu, nawet czytając wyrywkowo w ciągu dnia, prosto odnaleźć się w całości fabuły. Pierwszoosobowa narracja też nadaje tekstowi przyjemny rytm. Z drugiej strony w książce pdf spowodowała ona pewne rozleniwienie czytelnika. Przedstawienie wszystkich emocji bohaterów w formie strumienia świadomości minimalizuje konieczność wykorzystania wyobraźni.
Warto przeczytać :) Historia głównej bohaterki wciąga bardzo szybko.