Średnia Ocena:
Trylogia nordycka. Tom 3. Wojna runów
Nordycka magia runów powraca, a wraz z nią Ukryty Lud, który strzeże dostępu i broni Króla Gór.Wiosna 1940 roku. Podporucznik Wojciech Śnieżewski, drugi oficer polskiego niszczyciela ORP Grom, nie mógł przypuszczać, że zostanie wciągnięty w sam środek zagadkowej walki, którą rozgrywa pomiędzy sobą dwóch badaczy runów: profesor Tritz, któremu towarzyszy oddział esesmanów przypominających stwory żywcem wyciągnięte z islandzkich sag, i sir Andrew Harrington, szef Sekcji D brytyjskiego wywiadu SIS. U wybrzeży miasta Narwik rozpoczyna się zbrojny konflikt, a wygrana jednej ze stron może zadecydować nie tylko odkryciu tajemnicy Króla Gór i przejęciu jego mocy, lecz również wpłynąć na dzieje całej wojny.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Trylogia nordycka. Tom 3. Wojna runów |
Autor: | Mortka Marcin |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Uroboros |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Trylogia nordycka. Tom 3. Wojna runów PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Nie będę się rozpisywała o cudownym stylu autora, ponieważ to już wiecie. Wyjaśnię za to, dlaczego ta książka ebook niezmiernie mi się ciągnęła, chociaż naprawdę ją lubię. Otóż w pierwszym tomie mamy czasy zamierzchłe - chrześcijaństwo dopiero kiełkuje i rozlewa się po świecie. W drugim poznajemy dzieje bohaterów, którzy przeżyli dwadzieścia lat później. Natomiast tom trzeci przenosi się o tysiące lat! I dotyczy II Wojny Światowej, a to klimaty, których nie lubię... Wojna Runów może stanowić osobny byt, a nie trzeci tom Trylogii Nordyckiej. Oczywiście znajomość zdarzeń z poprzednich się przydaje, lecz biorąc poprawkę na tysiące lat, które minęły pomiędzy przygodami Vidara, a opisanymi tutaj, można przeczytać ją osobno. Śledzimy dzieje trzech głównych postaci - Tritza, Harringtona a także Wojtka Śnieżewskiego. Dwaj pierwsi to szaleni naukowcy wierzący w runy, Ragnarok a także artefakty. Wojtek natomiast służy w polskim wojsku, a kiedy wybucha wojna, znajduje się za granicami kraju, płynąc do Wielkiej Brytanii po pomoc. Twórca ciekawie przedstawił II WŚ od strony politycznej, lecz nie zmienia to faktu, że zmagania wojenne przy użyciu czołgów a nie mieczy albo łuków niezmiernie mnie nużą. Z rosnącym zaciekawieniem śledziłam więc tajne misje, włamania do pilnie strzeżonych miejsc czy nawiązania do mitologii, lecz wszelkie manewry, walki morskie a także lądowe... Koniec natomiast nie pozwolił mi się oderwać od książki - jest pełen zwrotów akcji, mój tok myślenia ledwie nadążał za zdarzeniami podyktowanymi przez przeznaczenie. Nowe realia to też nowe postaci. Wojtek to młody mężczyzna, który przypadkiem pakuje się w środek mitycznych wydarzeń. To patriota zirytowany ignorancją Anglii. W trakcie lektury przechodzi zdecydowaną metamorfozę. Tritz i Harrington natomiast wciąż mi się mylili i rozpoznawałam ich głównie po narodowościach. Obydwaj są szaleńcami dużego kalibru gotowymi poświęcić wszystko, żeby osiągnąć własny cel. Dodatkowo twórca serwuje nam całą gamę bohaterów pobocznych: dowódców (pokazując ich różnorakie typy i metody dowodzenia oddziałem), Zaginiony Lud, podwładnych sekcji D czy szarych żołnierzy. Nie lubię czytać o II WŚ z powodu tego, jak okrutnie został potraktowany nasz kraj. Nie wyobrażam sobie tamtych czasów, ponieważ wydaje mi się to zbyt przerażające. Twórca w opowiadanie o nordyckich bogach, o schyłku tej wiary, wplótł temat bardzo trudny. Oddziałuje to także na klimacie książki, który jest raczej cięższy niż w dwóch poprzednich tomach. Jednak zdecydowanie ją polecam, bo to bardzo dobre połączenie! A głównym bohaterem jest polski żołnierz, który ma z mitologią więcej wspólnego niż mógłby przypuszczać.
"Wojna runów" jest prawdopodobnie najciekawszą częścią całej Trylogii Nordyckiej - twórca pozostawił czytelnika z olbrzymią ochotą na więcej ebooków w podobnym klimacie. Lubię takie tematy, taki styl, a w końcu - lubię i kibicuję polskim autorom, więc bez żadnych wątpliwości książkę polecam, szczególnie wielbicielom gatunku.