Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Żeby być zdrowym i przeszkolonym nie potrzebujesz sprzętu high-tech. Najbardziej skuteczne narzędzie to masa ciała! Dr Ingo Froböse pokazuje, jak każdy, bez urządzeń w domu, w biurze albo w podróży, dzięki koordynacji i sile mięśni może wykonywać ćwiczenia w różnorakich poziomach w dowolnym czasie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Trening bez przyrządów |
Autor: | Frobose Ingo |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo RM |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Poradniki tego typu rzadko widuje się w social mediach i zapowiedziach, Najczęściej wiedzą o nich tylko Ci, którzy ich wyczekują i planują je nabyć. Może to dlatego, że ograniczona liczba czytelników interesuje się tym zagadnieniem? Nie wiem czy można tak powiedzieć, bo na ulicy co trzecia osoba idzie z torbą treningową, a co druga wstawia na Instagrama fotografia z siłowni. Może pora pokazać to, co oferują nam wydawnictwa? Zestawiłam te dwie książki w jednej recenzji, bo chciałam je porównać. Okładkowo wyglądają, jakby wyszły w tej samej serii, lecz w środku jest już inaczej. Przede wszystkim pierwsza mówi o treningu siłowym, w którym używamy przyrządów typu hantle, sztanga, etc. Potrzebujemy do nich nierzadko specjalnych maszyn i możemy je wykonywać (w większości) tylko na siłowni. Druga jest alternatywą dla tych, którzy nie lubią pocić się w towarzystwie innych i szaleć z obciążeniem. Poznajemy w niej metody na spokojne (nie zawsze) ćwiczenia, które bez problemu odtworzymy w domu. Nie byłabym kobietą, gdybym nie zwróciła uwagi na szatę graficzną. Okładki, jak już wspominałam, są podobne, ładne, estetyczne i zachęcające. W środku jest różnie. Takie książki muszą zawierać fotografie i kropka. Nie wyobrażam sobie tylko słuchać o danym ćwiczeniu, nie zobaczyć go i robić, ponieważ tak mi się wydaje, że jest okey. "Trening bez przyrządów" ma świetne, profesjonalne zdjęcia. Nie ukrywajmy, w tych tematach lubimy przystojnych facetów i cudowne kobiety, które afiszują własne ciało. Gorzej jest z "Treningiem siłowym". Fotografie wyglądają na przestarzałe i nie ma na nich śladu tego urodziwego pana z okładki. Zdecydowanie dominuje tutaj pozycja Frobösa. Ostatecznie nie mogę jednak wyróżnić żadnej książki, bo pod wobec informacyjnym trzymają poziom, a fotografie nie są najistotniejszym elementem, przez który można skreślić poradnik. Jeśli szukacie czegoś dla początkujących albo średnio zaawansowanych, to zalecam te pozycje.